Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 1011/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 stycznia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Kielcach II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Teresa Strojnowska

Sędziowie: SSO Bartosz Pniewski (spr.)

SSO Katarzyna Latała

Protokolant: st. protokolant sądowy Agnieszka Baran

po rozpoznaniu w dniu 26 stycznia 2017 r. w Kielcach

na rozprawie

sprawy z powództwa M. B. (1)

przeciwko L. M. (1), K. M. (1)

o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli

na skutek apelacji pozwanej K. M. (1) od wyroku Sądu Rejonowego w Końskich z dnia 5 maja 2016 r. sygn. I C 114/14

I.  zmienia zaskarżony wyrok w:

1)  punkcie I (pierwszym) w ten sposób, że zobowiązuje L. M. (1) i K. M. (1) do złożenia oświadczenia woli przenoszącego na M. B. (1) udział ½ (jedna druga) we współwłasności nieruchomości położonej w W., gmina M. o powierzchni 0,0077 ha oznaczonej jako działka o numerze (...), przedstawionej na mapie zaewidencjonowanej w Starostwie Powiatowym w K. za numerem (...) w dniu 4 stycznia 2016 roku, objętego księgą wieczystą (...) prowadzoną w Sądzie Rejonowy w Końskich za wynagrodzeniem w kwocie 828,50 (osiemset dwadzieścia osiem 50/100) złotych płatnej na rzecz L. M. (1) i K. M. (1) do ich niepodzielnej ręki, zamiast zobowiązuje L. M. (1) i K. M. (1) do złożenia oświadczenia woli przenoszącego na M. B. (1) własność nieruchomości położonej w W., gmina M. o powierzchni 0,0077 ha oznaczonej jako działka o numerze (...), przedstawionej na mapie zaewidencjonowanej w Starostwie Powiatowym w K. za numerem (...) w dniu 4 stycznia 2016 roku, objętego księgą wieczystą (...) za wynagrodzeniem w kwocie 1657,00 (jeden tysiąc sześćset pięćdziesiąt siedem) złotych i oddala powództwo w pozostałej części,

2)  punkcie II (drugim) w ten sposób, że nakazuje pobrać od L. M. (1) i K. M. (1) na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Końskich kwoty po 1801,85 (jeden tysiąc osiemset jeden 85/100) złotych, zamiast solidarnie kwoty 7207,41 (siedem tysięcy dwieście siedem 41/100) złotych i odstępuje od obciążania M. B. (1) nieuiszczonymi kosztami sądowymi,

3)  punkcie III (trzecim) w ten sposób, że zasądza od L. M. (1) i K. M. (1) na rzecz M. B. (1) kwoty po 61, 75 (sześćdziesiąt jeden 75/100) złotych, zamiast solidarnie kwoty 247,00 (dwieście czterdzieści siedem) złotych,

II.  oddala apelację w pozostałej części,

III.  znosi wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt II Ca 1011/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem wydanym w dniu 5 maja 2016 roku Sąd Rejonowy w Końskich zobowiązał pozwanych L. M. (1) i K. M. (1) do złożenia w terminie jednego miesiąca od uprawomocnienia orzeczenia przed notariuszem oświadczenia woli przenoszącego na M. B. (1) własność nieruchomości położonej w W., gm. M., o powierzchni 0,0077 ha, oznaczonej jako działka nr (...), na mapie zaewidencjonowanej w Starostwie Powiatowym w K. za nr (...) w dniu 04 stycznia 2016 roku, objętej księgą wieczystą nr (...), za wynagrodzeniem w kwocie 1 657 zł (pkt I.); nakazał pobrać solidarnie od pozwanych L. M. (1) i K. M. (1) na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Końskich kwotę 7207,41 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych (pkt II.); zasądził solidarnie od pozwanych L. M. (1) i K. M. (1) na rzecz powoda M. B. (1) kwotę 247 zł tytułem kosztów procesu (pkt III.)

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych.

Na działce nr (...), położonej w W. posadowiono dom, w którym mieszkała rodzina B.. W dniu 4 grudniu 1983 roku dom te uległ spaleniu. Wiosną 1984 roku na przedmiotowej działce postawiony został drewniany dom, przy czym na długości 7,63 m i szerokości 3,45 m od strony zachodniej, niezabudowanej zajął sąsiednią działkę, oznaczoną nr (...). Posadowienie domu zostało ustnie uzgodnione z geodetą gminnym, który zezwolił na jego postawienie częściowo na działce sąsiedniej, stanowiącej wówczas własność Skarbu Państwa. Powyższe ustalenia nie zostały pisemnie zalegalizowane. W dniu 4 września 1985 roku przed notariuszem C. S. zawarto umowę sprzedaży, nr Rep (...) na mocy której W. W. (1) za pieniądze pochodzące z majątku dorobkowego zakupił od Skarbu Państwa nieruchomość niezabudowaną, oznaczoną nr (...)o powierzchni 0,28 ha. W kolejnych latach M. B. (1) sukcesywnie grodził swoją działkę od strony zachodniej aż do domu, stawiając ogrodzenie drewniane na metalowych słupkach, zaś w kierunku północnym płot z żerdzi. Ogrodzenie zostało również postawione na działce nr (...). W dniu 22 czerwca 1994 roku przed notariuszem C. S. zawarto umowę darowizny, nr Rep (...), na mocy której M. M. (1) darowała swojemu synowi M. B. (1) nieruchomość, w tym także zabudowaną działkę położoną w W., oznaczoną nr (...). W. W. (1) pozostawał skłócony z M. B. (1) o przekroczenie granic nieruchomości, w związku z tym Prokuratura Rejonowa w Końskich prowadziła przeciwko W. W. (1) postępowanie o przestępstwo z art. 167 § 1 k.k., w sprawie sygn. akt Ds. 1223/98, które postanowieniem z dnia 27 sierpnia 1998 roku zostało umorzone. W związku z planami rozbudowy drogi i chodnika dla pieszych działki nr (...) zostały podzielone na działki o nr: (...)oraz (...). Następnie w dniu 20 kwietnia 2011 roku przed notariuszem C. S. zawarto umowę darowizny, nr Rep (...), na mocy której W. i T. W. dokonali na rzecz swojej córki K. M. (1) i jej męża L. M. (1) darowizny nieruchomości położonej w W., oznaczonej nr (...) o powierzchni 0,2775 ha, dla której w Sądzie Rejonowym w Końskich prowadzona jest księga wieczysta nr (...). Małżonkowie K. i L. M. (1) nabyli tę nieruchomość na zasadzie małżeńskiej wspólności ustawowej, a obecnie znajduje się na niej dom mieszkalny w budowie. Dom M. B. (1) to dom drewniany, wolnostojący, jednokondygnacyjny, obity dyktą, pokryty eternitem i posadowiony na murowanych fundamentach z kamienia łamanego, o powierzchni 60 m ( 2). Wejście do niego usytuowane jest od strony północnej i prowadzi po murowanych schodach z podestem. Od strony południowej dom wyposażony jest w dwa okna, zaś działka od tej strony ogrodzona jest drewnianym płotem na metalowych słupkach, takie samo ogrodzenie jest od strony zachodniej. Przed Sądem Rejonowym w Końskich toczyło się postępowanie z powództwa K. i L. małżonków M. przeciwko M. B. (1) o wydanie nieruchomości, w sprawie o sygn. akt I C 271/12, przedmiotem którego był m.in. pas gruntu zajęty przez budynek mieszkalny M. B. (1). Sąd Okręgowy w Kielcach wyrokiem wydanym w dniu 27 grudnia 2015 roku, sygn. akt II Ca 1320/14 dokonał rozgraniczenia działki (...) według pkt 92-541 oznaczonych na mapie biegłego S. K., zaewidencjonowanej w dniu 12 listopada 2014 roku i nakazał pozwanemu M. B. (1) wydanie powodom pasa gruntu, stanowiącego część działki (...) o powierzchni 139 m ( 2), oznaczonego pkt (...) na mapie sporządzonej przez biegłego S. K., zaewidencjonowanej w dniu 20 grudnia 2013 roku w stanie wolnym od naniesień – w terminie 6 miesięcy od uprawomocnienia się orzeczenia. Powierzchnia pasa zajętego przez budynek mieszkalny M. B. (1) wraz z terenem niezbędnym do korzystania z niego wynosi 0,0077 ha i oznaczona jest na mapie biegłego S. K., zaewidencjonowanej w dniu 4 stycznia 2014 roku jako działka nr (...). Wartość budynku mieszkalnego M. B. (1), posadowionego na działce stanowiącej współwłasność K. i L. małżonków M. wynosi 12 500 złotych, zaś wartość gruntu pod budynkiem wraz z terenem niezbędnym do korzystania z niego wynosi 1 657 złotych.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że powództwo M. B. (1) zasługuje na uwzględnienie w świetle art. 231 § 1 k.c. Sąd Rejonowy przyjął, że powód jest samoistnym posiadaczem gruntu, na którym znajduje się należący do niego budynek mieszkalny i korzysta z niego z wyłączeniem pozwanych. Działkę (...) (przed podziałem na działki (...)) objął w posiadanie wraz z domem posadowionym częściowo na działce (...) z chwilą nabycia jej własności w czerwcu 1994 roku. Podczas wznoszenia tego budynku powód był w dobrej wierze. M. B. (1) konsekwentnie w toku postępowania podnosił, że posadowienie obecnego domu, po pożarze poprzedniego, było uzgodnione z geodetą gminnym, który zezwolił na zajęcie sąsiedniej działki, a nadto sam odmierzył teren pod jego budowę. Sąsiednia działka była niezabudowana i stanowiła wówczas własność Skarbu Państwa. Wszelkie uzgodnienia w tym zakresie były dokonywane ustnie pomiędzy geodetą, a jego rodzicami M. i M. B. (1), którzy działali w zaufaniu do niego. Zajęcie sąsiedniej działki miało stanowić rekompensatę za grunty, które zabrano jego ojcu, a które znajdowały się w P.. W związku z powyższym ojciec powoda cały czas pozostawał w przekonaniu, że teren na którym został posadowiony ten dom stanowi jego własność. Sam pozwany także pozostawał w takim przekonaniu od momentu objęcia w posiadanie przedmiotowej nieruchomości. Sąd pierwszej instancji w tym zakresie dał wiarę powodowi, który taką wersję wydarzeń podawał nie tylko w przedmiotowej sprawie, ale również w sprawie I C 271/12, którą pozwani jako współwłaściciele działki nr (...) wytoczyli mu na podstawie art. 222 k.c. Sąd nie dał jedynie wiary zeznaniom powoda w części, w jakiej wskazywał, że jego dom spłonął w dniu 4 grudnia 1982 roku, a na wiosnę 1983 roku nowy budynek był już na działce postawiony, bowiem pozostawały one w sprzeczności z zeznaniami świadka M. K.. Sąd w tym zakresie oparł się na aktach sprawy Ds. 1223/98, bowiem z ustalonego w niej stanu faktycznego wynika, iż dom rodzinny pozwanego spłonął w dniu 4 grudnia 1983 roku, a dopiero w następnym roku postawiony został nowy budynek mieszkalny. W ocenie Sądu Rejonowego okoliczność, iż w rzeczywistości budowa domu w miejscu jego aktualnego położenia nie została prawnie zalegalizowana nie przekreśla istnienia dobrej wiary po stronie poprzedników prawnych powoda. Rodzice M. B. (1) działali bowiem w zaufaniu do władz gminy, co więcej w czasie realizacji inwestycji działka stanowiła mienie państwowe i nikt nie sprzeciwiał się takiemu działaniu. Spory na tym tle wynikły wówczas, gdy właścicielem działki (...) stał się W. W. (1) z małżonką. Ponadto dom, w którym aktualnie mieszka powód jest jego jedynym miejscem zamieszkania i nie ma on środków pieniężnych na wybudowanie nowego dom, gdyż uzyskuje jedynie dochód z gospodarstwa rolnego, którego powierzchnia stanowi 3,3 ha. Powód ma na utrzymaniu dwoje dzieci, przy czym na jedno z nich płaci alimenty. W ocenie Sądu Rejonowego przypisanie poprzednikom powoda złej wiary, bez uwzględnienia zasad współżycia społecznego spowoduje, że powód starci „dach na głową”. Z opinii biegłego z zakresu szacowania nieruchomości M. N. wynika, iż część budynku mieszkalnego powoda, zlokalizowanego na działce (...) ma wartość 12.500 złotych. Wykupowi podlega zajęta pod budową działka z koniecznym obejściem, umożliwiającym samoistnemu posiadaczowi korzystanie z budynku. W tym kontekście biegły wskazał również minimalne odległości przedmiotowej działki od ścian budynku. Ponadto wyliczył wartość 1 m 2 gruntu na kwotę 21,51 złotych. Sąd uznał opinię biegłego M. N. za jasną, rzetelną i zgodną z zasadami wiedzy. Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd Rejonowy zobowiązał pozwanych do przeniesienia na rzecz powodów własności części działki nr (...), oznaczonej nr (...), o powierzchni 0,0077 ha za wynagrodzeniem w wysokości 1.657 złotych. Uwzględniając wynik procesu, Sąd na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. obciążył nimi solidarnie pozwanych, mając na uwadze, iż przegrali oni sprawę w całości. Ponadto nakazał pobrać solidarnie od pozwanych na rzecz Skarbu Państwa kwotę 7.207,41 złotych z tytułu nieuiszczonych kosztów sądowych.

Apelację od powyższego wyroku wniosła pozwana K. M. (1), zaskarżając go w całości. Zarzuciła naruszenie przepisów postępowania – art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, dokonanej wybiórczo, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego, polegającym na zupełnym pominięciu dla oceny charakteru posiadania przez powoda spornego gruntu, faktu, że posiadał on ten grunt za zgodą pozwanych, co powinno skutkować uznaniem, że mamy do czynienia z użyczeniem (art. 740 k.c.), a konsekwencji błędnym przyjęciu, zarówno na etapie subsumcji, jak i wyrokowania, że powód legitymuje się wszystkimi przesłankami niezbędnymi do zastosowania art. 231 k.c., co doprowadziło do naruszenia prawa materialnego a to art. 231 k.c. poprzez jego zastosowanie, co skutkowało uwzględnieniem powództwa.

W oparciu o wyżej sformułowane zarzuty pozwana wniosła o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych kosztów procesu według norm przepisanych za obie instancje.

Pozwany L. M. (1) przyłączył się do stanowiska pozwanej K. M. (1)

Powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja jest częściowo zasadna, choć nie na skutek uwzględnienia zawartych w niej zarzutów.

Przed przystąpieniem do oceny zasadności apelacji należy zwrócić uwagę, że apelację od wyroku Sądu Rejonowego uwzgledniającego powództwo M. B. (1) przeciwko K. M. (2) i L. M. (2) o roszczenie określone 231 § 1 k.c. dotyczące części nieruchomości objętej majątkową małżeńską wspólnością ustawowa pozwanych wniosła wyłącznie pozwana K. M. (1). Nie ulega jednak wątpliwości, że wyrok wydany w sprawie przeciwko pozwanym musi dotyczyć ich niepodzielnie z uwagi na łączące pozwanych współuczestnictwo jednolite wynikające z istoty spornego stosunku prawnego, którego źródłem jest przynależność nieruchomości objętej żądaniem pozwu do ich majątku wspólnego (art. 73 § 2 k.p. c. i 73 § 1 k.p.c.). W literaturze przedmiotu trafnie bowiem zwraca się uwagę, że współuczestnictwo jednolite wynikające z istoty spornego stosunku zachodzi w tych przypadkach, w których współuczestnicy są podmiotami stosunku będącego przedmiotem procesu lub stosunku, który jako wewnętrzny wiąże podmioty prawa stanowiącego przedmiot procesu. W tym ostatnim przypadku jednolitość przy powództwach o ustalenie lub ukształtowanie w procesie występuje pomiędzy podmiotami tego stosunku prawnego, a nie występuje wobec tych podmiotów, które nie są podmiotami danego prawa lub stosunku prawnego (M. Manowska [w:] M. Manowska, A. Adamczuk, P. Pruś, M. Radwan, M. Sieńko, E. Stefańska, Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz . Tom I. Art. 1 – 505 (38), 2015, teza 14 do art. 72 k.p.c.). Wniesienie apelacji przez pozwaną K. M. (1) było zatem skuteczne również wobec pozwanego L. M. (1).

Apelacja ograniczona jest do sformułowania zarzutu naruszenia prawa procesowego – art. 233 § k.p.c., którego pozwana upatruje w wadliwym ustaleniu okoliczności faktycznych związanych z wykonywaniem przez powoda posiadania spornego pasa gruntu za zgodą pozwanych, łącząc z tym zarzutem jednocześnie naruszenie prawa materialnego art. 231 § 1 k.c. poprzez jego zastosowanie, w sytuacji, gdy zdaniem skarżącej powód nie wykazał określonych w tym przepisie przesłanek. Wbrew zarzutowi skarżącej sąd pierwszej instancji nie naruszył przepisu art. 233 § 1 k.p.c. w sposób wskazany przez nią w apelacji, mający - jej zdaniem - wpływ na wynik sprawy, wszechstronnie rozważył zebrany w sprawie materiał dowodowy, a dokonując oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego nie przekroczył zasady swobodnej oceny dowodów, co pozwoliło na dokonanie prawidłowych ustaleń faktycznych, za wyjątkiem ustalonych przez Sąd Rejonowy okoliczności związanych z przyczyną posadowienia budynku z przekroczeniem granicy. Sama apelacja nie odnosi się jednak do tej kwestii, nie zawiera również tego rodzaju argumentów, które podważałaby prawidłowość pozostałych ustaleń dokonanych przez Sąd pierwszej instancji. W zakresie kwestionowanym przez pozwaną przede wszystkim zwrócić należy uwagę, że z roszczeniem o przeniesienie własności na podstawie art. 231 § 1 k.c. wystąpić może jedynie posiadacz samoistny, a więc osoba faktycznie włada gruntem jak właściciel (art. 336 k.c.). Roszczenie takie nie przysługuje natomiast posiadaczowi zależnemu. Dla oceny charakteru posiadania przez wznoszącego budynek na cudzym gruncie miarodajny jest przy tym czas wznoszenia budynku. Zmiana charakteru posiadania z samoistnego na zależne, mająca miejsce później, jest pozbawiona znaczenia dla bytu roszczenia z art. 231 § 1 k.c. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 grudnia 1976 r., III CRN 292/76, OSN 1977, Nr 8, poz. 141; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 marca 1983 r., I CR 44/83). Podnoszone przez pozwaną argumenty odwołujące się do relacji powoda i jego poprzedników prawnych z pozwanymi i ich poprzednikami prawnymi po dacie wzniesienia budynku mieszkalnego oraz formułowane na ich poparcie zarzuty zmierzające do wykazania, że powód nie płacił podatków i nie ponosił innych świadczeń publicznoprawnych są zatem pozbawione znaczenia. Dla oceny charakteru posiadania osób wznoszących budynek na nieruchomości pozwanych należy mieć natomiast na uwadze przepis art. 339 k.c. statuujący wzruszalne domniemanie prawne samoistności posiadania, przy którym ciężar wzruszenia podstawy domniemania, zmierzający do wykazania, że wniosek wyciągnięty z niej wniosek nie jest zgodny z rzeczywistym stanem rzeczy spoczywał na pozwanych. Pozwani nie zdołali jednak wzruszyć podstawy domniemania, a za wystarczające w tym zakresie nie może zostać uznane stwierdzenie odwołujące się do ustalenia zawartego w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, w którym Sąd Rejonowy przyjął, że posadowienie domu zostało uzgodnione ustnie z geodetą gminnym, który zezwolił na stawianie domu częściowo na działce sąsiedniej nr (...) stanowiącej wówczas własność Skarbu Państwa. Wyniki przeprowadzonego postępowania dowodowego nie dają podstaw, aby przyjąć, że posadowienie domu odbyło się przy udziale i za zgodą geodety gminnego i Sąd Okręgowy jedynie w tym zakresie nie podziela ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd Rejonowy. Wprawdzie zarówno z zeznań powoda M. B. (1) (k. 188), jak również świadków: M. B. (2) (k. 132), M. K. (k. 133) na których oparł swoje ustalenia Sąd Rejonowy wynika, że posadowienie budynku odbyło się przy udziale i za zgodą geodety gminnego, jednak nie tylko nie znajdują one potwierdzenia w żadnych innych dowodach, w szczególności dokumentach, ale pozostają w sprzeczności z treścią uzasadnienia postanowienia wydanego przez Prokuraturę Rejonową w Końskich w dniu 27 sierpnia 1998 roku w sprawie Ds. 1223/98 (k. 74 – 75 I C 271/12 Sądu Rejonowego w Końskich). Z dokumentu tego wynika, że usytuowanie domu nie zostało uzgodnione z przedstawicielami Urzędu Gminy. Dodać również należy, że w sprawie I C 271/12 Sądu Rejonowego w Końskich przesłuchani zostali zarówno powód M. B. (1), jak i wskazani powyżej świadkowie M. B. (2), M. K., którzy co do zasady złożyli zeznania zbieżne z tymi złożonymi w niniejszym postępowaniu. Sąd Okręgowy rozpoznający tę sprawę na skutek apelacji M. B. (1), przyjął jednak, że nie zdołał on wykazać, iż do posadowienia domu doszło za zgodą i wiedzą Urzędu Gminy. Okoliczności te jednoznacznie potwierdzają właścicielski charakter władania rodziców powoda w chwili wznoszenia przez nich budynku mieszkalnego. Zastrzec przy tym od razu należy, że okoliczności te nie powodują wyłączenia ich dobrej wiary. Przypomnieć należy, że dla określenia pojęcia dobrej wiary kluczowe znaczenie ma wykładnia tego pojęcia dokonana w uchwale składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 6 grudnia 1991 r., III CZP 108/91, LexPolonica nr 296616 (OSNCP 1992, nr 4, poz. 48), w której przyjęto, że osoba, która weszła w posiadanie nieruchomości na podstawie umowy mającej na celu przeniesienie własności, zawartej bez zachowania formy aktu notarialnego, nie jest samoistnym posiadaczem w dobrej wierze. Rozważając wówczas problem jednolitości pojęcia dobrej wiary, Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że dobra i - będąca jej przeciwstawieniem - zła wiara pełnią tę samą funkcję (zapewnienie bezpieczeństwa obrotu) we wszystkich stosunkach prawnorzeczowych. W związku z tym pojęcie to należy rozumieć jednakowo przy zasiedzeniu (art. 172 § 1 k.c.) i budowie na cudzym gruncie (art. 231 § 1 k.c.) - w obu wypadkach pojęcie to ma taką samą treść. Jednakże przy ocenie, czy zachodzą warunki do realizacji roszczenia z art. 231 § 1, usprawiedliwione jest pewnego rodzaju odstępstwo w traktowaniu samoistnego posiadacza, który - zazwyczaj poważnym kosztem - dokonał zabudowy cudzego gruntu. Odstępstwo to usprawiedliwione jest tym, że pomiędzy dobrą i złą wiarą istnieje wiele różnych stanów faktycznych, przy czym niektóre z nich uzasadniają w świetle zasad słuszności i uczciwości traktowanie samoistnego posiadacza, który zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest właścicielem, wyjątkowo tak, jak posiadacza w dobrej wierze. Podkreślić należy, że o ile okoliczności te nie byłyby wystarczające do przyjęcia zasiedzenia, czyli do utraty prawa własności przez właściciela, o tyle mogłyby spowodować - w drodze wykładni - przyznanie samoistnemu posiadaczowi roszczenia o przeniesienie prawa własności zabudowanej działki, czyli zrównania jego sytuacji prawnej z położeniem samoistnego posiadacza w dobrej wierze. Może to nastąpić wtedy, gdy ocena okoliczności faktycznych, dokonana w świetle zasad uczciwości i słuszności, będzie za tym - wyjątkowo - przemawiała. Taką wykładnię pojęcia dobrej wiary w aspekcie art. 231 k.c. należy uważać za ugruntowaną w orzecznictwie Sądu Najwyższego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 listopada 1993 r., I CR 16/93, niepubl., wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 1997 r., II CKN 172/97, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 kwietnia 2006 roku, II CSK 43/06, LEX nr 852538). W tym kontekście nie można tracić z pola widzenia prawidłowo eksponowanych przez Sąd Rejonowy okoliczności dotyczących zarówno szczególnej sytuacji, w jakiej w chwili wznoszenia budynku znaleźli się rodzice powoda: M. M. (1) i M. B. (1), jak również obecnej sytuacji powoda M. B. (1). Bezpośrednią przyczyną budowy przez rodziców powoda domu było spalenie ich dotychczasowego domu i wynikająca stąd potrzeba jak najszybszego zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych rodziny, wobec czego trudno wymagać, aby w takich okolicznościach jako ludzie prości, nie posiadający elementarnego wykształcenia, byli zorientowani w niewątpliwie skomplikowanych dla nich aspektach formalnoprawnych procesu inwestycyjnego. Budując dom częściowo na nieruchomości sąsiedniej, stanowiącej wówczas własność Skarbu Państwa, a wcześniej należących do rodziny matki powoda, nie przewidywali rzeczywistych, długoterminowych skutków swoich działań, a podstawowym motywem ich działania było uzyskania zabezpieczenie odpowiednich warunków mieszkaniowych dla siebie i rodziny. Do tej odległej w czasie sytuacji w pewnym sensie zbliżona jest obecna sytuacja powoda. Aktualnie bowiem powód osiągający niskie dochody z prowadzonej działalności rolniczej i mieszkający wspólnie z osiemdziesięciopięcioletnią matką, nie posiada faktycznie możliwości zaspokojenia swoich potrzeb mieszkaniowych w inny sposób niż poprzez dalsze zamieszkiwanie w znajdujący się z bardzo złym stanie technicznych domu położonym częściowo nieruchomości pozwanych.

W granicach apelacji Sąd Okręgowy, wziął pod uwagę z urzędu naruszenie przez Sąd pierwszej instancji przepisu art. 231 § 1 k.c. polegające na wadliwym przyjęciu pełnej czynnej legitymacji powoda w zakresie dochodzonego przez niego roszczenia. Nie ulega wątpliwości, że roszczenie określone w art. 231 § 1 k.c. może przysługiwać również współposiadaczom (uchwała Sądu Najwyższego z 18 lutego 1972 roku, III CZP 4/71, OSNCP Nr 6/1972, poz. 109, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 grudnia 1973 roku, III CRN 266/73, OSP Nr 11/1974, poz. 234, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 1978 roku, III CZP 101/77, OSNCP Nr 9/1978, poz. 150, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 1983 r., III CZP 27/83, OSNCP Nr 2-3/1984, poz. 24, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 5 czerwca 1985 r., III CZP 33/85, OSNCP Nr 5/1986, poz. 66, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 2003 roku, III CZP 85/03, OSNC 2005/1/2). Z jednoznacznych ustaleń dokonanych przez Sąd Okręgowy w postępowaniu apelacyjnym wynika natomiast, że osobami wznoszącymi budynek w warunkach opisanych w art. 231 § 1 k.c. byli rodzice powoda: M. M. (1) i M. B. (1), nie pozostający w związku małżeńskim. Z chwilą wzniesienia budynku, jako współposiadacze samoistni nieruchomości sąsiedniej, stanowiącej obecnie własność pozwanych, uzyskali oni roszczenie o przeniesienia na nich własności sąsiedniej nieruchomości zajętej przez ten budynek, przy czym wobec braku możliwości ustalenia zakresu ich współposiadania należy przyjąć, ze roszczenie to przysługiwało im w częściach równych (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 2003 roku, III CZP 85/03, OSNC 2005/1/2). Roszczenie samoistnego posiadacza o wykup działki gruntu, na której wzniósł on budynek, przechodzi zarówno na jego spadkobiercę (art. 922 § 1 k.c.), jak i na nabywcę z mocy czynności prawnej, a w każdym z tych dwóch przypadków przesłanką nabycia roszczenia przez następcę prawnego jest przejście na niego posiadania zajętej pod budowę nieruchomości (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 1981 r., III CZP 13/81, OSN 1981, Nr 9). Zbycie własności nieruchomości nie powoduje wprawdzie automatycznego przejścia na nabywcę roszczenia przewidzianego w art. 231 § 1 k.c., a do przeniesienia tego roszczenia na nabywcę z mocy czynności prawnej konieczne jest dokonanie przelewu wierzytelności, dla którego ważności nie jest wymagana forma pisemna, ani tym bardziej żadna forma szczególna, jednak wykładnia oświadczeń woli stron tej umowy odwołująca się do zamierzonego celu tej czynności nie pozostawia wątpliwości, że intencją stron umowy darowizny było również dorozumiane przeniesienie na powoda przysługującego jej udziału w roszczeniu o przeniesienia własności sąsiedniej nieruchomości zajętej przez ten budynek wybudowany wspólnie z ojcem powoda. Powód nie wykazał natomiast, aby nabył w drodze dziedziczenia przysługujący jego ojcu udział w roszczeniu o przeniesienie własności sąsiedniej działki zabudowanej budynkiem mieszkalnym. Z zeznań powoda złożonych w postępowaniu apelacyjnym wynika bowiem, że prawa do spadku po jego ojcu M. B. (1) nie zostały stwierdzone, zaś oprócz powoda jego ojciec pozostawił po sobie 6 dzieci.

Powyższe okoliczności uzasadniały dokonanie przez Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmiany zaskarżonego wyroku poprzez zobowiązanie L. M. (1) i K. M. (1) do złożenia oświadczenia woli przenoszącego na M. B. (1) udział 1/2 we współwłasności nieruchomości położonej w W.. gmina M. o powierzchni 0,0077 ha oznaczonej jako działka o numerze (...). Przedstawionej na mapie zaewidencjonowanej w Starostwie Powiatowym w K. za numerem (...) w dniu 4 stycznia 2016 roku, objętego księgą wieczystą (...) prowadzoną w Sądzie Rejonowy w Końskich za wynagrodzeniem w kwocie 828,50 złotych płatnej na rzecz L. M. (1) i K. M. (1) do ich niepodzielnej ręki, oddalając jednocześnie w powództwo w pozostałej części. Dalej idąca apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie i Sąd Okręgowy w tej części oddalił ją na podstawie przepisu art. 385 k.p.c.

Zmieniając zaskarżony wyrok w zakresie rozstrzygnięcia o przedmiocie procesu, o kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. Powód wygrał sprawę w połowie, a poniesione przez niego koszty zamknęły się kwotą 247 zł, na którą złożyła się kwota 180 zł z tytułu wynagrodzenia pełnomocnika w osobie adwokata (§ 6 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu – Dz. U. 2013 Nr 461 j.t.), kwota 50 zł tytułem opłaty od pozwu oraz kwota 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Przed Sądem pierwszej instancji pozwani nie ponieśli żadnych kosztów procesu. Powodowi należy się zatem łącznie zwrot kwoty 123,50 zł, a zatem w stosunku do każdego z pozwanych po 61,75 zł. Zmiana zaskarżonego wyroku w punkcie I. spowodowała również zmianę w zakresie rozstrzygnięcia o nieuiszczonych kosztach sądowych, o których Sąd Okręgowy orzekł na podstawie przepisu art. 113 ust. 1 i 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. 2016, poz. 623) w zw. z art. 100 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie przepisu art. 100 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.

SSO Bartosz Pniewski SSO Teresa Strojnowska SSO Katarzyna Latała

ZARZĄDZENIE

(...)