Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 41/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 lutego 2016 roku

Sąd Rejonowy w Kędzierzynie-Koźlu I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodnicząca: SSR Anna Lipnicka

Protokolant: sekr. sądowy Wioletta Bartołd

po rozpoznaniu w dniu 27 stycznia 2016 r. na rozprawie sprawy

z powództwa L. P.

przeciwko Gminie K. i J. P.

o zapłatę

1.  powództwo oddala;

2.  zasądza od powoda L. P. na rzecz Gminy K. kwotę 77 zł tytułem zwrotu kosztów procesu , w tym kwotę 60 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego .

I C 41/14

UZASADNIENIE

L. P. wniósł o zasądzenie wraz z odsetkami ustawowymi od pozwanych: J. P. kwoty 2.400 zł oraz od Gminy K. kwoty 360 zł.

W uzasadnieniu żądania podniósł, iż wykonywał pracę na rzecz Gminy K.Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Z tytułu wynagrodzenia należała mu się kwota w wysokości 360 zł, którą pozwana Gmina wypłaciła J. P.w okresie, kiedy powód przebywał w Areszcie Śledczym. Powód argumentował, że wypłata należnego mu świadczenia nastąpiła bez jego zgody do rąk osoby nieuprawnionej. Ponadto żądał od J. P.zapłaty kwot: 2.000 zł stanowiących równowartość złotej obrączki oraz kwoty 400 zł, odpowiadającej wartości 2 rowerów, które powódka bez jego zgody zbyła.

W odpowiedzi na pozew (k.29) J. P. wniosła o oddalenie powództwa, argumentując, że powód nie dostarczał jakichkolwiek środków finansowych na rodzinę, w tym czworo wspólnych dzieci stron. Po osadzeniu powoda w Areszcie Śledczym to pozwana przejęła na siebie w całości obowiązki związane z jej utrzymaniem. Pozwana podniosła zarzut, że posiadała pisemne upoważnienie od powoda uprawniające ją do odebrania kwoty wynagrodzenia od MOPS-u. Pozwana środki finansowe w wysokości 360 zł przeznaczyła na zakup podręczników szkolnych dla dzieci.

Gmina K. w odpowiedzi na pozew także wniosła o oddalenie powództwa powołując się na dowód w postaci pisemnego upoważnienia zawartego w liście z dn. 1.10.2009 r., w którym L. P. wyraził wolę, aby wynagrodzenie za prace społecznie użyteczne należne powodowi za miesiąc wrzesień 2009 r. odebrała jego żona. Pozwana Gmina podniosła ponadto zarzut przedawnienia roszczenia twierdząc, że charakter pracy jaką wykonywał powód należy analogicznie oceniać do tej, jaka wykonywana jest na podstawie kodeksu pracy, stąd terminy przedawnienia wynoszą 3 lata.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Strony postępowania tj. L. P. oraz J. P. w okresie od 15.12.1979 r. do 9.03.2012 r. pozostawały w związku małżeńskim. Ze związku tego pochodzi 6 dzieci.

W dniu 28.09.2009 r. powód został aresztowany pod zarzutem usiłowania gwałtu na córce i znęcania się nad rodziną i w związku z powyższym przez okres kolejnych 4 lat był pozbawiony wolności.

Przed zatrzymaniem L. P. nie pracował i nie łożył na utrzymanie rodziny. Okazjonalnie wykonywał prace społecznie użyteczne na miejskim cmentarzu. Zleceniodawcą był Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Za wykonaną pracę za miesiąc wrzesień 2009 r. przyznane zostało powodowi wynagrodzenie w wysokości 360 zł. Pozwany w liście z dn. 01.10.2012 r. adresowanym do pozwanej z Aresztu Śledczego upoważnił żonę do odbioru należnego mu wynagrodzenia. Pozwana okazując fragment listu o treści: „za pracę na cmentarzu będą płacić – odbierz – tam może być po terminie, ale aktualne” zwróciła się do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w K. o wypłatę należnego powodowi wynagrodzenia. Na podstawie okazanego dokumentu, który uznano za pisemne upoważnienie, wypłacono do rąk J. P. należne L. P. wynagrodzenie. Pozwana otrzymane pieniądze przeznaczyła na potrzeby rodziny. Przedmiotowe środki finansowe były jedynymi pieniędzmi, jakie pozwana od dłuższego czasu otrzymała od pozwanego.

W czasie, kiedy powód przebywał w jednostce penitencjarnej na utrzymaniu J. P. pozostawało 4 dzieci. Źródłem finansowania rodziny pozwanej była jej emerytura w wysokości 1.274 zł, ponadto pozwana otrzymała zasiłek rodzinny w kwocie 390 zł na czworo dzieci, a nadto pozwana uzyskała dofinansowanie w postaci dodatku mieszkaniowego w kwocie około 300 zł. Wysokość czynszu mieszkaniowego za lokal zajmowany przez rodzinę P. wynosiła wówczas 1.056 zł.

Z powodu trudności finansowych pozwana zmuszona była sprzedać dwie złote obrączki stron. Za swoją biżuterię o wadze 3,30 gram pozwana otrzymała cenę 180 zł, za obrączkę pozwanego ważącą 5,30 gram J. P. uzyskała kwotę 380 zł. Środki pozyskane z ich sprzedaży pozwana przeznaczyła na dopłatę do czynszu mieszkaniowego oraz częściowo na przybory szkolne dla dzieci.

W roku 2010 r. miała miejsce powódź w miejscu zamieszkania pozwanej. W jej wyniku zalana została m.in. piwnica, w której przechowywane były rowery kupione przez pozwanego w czasie trwania małżeństwa. Wody powodziowe utrzymywały się około 3 dni. Po ich ustąpieniu wszystkie znajdujące się w piwnicy rzeczy, w tym również wzmiankowane rowery, były uszkodzone. Pozwana, podobnie jak inni mieszkańcy budynku, zniszczony sprzęt wystawiła przed dom obok śmietnika po to, aby został zabrany.

Dnia 9 marca 2012 r. Sąd Okręgowy w Opolu w sprawie o sygn. I RC 1216/11 rozwiązał przez rozwód małżeństwo stron z winy L. P.. Wykonywanie władzy rodzicielskiej nad małoletnimi dziećmi M., P.i J.powierzył matce J. P., a jednocześnie zakazał L. P.utrzymywania kontaktów z małoletnimi dziećmi stron oraz utrzymał w mocy orzeczenie SR w Kędzierzynie – Koźlu z dnia 17.05.2010 r. w sprawie III Nsm 156/10 o pozbawieniu władzy rodzicielskiej pozwanego nad małoletnimi dziećmi.

Dowód:

kserokopia wyroku rozwodowego sygn. I RC 1216/11 - k.3,

uwierzytelniona kserokopia listu powoda do pozwanej - k.98,

uwierzytelniona kserokopia notatki służbowej MOPS - k.60,

pismo MOPS w K. z dn. 31.12.2013 r. - k.61,

zeznania powoda L. P. - k.76,

zeznania pozwanej J. P. - k. 77.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo należało oddalić.

W ocenie sądu I instancji, przedstawiony przez stronę powodową materiał dowodowy nie daje podstaw do uwzględnienia roszczenia. Podstawę prawną rozstrzygnięcia w stosunku dotyczącym pozwanej J. P. stanowiły przepisy kodeksu rodzinnego i opiekuńczego oraz art. 5 k.c. Niezależnie od powołanych przepisów, w myśl art. 6 k.c., ciężar udowodnienia faktów prawotwórczych, spoczywa na osobie, która wywodzi z nich skutki prawne. Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, tzw. onus probandi spoczywa na tym, kto przedstawia określone twierdzenia, a nie na tym, kto im przeczy. W omawianym zakresie, istotną rolę pełnią także przepisy proceduralne, kształtując zasadę tzw. kontradyktoryjności postępowania cywilnego. Art. 3 k.p.c. zobowiązuje strony do dawania wyjaśnień, co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek oraz przedstawiania dowodów. Ciężar dowodu z reguły spoczywa na powodzie aż do momentu wykazania zasadności podnoszonego roszczenia (udowodnienia faktów będących podstawą żądania). Później dopiero, następuje jego przesunięcie na stronę pozwaną.

Powód domagał się od pozwanej J. P. zapłaty kwoty 2.400 zł będącej równowartością dwóch rowerów i złotej obrączki, które wedle twierdzenia powoda stanowiły jego własność, a których to ruchomości pozwana sie bez jego zgody wyzbyła, nie rozliczywszy się finansowo z tego tytułu.

Mając na uwadze przepisy ustawy z dnia 25 lutego 1964 r. Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz. U. z 1964, Nr 9, poz. 59 z późn. zm.) sąd stwierdził, że strony łączył ustrój wspólności majątkowej małżeńskiej, z czym wiąże się obowiązek i uprawnienie do sprawowania zarządu majątkiem wspólnym małżonków. Zgodnie z przepisami ustawy, oboje małżonkowie są obowiązani współdziałać w zarządzie majątkiem wspólnym, ale też co zasady każdy z małżonków może samodzielnie podejmować decyzje co do tego majątku. Wykonywanie zarządu majątkiem wspólnym obejmuje czynności, które dotyczą przedmiotów majątkowych należących do majątku wspólnego, w tym czynności zmierzające do zachowania tego majątku (art. 36 § 2 k.r. i o.). Z redakcji powołanych norm prawnych wynika, że obojgu małżonkom przysługują prawa do takiej działalności, która w normalnym toku czynności i spraw życia codziennego zmierza do zachowania substratu majątku i korzystania z niego w normalnych granicach wynikających z powołanych uprawnień. Za takie zachowanie uznał sąd działania pozwanej w sytuacji, w której postawiona została J. P. w trakcie trwania małżeństwa z powodem. Na podstawie zebranych w sprawie dowodów sąd stwierdził, że powód, który przez okres 4 lat był pozbawiony wolności nie łożył na utrzymanie rodziny, stan taki utrzymywał się także przed zatrzymaniem powoda przez organy ścigania. Pozwana we własnym wyłącznie zakresie czyniła starania związane z utrzymaniem i wychowaniem wspólnych dzieci stron. Powód nie wywiązywał się z obowiązków zapewnienia należytego bytu rodzinie, którą przez zawarcie związku małżeńskiego z pozwaną założył. Art. 23 KRO wskazuje, iż małżonkowie mają równe prawa i obowiązki w małżeństwie. Są obowiązani do wspólnego pożycia, do wzajemnej pomocy i wierności oraz do współdziałania dla dobra rodziny, którą przez swój związek założyli. Przepis art. 27 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego stanowi natomiast, iż oboje małżonkowie obowiązani są, każdy według swych sił oraz swych możliwości zarobkowych i majątkowych, przyczyniać się do zaspokajania potrzeb rodziny. Do obowiązku przyczyniania się potrzeb rodziny odnosi się także art. 28 KRO, gdzie w § 1 wskazano, iż jeżeli jeden z małżonków pozostających we wspólnym pożyciu nie spełnia ciążącego na nim obowiązku przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny, sąd może nakazać, ażeby wynagrodzenie za pracę albo inne należności przypadające temu małżonkowi były w całości lub w części wypłacane do rąk drugiego małżonka. Należy wskazać, iż w doktrynie i orzecznictwie wielokrotnie wyjaśniono, że przepisy art. 21, 27 i 28 KRO, dotyczą zaspokajania potrzeb rodziny od tego z małżonków, który nie spełnia ciążącego na nim obowiązku w tym zakresie. Wskazuje się również, że omawiany przepis reguluje obowiązek przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny jako całości (tak np. w uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 1987 r., sygn. akt. III CZP 91/86, OSNCP 1988, nr 4, poz. 42). Z tych też przyczyn żądanie zapłaty powoda nie może zostać uwzględnione. Pozwana w sposób przekonywujący wyjaśniła, w jakich okolicznościach i z jakich przyczyn sprzedała obrączkę powoda, a także dlaczego nie zabezpieczyła uszkodzonych w wyniku powodzi dwóch rowerów.

Co się tyczy pobranego wynagrodzenia, to w pierwszej kolejności wskazać należy, że powód pisemnie upoważnił pozwaną do jego odbioru, a otrzymana kwota nie pozwala przyjąć, że pozwana, która powyższą sumę rozdysponowała przekroczyła zakres zwykłego majątku. Podkreślenia wymaga, że w sprawie zachodziła przemijająca przeszkoda, aby pozwany osobiście wynagrodzenie odebrał (przebywał wówczas w Areszcie Śledczym), a w świetle przepisów prawa drugi małżonek może w takiej sytuacji dokonywać niezbędnych bieżących czynności nawet dotyczących majątku osobistego współmałżonka. Na szczególne wyeksponowanie zasługuje fakt, że powódka poprzez osadzenie pozwanego w jednostce penitencjarnej została pozbawiona możliwości pomocy finansowej z jego strony, a zatem zdaniem sądu uprawniona była, aby także wyzbyć się obrączek i uzyskane w ten sposób środki przeznaczyć na potrzeby rodziny. Pozwana znajdowała się bardzo trudnej sytuacji finansowej i pomimo osobistych starań nie była w stanie samodzielnie utrzymać siebie i dzieci. Rozdysponowanie sporną kwotą mieści się w zakresie pojęcia zarządu majątkiem wspólnym. W świetle przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego zarząd może być rozumiany jako dokonywanie wszelkich czynności bezpośrednio w stosunku do poszczególnych składników majątku oraz w stosunku do całości majątku. Każdy z małżonków ma równy udział w zarządzie i każdy z nich jest adresatem czynności prawnych, które odnosiłyby się pośrednio czy bezpośrednio do majątku wspólnego. Pojęcie "zarząd majątkiem wspólnym" obejmuje nadto poza czynnościami związanymi z bieżącą, zwykłą eksploatacją rzeczy i utrzymania jej w stanie niepogorszonym, także takie czynności, jak zbywanie ruchomości, jeśli nie miały one szczególnego znaczenia lub przeznaczenia, nabywanie ruchomości i nieruchomości oraz innych praw rzeczowych, jeśli w związku z tym nie dochodzi do uszczuplenia majątku wspólnego oraz zawieranie umów ubezpieczenia, kontraktacji i kredytów, jeśli pozostają w związku z prowadzoną przez małżonków działalnością gospodarczą (wyr. SN, V CKN 1063/00). Zarząd polega na dokonywaniu czynności faktycznych i prawnych dotyczących konkretnych przedmiotów wchodzących w skład majątku wspólnego. Zarząd może więc obejmować różne czynności, nie wyłączając tych związanych ze zbyciem, nabyciem, obciążaniem i zaciąganiem innych zobowiązań dotyczących rzeczy. Co ważne, zgoda małżonka do dokonania zarządu co do zasady nie jest wymagana. Jedyne wyjątki ustawodawca wskazał w art. 37 § 1 k.r.o. wymieniając czynności przekraczające zwykły zarząd. Chodzi m.in. o nabywanie nowych składników majątku wspólnego, które mogą jednakże zostać przekazane do osobistego majątku małżonka. Nawet jeśli uznać, że złota obrączka ma nie tylko wartość majątkową, ale posiada walor znaczeniowy, symbolizujący więź jaka łączy małżonków, to w okolicznościach przedmiotowej sprawy takie szczególne znaczenie nie może być brane pod uwagę dla uznania odpowiedzialności pozwanej. Powód w zakładzie karnym przebywał z uwagi na czyn szczególnie naganny, gdyż wymierzony został przeciwko rodzinie (usiłowanie gwałtu na córce). Instytucja małżeństwa oraz władzy rodzicielskiej została przez powoda w sposób karygodny wypaczona. Obrączki, jakie sprzedała pozwana miały więc li tylko walor majątkowy, a cel sprzedaży i przeznaczenie kwoty z niej uzyskanej było słuszne i uzasadnione. Jak sąd ustalił, pozwana od wielu lat boryka się z trudnościami finansowymi. Na wyłącznym jej utrzymaniu pozostawały wspólne dzieci stron, to pozwana przejęła na siebie obowiązki wynikające z łożenia na gospodarstwo domowe.

Z tych też przyczyn Sąd nie dopatrzył się także okoliczności, z powodu, których powodowi należy się zapłata świadczenia stanowiącego równowartość rowerów utraconych podczas powodzi. Pozwana w sposób logiczny i odpowiadający faktom powszechnie znanym wyjaśniła, że po ustąpieniu wód powodziowych wszystkie zalane sprzęty były przez osoby poszkodowane usuwane z zalanych obiektów i nie nadawały się wskutek zniszczeń do dalszej eksploatacji. Z tej też przyczyny logicznym jest, że powódka po wystawieniu rowerów na zewnątrz pozostawiła je celem usunięcia przez służby oczyszczania miasta względnie przez inne osoby. Stan takich ruchomości po zalaniu powodował, że były bezużyteczne stąd nastąpiła utrata ich wartości, za którą pozwana nie może odpowiadać. Okoliczność więc, że pozwana wystawiła rowery, które następnie zostały przez inne osoby zabrane nie ma zdaniem sądu znaczenia i nie powoduje powstania winy w nadzorze po stronie pozwanej, skoro wskutek siły wyższej, której pozwana nie była w stanie zapobiec, doszło do całkowitego zniszczenia rowerów. Strata powoda nie jest zatem spowodowana działaniem czy też zaniechaniem pozwanej. Stwierdzić należy, że rowery zostały zniszczone przez powódź, a ich zabranie przez osoby trzecie ma znaczenie drugorzędne i nieistotne. Nawet jeśli więc powódka by je po powodzi zachowała, nie przedstawiałyby żadnej wartości i powód nie mógłby z nich korzystać.

Niezależnie od powyższych okoliczności, przeciwko żądaniu powoda przemawia artykuł 5 Kc., który dotyczy nadużycia prawa podmiotowego. Zgodnie z redakcją przepisu nie można czynić ze swego prawa pożytku, który byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Taki działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Według poglądów doktryny nadużycie prawa podmiotowego polega na przekroczeniu przez osobę uprawnionego pewnych granic, które należą do kategorii etycznej lub społeczno-ekonomicznej przy równoczesnym założeniu, że działa ona w zgodzie z przysługującym jej prawem. Użytek jaki czyni osoba uprawniona ze swego prawa, może stać w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego lub społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa”. „Zasady współżycia społecznego” i „społeczno- gospodarcze przeznaczenie prawa” są to tzw. klauzule generalne, czyli zwroty niedookreślone. Nie stanowią one żadnych uprawnień, ale są kryterium służącym do wyznaczania granic „wykonywania prawa”, z powodu których ochrona zobowiązanego może w pewnych okolicznościach funkcjonować jako zasada współżycia społecznego. Zdaniem sądu i z przyczyn powyższych żądanie powoda nie może się ostać.

Jak ustalił sąd powód uporczywie nie dopełniał obowiązków rodzinnych począwszy od utraty pracy, co skutkowało brakiem osobistej troski o dzieci i powódkę, po niemoralne i karygodne zachowanie wobec córki (usiłowanie gwałtu) skutkujące zakazem kontaktów z dziećmi i pozbawieniem władzy rodzicielskiej nad dziećmi w wyroku rozwodowymi i rozwiązaniem małżeństwa stron przez rozwód. Kilkuletni pobyt powoda w zakładzie karnym dodatkowo przyczynił się do całkowitego zerwania jakichkolwiek więzi z najbliższymi członkami rodziny. Powód nie wykazywał i nadal nie wykazuje żadnego zainteresowania sprawami żony i dzieci. Pozwana, w okresie pobytu powoda w zakładzie karnym, pozostawała sama z dziećmi i to na niej wyłącznie spoczął obowiązek utrzymania rodziny. Powód ani nie angażował się w opiekę nad rodziną, którą założył, ani nawet nie interesował się stanem finansowym powódki, w tym potrzebami dzieci. Oczywistym jest natomiast, że wychowanie dzieci łączy się z koniecznością pokrywania na bieżąco typowych wydatków takich jak odzież, podręczniki, wyżywienie. Na szczególną naganę zasługuje jednak fakt, że powód naruszył spokój i bezpieczeństwo dzieci usiłując dokonać gwałtu na jednej z córek. Zdaniem sądu, rodzina stanowi wartość nadrzędną w społeczeństwie i podlega szczególnej ochronie.

W sytuacji więc negatywnej kwalifikacji postawy moralnej powoda sąd uznał istnienie podstaw do zastosowania art. 5 k.c. Zdaniem sądu zgłoszone żądanie zapłaty niweczy art. 5 k.c. i nie zmienia tego nawet to, że obecnie powód ma trudną sytuację finansową. Powód od wielu lat nie wywiązywał się nawet w minimalnym stopniu ze swojego obowiązku jako ojca i męża, usiłował zgwałcić córkę, przysparzając żonie i dzieciom jedynie zmartwień i cierpień psychicznych, przebywał w zakładzie karnym, to powódka przejęła wszelkie obowiązki rodzicielskie. Skoro więc zgodnie z § 2 art. 60 KRO, jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, sąd na żądanie małżonka niewinnego może orzec, że małżonek wyłącznie winny obowiązany jest przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego, chociażby ten nie znajdował się w niedostatku, to tym bardziej bardzo zła sytuacja finansowa pozwanej wynikająca z zachowania powoda oraz całokształt jego postawy życiowej wobec rodziny przemawia za oddaleniem powództwa wobec J. P..

Sąd w okolicznościach przedmiotowej sprawy nie znalazł także podstaw do uwzględnienia powództwa zgłoszonego wobec Gminy K., Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej o zapłatę kwoty 360 zł tytułem wynagrodzenia za wykonane prace społecznie użyteczne. Z ustaleń sądu opartych na dowodach z dokumentów wynika jednoznacznie, że pozwany wywiązał się z zobowiązania zapłaty świadczenia. Treść pisma powoda z dn. 01.10.2012 r. wskazuje, że powód upoważnił MOPS do wydania J. P. jako jego małżonce spornej kwoty, a pozwana potwierdziła, że powyższą kwotę odebrała. W świetle art. 471 k.c. pozwany odpowiada tylko z niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania. Nienależyte wykonanie zobowiązania ma miejsce wówczas, gdy zachowanie się dłużnika zmierzało do spełnienia świadczenia, a nawet dłużnik według własnej oceny spełnił świadczenie, jednakże osiągnięty przez niego wynik odbiega pod określonymi względami od tego, na czym miało polegać prawidłowo spełnione świadczenie (wyrok SN z dnia 15.2.2002 r., III CZP 86/01, OSNC z 2002 r. Nr 11, poz. 132). Nienależyte wykonanie zachodzi zatem, gdy dłużnik zachowuje się niezgodnie z treścią zobowiązania względnie jego zachowanie wprawdzie odpowiada treści zobowiązania, ale nie prowadzi do zaspokojenia wierzytelności. W świetle okoliczności sprawy zdaniem sądu pozwany świadczenie spełnił zgodnie z umową, gdyż przekazał małżonce powoda kwotę wynagrodzenia w umówionej wysokości, a ponadto doszło do zaspokojenia wierzyciela, gdyż zobowiązany sporną kwotę wydał osobie uprawnionej do jej odbioru (art. 354 k.c.). Powód nie wykazał, ze intencja złożonego pisma zawierającego zapis: „za pracę na cmentarzu będą płacić – odbierz – tam może być po terminie, ale aktualne” była inna, niż ta jaka wynika z jego treści. Także sąd, działając w oparciu o art. 65 § 1 k.c. złożone w piśmie oświadczenie zinterpretował w ten sposób, że MOPS wynagrodzenie powoda za wykonana pracę miał wypłacić jego żonie. Zgodnie z powołanym przepisem oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje. Powód nie był w stanie osobiście świadczenia odebrać, zaś żona jest w świetle przepisów prawa osobą, której tego rodzaju środki finansowe można wypłacić.

Sąd nie podzielił stanowiska pozwanej Gminy tyczącej się przedawnienia zgłoszonego roszczenia, uznając, iż w sprawie mają zastosowanie ogólne przepisy wynikające z art. 118 k.c., przy czym podniesiony zarzut w świetle okoliczności sprawy jest i tak bezzasadny.

Orzeczenie o kosztach uzasadnia treść art. 98 k.p.c. Powód jako przegrywający sprawę zobowiązany jest do zwrotu poniesionych przez przeciwnika procesowego kosztów postępowania. Zwrot tychże kosztów należy się w niniejszej sprawie Gminie K. reprezentowanej przez profesjonalnego pełnomocnika, na które składa się: opłata skarbowa od dokumentu pełnomocnictwa (17 zł) oraz kwota 60 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika.