Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 565/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 stycznia 2017 r.

Sąd Rejonowy w Zambrowie Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący SSR Tomasz Makaruk
Protokolant Anna Kowalska

po rozpoznaniu w dniu 26 stycznia 2017 r. w Zambrowie na rozprawie
sprawy z powództwa P. K.

przeciwko S. (...). we W.

o zapłatę 1.000 zł

I.  zasądza od pozwanego S. (...). we W. na rzecz powoda P. K. kwotę 1.000 (jeden tysiąc złotych) wraz z odsetkami: ustawowymi od dnia 25 grudnia 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 01 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;

II.  zasądza od pozwanego S. (...). we W. na rzecz powoda P. K. kwotę 407 (czterysta siedem) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu w tym kwotę 377 (trzysta siedemdziesiąt siedem) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

III.  wysokość opłaty od pozwu ustala na kwotę 50 (pięćdziesiąt) złotych i uznaje ją za uiszczoną do kwoty 30 (trzydzieści) złotych przez powoda P. K.;

IV.  nakazuje ściągnąć od pozwanego S. (...). we W. na rzecz Skarbu Państwa (Sąd Rejonowy w Zambrowie) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych kwotę 320 (trzysta dwadzieścia) złotych.

Sygn. akt I C 565/16

UZASADNIENIE

Powód P. K. reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika wniósł o zasądzenie od S. (...) we W. kwoty 1.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 25 grudnia 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia
1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty oraz kosztami postępowania. Uzasadniając żądanie wskazał, że w dniu 28 sierpnia 2015 r. jechał swoim samochodem marki R. (...) drogą krajową numer (...) z B. do W. i na odcinku za obwodnicą Z. przed miejscowością O. najechał na postawioną przez pracowników strony pozwanej niezabezpieczoną podstawę słupka, wskutek czego uszkodzeniu uległo przednie koło samochodu – pękła opona oraz została porysowana prawa felga koła. Konsekwencją tego zdarzenia jest też potrzeba wymiany opony koła przedniego lewego i ustawienie zbieżności kół przednich. Łączny koszt naprawienia uszkodzeń wynosi 1.000 zł.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 22 lipca 2016 r. w sprawie I Nc 408/16 Sąd Rejonowy w Zambrowie orzekł zgodnie z żądaniem pozwu.

W sprzeciwie od powyższego nakazu zapłaty, pozwana S. (...) we W. wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Uzasadniając swoje stanowisko wskazała, że na podstawie umowy numer (...) z dnia 1 maja 2015 r. wykonuje na rzecz S.. w W. prace polegające na zapewnieniu pełnej obsługi tymczasowej organizacji ruchu na czas budowy w ramach zadania inwestycyjnego pod nazwą: „Wykonanie rozbudowy drogi krajowej nr (...) W.W.B. do parametrów drogi ekspresowej (...), na odcinku od granicy woj. (...) – do obwodnicy Z., od km (...) do km (...)”. Jej odpowiedzialność opiera się na zasadzie winy, a powód wbrew ciążącemu na nim obowiązkowi, nie wykazał i nie udowodnił, że uszkodzenie jego pojazdu nastąpiło z powodu zawinionego działania lub zaniechania pozwanej. Pozwana podniosła nadto, że nie zostały przedłożone dowody potwierdzające rozmiar szkody.

Sąd ustalił i zważył, co następuje:

28 sierpnia 2015 r. P. K., kierujący samochodem marki R. (...), jechał wraz ze swoją ówczesna narzeczoną A. K.
z B. do W.. Na drodze krajowej nr (...), na odcinku za obwodnicą Z., przed miejscowością O., gdzie prowadzona była rozbudowa drogi do parametrów drogi ekspresowej, P. K. najechał na leżącą na jezdni, na środku jego pasa, podstawę słupka znaku drogowego. Kierujący zauważył ją w ostatniej chwili, a nadto z prawej i z lewej strony jego pasa ruchu znajdowały się biało – czerwone słupki na podstawach, z naprzeciwka jechały samochody, zaś po prawej stronie pasa znajdował się rów, co uniemożliwiło mu ominięcie przeszkody. Po najechaniu na przeszkodę pękła opona, co zmusiło kierującego do zatrzymania się.

Za radą pracownika pomocy drogowej P. K. zadzwonił na policję, a przybyli na miejsce funkcjonariusze sporządzili notatkę z przedmiotowego zdarzenia. Sam kierujący przy pomocy telefonu komórkowego wykonał zdjęcia obrazujące uszkodzenia oraz przeszkodę, na którą najechał.

Gdy doszło do zdarzenia był późny wieczór i było ciemno. W chwili zaistnienia zdarzenia P. K. jechał z prędkością około 70 km/h.

W wyniku przedmiotowego zdarzenia uszkodzeniu uległa opona oraz tarcza (felga) koła przedniego prawego, podlegające wymianie, podobnie jak opona koła przedniego lewego. Koniecznym było także sprawdzenie oraz ustawienie zbieżności kół przednich. Koszt naprawy powyższych uszkodzeń wynosi 1.015,95 zł.

Na podstawie umowy nr (...) z dnia 1 maja 2015 r. o wykonanie robót polegających na zapewnieniu pełnej obsługi tymczasowej organizacji ruchu na czas budowy na zadaniu inwestycyjnym pod nazwą „Wykonanie rozbudowy drogi krajowej Nr (...) W.W.B. do parametrów drogi ekspresowej (...), na odcinku od granicy woj. (...) – do obwodnicy Z., od km (...) do km (...)”, zawartej pomiędzy generalnym wykonawcą prac budowlanych (...) Sp. z o.o. w W. a S. (...) we W., to S. (...) we W. ponosi odpowiedzialność za szkody wyrządzone osobom trzecim.

Pismem z dnia 14 grudnia 2015 r., doręczonym 21 grudnia 2015 r., P. K. wezwał S. G. Sp. z o. o z siedzibą we W. do zapłaty kwoty 1.000 złotych tytułem odszkodowania za skutki zdarzenia z dnia 28 sierpnia 2015 r. w terminie 3 dni od dnia otrzymania wezwania pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o: zeznania świadków: A. K. (k. 81 v-82), częściowo M. N. (k. 82), notatkę informacyjną (k. 8), wydruki zdjęć (k. 9-14), pisma (k.15-20, 22-25), zwrotne potwierdzenie odbioru (k.21), umowę (k. 41-53), opinię biegłego S. S. (k. 92-100).

W pierwszej kolejności wskazać należy, iż pozwana zasadniczo nie kwestionowała, że szkoda w postaci uszkodzenia opony oraz tarczy (felgi) koła przedniego prawego, a także utrata zbieżności kół w samochodzie należącym do P. K. powstała po najechaniu na podstawę słupka. Ponadto bezsporne w sprawie było to, że w czasie, kiedy powstała szkoda, na miejscu zdarzenia prowadzone były prace budowlane związane z rozbudową drogi krajowej nr (...). S. (...) we W. podnosiła, iż z notatki policyjnej nie wynika, że podstawa znaku drogowego znajdowała się w nieprawidłowym, niedozwolonym miejscu, a nadto, iż to ona ponosi odpowiedzialność za powstałą szkodę.

Jeśli chodzi o kwestię ustalenia miejsca, w którym znajdowała się podstawa znaku drogowego, na który najechał powód, to Sąd uznał w tym względzie za w pełni wiarygodne zeznania świadka A. K., która była uczestnikiem przedmiotowego zdarzenia. Świadek w sposób precyzyjny i zbieżny z wyjaśnieniami samego powoda wskazała, iż w dniu 28 sierpnia 2015 r., w godzinach wieczornych, kiedy było już ciemno, podróżowała z powodem samochodem R. (...) z B. do W.. W okolicach miejscowości O., gdy wyjechali za górki, na środku ich pasa jezdni, znajdowała się czarna podstawa od znaku drogowego, bez jego biało-czerwonej części. Powód pomimo, że natychmiast zaczął hamować nie zdołał się zatrzymać przed przeszkodą, ani też jej ominąć z uwagi na znajdujące się po bokach znaki drogowe i rów. Świadek wskazała też, iż poruszali się z prędkością ok. 70 km/h. Zeznania świadka znajdują potwierdzenie w notatce informacyjnej policjantów, którzy przybyli na miejsce zdarzenia, a którzy nie stwierdzili żadnego naruszenia przepisów przez powoda. Ponadto, w świetle stwierdzonych uszkodzeń samochodu, nie może też budzić wątpliwości fakt, iż do zdarzenia doszło w następstwie najechania na podstawę znaku, a nie na cały znak. W tym stanie rzeczy całkowicie chybionym są zarzuty pozwanej, jakoby nie zostało wykazane, że podstawa znaku znajdowała się w nieprawidłowym miejscu.

Przechodząc do zasadniczej kwestii, a więc odpowiedzialności pozwanej S. (...), w pierwszej kolejności wskazać należy, iż zarząd nad drogą publiczną sprawuje jej zarządca, którym jest w przypadku drogi krajowej – Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad, realizujący swe zadania przy pomocy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (art. 18, 18a i 19 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (Dz. U. z 2007 r., Nr 19, poz. 115). Niemniej jednak z uwagi na bezsporny fakt, iż do szkody doszło w miejscu prowadzenia prac budowalnych związanych z rozbudową drogi krajowej Nr (...), zastosowanie w sprawie znajdzie art. 652 kc, zgodnie z którym, jeżeli wykonawca przejął protokolarnie od inwestora teren budowy, ponosi on aż do chwili oddania obiektu odpowiedzialność na zasadach ogólnych za szkody wynikłe na tym terenie. Odpowiedzialność wykonawcy wynikająca z tego przepisu obejmuje nie tylko odpowiedzialność wobec stron uczestniczących w procesie budowlanym, ale również odpowiedzialność wobec osób trzecich. Przede wszystkim jednak istotne jest, że odpowiedzialność ta dotyczy zarówno szkód na osobie jak również i szkód na mieniu, a ponadto jest to zarówno odpowiedzialność deliktowa, jak i kontraktowa. Generalnym wykonawcą robót budowlanych polegających na wykonaniu rozbudowy drogi krajowej nr (...) do parametrów drogi ekspresowej (...), na odcinku na którym doszło do zdarzenia, jest R. (...) w W.. W sprawie bezsporna była okoliczność, iż wykonawca przejął protokolarnie od inwestora teren budowy. Na podstawie umowy nr (...) z dnia 1 maja 2015 r. dotyczącej zapewnienia pełnej obsługi tymczasowej organizacji ruchu na czas budowy na zadaniu inwestycyjnym pod nazwą „Wykonanie rozbudowy drogi krajowej Nr (...) W.W.B. do parametrów drogi ekspresowej (...), na odcinku od granicy woj. (...) – do obwodnicy Z., od km (...) do km (...)”, zawartej pomiędzy generalnym wykonawcą prac budowlanych a S. (...) we W., to S. (...) we W. ponosi odpowiedzialność za szkody wyrządzone osobom trzecim. Strony tejże umowy postanowiły bowiem w § 10 ust. 2 ppkt 2.5 Warunków Ogólnych Umowy, iż wykonawca (tej umowy) ponosi odpowiedzialność za szkody wyrządzone osobom trzecim na placu budowy i na terenie przyległym do placu budowy, a także za szkody spowodowane w drogach dojazdowych, w stopniu całkowicie zwalniającym od tej odpowiedzialności Zamawiającego (...).). Dodatkowo z § 23 ust. 1 wyżej wymienionych Warunków Ogólnych Umowy wynika, że wykonawca ponosi odpowiedzialność w stosunku do zamawiającego i osób trzecich za wszystkie szkody powstałe w związku z prowadzeniem robót. Odpowiedzialność ta, jak słusznie wskazuje pozwana, w stosunku do osób trzecich, opiera się na zasadzie winy.

W myśl art. 415 kc, kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Odpowiedzialność deliktowa powstanie więc w przypadku wystąpienia: zdarzenia, z którym system prawny wiąże odpowiedzialność, szkody i związku przyczynowego między owym zdarzeniem a szkodą. Działanie bądź zaniechanie osoby odpowiedzialnej musi być przy tym zawinione i bezprawne. W niniejszej sprawie nie był kwestionowany sam fakt powstania szkody w samochodzie marki R. (...) należącym do powoda P. K.. Kwestionowane było natomiast to, że szkoda powstała w okolicznościach, za które odpowiedzialność ponosi pozwana. Pozwana wskazywała, że dokonywała regularnych kontroli stanu oznakowania w ramach tymczasowej organizacji ruchu, a w trakcie kontroli dróg przeprowadzanych zarówno przed nastąpieniem przedmiotowego zdarzenia jak i po nim, nie stwierdzono nieprawidłowości w tymczasowej organizacji ruchu. W ocenie Sądu, wbrew stanowisku pozwanej, ponosi ona jednak pełną odpowiedzialność za zaistniałe zdarzenie.

Zgodnie z § 10 ust. 1 ppkt 1.12 Warunków Ogólnych Umowy, w brzmieniu nadanym mu w § 4 pkt 6 umowy łączącej (...) sp. z o.o. w W. z S. G. sp z o.o. we W., spółka z siedzibą we W. zobowiązana jest do „utrzymywania w czystości oznakowania poziomego i pionowego TOR oraz istniejącego oznakowania na terenie budowy”. Oznacza to, iż pozwana jest zobowiązana do stałego i ciągłego kontrolowania stanu oznakowania drogowego na budowanym odcinku. W ocenie Sądu strona pozwana, reprezentowana przez fachowego pełnomocnika, nie przedstawiła żadnych dowodów potwierdzających, iż w dacie zaistnienia przedmiotowego zdarzenia wywiązywała się ze swoich obowiązków. Takim dowodem, w ocenie Sądu, nie mogą być zeznania świadka M. N., pracownika pozwanej, zajmującego się nadzorem nad realizacją umowy wykonania robót polegających na zapewnieniu tymczasowej organizacji ruchu na czas budowy rozbudowywanego fragmentu drogi krajowej nr (...). Świadek ten, jak sam przyznał, na budowie tej bywa tylko średnio raz na tydzień. Według założeń brygada powinna patrolować drogę dwa razy dziennie: rano i wieczorem, ale świadek nie potrafił podać w jakich godzinach odbyły się objazdy w dniu zdarzenia. Tym samym, w ocenie Sądu, nie ma żadnych dowodów wskazujących na to, że takie objazdy w dniu zdarzenia w ogóle się odbyły, bo nie zostały złożone żadne dowody potwierdzające ten fakt, ani też nie zostali zgłoszeni jako świadkowie pracownicy pozwanego, którzy faktycznie dokonywaliby takich objazdów w dniu 28 sierpnia 2015 r.. Podkreślić przy tym należy, iż konieczność uprzątnięcia leżącej na jezdni podstawy znaku drogowego nie była niczym wyjątkowym w ramach zawodowej działalności pozwanej na terenie budowy, ani też wyjątkowym biorąc pod uwagę okoliczności tego zdarzenia – jak zeznał świadek M. N., z jego doświadczenia wynika, że do takich sytuacji jak ta w niniejszej sprawie dochodzi, gdy samochody tir, jadąc z nadmierną prędkością albo najeżdżając na znaki drogowe, „wyciągają” je na środek drogi. Niewątpliwie zatem dopuszczenie do sytuacji, w której na drodze znajdowała się podstawa znaku drogowego było zachowaniem odznaczającym się wysokim niedbalstwem. Pozwana zawodowo trudniąca się realizacją umów o roboty budowlane w zakresie tymczasowej organizacji ruchu, nie dołożyła należytej staranności przy wykonywaniu ciążących na niej obowiązków (art. 355 § 1 i 2 kc). Należy zatem uznać, iż istnieje kwestionowany przez stronę pozwaną związek przyczynowy pomiędzy szkodą a niedozwolonym czynem wykonawcy umowy z dnia 1 maja 2015 r. W takich okolicznościach sprawy należało uznać, iż gdyby pozwana S. (...) we W. nie zaniechała wykonania ciążącego na niej obowiązku, szkoda nie powstałaby.

W związku z zarzutami pozwanej, iż powód nie udowodnił wysokości szkody, Sąd, na jego wniosek, dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu wyceny kosztów napraw powypadkowych S. S. na okoliczność ustalenia rozmiaru szkody w pojeździe P. K. powstałej w wyniku zdarzenia z dnia 28 sierpnia 2015 r. i kosztów jej naprawy.

Biegły S. S., po przeanalizowaniu akt niniejszej sprawy, w oparciu o dokumentację fotograficzną oraz informacje pochodzące od uczestników zdarzenia, ustalił, że koszt naprawy uszkodzeń samochodu marki R. (...) powstałych w związku ze zdarzeniem z dnia 28 sierpnia 2015 r. wynosi łącznie 1.015,95 złotych brutto. Ustalając zakres uszkodzeń i kosztów naprawy samochodu biegły stwierdził, że podczas zaistniałego zdarzenia uszkodzeniu uległy opona koła przedniego prawego oraz tarcza (felga) koła przedniego prawego. Dodatkowo zaistniałe uszkodzenia spowodowały konieczność wymiany opony koła przedniego lewego oraz sprawdzenia i ustawienia zbieżności kół przednich. Biegły przyjął również, że w samochodzie należącym do powoda ogumienie kół przednich w chwili zdarzenia mogło być zużyte około 50 %, co zostało uwzględnione w potrąceniu cen nowych części zamiennych. Ponadto biegły uwzględnił zużycie i uszkodzenie eksploatacyjne tarczy koła (felgi) przedniego prawego w wysokości 70 %, co również zostało uwzględnione przy potrąceniu cen nowych części zamiennych.

W ocenie Sądu powyższa opinia biegłego zasługuje na podzielenie w całości, jako oparta na fachowej wiedzy i doświadczeniu biegłego. Nadto wycena ta znajduje także potwierdzenie w wycenie szkody dokonanej przez ubezpieczyciela głównego wykonawcy (k.15), a rzeczą powszechnie wiadomą jest, iż zakłady ubezpieczeń nie są skłonne do wypłacania nadmiernych odszkodowań. Pełnomocnik powoda nie zgłaszał do opinii żadnych zarzutów, zaś pełnomocnik pozwanej ograniczył się do stwierdzenia, że powód nie wykazał, aby doszło od uszkodzenia felgi – powód dalej ją użytkuje. Kwestia uszkodzenia felgi wynika z wiarygodnych zeznań świadka A. K., a także dołączonej dokumentacji fotograficznej, zaś sam fakt braku naprawy nie ma znaczenia dla przyznania odszkodowania (porównaj uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 15.11.2001 r. w sprawie III CZP 68/01; OSNC 2002/6/74).

Wyjaśnić w tym miejscu jeszcze należy, iż Sąd oddalił wniosek pełnomocnika pozwanego o dopuszczenie dowodu z przesłuchania stron, albowiem w ocenie Sądu fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy zostały wyjaśnione. Sąd w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę w pełni podziela także stanowisko zajęte przez Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 3.10.2012 r. w sprawie I ACa 371/12 (LEX nr 1238220) zgodnie z którym „dowód z przesłuchania stron ma charakter subsydiarny i stanowi jedynie formę uzupełnienia postępowania dowodowego w wypadku, gdy pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 299 k.p.c.). W szczególności zaś nie jest jego rolą umożliwienie stronie osobistego odniesienia się do twierdzeń i wywodów strony przeciwnej”.

Dlatego też mając na uwadze wszystkie wskazane powyżej dowody, uznane przez Sąd za wiarygodne, powództwo podlegało uwzględnieniu w całości, także odnośnie żądania zapłaty odsetek, albowiem termin do dobrowolnego spełnienia świadczenia minął pozwanej z dniem 24 grudnia 2015 r.

O kosztach orzeczono na mocy art. 98 kpc. Zasądzono od pozwanej S. (...) we W. na rzecz powoda P. K. kwotę 407 złotych tytułem zwrotu opłaty od pozwu oraz zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Z uwagi na to, że pozostały nieuiszczone koszty opinii biegłego w wysokości 300 zł oraz część opłaty sądowej od pozwu, nakazano ściągnąć od pozwanej, jako strony przegrywającej, na rzecz Skarbu Państwa kwotę 320 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.