Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII U 856/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 stycznia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Gdańsku

VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSO Wojciech Woszczyński

Protokolant: st. sekr. sądowy Dorota Kryspin

po rozpoznaniu w dniu 12 stycznia 2017 r. w Gdańsku

sprawy A. O. i B. P.

przeciwko Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.

o ustalenie ubezpieczenia społecznego

na skutek odwołań A. O. i B. P.

od decyzji Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.

z dnia 6 lipca 2016 r. nr (...)

oddala odwołania.

SSO Wojciech Woszczyński

Sygn. akt VII U 856/17

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 6 lipca 2016 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych stwierdził, że ubezpieczona A. O. jako pracownik u płatnika składek (...) B. P. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowy, chorobowemu oraz wypadkowemu od 14 stycznia 2016 r. W uzasadnieniu decyzji pozwany wyjaśnił, że zawarta pomiędzy ubezpieczoną A. O. a płatnikiem składek B. P. umowa o pracę została zawarta w celu obejścia przepisów prawa i jako taka jest nieważna. Organ rentowy podkreślił, że rzeczywistym celem zawarcia w/w umowy nie była wola realizowania przez ubezpieczoną obowiązków pracownika.

Odwołanie od powyższej decyzji wywiodła płatnik składek B. P., która wnosząc o jej zmianę wyjaśniła, że do momentu powstania niezdolności do pracy związanej z ciążą ubezpieczona faktycznie realizowała postanowienia zawartej umowy o pracę.

Od powyższej decyzji odwołała się również ubezpieczona A. O. wnosząc o jej zmianę oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz skarżącej zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego. Ubezpieczona wyjaśniła, ze faktycznie świadczyła prace wynikająca z zawartej z B. P. umowy o pracę.

W odpowiedzi na odwołania pozwany organ rentowy wniósł o ich oddalenie podtrzymując argumentację zaprezentowaną w treści zaskarżonej decyzji. Jednocześnie pozwany wniósł o zasądzenie od każdego z odwołujących się z osobna na rzecz organu rentowego zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Postanowieniem z dnia 12 września 2016 r. Sąd połączył sprawy powstałe na skutek wniesienia obu odwołań do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny

W dniu 28 września 2012 r. ubezpieczona A. O. ukończyła kurs „Książka Przychodów i Rozchodów z elementami podatku VAT oraz formalności związane z zakładaniem własnej działalności”. 9 października 2015 r. ubezpieczona uzyskała dyplom ukończenia studiów pierwszego stopnia na kierunku Ekonomia na Wyższej Szkole (...) w G.. W dniu 13 października 2015 r. Dziekan Wyższej Szkoły (...) w G. wydał decyzje o przyjęciu ubezpieczonej na I rok studiów w roku akademickim 2015/2016 na kierunek Finanse i Rachunkowość (okoliczności bezsporne, akta rentowe: zaświadczenie, dyplom ukończenia kursu, decyzja o przyjęciu na studia wyższe, dyplom ukończenia studiów – nienumerowane karty).

W okresie od dnia 1 stycznia 2015 r. do dnia 31 marca 2016 r. ubezpieczona A. O. była zatrudniona w pełnym wymiarze czasu pracy w (...)Sp. J. J. R., H. R. z siedzibą w G.. Zgodnie z postanowieniami powyższej umowy odwołującą się zajmowała stanowisko pracownika administracyjnego. W zamian za wykonywana prace skarżąca otrzymywała wynagrodzenie zasadnicze w wysokości 1840,00 zł oraz premię do 20% premii uznaniowej. W umowie wskazano, że miejscem wykonywanej pracy będzie teren T.. Ubezpieczona A. O. została zgłoszona do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych przez przedsiębiorstwo (...) począwszy od 01 października 2014 r. Wskazany powyżej pracodawca w zakresie swojej działalności zajmował się utrzymywaniem czystości w obiektach. Głównym klientem pracodawcy była Spółdzielnia Mieszkaniowa (...). Świadcząc prace na rzecz w/w pracodawcy ubezpieczona wykonywała powierzone jej obowiązki w terenie. Do zadań skarżącej należało zarządzenie grupą pracowników, sprawdzanie wykonywanej przez nich pracy. Powyższe zadania odwołująca się wykonywała w stałych godzinach od 06.00 do 14.00. Ubezpieczona nie świadczyła pracy w nadgodzinach. Wnioskodawczyni oprócz wynagrodzenia i premii otrzymywała od pracodawcy także dodatkowe środki pieniężne na zakup paliwa.

Płatnik składek B. P. prowadzi działalność gospodarczą pod nazwą (...) B. P.. W zakresie swojej działalności zajmuje się świadczeniem usług technicznych w zakresie obsługi nieruchomości oraz pogotowiem całodobowym. B. P. zatrudnia pracowników ogólnobudowlanych, hydraulików, mechaników. Do 2016 r. u płatnika składek było łącznie zatrudnionych 14 osób zajmujących stanowiska techniczne oraz dwóch pracowników biurowych, które zajmowały się przyjmowaniem zgłoszeń. Do momentu zatrudnienia A. O. zarządzaniem wszystkimi zatrudnionymi pracownikami w/w osobami zajmowała się B. P..

Umową datowaną na 4 stycznia 2016 r. ubezpieczona A. O. zawarła z B. P. umowę o pracę; strony wskazały, że umowa jest zawarta na czas określony od dnia 4 stycznia 2016 r. do 31 grudnia 2017 r. Zgodnie z regulacjami zawartej umowy miejscem wykonywania pracy skarżącej miała być siedziba pracodawcy – obszar Północnej Polski. Odwołująca została zatrudniona w niepełnym wymiarze czasu pracy, tj. w wymiarze ¾ etatu, w zadaniowym systemie czasu pracy, zgodnie z regulacja zawarta w art. 140 kodeksu pracy. W zamian za wykonaną prace ubezpieczonej miało przysługiwać wynagrodzenie w wysokości 5.600,00 zł brutto.

12 stycznia 2016 r. lekarz medycyny pracy wydał zaświadczenie w którym orzeczono, że ubezpieczona A. O. jest zdolna do pracy na stanowisku specjalisty ds. badań rynku. Odwołująca się wzięła udział w szkoleniu wstępnym w dziedzinie BHP, a pracodawca zapoznał skarżącą z ryzykiem zawodowym oraz regulaminem pracy.

Ubezpieczona została zgłoszona przez płatnika składek B. P. do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych za okres od dnia 4 stycznia 2016 r.

Do zadań powierzonych skarżącej zgodnie ze sporządzonym zakresem obowiązków pracownika miało należeć: analizowanie rynku i ofert konkurencji – prowadzenie pierwotnych i wtórnych badań rynku, tworzenie ofert handlowych w oparciu o standardy firmy oraz potrzeby klienta, obsługa wybranych bieżących projektów, zarządzenia i planowanie zasobów ludzkich (ocena i prognoza potrzeb kadrowych, analiza posiadanych zasobów ludzkich, planowanie zatrudnienia), nawiązywanie i utrzymywanie kontaktów z klientami oraz pracownikami firmy, organizacja i udział w procesie adaptacji nowych pracowników- monitorowanie zadowolenia pracowników, ścisła współpraca z poszczególnymi działami firmy, przygotowywanie raportów z aktualnie prowadzonych działań i stopnia realizacji planu, a także wykonywanie innych obowiązków zleconych przez przełożonego, związanych z funkcjonowaniem firmy.

dowody: akta rentowe: orzeczenie lekarskie, karta szkolenia wstępnego, zaświadczenie z 4 stycznia 2016 r., zaświadczenie o zakończeniu instruktażu w dziedzinie ochrony przeciwpożarowej, umowa o prace na czas określony, zakres obowiązków pracownika, umowa o pracę, zaświadczenie pracodawcy – nienumerowane karty; zeznania ubezpieczonej – k. 127 w zw. z k. 114-115, zeznania B. P. –k. 127 w zw. z k. 115-116.

Odwołująca się podpisała listę obecności w następujących dniach 4, 5, 7,8, 9, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 25, 26, 27, 28, 29, 30 stycznia 2016 r. oraz w dniach 1, 2, 3, 4, 5, 6, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 22, 23, 24, 25, 26, 29 lutego 2016 r.

Ubezpieczona otrzymała od płatnika składek należne jej wynagrodzenie w wysokości 3973,34 zł netto za miesiąc styczeń oraz luty 2016 r. oraz w wysokości 3452,92 zł netto za miesiąc marzec 2016 r.

Od stycznia 2016 r. A. O. była w ciąży (okoliczność bezsporna). W okresie od 23 lutego 2016 r. do 26 marca 2016 r. ubezpieczona przebywała na zwolnieniu lekarskim płatnym przez pracodawcę. Od dnia 27 marca 2016 r. ubezpieczona wystąpiła z wnioskiem o wypłatę zasiłku chorobowego do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Dowody: akta rentowe: zaświadczenie płatnika składek, listy obecności, szczegółowe listy płac, wydruki z rachunku bankowego płatnika składek,

Świadcząc pracę na rzecz B. P. odwołująca się nie miała sprecyzowanych, ustalonych z góry godzin pracy. Powierzone jej zadania wykonywała według swojego uznania - po zakończeniu lub w trakcie świadczenia pracy w przedsiębiorstwie (...) oraz w soboty. Ubezpieczona korzystała z własnego samochodu, albowiem płatnik składek nie dysponował samochodem osobowym, który mógłby powierzyć skarżącej celem umożliwienia wykonania powierzonych jej zadań. Koszt paliwa oraz parkometrów również ponosiła sama skarżąca.

Do głównych obowiązków skarżącej miało należeć należało pozyskiwanie nowych klientów, sporządzenie ofert handlowych, wykonywanie analizy rynku oraz nadzorowanie pracowników zatrudnionych przez płatnika składek w miejscu świadczenia przez nich pracy. Faktycznie odwołująca odwiedzała co kilka dni miejsca, gdzie wykonywali pracę pracownicy pozwanej. Wykonując powierzone zadania skarżąca nie dysponowała samochodem służbowym. Samodzielnie ponosiła koszt opłat za paliwo oraz parkometrów z których korzystała. B. P. nie udzielała ubezpieczonej konkretnych poleceń służbowych. Nie określała i nie precyzowała czynności oraz zadań, które mają być w wykonane w danym dniu czy w określonym czasie. Skarżąca dysponowała w tym zakresie szeroką swobodą działania. Sama organizowała własną pracę, samodzielnie podejmowała decyzje np. czy i kiedy jechać do biura czy też na budowę. Czasami kontaktowały się telefonicznie w ciągu dnia.

W okresie wcześniejszym tj. w 2010 r. ubezpieczona A. O. świadczyła już prace na rzecz B. P. zajmując stanowisko pracownikiem ds., technicznych. Do jej obowiązków należało wówczas wystawienie faktur, przyjmowanie telefonów od administratorów. Skarżąca świadczył pracę w wymiarze ¼ etatu.

Dowód: akta rentowe: analiza konkurencji dla firmy (...), analiza (...); zeznania ubezpieczonej – k. 127w zw. z k. 114-115, zeznania B. P. –k. 127, dokumenty sporządzone przez ubezpieczoną – k. 18-83, oświadczenia – k. 84-87, zeznania M. K. – k. 116, zeznania J. Z.- k. 117.

Sąd zważył co następuje

W niniejszej sprawie bezspornym było, że strony sporządziły umowę o pracę, a pracodawczyni zgłosiła z tego tytułu odwołującą do ubezpieczenia społecznego. Spór dotyczył jednak tego, czy strony rzeczywiście miały zamiar zawarcia umowy o pracę i czy rzeczywiście doszło do świadczenia pracy w ramach stosunku pracy.

Sąd zważył, że stosownie do treści art. 6 k.p.c. mającego zastosowanie w niniejszej sprawie ciężar wykazania danej okoliczności spoczywa na stronie, która z tej okoliczności wywodzi dla siebie skutki prawne. Fakt rzeczywistego świadczenia pracy, w ramach stosunku pracy i w warunkach odpowiadających umowie o pracę powinien zatem zostać wykazany przez strony odwołujące się od decyzji pozwanego organu rentowego, z faktu wykonywania pracy w ramach stosunku pracy wywodziły bowiem swoje prawa.

W ocenie sądu nie wykazano w niniejszej sprawie, że ubezpieczona rozpoczęła faktyczne wykonywanie pracy przed chwilą zajścia w ciążę. Żaden z dowodów nie wskazuje jednoznacznie, że odwołująca rozpoczęła pracę już 4 stycznia. Wskazać należy, że dokumenty prywatne zawierające taką datę wskazują jedynie, że w takiej formie, z tak określoną datą zostały sporządzone, nie potwierdzają natomiast, że faktycznie dokonano tego w tym dniu.

W ocenie sądu nie wykazano też faktycznego świadczenia pracy na rzecz pozwanej, w warunkach odpowiadających umowie o pracę.

Sąd znalazł jedynie podstawy do ustalenia, że A. O. w imieniu B. P. wizytowała nieruchomości, na których był zatrudniony świadek Z.. Sąd nie miał podstaw, aby zeznania tego świadka w tym zakresie zakwestionować. Jednakże żaden inny dowód nie potwierdzał już świadczenia pracy przez odwołującą. Odnosząc się do zeznań złożonych przez M. K. wskazać należy, że świadek nie widziała nigdy powódki w pracy. Miała ją bowiem wykonywać pod jej nieobecność, a świadek wskazała, że jedynie wnioskowała, że odwołująca wykonywała pracę, np. z faktu, że nie było reklamacji po okresie jej nieobecności w pracy, czy z wyglądu biura po jej powrocie do pracy. Świadek wskazywała również, że widziała odwołującą, jak przyjeżdżała do B. P., widziała, jak rozmawiały ze sobą, jednak i w tym przypadku były to tylko przypuszczenia świadka, że miały być to rozmowy i spotkania dotyczące świadczenia pracy. Fakt spotkań, prowadzenia rozmów nie musi świadczyć o rzeczywistym zatrudnieniu i wykonywaniu pracy.

Odnosząc się do przedłożonych dokumentów w postaci zestawień, opracowań, ofert zawierających podpisy odwołującej,. list płac i list obecności wskazać należy, że i w tym przypadku potwierdzają one jedynie fakt ich sporządzenia, nie zaś, że były one sporządzane w określonym czasie, w ramach stosunku pracy. Trzeba wziąć pod uwagę, że w sytuacji, gdy strona przeciwna zarzuca pozorowanie umowy o pracę nie mogą być uznane za wystarczające takie dowody, które można stworzyć w dowolnym czasie na potrzeby postępowania sądowego. Sąd nie stawia zarzutu, że tak postąpiono w niniejszej sprawie, ale stwierdza, że nie wykazano, aby było inaczej. Trzeba pamiętać, że o ile strony chciałyby upozorować umowę o pracę, to mogłyby pozorować również wykonywanie innych czynności. Stwierdzenia te dotyczą wszelkich dokumentów, które miały być sporządzone i podpisane przez odwołującą w ramach świadczenia pracy. Żaden ze świadków nie potwierdził, że odwołująca rzeczywiście zajmowała się rozliczaniem pojazdów, sporządzaniem zestawień i analiz itp.

Z podobnych względów sąd nie dał wiary zeznaniom stron co do faktu rzeczywistego świadczenia pracy – A. O. i B. P.. Trzeba wziąć pod uwagę, że są to zeznania stron postepowania, a równocześnie stron umowy, którym zarzuca się pozorowanie umowy. Zeznania takie mogą być prawdziwe, jednak wobec zarzutu pozorności powinny zostać dodatkowo uwiarygodnione innymi dowodami, bądź okolicznościami bezspornymi. Sąd wziął pod uwagę, że i w tych zeznaniach były różnice; B. P. wskazywała, że odwołująca dotarła do dewelopera – spółki (...) i doprowadziła do zawarcia umowy, podczas gdy odwołująca wskazywała, że jedynie zostawiła w tej spółce ofertę, nie rozmawiając z nikim.

Sąd nie uwzględnił jako wiarygodnych dowodów oświadczeń pisemnych, które w postępowaniu sądowym nie mogą zastąpić zeznań świadków; stanowią one jedynie dokumenty prywatne, tylko ze skutkiem dowodowym określonym w art. 245 k.p.c.

Oceniając zeznania ubezpieczonej sąd uznał je za wiarygodne z zakresie w jakim znajdowały potwierdzenie w zeznaniach świadka Z., tj. w zakresie prowadzenia kontroli nad sposobem świadczenia pracy przez zatrudnianych przez B. P. pracowników. W podobny sposób należało ocenić zeznania B. P.. Niewątpliwie zeznania płatnika składek potwierdziły fakt wykonywania przez ubezpieczona na rzecz B. P. określonych czynności, nie sposób jednak przyjąć, by w istocie były one realizowane we wskazywanym przez nią rozmiarze i w ramach zawartej umowy o prace.

Odwołania ubezpieczonej oraz płatnika składek jako niezasadne nie doprowadziły do wnioskowanej zmiany zaskarżonej decyzji.

Przedmiotem postępowania było objęcie ubezpieczonej A. O. ubezpieczeniem społecznym z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę u płatnika składek prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...) B. P. w oparciu o przepisy ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tj. Dz. U. z 2016 r., 887 j.t. ).

Z art. 6 ust. 1 pkt 1 wskazanej ustawy wynika, iż obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu i rentowemu podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczpospolitej Polskiej są pracownikami. Przepisy art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 cytowanej wyżej ustawy wprowadzają obowiązek, w odniesieniu do pracowników, ubezpieczenia chorobowego i wypadkowego. Podleganie ubezpieczeniu chorobowemu stanowi podstawę do uzyskania przez ubezpieczonych świadczenia w postaci zasiłku chorobowego w przypadku wystąpienia niezdolności do pracy (art. 6 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz. U. z 2010r. Nr 77, poz. 512 ze zm.).

Z kolei art. 13 pkt 1 op. cyt. ustawy stanowi, iż obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu podlegają osoby fizyczne będące pracownikami w okresie od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania stosunku pracy.

Kwestią sporną między stronami było, czy strony rzeczywiście zawarły i wykonywały umowę o pracę, czy też tylko pozorowały takie czynności. Przeprowadzone w tym kierunku postępowanie dowodowe nie dało podstaw do ustalenia, że strony zawarły umowę o pracę z wolą jej rzeczywistego wykonywania. Ustalono, że odwołująca wykonywała jedynie w niewielkim zakresie czynności polegające na kontroli pracowników, przy czym czynności te wykonywała jedynie sporadycznie, w niewielkim, nie odpowiadającym wymiarowi czasu pracy wymiarze. Jednocześnie za te czynności pracodawczyni zaoferowała jej wynagrodzenie w znacznej wysokości, znacznie przewyższające wynagrodzenie innych pracowników, świadczących pracę rzeczywiście i w pełnym wymiarze. Sytuacja taka może mieć oczywiście miejsce, jednak zawsze jest uzasadniona racjonalnymi powodami; w niniejszej sprawie nie przedstawiono uzasadnienia dla takiego ukształtowania stosunku prawnego. Trzeba przy tym brać pod uwagę, że w chwili podpisywania umowy odwołująca mogła być już w ciąży, albo chociażby planować ciążę. Nie jest to przeszkodą w zawarciu umowy, jednak nie można pominąć faktu, że w tego typu sytuacji w interesie stron może być zawarcie umowy jedynie w celu uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego. I w takiej sytuacji wykazanie faktycznego świadczenia pracy, w warunkach umowy o pracę mogłoby przesądzić o podstawie do objęcia ubezpieczenia społecznego. Jest to natomiast wątpliwe, o ile okoliczności sprawy wskazują, że zawarto umowę przy braku racjonalnych podstaw do tego i przy braku świadczenia pracy w wymiarze i zakresie odpowiadającym umowie o pracę, ponadto w warunkach nie odpowiadających umowie o pracę. Z tych względów sąd uznał, że zawarta pomiędzy stronami umowa była umową pozorną.

Sąd zważył ponadto, że o ile odwołująca wykonała pewne czynności w ramach zawartego porozumienia, polegające na sporadycznym dozorze pracowników to wskazać należy, że brak jest podstaw do uznania, że czynności te zostały wykonane w ramach stosunku pracy.

Jak już wskazano powyżej, zakres podmiotowy przymusu ubezpieczeń emerytalnego i rentowego wyznaczają art. 6, 8 i 9 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych. Obowiązkowym ubezpieczeniom podlegają, między innymi, „osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami” (art. 6 ust. 1 pkt 1). Zauważyć należy, że zgodnie z cytowanym przepisem art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych – ubezpieczeniu społecznemu podlegają pracownicy. Stosownie zaś do zawartej w art. 2 k.p. definicji – pracownikiem jest osoba zatrudniona na podstawie m.in. umowy o pracę. Użyty w powyższym przepisie zwrot „zatrudniona” oznacza istnienie między pracownikiem, a pracodawcą szczególnej więzi prawnej o charakterze zobowiązaniowym, tj. stosunku pracy. Istotą tegoż stosunku jest – w świetle art. 22 § 1 k.p. – uzewnętrznienie woli umawiających się stron, z których jedna deklaruje chęć wykonywania pracy określonego rodzaju w warunkach podporządkowania pracodawcy, natomiast druga – stworzenia stanowiska pracy i zapewnienia świadczenia pracy za wynagrodzeniem. Celem i zamiarem stron umowy o pracę winna być zatem faktyczna realizacja treści stosunku pracy, przy czym oba te elementy wyznaczają: ze strony pracodawcy – realna potrzeba ekonomiczna i umiejętności pracownika, zaś ze strony pracownika – ekwiwalentność wynagrodzenia uzyskanego za pracę. Dla skuteczności umowy o pracę wystarczy zatem zgodna wola stron, wyrażona w umowie o pracę, wola ta jednak musi obejmować elementy zawarte w definicji stosunku pracy, wynikające z cytowanego wyżej art. 22 k.p.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt przedmiotowej sprawy wskazać należy, iż w toku kontroli przeprowadzonej przez pozwanego złożona została dokumentacja osobowa w tym w szczególności umowa o pracę, kwestionariusz osobowy, listy obecności etc. Okoliczność ta nie mogła mieć jednak decydującego znaczenia dla oceny ważności umowy o pracę łączącej wnioskodawczynię z zainteresowaną. Jak zasadnie wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 sierpnia 2005 r. (II UK 321/04, opubl. w OSNP 2006/11 – 12/190) samo podpisanie dokumentu umowy, zawierającego formalne elementy umowy o pracę, nie oznacza ważności ukrytych w niej oświadczeń woli stron, jeżeli strony te podpisując dokument umowy mają świadomość, że osoba określona w umowie o pracę jako pracownik nie będzie świadczyć pracy, a osoba wskazana jako pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy.

Jakkolwiek w sprawie wykazane zostało, iż ubezpieczona faktycznie wykonywała na rzecz płatnika określone czynności, to okoliczność ta nie determinuje automatycznego uznania, że w zakwestionowanym przez pozwanego okresie ubezpieczona faktycznie pozostawała pracownikiem wnioskodawczyni w rozumieniu art. 22 k.p. do czego niezbędne jest łączne spełnienie przesłanek takich jak osobiste świadczenie pracy w sposób ciągły, podporządkowanie, wykonywanie pracy na rzecz pracodawcy ponoszącego ryzyko związane z zatrudnieniem i odpłatny charakter zatrudnienia.

Jak już wskazano powyżej, jednym z immanentnych cech stosunku pracy jest występujące po stronie pracownika podporządkowanie poleceniom pracodawcy. Zdaniem Sądu, w okolicznościach przedmiotowej sprawy nie sposób przyjąć również by ubezpieczona świadczyła na rzecz płatnika pracę podporządkowaną, która sprowadza się do obowiązku stosowania się do poleceń przełożonego, w związku z organizacją i przebiegiem pracy. Wykonując czynności na rzecz płatnika składek ubezpieczona A. O. dysponowała dużą swobodą działania. Powyższa przesłanka jest cechą charakterystyczną dla umów cywilnoprawnych w tym w szczególności dla umowy o dzieło lub umowy zlecenia. Analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wykazuje w sposób jednoznaczny, że pomiędzy B. P. a A. O. nie występowało podporządkowanie.

Powyższe przejawia się tym, że to ubezpieczona samodzielnie podejmowała decyzję w jakim zakresie oraz o jakiej porze dnia wykona określone zadania. Również dobór czynności, zadań do wykonania zależał od swobodnego uznania wnioskodawczyni. Odwołująca się A. O. nie stawiała się każdorazowo w wyznaczonym przez zatrudniającą ją B. P. miejscu pracy oraz nie otrzymywała od niej poleceń konkretyzujących zakres czynności, obowiązków jakie miały zostać przez nią zrealizowane określonego dnia lub w określonym przedziale czasu. To jakie zadania zostaną finalnie wykonane przez ubezpieczona zależało wyłącznie od woli samej skarżącej. A. O. również samodzielnie decydowała o tym, w jaki sposób połączy realizację obowiązków na świadczonych na rzecz płatnika składek z zatrudnieniem u drugiego pracodawcy.

Kolejną z istotnych cech stosunku pracy stanowi występujące po stronie pracodawcy ryzyko gospodarcze prowadzenia działalności. Powyższe oznacza, ze rolą pracownika jest wnoszenie do stosunku pracy wkładu w postaci świadczenia pracy. Wszystkie inne aspekty związane z realizowaną działalnością obciążają pracodawcę oraz winny być realizowane na jego koszt. Z taką sytuacją nie mamy do czynienia w realiach omawianej sprawy. O ile przyjąć, że odwołująca miała z otrzymywanego wynagrodzenia pokrywać własne koszty utrzymania pojazdu i koszty paliwa, to oznacza to, koszty działalności de facto zostały częściowo przerzucone także na nią. Jeśli bowiem zadania konieczne do wykonania w danym miesięcy wymagały od ubezpieczonej częstszego korzystania z samochodu oraz pokonywania dłuższych tras, kwota wynagrodzenia jaka po odjęciu kosztów zużycia paliwa de facto pozostawała do dyspozycji skarżącej była niższa od kwoty wynagrodzenia przysługującej jej w innych miesiącach. Podkreślić nadto należy, że płatnik składek nie zwracała A. O. kosztów amortyzacji zużywanego przez nią samochodu, wykorzystywanego do wykonywania czynności na rzecz płatnika składek. Z uwagi na powyższe należało przyjąć, że koszt realizacji powierzonych ubezpieczonej zadań częściowo obciążał także ją samą. Opisana powyżej sytuacja sprawia, że wynagrodzenie finalnie przysługujące wnioskodawczyni nie było adekwatne do świadczonej przez nią pracy. Jego kwota malała wprost proporcjonalnie do częstotliwości korzystania z samochodu.

Powyższe prowadzi także do uznania, że przyznana skarżącej kwota wynagrodzenia nie była kwotą z góry ustaloną oraz pewną. Odwołująca się nigdy nie miała świadomości oraz wiedzy w zakresie tego ile finalnie wyniesie wysokość gratyfikacji jaka otrzyma w zamian za wykonaną przez siebie prace – tj. wysokość środków pieniężnych jakie pozostaną jej po odliczeniu kosztów paliwa.

W realiach omawianej sprawy nie było także z góry ustalonego miejsca oraz czasu świadczenia prze ubezpieczoną pracy. To odwołująca się każdorazowo decydowała kiedy wykona określone czynności oraz jaki czas przeznaczy na ich realizację. Nawet przydzielenie pracownikowi zadaniowego czasu pracy nie pozwala na pozostawienie mu całkowitej dowolności. Powierzane zadania powinny bowiem odpowiadać wymiarowi etatu w jakim pracodawca zatrudnił pracownika. Tymczasem w przypadku skarżącej pracodawca w żaden sposób nie dostosowywał powierzanych skarżącej zadań do wymiaru etatu w jakim została ona zatrudniona, jak również nie kontrolował tego, jaki faktycznie czas odwołująca się przeznacza na ich wykonywane.

To ubezpieczona w sposób dowolny organizowała wykonywaną przez siebie pracę w ten sposób, że to A. O. decydowała o czasie, w którym wykona określone zadania, oraz miejscu w jakiem je zrealizuje. Co prawda odwołująca się nie dysponowała w tym zakresie całkowita dowolnością i była w pewien sposób ograniczona. Powyższe ograniczenie były uwarunkowane charakterem wykonywanych przez nią działań ( wiadomym jest, że pewne zadania wymagały pobytu wnioskodawczyni w biurze, a inne w poszczególnych obiektach w którym płatnik składek świadczył działalność gospodarczą). Nie mniej jednak w żadnym przypadku opisywane powyżej ograniczenia nie stanowiły wyniku wyraźnego wskazania udzielonego przez B. P..

O ile zatem przyjąć, że odwołująca wykonywała na rzecz B. P. pewne czynności w ramach porozumienia, za wynagrodzeniem, to brak jest podstaw do uznania, że stosunek ten był w istocie stosunkiem pracy. Jak zasadnie argumentował Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 19 marca 2014 r. (III AUa 426/13) podleganie ubezpieczeniom społecznym wiąże się z przynależnością do określonej w art. 6 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych grupy osób. Zatem nie podlega tym ubezpieczeniom ten, kto został do nich zgłoszony jako osoba do danej grupy należąca, w sytuacji gdy w rzeczywistości nie ma ona cech pozwalających ją do niej zaliczyć. Innymi słowy nie podlega ubezpieczeniom ten, kto został zgłoszony jako pracownik, lecz pracownikiem w rozumieniu kodeksu pracy nie jest, choćby de facto wykonywał jakąś pracę, lecz w ramach innego stosunku.

W tym miejscu wskazać należy, iż dla ustalenia, że stron nie łączył stosunek pracy nie jest konieczne precyzyjne nazwanie łączącej strony umowy cywilnoprawnej (wyr. SN z 14.02.2001 r., I PKN 256/00, OSNP 2002/23/564).

Nie mniej jednak analizując wzajemne relację łączące ubezpieczoną z płatnikiem składek, zakres zadań realizowanych przez skarżąca a nade wszystkie sposób ich wykonywania Sąd uznał, że A. O. de facto realizowała na rzecz B. P. umowę cywilnoprawną w postaci umowy zlecenia.

Zdaniem Sądu, w świetle dokonanych ustaleń faktycznych, nie można przyjąć, że stosunek prawny łączący ubezpieczoną płatnika składek był stosunkiem pracy w rozumieniu art. 22 § 1 kp

W związku z powyższym Sąd na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. i cytowanych wyżej przepisów oddalił oba odwołania.