Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 548/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 listopada 2016 roku

  Sąd Okręgowy w Lublinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący Sędzia Sądu Okręgowego Andrzej Mikołajewski (spr.)

Sędziowie: Sędzia Sądu Okręgowego Anna Ścioch-Kozak

Sędzia Sądu Okręgowego Joanna Misztal-Konecka

Protokolant Małgorzata Siuda

po rozpoznaniu w dniu 10 listopada 2016 roku w Lublinie na rozprawie

sprawy z powództwa E. W. i R. W.

przeciwko M. Ż.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Opolu Lubelskim z dnia 14 kwietnia 2016 roku, sygn. akt I C 688/15

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od M. Ż. na rzecz E. W. i R. W. kwoty po 1800 zł (tysiąc osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

Joanna Misztal-Konecka Andrzej Mikołajewski Anna Ścioch-Kozak

Sygn. akt II Ca 548/16

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 2 września 2014 roku E. W. i R. W. wnieśli o solidarne zasądzenie od M. Ż. kwoty 70000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 24 listopada 2013 roku do dnia zapłaty tytułem zwrotu udzielonej pożyczki.

*

Wyrokiem z dnia 14 kwietnia 2016 roku Sąd Rejonowy w Opolu Lubelskim:

I.  zasądził od M. Ż. na rzecz małżonków E. W. i R. W. kwotę 70000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 24 listopada 2013 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia l stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

II.  zasądził od M. Ż. na rzecz małżonków E. W. i R. W. kwotę 4492 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

III.  nakazał ściągnąć od M. Ż. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Lublinie kwotę 2625 zł tytułem części opłaty od pozwu, od której powodowie byli zwolnieni.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

E. i R. małżonkowie W. nie zawierali majątkowych umów małżeńskich, sąd nie znosił między nimi wspólności ustawowej.

Począwszy od 2003 roku powodowie prowadzili w P. i w O. kantor, świadcząc usługi wymiany obcych walut, z których niejednokrotnie korzystał M. Ż. prowadzący działalność gospodarczą w zakresie transportu drogowego towarów, handlu kamieniem ogrodowym, eksportu za granicę warzyw i owoców oraz mięsa. W związku z częstą sprzedażą bądź zakupem przez M. Ż. u małżonków W. obcych walut, kontakty między stronami zacieśniały się i wielokrotnie zdarzało się, że pozwany otrzymywał danego dnia wieczorem od powodów określoną kwotę polskiej waluty, zaś dopiero następnego dnia dokonywał przelewu na ich rzecz euro po ustalonym uprzednio kursie.

Na początku września 2013 roku M. Ż. poinformował powodów, że założył w Bułgarii spółkę zajmującą się sprowadzaniem mięsa z Polski, a następnie jego sprzedażą na terenie Bułgarii pod nazwą V. E.. Formalnie jako właściciel firmy figurował Bułgar W. J., który rezydował w Bułgarii, zaś do zadań pozwanego należało reprezentowanie interesów firmy na terenie Polski i w ramach tego kupowanie mięsa w zakładach mięsnych, w tym m. in. (...) należących do H. A., następnie jego transport do Bułgarii i dalsza jego sprzedaż. Pozwany prowadził powyższą działalność przy użyciu należących do niego pojazdów transportowych oraz wykorzystywał budynki m. in. chłodni i biurowca znajdujące się na terenie Bułgarii pozostałe po innej spółce.

Na początku września 2013 roku M. Ż. zapytał powoda, czy ten pożyczy mu kwotę 120000 zł z przeznaczeniem jej na zakup mięsa. Po uzyskaniu zgody żony, R. W. przekazał M. Ż. kwotę 120000 zł z zastrzeżeniem jej zwrotu po sprzedaży mięsa, na zakup którego miała być przeznaczona. Po udzieleniu pożyczki R. W. pojechał razem z M. Ż. do Bułgarii. W związku z tym, że pozwany nie zdołał sprzedać w tak szybkim czasie, jak zakładał, mięsa zakupionego w Polsce, zwrócił R. W. z pożyczonej kwoty jedynie 50000 zł, po czym powód wrócił do kraju. Pozostałe 70000 zł pozwany miał zwrócić powodowi po powrocie do Polski.

Pod koniec września M. Ż. wrócił do Polski i po uzgodnieniu z powodem, który przebywał wówczas zarobkowo w Niemczech, prolongaty terminu spłaty pożyczki, w dniu 23 września 2013 roku spotkał się w kantorze z E. W., która dodatkowo chciała się zabezpieczyć. W jej obecności pozwany sporządził oświadczenie, w którym potwierdził udzielenie mu pożyczki w wysokości 70000 zł i określił dwumiesięczny termin jej zwrotu liczony od dnia 23 września 2013 roku.

Po powrocie powoda z Niemiec, pozwany zaproponował mu podjęcie za wynagrodzeniem pracy w Bułgarii polegającej na nadzorowaniu handlu mięsem zakupionym w Polsce. Powód przystał na tę propozycję i dwukrotnie do końca 2013 roku wyjechał na okres kilku tygodni do Bułgarii, gdzie pilnował działalności handlowej i wpływu z tego tytułu gotówki, którą następnie przekazywał pozwanemu.

Pod koniec 2013 roku pozwany zaczął tracić płynność finansową, co było m. in. skutkiem niedokonywania przelewów ze spółki (...) i pogorszenia się relacji z W. J..

Po zakończeniu pracy w Bułgarii i powrocie R. W. do Polski, począwszy od stycznia 2014 roku, małżonkowie W. zaczęli domagać się od pozwanego zwrotu kwoty 70000 zł. Początkowo M. Ż. unikał zajęcia jednoznacznego stanowiska, twierdził, że jest w trakcie załatwiania formalności, które pozwolą mu zaciągnąć kredyt, po czym poinformował powodów, że nie odda im pieniędzy, bo ich nie ma. W trakcie jednej z wizyt powodów u pozwanego zmierzającej do odzyskania pieniędzy M. Ż. stwierdził, że oszukali go pracownicy i przedstawił powodom gotowe, już wcześniej sporządzone przez niego oświadczenie zatytułowane „wezwanie do spłaty pożyczki”, w którym powód wzywa spółkę (...) do spłaty kwoty 21868 euro z tytułu udzielonej pożyczki na spłatę zobowiązań V. E. z grudnia 2013 roku wobec firmy zakłady (...) H. A. wraz z odsetkami ustawowymi i oświadczył, że jeżeli powód go nie podpisze, nie odzyska pieniędzy. Po uzyskaniu zapewnienia przez M. Ż., że będzie mu ono służyło do wewnętrznych rozliczeń i przy jego pomocy będzie w stanie odebrać od W. J. pieniądze należne mu z tytułu prowadzonej w ramach V. E. działalności, a następnie odda je powodom, R. W. zdecydował się na jego podpisanie.

Wiosną 2014 roku powód wraz z pozwanym i K. C. pojechał do Bułgarii, gdyż chciał uzyskać gwarancję odzyskania przez pozwanego pożyczonych mu pieniędzy, które ten zobowiązał się odzyskać od W. J..

Do dnia dzisiejszego pozwany nie zwrócił powodom kwoty 70000 zł.

Sąd Rejonowy wskazał, na podstawie jakich dowodów ustalił powyższy stan faktyczny.

Sąd Rejonowy obdarzył wiarą zeznania powodów, gdyż, w przeciwieństwie do zeznań pozwanego, można w oparciu o nie ustalić logiczny ciąg zdarzeń, gdzie poszczególne zachowania stron, w świetle zasad doświadczenia życiowego, znajdują racjonalne wytłumaczenie, tworząc ciąg przyczynowo-skutkowy, jak również znalazły one swoje potwierdzenie w pozostałych dowodach, tj. dokumencie prywatnym z dnia 23 września 2013 roku oraz w zeznaniach świadków: H. A., P. N. i M. N.. Z kolei zeznania pozwanego zawierają wiele sprzeczności, niejasności, a także pozostają w opozycji do innych przedłożonych przez niego dowodów.

Składając zeznania na rozprawie w dniu 17 lutego 2016 roku pozwany raz bowiem twierdził, że kwotę 70000 zł „pożyczał jako M. Ż.”, a następnie jakiś czas po 23 września 2013 roku powód kazał mu ją przekazać celem uregulowania zadłużenia spółki (...). Zaraz jednak dodał, że „nie miał podejrzeń, że w życiu istnieją takie sytuacje, dlatego nie napisał na umowie, którą sporządził, że pieniądze nie pożycza w imieniu własnym, tylko celem uregulowania zobowiązań spółki (...)” i „pieniądze były przeznaczone dla spółki (...), za którą niejednokrotnie zakładał, a następnie W. J. zwracał mu pieniądze”. Powyższe wskazuje, że już zatem na samym początku, opisując łączące go z powodem relacje, pozwany popadł w wewnętrzną sprzeczność co do tego, kto był stroną umowy pożyczki zawartej z powodami we wrześniu 2013 roku.

W ocenie pozwanego dowodem potwierdzającym istnienie między powodem a spółką (...) umowy pożyczki, w wykonaniu której pozwany, w imieniu i na zlecenie powoda, przekazał H. A. kwotę 70000 zł, zamiast zwrócić ją powodowi, miało być załączone do sprzeciwu od nakazu zapłaty pismo zatytułowane „wezwanie do spłaty pożyczki” z dnia 14 marca 2014 roku, w którym R. W. wzywa tę spółkę do zwrotu pożyczki. W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany wprost i w sposób nie budzący wątpliwości podniósł, że dokument ten stanowi potwierdzenie udzielenia przez powoda spółce (...) pożyczki kwoty 70000 zł, którą pozwany przekazał za wiedzą i zgodą powoda H. A., zamiast zwrócić ją osobiście powodowi. Tę okoliczność pozwany potwierdził na rozprawie w dniu 17 lutego 2016 roku, kiedy zeznał, że w dniu 14 marca 2014 roku osobiście zredagował skierowane do V. E. wezwanie do zwrotu pożyczonej przez powoda kwoty celem uregulowania zobowiązań spółki wobec H. A..

Warto jednakże wskazać, że z przedmiotowego pisma z dnia 14 marca 2014 roku wynika, że dotyczy ono pożyczki z grudnia 2013 roku, podczas gdy na rozprawie w dniu 17 lutego 2016 roku pozwany zeznał, że kwotę 70000 zł przekazał na polecenie powoda w zakładach (...) na poczet zobowiązań V. E. jesienią 2013 roku. Tym samym pismo to nie może odnosić się do pożyczki, której powód udzielił rzekomo spółce jesienią 2013 roku.

Należy jednocześnie podnieść, że skoro pozwany przyznał, iż osobiście w marcu 2014 roku sporządził przedmiotowe oświadczenie i wiedział, że spółka (...) nie zwróciła powodowi udzielonej pożyczki. Równolegle w toku procesu pozwany twierdził, że powód otrzymał od spółki zwrot pożyczonej kwoty, na dowód czego przedstawił niepoświadczone za zgodność z oryginałem kserokopie trzech pokwitowań. Pomijając okoliczność, że złożone dokumenty stanowią jedynie kserokopie, zasadnym jest wskazać, że zawarta w nich treść dowodzi jedynie tego, że w dniu 20 grudnia 2013 roku spółka (...) wypłaciła A. V. kwotę 11000 lewów, w dniu 21 listopada 2013 roku osobie o imieniu M. 13514 lewów i w dniu 29 listopada 2013 roku M. Ż. 20837 lewów. Z uwagi na powyższą treść, pokwitowania z listopada 2013 roku nie mogą stanowić dowodu przekazania jakiejkolwiek sumy przez spółkę na rzecz powoda, skoro wskazują na pozwanego jako osobę, której wypłacono pieniądze. Ponadto pozwany nie wykazał, aby dokument z dnia 29 listopada 2013 roku został sporządzony z udziałem powoda.

Zgodnie z art. 245 k.p.c. dokument prywatny stanowi dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. Z kolei art. 253 k.p.c. stanowi, że jeżeli strona zaprzecza prawdziwości dokumentu prywatnego albo twierdzi, że zawarte w nim oświadczenie osoby, która je podpisała, od niej nie pochodzi, obowiązana jest okoliczności te udowodnić. Jeżeli jednak spór dotyczy dokumentu prywatnego pochodzącego od innej osoby niż strona zaprzeczająca, prawdziwość dokumentu powinna udowodnić strona, która chce z niego skorzystać.

Z powołanych wyżej przepisów wynika, że z dokumentem prywatnym wiążą się wzruszalne domniemania jego prawdziwości i autentyczności pochodzenia zawartego w nim oświadczenia od wystawcy, który go własnoręcznie podpisał.

W przypadku pokwitowania z dnia 29 listopada 2013 roku zamieszczony na nim podpis w żadnym wypadku nie wskazuje na pochodzenie tego dokumentu od powoda. Tym samym, wobec zaprzeczenia przez powoda jego sporządzeniu, zgodnie z ww. regułami, ciężar wykazania naniesienia na ten dokument podpisu powoda spoczywał na pozwanym, który tej okoliczności w żaden sposób nie wykazał. Tym samym pokwitowanie z dnia 29 listopada 2013 roku, z literalnej treści którego wynika, że pieniądze zostały przekazane pozwanemu, nie może stanowić dowodu przekazania tej kwoty powodowi.

Odnośnie pokwitowania z dnia 20 grudnia 2013 roku, zdaniem Sądu Rejonowego również nie stanowi ono dowodu zwrócenia przez spółkę (...) powodowi części kwoty udzielonej pożyczki, a tym samym dowodu istnienia umowy pożyczki między tymi dwoma podmiotami, skoro trzy miesiące później, tj. w dniu 14 marca 2014 roku, pozwany sporządził pismo, zgodnie z treścią którego powód nadal wzywał firmę (...) do zwrotu pożyczki udzielonej jej przy tym w grudniu 2013 roku.

Zeznania H. A., poza potwierdzeniem prowadzenia przez niego interesów z pozwanym, który reprezentował firmę (...) na terenie Polski i kupował od świadka mięso, nie wniosły nic istotnego do sprawy.

Sąd Rejonowy uznał za wiarygodne zeznania świadka M. N., który pracował u pozwanego w charakterze kierowcy w zakresie dotyczącym charakteru współpracy pozwanego ze spółką (...), jak również prób odzyskania przez powodów od pozwanego kwoty objętej pozwem, gdyż znalazły one potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym, w tym w zeznaniach powodów oraz świadka P. N.. Sąd pierwszej instancji obdarzył także wiarą zeznania P. N., który zajmował się prowadzeniem spraw finansowych pozwanego w trakcie jego nieobecności w kraju i który potwierdził, że uzyskał od niego informację o jego zadłużeniu wobec powodów, które istniało nadal na przełomie 2013 i 2014 roku, jak również opisał relacje, jakie łączyły pozwanego i spółkę (...). Sąd Rejonowy nie znalazł żadnych powodów, aby podważyć wiarygodność tego świadka, który lojalnie wskazał, że pozwany zalegał z wypłatą na jego rzecz, ale ostatecznie ją uregulował.

Nie zasługiwały z kolei na uznanie za wiarygodne w przeważającej części zeznania świadka K. C., który przed powodem zajmował się na terenie Bułgarii pilnowaniem działalności spółki (...) z ramienia pozwanego. Zeznania te były bowiem sprzeczne z zeznaniami pozwanego (świadek zeznał, że pozwany zajmował się w zasadzie tylko działalnością transportową, podczas gdy M. Ż. sam wskazał, że niejednokrotnie kupował mięso na terenie Polski i zakładał pieniądze za V. E.), jak również wewnętrznie sprzeczne (świadek zeznał także, że pozwany handlował mięsem) oraz nie dające się pogodzić z regułami logicznego i racjonalnego rozumowania, jak w przypadku, gdy świadek zeznał, że pracował nieodpłatnie w Bułgarii przez 6 miesięcy, po czym wskazał, że ponownie tam pojechał wyegzekwować należące do niego dobra oraz zdecydował się na wyjazd do Bułgarii nie wiedząc, ile czasu tam będzie przebywał i w jakim charakterze.

Zeznania świadka K. C. nie mogły stanowić również podstawy do ustaleń potwierdzających wersję pozwanego o poleceniu wydanym przez powoda przekazania przez pozwanego kwoty 70000 zł na zaspokojenie zobowiązań spółki (...) zamiast jej zwrotu powodowi. Stwierdzenia typu „przypuszczam, że kooperatywa powoda polegała na włożeniu pieniędzy, bo widziałem ruchy z pieniędzmi; widziałem, jak powód przeliczał pieniądze, ale nie wiem, jakie to były pieniądze; powód przyjeżdżał i wyjeżdżał z plecakiem pieniędzy” w żadnym wypadku nie odnosiły się do podstawowej okoliczności, którą powinien był wykazać w sprawie niniejszej pozwany, opisanej w zdaniu poprzednim. W sprawie zostało wykazane, że powód pracował dla pozwanego w Bułgarii i w ramach tej współpracy mógł obracać gotówką, niemniej jednak dla rozstrzygnięcia sprawy była to okoliczność drugorzędna. Sam fakt wyjazdu powoda wraz z pozwanym i świadkiem do Bułgarii wiosną 2014 roku również nie mógł zmienić powyższej oceny, gdyż jak zeznał powód, wyjechał wówczas z pozwanym, który miał zamiar odzyskać pieniądze i poprzez towarzyszenie mu chciał zagwarantować sobie zwrot pożyczonej kwoty.

Dokument prywatny w postaci oświadczenia pozwanego z dnia 23 września 2013 roku nie był przez żadną ze stron kwestionowany, a tym samym stanowił podstawę przedstawionych powyżej ustaleń faktycznych.

Kolejny dokument prywatny w postaci oświadczenia powoda z dnia 14 marca 2014 roku w ocenie Sądu Rejonowego, zgodnie z treścią art. 245 k.p.c., stanowił jedynie dowód tego, że powód, który go podpisał, złożył oświadczenie w nim zawarte. Z uwagi na opisane wyżej rozbieżności między datą pożyczki wskazaną w dokumencie – grudzień 2013 roku, a zadeklarowanym przez pozwanego okresem, w którym powód, zgodnie z twierdzeniami pozwanego, udzielił pożyczki spółce (...) – jesień 2013 roku, nie można uznać, że treść złożonego w nim oświadczenia odnosi się w jakikolwiek sposób do okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy niniejszej i stanowi potwierdzenie zawarcia między powodem a spółką umowy pożyczki jesienią 2013 roku, a w dalszej kolejności przekazania przez pozwanego kwoty 70 000 zł tytułem jej realizacji. Dokument ten nie korzysta z domniemania prawdziwości zawartego w nim oświadczenia.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo za zasadne.

Strony łączyła umowa pożyczki zawarta na początku września 2013 roku. Pismo sporządzone przez pozwanego w dniu 23 września 2013 roku nie stanowi wyrazu złożonego przez niego oświadczenia kreującego tę umowę, a jedynie potwierdzenie, że w tym dniu nadal aktualne było zobowiązanie pozwanego wynikające z wcześniej zawartej umowy do zwrotu na rzecz powodów pożyczonej kwoty 70000 zł w terminie do dnia 23 listopada 2013 roku.

Zgodnie z art. 720 § 1 k.c. przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości.

Zdaniem Sądu Rejonowego pozwany nie wykazał, aby spełnił ciążące na nim z mocy zawartej z powodami umowy pożyczki świadczenie polegające na zwrocie na ich rzecz kwoty 70000 zł. Pozwany twierdził, że zwolnił się z zobowiązania przekazując za zgodą powoda kwotę 70000 zł H. A. tytułem realizacji zobowiązań, jakie spółka (...) miała wobec H. A., zaś przekazanie tej kwoty wynikało z umowy pożyczki zawartej przez powoda ze spółką (...).

Na pozwanym ciążył ciężar wykazania, że doszło do modyfikacji pierwotnie istniejącego między nim a powodami stosunku prawnego w zakresie sposobu wykonania przez pozwanego zobowiązania i zmiana ta została zaakceptowana przez obie strony umowy pożyczki.

W myśl art. 354 § 1 k.c. obowiązkiem dłużnika jest wykonanie zobowiązania zgodnie z jego treścią. Oprócz wykonania zobowiązania istnieje szereg wypadków, gdy dłużnik zaspokoi interes wierzyciela i wygasi stosunek zobowiązaniowy przez działanie, które nie pokrywa się z jego treścią. Jedną z takich sytuacji jest świadczenie w miejsce wypełnienia (datio in solutum) stanowiące umowę, mocą której obie strony wyrażają zgodę na umorzenie dotąd istniejącego zobowiązania, jeśli dłużnik zamiast pierwotnie ustalonego spełni inne świadczenie.

Innym przypadkiem wygaśnięcia dotychczas istniejącego zobowiązania jest odnowienie przewidziane w art. 506 k.c. Przyjmuje się nadto możliwość odnowienia przez zawarcie umowy przez wierzyciela z osobą trzecią, która ma możliwość zwolnienia dłużnika ze zobowiązania, świadcząc na jego rachunek, przy czym, ze względu na osobę dłużnika wymagana tu będzie jego zgoda.

Nie jest również wykluczone dokonanie zmiany istniejącego stosunku prawnego poprzez zastąpienie obowiązku spełnienia przez dłużnika świadczenia na rzecz wierzyciela, świadczeniem, które dłużnik winien spełnić na rzecz osoby trzeciej. W takiej sytuacji dłużnik spełniający świadczenie na rzecz osoby trzeciej wykonuje obowiązek, który ciąży na nim względem wierzyciela, zaś wierzyciel traci możliwość domagania się od dłużnika spełnienia świadczenia na swoją rzecz (art. 392 k.c.).

W ocenie Sądu Rejonowego nie doszło do zmiany umowy pożyczki zawartej przez strony w sposób odpowiadający wskazanym wyżej instytucjom prawnym, prowadzący do wygaśnięcia zobowiązania pozwanego wynikającego z umowy pożyczki.

Okoliczność, czy powód był cichym (...) spółki (...), nie miała znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy niniejszej. Kluczowe byłoby wykazanie przez pozwanego, że umówił się z powodami, że nie będzie im zwracał pożyczonej kwoty 70000 zł, tylko przekaże ją celem wypełnienia ciążącego na powodzie, a wynikającego z kolejnej zawartej przez powoda umowy pożyczki, ale tym razem ze spółką (...), zobowiązania do przeniesienia na jej rzecz kwoty pieniężnej. Istnienia takiej umowy pozwany nie udowodnił.

W konsekwencji Sąd Rejonowy uwzględnił żądanie powodów na podstawie art. 353 § 1 k.c. i art. 354 § 1 k.c. w zw. z art. 720 § 1 k.c. i art. 477 § 1 k.c.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie odsetek ustawowych za opóźnienie Sąd Rejonowy uzasadnił art. 481 § 1 i § 2 k.c. w brzmieniu obowiązującym do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz w brzmieniu aktualnym.

Sąd Rejonowy nie zasądził żądanej przez powodów kwoty solidarnie, gdyż brak było ku temu podstawy prawnej, jak i faktycznej. Zgodnie z art. 369 k.c. zobowiązanie jest solidarne, jeżeli wynika to z ustawy bądź czynności prawnej. Powodowie nie wykazali, aby z łączącej ich z pozwanym umowy wynikała ich solidarność jako wierzycieli. Solidarność czynna w zakresie przysługujących małżonkom świadczeń nie wynika również z przepisów Kodeksu cywilnego ani Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Ze względu na występującą między małżonkami łączną wspólność majątku Sąd Rejonowy nie mógł również rozdzielić należnego im świadczenia na części przypadające każdemu małżonkowi.

Analogiczną zasadę Sąd Rejonowy przyjął zasądzając na rzecz powodów od pozwanego, na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarbu Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 roku, poz. 461) zwrot kosztów procesu obejmujących wynagrodzenie pełnomocnika – adwokata w kwocie 3600 zł, część opłaty od pozwu w wysokości 875 zł i opłatę skarbową od udzielonego przez powodów pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.

Na podstawie art. 113 ust 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2014 roku, poz. 1025) Sąd Rejonowy nakazał ściągnąć od pozwanego, który w całości przegrał proces, pozostałą część opłaty od pozwu, od której powodowie zostali zwolnieni.

*

Apelację od tego wyroku wniósł pozwany M. Ż., zaskarżając wyrok Sądu Rejonowego w całości.

Pozwany zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:

1.  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez niezasadne przyjęcie, iż pozwany nie spełnił świadczenia wynikającego z umowy pożyczki zawartej z powodami w inny sposób niż wynikający z treści tej umowy, podczas gdy oceniając właściwie wszystkie okoliczności niniejszej sprawy, nie można byłoby sformułować takiego wniosku, a w konsekwencji:

2.  naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało istotny wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 227 k.p.c. w zw. z art. 233 § l k.p.c., poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i dokonanie jego oceny z pominięciem istotnego materiału oraz poprzez wyciągnięcie wniosków z niego nie wynikających, a nadto sprzecznych z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego:

- wbrew treści wezwania do zapłaty z dnia 14 marca 2014 roku przyjęcie, iż powód nie złożył oświadczenia w nim zawartego w sytuacji braku dowodu przeciwnego odnośnie innego zobowiązania powstałego pomiędzy V. E. a powodem,

- bezpodstawnym przyjęciu, iż powód dysponował pokwitowaniami zapłaty z listopada i grudnia 2013 roku w dniu sporządzania wezwania do zapłaty z dnia 14 marca 2014 roku i w konsekwencji przyjęcie, iż przedmiotowe wezwanie nie odpowiada stanowi rzeczywistemu,

- brak należytego uwzględnienia rozbieżności w zeznaniach powoda odnośnie początkowego negowania pobierania jakichkolwiek środków finansowych od spółki (...) oraz twierdzenia, iż spółka (...) to ten sam podmiot, a następnie ich zmiany w trakcie postępowania i przyjęcie stanowiska, że pieniądze pobierane przez powoda pochodziły od w/w spółki i powód przekazywał je pozwanemu,

- niezasadną odmowę wiarygodności zeznaniom pozwanego i brak uwzględnienia, iż pozwany pewnych okoliczność mógł nie pamiętać z uwagi na upływ czasu, przy analogicznym obdarzeniem wiarą zeznań powoda.

- niezasadną odmowę wiarygodności zeznaniom i wyjaśnieniom pozwanego oraz świadka K. C. odnośnie wkładu powoda w funkcjonowanie spółki (...) i pobierania profitów z tego tytułu, a w konsekwencji zwolnienia ze spełnienia zwrotu pożyczki przez pozwanego w kontekście zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego,

- pominięcie okoliczności długotrwałej współpracy pozwanego z powodem oraz sposobu wzajemnych rozliczeń podczas czynienia ustaleń na temat braku pokwitowania zwolnienia się ze świadczenia zwrotu pożyczki, w sytuacji, gdy pierwotne udzielenie pożyczki nastąpiło również w formie ustnej,

- niezasadną odmowę wiarygodności zeznaniom pozwanego, iż spełnił świadczenie polegające na zwrocie pożyczki poprzez przekazanie kwoty 70000 zł na rzecz realizacji zobowiązań spółki (...);

3. naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, tj. art. 245 k.p.c., przez jego błędną wykładnię i przyjęcie, iż dokument w postaci oświadczenia powoda z dnia 14 marca 2014 roku, podpisany przez powoda, nie jest zgodny z jego treścią;

4. naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, tj. art. 231 k.p.c. w zw. z art. 233 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie wskutek zaniechania domniemania, iż pobieranie środków finansowych od spółki (...) oraz oświadczenie powoda w piśmie z dnia 14 marca 2014 roku wskazuje na wysokie prawdopodobieństwo, iż pozwany spełnił świadczenie wynikające z umowy pożyczki zawartej z powodami we wrześniu 2013 roku, przekazując ją zamiast powodom podmiotowi trzeciemu, jakim była spółka (...), pomimo tego, iż Sąd był uprawniony do wyciągnięcia powyższego wniosku z innych ustalonych faktów;

5. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, polegający na błędnym przyjęciu, iż przekazanie środków finansowych przez spółkę (...) na rzecz powoda nie stanowi dowodu istnienia umowy pożyczki między spółką a powodem i zwrócenia kwoty udzielonej pożyczki w sytuacji, gdy powód twierdził, iż nie pobierał żadnych wynagrodzeń od spółki.

Pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji, z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie jest zasadna.

W pierwszej kolejności, odnosząc się do wniosku ewentualnego apelacji, należy wskazać, że zaskarżony wyrok podlegałby uchyleniu a sprawa przekazaniu Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, tylko w razie stwierdzenia nieważności postępowania, nierozpoznania istoty sprawy bądź konieczności przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości (art. 386 § 2 i § 4 k.p.c.). Skarżący nie podniósł w apelacji tego rodzaju zarzutów, ani też Sąd drugiej instancji nie stwierdził zaistnienia takich okoliczności.

Wbrew zarzutom apelacji Sąd Rejonowy w zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia sporu poczynił w sprawie prawidłowe ustalenia faktyczne i ocenił dowody zgodnie z dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy przyjmuje te ustalenia faktyczne za własne.

Odnosząc się do zarzutów apelacji należy wskazać, że skuteczne zgłoszenie przez stronę zarzutu naruszenia przez Sąd pierwszej instancji art. 233 § 1 k.p.c., tj. przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów, wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, jedynie bowiem to może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Jeżeli wnioski wyprowadzone przez sąd orzekający z zebranego materiału dowodowego są logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, ocena tego sądu nie narusza przepisu art. 233 § 1 k.p.c. i musi się ostać, choćby z materiału tego dawały się wysnuć również wnioski odmienne. Tylko wówczas, gdy brakuje logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych związków przyczynowo-skutkowych, przeprowadzona przez sąd orzekający ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2005 roku, sygn. IV CK 122/05, Lex nr 187124).

W zarzutach apelacyjnych, zarówno naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów jak i błędów w ustaleniach faktycznych, a także naruszenia innych przepisów k.p.c. o postępowaniu dowodowym, skarżący w istocie przeciwstawia ustaleniom faktycznym Sądu Rejonowego własną, odmienną wersję wydarzeń, opartą o przeciwną ocenę dowodów niż ta, której dokonał Sąd pierwszej instancji.

Wbrew twierdzeniom skarżącego w ocenie dowodów dokonanej przez Sąd Rejonowy nie brakuje jednak logiczności i należytego uwzględnienia związków przyczynowo-skutkowych, a także zasad doświadczenia życiowego. Sąd pierwszej instancji obszernie ocenił dowody zgromadzone w sprawie, przekonująco wyjaśniając, dlaczego dał wiarę dowodom przemawiającym za wiarygodnością twierdzeń powodów, zaś nie dał wiary innym dowodom i twierdzeniom pozwanego. Argumentacja Sądu pierwszej instancji w tym zakresie jest wnikliwa i zasługuje na pełną aprobatę. Zbędne jest jej ponowne przytaczanie przez Sąd Odwoławczy.

Odnosząc się szczegółowo do poszczególnych zarzutów apelacji należy wskazać, że za kluczowy w sprawie należy uznać dokument (k. 6), w którym pozwany M. Ż. potwierdził udzielenie mu pożyczki kwoty 70000 zł na okres dwóch miesięcy liczony od dnia 23 września 2013 roku. Pozwany nie zaprzecza prawdziwości tego dokumentu, w szczególności autentyczności jego podpisu, ani okoliczności, iż rzeczywiście otrzymał kwotę, o której mowa w tym dokumencie i zobowiązał się ją zwrócić.

Tym samym to na pozwanym spoczywał ciężar dowodu, że po dniu sporządzenia tego dokumentu doszło do zdarzenia prawnego, wskutek którego przedmiotowe zobowiązanie wygasło, czy to w następstwie spełnienia świadczenia, czy wykonania określonej umowy zawartej później z powodami, czy to mającej postać przekazu, czy też innej umowy, której możliwy charakter omawiał Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Sąd Okręgowy w pełni podziela wywody Sądu Rejonowego, iż pozwany istnienia takiego zdarzenia prawnego nie wykazał, a jego twierdzenia i powoływane na ich poparcie dowody są niespójne i nielogiczne.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym pozwany podniósł, że wygaśnięcie zobowiązania z tytułu umowy pożyczki nastąpiło w następstwie przekazu, który miał polegać na tym, że powód (nawet nie powodowie) zlecił pozwanemu zapłatę spółce (...) kwoty 70000 zł, mającej stanowić pożyczkę udzieloną przez powoda tej spółce, a w ten sposób pozwany zwolnił się z zobowiązania z tytułu zwrotu udzielonej mu pożyczki.

Trafnie Sąd Rejonowy zauważył, że dokument z dnia 14 marca 2014 roku (k. 59), przedstawiony przez pozwanego, jest niespójny z jego twierdzeniami. Po pierwsze mowa w nim o pożyczce udzielonej spółce (...) w grudniu 2013 roku, podczas gdy chodzi o zapłatę za mięso H. A., przy czym nie zostało wykazane istnienie takiego zobowiązania spółki wobec H. A. w grudniu 2013 roku. Pozwany z kolei utrzymywał, że pieniądze te zostały zapłacone jeszcze jesienią 2013 roku i powód stał się (...) spółki (...) przed listopadem 2013 roku (k. 135). Po drugie, rodzi się pytanie, dlaczego powodowie mieli pożyczać pieniądze pozwanemu na zakup mięsa, a następnie pożyczać pieniądze bułgarskiej spółce na ten sam cel, w sytuacji, gdy powodowie znali pozwanego z wcześniejszych relacji gospodarczych i mogli mieć do niego zaufanie, a nie istnieją dokumenty mające potwierdzać rzekomy udział powoda w tej spółce (nie dowodzą go przedłożone pokwitowania, o czym niżej). Po trzecie, skoro powodowie nawet w przypadku pożyczki udzielonej pozwanemu wymagali od pozwanego stosownego oświadczenia na piśmie, to dlaczego takiego dokumentu nie zażądali od osoby reprezentującej spółkę bułgarską. Nie chodziłoby tu bowiem o zaufanie do pozwanego, ale o zaufanie do nowo poznanego kontrahenta bułgarskiego. Po czwarte, wezwanie z dnia 14 marca 2014 roku w zakresie kwoty (21686 euro) nie koresponduje z wysokością rzekomo udzielonej spółce pożyczki (70000 zł), nie tylko co do waluty, ale także z tego względu, że w okresie od września do grudnia 2013 roku średni kurs euro, wynikający z tabel Narodowego Banku Polskiego, wynosił istotnie ponad 4 zł, przez co kwota 21686 euro dawałaby kwotę znacząco przekraczającą kwotę 80000 zł. Dodać też należy, że świadek P. N. wiarygodnie zeznał, że zobowiązanie pozwanego wobec powodów istniało jeszcze na przełomie 2013 i 2014 roku, co przeczy twierdzeniu pozwanego, że już wcześniej miała mieć miejsce pożyczka udzielona przez powoda spółce (...).

Powodowie oraz świadkowie M. N. i P. N. zgodnie zeznawali, że to pozwany zajmował się sprzedażą mięsa w Bułgarii za pośrednictwem istniejącej tam spółki, zależnej od niego, a Bułgar prowadzący tę spółkę był jedynie przedstawicielem pozwanego. Sam H. A., którego nie można uznać za osobę w jakikolwiek sposób związaną z powodami, zeznał, że pozwany reprezentował interesy spółki (...) w Polsce, a nie wskazał na jakiekolwiek powiązanie z tą spółką powodów. Zeznania świadków oraz twierdzenia samego pozwanego wskazują na dużo większe zaangażowanie pozwanego w działalność tej spółki, podczas gdy rola powoda w zasadzie ograniczała się do nadzorowania funkcjonowania spółki przez okres kilku tygodni w listopadzie i grudniu 2013 roku, przy czym wiarygodne jest, że czynił to w imieniu pozwanego, skoro wcześniej taką samą rolę – w imieniu pozwanego – spełniał K. C..

Sąd Rejonowy słusznie nie dał wiary zeznaniom pozwanego i K. C., którzy w sposób nielogiczny usiłują zaprzeczyć ścisłym związkom pozwanego ze spółką (...), a zarazem wykreować rzekomą więź gospodarczą łączącą powoda z tą spółką. Zauważyć przy tym należy, że K. C. z jednej strony utrzymuje, że pozwany zajmował się tylko działalnością transportową, a z drugiej strony mówi o jego zaangażowaniu w handel mięsem i prowadzeniu tego biznesu w Bułgarii. Zeznania K. C. należy uznać za całkowicie nieprzekonujące także co do innych okoliczności związanych z działalnością spółki bułgarskiej. Świadek w sposób niewiarygodny opisuje motywy swoich wyjazdów do Bułgarii oraz rzekomo wiodącą rolę powoda w działalności spółki bułgarskiej, całkowicie nie korespondującą z działaniami pozwanego w imieniu tej spółki w Polsce.

Nie sposób uznać, że Sąd Rejonowy poczynił istotne ustalenia sprzecznie ze zgromadzonym, wiarygodnym materiałem dowodowym, czy też dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych, przyjmując nieistnienie umowy pożyczki pomiędzy powodem a spółką (...).

Sąd Rejonowy bynajmniej nie zanegował tego, że pozwany podpisał wezwanie do zapłaty z dnia 14 marca 2014 roku, ale dał wiarę powodom co do okoliczności podpisania przez powoda tego dokumentu i w sposób logiczny oraz przekonujący wywiódł, że treść tego dokumentu nie odpowiada prawdzie.

Nie ma istotnego znaczenia dla wyniku procesu to, czy pozwany (a nie powód, jak wskazano w zarzucie apelacji) dysponował pokwitowaniami zapłaty z listopada i grudnia 2013 roku w dniu sporządzania wezwania do zapłaty z dnia 14 marca 2014 roku. Wezwanie do zapłaty z dnia 14 marca 2014 roku jest bowiem niewiarygodne z innych, wskazanych wyżej względów, a to, kiedy pozwany miałby uzyskać wiedzę o pokwitowaniach zapłaty z listopada i grudnia 2013 roku mogłoby co najwyżej stanowić próbę wyjaśnienia, dlaczego mimo istnienia tych pokwitowań pozwany zredagował przedmiotowe wezwanie do zapłaty oraz uzasadnić dopuszczenie dowodu z tych pokwitowań w niniejszym procesie, mimo, że nie zostały przedstawione w sprzeciwie od nakazu zapłaty (art. 503 § 1 k.p.c.).

Sąd Okręgowy dostrzega przywołaną w apelacji rozbieżność w wypowiedziach powoda, polegającą na tym, że w dniu 3 grudnia 2015 roku stwierdził, że nie przyjmował od firmy (...) żadnych pieniędzy, ani jego żona (k. 100), a na rozprawie w dniu 17 lutego 2016 roku przyznał, że pobierał pieniądze od spółki (...) w listopadzie i grudniu 2013 roku, ale przekazywał je pozwanemu (k. 133). Nie jest jednak ona wystarczająca, aby obalić wiarygodność i logiczność całego ciągu przyczynowo-skutkowego zdarzeń, jaki przyjął Sąd Rejonowy za prawdziwy. Możliwe, że wcześniejsza wypowiedź powoda nie była przez niego wiązana z reprezentowaniem pozwanego w Bułgarii, skoro jednocześnie wspomina o żonie, a tylko odnosiła się do rzekomej relacji gospodarczej pomiędzy powodem a spółką bułgarską. Dodać przy tym należy, że pozwany nie negował, że kwitował odbiór tych pieniędzy (k. 133), toteż w tym zakresie Sąd pierwszej instancji nietrafnie wymagał od pozwanego wykazania autentyczności tych dokumentów i podpisów powoda. Zaznaczyć jednak należy, że skoro pokwitowania te obejmują łącznie kwotę ponad 45000 lewów bułgarskich, co przy uwzględnieniu średniego kursu NBP z okresu ich powstania, znacznie przekracza kwotę 90000 zł, nie korespondują one ani z wysokością rzekomo przekazanej kwoty (70000 zł) ani z wysokością kwoty 21686 euro wskazanej w wezwaniu do zapłaty z dnia 14 marca 2014 roku. Nie można przyjąć, jakoby z tych pokwitowań można było wywieść domniemanie faktyczne, że istniała pożyczka pomiędzy powodem a spółką (...) w następstwie przekazu spełnionego przez pozwanego, tym bardziej, że dwa z tych pokwitowań wskazują jako adresata środków pieniężnych pozwanego ( (...) i (...)).

Chybiony jest zarzut, iż Sąd Rejonowy nie uwzględnił, że pozwany mógł z uwagi na upływ czasu pewnych okoliczności nie pamiętać. Istotą sporu nie jest bowiem zapamiętanie przez powoda czy pozwanego pewnych okoliczności, ale to, że pozwany w sposób całkowicie niewiarygodny usiłuje uchylić się od obowiązku zwrotu powodom pożyczki i dąży do przerzucenia na nich ciężaru niepowodzenia własnej działalności gospodarczej prowadzonej w Bułgarii.

W prawidłowo ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy dokonał również prawidłowej oceny prawnej przyjmując, że pozwany jest zobowiązany do zwrotu powodom – łącznie – kwoty udzielonej pożyczki wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie. Apelacja nie kwestionuje tej oceny prawnej i zbędne jest jej ponowne przywoływanie przez Sąd Odwoławczy.

Skarżący nie sformułował żadnych zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego w zakresie rozstrzygnięć o kosztach procesu i o nieuiszczonych kosztach sądowych zawartych w zaskarżonym wyroku, a ich zmiana byłaby jedynie następstwem odmiennego rozstrzygnięcia co do istoty. Sąd Odwoławczy z urzędu uwzględnia zaś tylko naruszenie prawa materialnego oraz nieważność postępowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 roku, II CSK 400/07, Lex nr 371445). Wobec oddalenia apelacji pozwanego nie było podstaw do zmiany tych rozstrzygnięć.

Wobec oddalenia apelacji pozwanego na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. należało zasądzić od pozwanego na rzecz powodów w częściach równych zwrot kosztów postępowania odwoławczego obejmujących wynagrodzenie pełnomocnika – adwokata w stawce minimalnej wynikającej z § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 roku, poz. 1800) w brzmieniu obowiązującym przed dniem 27 października 2016 roku (por. § 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku zmieniającego rozporządzenie w sprawie opłat za czynności adwokackie, Dz. U. z 2016 roku, poz. 1668). Nie było podstaw do przyjęcia solidarności bądź łączności w zakresie tych kosztów po stronie powodów (art. 105 k.p.c. dotyczy tylko podmiotów zobowiązanych do zwrotu kosztów procesu).

Z tych względów na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji wyroku.

1 Czy też V., jak to zeznawano w sprawie.