Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 15/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 października 2013 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Barbara Jamiołkowska (spr.)

SO Marek Tauer

SR del. Tomasz Mrugowski

Protokolant

st. sekr. sądowy Bożena Cackowska

po rozpoznaniu w dniu 11 października 2013r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: (...) T.

przeciwko : M. S.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 10 lipca 2012r. sygn. akt VIII GC 1217/11

1.oddala apelację;

2.zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.800 zł (tysiąc osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

Sygn. akt VIII Ga 15/13

UZASADNIENIE

Powód - (...)S.A.w T.wniósł o zasądzenie od pozwanego M. S.kwoty 53.578,10 zł z ustawowymi odsetkami co do kwot:

- 12.494,75 zł od dnia 12 września 2008 r. do dnia zapłaty

- 17.662,38 od dnia 23 września 2008 r. do dnia zapłaty

- 23.420,97 od dnia 1 października 2008 r. do dnia zapłaty

- 4.287 od dnia 2 lutego 2011 r. do dnia zapłaty

oraz kosztów postępowania.

Roszczenie swe powód wywodził z art. 299 ksh z tytułu odpowiedzialności za niewykonane zobowiązania spółki (...) sp. z o.o. ( później (...) sp. z o.o.)

W dniu 7 kwietnia 2011 r. Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, na mocy którego nakazał zapłacić pozwanemu na rzecz powódki kwotę dochodzoną pozwem wraz z kosztami zastępstwa procesowego.

Pozwany wniósł sprzeciw, w którym zakwestionował właściwość miejscową Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim, wskazując, że właściwym sądem jest Sąd Rejonowy w Bydgoszczy. Pozwany wniósł także o oddalenie powództwa w całości oraz o zwrot kosztów procesu, powołując się na zaistnienie przesłanki egzoneracyjnej z art. 299 § 2 ksh. Uzasadniając swe stanowisko pozwany wskazał, iż w prowadzonym przeciwko (...) sp. z o.o. postępowaniu egzekucyjnym nie wykorzystano wszystkich możliwości zaspokojenia z majątku dłużnej spółki, bowiem dysponowała ona wówczas znacznym majątkiem w postaci maszyn i urządzeń wykorzystywanych przy prowadzeniu działalności produkcyjnej, wyrobami gotowymi znajdującymi się w magazynie spółki oraz wierzytelnościami, do których nie została skierowana egzekucja. Ponadto pozwany wskazywał, iż jest osobą w podeszłym wieku, zaś od marca/kwietnia 2009 r. jego stan zdrowia poważnie się pogorszył, tak że od 1.04.2009 r. przebywał stale na długotrwałym zwolnieniu lekarskim. Z tego względu pozwany nie mógł wykonywać swoich obowiązków prezesa spółki, utracił możliwość kontrolowania i wpływania na działalność spółki oraz nie posiadał bieżących informacji o kondycji finansowej spółki.

Pozwany podkreślił również, że w czasie, w którym stan jego zdrowia pogorszył się, spółka znajdowała się w bardzo dobrej kondycji finansowej i nie zachodziły wówczas okoliczności do zgłoszenia wniosku o upadłość spółki.

Postanowieniem z dnia 18 sierpnia 2011 r. Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim stwierdził swą niewłaściwość miejscową i przekazał sprawę do rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Bydgoszczy.

W dalszych pismach procesowych strony potrzymały swe stanowiska w sprawie.

Wyrokiem z dnia 10 lipca 2012 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 53.578,10 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty:

- 12.494,75 zł od dnia 12 września 2008 r. do dnia zapłaty

- 17.662,38 od dnia 23 września 2008 r. do dnia zapłaty

- 23.420,97 od dnia 1 października 2008 r. do dnia zapłaty

- 4.287 od dnia 2 lutego 2011 r. do dnia zapłaty

oraz kwotę 3.617,00 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Sąd Rejonowy wydał rozstrzygnięcie w oparciu o następujące ustalenia i wnioski:

Sąd ustalił, iż pozwany M. S. pełnił funkcję prezesa zarządu przedsiębiorstwa (...) sp. z o.o. w B., a następnie spółki (...) od 2001 r. i do chwili ogłoszenia upadłości spółki w 2012 r. - pozwany był więc członkiem zarządu spółki w momencie, kiedy zobowiązania powoda przeciwko spółce (...) powstały i stały się wymagalne.

Zgodnie z ustaleniami Sądu, w latach 2003 - 2007 działalność gospodarcza spółki (...)generowała zysk netto a wartość aktywów kształtowała się powyżej zobowiązań, kapitał zakładowy wykazywał wartość dodatnią. Na dzień 31 grudnia 2008 r. niewykonane wymagalne zobowiązania spółki (...)przekraczające 90 dni wynosiły łącznie 1.431.304,93zł, a suma wszystkich niewykonalnych zobowiązań na w/w dzień przekroczyła 22,9% wartości - bilansowej spółki. W dniu 27 marca 2009 r. pozwany zaakceptował bilans spółki sporządzony przez J. K.. Na dzień 31 marca 2009 r. niewykonane wymagalne zobowiązania spółki (...)- przekraczające 90 dni wynosiły łącznie 2.164.501,32 zł, a suma tych zobowiązań w tym dniu przekroczyła 33,4% wartości spółki. W 2011 r. sytuacja majątkowa oraz finansowa spółki (...)uległa dalszemu pogorszeniu; działalność gospodarcza spółki generowała kolejne straty, a kapitał zakładowy uległ zmniejszeniu do kwoty 1.648.836,18 zł.

W świetle tych ustaleń, Sąd I instancji zważył, iż już na dzień 31 grudnia 2008 r. spółka (...) była dłużnikiem niewypłacalnym w rozumieniu przepisów ustawy prawo upadłościowe i naprawcze. Tym samym Sąd Rejonowy uznał za bezzasadny zarzut pozwanego, iż sytuacja majątkowa spółki (...) nie uzasadniała złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki. W myśl art. 11 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. prawo upadłościowe i naprawcze bowiem dłużnika uważa się za niewypłacalnego, jeżeli nie wykonuje swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych. Dłużnika będącego osobą prawną albo jednostką organizacyjną nieposiadającą osobowości prawnej, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną uważa się za niewypłacalnego także wtedy, gdy jego zobowiązania przekroczą wartość jego majątku, nawet wówczas, gdy na bieżąco te zobowiązania wykonuje. Sąd Rejonowy zważył, iż w związku z faktem, że 31.12.2008 r. niewykonane wymagalne zobowiązania spółki (...) przekraczające 90 dni wynosiły łącznie 1.431.304,93 zł, a suma wszystkich niewykonalnych zobowiązań na w/w dzień przekroczyła 22,9% wartości bilansowej spółki, na ten dzień jej sprawozdanie finansowe potwierdzało zaistnienie po stronie spółki stanu niewypłacalności. Z zeznań biegłego wynikało, że spółka generowała znaczną stratę już jesienią 2008 r. oraz nie płaciła zobowiązań, zatem już od tego momentu faktycznie była dłużnikiem niewypłacalnym. Zdaniem Sądu I instancji, wbrew zarzutom pozwanego, nawet niewykonywanie zobowiązań o niewielkiej wartości oznacza jego niewypłacalność w rozumieniu art. 11 p.u.n. Sąd zważył, iż w takich przypadkach sąd może co najwyżej oddalić wniosek o ogłoszenie upadłości na podstawie art. 12 tej ustawy. Sąd powołując się na uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 2011 r. (III CZP 23/11) podkreślił, iż stan niewypłacalności, jest stanem ciągłym, co oznacza, iż w każdym dniu istnienia tego stanu, obowiązek złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości trwa nadal, zwłaszcza, jeżeli dłużnik kontynuuje prowadzenie działalności gospodarczej.

Sąd ocenił, że skoro pozwany M. S. w dniu 27 marca 2009 r. zaakceptował bilans spółki oraz sprawozdanie przedłożone przez J. K., to należało przyjąć, iż najpóźniej od tego dnia pozwany miał świadomość, że spółka nie wykonuje zobowiązań. W konsekwencji, najpóźniej od dnia 27 marca 2009 r. zaczął biec termin określony w art. 21 cytowanej ustawy do złożenia przez pozwanego wniosku o ogłoszenie upadłości spółki. W ocenie Sądu, była to data kiedy z całą pewnością pozwany o tym wiedział. Jako jedyny członek zarządu miał obowiązek wcześniej na bieżąco śledzić tą sytuację i powinien oraz mógł o jej zaistnieniu wiedzieć od momentu jej zaistnienia czyli jesienią 2008 r.

Sąd zważył ponadto, że bez znaczenia był także zarzut pozwanego, iż z częścią wierzycieli spółka (...) zawarła porozumienia o prolongacie zadłużenia, gdyż prolongata zadłużenia nie objęła całości, a przynajmniej część zobowiązań pozostała wymagalna i nie wykonywana przez spółkę.

Sąd zwrócił uwagę na zawartą w art. 12 ust. 1 ustawy p.u.n. możliwość oddalenia przez Sąd wniosku o ogłoszenie upadłości, jeżeli opóźnienie w wykonaniu zobowiązań nie przekracza trzech miesięcy, a suma niewykonanych zobowiązań nie przekracza 10 % wartości bilansowej przedsiębiorstwa dłużnika. Jednakże, jak wskazał Sąd, pozwany nie może przypuszczać, iż złożenie przez pozwanego wniosku o ogłoszenie upadłości spółki na początku 2009 r. zakończyłoby się oddaleniem tego wniosku, gdyż decyzja w tej sprawie należy do Sądu, a nie pozwanego. Nie mógł on kierując się swoim przeświadczeniem w tym zakresie odstąpić od obowiązku złożenia wniosku.

Sąd Rejonowy ustalił ponadto, iż pozwany M. S. od marca do grudnia 2009 r. był leczony przez lekarza psychiatrę M. L.. Pozwany cierpiał bowiem na narastające zaburzenia emocjonalne, poznawcze, co skutkowało obniżeniem sprawności intelektualnej. W ocenie M. L. dolegliwości pozwanego były skutkiem organicznego uszkodzenia mózgu. Od lutego 2010 r. do listopada 2011 r. pozwany kontynuował leczenie u psychiatry A. S., która stwierdziła istotne zaburzenia poznania i niedosłuch. W tym czasie stan zdrowia pozwanego uległ pogorszeniu, pozwany był leczony także przez neurologa oraz internistę. Pozwany był w szpitalu z powodu kamicy nerkowej, ponadto u pozwanego wykryto padaczkę. Pomimo uszkodzenia mózgu pozwany nie chciał podjąć leczenia ambulatoryjnego. Jednakże pomimo złego stanu zdrowia pozwany mógł wykonywać funkcje członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.

Sąd Rejonowy biorąc pod uwagę całość materiału dowodowego zebranego w sprawie, uznał za bezzasadny zarzut pozwanego, iż jego choroba uniemożliwiła mu złożenie wniosku ogłoszenie upadłości spółki we właściwym czasie, bowiem spółka (...) znalazła się w stanie niewypłacalności już w 2008 r., a więc przed powstaniem po stronie pozwanego niezdolności do pracy. W konsekwencji, powyższe okoliczności dotyczące stanu zdrowia pozwanego nie miały znaczenia co do oceny czy choroba pozwanego uniemożliwiła mu złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki.

Pomimo to Sąd Rejonowy odniósł się również do podnoszonego przez pozwanego zarzutu jakoby choroba uniemożliwiła mu wykonywanie obowiązków zawodowych. Sąd Rejonowy poczynił bowiem ustalenia, z których wynikało, iż w czasie choroby pracownicy spółki przywozili pozwanemu dokumenty związane z działalnością spółki, a pozwany dokonywał oceny tej dokumentacji oraz podejmował decyzje dotyczące działalności spółki - podpisywał stosowne dokumenty. Ponadto czasami pozwany pojawiał się siedzibie spółki. W tym czasie obowiązki pozwanego w spółce przejął częściowo i W. S., który był prokurentem spółki (...). Po sześciu miesiącach nieobecności, pozwany został zwolniony przez spółkę z obowiązku świadczenia pracy, ale pozostał członkiem zarządu tej spółki. W tym świetle Sąd ocenił, iż pomimo faktu przebywania na zwolnieniu lekarskim, pozwany prowadził sprawy spółki (...). Sam zaś fakt przebywania przez pozwanego na zwolnieniu lekarskim nie jest okolicznością wyłączającą winę pozwanego z tytułu art. 299 ksh.

W ocenie Sądu Rejonowego powód wykazał również, że egzekucja przeciwko spółce okazała się bezskuteczna. Jak bowiem ustalił Sąd Rejonowy, w dniu 22 marca 2010 r. powód złożył wniosek o wszczęcie postępowania egzekucyjnego przeciwko spółce (...) na podstawie wyroku z dnia 30 grudnia 2009 r. Sądu Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim zasądzającego od (...) sp. z o.o. w B. na rzecz powoda kwotę 53.578,10 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 12.494,75 zł od dnia 12 września 2008 r. do dnia zapłaty, kwoty 17.662,38 zł od dnia 23 września 2008 r. do dnia zapłaty, kwoty 23.420,97 zł od dnia 1 października 2008 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 6.296,00 zł tytułem kosztów procesu. Jednakże komornik ustalił, iż rachunek bankowy spółki wykazywał saldo debetowe i został zablokowany. Ponadto spółka zbyła na rzecz W. S. nieruchomość położoną w B. przy ul. (...). S. 7, co uniemożliwiło prowadzenie egzekucji z tej nieruchomości. W. S. poinformował komornika, iż część majątku trwałego spółki jest przedmiotem zabezpieczenia ustanowionego na rzecz banków, a wierzytelności spółki zostały zabezpieczone na rzecz Urzędu Skarbowego. Wobec powyższego, postanowieniem z dnia 26 stycznia 2011 r. Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy H. G. umorzyła postępowanie egzekucyjne przeciwko spółce (...) z uwagi na bezskuteczność tego postępowania. Powód wezwał pozwanego do zapłaty, a pozwany nie spełnił żądania powoda. Na początku 2012 roku Sąd Rejonowy w Bydgoszczy ogłosił upadłość (...) sp. z o.o. w B. obejmującą likwidację majątku upadłego.

W tym kontekście Sąd Rejonowy zauważył, iż bezskuteczność egzekucji oznacza przede wszystkim to, że nie doszło do zaspokojenia roszczeń wierzyciela w postępowania wszczętym i prowadzonym według przepisów k.p.c. o postępowaniu egzekucyjnym. Nie ma więc potrzeby wykazywania, że wierzyciel wykorzystał wszelkie sposoby egzekucji, bo wystarczy wykazanie bezskuteczności zaspokojenia przy wykorzystaniu jednego z nich. Sąd powołał się przy tym na stanowisko Sądu Najwyższego, zgodnie z którym prawomocne postanowienie komornika o umorzeniu postępowania egzekucyjnego z powodu jego bezskuteczności jest wystarczającym dowodem wykazania wystąpienia materialno-prawnej przesłanki odpowiedzialności określonej w art. 299 § 1 k.s.h. (por. wyrok SN z 2008-05-09 III CSK 364/07 L.). Należy przypomnieć, że w toku sprawy Sąd ogłosił upadłość tej spółki. Sporna zatem nie była już sama niewypłacalność, ale to kiedy ten stan powstał.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie dowodów z dokumentów przedstawionych przez strony, a także z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy o sygn. akt Km 434/10 Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy H. G., których prawdziwości i autentyczności nie kwestionowała żadna ze stron. Sąd nie znalazł również podstaw, aby odmówić tym dowodom waloru wiarygodności. Podstawą ustaleń Sądu Rejonowego były również zeznania świadków: M. L., A. S., E. P., K. F., J. K. oraz W. S., a także opinia biegłego K. J..

Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka E. P., w części dotyczącej zeznań, iż spółka (...) posiada majątek, z którego powód mógłby skutecznie prowadzić postępowanie egzekucyjne. Zeznania świadka w tej części Sąd Rejonowy uznał za niewiarygodne, gdyż nie znalazły oparcia w pozostałym materiale dowodowym ujawnionym w-sprawie – ponieważ świadek nie potrafiła ustalić, która część majątku pozwanego nie jest przedmiotem zabezpieczeń na rzecz banku lub Urzędu Skarbowego, a z której powód mógłby prowadzić skutecznie prowadzić postępowanie egzekucyjne.

Sąd Rejonowy podzielił w całości treść, analizę, argumentację i wnioski zawarte w opinii biegłego sądowego z dziedziny zarządzania działalnością gospodarczą i finansami przedsiębiorstw - (...), który podtrzymał także konkluzje przedstawione w tej opinii składając wyjaśnienia na rozprawie przed Sądem, ponieważ w ocenie Sądu Rejonowego, opinia sporządzona przez tego biegłego z dnia 4 października 2011 r. była rzetelna, jasna, zawierała wyczerpującą analizę sytuacji finansowej spółki, zaś biegły był osobą kompetentną do sporządzania tego rodzaju opinii - posiadał on specjalistyczną fachową wiedzę w tej dziedzinie.

Na podstawie art. 217 § 2 k.p.c. w zw. z 286 k.p.c. Sąd oddalił wniosek pozwanego o przeprowadzenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego. W ocenie Sądu nie zachodziła bowiem potrzeba powołania dodatkowej opinii biegłego, gdyż w przekonaniu Sądu opinia wyznaczonego biegłego byłą na tyle kategoryczna i przekonująca, że wystarczająco wyjaśniała zagadnienia wymagające wiadomości specjalnych, zaś przyczyną żądania wydania przez biegłego opinii nie może być przeświadczenie strony, że dalsza opinia pozwoli na udowodnienie korzystnej dla strony tezy. Na podstawie art. 479 § 2 k.p.c. Sąd Rejonowy oddalił wnioski dowodowe powoda, które zostały złożone na rozprawie w dniu 23 listopada 2011 r. uznając je za sprekludowane, gdyż powód powinien złożyć przedmiotowe wnioski dowodowe w terminie dwóch tygodni po otrzymaniu odpisu sprzeciwu pozwanego od nakazu zapłaty.

Wnioski te w ocenie Sądu I instancji zmierzały do przedłużenia postępowania.

Ostatecznie Sąd I instancji wydał wyrok w oparciu o art.299§1 ksh oraz art. 481§1 kc. O kosztach orzeczono na podstawie art. 98§1 i art. 99 kpc, zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany zaskarżając rozstrzygnięcie w całości. Skarżący zarzucił:

1.  naruszenie przepisu art. 299§1 ksh poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie w sprawie, polegające na bezpodstawnym uznaniu, iż pozwany odpowiada za zobowiązania (...) sp. z o.o (dawniej (...) sp. z o.o.)

2.  naruszenie przepisu art. 299§2 ksh w zw. z art.10, art.11 ust.1 i art.12 ust.1 Ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze poprzez ich nieprawidłowe zastosowanie w sprawie polegające na:

- przyjęciu, iż pozwany nie uwolnił się od odpowiedzialności za zobowiązania (...) sp. z o.o. wykazując, iż niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości wskazanej spółki nastąpiło bez jego winy

- przyjęciu, iż (...) sp. z o.o. na dzień 31.12.2008 r. była spółką niewypłacalną

3.  naruszenie przepisów art. 232 kpc oraz art.227 kpc w zw. z art.278§1 kpc poprzez oddalenie wniosku dowodowego pozwanego o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego z dziedziny księgowości, pomimo wykazania, iż w opinii biegłego K. J. nie uwzględniono szeregu okoliczności mających wpływ na ocenę wypłacalności (...) Sp. z o.o. według stanu na 31.12.2008 i 31.03.2009 r.

W uzasadnieniu apelacji pozwany argumentował, iż oddalenie wniosku o sporządzenie opinii uzupełniającej pozbawiło go możliwości wykazania, że ewentualne problemy finansowe spółki w okresie bezpośrednio poprzedzającym chorobę miały charakter przejściowy. Pozwany zakwestionował opinię biegłego powołanego przez Sąd I instancji, jako nierzetelną i niekompletną w przedmiocie zakwalifikowania przez biegłego do kategorii wierzytelności wymagalnych szeregu wierzytelności o łącznej wysokości 1.000.000zł, którym udzielono prolongaty bądź o charakterze komisowym długu. Zdaniem pozwanego nieprawidłowe zakwalifikowanie wierzytelności w wskazanej kwocie miało wpływ na błędne ustalenie faktycznej sytuacji majątkowej spółki, a co za tym idzie oceny czy zachodziły przesłanki do ogłoszenia upadłości.

Pozwany wskazywał również, powołując się na art. 12 Prawa upadłościowego i naprawczego, iż w pewnych wypadkach ogłoszenie upadłości może być niewskazane ekonomicznie, zaś wówczas sąd na mocy przedmiotowego przepisu powinien powództwo oddalić.

Wskazując na powyższe zarzuty, pozwany domagał się zmiany wyroku i oddalenia powództwa w całości oraz zasądzenia na jego rzecz od powoda kosztów procesu według norm przepisanych. Ewentualnie wnosił o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego okazała się bezzasadna.

Sąd Okręgowy, podziela i przyjmuje za własne wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia ustalenia Sądu Rejonowego oraz dokonaną ocenę prawną.

Podniesione w zgłoszonym środku odwoławczym zarzuty naruszenia zarówno prawa procesowego, jak i materialnego są chybione, gdyż wbrew argumentom skarżącego Sąd I instancji dokonał wnikliwej, wyczerpującej, spójnej i logicznie uzasadnionej, a przez to przekonującej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a następnie na tej podstawie poprawnych i rzeczowych - z punktu widzenia istoty sprawy - ustaleń faktycznych.

Sąd Okręgowy nie podzielił zarzutów zawartych w apelacji, które dotyczyły naruszenia art. 299 §1 ksh, art.299 §1 i §2 ksh w związku z art.10, art.11 ust. 1 i art. 12 Prawa upadłościowego i naprawczego (Dz.U.2012.1112 j.t.) oraz art. 232 kpc, jak również art.227 w zw. z art.278§1 kpc w związku z oddaleniem wniosku dotyczącego opinii uzupełniającej biegłego.

Wskazać należy, że opinia biegłego podlega ocenie - przy zastosowaniu art. 233 § 1 kpc na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków. Dowód z opinii biegłego jest prawidłowo przeprowadzony wówczas, gdy opinia zawiera uzasadnienie ostatecznych wniosków, sformułowane w sposób przystępny i zrozumiały dla osób nieposiadających wiadomości specjalnych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 lipca 1999 r., II UKN 80/99, OSNAPiUS 2000/ 22/831 i postanowienie Sądu Najwyższego z dnia z dnia 7 listopada 2000 r., I CKN 1170/98, OSNC 2001/4/ 64).

W ocenie sądu odwoławczego biegły - K. J. w sposób bardzo dokładny dokonał analizy sytuacji finansowej spółki (...) – dawniej (...). Z przedmiotowej analizy wynikało, że według stanu na dzień 31.08.2013 r. nie wykonane, wymagalne zobowiązania spółki przekraczające 90 dni z tytułu dostaw i usług wynosiły łącznie kwotę 1.431.304 zł, a suma wszystkich zobowiązań przekroczyła 22.9 % wartości bilansowej spółki. Natomiast już na 31.03.2009 r. niewykonane wymagalne zobowiązania znacznie wzrosły i wynosiły łącznie ponad 2.164.000 zł, a sytuacja finansowa spółki ulegała dalszemu pogorszeniu. Biegły szeroko wyjaśnił przy tym kwestie związane z zobowiązaniami wymagalnymi. W opinii ustnej na rozprawie w dniu 21 czerwca 2012 r. szeroko wyjaśnił, że analizy sytuacji finansowej dokonał uwzględniając dokumentację dotyczącą wyłącznie rzeczywiście wymagalnych zobowiązań, a dodatkowo potwierdził, iż nie uwzględniał w swej opinii zobowiązań niewymagalnych.

Należy podkreślić, że wnioski środka dowodowego w postaci opinii biegłego mają być jasne, kategoryczne i przekonujące dla sądu jako bezstronnego arbitra w sprawie, dlatego, gdy opinia biegłego czyni zadość tym wymogom, a nadto biegły w istocie ustosunkował się do zgłoszonych pytań pozwanego, co pozwala uznać znaczące dla istoty sprawy okoliczności za wyjaśnione, to nie zachodzi potrzeba dopuszczania dowodu z opinii uzupełniającej, czy też dalszej opinii biegłych. Zaznaczyć należy bowiem, że granicę obowiązku prowadzenia przez sąd postępowania dowodowego wyznacza, podlegająca kontroli instancyjnej, ocena czy dostatecznie wyjaśniono sporne okoliczności sprawy, okoliczność zaś, że opinia biegłego nie ma treści odpowiadającej stronie, zwłaszcza gdy w sprawie wypowiadał się kompetentny pod względem fachowości biegły, nie stanowi dostatecznego uzasadnienia dla przeprowadzenia dowodu z opinii uzupełniającej.

Sąd Okręgowy podzielił dokonaną ocenę Sądu Rejonowego, iż przedmiotowa opinia sporządzona przez biegłego K. J. była kompletna i kategoryczna oraz wystarczająco wyjaśniała w niniejszej sprawie zagadnienia wymagające wiadomości specjalnych. Tym samym zarzut dotyczący naruszenia prawa procesowego poprzez oddalenie wniosku dowodowego pozwanego o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego okazał się bezzasadny.

W tym miejscu zauważyć również należy, iż ustawa z dnia 28 lutego 2003 r.- Prawo upadłościowe i naprawcze w art. 11 ust.1 stanowi, iż dłużnika uważa się za niewypłacalnego, jeżeli nie wykonuje swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, przy czym nie jest istotnym w tym względzie rozstrzyganie czy dotyczy to wszystkich czy jedynie niektórych z nich, ani też ich wartości. W świetle powyższego jako prawidłowe ocenić należało również rozważania Sądu Rejonowego, w których uznał on za bezzasadny zarzut pozwanego co do zawarcia przez spółkę porozumień o prolongacie zadłużenia, w sytuacji, gdy prolongata nie objęła wszystkich zobowiązań, a część z nich pozostała niewykonywana.

Kwestie wysokości niewykonanych zobowiązań uzasadniające ogłoszenie upadłości podlegają bowiem merytorycznej ocenie sądu podczas postępowania upadłościowego. To w gestii tego sądu, a nie potencjalnego wnioskodawcy leży ocena zasadności rozstrzygnięcia o upadłości, w kontekście regulacji zawartych w art. 12 p.u.n.. Sąd zaś orzekając o odpowiedzialności strony na podstawie przepisu art. 299 §1 ksh, zajmuje się oceną, czy wywiązała się ona z obowiązku jaki nakłada na nią art. 21 p.u.n. tj. czy zgłosiła w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości w terminie dwóch tygodni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do jej ogłoszenia. Ocenie podlega niewypłacalność dłużnika, zdefiniowana przez ustawodawcę w art. 11 ust. 1 p.u.n. Jak trafnie wskazał Sąd Rejonowy opierając się na orzecznictwie Sądu Najwyższego stan niewypłacalności jest stanem ciągłym, a zatem w każdym dniu tego stanu istnieje obowiązek złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości, zwłaszcza jeżeli dłużnik prowadzi działalność gospodarczą. Niewątpliwie pozwany będąc członkiem zarządu spółki zaakceptował w dniu 27 marca 2009 r. bilans spółki oraz sprawozdanie przedłożone przez biegłego rewidenta - świadka J. K.. Prawidłowo zatem Sąd I instancji przyjął, iż najpóźniej od 27 marca 2009 r. pozwany miał świadomość, że spółka nie wykonuje swoich zobowiązań, a jako członek zarządu miał obowiązek wiedzieć o zwiększających się zobowiązaniach już od chwili ich powstania tj. od końca 2008 r.

Również kwestia związana ze stanem zdrowia pozwanego nie miała znaczenia dla oceny czy choroba pozwanego uniemożliwiła mu złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości. Skoro spółka (...) już od końca 2008 r. nie wykonywała swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, a więc była niewypłacalna, to słusznie Sąd Rejonowy przyjął, w świetle poczynionych ustaleń, że okoliczności związane ze stanem zdrowia pozwanego nie miały znaczenia do dokonania oceny czy choroba pozwanego uniemożliwiła mu złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości.

Dodatkowo wskazać należy, że pozwany na bieżąco zajmował się finansami spółki również w 2009 roku, co wynika z przedłożonych porozumień, czy też pism podpisanych przez pozwanego z prośbą o rozłożenie należnych wierzycielom kwot na raty. Pozwany do pisma z dnia 2.07.2012 r. dołączył m.in. porozumienie z dnia 23.07. 2009 r., które podpisał w imieniu spółki (...) (k.353-355), zatem zarzut podniesiony w apelacji, że od kwietnia 2009 r. nie wykonywał faktycznie funkcji członka zarządu jest całkowicie bezzasadny.

W świetle powyższego, rozważania Sądu Rejonowego co do faktycznego wykonywania obowiązków członka zarządu przez pozwanego podczas zwolnienia lekarskiego – choć trafne, mogły mieć jedynie charakter pomocniczy, dodatkowo uzasadniający słuszność wydanego w sprawie rozstrzygnięcia.

Podsumowując powyższe stwierdzić należało, iż pozwany nie wykazał, którejkolwiek z trzech wymienionych w art. 299 § 2 ksh przesłanek egzoneracyjnych.

Powód natomiast wykazał, jak słusznie przyjął Sąd Rejonowy, wskazaną w art. 299 § 1 ksh przesłankę odpowiedzialności pozwanego, przedkładając w sprawie dowód, z którego wynika, że egzekucja wobec Spółki (...) okazała się bezskuteczna, a mianowicie - postanowienie komornika sądowego w przedmiocie umorzenia postępowania egzekucyjnego z dnia 26 stycznia 2011 r., wydane w sprawie o sygn. akt KM 434/10 (k.17 akt).

Mając powyższe uwagi na względzie, Sąd Okręgowy zważył, iż brak jest podstaw do zmiany czy uchylenia zaskarżonego rozstrzygnięcia, a w konsekwencji apelację pozwanego, jako nieuzasadnioną, oddalił na podstawie art. 385 kpc, o czym orzekł jak w pkt 1 wyroku.

O kosztach postępowania za instancję odwoławczą, na które złożyły się koszty zastępstwa procesowego orzeczono na mocy art. 108 i art. 98 kpc, zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.