Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IC 2912/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 stycznia 2016 roku

Sąd Okręgowy w Płocku, I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący SSO Monika Lewandowska

Protokolant Anna Stelmasiak

po rozpoznaniu w dniu 13 stycznia 2016 r w Płocku,

na rozprawie

I. sprawy z powództwa J. Ż.

przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W.

o zadośćuczynienie

1.  zasądza od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. na rzecz powódki J. Ż. kwotę 40.000 zł (czterdzieści tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 3 września 2014 roku do dnia zapłaty;

2.  oddala powództwo w pozostałej części;

3.  nie obciąża powódki J. Ż. kosztami procesu poniesionymi przez pozwanego Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny w W.;

4.  nakazuje pobrać od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w (...) kwotę 2.000 zł (dwa tysiące złotych) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od uwzględnionej części powództwa;

5.  nie obciąża powódki J. Ż. obowiązkiem zapłaty nieuiszczonych kosztów sądowych od oddalonej części powództwa;

II. sprawy z powództwa A. Ż.

przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W.

o zadośćuczynienie

1.  zasądza od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. na rzecz powoda A. Ż. kwotę 40.000 zł (czterdzieści tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 3 września 2014 roku do dnia zapłaty;

2.  oddala powództwo w pozostałej części;

3.  nie obciąża powoda A. Ż. kosztami procesu poniesionymi przez pozwanego Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny w W.;

4.  nakazuje pobrać od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w (...) kwotę 2.000 zł (dwa tysiące złotych) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od uwzględnionej części powództwa;

5.  nie obciąża powoda A. Ż. obowiązkiem zapłaty nieuiszczonych kosztów sądowych od oddalonej części powództwa.

Sygn. akt I C 2912/14

UZASADNIENIE

Pozwem złożonym dnia 23 grudnia 2014 r. J. Ż. wystąpiła przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W. z żądaniem zasądzenia na jej rzecz kwoty 100.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 3 września 2014 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia oraz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 7.200 zł. Sprawie nadana została sygn. akt(...)

Pozwem złożonym dnia 23 grudnia 2014 r. A. Ż. wystąpił przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W. z żądaniem zasądzenia na jego rzecz kwoty 100.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 3 września 2014 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia oraz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 7.200 zł. Sprawie nadana została sygn. akt (...)

Uzasadniając zgłoszone żądania powodowie wskazali, iż w wyniku wypadku komunikacyjnego z dnia 10 lutego 2009 r., spowodowanego przez nieznanego kierowcę, śmierć poniosła ich córka E. F.. Postanowieniem z dnia 10 kwietnia 2009 r. umorzono śledztwo o czyn z art. 177 § 2 k.k. wobec niewykrycia sprawcy. Zgodnie z art. 98 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych odpowiedzialność za przedmiotową szkodę ponosi pozwany. Powodowie wskazali, iż zgłosili pozwanemu roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia w związku ze śmiercią córki w wysokości po 100.000 zł na rzecz każdego z nich. Pozwany decyzją z dnia 02.09.2014 r. odmówił wypłaty zadośćuczynienia.

Postanowieniem z dnia 19 stycznia 2015 roku Sąd Okręgowy w(...) połączył do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia sprawy z powództwa J. Ż. i A. Ż. na podstawie art. 219 k.p.c.

Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny w W. wniósł o oddalenie powództw zgłoszonych przez J. Ż. i A. Ż. oraz o zasądzenie na rzecz pozwanego od każdego z powodów kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z opłatą skarbową od udzielonego pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.

Pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczeń powodów oraz zakwestionował w całości przedstawiony przez nich przebieg zdarzenia z dnia 10 lutego 2009 r., w tym twierdzenie, że doszło wówczas do popełnienia przestępstwa przez nieznanego kierowcę kierującego pojazdem mechanicznym. Pozwany wskazał także, iż wina sprawcy przedmiotowego zdarzenia nie została ustalona, ani w postępowaniu karnym, ani w postępowaniu cywilnym. Jednocześnie tylko Sąd jest władny do ustalenia winy sprawcy zdarzenia, a tym samym kwalifikacji czynu jako zbrodni lub występku. Skoro nie ustalono, by nieznany sprawca kierujący pojazdem dopuścił się zbrodni lub występku, do obliczenia terminu przedawnienia stosuje się normę art. 442 1 § 1 k.c. Powodowie zgłosili roszczenie o wypłatę zadośćuczynienia dopiero pismem z dnia 16 kwietnia 2014 r. tj. ponad 5 lat od zaistnienia zdarzenia szkodzącego, a także niemal 5 lat od wydania postanowienia o umorzeniu dochodzenia, z którego powodowie powzięli wiadomość o niezidentyfikowanym sprawcy zdarzenia. Stąd uznać należy, zdaniem pozwanego, że ich roszczenie uległo przedawnieniu.

Ponadto pozwany podniósł, iż poszkodowana przyczyniła się do szkody w stopniu znacznym nieprawidłowo poruszając się po jezdni, czym naruszyła przepisy prawa o ruchu drogowym.

Pozwany wskazał także, że powodowie nie pozostawali z poszkodowaną we wspólnym gospodarstwie domowym, albowiem w chwili jej śmierci od kilku lat zmarła posiadała już własną rodzinę (męża i córkę, z którymi mieszkała) i to właśnie członkowie tej rodziny winni być zaliczeni przede wszystkim do kręgu osób najbliższych w rozumieniu art. 446 k.c. W ocenie pozwanego brak jest zatem podstaw do przyznania powodom zadośćuczynienia po śmierci E. F..

Pozwany, na wypadek nie podzielenia powyższego stanowiska przez Sąd, z ostrożności procesowej, zakwestionował także wysokość roszczenia powodów, uznając je za znacznie zawyżone.

Pozwany zakwestionował wreszcie żądanie zasądzenia odsetek od kwoty zadośćuczynienia od dnia 03 września 2014 r. do dnia zapłaty. Uznał, iż ewentualne odsetki winny być zasądzone od dnia wyrokowania, albowiem to na ten dzień Sąd będzie ustalał zakres doznanej przez powodów krzywdy.

Pozwany sprzeciwił się żądaniu powodów zasądzenia na ich rzecz kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 7.200 zł podnosząc, iż niniejsza sprawa nie należy do spraw skomplikowanych, czy nietypowych.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Dnia 10 lutego 2009 r. w miejscowości S. doszło do wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego śmierć poniosła córka powodów E. F.. Przyczyną śmierci był nie poddający się leczeniu wstrząs pourazowy spowodowany doznanymi przez nią obrażeniami głowy i tułowia. E. F. zmarła po przewiezieniu jej do szpitala.

E. F. tego dnia jechała rowerem do pracy. Posiadała przy rowerze sprawne technicznie i włączane na czas jazdy do pracy oświetlenie; z przodu koloru białego i z tyłu koloru czerwonego zgodnie z obowiązującymi przepisami (art. 51 Prawa o ruchu drogowym) oraz stosowała z tyłu pojazdu jednośladowego dodatkowe światło czerwone pulsujące. Rower pokrzywdzonej z włączonym oświetleniem był widoczny w warunkach widoczności nocnej na prostym odcinku drogi w miejscu wypadku z odległości co najmniej 200 m. W toku śledztwa nie stwierdzono uszkodzeń i niesprawności układu jezdnego, kierowniczego i hamulcowego roweru, mających wpływ na zaistnienie i przebieg wypadku. E. F. w chwili zdarzenia była trzeźwa.

Materiał dowodowy zgromadzony w toku śledztwa pozwolił na ustalenie, iż jadącą rowerem E. F. uderzył jadący w tym samym kierunku samochód ciężarowy wielkości ciągnika siodłowego. Masa plastyczna i odłamki reflektora zabezpieczone na miejscu pochodzą od samochodu (...). Do uderzenia doszło w miejscu oddalonym o około 0,4 m od prawej krawędzi jezdni. Stwierdzone po zdarzeniu uszkodzenia roweru wskazywały, iż przedni narożnik nieznanego samochodu ciężarowego miał kontakt z lewym tylnym wspornikiem bagażnika roweru, a następnie doszło do uderzenia przez ten samochód od tyłu w lewą stronę ciała rowerzystki, co skutkowało odrzuceniem pojazdu jednośladowego wraz z kierującą rowerem na prawą stronę toru jazdy tego samochodu, przy czym jednocześnie siła uderzenia od lewej strony poprzez ciało rowerzystki skutkowała obróceniem siodełka w prawą stronę.

W chwili zdarzenia asfaltowa nawierzchnia drogi była sucha, czysta i gładka.

Dostępny materiał dowodowy nie dał żadnych podstaw do przyjęcia, iż E. F. zachowała się niezgodnie z obowiązującymi przepisami ruchu drogowego i w jakikolwiek sposób przyczyniła się do wypadku.

Bezpośrednią przyczyną potrącenia rowerzystki było niezgodne z przepisami ruchu drogowego zachowanie niezidentyfikowanego kierowcy, kierującego samochodem ciężarowym, prawdopodobnie marki M. (...), który nie zachował bezpiecznego odstępu od wyprzedzanego roweru, w sytuacji gdy miał obowiązek podejmując manewr wyprzedzania znacznie wolniej jadącego roweru, zachować od tego pojazdu jednośladowego bezpieczny odstęp, który nie mógł być mniejszy niż 1 m (art. 24 Prawa o ruchu drogowym).

Gdyby w sytuacji kolizyjnej brał również udział inny pojazd jadący w przeciwnym kierunku i tym samym z uwagi na stosunkowo małą szerokość jezdni niezidentyfikowany kierujący samochodem ciężarowym nie miałby warunków do wyprzedzenia rowerzystki, to wówczas po zauważeniu jej z odległości co najmniej 200 m powinien on dostosować swój sposób jazdy poprzez zaniechanie wykonywania manewru wyprzedzania i zredukowanie prędkości do poziomu prędkości roweru, zachowując bezpieczną odległość od pojazdu jednośladowego, co pozwoliłoby na uniknięcie wypadku (art. 19 Prawa o ruchu drogowym).

Oddalenie się z miejsca wypadku i nie udzielenie pomocy potrąconej rowerzystce przez niezidentyfikowanego kierującego samochodem ciężarowym także stanowiło jednoznaczne przekroczenie obowiązujących przepisów ruchu drogowego (art. 44 Prawa o ruchu drogowym). (okoliczności bezsporne, protokół oględzin miejsca wypadku drogowego k. 130 – 134, protokół oględzin pojazdu k. 135 – 138, opinia z oględzin i sądowo – lekarskiej sekcji zwłok k. 206 – 208, opinia na temat stanu technicznego roweru k. 209 – 211, pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu technicznej i kryminalistycznej rekonstrukcji wypadku drogowego oraz techniki samochodowej L. K., sporządzona na potrzeby sprawy (...) toczącej się przed Sądem Rejonowym w (...) k. 332 - 348, oświadczenie pozwanego, iż nie kwestionuje ustaleń przedmiotowej opinii k. 353).

Postanowieniem z dnia 10 kwietnia 2009 roku śledztwo w sprawie wypadku drogowego zaistniałego dnia 10 lutego 2009 roku w S., w wyniku którego śmierć poniosła E. F., tj. o czyn z art. 177 § 2 k.k. zostało umorzone, wobec niewykrycia sprawcy przestępstwa. (postanowienie o umorzeniu śledztwa k. 201)

Pozwany A. Ż. dowiedział się o śmierci córki w dniu swoich 80 – tych urodzin. Oczekiwał wówczas na wizytę dzieci, które miały przywieźć tort z okazji tej uroczystości.

E. F. w chwili śmierci miała 42 lata. Była mężatką, miała 17 – letnią córkę A.. Mieszkała w odległości 5 kilometrów od miejsca zamieszkania powodów. Przed wypadkiem często odwiedzała rodziców. Pomagała im w sprzątaniu domu, praniu, w prowadzeniu gospodarstwa rolnego. Odwiedzała rodziców w niedziele, także oni jeździli do jej miejsca zamieszkania.

Powodowie przed wypadkiem mieli siedmioro dzieci. Byli pogodni, posiadali dobre kontakty ze zmarłą córką, często się spotykali, razem spędzali święta i inne uroczystości rodzinne. Po śmierci E. F. stali się milczący. Przyjmowali środki uspokajające. Do dnia dzisiejszego reagują płaczem na wspomnienie córki. U J. Ż. pojawiły się problemy z ciśnieniem. Aktualnie leczy się na nadciśnienie tętnicze i zapalenie stawów. U powoda A. Ż. nasiliły się problemy z sercem.

Powodowie utrzymują się obecnie z emerytury. J. Ż. otrzymuje świadczenie w wysokości 800 zł, zaś A. Ż. w kwocie 830 zł oraz zasiłek opiekuńczy. Mieszkają ze swoim synem. (dowód: zeznania powódki J. Ż. k. 284 czas adnotacji: 00:13:08 - 00:16:53, k. 387 - 388, zeznania A. Ż. k. 284 czas adnotacji: 00:19:52 - 00:25: k. 388, zeznania świadka B. Ż. k. 284 czas adnotacji 00:28:24 - 00:36:13, zeznania świadka J. G. k. 00:38:01 – 00:44:48)

Pismem z dnia 16 kwietnia 2014 roku powodowie J. Ż. i A. Ż. wystąpili do pozwanego z wnioskiem o przyznanie im zadośćuczynienia w wysokości po 100.000 zł na rzecz każdego z nich.

Decyzjami z dnia 2 września 2014 r. pozwany odmówił im wypłaty zadośćuczynienia, podnosząc zarzut przedawnienia roszczenia. (okoliczności bezsporne, pismo do pozwanego k. 379 – 380, decyzja k. 81 - 82, decyzja k. 83 - 84).

Powyższy stan faktyczny w części, w jakiej odnosi się do przebiegu wypadku komunikacyjnego z dnia 10 lutego 2009 roku, zachowania uczestników zdarzenia i przyczyn wypadku, braku podstaw do przyjęcia przyczynienia E. F. do zaistnienia zdarzenia, obrażeń doznanych przez nią i bezpośredniej przyczyny śmierci, jak też faktu niewykrycia sprawcy, był bezsporny między stronami. Wprawdzie początkowo pozwany kwestionował przedstawiony w pozwie przebieg zdarzenia i podnosił przyczynienie zmarłej, jednakże – po złożeniu do akt sprawy opinii biegłego z zakresu technicznej i kryminalistycznej rekonstrukcji wypadków drogowych oraz techniki samochodowej L. K., sporządzonej na potrzeby procesu toczącego się przed Sądem Rejonowym w (...), sygn. akt (...) złożył oświadczenie, iż opinii tej nie kwestionuje i nie widzi zasadności wydania przez biegłego opinii ponownie (pismo pełnomocnika pozwanego z dnia 16 października 2015 roku k. 353). W tej sytuacji zbędnym było przeprowadzanie w toku niniejszego procesu opinii biegłego na okoliczności wskazane w postanowieniu dowodowym z dnia 10 września 2015 roku. Sąd pominął zatem przedmiotowy dowód.

Autentyczność i wiarygodność zgromadzonych w aktach sprawy dokumentów prywatnych i urzędowych, wymienionych powyżej, w tym pochodzących z akt śledztwa prowadzonego pod sygn. (...) przez Prokuraturę Rejonową w (...) oraz z akt szkody, nie była kwestionowana przez żadną ze stron.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków B. Ż. i J. G.. Ich relacje dotyczące więzi rodzinnych łączących powodów ze zmarłą i cierpień psychicznych powodów spowodowanych utratą córki były logiczne, spójne i konsekwentne.

Sąd przeprowadził także dowód z przesłuchania stron, który z mocy art. 302 § 1 k.p.c. ograniczył do przesłuchania powodów z uwagi na niestawiennictwo pozwanego na terminie przesłuchania. Przedstawiane przez powodów twierdzenia korespondowały z zeznaniami wymienionych wyżej świadków. Były wyważone, rzeczowe, a tym samym wiarygodne.

Sąd zważył, co następuje:

Zgodnie z treścią art. 435 k.c. i 436 k.c. posiadacz samoistny mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody ponosi odpowiedzialność za szkody wynikłe w związku z ruchem tego pojazdu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. Jednakże gdy posiadacz samoistny oddał środek komunikacji w posiadanie zależne, odpowiedzialność ponosi posiadacz zależny.

Norma art. 98 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych stanowi, iż do zadań pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego należy zaspokajanie roszczeń z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów m. in. wtedy, gdy szkoda na osobie została wyrządzona w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, a nie ustalono ich tożsamości.

Z kolei art. 9 ust. 1 cytowanej ustawy wskazuje, iż umowa ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej obejmuje odpowiedzialność cywilną podmiotu objętego obowiązkiem ubezpieczenia za szkody wyrządzone czynem niedozwolonym oraz wynikłe z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, o ile nie sprzeciwia się to ustawie lub właściwości (naturze) danego rodzaju stosunków. Regulacja ta została rozwinięta w art. 34 ust. 1 i 35 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, gdzie stwierdzono, iż z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są zobowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych objęta jest odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu. Jak przyjmuje się zasadnie w orzecznictwie, w ramach "odszkodowania" z art. 34 ustawy z 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych kompensuje się zarówno szkody majątkowe jak i niemajątkowe, a także roszczenia będące następstwem śmierci ofiary wypadku drogowego, których dochodzą osoby nie będące uczestnikami tego zdarzenia, a ich krzywda wymaga zadośćuczynienia (tak np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku sygn. akt V ACa 673/14 z dnia 4 grudnia 2014 roku). Poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczeń bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń (art. 19 w/w ustawy).

Odpowiedzialność pozwanego za skutki zdarzenia z dnia 10 lutego 2009 roku nie budzi wątpliwości w świetle powyżej przedstawionego stanu faktycznego i przywołanych norm prawnych.

Jak stanowi art. 446 § 4 k.c., w przypadku spowodowania śmierci poszkodowanego, Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę od zobowiązanego do naprawienia szkody. Zadośćuczynienie to ma zrekompensować krzywdę wynikającą z naruszenia dobra osobistego, jakim jest prawo do życia w rodzinie, prawo do podtrzymywania więzi emocjonalnych z najbliższymi, w tym doświadczania ich opieki i wsparcia. Ma zatem na celu zaspokojenie szkody niemajątkowej. Zadośćuczynienie to obejmuje swym zakresem wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne związane ze śmiercią osoby bliskiej, zarówno te już doznane, jak i te, które powstaną w przyszłości. Zadośćuczynienie ma zatem ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć wynikających z nagłej śmierci osoby najbliższej. Winno stanowić realną, ekonomicznie odczuwalną wartość, która będzie w stanie przywrócić równowagę zachwianą popełnieniem przez sprawcę czynu niedozwolonego.

Nie budzi wątpliwości Sądu możliwość zaliczenia powodów do kręgu „najbliższych członków rodziny” zmarłej w rozumieniu art. 446 § 4 k.c. Więź między rodzicami a dziećmi, także dorosłymi, jest niezwykle silna. Jak ustalono, zmarła utrzymywała stały kontakt z rodzicami, łączyły ją z nimi prawidłowe relacje, nasycone chęcią niesienia pomocy powodom. Fakt, iż w chwili śmierci E. F. była mężatką oraz matką nie skutkuje zatem uznaniem, iż rodzice przestali być dla niej „najbliższymi” w rozumieniu przywołanej normy.

Zgodnie z wyrażanymi w orzecznictwie poglądami, które sąd orzekający podziela w całości, na ocenę rozmiaru krzywdy osób najbliższych dla zmarłego mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm ich doznań, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego z zmarłym, wreszcie wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia. Istotne są również takie okoliczności jak rola w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą i stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości a także zdolność jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, wiek pokrzywdzonego itp. O wysokości zadośćuczynienia decydują zatem w ostateczności realia każdej sprawy. (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 12 marca 2013 r. I ACa 1248/12)

Powodowie zgłosili żądanie zasądzenia od pozwanego na rzecz każdego z nich kwot po 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia. W świetle całokształtu poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych, rozmiar krzywdy doznanej przez powodów w związku ze śmiercią córki uznać należy za wysoki. Więź między rodzicami, a dziećmi jest jedną z najsilniejszych więzi międzyludzkich. Śmierć dziecka jest powszechnie uznawana za największą tragedię, jaka może spotkać rodziców. Dotyczy to także dzieci pełnoletnich, usamodzielnionych. Jak wynika z zeznań świadków, relacje powodów ze zmarłą córką były zażyłe, a ich kontakty częste i regularne, pomimo oddzielnego zamieszkiwania. Zmarła pomagała rodzicom, odwiedzała ich, wspólnie spędzali święta i uroczystości rodzinne. Dla J. i A. Ż. niespodziewana śmierć córki stała się tragedią, która wywołała konieczność przyjmowania środków uspokajających. Do dziś śmierć E. F. wywołuje u powodów trudne wspomnienia, płacz. W przypadku A. Ż. zwrócić należy dodatkowo uwagę na fakt, iż doznał on śmierci dziecka w dniu swoich 80 – tych urodzin. Zamiast spodziewanej uroczystości rodzinnej i świętowania w gronie najbliższych, przeżył dramat, poczucie ogromnej straty.

Z drugiej jednak strony zauważyć należy, że powodowie posiadali siedmioro dzieci. Sześcioro pozostałych żyje. Jak wskazała świadek B. Ż., w dniu zdarzenia „całe rodzeństwo zjechało się do domu rodzinnego”. Podkreślała, iż wszyscy przeżywali tę tragedię, nie pozostawili powodów samych. Istotnym jest więc, że powodowie mogli i mogą nadal liczyć na wsparcie i opiekę pozostałych dzieci. Nie byli osamotnieni w swojej żałobie, otoczeni byli najbliższymi. Brak jest podstaw do przyjęcia, iż ich stan po zdarzeniu wymagał, poza przyjmowaniem środków uspokajających, podjęcia stałego leczenia lub terapii. Nie ujawniono nadto żadnych okoliczności wskazujących na wywołanie przez przedmiotowe zdarzenie jakichkolwiek trwałych skutków w sferze psychicznej powodów. Jakkolwiek podnoszona była okoliczność pogorszenia się ich stanu zdrowia po zaistnieniu owego tragicznego wypadku, co zdaje się być prawdopodobne w świetle zasad doświadczenia życiowego, to pamiętać należy, iż J. i A. Ż. są osobami w starszym wieku (mają odpowiednio: 76 i 86 lat) i ta okoliczność wpływa w sposób niewątpliwy na ich kondycję zdrowotną.

Biorąc pod uwagę wszystkie wymienione powyżej okoliczności Sąd uznał, że odpowiednią kwotą należnego powodom zadośćuczynienia jest kwota po 40.000 zł na rzecz każdego z nich. W pozostałej zaś części roszczenie, jako zawyżone, podlega oddaleniu.

Odnosząc się do podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia roszczenia powodów stwierdzić należy, co następuje:

Zgodnie z treścią art. 442 1 § 1 k.c. roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia; termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Jednakże zgodnie z § 2 wskazanej normy, jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.

Odpowiedzialność Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego aktualizuje się wówczas, gdy tożsamość sprawcy wypadku komunikacyjnego pozostaje nieustalona. W związku z tym przyjmuje się, że w tych sprawach sąd cywilny może stwierdzić, iż czyn niedozwolony niezidentyfikowanego sprawcy wypadku komunikacyjnego stanowił przestępstwo, po uprzednim ustaleniu, na podstawie przedstawionych dowodów i przy zastosowaniu kryteriów obiektywnych, że sprawcy temu można przypisać winę. Oznacza to, że skierowane przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu roszczenie pokrzywdzonego o naprawienie szkody wynikłej ze zbrodni lub występku, wyrządzonej w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, których tożsamości nie ustalono, ulega przedawnieniu na podstawie art. 442 1 § 2 k.c. Pogląd ten uwzględnia interesy osób poszkodowanych wypadkami komunikacyjnymi spowodowanymi przez nieustalonych sprawców, a także uwypukla gwarancyjną rolę Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego jako instytucji uzupełniającej system ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej posiadaczy lub kierujących pojazdami mechanicznymi. Rzecz jasna, ciężar wykazania okoliczności faktycznych oraz przedstawienia dowodów pozwalających na zrekonstruowanie przez sąd orzekający okoliczności popełnienia czynu sprawcy wypadku komunikacyjnego, którego tożsamości nie ustalono i umożliwiających zakwalifikowanie tego czynu jako przestępstwa, spoczywa, zgodnie z ogólnymi regułami, na pokrzywdzonym (tak m. in. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2013 r. w sprawie III CZP 50/13).

W sprawie niniejszej okoliczności zdarzenia z dnia 10 lutego 2009 roku, jego przebieg i przyczyny są, jak już zaznaczono wyżej, bezsporne. Pozwany nie zakwestionował twierdzeń powoda popartych dowodem z opinii biegłego sądowego, sporządzonej w toku innego procesu, z których wynika, że bezpośrednią przyczyną zdarzenia było niezgodne z przepisami ruchu drogowego zachowanie niezidentyfikowanego kierującego samochodem ciężarowym, który nie zachował bezpiecznego odstępu od wyprzedzanego roweru, w sytuacji gdy miał obowiązek podejmując manewr wyprzedzania znacznie wolniej jadącego roweru, zachować od tego pojazdu jednośladowego bezpieczny odstęp, nie mniejszy niż 1 m, czym kierujący samochodem naruszył zasadę zawartą w art. 24 Prawa o ruchu drogowym. Co więcej, także przy założeniu, że w sytuacji kolizyjnej brał również udział inny pojazd jadący w przeciwnym kierunku i tym samym z uwagi na stosunkowo małą szerokość jezdni niezidentyfikowany kierujący samochodem ciężarowym nie miałby warunków do wyprzedzania rowerzystki, to wówczas po zauważeniu jej z odległości co najmniej 200 m powinien on dostosować swój sposób jazdy poprzez zaniechanie wykonywania manewru wyprzedzania i zredukowania prędkości do poziomu prędkości roweru, zachowując bezpieczną odległość od pojazdu jednośladowego, co pozwoliłoby na uniknięcie wypadku. Zaniechanie tych czynności stanowiło naruszenie art. 19 Prawa o ruchu drogowym. Jednocześnie zmarła w żaden sposób nie przyczyniła się do zdarzenia, zaś sprawca oddalił się, nie udzielając pomocy ofierze.

Wskazane okoliczności przesądzają o wyczerpaniu przez nieznanego sprawcę znamion przedmiotowych przestępstwa z art. 177 § 2 k.k., w myśl którego ten, kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, którego następstwem jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Sąd orzekający w pełni zgadza się też ze stanowiskiem wyrażonym w orzecznictwie, że użyte w art. 442 1 § 2 k.c. przez ustawodawcę określenie zbrodnia lub występek rozumieć należy nie podmiotowo, ale przedmiotowo, co oznacza, iż istnienie subiektywnych przeszkód do uznania sprawcy za winnego popełnienia przestępstwa (czy to ze względu na jego stan psychiczny, czy z uwagi na jego wiek) nie ma znaczenia dla biegu terminu przedawnienia roszczeń o charakterze odszkodowawczym (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 6 listopada 2012 r., I ACa 688/12). Tym bardziej, zasad odnoszących się do stwierdzenia popełnienia przestępstwa nie można odnosić wprost do reguł odpowiedzialności Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, uwzględniając, że odpowiedzialność Funduszu wchodzi w grę wówczas, gdy nie dało się ustalić sprawcy szkody. W takim przypadku zachodzi przeszkoda w przypisaniu mu indywidualnie winy w popełnieniu przestępstwa. Należy przyjąć, że wówczas oprócz ustalenia przedmiotowych cech przestępstwa, do stwierdzenia jego popełnienia wystarczająca jest taka ocena okoliczności popełnienia czynu karalnego, która przy uwzględnieniu jedynie kryteriów obiektywnych pozwala na uznanie, iż działanie sprawcy było w tych okolicznościach zawinione (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 lipca 2012 r. sygn. akt II CSK 653/11). Z taką sytuacją mamy do czynienia w sprawie niniejszej. Nie ujawniono bowiem żadnych okoliczności, które pozwalałyby podjąć jakiekolwiek podejrzenia co do braku możliwości przypisania winy sprawcy.

Reasumując, stwierdzić należy, że krzywda, której rekompensaty domagają się powodowie w sprawie niniejszej, wynikła z występku, a co za tym idzie, roszczenia powodów ulegają przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy dowiedzieli się oni o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia (art. 442 1 § 2 k.c.). Termin przedawnienia nie upłynął zatem, a zarzut podniesiony przez pozwanego uznać należy za bezskuteczny.

Odnosząc się do roszczenia odsetkowego powodów wskazać należy na normę art. 481 § 1 i 2 k.c. zgodnie z którą, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe.

W zakresie wymagalności roszczenia o zadośćuczynienie pojawiają się rozbieżne poglądy doktryny i orzecznictwa. Sąd orzekający w niniejszej sprawie podziela stanowisko, zgodnie z którym: „możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności, decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny” (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 9 stycznia 2014 r., sygn. akt I ACa 459/13). Zgłoszenie przez powodów zasadnego w części roszczenia i upływ ustawowego terminu na spełnienie świadczenia powodują zatem, że pozwany pozostaje w opóźnieniu, co skutkuje zasadnością roszczenia odsetkowego zawartego w pozwie.

Art. 109 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych stanowi, że Fundusz jest obowiązany zaspokoić roszczenie, o którym mowa w art. 98 ust. 1 i 1a, w terminie 30 dni, licząc od dnia otrzymania akt szkody od zakładu ubezpieczeń lub syndyka upadłości. W przypadku gdy wyjaśnienie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności Funduszu albo wysokości świadczenia w terminie, o którym mowa w ust. 1, było niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w terminie 14 dni od dnia wyjaśnienia tych okoliczności, z tym że bezsporna część świadczenia powinna być spełniona przez Fundusz w terminie określonym w ust. 1.

Powodowie zgłosili swoje roszczenia pozwanemu, za pośrednictwem (...) SA w S., pismem z dnia 16 kwietnia 2014 roku (k. 379), co jest bezsporne. Pozwany wydał wobec powodów decyzje odmowne w dniu 2 września 2014 roku. Pozwany nie przywołał przy tym w toku procesu żadnych okoliczności przewidzianych w art. 109 ust. 2 wspomnianej ustawy, przemawiających za przyjęciem dłuższego, niż 30 - dniowy terminu na zaspokojenie roszczenia. Uznać zatem należy, iż już w dniu wydania decyzji odmownej pozwany pozostawał w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia pieniężnego z tytułu zadośćuczynienia. Tym samym, zasadne jest zasądzenie od niego na rzecz każdego z powodów ustawowych odsetek za opóźnienie od zasądzonej kwoty od dnia 3 września 2014 roku (tj. dnia następnego po dacie wydania decyzji przez pozwanego), do dnia zapłaty.

Mając na uwadze powyższe Sąd zasądził od pozwanego na rzecz każdego z powodów kwoty po 40.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 3 września 2014 roku, do dnia zapłaty, oddalając powództwa każdego z nich w pozostałej części.

Orzekając o kosztach procesu poniesionych przez strony Sąd miał na uwadze następujące okoliczności:

Stosownie do treści art. 100 k.p.c., w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Powodowie utrzymali się ze swoim stanowiskiem w sprawie w 40%, pozwany zaś w 60%. Powodowie w niniejszej sprawie korzystali ze zwolnienia od opłaty od pozwu. Ponieśli oni zatem jedynie koszty zastępstwa procesowego w wysokości po 3.617 zł (tj. w wysokości stawki minimalnej, przewidzianej § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dn. 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, znajdującym zastosowanie w tej sprawie z uwagi na datę jej wszczęcia, oraz opłaty skarbowej od złożenia dokumenty pełnomocnictwa). Analogiczne koszty poniósł pozwany w każdej z połączonych do wspólnego rozpoznania spraw.

Odnosząc się do wniosku powodów, by zasądzić na ich rzecz od pozwanego koszty zastępstwa procesowego w kwocie po 7200 zł, tj. dwukrotności stawki minimalnej, o której była mowa wyżej, stwierdzić należy, że brak jest podstaw do uwzględnienia tego żądania. Stosownie do § 2 ust. 1 przywołanego wyżej rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku, zasądzając opłatę za czynności radcy prawnego z tytułu zastępstwa prawnego, sąd bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy radcy prawnego, a także charakter sprawy i wkład pracy radcy prawnego w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. Przedmiotowe sprawy, połączone do wspólnego rozpoznania nie miały charakteru zawiłych, nietypowych, ani nie wymagały od pełnomocnika szczególnego nakładu pracy.

Stosunkowe rozdzielenie kosztów w oparciu o treść art. 100 k.p.c., dokonane z uwzględnieniem przywołanego stosunku żądań zgłoszonych do uwzględnionych oraz poniesionych przez obydwie strony kosztów procesu wskazuje, iż powodowie winni zwrócić pozwanemu część poniesionych przez niego koszty procesu. Sąd uznał jednak za zasadne zastosowanie w tym wypadku normy art. 102 k.p.c., zgodnie z którą w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Norma ta znajduje zastosowanie w przypadku powstania takich okoliczności, związanych zarówno z przebiegiem samego procesu, jak i sytuacją materialną i życiową strony przegrywającej, w świetle których zasady współżycia społecznego przemawiają za odstąpieniem od ogólnej reguły odpowiedzialności za wynik procesu. Sąd nie obciążył powodów kosztami procesu poniesionymi przez pozwanego, mając na uwadze ich bardzo trudną sytuację materialną. Zarówno powódka, jak i powód utrzymują się bowiem ze świadczeń emerytalnych w wysokości odpowiednio: 800 i 830 zł. Są osobami starszymi, cierpiącymi na różne dolegliwości, ponoszą znaczne koszty leczenia i utrzymania domu. Za zastosowaniem normy art. 102 k.p.c. przemawiał nadto charakter zgłaszanych w pozwie roszczeń, których wysokość zależy ostatecznie od oceny Sądu dokonywanej na podstawie często niewymiernych okoliczności, co usprawiedliwia subiektywne przekonanie powodów o słuszności żądań. Sąd nie obciążył także powodów nieuiszczonymi kosztami sądowymi od oddalonej części roszczenia, mając na uwadze wskazane powyżej okoliczności i kierując się w tym zakresie dyspozycją art. 113 ust. 4 Ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Działając w oparciu o treść art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, Sąd nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w (...), w każdej z połączonych do wspólnego rozpoznania spraw, nieuiszczone koszty sądowe w postaci opłaty od uwzględnionej części powództwa, tj. w wysokości po 2.000 zł (40.000 zł x 5%).

Z tych wszystkich względów należało orzec jak w sentencji wyroku.