Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 26/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 października 2016 r.

Sąd Rejonowy w Gorlicach I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Wojciech Langer

Protokolant:

st. sekr. sądowy Beata Tokarska

po rozpoznaniu w dniu 11 października 2016 r. w Gorlicach

sprawy z powództwa B. K.

przeciwko Towarzystwu (...)' z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) z siedzibą w W. na rzez powódki B. K. kwotę 30 000 zł (trzydzieści tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 21 października 2015r. do dnia zapłaty,

II.  w pozostałym zakresie powództwo oddala,

III.  koszty procesu pomiędzy stronami wzajemnie znosi.

SSR Wojciech Langer

Sygn. akt I C 26/16

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 25 października 2016r.

Powódka B. K. domagała się od Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 60.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 21 października 2015r. do dnia zapłaty, a także zasądzenia kosztów postępowania. W uzasadnieniu pozwu podano, że matka powódki W. P. była ofiarą wypadku komunikacyjnego w dniu 18 listopada 2014r. na skutek czego zmarła w dniu 7 grudnia 2014r., sprawca wypadku był ubezpieczony u strony pozwanej, powódka zgłosiła roszczenie w kwocie 100.000 tytułem zadośćuczynienia za śmierć matki, strona pozwana uznała to roszczenie tylko w zakresie 20.000 zł i taką kwotę wypłacono B. K.. Podano, że powódka była związana z matką, bardzo przeżyła jej śmierć.

Strona pozwana Towarzystwo (...) z siedzibą w W. wniosła o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów postępowania. W odpowiedzi na pozew podano, że sprawca wypadku, w wyniku którego poniosła śmierć matka powódki był ubezpieczony u strony pozwanej, która wypłaciła B. K. kwotę 20.000 zł zadośćuczynienia, która powinna rekompensować krzywdę jakiej doznała powódka. Strona pozwana uważa, że żądana kwota dodatkowego zadośćuczynienia jest rażąco wygórowana. Z ostrożności procesowej zakwestionowano żądanie odsetek od terminu podanego w pozwie, gdyż zgodnie z powołanym orzecznictwem, mogą być one naliczane dopiero od chwili wyrokowania.

Stan faktyczny w niniejszej sprawie przedstawiał się następująco.

A. J., w dniu 18 listopada 2014r. w B., kierując samochodem marki M., jadąc drogą wojewódzką od strony S., nieumyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, w ten sposób, że nie zachowała szczególnej ostrożności podczas zbliżania się do oznakowanego przejścia dla pieszych, nie ustąpiła pierwszeństwa poruszającej się po tym przejściu W. P. (77 lata), w skutek czego doszło do potrącenia pieszej, która doznała obrażeń ciała i zmarła w dniu 7 grudnia 2014r. A. J. była ubezpieczona w Towarzystwie (...).

Okoliczności bezsporne.

Towarzystwo (...) wypłaciło B. K. po śmierci jej marki 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia, z żądanej przez nią kwoty 100.000 zł.

Okoliczności bezsporne.

W. P. była matką B. K.. W. P. mieszkała w S., zaś B. K. w G., córka z rodziną odwiedzali matkę w S., obie była dla siebie oparciem, kiedy B. K. pracowała za granicą, matka zamieszkała w G. i opiekowała się jej synem przez około rok. W. P., z racji swojej aktywności w związku niewidomych bardzo często bywała w G., wtedy też odwiedzała B. K., która przeważnie odwoziła potem ją do domu. W dniu wypadku B. K. nie mogła odwieźć matki, gdyż samochód był u mechanika, W. P. zdecydowała się więc wracać busem do S., mimo, ze córka proponowała jej by została na noc. Dlatego też B. K. obwinia się za wypadek. Po wypadku, gdy W. P. nie odzyskała pełnej świadomości i leżała w (...) szpitalu (...) codziennie u niej była, myła ją, rehabilitowała. Po śmierci matki B. K. załamała się psychicznie (płakała, była zamknięta w sobie, nie była w stanie normalnie funkcjonować), chodziła do psychiatry, który przepisał jej leki, prawie codziennie wraca myślami do wypadku. Sprawami pogrzeby i pochówku zajmowali się jej mąż i syn. Po wypadku i śmierci matki B. K. odczuwa lęk o najbliższych, zwłaszcza, jeśli gdzieś jadą samochodem.

Dowody:

zeznania M. B.: k. 76; zeznania M. K.: k. 76; zeznania B. K.: k. 77;

Powyższe okoliczności były w zasadzie bezsporne. Okoliczności dotyczące relacji między powódką i jej zmarłą matką Sąd ustalił w oparciu o zeznania świadków, które nie były kwestionowane w toku procesu.

Sąd zważył co następuje.

Żądanie pozwu okazało się być częściowo zasadne.

Kwestia odpowiedzialności strony pozwanej za szkody i krzywdę spowodowane wypadkiem z dnia 18 listopada 2014r. nie była sporna. Wynika ona z faktu, że sprawca wypadku to jest A. J., była ubezpieczona w Towarzystwie (...) i znajduje normatywne podstawy w art. 822 kc i art. 34 ust. 1 i art. 35 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) i (...) Biurze (...).

Bezspornym skutkiem wypadku, który spowodował najpierw pobyt W. P. w szpitalu a potem jej śmierć, była krzywda jej córki, to jest powódki B. K.. Z tego tytułu strona pozwana wypłaciła jej kwotę 20.000 zł zadośćuczynienia. Najbliżsi członkowie rodziny zmarłego mogą domagać się, zgodnie z art. 446 § 4 kc przyznania im odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Tym samym istotą niniejszej sprawy było ustalenie, czy wypłacona dotychczas powódce kwota jest sumą odpowiednią, a jeśli nie to czy żądania przez nią kwota dodatkowych 60.000 zł jest odpowiednią, za krzywdę jaką przeżyła w wyniku śmierci matki.

Zadośćuczynienie o jakim mowa w art. 446 § 4 kc jest roszczeniem mającym za zadanie kompensację doznanej krzywdy. Roszczenie to nie ma na celu wyrównania straty poniesionej przez członków najbliższej rodziny zmarłego, lecz ma pomóc im dostosować się do nowej rzeczywistości. Ma także na celu złagodzenie cierpienia wywołanego wcześniejszą, nieodwracalną utratą bliskiej osoby. Trudno jest „wycenić” ból, rozpacz, cierpienie. Niewątpliwie jednak okolicznościami wpływającymi na wysokość tego świadczenia będą między innymi dramatyzm doznań osób bliskich zmarłego, poczucie osamotnienia, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią bliskiej osoby, rola jaką w rodzinie pełniła osoba zmarłego, charakter i rodzaj zaburzeń w prawidłowym funkcjonowaniu pozostałych członków rodziny, stopień w jakim pozostali członkowie rodziny będą umieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości i na ile zdolni są zaakceptować obecny stan rzeczy. Kwota zadośćuczynienia musi być rozważana indywidualnie. Musi uwzględniać także rodzaj naruszonego dobra, a ponadto mieć ekonomicznie odczuwalną wartość dla uprawnionego, nie będąc jednocześnie źródłem wzbogacenia (tak SN w wyroku z 14.01.2011 r., I PK 145/10, LEX 794777, z 20.12.2013 r., IV CSK 192/12, LEX 1288712, z 28.08.2013 r., V CSK 361/12, LEX 1391374, z 7.03.2014 r., IV CSK 374/13, LEX 1438653).

Jako odpowiednią kwotę zadośćuczynienia uznać należało do powódki kwotę 50 000 zł.

Uwzględnia ona w szczególności to, iż odczuwane przez nią krzywda i żal są bardzo duże. Nie budzi wątpliwości, że krzywda wywołana śmiercią matki, nawet dla człowieka dorosłego, jest jedną z bardziej dotkliwych z uwagi na rodzaj i siłę więzów rodzinnych. Krzywda powódki jest tym bardziej dotkliwa, że śmierć nastąpiła nagle i nieoczekiwanie, ponadto w dniu, w którym chciała ona by matka została w G. i wróciła do S. później. Choć nie ma żadnego powodu, by powódka obwiniała się o śmierć matki, w pełni zrozumiałe jest jej rozpamiętywania i wracanie myślami do momentu, kiedy matka zdecydowała się wracać busem, co zakończyło się tragicznym i niemożliwym do przewidzenia wypadkiem. Mimo, że powódka jest człowiekiem dojrzałym i ma własną rodzinę, więź łącząca ją z matką nie uległa spłyceniu i charakteryzowała się znacznym stopniem zażyłości i dużą częstotliwością spotkań, w miejscu zamieszkania każdej z nich. Matka pełniła zatem ważną rolę w życiu powódki, mimo, że jest człowiekiem dorosłym, B. K. zawsze mogła liczyć na wsparcie matki, tak jak w wtedy gdy musiała podjąć pracę za granicą, a matka zamieszkała w G. i opiekowała się jej dzieckiem. Okoliczności te niewątpliwie spowodowały, że śmierć matki była dla powódki wstrząsem emocjonalnym, w jej życiu zabrakło ważnej osoby, z którą była silnie związana uczuciowo i emocjonalnie, załamała się psychicznie, długo nie mogła normalnie funkcjonować, korzystała z pomocy lekarza psychiatry, przyjmowała zapisane przez niego leki. Ponadto na skutek wypadku odczuwa ona lęk o najbliższych, zwłaszcza kiedy podróżują samochodem. Wskazana wyżej kwota zadośćuczynienia jest także z jednej strony ekonomicznie odczuwalna, a z drugiej strony nie jest nadmierna i nie prowadzi do wzbogacenia powódki, lecz uwzględnia rozmiar doznanej przez nią krzywdy.

Uwzględniając okoliczność, że w toku postępowania likwidacyjnego pozwany wypłacił powódce zadośćuczynienie w kwocie 20 000 zł., zasądzono na jej rzecz dodatkowo kwotę 30 000 zł.

Wprawdzie powódka domagała się tytułem zadośćuczynienia wyższej kwoty niż zasądzona, tym niemniej roszczenie to nie zasługuje na uwzględnienie w świetle przesłanek określonych w art. 446 § 4 k.c. Mieć bowiem należy na względzie, że inną rolę w pełni matka w życiu dziecka, które jest jeszcze niesamodzielne, a inną w życiu osoby dojrzałej – takiej jak powódka. Ponadto w chwili wypadku W. P. miała 77 lat, a zatem mimo swojej aktywności, naturalnie zbliżała się do końca swojego życia, czego świadomość musiała mieć także powódka.

Rozstrzygnięcie o odsetkach uzasadnia art. 481 § 1 k.c. i art. 14 ust. 1 ustawy z 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) i (...)(Dz. U. Nr 124, poz. 1152 z zm.). Opóźnienie pozwanego liczyć należało od dnia 21 października 2015r r. (następny dzień po upływie 30 dni od dnia zgłoszenia roszczenia ubezpieczycielowi).

Mając na względzie, że powództwo zostało uwzględnione w połowie, Sąd na podstawie art. 100 § 1 kpc zniósł koszty procesu między stronami.

SSR Wojciech Langer

G., 4 listopada 2016r.

ZARZĄDZENIE

1.  (...),

2.  K.. 14 dni.