Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 533/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 listopada 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Beata Wojtasiak (spr.)

Sędziowie

:

SA Elżbieta Bieńkowska

SA Irena Ejsmont – Wiszowata

Protokolant

:

Sylwia Radek-Łuksza

po rozpoznaniu w dniu 17 listopada 2016 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) w S.

przeciwko R. M. i (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego R. M.

od wyroku Sądu Okręgowego w Suwałkach

z dnia 6 kwietnia 2016 r. sygn. akt I C 706/13

I.  zmienia zaskarżony wyrok w podpunktach 2 – 45 pkt I w ten sposób, że odsetki za opóźnienie zasądza:

a)  od kwoty 15.000 (piętnaście tysięcy złotych) – od dnia 16.10.2013 roku do dnia zapłaty,

b)  od kwoty 29.000 (dwadzieścia dziewięć tysięcy złotych) – od dnia 4.02.2016 roku do dnia zapłaty;

II.  oddala apelację w pozostałej części;

III.  zasądza od pozwanego R. M. na rzecz powoda 10.800 zł tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

(...)

UZASADNIENIE

Powód, (...) w S. (dalej: Szpital), dochodził w powództwie, wytoczonym przeciwko R. M., kwoty 410.970,02 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od:

1.  366.970,20 zł od dnia 12.06.2012 r. do dnia zapłaty,

2.  1.000 zł od dnia 12.06.2012 r. do dnia zapłaty,

3.  1.000 zł od dnia 11.07.2012 r. do dnia zapłaty,

4.  1.000 zł od dnia 11.08.2012 r. do dnia zapłaty,

5.  1.000 zł od dnia 11.09.2012 r. do dnia zapłaty,

6.  1.000 zł od dnia 11.10.2012 r. do dnia zapłaty,

7.  1.000 zł od dnia 11.11.2012 r. do dnia zapłaty,

8.  1.000 zł od dnia 11.12.2012 r. do dnia zapłaty,

9.  1.000 zł od dnia 11.01.2013 r. do dnia zapłaty,

10.  1.000 zł od dnia 12.02.2013 r. do dnia zapłaty,

11.  1.000 zł od dnia 12.03.2013 r. do dnia zapłaty,

12.  1.000 zł od dnia 11.04.2013 r. do dnia zapłaty,

13.  1.000 zł od dnia 11.05.2013 r. do dnia zapłaty,

14.  1.000 zł od dnia 11.06.2013 r. do dnia zapłaty,

15.  1.000 zł od dnia 11.07.2013 r. do dnia zapłaty,

16.  1.000 zł od dnia 11.08.2013 r. do dnia zapłaty,

17.  1.000 zł od dnia 11.09.2013 r. do dnia zapłaty,

18.  1.000 zł od dnia 11.10.2013 r. do dnia zapłaty,

19.  1.000 zł od dnia 11.11.2013 r. do dnia zapłaty,

20.  1.000 zł od dnia 11.12.2013 r. do dnia zapłaty,

21.  1.000 zł od dnia 11.01.2014 r. do dnia zapłaty,

22.  1.000 zł od dnia 11.02.2014 r. do dnia zapłaty,

23.  1.000 zł od dnia 11.03.2014 r. do dnia zapłaty,

24.  1.000 zł od dnia 11.04.2014 r. do dnia zapłaty,

25.  1.000 zł od dnia 11.05.2014 r. do dnia zapłaty,

26.  1.000 zł od dnia 11.06.2014 r. do dnia zapłaty,

27.  1.000 zł od dnia 11.07.2014 r. do dnia zapłaty,

28.  1.000 zł od dnia 11.08.2014 r. do dnia zapłaty,

29.  1.000 zł od dnia 11.09.2014 r. do dnia zapłaty,

30.  1.000 zł od dnia 11.10.2014 r. do dnia zapłaty,

31.  1.000 zł od dnia 11.11.2014 r. do dnia zapłaty,

32.  1.000 zł od dnia 11.12.2014 r. do dnia zapłaty,

33.  1.000 zł od dnia 11.01.2015 r. do dnia zapłaty,

34.  1.000 zł od dnia 11.02.2015 r. do dnia zapłaty,

35.  1.000 zł od dnia 11.03.2015 r. do dnia zapłaty,

36.  1.000 zł od dnia 11.04.2015 r. do dnia zapłaty,

37.  1.000 zł od dnia 11.05.2015 r. do dnia zapłaty,

38.  1.000 zł od dnia 11.06.2015 r. do dnia zapłaty,

39.  1.000 zł od dnia 11.07.2015 r. do dnia zapłaty,

40.  1.000 zł od dnia 11.08.2015 r. do dnia zapłaty,

41.  1.000 zł od dnia 11.09.2015 r. do dnia zapłaty,

42.  1.000 zł od dnia 11.10.2015 r. do dnia zapłaty,

43.  1.000 zł od dnia 11.11.2015 r. do dnia zapłaty,

44.  1.000 zł od dnia 11.12.2015 r. do dnia zapłaty,

45.  1.000 zł od dnia 11.01.2016 r. do dnia zapłaty.

Domagał się również zasądzenia kosztów procesu według norm przepisanych. Podniósł, że dochodzone kwoty stanowią połowę sum wypłaconych przez niego, w oparciu o prawomocny wyrok Sądu Okręgowego, na rzecz K. M. tytułem zadośćuczynienia i skapitalizowanej renty oraz, wypłacanej do stycznia 2016 r., renty miesięcznej.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenia kosztów procesu według norm przepisanych. Wskazał, że współodpowiedzialnymi za szkodę, jakiej doznał K. M. byli, poza nim, powód oraz E. L.. Dodał, że nie ponosi odpowiedzialności za świadczenia należne poszkodowanemu z tytułu odsetek za zwłokę spowodowaną zachowaniem Szpitala. W jego ocenie, na poczet roszczenia powoda powinny być zaliczone kwoty 310.350 zł i 66.083,28 zł wypłacone w związku z odpowiedzialnością wobec K. M. odpowiednio przez (...) S.A. w W. (dalej: (...)) oraz pozwanego.

W toku procesu wezwano do udziału w sprawie (...) w charakterze pozwanego. Wniósł on o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.

Wyrokiem z 6 kwietnia 2016 r. Sąd Okręgowy zasądził od R. M. na rzecz powoda 386.291,60 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwot:

1)342.291,60 zł od dnia 12.06.2012 r. do dnia zapłaty,

2)1.000 zł od dnia 12.06.2012 r. do dnia zapłaty,

3)1.000 zł od dnia 11.07.2012 r. do dnia zapłaty,

4)1.000 zł od dnia 11.08.2012 r. do dnia zapłaty,

5)1.000 zł od dnia 11.09.2012 r. do dnia zapłaty,

6)1.000 zł od dnia 11.10.2012 r. do dnia zapłaty,

7)1.000 zł od dnia 11.11.2012 r. do dnia zapłaty,

8)1.000 zł od dnia 11.12.2012 r. do dnia zapłaty,

9)1.000 zł od dnia 11.01.2013 r. do dnia zapłaty,

10)1.000 zł od dnia 12.02.2013 r. do dnia zapłaty,

11)1.000 zł od dnia 12.03.2013 r. do dnia zapłaty,

12)1.000 zł od dnia 11.04.2013 r. do dnia zapłaty,

13)1.000 zł od dnia 11.05.2013 r. do dnia zapłaty,

14)1.000 zł od dnia 11.06.2013 r. do dnia zapłaty,

15)1.000 zł od dnia 11.07.2013 r. do dnia zapłaty,

16)1.000 zł od dnia 11.08.2013 r. do dnia zapłaty,

17)1.000 zł (od dnia 11.09.2013 r. do dnia zapłaty,

18)1.000 zł od dnia 11.10.2013 r. do dnia zapłaty,

19)1.000 zł od dnia 11.11.2013 r. do dnia zapłaty,

20)1.000 zł od dnia 11.12.2013 r. do dnia zapłaty,

21)1.000 zł od dnia 11.01.2014 r. do dnia zapłaty,

22)1.000 zł od dnia 11.02.2014 r. do dnia zapłaty,

23)1.000 zł od dnia 11.03.2014 r. do dnia zapłaty,

24)1.000 zł od dnia 11.04.2014 r. do dnia zapłaty,

25)1.000 zł od dnia 11.05.2014 r. do dnia zapłaty,

26)1.000 zł od dnia 11.06.2014 r. do dnia zapłaty,

27)1.000 zł od dnia 11.07.2014 r. do dnia zapłaty,

28)1.000 zł od dnia 11.08.2014 r. do dnia zapłaty,

29)1.000 zł od dnia 11.09.2014 r. do dnia zapłaty,

30)1.000 zł od dnia 11.10.2014 r. do dnia zapłaty,

31)1.000 zł od dnia 11.11.2014 r. do dnia zapłaty,

32)1.000 zł od dnia 11.12.2014 r. do dnia zapłaty,

33)1.000 zł od dnia 11.01.2015 r. do dnia zapłaty,

34)1.000 zł od dnia 11.02.2015 r. do dnia zapłaty,

35)1.000 zł od dnia 11.03.2015 r. do dnia zapłaty,

36)1.000 zł od dnia 11.04.2015 r. do dnia zapłaty,

37)1.000 zł od dnia 11.05.2015 r. do dnia zapłaty,

38)1.000 zł od dnia 11.06.2015 r. do dnia zapłaty,

39)1.000 zł od dnia 11.07.2015 r. do dnia zapłaty,

40)1.000 zł od dnia 11.08.2015 r. do dnia zapłaty,

41)1.000 zł od dnia 11.09.2015 r. do dnia zapłaty,

42)1.000 zł od dnia 11.10.2015 r. do dnia zapłaty,

43)1.000 zł od dnia 11.11.2015 r. do dnia zapłaty,

44)1.000 zł od dnia 11.12.2015 r. do dnia zapłaty,

45)1.000 zł od dnia 11.01.2016 r. do dnia zapłaty

i od (...) na rzecz powoda 135.198,90 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 26 lutego 2016 r. do dnia zapłaty ustalając jednocześnie, że odpowiedzialność tych pozwanych ma charakter in solidum do 135.198,90 zł, a uiszczenie tej kwoty przez któregokolwiek z nich zwalnia z odpowiedzialności drugiego (pkt I), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt II), zasądził też tytułem zwrotu kosztów procesu 27.766 zł od R. M. na rzecz powoda (pkt III) i 2.453,78 zł od powoda na rzecz (...) (pkt IV), a nadto nakazał zwrócić R. M. z kasy Sądu Okręgowego nierozdysponowaną zaliczkę w wysokości 3.000 zł (pkt V).

Sąd ten ustalił, że 30 maja 2005 r. G. M., będąc w czterdziestym tygodniu drugiej ciąży, po poprzednim porodzie drogą cesarskiego cięcia i w stanie masywnej otyłości (115 kg), została przyjęta do oddziału patologii ciąży powoda. Wskazał, że w dniu 3 czerwca 2005 r., z uwagi na wahania tętna płodu, pacjentkę przeniesiono na blok porodowy, skąd, po zbadaniu przez lekarza dyżurującego (R. M.), odesłano ją z powrotem do dalszego monitorowania, po czym, 4 czerwca 2005 r. ok. godziny 1.00, przewieziono ją tam powtórnie, z uwagi na stwierdzone przez położną zwolnienie akcji serca u nienarodzonego dziecka. Sąd ustalił, że G. M. została wtedy ponownie zbadana przez pozwanego, który zadecydował o podjęciu próby porodu siłami natury oraz pozostawił ją pod opieką położnej E. L., zatrudnionej przez powoda na podstawie umowy o pracę i posiadającej kilkunastoletnie doświadczenie położnicze oraz uprawnienia do obsługi KTG. Sąd przyjął przy tym, że pozwany - wbrew zasadom należytej staranności - zlecił ciągłe elektroniczne monitorowanie tętna płodu (KTG) z jedynie okresowym zapisem. Sąd uznał, że od powyższej chwili aż do 6.00 R. M., wbrew spoczywającym na nim obowiązkom, nie miał kontaktu z pacjentką, nie interesował się jej stanem oraz nie zapoznał się z zapisami KTG. Ocenił, że te ostatnie były w 40% nieczytelne, a położna, dopuszczając się zaniedbania, przerwała je o godzinie 3.35 oraz nie poinformowała lekarza o wystąpieniu dwóch ciężkich decelaracji (spadku częstości akcji serca płodu), świadczących o znacznym niedotlenieniu płodu, które stanowiło bezwzględne wskazanie do pilnego przeprowadzenia cesarskiego cięcia. Sąd wskazał, że na skutek powyższych okoliczności R. M. rozpoczął przygotowania do operacyjnego ukończenia porodu dopiero ok. godziny 6.00, to jest po zawiadomieniu go przez E. L. o odnotowanym zwolnieniu tętna u nienarodzonego dziecka i po zapoznaniu się z zapisem KTG. Sąd ocenił, że działania te były spóźnione, bowiem w toku operacji okazało się, że płód był w połowie poza jamą pękniętej macicy i znajdował się w stanie ciężkim, co w konsekwencji skutkowało powstaniem u małoletniego K. M. padaczki wczesno - dziecięcej i opóźnienia rozwoju psychomotorycznego z zachowaniem autystycznym.

Sąd ustalił, że w chwili powstania szkody R. M. świadczył na rzecz powoda usługi medyczne polegające na pełnieniu dyżurów lekarskich w Oddziale (...), w ramach których zobowiązał się m.in. do współpracy z personelem średnim i niższym w zakresie działań związanych bezpośrednio z wykonywaniem opieki nad chorymi oraz do kontrolowania realizacji zleceń i pielęgnacji pacjentów. Wskazał, że pozwanego łączyła w powyższym czasie umowa z (...), której przedmiotem było ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej za szkody z tytułu działalności medycznej (suma gwarancyjna 200.000 za jedno zdarzenie).

Sąd powołał się na prawomocny wyrok z 31 maja 2011 r., mocą którego R. M. został uznany za winnego popełnienia czynu kwalifikowanego z art. 157 § 1 i § 3 k.k. w zw. z art. 156 § 2 i § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., za co został skazany m.in. na karę 1 roku pozbawienia wolności, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres lat 3, a nadto tytułem zadośćuczynienia zasądzono od niego 20.000 zł i 40.000 zł odpowiednio na rzecz G. M. i K. M. (art. 415 § 1 k.p.k.) oraz pozostawiono bez rozpoznania dalej idące powództwo cywilne (wyrok Sądu Rejonowego w Suwałkach z 31 maja 2011 r. II K. 366/09 oraz wyrok Sądu Okręgowego w Suwałkach z 6 października 2011 r. II Ka. 252/11).

Sąd ustalił nadto, że w wyroku z 19 sierpnia 2011 r., zmienionym następnie orzeczeniem z 1 lutego 2012 r., zasądzono od powoda na rzecz K. M., z tytułu szkód poniesionych w trakcie porodu, 360.000 zł zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi od 11 listopada 2008 r. do dnia zapłaty, 72.000 zł skapitalizowanej renty za okres od października 2005 r. do września 2008 r. wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 11 listopada 2008 r. do dnia zapłaty, oraz 2.000 zł miesięcznie tytułem renty, płatnej do 10 - go dnia każdego miesiąca z odsetkami ustawowymi od dnia uchybienia terminowi płatności poszczególnych rat, poczynając od 1 października 2008 r. (wyrok Sądu Okręgowego w Suwałkach z 19 sierpnia 2011 r. akt I C 500/08; wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 1 lutego 2012 r. I ACa 656/11). Dodał, że roszczenie oparte o art. 445 k.c. zostało orzeczone od Szpitala przy uwzględnieniu sumy przyznanej poszkodowanemu od R. M. w sprawie karnej.

Z dalszych ustaleń Sądu I instancji wynikało, że świadczenie zasądzone powyższymi wyrokami zostało, w dniu 7 lutego 2012 r., wyegzekwowane od powoda w kwocie 725.877,02 zł (należność główna 512.000 zł, odsetki 199.417,02 zł, koszty procesu i klauzuli 14.460 zł). Wskazał, że Szpital odzyskał następnie część powyższej kwoty (310.350 zł), bowiem została ona mu zwrócona na podstawie umowy ubezpieczenia. Ocenił również, że, od lutego 2012 r. do stycznia 2016 r. włącznie, powód dobrowolnie wypłacał poszkodowanemu rentę w wysokości po 2.000 zł miesięcznie (łącznie 88.000 zł).

Sąd przyjął, że także pozwany zrealizował obowiązek nałożony na niego w sprawie karnej, gdyż w dniu 5 grudnia 2011 r. przekazał G. M. 75.685,50 zł.

Sąd Okręgowy podkreślił, że okoliczność spowodowania szkody u K. M., będącej skutkiem niezgodnych ze sztuką lekarską działań pozwanego, nie była sporna, a nadto została stwierdzona w prawomocnym wyroku karnym skazującym za popełnienie przestępstwa (art. 11 k.p.c.). Uznał na tej podstawie, że R. M. ponosił odpowiedzialność za następstwa powyższego zdarzenia na podstawie art. 415 k.c. Wskazał też, że powodowi, który spełnił roszczenia poszkodowanego (art. 430 k.c.), przysługiwało żądanie regresowe oparte o 441 § 2 k.c., a nie o art. 441 § 3 k.c., bowiem zaniedbania lekarza dyżurnego nie stanowiły wyłącznej przyczyny szkody małoletniego. Ocenił, że także nieprawidłowe zachowanie E. L. miało wpływ na powstanie powyższej odpowiedzialności odszkodowawczej (art. 415 k.c.), gdyż nie poinformowała ona pozwanego o alarmujących danych z KTG płodu, a nadto odłączyła zapis tego urządzenia o godzinie 3:35 mimo, że była ona w stanie odczytać generowane przez nie informacje, a tym samym naruszyła swoje obowiązki wynikające z ustawy (art. 18, art. 19, art. 22 ust. 1 i 2, art. 5 ustawy z 5 lipca 1996 r. o zawodach pielęgniarki i położonej, j.t. Dz.U. z 2001 r. Nr 57 poz. 602 z późn. zm.) oraz z zasad wykonywania zawodu Dodał, że do powstania szkody przyczyniło się też zaniedbanie personelu medycznego powoda (art. 415 k.c. w zw. art. 430 k.c.), który sprzecznie z art. 41 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty (t.j. Dz.U. z 2002 r. Nr 21 poz. 204), nie opisał w dokumentacji medycznej przyczyn rozwiązania pierwszej ciąży G. M. za pomocą cesarskiego cięcia, podczas gdy była to istotna przesłanka służąca ocenie stanu rodzącej i jej predyspozycji do porodu siłami natury.

Sąd uznał, że to pozwany, poprzez wymienione wcześniej zachowania, dopuścił się większych zaniedbań niż inne podmioty. Wskazał, że w przypadku rodzącej otyłej, po przebytym cesarskim cięciu i podejmującej próbę porodu naturalnego, zlecić należało ciągłe elektroniczne monitorowanie stanu płodu z jednoczesnym ciągłym zapisem, a nadto, z uwagi na większe ryzyko pęknięcia macicy, pacjentka powinna znajdować się pod stałą opiekę lekarza, a nie wyłącznie położnej. Ocenił, że gdyby R. M. przestrzegał powyższych obowiązków, wynikających z zasad sztuki lekarskiej oraz treści umowy łączącej go ze Szpitalem, to w odpowiednim czasie dostrzegłby potrzebę wykonania cesarskiego cięcia, a tym samym nie dopuściłby do powstania szkody. Dodał, że o lekceważącym stosunku pozwanego do powinności lekarza dyżurującego świadczył też fakt uzupełnienia przez niego dokumentacji porodowej G. M. o informacje dotyczące: przeprowadzonych u niej badań, zlecenia monitorowania KTG, godziny ustalenia wskazania do cesarskiego cięcia, prawidłowego opisu zabiegu operacyjnego, czasu jaki upłynął od jego rozpoczęcia do wydobycia płodu oraz przyczyn pęknięcia macicy.

Na tej podstawie Sąd uznał, że pozwany miał co najmniej 50% udział w powstaniu szkody i w tej części powinien zwrócić świadczenie odszkodowawcze spełnione przez powoda.

Dodał, że w zakres regresu wchodziły odsetki za opóźnienie, które przypadały przed datą uprawomocnienia się wyroku zasądzającego zadośćuczynienie i rentę na rzecz poszkodowanego (do 1 lutego 2012 r.; 50% z 198.183,19 zł), bowiem dopuszczenie przez powoda do powstania późniejszych świadczeń okresowych było niecelowe w świetle obrony jego praw. Wskazał, że proporcjonalnemu zwrotowi podlegała również wyegzekwowana od Szpitala należność główna (50% z 512.000 zł) oraz koszty procesu (50% z 14.400 zł), a nadto dobrowolnie wypłacone świadczenia z tytułu renty (50% z 88.000 zł). Sąd uznał, że obliczone w powyższy sposób roszczenie powoda w łącznej wysokości 406.291,60 zł podlegało obniżeniu o 20.000 zł, stanowiących 50% z 40.000 zł uciszonych na rzecz poszkodowanego przez pozwanego. Uzasadniał, że ta ostania kwota została uwzględniona przy ustaleniu ogólnej sumy zadośćuczynienia należnego K. M..

W ocenie Sądu nie było podstaw do zmniejszenia zakresu odpowiedzialności regresowej pozwanego z uwagi na zwrot powodowi 310.350 zł przez (...). Wskazał, że powyższe świadczenie zostało spełnione w ramach umowy ubezpieczenia, a nadto nie przewyższało ono sumy wypłaconej przez powoda na rzecz poszkodowanego.

Sąd orzekł o odsetkach w oparciu o terminy płatności wyznaczone pozwanemu w piśmie powoda z 15 maja 2012 r., przy czym świadczenia okresowe, z tytułu renty płaconej dobrowolnie przez Szpital, zasądził od dat zgodnych z orzeczeniem wydanym w sprawie I C 500/08, bowiem R. M. został poinformowany o nich w przytoczonym na wstępie dokumencie (art. 481 § 1 i § 2 k.c.).

Orzekając o odpowiedzialności (...) Sąd miał na uwadze, że strona ponosiła ją, na podstawie umowy ubezpieczenia zawartej z R. M., jedynie do sumy 135.198,90 zł, skoro wcześniej spełniła świadczenie w kwocie 64.801,10 zł w związku ze szkodą spowodowaną błędem w sztuce medycznej przy narodzinach K. M. (suma gwarancyjna w wysokości 200.000 zł).

Sąd rozstrzygnął o odsetkach za opóźnienie, w spełnieniu przez pozwaną świadczenia zasądzonego in solidum, mając na uwadze datę doręczenia jej odpisu pozwu.

Sąd orzekł o kosztach procesu należnych powodowi od pozwanego R. M. na podst. art. 98 k.p.c., natomiast w odniesieniu do pozwanego (...), który przegrał sprawę w 33%, na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku złożył R. M., który zaskarżył go w zakresie uwzględniającym powództwo oraz orzekającym co kosztów procesu (pkt I i III) i zarzucił naruszenie:

1.  art. 233 § 1 k.p.c. polegające na wybiórczej ocenie dowodów oraz na naruszeniu zasad logicznego rozumowania skutkujących błędnym ustaleniem, że miał on 50 % udział w powstaniu szkody, podczas gdy wszechstronne i należyte uwzględnienie okoliczności wynikających z materiału dowodowego, wskazywało na najwyższy stopień winy E. L. oraz niewłaściwą organizację i brak należytej staranności pozostałego personelu lekarskiego Szpitala, co wskazywało na brak przyczynienia się pozwanego do powstania szkody;

2.  art. 441 § 2 k.c. poprzez błędną wykładnię i ustalenie, że w poczet podstawy roszczenia regresowego wchodzą, uiszczone przez powoda, koszty procesu wytoczonego przeciwko niemu przez pokrzywdzonego oraz ustawowe odsetki za opóźnienie powoda w zapłacie pokrzywdzonemu odszkodowania i renty, a nadto nie uwzględnienia faktu otrzymania przez powoda od (...) 310.350 zł tytułem zwrotu naprawienia szkody wyrządzonej K. M. oraz kwoty 40.000 zł wypłaconej pokrzywdzonemu przez R. M.;

3.  art. 481 § 1 k.c. przez ustalenie wobec (...) początkowej daty odsetek ustawowych za opóźnienie na 26 lutego 2016 r., podczas gdy pismo R. M. o przypozwanie zostało doręczone temu podmiotowi, a (...) już 12 maja 2014 r. odmówiło naprawienia szkody.

Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę wyroku przez obniżenie do 86.291,60 zł kwoty zasądzonej od niego i od (...) ewentualnie o zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty nie mniejszej niż od pozwanego, wraz z ustawowymi odsetkami od (...) od 12 maja 2014 r. do dnia zapłaty, a nadto zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.

SĄD APELACYJNY USTALIŁ I ZWAŻYŁ CO NASTĘPUJE:

Apelacja wniesiona przez pozwanego skutkowała zmianą rozstrzygnięcia jedynie w części dotyczącej odsetek i to z przyczyn innych niż w niej podniesione. Zarzuty zawarte w apelacji zostały ocenione jako niezasadne, co skutkowało oddaleniem apelacji w tym zakresie.

Sąd Apelacyjny aprobuje i uznaje za własne ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji, a także wyrażoną przez ten Sąd ocenę, ze wniesione przez powoda roszczenie znajdowało oparcie w art. art. 441 par.2 k.c.

Ne można nie zauważyć, że obrona pozwanego w sprawie niniejszej sprowadzała się w zasadzie do przerzucenia wyłącznej winy na innego pracownika – położną E. L.. Tymczasem podkreślenia wymaga, że sądy meriti w tej sprawie związane były treścią wyroku wydanego przez sąd karny w sprawie sygn. akt II. K. 366/09, w którym przestępstwo popełnione przez pozwanego stypizowane zostało jako czyn z art. 157 par.1 i 3 kk w zb. z art.156 par.2 i 1 pkt. 2 k.k. w zw. z art. 11 par.2 k.k., polegający na tym, że w dniu 04.06.2005 r., w S., jako lekarz dyżurny na(...) w S., mając z tytułu zajmowanego stanowiska obowiązek opieki nad ciężarną G. M. i jej mającym narodzić się dzieckiem, w sytuacji, gdy przeprowadzone w godzinach 2.06-3.30 badanie KTG wskazywało na spadek częstości akcji serca płodu do 70-80 uderzeń na minutę, co było objawem niedotlenienia płodu i narastającej zamartwicy, zaprzestał kontynuowania zapisu KTG, w wyniku czego nie rozpoznał postępującego niedotlenienia płodu i zagrażającego pęknięcia macicy, a w konsekwencji zbyt późno podjął decyzję o rozwiązaniu porodu przez cięcie cesarskiej, przez co nieumyślnie doprowadził do pęknięcia macicy i rozerwania pęcherza moczowego skutkującego naruszeniem czynności narządu ciała G. M. na czas dłuższy niż 7 dni oraz niedotlenienia płodu, w wyniku czego spowodował u narodzonego dziecka K. M. ciężką chorobę nieuleczalną w postaci padaczki wczesnodziecięcej i opóźnienia rozwoju psychomotorycznego z zachowaniem autystycznym.

Ustalenia wydanego w postępowaniu karnym wyroku skazującego, z mocy art. 11 k.p.c., wiążą sąd cywilny co do faktu popełnienia przestępstwa – czyli nie tylko co do popełnienia czynu przez określoną osobę na szkodę konkretnej osoby, lecz także co do kwalifikacji prawnej tego czynu i stopnia winy, okoliczności jego popełnienia tj. czasu, miejsca i sposobu (zob. wyrok SN z 4.04.2014r., II CSK 405/13, LEX 1480316, w którym podkreślono, ze okoliczności te muszą wynikać z samej sentencji wyroku karnego).

Sąd cywilny był zatem w sprawie niniejszej związany sentencją wyroku skazującego, w której działanie obciążające pozwanego, wyczerpujące znamiona przestępstwa, zostało określone m.in. jako „zaprzestanie kontynuowania zapisu KTG” oraz „zbyt późne podjęcie decyzji o cesarskim cięciu”. Z tego punktu widzenia obrona pozwanego, nakierowana na zminimalizowanie, by nie powiedzieć wyłączenie jego odpowiedzialności nie mogła skutkować oddaleniem powództwa, jak się on tego domagał przed Sądem I instancji, czy też znaczącym ograniczeniem dochodzonej kwoty, co było przedmiotem apelacji. Z tej też przyczyny zbędne było również prowadzanie dowodu z opinii kolejnych biegłych, bowiem rolą sądu było ustalenie zakresu odpowiedzialności finansowej za delikt pozwanego określony treścią wyroku skazującego. To nie oznacza, rzecz jasna, że poza zainteresowaniem sądu miałyby się znaleźć działania innych osób, które przyczyniły się do zakresu szkody doznanej przez K. M. – wręcz przeciwnie na zakres odpowiedzialności finansowej pozwanego wpływał „udział” tych osób, mimo że nie uczestniczyły one w nin. postępowaniu. Ocena ich działania była możliwa w oparciu o dostępny materiał aktowy. Tym niemniej w polu widzenia mieć należy, że ich zaniedbania występują obok zaniedbań pozwanego, a te ostatnie określone zostały treścią wyroku karnego.

Sąd I instancji trafnie zwrócił uwagę na to, że niewątpliwym zaniedbaniem ze strony personelu medycznego powodowego Szpitala mającym wpływ na powstanie szkody po stronie K. M. było niedokładne prowadzenie dokumentacji medycznej G. M. z okresu jej pobytu przedporodowego. W dokumentacji tej nie zawarto bowiem żadnej informacji o przyczynach rozwiązania pierwszej ciąży G. M. cesarskim cięciem. Tymczasem – jak wynika z niezakwestionowanych w tej mierze opinii(...) sporządzonych w sprawie II. K. 366/09 Sądu Rejonowego w Suwałkach i I. C. 500/08 Sądu Okręgowego w Suwałkach – dane dotyczące wskazań do poprzedniego cięcia cesarskiego są bardzo ważną informacją i należy dążyć do ich uzyskania. Pozwalają one bowiem na dokładniejszą ocenę stanu rodzącej i jej predyspozycji do porodu siłami natury. Trafnie Sąd Okręgowy przyjął, że obowiązek prowadzenia indywidualnej dokumentacji medycznej pacjenta wynika z art. 41 ustawy z dnia 05 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty, obowiązującej w dacie porodu G. M. (j.t. Dz.U. z 2002 r. Nr 21 poz. 204). Słusznie w efekcie Sąd ten uznał, że braki w powyższym zakresie stanowią o odpowiedzialności powodowego Szpitala na podstawie art. 430 kc w zw. art. 415 kc.

Sąd I instancji zauważył także nieprawidłowe działanie położnej E. L., która o godzinie 3.35 odłączyła zapis KTG płodu mimo poprzedzających tę czynność dwóch ciężkich deceleracji. Przyjmując, że powyższe zachowanie położonej było zgodne z zaleceniami pozwanego (który, zbadawszy G. M. po jej przybyciu na blok porodowy ok. 1.00 dnia 04.06.2005 r., nakazał jedynie elektroniczne monitorowanie płodu z okresowym zapisem KTG), Sąd I instancji zasadnie uznał, że nie pozostawało ono w zgodzie z zasadami sztuki pielęgniarskiej, określonymi w ustawie z dnia 05 lipca 1996 r. o zawodach pielęgniarki i położonej, obowiązującej w dacie porodu G. M. (j.t. Dz.U. z 2001 r. Nr 57 poz. 602 z późn. zm.). Zgodnie z art. 18 cyt. ustawy pielęgniarka/ położna wykonuje zawód zgodnie z aktualną wiedzą medyczną, dostępnymi jej metodami i środkami, zgodnie z zasadami etyki zawodowej oraz ze szczególną starannością. Ma ona przy tym obowiązek udzielić pomocy w każdym przypadku niebezpieczeństwa utraty życia, poważnego uszczerbku na zdrowiu pacjenta, zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami zawodowymi (art. 19 cyt. ustawy), a zaleceniami lekarskimi związana jest w zakresie, w jakim odnotowane zostały w dokumentacji medycznej, chyba że chodzi o zlecenia wykonywane podczas zabiegów ratujących życie pacjenta i w sytuacjach grożących bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia lub poważnym uszczerbkiem na zdrowiu pacjenta (art. 22 ust. 1 i 2 cyt. ustawy). Trafnie także Sąd odwołał się do przepisu art. 5 cyt. ustawy, zgodnie z którym wykonywanie zawodu położnej polega m.in. na udzielaniu przez osobę posiadającą wymagane kwalifikacje, potwierdzone odpowiednimi dokumentami, świadczeń zdrowotnych, a w szczególności świadczeń pielęgnacyjnych, zapobiegawczych, diagnostycznych, leczniczych, rehabilitacyjnych oraz promocji zdrowia, w zakresie opieki nad kobietą, kobietą ciężarną, rodzącą i położnicą oraz noworodkiem, m.in. przez prowadzenie porodu fizjologicznego oraz monitorowanie płodu z wykorzystaniem aparatury medycznej, przyjmowanie porodu siłami natury.

Prawidłowo jednak Sąd Okręgowy wywiódł, że zaniedbania personelu powodowego Szpitala w zakresie prowadzenia dokumentacji medycznej i zaniedbania położonej E. L. wyżej opisane okazały się mniejsze aniżeli te, jakich dopuścił się pozwany R. M.. Sąd zauważył, że pozwany, podejmując próbę porodu siłami natury, nakazał położnej ciągłe elektroniczne monitorowanie tętna płodu (KTG) G. M. z jedynie okresowym zapisem, po czym opuścił blok porodowy, nie interesował się stanem rodzącej, nie oglądał zapisów KTG, nie sprawdzał postępów i prawidłowości próby porodu naturalnego. Tymczasem, w przypadku rodzącej otyłej, po przebytym cesarskim cięciu (jaką była G. M.), podejmując próbę porodu siłami natury zlecić należało ciągłe elektroniczne monitorowanie tętna płodu z jednoczesnym ciągłym zapisem jako że poród taki jest porodem o podwyższonej możliwości pęknięcia macicy i nie może być prowadzony przez położną, lecz przez lekarza. Takie stanowisko Sądu Okręgowego miało oparcie w opinii C. M. Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej (...) J. sporządzonych w sprawie II. K. 366/09 Sądu Rejonowego w Suwałkach i I C 500/08 Sądu Okręgowego w Suwałkach. Zgodzić się należy z Sądem I instancji, że w świetle tych opinii uzasadnione jest przyjęcie, że gdyby pozwany R. M. prawidłowo wykonywał swe obowiązki lekarza dyżurującego przy porodzie G. M., to w odpowiednim czasie dostrzegłby przesłanki do zaniechania próby porodu siłami natury i w adekwatnym do sytuacji czasie podjąłby decyzję o cesarskim cięciu.

Szczególnego podkreślenia w tym miejscu wymaga, że w opinii uzupełniającej (k.529 – 536 akt IIK 366/09), w odpowiedzi na pytania oskarżonego (k. 496 – 500 akt IIK 366/09 ), w tym na pytanie „czy, ciągłe przeprowadzane słuchanie tętna płodu przez położną wraz z okresowo wykonywanym zapisem KTG jest ciągłym elektronicznym monitorowaniem tętna płodu” biegli stwierdzili (k.15 opinii i 536 akt IIK 366/09), że nie jest, wyjaśniając, że ciągłe elektroniczne monitorowanie polega na ciągłym zapisie KTG. Nie można nie zauważyć, że to pytanie nie przystaje do zawartego w apelacji pozwanego twierdzenia (k. 616 akt nin. sprawy), że nie spotkał się on nigdy ze zleceniem okresowego zapisu KTG .

Zasadnie nadto biegli zwrócili uwagę (k.10 opinii uzupełniającej i 533 odwr. akt IIK 366/09), że na podstawie dostępnej dokumentacji, nie można jednoznacznie stwierdzić, kto zdecydował o przerwaniu zapisu: lekarz, czy położna, jednak brak wpisu lekarza w Karcie Położniczej o ciągłym zapisie KTG u rodzącej obciąża lekarza odpowiedzialnego za przebieg porodu.

Wbrew twierdzeniom pozwanego, zawartym w jego apelacji (k.616), Sąd Apelacyjny nie odczytuje zeznań, które biegli składali następnie przed Sądem Rejonowym w sprawie II K 33/09, w drodze videokonferencji na rozprawie w dniu 8.12.2010 roku (k.595 – 599 tych akt), jako jednoznacznego wskazania położnej, jako osoby wyłącznie winnej. Odnotować natomiast należy, że biegły A. R. podkreślił (k.598 tych akt), że, „gdyby w tym konkretnym przypadku Pan dr. M., po tym , jak pacjentka przyszła, jak ją badał, napisał dekursus, czyli opinię o badaniu i napisał, że polecam ciągłe monitorowanie akcji serca płodu badaniem kardiotokograficznym, podpisał się, to wówczas nie miałby tych problemów, które ma teraz. Dlatego, że położna jest uprawniona do porodu fizjologicznego, natomiast porody patologiczne, a szczególnie po cięciu cesarskim, musi prowadzić lekarz. Na to nie ma rady. Musi być taki poród w całości monitorowany zapisem KTG”.

Sąd Apelacyjny nie może zaaprobować stanowiska pozwanego, przerzucającego winę na położną, że „to ona i tylko ona jest wyłącznie winna wszystkiemu co się później stało” (k.616 nin. sprawy) i to nawet nie dlatego, że w/w biegły na pytanie sądu karnego, czy zaniedbanie było po stronie lekarza, czy położnej odpowiedział „Nie możemy na to pytanie odpowiedzieć, to musi ustalić W. Sąd” ale przede wszystkim z tej przyczyny, że to względem pozwanego zapadł prawomocny wyrok skazujący, o czym była już mowa na wstępie. Z tego względu wyłączenie cywilnej odpowiedzialności pozwanego w ogóle nie było możliwe.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego przyjęty przez Sąd I instancji w sprawie niniejszej rozkład odpowiedzialności został oparty na należytym wyważeniu znaczenia działania pozwanego, położnej i powodowego szpitala.

Przy wyznaczaniu rozmiaru roszczenia regresowego należy się kierować wskazaniami zawartymi w art. 441 par.2 k.c., a to oznacza, że trzeba brać wówczas pod uwagę okoliczności danego przypadku, w tym winę danej osoby, jak również stopień, w jakim przyczyniła się ona do powstania szkody, przy czym usprawiedliwiony jest pogląd, że każdemu z dwóch wysuniętych w przepisie na plan pierwszy czynników należy nadawać samodzielne znaczenie. W konsekwencji nawet przy identycznym stopniu zawinienia współsprawców szkody rozmiar regresu może być różny w zależności od tego, w jakiej mierze zachowanie ich w sposób adekwatny przyczyniło się do powstania szkody.

Nie ulega wątpliwości, że warunkach sprawy niniejszej żaden z podmiotów odpowiedzialnych (lekarz, położna, pozostały personel, w tym prowadzący dokumentację medyczną) nie działał z zamiarem wyrządzenia szkody pokrzywdzonym, lecz działanie te niewątpliwie nacechowane były niedbalstwem.

Oceniając, w jaki sposób zaniedbania owe przyczyniły się do powstania szkody, nie można jednak nie zauważyć, że braki w dokumentacji medycznej mogły być z łatwością dostrzeżone przez lekarza, gdyby tylko zainteresował się on przyczynami pierwszego cesarskiego cięcia u pozwanej, zwłaszcza, że łącząca go z powodowym szpitalem umowa przewidywała dokładne zbadanie każdego chorego oraz prowadzenie we własnym zakresie dokładnej i systematycznej dokumentacji lekarskiej. Z kolei położna, w przypadku wyraźnego pisemnego zlecenia ciągłego zapisu KTG, nie miałaby podstaw, by zapis ten wyłączyć. Już te okoliczności pozwalają na przyjęcie odpowiedzialności pozwanego na poziomie 50%. Natomiast, dodatkowo podkreślić należy, że najpoważniejszym zaniedbaniem ze strony pozwanego było niesprawowanie żadnego nadzoru nad ciężarną w decydujących godzinach. Nie może być uznana za skuteczną przyjmowana przez pozwanego – tak w sprawie karnej, jak i cywilnej - linia obrony, że doświadczony personel nie informował go o sytuacji przez kilka godzin . Niewątpliwie pozwany w ciągu krytycznych 3 godzin, w trakcie których następowało znaczące pogorszenie się sytuacji ani razu nie ocenił parametrów stanu ciąży i zaawansowania porodu, wykazał całkowity brak zainteresowania przebiegiem sytuacji, pozostawiając pokrzywdzonych pod opieką osób, które nie wywiązywały się należycie ze swych obowiązków. Zważywszy, że pozwany telefoniczne polecił podanie leków przeciwbólowych, przyjąć należy, ze przynajmniej w tym momencie mógł się zainteresować stanem ciężarnej. Brak kontroli z jego strony skutkował zatem przeoczeniem momentu krytycznego i podjęciem spóźnionych działań.

Z tych przyczyn Sąd Apelacyjny jako właściwe ocenił ustalenie odpowiedzialności pozwanego na poziomie 50%, przyjmując w pozostałym zakresie odpowiedzialność innego personelu szpitala. W efekcie zawarte w apelacji żądanie obniżenia zasądzonego świadczenia do kwoty 86.291,60 złotych nie mogło być uwzględnione.

Także pozostałe zarzuty apelacji nie zasługiwały na uwzględnienie.

Bezprzedmiotowe w szczególności było żądanie o podwyższenie świadczenia zasądzonego na rzecz powoda od (...) S.A. Przypomnienia w tym miejscu wymaga, że sąd odwoławczy w trybie art. 378 § 2 k.p.c może rozpoznać apelację jedynie na korzyść współuczestnika, który wyroku nie zaskarżył, natomiast w obrębie apelacji pozwanego oczywiście nie może orzekać na niekorzyść innego z pozwanych (zob. wyrok SN z 6 maja 2004 r. III PK 7/04; Wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 2 września 2013 r. I ACa 340/13; Kodeks postępowania cywilnego. Tom I. Komentarz. Art. 1-729 red. dr hab. A. G.-B. 2015 r. Wydanie: 2, ust. 10 art. 378, L.). Z tej przyczyny nie miały też znaczenia dla rozstrzygnięcia złożone przez skarżącego w postepowaniu apelacyjnym kolejne polisy ubezpieczeniowe, które miałyby wykazać istnienie szerszego zakresu odpowiedzialności (...) S.A; mogą one co najwyżej stanowić przedmiot odrębnego sporu sądowego pomiędzy pozwanym, a jego ubezpieczycielem.

Wbrew dalszym zarzutom apelującego wskazać należy, ze w judykaturze przyjęto, iż w poczet sumy regresowej, należnej odpowiedzialnemu za szkodę, wchodzą również poniesione przez niego koszty sprawy sądowej oraz odsetki za opóźnienie wynikłe z oczekiwania na zakończenie tego postępowania. Sąd Apelacyjny miał przy tym na uwadze, że przyjęcie tezy przeciwnej prowadziłoby do niedopuszczalnego wniosku, zgodnie z którym uprawniony z art. 441 § 2 k.c. byłby pozbawiony prawa do obrony procesowej przed roszczeniami odszkodowawczymi poszkodowanego (zob.: wyrok SN z 29 listopada 2001 r. V CKN 477/00; Kodeks cywilny. Tom I. Komentarz. Art. 1-449 11 red. prof. dr hab. M. G. 2016 r. Wydanie: 1, III.A.5. art. 441, L.).

Końcowo zauważyć należy, że w sprawie nie mógł mieć zastosowania art. 5 k.c., bowiem podnoszona przez pozwanego okoliczność nieodczuwalnej dolegliwości finansowej Szpitala (wobec zawarcia przez powoda umowy ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej i uzyskania świadczenia z tego tytułu), nie naruszała samodzielnie żadnej normy aksjologicznej chronionej przez klauzulę nadużycia prawa podmiotowego.

Z powyższych względów Sąd Apelacyjny orzekł jak w pkt II sentencji w oparciu o art. 385 k.p.c.

Badając z urzędu podstawę materialną skarżonego wyroku, Sąd Apelacyjny zmodyfikował natomiast rozstrzygnięcie o odsetkach za opóźnienie, które zostały zasądzone w trybie art.. 481 k.c. od świadczenia głównego. W tej mierze wskazać należy, że skoro roszczenie regresowe powstaje dopiero z chwilą naprawienia szkody przez jednego z dłużników (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 24 maja 2016 r. I ACa 758/15), to pozbawione skuteczności prawnej jest żądanie zapłaty zgłoszone przed tą datą. Tak więc wezwanie, wystosowane przez powoda do pozwanego 15 czerwca 2012 r. (k. 61 – 62) w przedmiocie zapłaty niespełnionych jeszcze przez powoda w tamtym okresie świadczeń rentowych należnych poszkodowanemu, nie mogło otworzyć względem pozwanego biegu odsetek, ani za opóźnienie, ani za zwłokę. Wymagalność roszczenia regresowego co do świadczeń spełnionych przez powoda na rzecz poszkodowanego w okresie od 12 czerwca 2012 r. do 11 sierpnia 2012 r. (15.000 zł) powstała więc dopiero z chwilą wezwania R. M. do zwrotu części tych świadczeń, a zatem w dniu następnym po doręczeniu mu pozwu (16 października 2013 r., potwierdzenie doręczenia pozwu k. 82; art. 455 k.c.). Od tej też daty powinny zatem być naliczane odsetki (art. 481 § 1 k.c.). Z tożsamych przyczyn Sąd zmodyfikował rozstrzygnięcie co do świadczeń okresowych należnych za opóźnienie w spełnieniu roszczenia o zwrot części renty wypłaconej w okresie od 11 września 2013 r. do 11 stycznia 2016 r. (29.000 zł), bowiem wskazana wierzytelność regresowa stała się wymagalna dopiero w dniu następnym po wezwaniu pozwanego do jej zapłaty (4 luty 2016 r., pismo rozszerzające powództwo k. 519, dowód doręczenia k. 558).

Z powyższych względów Sąd Apelacyjny orzekł jak w pkt I sentencji na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

O kosztach postępowania za instancję odwoławczą Sąd Apelacyjny orzekł stosowanie do wyniku procesu, mając na uwadze, że pozwany uległ co do całości żądania głównego (art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych Dz.U. z 2015 r. poz. 1804).

(...)