Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V .2 Ka 304/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 grudnia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach Ośrodek Zamiejscowy w Rybniku

Wydział V Karny Sekcja Odwoławcza

w składzie:

Przewodniczący: SSO Jacek Myśliwiec

Sędziowie: SSO Anita Ossak

SSO Katarzyna Gozdawa-Grajewska (spr.)

Protokolant: Ewelina Grobelny

w obecności Joanny Pakuły Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Raciborzu

po rozpoznaniu w dniu 19 grudnia 2016 r.

sprawy: L. S.,

córki M. i E.,

ur. (...) w R.

oskarżonej o przestępstwa z art. 286 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonej

od wyroku Sądu Rejonowego w Raciborzu

z dnia 8 marca 2016r. sygn. akt II K 979/14

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,

II.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. M. kwotę 420 (czterysta dwadzieścia) złotych oraz 23% podatku VAT w kwocie 96,60 złotych (dziewięćdziesiąt sześć złotych sześćdziesiąt groszy), łącznie kwotę 516,60 złotych (pięćset szesnaście złotych sześćdziesiąt groszy) tytułem zwrotu kosztów obrony z urzędu w postępowaniu odwoławczym,

III.  zasądza od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa wydatki za postępowanie odwoławcze w kwocie 536,60 zł (pięćset trzydzieści sześć złotych sześćdziesiąt groszy) i obciąża ją opłatą za II instancję w kwocie 460 (czterysta sześćdziesiąt) złotych.

SSO Jacek Myśliwiec

SSO Anita Ossak SSO Katarzyna Gozdawa-Grajewska (spr.)

S.. Akt. V Ka 304/16

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Raciborzu w sprawie o sygn. akt. II K 979/14 wydał w dniu 8 marca 2016r. wyrok, w którym uznał oskarżoną L. S. za winną działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami i wprowadzenia w okresie między lutym 2003r. a październikiem 2003r. w R., B., L. 142 pokrzywdzonych w błąd co do rzeczywistej treści umów oraz ich ogólnych warunków w tym co do faktycznych warunków przydziału środków finansowych, realnych możliwości uzyskania w nieodległym terminie pożyczek lub kredytów, zatajenia faktu prowadzenia działalności w tzw. systemie argentyńskim, a także za pomocą wyzyskania błędu co do treści umowy wynikającej z jej obszerności, zawiłości i użycia określeń niezrozumiałych pod pozorem udzielenia przez Krajową Agencję (...) ‘Kapitał’ sp. z o.o. w R. kredytu doprowadzając 142 pokrzywdzonych do zawarcia umów i w konsekwencji doprowadzając ich tym samym do niekorzystnych rozporządzeń mieniem. Sąd Rejonowy uznał, że swoim działaniem L. S. wypełniła znamiona 142 przestępstw zakwalifikowanych z art. 286 § 1 k.k. popełnionych w warunkach ciągu przestępstw w rozumieniu art. 91 § 1 kk. Za przypisany jej ciąg przestępstw z art. 286 § 1 kk Sąd Rejonowy wymierzył oskarżonej przy zastosowaniu art. 4 § 1 kk karę 2 lat pozbawienia wolności, którą to karę warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący 5 lat. Na mocy art. 33 § 1,2 i 3 kk wymierzył jej karę grzywny w wysokości 20 stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 40 zł. W punkcie 4 wyroku zobowiązał oskarżoną na zasadzie art. 46 § 1 kk do naprawienia wyrządzonej szkody poprzez zapłatę 1/5 wysokości szkody na rzecz wszystkich pokrzywdzonych. Nadto zasądził od Skarbu Państwa na rzecz kancelarii adwokackiej (...) kwotę 1343,16 zł tytułem wynagrodzenia za nieopłaconą pomoc prawną świadczona z urzędu oskarżonej. W ostatnim punkcie orzeczenia na podstawie art. 627 kpk zasadził od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe obejmujące wydatki w kwocie 766,25 zł i zwolnił ją od ponoszenia opłaty sądowej.

Z wyrokiem tym nie zgodził się obrońca oskarżonej, który w terminie złożył apelację. Wyrokowi zarzucił:

1.  Błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i majacy wpływ na jego treść, a polegający na uznaniu , ze oskarżona dopuściła się popełnienia zarzucanych jej przestępstw, pomimo braku wystarczających dowodów winy oskarżonej;

2. Obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, a mianowicie:

-art. 4 kpk poprzez błędną wykładnię i nieuwzględnienie okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonej;

-art. 5 § 2 kpk poprzez jego niezastosowanie i rozstrzygnięcie wszystkich występujących w sprawie wątpliwości na niekorzyść oskarżonej,

-art. 7 kpk poprzez jego błędną wykładnię i dowolną ocenę zebranego materiału dowodowego .

Stawiając te zarzuty autor apelacji wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonej od popełnienia zarzucanych jej przestępstw i zasądzenie od Skarbu Państwa na rzecz kancelarii adwokackiej (...) kosztów nieopłaconej obrony z urzędu za postępowanie przed Sądem II Instancji, ewentualnie wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonej nie zasługiwała na uwzględnienie.

Postępowanie zakończone wydaniem zaskarżonego wyroku przeprowadzono z poszanowaniem wszelkich zasad procesowych. Poczynione przez Sąd a quo ustalenia faktyczne niewątpliwie mają walor prawdziwych, a przez to zgodnych z wymogiem wynikającym z art. 2 § 2 k.p.k. Dokonano ich w sposób obiektywny, badając, zgodnie z art. 4 k.p.k., okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonej L. S.. Materiał dowodowy, o który oparto rozstrzygnięcie, miał stosownie do art. 410 k.p.k. charakter kompletny oraz poddano go wszechstronnej analizie. Oceny, na podstawie których sformułowano kluczowe dla rozstrzygnięcia sprawy wnioski, realizowane były w sposób swobodny, tj. zgodnie z art. 7 k.p.k., przy uwzględnieniu zasad prawidłowego rozumowania, a także wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Stanowisko Sądu pierwszej instancji znalazło kompleksowe odzwierciedlenie w treści pisemnego uzasadnienia wyroku, które w pełnym zakresie poddaje się kontroli instancyjnej.

Przechodząc do rozważań nad podniesionymi przez strony zarzutami, Sąd odwoławczy stwierdził co następuje.

Nie zasługiwał na uwzględnienie pierwszy z podniesionych zarzutów, polegający na rzekomym popełnieniu przez Sąd I instancji błędu w ustaleniach faktycznych, skutkującego uznaniem, że oskarżona wprowadziła 142 pokrzywdzonych w błąd co do rzeczywistej treści umów oraz ich ogólnych warunków w tym co do faktycznych warunków przydziału środków finansowych, realnych możliwości uzyskania w nieodległym terminie pożyczek lub kredytów, zatajenia faktu prowadzenia działalności w tzw. systemie argentyńskim, a także za pomocą wyzyskania błędu co do treści umowy wynikającej z jej obszerności, zawiłości i użycia określeń niezrozumiałych pod pozorem udzielenia przez Krajową Agencję (...) ‘KAPITAŁ’ sp. z o.o. w R. kredytu doprowadzając 142 pokrzywdzonych do zawarcia umów i w konsekwencji doprowadzając ich tym samym do niekorzystnych rozporządzeń mieniem. Tym samym swoim działaniem wypełniła

znamiona 142 przestępstw zakwalifikowanych z art. 286 § 1 k.k. popełnionych w warunkach ciągu przestępstw w rozumieniu art. 91 § 1 kk, podczas gdy według apelującego prawidłowa ocena zgromadzonego materiału dowodowego prowadzi do wniosku apelacji, zachowanie oskarżonej nie zawiera znamion przestępstwa z cytowanego przepisu. Z zarzutem tym koresponduje również kolejny z podniesionych przez obrońcę oskarżonego, mianowicie zarzut naruszenia przez Sąd pierwszej instancji przepisów postępowania, a w szczególności art. 7 k.p.k 4 kpk i 5 kpk . - poprzez przeprowadzenie wybiórczej oceny materiału dowodowego, przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, nieuwzględnienie okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonej i rozstrzygnięcia wątpliwości na niekorzyść oskarżonej co w efekcie końcowym doprowadziło do dokonania przez Sąd błędnych ustaleń faktycznych.

Zdaniem Sądu odwoławczego, argumenty podniesione przez skarżącego należy oceniać jedynie jako polemikę z prawidłowymi ustaleniami poczynionymi w postępowaniu dowodowym przez Sąd pierwszej instancji. Na wstępie wskazać należy, iż rozpoznając sprawę sąd winien dokonać w myśl art. 7 k.p.k. wszechstronnej, wnikliwej, wieloaspektowej i konfrontacyjnej analizy wszystkich dowodów osobowych i rzeczowych zgromadzonych w sprawie, w kontekście zarzutów zaprezentowanych w akcie oskarżenia, a wnioski wysnute z tej analizy, prowadzące do ustalenia stanu faktycznego sprawy, rzeczowo i szczegółowo uargumentować w uzasadnieniu rozstrzygnięcia.

W ocenie Sądu odwoławczego dyrektywy wynikające z art. 7 k.p.k. znalazły pełne odzwierciedlenie w uzasadnieniu zaskarżonego rozstrzygnięcia, bowiem Sąd Rejonowy dokonał szczegółowych ustaleń w oparciu o zawnioskowane przez strony dowody, które wyczerpująco przytoczył i obszernie omówił przyczyny dla których część z nich uznał za wiarygodne (w efekcie czego oparł na nich merytoryczne rozstrzygnięcie) innym zaś tego przymiotu odmawiając. Zauważyć również należy, że zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia może zostać uznany za trafnie podniesiony, wtedy i tylko wtedy, gdy skarżący wykaże, że w istocie popełniony błąd wynika bądź to z niepełności postępowania dowodowego, bądź też z przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów. Błąd ten determinuje natomiast nieznajomość określonych dowodów lub nieprzestrzegania dyrektyw obowiązujących przy ocenie dowodów (art. 7 k.p.k.), zlekceważenie niektórych dowodów, danie wiary dowodom nieprzekonywającym, bezpodstawne pominięcie określonych twierdzeń dowodowych, bądź oparcie się na faktach w istocie nieudowodnionych. Nadto, zarzut błędu dowolności jest tylko wtedy słuszny, gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania, przy czym dla swej skuteczności wymaga on od apelującego wykazania, jakich konkretnych uchybień w świetle wskazań wiedzy, doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania dopuścił się sąd w dokonanej ocenie materiału dowodowego a nie tylko ograniczenia się do zaprezentowania własnej oceny tego materiału. Zaktualizowania się przytoczonych okoliczności w żaden sposób nie zdołał wykazać

apelujący, którego argumenty sprowadzały się jedynie do przedstawienia odmiennej od sądowej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, tj. forsowania własnego poglądu na kwestię oceny działania oskarżonej L. S., którego efektem było doprowadzenie pokrzywdzonych do niekorzystnego rozporządzenia ich własnym mieniem pod pozorem uiszczania opłaty wstępnej od kredytu, który w przyszłości mieli rzekomo otrzymać. Apelujący nie wskazał przy tym, jakie konkretnie dowody zostały niesłusznie pominięte przez Sąd pierwszej instancji, a które w ich mniemaniu miały wpłynąć na odmienną od ustalonej, sądową ocenę zamiaru oskarżonego. Wyjaśnienia bowiem oskarżonej zostały obszernie omówione przez Sąd I instancji i wskazano przyczyny dlaczego nie dano im wiary. Zeznania zaś świadka D. W. nie mogły przekreślać wiarygodności zeznań pokrzywdzonych. Również zeznania świadka T. B. bynajmniej nie wskazują na niewinność oskarżonej lecz wręcz przeciwnie na jej zaangażowanie w przestępczy proceder i świadomość uczestniczenia w wyłudzaniu pieniędzy od pokrzywdzonych. Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku odwołuje się do zeznań T. B.; w odpowiedni sposób je analizuje i wyprowadził z nich logiczne wnioski, podważające linię obrony oskarżonej.

W realiach przedmiotowej sprawy ponad wszelką wątpliwość wykazano, że oskarżona L. S. działała z zamiarem wprowadzenia w błąd swoich klientów, z którymi zawierała umowy. Zatajała warunki umowy tak, by wywołać u pokrzywdzonych przekonanie, że otrzymają kredyt lub pożyczkę. Pokrzywdzeni po nawiązaniu kontaktu z pokrzywdzoną jak pracownikiem firmy (...) byli informowani przez nią, że spółka zajmuje się udzielaniem kredytów na dogodnych warunkach (niskie oprocentowanie, dogodne raty i długi okres ich spłacania). Zgodnie z zapewnieniami L. S. kredyt miał być wypłacony pokrzywdzonych w terminie do 14 dni na rachunek klienta lub przekazem pocztowym. Oskarżona na pytania niektórych pokrzywdzonych „czy firma działa w systemie argentyńskim ?” zaprzeczała temu. Nadto w biurze, w którym oskarżona pracowała nie były dostępne do wglądu formularze ogólnych warunków umów, a klienci mogli zapoznać się z treścią umowy z reguły dopiero po dokonaniu opłaty wstępnej. Wnioski o zawarcie umowy były antydatowane w taki sposób, by z dokumentacji wynikało, że wniosek klient złożył wcześniej niż zawarto z nim umowę i że opłaty przygotowawcze były wpłacane po zawarciu umowy. Tymczasem pokrzywdzeni byli wysyłani przez L. S. do banku, by uiścili opłatę przygotowawczą i dopiero gdy okazali jej potwierdzenie przelewu zawierała z nimi umowę. Wszyscy przesłuchani w sprawie pokrzywdzeni konsekwentnie i spójnie wskazywali, że zanim zapoznali się z treścią umowy musieli uiścić opłatę przygotowawczą.

Zdaniem Sądu odwoławczego, prawidłowe ustalenia dokonane przez Sąd I instancji wskazują jednoznacznie na to, że zamiarem oskarżonej jako pracownicy spółki (...) było doprowadzenie wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami pokrzywdzonych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Sporządzana przez nią dokumentacja z jednej strony miała wprowadzić osoby ubiegające się o kredyt w błąd, iż w ogóle go dostaną, a z drugiej strony miała w przyszłości zabezpieczyć linię

obrony pracowników spółki przed ewentualnym postawieniem im zarzutu oszustwa. Celem działania kierowników biur spółki w tym i oskarżonej L. S. było doprowadzenie jak największej liczby osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przynajmniej w postaci uiszczenia opłat przygotowawczych pod pretekstem zawarcia umowy pożyczki lub kredytu. Nie można tracić z pola widzenia, iż oskarżona L. S. od każdej zawartej umowy otrzymywała od spółki prowizję. W jej indywidualnym interesie również było zawarcie jak największej liczby wspomnianych umów.

Analiza zgromadzonego materiału dowodowego w postaci zeznań świadków - pokrzywdzonych (np. G. J. (1), M. L.. H. D., B. W., L. A., M. S., G. J. (2) i wielu innych ) wskazuje na to, że oskarżona wykorzystując naiwność pokrzywdzonych utrzymywała ich w fałszywym przekonaniu, że firma zajmuje się udzielaniem kredytów. Temu właśnie służyło wskazywanie krótkich terminów wypłat pieniędzy (które w rzeczywistości nie następowały), zapewnienia że firma nie działa w systemie argentyńskim, że nie są konieczne żadne zabezpieczenia, że jedynym warunkiem uzyskania kredytu jest uiszczenie opłaty przygotowawczej. W ocenie Sądu odwoławczego ustalenia Sądu pierwszej instancji w przytoczonym zakresie są prawidłowe, a linia obrony oskarżonej odnośnie jej nieświadomości ,że współuczestniczy w procederze wyłudzanie pieniędzy od klientów i rzeczywistej treści umów zawieranych z pokrzywdzonymi nie wytrzymuje krytyki w konfrontacji ze stanowiskiem i zeznaniami osób pokrzywdzonych, zeznaniami T. B., czy obszernej dokumentacji zgromadzonej w aktach sprawy.

O ile bowiem zrozumiałe i racjonalne dla Sądu byłoby kilkakrotne zawarcie przez L. S. umów bez świadomości faktycznego celu działania firmy (...) to już z pewnością takiemu braku świadomości przeczy długotrwałość pracy w różnych oddziałach firmy (...) i ilość zawartych przez oskarżoną umów. Przecież L. S. była zatrudniona w firmie na stanowisku kierownika biura obsługi klienta przez okres ponad 9 miesięcy ! W tym czasie była przenoszona do różnych oddziałów i w sumie zawarła umowy ze 142 pokrzywdzonymi. Każdy z pokrzywdzonych przed uiszczeniem opłaty wstępnej i podpisaniem umowy rozmawiał z oskarżoną, która wyjaśniała pokrzywdzonym nurtujące ich wątpliwości i odpowiadała na ich pytania. Żaden z przesłuchanych w sprawie pokrzywdzonych nie podał jednak, by oskarżona poinformowała go, że firma działa w systemie argentyńskim, że do uzyskania pieniędzy potrzebne jest zebranie się grupy osób, czy że przyznanie gotówki będzie się odbywać w drodze losowania. Zasady logiki i doświadczenia życiowego wskazują, że przez tak długi okres czasu (nawet gdyby przyjąć , że początkowo nie zdawała sobie sprawy z celu działania spółki, w której podjęła zatrudnienie) oskarżona musiała zorientować się w jakim procederze uczestniczy . Jej postawa , sposób prowadzenia konwersacji opisywany przez licznych pokrzywdzonych niezbicie wskazuje, że oskarżona doskonale zdawała sobie sprawę z roli jaką pełniła w wyłudzaniu pieniędzy od pokrzywdzonych. Inne ustalenie –lansowane przez obronę – urągałoby zasadom zdrowego rozsądku i doświadczenia życiowego.

Prezentowana przez oskarżoną linia obrony, brak jakiejkolwiek refleksji wobec własnej postawy ani odniesienia się do strat finansowych poniesionych przez pokrzywdzonych w wyniku zawarcia umów z oskarżoną nie tylko nie przekonał Sądu co do wiarygodności twierdzeń oskarżonej i jej obrońcy, ale spowodował utwierdzenie Sądu w przekonaniu, że to właśnie stanowisko pokrzywdzonych wyjaśniające okoliczności zawarcia umów o udzielenie kredytów zasługiwało na wiarę, a co za tym idzie objęcie ochroną prawną.

Na ocenę rzeczywistej intencji oskarżonej wpływ miały nie tylko sposób jej zachowania opisywany przez pokrzywdzonych, ale także sama treść umów, które przekazywała do podpisu pokrzywdzonym. Treść ta zupełnie niezrozumiała dla przeciętnego odbiorcy musiała być przecież znana oskarżonej. Z niej natomiast nie wynikało , że pokrzywdzeni otrzymają w krótkim czasie pieniądze tak jak zapewniała o tym oskarżona. Zawarta w aktach sprawy dokumentacja licznych umów zawartych przez oskarżoną z pokrzywdzonym wskazuje na jej złą wolę i niezbicie podważa jej linię obrony.

W ocenie Sądu odwoławczego nie zasługiwał na aprobatę argument podnoszony przez obronę, że wszyscy pokrzywdzeni podpisali umowy o stosownej treści, a więc akceptowali ich warunki, a tym samym nie zostali wprowadzeni w błąd. Przypomnieć bowiem należy, iż dla bytu czynu zabronionego o którym mowa w art. 286 § 1 k.k. obojętne jest to, czy pokrzywdzony mógł zweryfikować treść umowy i twierdzenia sprawcy wypowiadane przy zawieraniu umowy bądź obraz jaki oskarżona starała się wykreować, a w konsekwencji czy mogli wykryć błąd przy dołożeniu choćby znikomej staranności. Bowiem zgodnie z ugruntowanym w judykaturze poglądem, swoista niefrasobliwość podmiotów pokrzywdzonych przejawiająca się w niedostatecznym zaangażowaniu w weryfikację oświadczeń sprawców, nie uzasadnia wyłączenia odpowiedzialności sprawcy z tytułu przypisanego czynu. Nie ulega wątpliwości że treść umowy była niezrozumiała, używane w niej były nieczytelne sformułowania i pojęcia. W konsekwencji argument ten należało uznać za bezzasadny.

Sąd I instancji nie uchybił też normie art. 5 § 2 k.p.k., choć zarzut taki stawia apelujący. Skarżący w żaden sposób nie przekonał, że Sąd I instancji obraził treść normy sformułowanej w art. 5 § 2 k.p.k. bowiem rozstrzygnął pojawiające się wątpliwości na niekorzyść oskarżonej. W pierwszej kolejności należy wskazać, że podstawa ta może być skutecznie użyta, jeśli w sprawie pojawią się wątpliwości co do przebiegu zdarzeń, po drugie wątpliwości te muszą pojawić się po stronie Sądu orzekającego i po trzecie Sąd ten mimo tych wątpliwości rozstrzygnie je na niekorzyść oskarżonego. Takich wątpliwości zawartych w rozumowaniu Sądu I instancji nie przekazał skarżący. Tak jak już wskazano wyżej Sąd Rejonowy nie dopuścił się naruszenia art. 4 kpk. Sąd bowiem rozważył wszelkie okoliczności sprawy zarówno te przemawiające na korzyść oskarżonej jak i na jej niekorzyść. Wskazał też dlaczego rozstrzygniecie oparł na dowodach obciążających uznając winę L. S..

Podsumowując powyższe rozważania, Sąd odwoławczy w pełni podzielił i zaakceptował ustalenia poczynione przez Sąd pierwszej instancji a także ich ocenę,

której wyraz stanowi zaskarżony wyrok. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy uzasadniał powzięcie przez Sąd przekonania, iż zachowanie oskarżonej L. S. wypełniło znamiona wszystkich zarzucanych jej czynów, oraz że Sąd I instancji prawidłowo dokonał subsumpcji ustalonego w sprawie stanu faktycznego do obowiązujących przepisów ustawy karnomaterialnej. Argumenty podniesione przez apelującego nie zdołały skutecznie podważyć słuszności zaskarżonego orzeczenia, a co za tym idzie spowodować skutku w postaci jego uchylenia bądź zmiany na korzyść oskarżonej, albowiem kluczowa dla odpowiedzialności oskarżonej ocena, że już w czasie podpisywania umów z pokrzywdzonymi, miała zamiar doprowadzenia ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, ma charakter oceny zgodnej z zasadą wyrażoną w art. 7 k.p.k. Mając powyższe na względzie, Sąd odwoławczy na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. orzekł jak w punkcie pierwszym części dyspozytywnej wyroku.

O zasądzeniu od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. M. kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonej z urzędu w postępowaniu odwoławczym orzeczono na podstawie art. 618 § 1 pkt 11 k.p.k., art. 626 § 2 k.p.k. w zw. z art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze oraz rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. 215.1801).

Nadto, o kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze orzeczono na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. oraz art. 2 w zw. z art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. Nr 49 z 1983 r., poz. 223 z późn. zm.).

SSO Jacek Myśliwiec

SSO Katarzyna Gozdawa-Grajewska SSO Anita Ossak