Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1085/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 19 kwietnia 2016 r. wydanym w sprawie o sygn. akt II C 376/13 Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa zasądził od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w S. na rzecz powoda P. J. w pkt 1. kwotę 18.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 14 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty; w pkt 2. kwotę 6.765 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 3.476,50 zł od dnia 14 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 3.288,50 zł od dnia 6 października 2015 r. do dnia zapłaty; w pkt 3. oddalił powództwo w pozostałym zakresie; w pkt 4. orzekł
o kosztach procesu.

Podstawę rozstrzygnięcia Sądu I instancji w zaskarżonym zakresie stanowiły następujące ustalenia faktyczne:

W dniu 1 października 2012 roku doszło do wypadku komunikacyjnego z udziałem dwóch pojazdów mechanicznych, w którego wyniku P. J. odniósł obrażenia ciała. Sprawca miał zawartą z (...) SA w S. umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Na miejsce tego wypadku nie wezwano karetki pogotowia ratunkowego.

Po wypadku powód zatelefonował do rodziców, którzy zabrali go do domu. W nocy powód odczuwał ból i zawroty głowy oraz mdłości. Następnego dnia zgłosił się do szpitala. Po wykonanym badaniu TK głowy oraz kręgosłupa szyjnego stwierdzono u powoda stan
po urazie głowy w wyniku wypadku komunikacyjnego. Powód na oddziale neurologicznym przybywał jeden dzień. Nie wyraził on zgody na dalsze badania i proponowane postępowanie terapeutyczne. Opuścił szpital na własną prośbę.

Z powodu utrzymujących się po wyżej wskazanym wypadku dolegliwości bólowych
i ograniczeń motorycznych, powód w okresie od 13 listopada 2012 roku do 28 stycznia 2013 roku podjął leczenie w Poradni Neurologicznej (...) w Ł.. Łączny koszt dwóch konsultacji neurologicznych wyniósł 300 zł.

Podczas konsultacji ortopedycznych w O. (...) w Ł. u powoda stwierdzono obecność pourazowego zespołu korzeniowego szyjnego oraz pourazowy zespół rwy barkowej. Powód otrzymał zalecenie podjęcia rehabilitacji i leczenia farmakologicznego. Koszt konsultacji ortopedycznej wyniósł 150 zł.

Od 23 października 2012 roku do 9 stycznia 2013 roku powód korzystał z pomocy psychologa i podjął terapię z powodu silnych doznań lękowych towarzyszącym włączaniu się do ruchu drogowego z towarzyszącymi objawami wegetatywno-somatycznymi. Powód miewał koszmarne sny o treści zbliżonej do tej z wyżej wskazanego wypadku, w myślach wracał do tego zdarzenia. Powód odbył pięć konsultacji psychologicznych, których koszt wynosił po 100 zł za każdą konsultację.

Powód wykonał prywatnie badanie RTG, którego koszt wyniósł 125 zł
oraz badanie rezonansu magnetycznego kanału kręgowego i rdzenia w odc. L-S, którego koszt wyniósł 400 zł.

Zgodnie z zaleceniem lekarza ortopedy powód korzystał z zabiegów fizykoterapeutycznych oraz terapii manualnej odcinka szyjnego i L-S. Dwukrotnie odbył serię zabiegów rehabilitacyjnych w prywatnych placówkach. Pierwszą serię zabiegów powód wykupił w listopadzie 2012 roku, uiszczając 2 250 zł, zaś drugą serię zabiegów powód wykupił w maju 2014 roku, której koszt wyniósł 2 600 zł. Dodatkowo powód dwa razy odbył rehabilitację w ramach NFZ.

Powód zdecydował się na korzystanie z rehabilitacji w prywatnej placówce z uwagi
na długi okres oczekiwania na te świadczenia w ramach NFZ.

W wyniku zdarzenia z dnia 1 października 2012 roku u powoda występuje stan
po urazie głowy, prawdopodobnie z krótkotrwałą utratą przytomności oraz po urazie bezwładnościowym kręgosłupa szyjnego, urazie prawego barku i kręgosłupa lędźwiowego.
U powoda rozpoznano pourazowy bólowy zespół korzeniowy szyjny i lędźwiowo-krzyżowy, a także subiektywny zespół pourazowy (nerwica pourazowa). Nie stwierdzono u powoda bólów korzeniowych. Obrażenia powoda skutkowały długotrwałym uszczerbkiem na zdrowiu powoda w łącznej wysokości 10 %, w tym 5 % według punktu 94 lit. a) tabeli stanowiącej załącznik do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku oraz 5 % według punktu 94 lit. c) tabeli stanowiącej załącznik do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku. Zakres cierpień fizycznych związany z objawami bólowymi kręgosłupa szyjnego i lędźwiowego mógł być znaczny przez okres około 6 tygodni, później miał charakter malejący utrzymujący się ponad 6 miesięcy.
W związku z ograniczeniami w zakresie wykonywania cięższych prac fizycznych i prac domowych związanych z przeciążeniem kręgosłupa szyjnego i lędźwiowo-krzyżowego powód wymagał pomocy osób trzecich w wymiarze 1 godziny dziennie przez okres sześciu tygodni. Pod względem neurologicznym rokowania co do stanu zdrowia są dobre.

Psychopatologicznym następstwem wypadku w dniu 1 października 2012 roku było wystąpienie u powoda stresogennych pourazowych zaburzeń nerwicowych, skutkujących powstaniem długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 5 % według punktu 10 a) tabeli stanowiącej załącznik do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia
18 grudnia 2002 roku
. Przez okres pierwszych 2-3 miesięcy występujące u powoda cierpienia psychiczne związane z wypadkiem i jego następstwami były początkowo dość duże, potem stopniowo zmniejszały swoje nasilenie. Powód nie leczył się psychiatrycznie. Powód podjął psychoterapię, której koszt wynosił 500 zł. Rokowania co do stanu zdrowia psychicznego powoda są pomyślne. Powód nie wymaga obecnie leczenia psychiatrycznego.

Powód po okresie około tygodnia, dwóch tygodni od wyżej wskazanego wypadku
na powrót zaczął prowadzić samochód.

W zakresie narządów ruchu powód w wyniku wypadku komunikacyjnego z dnia
1 października 2012 roku doznał naciągnięcia kręgosłupa szyjnego i niewielkiego stłuczenia kręgosłupa w odcinku piersiowo-lędźwiowym, co nie skutkowało uszczerbkiem na zdrowiu powoda. Po zastosowanym leczeniu zachowawczym i postępowaniu usprawniającym
u powoda pozostaje mierny zespół bólowy i poczucie pogorszenia sprawności. Dolegliwości bólowe wymagające systematycznego przyjmowania leków, trwały przez okres 1 miesiąca
po wypadku. Koszt zakupu leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych w tym okresie wynosił około 30 złotych. W następnych miesiącach koszt leków zamykał się w kwocie
10 złotych miesięcznie i trwa nadal. Ze względu na obrażenia narządów ruchu powód
nie wymagał pomocy osób trzecich w wykonywaniu codziennych czynności. Zastosowane wobec powoda zabiegi fizjo- i fizykoterapii były uzasadnione. Rokowania co do stanu zdrowia powoda są dobre. Powód odzyskał prawidłowy zakres ruchomości stawów kończyn
i kręgosłupa.

Powód do chwili obecnej zażywa farmakologiczne środki przeciwbólowe. Częstotliwość ich przyjmowania zależy od dolegliwości bólowych powoda. Zazwyczaj powód zażywa medykamenty raz dziennie bądź raz na dwa dni.

Pismem, które zostało nadane w placówce operatora pocztowego w dniu 13 grudnia 2012 roku, pełnomocnik powoda zgłosił pozwanemu szkodę, żądając zapłaty na rzecz powoda 30 000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 3 500 zł tytułem odszkodowania.

Decyzją z dnia 15 stycznia 2013 roku pozwany przyznał na rzecz powoda kwotę 2 000,00 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 23,50 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdu
do placówek medycznych.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Odnośnie wysokości żądanego zadośćuczynienia Sąd powołał przepis art. 444 § 1 k.c., który przewiduje m.in., że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Natomiast art. 445 § 1 k.c. pozwala w takich wypadkach na przyznanie poszkodowanemu odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, czyli szkodę niemajątkową, wyrażającą się w doznanym bólu, cierpieniu, ujemnych doznaniach psychicznych, ujemnych uczuciach przeżywanych w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Sąd Rejonowy wyjaśnił, iż zadośćuczynienie obejmuje cierpienia zarówno już doznane, jaki i te, które wystąpią w przyszłości. Ma więc ono charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego. Inaczej niż przy odszkodowaniu, w przypadku zadośćuczynienia ustawodawca nie wprowadza jasnych kryteriów ustalania jego wysokości. Przepis art. 445 k.c. wskazuje jedynie ogólnikowo, iż suma przyznana z tytułu zadośćuczynienia winna być „odpowiednia”. Przez "odpowiednią" sumę należy rozumieć kwotę pieniężną, której wysokość dostosowana jest do okoliczności konkretnego przypadku. Zadośćuczynienie ma ułatwić przezwyciężenie ujemnych następstw wypadku, zaś jego wielkość zależeć będzie
od oceny całokształtu okoliczności sprawy, przede wszystkim rozmiaru doznanych cierpień, ich intensywności, czy nieodwracalnego charakteru (tak między innymi Sąd Najwyższy
w wyroku z dnia 4 czerwca 1968 roku, I PR 175/68, OSNCP 1968, nr 2, poz.37; Sąd Najwyższy w uchwale pełnego składu Izby Cywilnej z dnia 8 grudnia 1973 roku, III CZP 37/73, OSNCP 1974, nr 9, poz.145; Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 września 2002 roku, IV CKN 1266/00, niepubl; Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 sierpnia 1980 roku, IV CR 238/80, OSNCP 1981, nr 5, poz.81; Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 30 stycznia 2004 roku,
I CK 131/03, OSNC 2004 r., nr 4, poz.40). Od zobowiązanego poszkodowany winien otrzymać sumę pieniężną odpowiednią dla zatarcia lub złagodzenia poczucia krzywdy
i odzyskania równowagi psychicznej. Z drugiej zaś strony zadośćuczynienie nie może stanowić represji majątkowej dla osoby odpowiedzialnej za szkodę.

Sąd Rejonowy wskazał, iż w judykaturze sformułowane zostały kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Sąd Najwyższy w wyroku
z dnia 15 lipca 1977 roku, ogłoszonym w sprawie o sygnaturze akt IV CR 244/97, niepublikowanym, stwierdził, że zadośćuczynienie z art. 445 § 1 k.c. ma charakter kompensacyjny, w związku z tym winno być stosowane do doznanej krzywdy
oraz uwzględniać wszystkie zachodzące okoliczności, w szczególności winny być wzięte
pod uwagę takie okoliczności jak: nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałe następstwa zdarzenia. Zadośćuczynienie nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz również niewspółmiernej. W świetle powyższego przy określaniu wysokości zadośćuczynienia należy wziąć pod uwagę całokształt okoliczności sprawy, zadośćuczynienie ma bowiem na celu naprawienie krzywd niematerialnych, a więc trudno wymiernych i jego wysokość zależna jest od okoliczności konkretnego przypadku, rozpatrywanego indywidualnie. Sąd zaznaczył, że zadośćuczynienie to forma rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody niemajątkowej. Podstawą jego żądania jest krzywda niemajątkowa w postaci ujemnych przeżyć związanych z cierpieniami psychicznymi i fizycznymi. Wprawdzie szkody niemajątkowej nie sposób wyrównać za pomocą świadczeń pieniężnych, lecz świadczenia te mogą łagodzić ujemne przeżycia pokrzywdzonego poprzez dostarczenie mu środków pozwalających w szerszym stopniu zaspokoić jego potrzeby. Podstawę żądania zadośćuczynienia stanowi przede wszystkim konsekwencja uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia w postaci krzywdy, czyli cierpienia fizycznego i psychicznego. Do cierpień fizycznych zalicza się przede wszystkim ból i podobne do niego dolegliwości. Cierpieniem psychicznym będą ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi
lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia w postaci np. konieczności zmiany sposobu życia. Na pojęcie krzywdy składają się nie tylko trwałe, lecz także przemijające zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu, polegające na znoszeniu cierpień psychicznych. Takie stanowisko w tej materii zajmuje również Sąd Najwyższy, na przykład w wyroku
z dnia 20 marca 2002 roku, w sprawie o sygnaturze akt V CKN 909/00, opublikowanym
w LEX nr 56027.

Mając na względzie całokształt okoliczności faktycznych wskazanych powyżej w tym uzasadnieniu i elementy które należy wziąć pod uwagę przy „wycenie” krzywdy, wskazywane w tym uzasadnieniu, Sąd uznał, że zadośćuczynienie wypłacone dotychczas powodowi przez pozwanego nie jest wystarczającą sumą. Doznanej przez poszkodowanego krzywdy nigdy nie można wprost, według całkowicie obiektywnego i sprawdzalnego kryterium przeliczyć na wysokość zadośćuczynienia. Charakter szkody niemajątkowej decyduje bowiem o jej niewymierności (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 II 2000 r., III CKN 582/98, LEX 52776), a pojęcie „sumy odpowiedniej” użyte w art. 445 § 1 k.c. ma charakter niedookreślony (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 IX 2001 r., III CKN 427/00, LEX 52766). Dlatego też w judykaturze wskazuje się, że oceniając wysokość przyjętej należnej sumy zadośćuczynienia sąd korzysta z daleko idącej swobody (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 VII 2000 r., II CKN 1119/98, LEX 50884). Jednocześnie w judykaturze wskazuje się na potrzebę poszukiwania kryteriów obiektywnych
i sprawdzalnych, choć przy uwzględnieniu indywidualnej sytuacji stron (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 IX 2002 r., IV CKN 1266/00, LEX 80272). Kryterium pozwalającym na pewną obiektywizację rozmiaru doznanej szkody może być w niniejszej określony stopień uszczerbku na zdrowiu poszkodowanego, choć jest to tylko jeden z elementów wpływających na ocenę wysokości szkody niemajątkowej powoda. W tym miejscu Sąd Rejonowy wskazał, że rozstrzyganie w sprawie o zapłatę zadośćuczynienia nie może prowadzić do automatyzmu w ustalaniu wielkości zadośćuczynienia w powiązaniu wyłącznie ze stopniem procentowej utraty zdrowia przez poszkodowanego, a kwota przyznanego przez Sąd zadośćuczynienia
nie powinna być wynikiem matematycznego działania. Taka metoda określania zadośćuczynienia nie znajduje oparcia w obowiązujących przepisach, w szczególności zaś
w art. 445 § 1 k.c. Metoda ta nie jest również aprobowana w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który wskazywał, że procentowo określony uszczerbek może stanowić jedynie pomocniczy środek ustalania rozmiaru odpowiedniego zadośćuczynienia, które nie może być w związku z tym mechanicznie mierzone przy zastosowaniu tej wartości (por. np. wyrok
z 5 października 2005 r., I PK 47/05, M.P.Pr. (...)). Oceniając krzywdę poszkodowanego i – w konsekwencji – szacując wysokość należnego zadośćuczynienia pamiętać należy, że przedmiotem procesu nie jest ustalenie odszkodowania za uszczerbek
na zdrowiu doznany przez poszkodowanego w wyniku zdarzenia szkodzącego.

Sąd I instancji wskazał, iż, ze względu na niewymierność szkody niemajątkowej, zadośćuczynienie nie może być traktowane na zasadzie ekwiwalentności, charakteryzującej odszkodowanie za szkodę majątkową. Zadośćuczynienie bowiem – niezależnie od wysokości - nigdy nie będzie mogło naprawić krzywdy, a najwyżej ją złagodzić (orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 24 VI 1966 r. OSPiKA 1966, poz. 92, wyrok SN z dnia 12 IX 2002 r., IV CKN 1266/00, LEX 80272, wyrok SN z dnia 28 IX 2001 r., III CKN 427/00, LEX 52766).

Ze względu na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia, powinno ono uwzględnić wszystkie zachodzące okoliczności, zwłaszcza takie jak nasilenie cierpień, wpływ zdarzenia na sytuacje osobistą powoda. Do podstawowych kryteriów oceny zalicza się stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, trwałość obrażeń, prognozy na przyszłość, wiek poszkodowanego, skutki w zakresie życia osobistego oraz zawodowego, konieczność wyrzeczenia się określonych czynności życiowych, korzystania z pomocy innych osób,
czy wreszcie stopień przyczynienia się poszkodowanego i winy sprawcy szkody. Tak wskazał Sąd Najwyższy między innymi w wyroku z dnia 4 czerwca 1968 roku, w sprawie
o sygnaturze akt I PR 175/68, opublikowanym w OSNCP 1968, nr 2, poz. 37, jak i w uchwale pełnego składu Izby Cywilnej z dnia 8 grudnia 1973 roku, w sprawie o sygnaturze akt III CZP 37/73, opublikowanym w OSNCP 1974, nr 9, poz. 145, oraz w wyroku z dnia 12 września 2002 roku, w sprawie o sygnaturze akt IV CKN 1266/00, czy w wyroku z dnia 19 sierpnia 1980 roku, w sprawie o sygnaturze akt IV CR 238/80, opublikowanym w OSNCP 1981, nr 5, poz. 81, jak również w wyroku z dnia 30 stycznia 2004 roku, w sprawie o sygnaturze akt
I CK 131/03, opublikowanym w OSNC 2004, nr 4, poz. 40.

W oparciu o ustalenia co do faktów w niniejszej sprawie i rozważania prawne wskazane powyżej, w tym te dotyczące elementów jakie należy brać pod uwagę dokonując „wyceny” krzywdy, Sąd Rejonowy doszedł do wniosku, że właściwą sumą zadośćuczynienia należnego powodowi od pozwanego jest kwota 20 000 zł, co przy uwzględnieniu już wypłaconej przez pozwanego powodowi sumy 2 000 zł tytułem zadośćuczynienia daje 18 000 zł, którą to kwotę pozwany winien jeszcze zapłacić powodowi tytułem zadośćuczynienia
i taką też sumę Sąd zasądził jak w punkcie pierwszym sentencji wyroku. Żądanie zapłaty zadośćuczynienia w zakresie przewyższającym zasądzoną kwotę było wygórowane, nieuzasadnione w okolicznościach przedmiotowego przypadku i dlatego też Sąd oddalił żądanie zapłaty zadośćuczynienia w zakresie przewyższającym zasądzoną sumę z tego tytułu, jak w punkcie trzecim sentencji wyroku.

Odnośnie żądania zasądzenia kwoty 399 zł odszkodowania stanowiącego koszty niezbędnej opieki osób trzecich nad powodem, Sąd Rejonowy wskazał, iż na konieczność opieki osoby trzeciej nad powodem wskazywał w swej opinii biegły sądowy lekarz z zakresu neurologii, przyjmując że opieka ta była powodowi niezbędna przez okres około 6 tygodni
od dnia wypadku, w wymiarze nieprzekraczającym 1 godziny dziennie, i to tylko w zakresie wykonywania cięższych prac fizycznych i prac domowych związanych z przeciążeniem kręgosłupa szyjnego i lędźwiowo - krzyżowego. W ocenie Sądu Rejonowego żądanie odszkodowania z tytułu kosztów opieki osób trzecich, pomimo tak sformułowanych wniosków opinii biegłego neurologa, nie znajduje podstaw w zebranym materiale dowodowym. Obowiązek udowodnienia spoczywał przy tym na powodzie z mocy norm
art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. Powód nie podołał swoim obowiązkom procesowym,
nie przedstawił bowiem żadnych dowodów potwierdzających, iż tak sprecyzowany
przez biegłego neurologa zakres czynności jak „wykonywanie cięższych prac fizycznych
i prac domowych” powód przed wypadkiem wykonywał oraz, że taka pomoc powodowi była konieczna i uzasadniona. Pamiętać należy, że przed wypadkiem powód mieszkał z rodzicami, co było poza sporem, tak samo jak i po wypadku. Dlatego Sąd oddalił żądanie zapłaty odszkodowania z tytułu zwrotu kosztów opieki.

Od powyższego wyroku apelację wniósł powód. Zaskarżył wyrok co do punktu 3. oddalającego powództwo w pozostałym zakresie (tj. w zakresie 10.000 zł zadośćuczynienia oraz 399 zł odszkodowania z tytułu opieki osób trzecich).

Zaskarżonemu rozstrzygnięciu zarzucił:

1.  naruszenie przepisów postępowania:

a)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie oceny dowodów w sposób sprzeczny z zasadami logiki oraz doświadczenie życiowym, czego skutkiem było zasądzenie na rzecz powoda rażąco zaniżonego zadośćuczynienia;

b)  art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez błędne przyjęcie, iż w niniejszej sprawie powód obowiązany był udowodnić, że przed wypadkiem wykonywał cięższe prace fizyczne i prace domowe;

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 445 § 1 k.c. poprzez błędne przyjęcie,
iż odpowiednią sumą zadośćuczynienia jest kwota 20.000 zł.

Wobec powyższego, skarżący wniósł o zmianę wyroku poprzez zasądzenie na rzecz powoda kwoty 10.000 zł zadośćuczynienia oraz 399 zł odszkodowania z tytułu opieki osób trzecich z ustawowymi odsetkami od dnia 14 stycznia 2013 r. oraz zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów postępowania apelacyjnego.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od powoda
na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Rozpoczynając analizę zarzutów apelacji, należy odnieść się w pierwszej kolejności do zarzutów prawa procesowego, gdyż prawidłowo ustalony i oceniony stan faktyczny determinuje kierunek dalszych rozważań w aspekcie prawa materialnego.

Jako chybiony należało uznać zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 233 § 1 k.p.c. Stosownie do powołanego przepisu, sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem działania sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia.

Ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron, na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze świadkami, stronami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 kpc) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona
przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona.

W niniejszej sprawie nie sposób uznać, by Sąd I instancji dokonał dowolnej, sprzecznej z zasadami logiki, wiedzy i doświadczenia życiowego oceny zgromadzonych w sprawie dowodów. Skarżący, uzasadniając naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c., podjął gołosłowną polemikę z rozstrzygnięciem Sądu, nie precyzując, jakie kryteria oceny dowodów naruszył Sąd. Powtórzył w istocie ustalenia poczynione przez Sąd Rejonowy, wywodząc
z nich jednakże odmienne wnioski. Jednocześnie nie podważył wniosków Sądu Rejonowego.

Zarzut naruszenia przepisu art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. był również bezzasadny. Sam fakt, iż uraz doznany przez powoda mógł powodować konieczność pomocy osób trzecich w wymiarze 1 godziny dziennie przez okres sześciu tygodni, co stwierdził biegły,
nie oznacza automatyzmu w zasądzaniu odszkodowania z tej przyczyny. Zasadność przyznania kosztów opieki osób trzecich aktualizuje się w sytuacji istnienia zwiększonych potrzeb. W niniejszej sprawie powód w dacie zdarzenia mieszkał z rodzicami. Winien był zatem wykazać, iż przed wypadkiem wykonywał cięższe prace fizyczne i prace domowe związane z przeciążeniem kręgosłupa szyjnego i lędźwiowo – krzyżowego, a po wypadku wymagał pomocy w tych czynnościach. W niniejszej sprawie sytuacja jest o tyle odmienna,
iż to powód mógł pomagać rodzicom w obowiązkach domowych (jeśli w ogóle to czynił),
zaś po wypadku zostali oni pomocy tej pozbawieni. Powód nie udowodnił zatem, iż na skutek wypadku, jego potrzeby się zwiększyły z uwagi na konieczność pomocy osób trzecich
w wykonywaniu cięższych prac fizycznych. Nie udowodnił również, że faktycznie przed wypadkiem prace takie wykonywał. Chodzi tu przy tym o konieczne prace fizyczne związane z czynnościami życia codziennego, a nie jakikolwiek wysiłek fizyczny. Wbrew twierdzeniom apelacji, w odpowiedzi na pozew pozwany zakwestionował przy tym zasadność żądania zwrotu kosztów pomocy osób trzecich.

Ostatecznie bezzasadny był również zarzut naruszenia przepisu art. 445 k.c., który stanowił gołosłowną polemikę z ustaleniami poczynionymi przez Sąd Rejonowy. Powód wskazał w apelacji, że po upływie 4 lat do zdarzenia szkodzącego biegli stwierdzili znaczny uszczerbek na zdrowiu powoda. Fakt, iż opinie zostały wydane po upływie 4 lat od zdarzenia szkodzącego, nie zmienia jednakże faktu, iż powód nie doznał trwałego uszczerbku
na zdrowiu, a jedynie uszczerbek długotrwały. Biegli zgodnie stwierdzili, że rokowania
co do stanu zdrowia powoda są pomyślne. Powód nie wykazał natomiast,
aby zadośćuczynienie przyznane przez Sąd Rejonowy nie było „odpowiednie” do doznanej krzywdy stosownie do przepisu art. 455 k.c. Należy przy tym wskazać, iż korygowanie
przez Sąd II instancji wysokości zasądzonego zadośćuczynienia jest tylko wtedy uzasadnione, jeżeli w okolicznościach sprawy jest rażąco wygórowana lub rażąco niska, co w niniejszym stanie faktycznym nie miało miejsca. (wyrok Sądu Najwyższego z 7 stycznia 2000 r., II CKN 651/98, LEX nr 51063, wyrok Sądu Najwyższego z 18 listopada 2004 r., I CK 219/04, LEX nr 146356)

W tym stanie faktycznym apelacja podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Na podstawie art. 102 k.p.c. Sąd postanowił nie obciążać powoda kosztami postępowania apelacyjnego. Odpowiedzialność pozwanego i jej zakres mógł zostać ustalony jedynie w przedmiotowym postępowaniu z uwzględnieniem opinii biegłych. Ocena „odpowiedniej” kwoty zadośćuczynienia poddana została przy tym swobodnej (aczkolwiek nie dowolnej) ocenie Sądu. Powód mógł zatem pozostawać w uzasadnionym przekonaniu
o słuszności swego stanowiska, które mogło zostać zweryfikowane jedynie w niniejszym postępowaniu. Obciążenie powoda kosztami podważyłoby również kompensacyjną funkcję zadośćuczynienia.