Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XP 72/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 października 2016 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Śródmieścia Wydział X Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSR Agnieszka Chlipała-Kozioł

Ławnicy: Z. K., M. K.

Protokolant: Mariola Lewandowska

po rozpoznaniu w dniu 3 października 2016r. we Wrocławiu

sprawy z powództwa: D. P.

przeciwko: (...) sp. z o.o. w B.

o odszkodowanie za niezgodne z prawem rozwiązanie stosunku pracy za wypowiedzeniem

I.  powództwo oddala;

II.  zasądza od powódki na rzecz strony pozwanej kwotę 900 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sygn. akt X P 72/16

UZASADNIENIE

Powódka D. P. pozwem z 23 września 2015 r. (data stempla pocztowego), uzupełnionym pismem z 14 października 2015 r., skierowanym przeciwko (...) sp. z o.o. z siedzibą w B., wniosła o zasądzenie od strony pozwanej 3.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od 1 sierpnia 2015 r. do dnia zapłaty tytułem odprawy pieniężnej oraz zasądzenia kosztów postępowania, w tym kosztów procesu.

Uzasadniając swoje żądanie powódka podniosła, że była zatrudniona u strony pozwanej od 16 stycznia 2012 r. na stanowisku magazyniera. 13 lipca 2015 r. zostało wręczone jej wypowiedzenie umowy o pracę z zachowaniem dwutygodniowego okresu wypowiedzenia, który upłynął 1 sierpnia 2015 r.

Pismem z 10 sierpnia 2015 r. zwróciła się do strony pozwanej o wypłacenie należnej jej odprawy pieniężnej. Odmówiono jej jednak jej wypłaty wskazując, że do rozwiązania umowy o pracę doszło z przyczyn leżących po stronie pracownika. W ocenie powódki przyczyny te leżały jednak po stronie pracodawcy, w związku z czym należy się jej stosowana odprawa pieniężna w wysokości dwumiesięcznego wynagrodzenia, gdyż była zatrudniona powyżej 3 lat. Z wypowiedzi jej bezpośredniego przełożonego wynikało, że w zakładzie przeprowadzana jest redukcja etatów z powodu małej liczby zamówień, wysyłanie pracowników na przymusowe urlopy, zmiany systemu pracy z 3-zmianowego na 2-zmianowy (k. 3-4, 9-v. 10).

Nakazem zapłaty z 20 listopada 2015 r., sygn. akt X Np 272/15, wydanym w postepowaniu upominawczym, tut. Sąd nakazał stronie pozwanej, aby zapłaciła powódce kwotę 3.000,00 zł z ustawowymi odsetkami od 1 sierpnia 2015 r. do dnia zapłaty; a także na rzecz Skarbu Państwa kwotę 38,00 zł tytułem opłaty od pozwu, od uiszczenia której powódka była zwolniona z mocy ustawy, w terminie dwóch tygodni od doręczenia nakazu, albo wniosła w tymże terminie sprzeciw (k. 27).

W sprzeciwie od nakazu zapłaty, strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wraz z opłatę skarbową od każdego pełnomocnictwa w łącznej wysokości 34,00 zł.

Uzasadniając swoje stanowisko, strona pozwana zarzuciła, że powódce wręczono oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę, gdyż jej przełożony skierował do pracodawcy prośbę o jej wypowiedzenie z uwagi na bierne zachowanie powódki w pracy, brak zainteresowania pracą, zaniedbywanie obowiązków oraz częste opuszczanie stanowiska pracy, niechęć do wykonywania poleceń przełożonych, jak również granie w czasie pracy w grę w telefonie komórkowym.

Z uwagi na to, że wypowiedzenie umowy o pracę było spowodowane przyczynami leżącymi po stronie powódki, odmówiono jej wypłaty odprawy pieniężnej.

Współpracownicy nie byli zadowoleni ze współpracy z powódką, podobnie jak jej przełożeni. Pracodawca chcąc dać szansę powódce przeniósł ją do innej grupy. O ile po jej odejściu poprawiła się sytuacja i morale w dotychczasowej grupie powódki, to pojawiły się problemy ze współpracą powódki z pracownikami grupy, do której została przeniesiona. W związku z czym podjęto decyzję o rozwiązaniu umowy.

Strona pozwana zaprzeczyła, jakoby doszło do spadku produkcji, zmiany systemu pracy. Natomiast na przymusowe urlopy były wysyłane wyłącznie osoby z zaległymi urlopami (k. 32-40).

Pismem z 3 sierpnia 2016 r. (k. 161, data stempla pocztowego k. 164) powódka zmieniła powództwo w ten sposób, że zamiast żądania zapłaty 3.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od 1 sierpnia 2015 r. do dnia zapłaty z tytułu odprawy pieniężnej, wniosła o zasądzenie 6.649,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od 1 sierpnia 2015 r. tytułem odszkodowania za rozwiązanie umowy o pracę z naruszeniem przepisów o wypowiadaniu umów o pracę.

W uzasadnieniu, powódka podniosła, że zawarcie umowy o pracę na okres 4 lat z możliwością jej wcześniejszego wypowiedzenia z zachowaniem dwutygodniowego okresu wypowiedzenia, narusza obowiązujące przepisy. Zawarcie takiej umowy było nieuzasadnione i stanowiło obejście przepisów prawa o umowach na czas określony. Pracodawca przy zawieraniu umowy na czas określony nie ma nieskrępowanej dowolności. W tej sytuacji do umowy powódki należy zastosować przepisy dotyczące wypowiedzenia umów o pracę na czas nieokreślony, w tym dotyczących wskazania przyczyny rozwiązania stosunku pracy, oraz konsultacji związkowych. Z uwagi na to, że oświadczenie strony pozwanej nie spełnia tych wymogów, roszczenie powódki o odszkodowanie jest uzasadnione (k. 161-163).

Odpowiadając na zgłoszone roszczenie, strona pozwana wniosła o jego oddalenie w całości oraz o zasądzenie od powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictw w wysokości łącznej 34,00 zł.

Uzasadniając swoje stanowisko, strona pozwana zarzuciła, że powódka uchybiła terminowi do złożenia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę. Wypowiedzenie zostało jej złożone 13 lipca 2015 r. i termin do złożenia odwołania minął 20 lipca 2015 r. Tym czasem pozew został wniesiony dopiero 23 września 2016 r.

Odnosząc się do kwestii umowy, strona pozwana zarzuciła, że zawierane z pracownikami umowy terminowe były obiektywnie uzasadnione. Działalność w B. jest prowadzona w oparciu o postanowienia umowy inwestycyjnej z 30 listopada 2005 r., w ramach której jako pracodawca była zobowiązana między innymi do utworzenia i utrzymania określonego poziomu zatrudnienia. Dlatego zawarcie z powódką umowy o pracę na 4 lata nie zmierzało do obejścia przepisów prawa pracy, jak również nie miało charakteru dowolnego ani pozornego. Pracodawca nie miał więc obowiązku wskazania przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę, a zgodnie z umową strony przewidziały możliwość jej wcześniejszego wypowiedzenia za dwutygodniowym okresem wypowiedzenia (k. 166-176).

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny.

Powódka D. P. była zatrudniona u strony pozwanej, (...) sp. z o.o. z siedzibą w B., w okresie od 16 stycznia 2012 r. do 1 sierpnia 2015 r., początkowo na podstawie umowy o pracę na okres próbny, a od 16 kwietnia 2012 r. na podstawie umowy o pracę na czas określony, która miała trwać do 31 stycznia 2016 r. w pełnym wymiarze czasu pracy, na stanowisku magazyniera.

Umowa o pracę na czas określony przewidywała możliwość jej wcześniejszego wypowiedzenia z zachowaniem dwutygodniowego okresu wypowiedzenia.

Pismem z 13 lipca 2015 r. wręczonym powódce tego samego dnia, strona pozwana wypowiedziała powódce umowę o pracę z zachowaniem dwutygodniowego okresu wypowiedzenia, który upłynął 1 sierpnia 2015 r. Oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę nie zawierało żadnej przyczyny wypowiedzenia umowy. Oświadczenie zawierało pouczenie o możliwości wniesienia w terminie 7 dni odwołania do Sądu pracy.

Powódka posiada wykształcenie średnie. Ukończyła pięcioletnie technikum hodowlane w R..

Dowody: okoliczności bezsporne.

Sąd Rejonowy zważył co następuje.

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie

W toku procesu ostatecznie powódka domagała się zasądzenia odszkodowania za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę na czas określony. Tak sformułowane żądanie podlegało jednak oddaleniu z uwagi na uchybienie terminowi do jego wniesienia.

W myśl art. 264 § 1 k.p. odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę wnosi się do sądu pracy w ciągu 7 dni od dnia doręczenia pisma wypowiadającego umowę o pracę.

Jednocześnie zgodnie z treścią art. 265 § 1 k.p. jeżeli pracownik nie dokonał – bez swojej winy – w terminie czynności, o których mowa w art. 97 § 21 k.p. i w art. 264 k.p., sąd pracy na jego wniosek postanowi przywrócenie uchybionego terminu.

Natomiast stosownie do art. 265 § 2 k.p. wniosek o przywrócenie terminu wnosi się do sądu pracy w ciągu 7 dni od dnia ustania przyczyny uchybienia terminu. We wniosku należy uprawdopodobnić okoliczności uzasadniające przywrócenie terminu.

Stosownie do cytowanych powyżej przepisów art. 265 k.p. termin do wniesienia odwołania może zostać przywrócony, jeżeli pracownik uprawdopodobni w terminie siedmiu dni od dnia ustania przyczyny uchybienia terminu – okoliczności uzasadniające przywrócenie terminu. Przywrócenie terminu może nastąpić jedynie wówczas, gdy pracownik bez swojej winy, a więc z powodu okoliczności od niego niezależnych nie wniósł w terminie powództwa.

Zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego, przesłankę z art. 265 § 1 k.p. trzeba analizować przy uwzględnieniu z jednej strony subiektywnej zdolności wnioskodawcy do oceny rzeczywistego stanu rzeczy, mierzonej zwłaszcza poziomem wykształcenia, skalą posiadanej wiedzy prawniczej i życiowego doświadczenia, z drugiej zaś - zobiektywizowanego stopnia staranności, jakiej można oczekiwać od osoby należycie dbającej o swoje interesy (por. np. wyrok z 13 maja 1994 r., I PRN 21/94; wyrok z 12 stycznia 2011 r. II PK 186/10 – publ. portal orzeczeń SN).

Bezsporne było, że wypowiedzenie umowy o pracę zostało wręczone powódce 13 lipca 2015 r., a samo oświadczenie zwierało prawidłowe pouczenie o możliwości i terminie wniesienia odwołania. Zatem w myśl art. 264 § 1 k.p., termin do wniesienia odwołania minął z dniem 20 lipca 2015 r. Natomiast powódka złożyła odwołanie do Sądu Pracy 3 sierpnia 2016 r. (data stempla pocztowego – k. 164), a więc ponad rok po terminie.

Nie można zdaniem Sądu Rejonowego przyjąć, że terminem wniesienia odwołania była data pierwotnie wniesionego powództwa. Wytaczając powództwo 23 września 2015 r., powódka sformułowała swoje roszczenie w sposób jasny i czytelny, domagając się tylko i wyłącznie odprawy pieniężnej w wysokości dwumiesięcznego wynagrodzenia w oparciu o ustawę z 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (t.j. Dz. U. z 2015 r., poz. 192 ze zm.). Nie zgłaszała natomiast żadnego roszczenia o odszkodowanie w związku z wypowiedzeniem umowy o pracę na podstawie przepisów Kodeksu pracy.

Nawet gdyby przyjąć najkorzystniejszą dla powódki koncepcję i uznać, że powódka już w pozwie odwołała się od wypowiedzenia umowy, a potem jedynie zmieniła żądaną kwotę, odwołanie powódki i tak należałoby uznać za znacznie spóźnione, skoro pozew został wniesiony w dniu 23 września 2015 r., zaś termin do wniesienia odwołania upłynął z dniem 20 lipca 2015 r.

Termin do wniesienia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę może niewątpliwie zostać przywrócony przez Sąd, jednakże w okolicznościach zaistniałego stanu faktycznego nie zaszły ku temu żadne przesłanki.

Przede wszystkim należy wskazać, że wraz ze zgłoszeniem roszczenia o odszkodowanie, nie został złożony wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania. O ile w sytuacji kiedy pracownik nie jest reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, Sąd może jeszcze uznać, że samo spóźnione wniesienie odwołania przez pracownika, zawiera implicide wniosek o przywrócenie terminu, to już w przypadku kiedy w sprawie występuje profesjonalny pełnomocnik takiej możliwości nie ma.

Początkowo powódka samodzielnie reprezentowała swoje interesy w procesie. W toku postępowania do procesu wstąpił jednak po jej stronie profesjonalny pełnomocnik, który zgłaszając po terminie roszczenie o odszkodowanie za wypowiedzenie umowy, winien był w pierwszej kolejności sformułować wniosek o przywrócenie terminu. Tymczasem pełnomocnik powódki nie złożył wniosku o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę ani w piśmie procesowym zawierającym zmianę powództwa, ani na rozprawie w dniu 3.10.2016 r., pomimo pytań Sądu w tym zakresie.

Należy również zwrócić uwagę, że wniosek o przywrócenie terminu należy złożyć w terminie 7 dni od ustania przyczyny uchybienia terminu, w piśmie inicjującym wniesienie odwołania nie zostały zaś nawet powołane żadne okoliczności faktyczne, które uprawdopodabniałyby ewentualny brak winy powódki w złożeniu odwołania z uchybieniem terminu.

Przy tak znacznym uchybieniu terminowi do wniesienia odwołania od wypowiedzenia, przywrócenie terminu uzasadniać mogłyby tylko szczególne, wyjątkowe okoliczności. Nie należy do nich z pewnością zaprzestanie przez powódkę samodzielnej reprezentacji w sprawie i skorzystanie przez powódkę z pomocy profesjonalisty.

Nie zaszły zatem ani formalne podstawy do przywrócenia terminu, ani merytoryczne przesłanki pozwalające uznać, że do uchybienia terminowi doszło bez winy strony.

Powódka posiada wykształcenie średnie, została prawidłowo pouczona o możliwości wniesienia odwołania i przy dołożeniu należytej staranności powinna wnieść odwołanie do sądu we właściwym terminie. W żaden sposób nie wykazała, aby zaistniały jakiekolwiek przeszkody uniemożliwiające jej jego wniesienie w terminie. Nawet jeżeli takie przeszkody miały zaistnieć, to niewątpliwie z dniem wniesienia powództwa o odprawę pieniężną (23 wrzesień 2015 r.) logicznie rozumując musiały ustąpić, gdyż w przeciwnym razie powódka nie mogłaby również wytoczyć pierwotnego powództwa. O braku przeszkód w uczestniczeniu w procesie, formułowaniu swojego stanowiska i popieraniu swoich praw świadczą również późniejsze poczynania powódki, która do momentu ustanowienia pełnomocnika (19 lipiec 2016 r.) potrafiła samodzielnie działać w procesie o odprawę pieniężną składając pisma procesowe.

Jak wynika z treści wyroku Sądu Najwyższego z 23 listopada 2001 r. (I PKN 693/00 – publ. portal orzeczeń SN) Niezachowanie przez pracownika terminu do zaskarżenia czynności prawnej pracodawcy rozwiązującej stosunek pracy (art. 264 k.p.) wyłącza potrzebę rozważania zasadności i legalności przyczyn rozwiązania umowy o pracę”. W uzasadnieniu tego poglądu Sąd Najwyższy wskazał, iż „ niedochowanie przez pracownika terminów zaskarżenia, o których stanowi art. 264 k.p., zawsze prowadzi do oddalenia powództwa, bez względu na to, czy rozwiązanie umowy o pracę przez pracodawcę było zgodne z prawem lub uzasadnione”. Oznacza to, że samo przesądzenie o braku podstaw do przywrócenia uchybionego terminu do zaskarżenia decyzji pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę prowadzi do oddalenia powództwa, którego Sąd pracy nie mógłby uwzględnić nawet wówczas, gdyby następnie wykazał, iż wypowiedzeniu dotychczasowych warunków pracy było nieuzasadnione, nastąpiło z naruszeniem przepisów prawa lub stanowiło jego nadużycie.

Z uwagi na niezachowanie przez powódkę 7-dniowego terminu do zaskarżenia czynności pracodawcy, nie było zatem konieczności merytorycznego badania sprawy.

Stan faktyczny co do okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia w sprawie był bezsporny i Sąd w całości oparł go na dowodach z dokumentów niekwestionowanych przez strony i niebudzących żadnych wątpliwości, które zostały sporządzone w przewidzianej formie, a ich autentyczność, nie została skutecznie zakwestionowana przez strony w toku postępowania.

Sąd oddalił natomiast pozostałe wnioski dowodowe jako nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy.

Zgodnie z treścią art. 227 k.p.c. przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Natomiast stosownie do art. 217 § 2 k.p.c. sąd pominie środki dowodowe, jeżeli okoliczności sporne zostały już dostatecznie wyjaśnione lub jeżeli strona powołuje dowody wyłącznie dla zwłoki. Okolicznościami spornymi w ujęciu art. 217 § 2 k.p.c. są te, które dotyczą faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie, a nie wszystkie okoliczności podnoszone przez stronę (por. wyrok SN z dnia 19 maja 1997 r. sygn. I PKN 179/97 Wokanda 1998/3/18).

Bez znaczenia było bowiem przeprowadzanie postępowania dowodowego na okoliczności czy złożone powódce wypowiedzenie było zgodne z prawem, uzasadnione, czy też nie. Nawet w przypadku przyznania racji powódce, powództwo i tak podlegałoby oddaleniu z powodu znacznego przekroczenia terminu do jego wniesienia. Przeprowadzenie postępowania dowodowego w tym zakresie nie miało więc żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy i zmierzałoby tylko i wyłącznie do przewlekłości postępowania oraz generowania niepotrzebnych kosztów.

Z uwagi na niedochowanie przez powódkę terminu do wniesienia odwołania, w punkcie I sentencji wyroku Sąd oddalił powództwo.

Dodatkowo wskazać należy, że po zmianie roszczenia przez powódkę Sąd Rejonowy procedował z pominięciem przepisów o postępowaniu uproszczonym (w przeciwnej sytuacji zmienione powództwo podlegałoby odrzuceniu na podstawie art. 505(4) k.p.c.), jednakże na skutek przeoczenia nie ogłosił przygotowanego w tym zakresie postanowienia na ostatniej rozprawie w dniu 3.10.2016 r. Omyłka Sądu w tym zakresie pozostaje bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy w tym rozumieniu, że roszczenie powódki w żadnej sytuacji nie podlegało merytorycznemu rozpoznaniu – albo z uwagi na konieczność odrzucenia zmienionego powództwa, albo oddalenia pozwu zawierającego spóźnione odwołanie, co do którego nie wniesiono wniosku o przywrócenie terminu.

Orzeczenie o kosztach w punkcie II sentencji wyroku, znajduje podstawę w treści art. 98 § 1 k.p.c. zgodnie z którym, strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Reguła ta dotyczy także spraw rozpatrywanych przez sądy pracy. Jeżeli zatem pracownik przegra sprawę pracowniczą, winien liczyć się z obowiązkiem zwrotu przeciwnikowi kosztów procesu obejmujących koszty sądowe (o ile były poniesione) oraz koszty zastępstwa procesowego strony reprezentowanej przez profesjonalnego pełnomocnika.

W niniejszej sprawie kosztami poniesionymi przez stronę pozwaną były koszty wynagrodzenia pełnomocnika ją reprezentującego, które zgodnie z § 11 ust 1 pkt. 2 w zw. z § 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 461) w zw. z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. poz. 1804) wynosiły 900,00 zł.

Mając powyższe na uwadze, Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.