Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 269/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 stycznia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Sieradzu – II Wydział Karny, w składzie:

Przewodniczący

-

SSO Jacek Klęk

Protokolant

-

sekr. sąd. Monika Szukalska

przy udziale Prokuratora Rejonowego w Zduńskiej Woli Tomasza Sukiennika, po rozpoznaniu w dniu 11 I 2017 r. sprawy: D. S. oskarżonego o czyn z art. 244 k.k. i art. 180a k.k. w zw. z art. 11§2 k.k., na skutek apelacji obrońcy oskarżonego od wyroku Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli z 27 września 2016 r. w sprawie II K 181/16,

na podstawie art. 437 § 1 i § 2 k.p.k. i art. 440 k.p.k. w zw. z art. 438 pkt. 1 k.p.k. oraz art. 636 § 1 k.p.k.

1.  Zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, iż:

a)  za podstawę prawną skazania przyjmuje art. 244 ustawy z 06 czerwca 1997 roku Kodeks karny (Dziennik Ustaw numer 88, pozycja 553 ze zmianami) w brzmieniu obowiązującym 30 grudnia 2014 r. w zw. z art. 4§1 k.k.,

b)  za podstawę wymiaru kary przyjmuje art. 244 ustawy z 06 czerwca 1997 roku Kodeks karny (Dziennik Ustaw numer 88, pozycja 553 ze zmianami) w brzmieniu obowiązującym 30 grudnia 2014 r.;

1.  W pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

2.  Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. K. 516,60 (pięćset szesnaście i 60/100) złotych tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

3.  Zasądza od D. S. na rzecz Skarbu Państwa 536,60 (pięćset trzydzieści sześć i 60/100) złotych tytułem zwrotu wydatków postępowania odwoławczego oraz 180 (sto osiemdziesiąt) złotych tytułem opłaty.

Sygn. akt II Ka 269/16

UZASADNIENIE

D. S., aktem oskarżenia wniesionym przez Prokuratora Rejonowego w Zduńskiej Woli 29 czerwca 2016 r. został oskarżony o to, że:

w dniu 30 grudnia 2014 r. o godzinie 15:10 w miejscowości Z. na ul. (...), nie stosował się do orzeczonego przez Sąd Rejonowy w Pabianicach w dniu 06 czerwca 2014 r. sygn. akt. II W 284/14 zakazu prowadzenia pojazdów oraz do decyzji o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdami wydanej przez Starostę (...) z dnia 17.04.2014 r. nr KT.543.34.13. (...) i kierował samochodem w ruchu lądowym,

tj. czynu z art. 244 k.k. i art. 180a k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Wyrokiem wydanym 27 września 2016 r. w sprawie II K 181/16 Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli uznał D. S., w miejsce zarzucanego mu czynu, za winnego tego, że 30 grudnia 2014 r. o godzinie 15:10 w miejscowości Z. na ul. (...) nie stosował się do orzeczonego przez Sąd Rejonowy w Pabianicach wyrokiem z dnia 06.06.2014 r. wydanym w sprawie sygn. akt II W 284/14 prawomocnego zakazu prowadzenia pojazdów oraz do decyzji o cofnięciu uprawnieniń do kierowania pojazdami wydanej przez Starostę (...) z dnia 17.04.2014 r. nr KT.543.34.13.PK/C2014 i kierował samochodem marki F. (...) o nr rej. (...)FB w ruchu lądowym tj. dokonania czynu wypełniającego dyspozycję art. 244 k.k. i art. 180a k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 244 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierzył mu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności. W pkt. 2. i 3. sąd rozstrzygnął o wynagrodzeniu obrońcy z urzędu oraz o kosztach postępowania, którymi obciążył oskarżonego w całości.

Apelację od wyroku wywiódł obrońca oskarżonego zaskarżając wyrok w całości. Na podstawie art. 438 pkt. 2 k.p.k. zarzucił rozstrzygnięciu obrazę II Ka 269/16 2/10 2017-01-30

przepisów postępowania mającą jego zdaniem wpływ na treść orzeczenia w postaci:

art. 170§1 pkt. 5 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k., poprzez ich niewłaściwe zastosowanie, które polegało na niesłusznym oddaleniu wniosku dowodowego obrońcy oskarżonego w postaci zwrócenia się do Wydziału Komunikacji w P. celem ustalenia kto jest właścicielem pojazdu marki F. (...) nr rej. (...) i w przypadku ustalenia, że nie jest to oskarżony wezwanie osoby w charakterze świadka i dopuszczenie dowodu z jej zeznań na okoliczność, kto korzystał z tego samochodu w dniu 30 grudnia 2014 r. i czy tą osobą był oskarżony;

art. 374 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k., które polegało na ich niezastosowaniu i przeprowadzeniu rozprawy pod nieobecność oskarżonego, który złożył wniosek o jej odroczenie (odpowiednio tirét pierwsze i drugie pkt. II apelacji).

W petitum skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji, a nadto przyznanie kosztów obrony z urzędu według norm przepisanych (k. 53 - 55).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego okazała się bezzasadna, bowiem żaden z zarzutów stawianych zaskarżonemu wyrokowi nie znalazł potwierdzenia w aktach przedmiotowej sprawy. Podkreślenia wymaga fakt, iż powyższe nie oznacza braku uchybień po stronie sądu I instancji, bowiem Sąd Okręgowy z urzędu dostrzegł, iż utrzymanie w mocy zaskarżonego orzeczenia byłoby rażąco niesprawiedliwe, czego konsekwencją, niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów, była zmiana zaskarżonego wyroku na korzyść oskarżonego – choć wyłącznie w zakresie podstaw prawnych: skazania i wymiaru kary.

Na wstępie niniejszych rozważań należy podnieść, że wbrew twierdzeniom apelacji, Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy zweryfikował wartość dowodów osobowych, jak i dowodów z dokumentów dotyczących okoliczności istotnych dla kwestii sprawstwa i winy oskarżonego. Rozstrzygniecie w tym przedmiocie opierało się na wyczerpującym materiale dowodowym, który został ujawniony w toku przewodu sądowego, a następnie poddany ocenie zgodnie z regułami wynikającymi z art. 7 k.p.k. Wyciągnięte na tej podstawie II Ka 269/16 3/10 2017-01-30

wnioski pozwoliły na rzetelne ustalenie faktu prowadzenia przez oskarżonego, w miejscu i czasie wskazanym w opisie czynu, pojazdu mechanicznego wbrew orzeczonemu zakazowi. Okoliczności rzutujące na realizację w procesie zasady prawdy materialnej są w sprawie bezsporne.

Odnosząc się do zarzutów apelacji trzeba wskazać, że w sprawie nie może być mowy o obrazie art. 170 § 1 k.p.k., który to zarzut obrońca powiązał z naruszeniem prawa oskarżonego do obrony. Decyzja procesowa o oddaleniu wniosku dowodowego była ze wszech miar słuszna, a jedyne wątpliwości na tym tle budzić może przyczyna i sposób oddalenia wniosku obrońcy oskarżonego. Zgodnie z przepisami procedury karnej, a mianowicie art. 98 § 1 w zw. z § 3 k.p.k. postanowienie wydane w oparciu o art. 170 § 1 k.p.k. wymaga uzasadniania, które winno zawierać wyłuszczenie motywów, jakie legły u podstaw przekonania sądu o zbędności danego dowodu dla postępowania, którego przedmiotem jest wszak kwestia odpowiedzialności karnej oskarżonego za czyn przypisany mu aktem oskarżenia. Uzasadnienie takie powinno się znaleźć właśnie w postanowieniu, a nie w uzasadnieniu wyroku. Z protokołu rozprawy z 27 września 2016 r. wynika, że sąd meriti wprawdzie wydał postanowienie (k. 30), tym niemniej zaniechał wyjaśnienia powodów takiego rozstrzygnięcia ograniczając się do powtórzenia słów ustawy. Uchybienie to nie miało jednak żadnego wpływu na treść wyroku. W sprawie nie można mówić o zamiarze przewlekania postępowania przez stronę. Właściwą podstawą oddalenia przedmiotowego wniosku winien być pkt. 2 art. 170 § 1 k.p.k. stanowiący o tym, iż okoliczność, która zdaniem obrony miałaby być udowodniona nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia. Dowód zmierzający do ustalenia, na kogo zarejestrowany był pojazd, którym w dniu zdarzenia kierował oskarżony nie ma i nie może mieć żadnego wpływu na fakt naruszenia prawomocnie orzeczonego uprzednio wobec D. S. i wykonywanego w dacie zdarzenia środka karnego w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. W takiej sytuacji niezbędne było więc przeprowadzenie wartościowania dowodu jeszcze przed jego dopuszczeniem. Z dowodów, których oceny wiarygodności skarżący skutecznie nie zakwestionował (zeznania P.B.) wynika bezspornie, że 30 grudnia 2014 r. oskarżony został zatrzymany do kontroli drogowej przez funkcjonariusza policji podczas prowadzenia pojazdu m-ki F. (...) o nr rej. (...)FB, czym oskarżony II Ka 269/16 4/10 2017-01-30

wypełnił znamiona czynu z art. 244 k.k. Co tyczy się podnoszonych przez skarżącego wątpliwości w rozpoznaniu przez P. B. oskarżonego należy podkreślić, iż czynność okazania wizerunku oskarżonego została przeprowadzona zgodnie z wymogami prawa procesowego (tablica k. 27, zeznania k. 111v) czego zresztą i sam skarżący nie kwestionuje. Argument upływu czasu pomiędzy zdarzeniem, a okazaniem mógłby zostać uznany za ważki, gdyby nie fakt, że kontrola miała przebieg wyjątkowy, o czym decyduje to, iż kontrolowany w jej przebiegu nie przedstawił kontrolującemu żadnego dokumentu. Podkreślenia wymaga przy tym fakt, iż zeznania P.B. mają charakter rzeczowy, a w toku postępowania nie pojawił się choćby cień podejrzenia, co do zaistnienia jakichkolwiek innych okoliczności w jakich oskarżony i świadek mieliby się spotkać lub świadczących o jakimkolwiek interesie P.B. w przestępnym pomówieniu oskarżonego. Okoliczności te ostatecznie przesądzają o zasadności uznania tego dowodu przez Sąd Rejonowy za wiarygodny.

Analogicznie Sąd ocenia zarzut zasadzający się na próbie wykazania wadliwości decyzji Sądu meriti o oddaleniu wniosku dowodowego. W ocenie Sądu odwoławczego dowód będący przedmiotem wniosku zmierzał do wykazania okoliczności faktycznych nie związanych bezpośrednio z czynem będącym przedmiotem postępowania – musiał zatem skutkować konstatacją, że informacje jakie mógł dostarczyć nie są istotnymi z punktu widzenia sprawstwa i winy, a także okoliczności mających znaczenie dla wymiaru kary. W tym stanie rzeczy nie mógł zyskać aprobaty zarzut nakreślony przez obronę w tirét pierwszym pkt. II apelacji. Dodać należy, iż ewentualne przesłuchanie osoby widniejącej w Centralnym Rejestrze (...) i (...) jako właściciel i posiadacz f. (...) o nr rej. (...)FB w dniu zdarzenia nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie, bowiem twierdzenia tej osoby, co do użyczenia pojazdu innej osobie miałyby charakter wiążący o ile właściciel ów towarzyszyłby kierującemu pojazdem w chwili kontroli policyjnej w dniu 30 grudnia 2014 r. W każdej innej sytuacji zeznania tego podmiotu – miałyby charakter hipotetyczny. Wszak podmiot ten wcale nie musiał mieć wiedzy, by użytkownik oddał przedmiotowy pojazd w dalsze użytkowanie. Nie można też wykluczyć skorzystania z pojazdu przez oskarżonego bez przyzwolenia właściciela lub uprawnionego użytkowania. Dodać należy, iż z niekwestionowanych ustaleń sądu II Ka 269/16 5/10 2017-01-30

wynika, iż w chwili kontroli we f. (...) o nr rej. (...)FB znajdował się wyłącznie kierujący.

Jeśli zaś chodzi o zarzut obrazy art. 374 k.p.k., to i on nie znalazł uznania sądu odwoławczego wobec jego oczywistej niezasadności. Akt oskarżenia w sprawie został skierowany do sądu 29 czerwca 2016 r., co oznacza, że postępowanie sądowe toczyło się według przepisów ustawy karnej procesowej w brzmieniu nadanym ustawą o zmianie ustawy - kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw z 11 marca 2016 r. (Dz.U.2016.437) obowiązującym od 15 kwietnia 2016 r. To oznacza, iż udział oskarżonego w rozprawie jest obowiązkowy wyłącznie wówczas gdy wynika to wprost z ustawy lub prezes sądu lub sad tak postanowią. Oznacza to, że w razie nieusprawiedliwionego niestawiennictwa oskarżonego sąd przystępuje do rozpoznania sprawy bez konieczności wydawania jakiejkolwiek decyzji o prowadzeniu rozprawy pod jego nieobecność. Analizując dokumentację procesową należy stwierdzić, że w sprawie nie zachodziły odstępstwa od powyższej reguły czyniące obecność D. S. na rozprawie w dniu 27 września 2016 r. obowiązkową. Czyn z art. 244 k.k. nie jest wszak zbrodnią w rozumieniu art. 7 § 2 k.k. a więc nie jest zagrożony karą powyżej trzech lat pozbawienia wolności. Nadto, ani prezes sądu, ani sąd nie uznali obecności oskarżonego na rozprawie za obowiązkową, co w przypadku jego niestawiennictwa mogłoby prowadzić do odroczenia rozprawy. W końcu zauważyć trzeba, że oskarżony został osobiście zawiadomiony o terminie rozprawy już 28 lipca 2016 r. (k. 26) i, jak wynika z jego oświadczenia nadesłanego po ogłoszeniu wyroku (k. 32), już wówczas przebywał na zwolnieniu lekarskim. Decydując się w tej sytuacji na przesłanie niezbędnej dokumentacji usprawiedliwiającej jego niestawiennictwo na rozprawę dopiero w dniu, w którym miała się ona odbyć i to parę godzin po terminie wywołania rozprawy oskarżony sam ponosi ryzyko pominięcia przez sąd tej informacji. Tu należy zaznaczyć, że oskarżony zaświadczenie (...) będące wyłączną podstawą zaświadczenia lekarza sądowego stwierdzającego niezdolność do udziału w rozprawie wystawionego ex post uzyskał już 16 września 2016 r. (k. 33), tj. na 11 dni przed terminem rozprawy. Jak słusznie zauważył Sąd Najwyższy nie może powoływać się na pogwałcenie swego prawa do obrony ten, kto świadomie i z własnego wyboru nie korzysta nawet z tych form umożliwiających realizację II Ka 269/16 6/10 2017-01-30

tego prawa, które zostały mu udostępnione (postanowienie Sądu Najwyższego z 6.6.2001 r., II KKN 96/01, OSNKW 2001, nr 11–12, poz. 95).

Innymi słowy, na moment otwarcia przewodu sądowego na rozprawie głównej nieobecność D. S. była nieusprawiedliwiona w rozumieniu art. 117§2a k.p.k., a Sąd Rejonowy miał pełne prawo prowadzić postępowanie rozpoznawcze pomimo absencji podsądnego. Teza autora apelacji, mówiąc wprost, w rażący sposób abstrahuje od realiów prawnych i faktycznych przedmiotowej sprawy. Dodać przy tym należy, iż Sąd rozpoznał przedmiotową sprawę pod nieobecność oskarżonego na wyraźny wniosek samego skarżącego, który w apelacji nie podjął nawet próby wykazania, by udział oskarżonego w rozprawie należało uznać za konieczny.

Pomimo prawidłowo przeprowadzonego postępowania dowodowego i respektowania zasad niezbędnych celem poczynienia trafnych i niekwestionowanych ustaleń faktycznych, Sąd I instancji nie uniknął uchybień materialnoprawnych, co przejawiło się obrazą art. 4 § 1 k.k. w zw. z art. 1§1 k.k. oraz zasad lex retro non agit i lex mitior retro agi.

Tytułem przypomnienia warto podkreślić, że stosowanie reguł intertemporalnych jest obowiązkiem sądu, który w oparciu o te reguły winien rozwiązywać kolizje wynikające z różnic uregulowań prawnych zawartych w różnych ustawach – obowiązujących w chwili popełniania czynu oraz w okresach późniejszych, aż po dzień orzekania przez sąd odwoławczy. Na gruncie niniejszej sprawy Sąd Rejonowy uchybił temuż obowiązkowi.

Przechodząc do meritum stwierdzić należy, że we wskazanym czasie popełnienia przestępstwa będącego przedmiotem osądu obowiązywała inna ustawa niż w chwili orzekania – a to Kodeks karny w brzmieniu ustalonym ustawą o zmianie ustawy - kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw z 27 września 2013 r. (poz. 1247). Obowiązkiem Sądu Rejonowego, który czynił ustalenia w przedmiocie odpowiedzialności karnej oskarżonego, było wiec przeprowadzenie stosownej analizy przepisów ustaw – obowiązujących poprzednio i aktualnie, a następnie, w wypadku stwierdzenia, że ustawa poprzednia jest dla sprawcy względniejsza – zastosowanie wobec D. S. przepisów uprzednio obowiązujących. Sąd Rejonowy natomiast, bezrefleksyjnie zastosował II Ka 269/16 7/10 2017-01-30

regułę oceny prawnej czynu w oparciu o ustawę obowiązującą w dacie orzekania, powielając tym błąd prokuratora z aktu oskarżenia.

Z treści zaskarżonego wyroku wynika, iż oskarżony został uznany za winnego popełniania jednego czynu zabronionego, który wypełniał znamiona dwóch przepisów ustawy karnej (art. 244 k.k. i art. 180a k.k.), co pozostaje w oczywistej kolizji z zasadą art. 4 § 1 k.k., ponieważ na dzień 30 grudnia 2014 r. prowadzenie pojazdów mechanicznych, pomimo cofniętego decyzją administracyjną uprawnienia do ich prowadzenia, nie było przestępstwem. Przepis art. 180a k.k. został dodany ustawą z 20 marca 2015 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 r., poz. 541) i zaczął obowiązywać 01 lipca 2015 r. Kryminalizacja zachowań określonych w tejże normie może przeto dotyczyć – zgodnie z art. 1§1 k.k. ( nullum crimen sine lege praevia) – jedynie tych, mających miejsce po wskazanej dacie. Z kolei w świetle art. 4 § 1 k.k. ustawa nie penalizująca danego zachowania właśnie z powodu braku jego penalizacji jest dla sprawy oczywiście względniejsza od ustawy penalizację przewidującej. Kumulatywna kwalifikacja prawna okazała się zatem niewłaściwą w chwili orzekania przez sąd meriti, czego efektem była konieczność jej zmiany w następstwie wniesionego środka odwoławczego. Nie ulega tym samym wątpliwości, że zawartość bezprawia popełnionego przestępstwa jest inna, a oskarżony może odpowiadać karne jedynie za lekceważenie orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Oczywiście ocena względności ustawy nie ogranicza się w badanym przypadku jedynie do ustalenia, jakie zachowania były karalne na dzień 30 grudnia 2014 r., a jakie znajdowały się poza polem widzenia kodeksu karnego, choć to zagadnienie ma w sprawie znaczenie priorytetowe. W piśmiennictwie podnosi się nie bez racji, że ustawą względniejszą dla sprawcy jest ta, która stwarza w konkretnej sprawie możliwość korzystniejszego dla jego interesów osądu, tzn. korzystniejszej oceny prawnokarnej czynu. Wiąże się z tym przyjęcie mniej surowych reguł odpowiedzialności lub zastosowanie łagodniejszych sankcji. Innymi słowy należy brać pod uwagę wszystkie instytucje karnoprawne ustawy dawnej i nowej, a nie tylko samo zagrożenie karami (por. B. Kunicka-Michalska, w: R.A. Stefański (red.), Kodeks..., s. 83). II Ka 269/16 8/10 2017-01-30

Porównując stan prawny obowiązujący w czasie popełniania przestępstwa przez oskarżonego z tym obowiązującym w dacie orzekania, trzeba mieć również na względzie instytucję warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności, z której sąd orzekający wg stanu prawnego obowiązującego do 30 czerwca 2015 r. mógł skorzystać nawet wówczas, gdy oskarżony w czasie czynu był uprzednio skazany na karę pozbawienia wolności, a wymiar kary jaka mogła ulec zawieszeniu plasował się powyżej roku i nie przekraczał lat 2 (art. 69 § 1 k.k. w brzmieniu obowiązującym do 30 czerwca 2015 r.). Wprawdzie powyższe, wg obowiązującego w dacie czynu stanu prawnego, wiązało się z dłuższym okresem próby (art. 70 § 1 pkt. 1 k.k. – od 2 do 5 lat), tym niemniej bezsprzecznie kara pozbawienia wolności w postaci warunkowo zawieszonej jest dla sprawcy względniejsza niż kara bez warunkowego zawieszenia. Warto wspomnieć też, że obok kary pozbawienia wolności, której wykonanie sąd zawieszał, w dniu 30 grudnia 2014 r. istniała możliwość orzeczenia kary grzywny do 270 stawek dziennych – obecnie jest to zaś 540 stawek (art. 71 § 1 k.k.). Nadto zawieszając wykonanie kary sąd mógł (ale nie musiał) zobowiązać oskarżonego do określonego zachowania, co miało wzmacniać represję i przyczynić się do poprawy oskarżonego w okresie probacji – aktualnie orzeczenie jednego z tych obowiązków jest obligatoryjne – o ile sąd w wyroku nie orzekł środka karnego (art. 72 § 1 k.k.).

W tym duchu Sąd Okręgowy skonstatował, iż żadna z ustaw pośrednio obowiązujących (to jest obowiązującej po ustawie z daty czynu a czasem orzekania (w okresie od 01 lipca 2015 r. do 15 kwietnia 2016 r.) także nie mogła być uznana za „względniejszą” niż ustawa obowiązująca w dacie czynu. Powyższe legło u podstaw zmiany zaskarżonego wyroku w oparciu o art. 440 k.p.k. w zw. z art. 438 pkt. 1 k.p.k.).

Z racji tego, że wywiedziona apelacja podważała winę oskarżonego, sąd ad quem zobligowany był, zgodnie z treścią art. 447§1 k.p.k. do zbadania zaskarżonego wyroku także przez pryzmat współmierności wymierzonej oskarżonemu kary. Dodatkowo obowiązek ten wynikał ze zmiany podstawy prawnej skazania i wymiaru kary. Kontrola instancyjna nie wykazała, by prawidłowo ustalone okoliczności faktyczne sprawy i ich ciężar gatunkowy były tego rodzaju, że orzeczona bezwzględna kara pozbawienia wolności, bądź II Ka 269/16 9/10 2017-01-30

ich nie uwzględniała, bądź też uwzględniała w stopniu niedostatecznym – i to pomimo wspomnianej zmiany wyroku.

W ocenie Sądu Okręgowego zachowanie oskarżonego spotkało się z właściwą represja karną. Sam zaś Sąd Okręgowy, uwzględniając ogół okoliczności z art. 69 § 1 i § 2 k.k. w brzmieniu z dnia zaistnienia czynu nie znalazł podstaw do warunkowego zawieszenia kary pozbawienia wolności orzeczonej przez Sąd Rejonowy. Sąd szczegółowo przeanalizował niekwestionowane ustalenia Sądu meriti w przedmiocie postawy oskarżonego i jego stosunku do przestrzegania porządku prawnego i uznał, iż nie pozwalają ona na konstatację, iż oskarżony nie popełni ponownie przestępstwa także w sytuacji warunkowego zawieszenia orzeczonej kary. Należy zaważyć, iż oskarżony w trakcie kontroli posłużył się danymi osobowymi innej osoby mając świadomość, iż sam nie posiada uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych. Okoliczności tej nie można bagatelizować, skoro skutkowała ona wydaniem mandatu karnego przeciwko osobie niewinnej a także kosztami związanymi z zainicjowanym postępowaniem egzekucyjnym i kosztami postępowania zmierzającego do podważenia tegoż. Należy przy tym podkreślić, iż D. S. w chwili czynu był karany za szereg wykroczeń jak i przestępstw umyślnych, a dokonując czynu będącego przedmiotem niniejszego postępowania czynił to w okresie próby wynikającym dwóch wyroków (skazanie za czyn z art. 279 § 1 k.k. z 2013 r. oraz skazanie za czyn z art. 207 § 1 k.k. i in. z 3 września 2014 r.) i to pomimo dozoru kuratora.

Biorąc pod uwagę spostrzeżenia powyższego akapitu Sąd Okręgowy uznał, iż pomimo zmiany wyroku, kara bezwzględna ośmiu miesięcy pozbawienia wolności wymierzona oskarżonemu przez sąd meriti jest karą wyważoną, sprawiedliwą, a nade wszystko nie może stanowić podstawy założenia o jej rażącej surowości. Inna kara, zgodnie z art. 58 § 1 k.k. nie byłaby w stanie spełnić swoich celów zapobiegawczych i wychowawczych wobec podsądnego.

Wobec faktu, iż postępowanie sądowe nie było dotknięte uchybieniami o jakich mowa w art. 439§1 k.p.k. oraz innymi uchybieniami z art. 440 k.p.k. niż omówione powyżej Sąd poprzestał na zmianie zaskarżonego wyroku nie znajdując podstaw do jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi a quo. II Ka 269/16 10/10 2017-01-30

Podstawą rozstrzygnięcia o kosztach sądowych był przepis art. 636 § 1 k.p.k. – to wobec faktu nieuwzględnienia apelacji wywiedzionej na korzyść oskarżonego (art. 8 ustawy z 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych – Dz.U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 ze zm.). Kwotę wydatków, którą obciążono oskarżonego stanowią: ryczałt za doręczenia pism w postępowaniu odwoławczym (20 zł) oraz wynagrodzenie obrońcy reprezentującego oskarżonego w postępowaniu odwoławczym z urzędu zasądzone w pkt. 3. wyroku.