Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV P 180/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 marca 2017 roku

Sąd Rejonowy w Świdnicy IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie :

Przewodniczący: SSR Magdalena Piątkowska

Ławnicy: J. C., B. M.

Protokolant: Katarzyna Zych

na rozprawie w dniu 27 marca 2017 roku w Ś.

sprawy z powództwa I. B.

przeciwko Straży Miejskiej w Ś.

o przywrócenie do pracy i wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy

I przywraca powoda I. B. do pracy u strony pozwanej Straży Miejskiej w Ś. na dotychczasowych warunkach pracy i płacy

II zasądza od Straży Miejskiej w Ś. na rzecz powoda I. B. kwotę (...)zł brutto tytułem trzymiesięcznego wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy wraz z należnymi odsetkami od dnia 27 stycznia 2017r. do dnia zapłaty

III wyrokowi w punkcie II nadaje rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty (...)

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 2 listopada 2016 roku skierowanym przeciwko Straży Miejskiej w Ś. powód I. B. wniósł o przywrócenie go do pracy na dotychczas zajmowanym stanowisku z zachowaniem dotychczasowych warunków płacy i pracy w związku z nieuzasadnionym rozwiązaniem umowy o pracę bez wypowiedzenia, oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda trzymiesięcznego wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia w kwocie (...)zł wraz z należnymi odsetkami.

W uzasadnieniu pozwu wskazał, że pismem z dnia 25 października 2016 roku strona pozwana rozwiązała z nim umowę o pracę bez wypowiedzenia podając jako przyczynę ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych wynikających z ustawy o strażach gminnych zawartych w art. 27 pkt 1,2,5,7 i w art. 21 ust. 1 tej ustawy w zakresie umundurowania i wyposażenia w środki przymusu bezpośredniego podczas wykonywania czynności służbowych oraz art. 51 ust. 1 i 4 ustawy o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej. Podana przyczyna uzasadniająca rozwiązanie umowy o pracę jest niezgodna ze stanem faktycznym, gdyż nie doszło ze strony powoda do użycia siły fizycznej, brutalnego ataku, czy tez zastraszania osoby w stosunku do której podjęta została interwencja. Ponadto aby przestępstwo stanowiło podstawę zasadnego ustania stosunku pracy, musi być oczywiste i stwierdzone prawomocnym wyrokiem, co w przedmiotowej sprawie nie miało miejsca.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalanie powództwa. W uzasadnieniu wskazała, że w dniu 18 października 2016 roku P. T. (1) złożył w K. Straży Miejskiej w Ś. pismo zawiadamiające o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez strażników miejskich m. in. przez powoda, podejmujących interwencję w dniu 16 października 2016 roku w przejściu podziemnym dworca kolejowego Ś. Miasto, polegającego na bezpodstawnym użyciu siły fizycznej w stosunku do niego, czym naruszyli jego nietykalność cielesną, a także użyli słów naruszających jego godność oraz bezpodstawnie grozili użyciem gazu łzawiącego. Powód zachowując się bezprawnie naruszył swoje podstawowe obowiązki pracownicze. Zachowanie powoda podczas zdarzenia w dniu 16 października 2016 roku stanowiło ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych wynikających z pragmatyki służbowej pracowników starzy miejskich, szczególnie w kontekście profilu działalności wykonywanej przez pozwanego i stanowiska pracy jakie pełnił powód.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód I. B. w okresie od 4 kwietnia 1995 roku do dnia 25 października 2016 roku zatrudniony był w Straży Miejskiej w Ś. ostatnio na stanowisku młodszego inspektora. Wysokość miesięcznego wynagrodzenia wynosiła (...)brutto.

Powód w trakcie zatrudnienia był wielokrotnie nagradzany pieniężnie za wzorowe wypełnianie obowiązków wynikających z pracy zawodowej oraz duże osobiste zaangażowanie w realizacji zadań jednostki.

Dowód:

- akta osobowe powoda – w załączeniu;

- zeznania świadka S. R. – e protokół z dnia 6.03.2017r. k. 162

Od czasu kiedy funkcję Komendanta Straży Miejskiej w Ś. objął J. Ł. (1), atmosfera w pracy uległa pogorszeniu i nastąpił podział wśród pracowników, przy czym osoby które podważały zasadność decyzji komendanta nie były lubiane. Jedną z takich decyzji, która została zanegowana przez część pracowników, w tym również przez powoda, było karanie mandatem osób palących na chodnikach w sytuacji gdzie nie było zakazu palenia. Nieporozumienia dotyczyły również interpretacji komendanta związanych ze strefą ruchu i bezprawnego karania mandatami. Pracownicy nie mieli możliwości przeprowadzenia konstruktywnej dyskusji z przełożonym, który uważał, że w każdej sytuacji ma rację. Zdarzały się sytuacje, że pracownicy po powrocie ze zwolnienia lekarskiego wzywani byli do komendanta, kory sugerował im, że nie nadają się do pracy. Analogiczne sugestie komendant czynił pod adresem pracowników, którzy ulegli wypadkowi w pracy.

W grudniu 2015 roku w siedzibie Straży Miejskiej w Ś. odbywało się spotkanie opłatkowe. Powód nie chciał brać w nim udziału, o czym poinformował komendanta. J. Ł. (1) stwierdził wówczas, że jeśli nie przyjdzie na spotkanie, to wyciągnie konsekwencje i powód zostanie zwolniony.

Dowód:

- zeznania świadków; A. G. , J. G., B. L. – e protokół z dnia 27.03.2017r. k. 169;

- zeznania świadka T. U. – e protokół z dnia 6.03.2017r. k. 162;

- zeznania powoda – e protokół z dnia 11.01.2017r. k. 79.

W dniu 16 października 2016 roku powód pełnił służbę wspólnie z A. C. (1). Około godziny 5.00 otrzymali od Dyżurnego Straży Miejskiej, z którego wynikało, że w jednej z wind peronowych w przejściu podziemnym od strony dworca PKP przebywał nieznany mężczyzna. Po przybyciu na miejsce strażnicy wylegitymowali mężczyznę, którym okazał się P. T. (1). Mężczyzna stwierdził, że jest pod wpływem alkoholu i ma dozór kuratora. Powód polecił mu, aby opuścił teren dworca, po czym P. T. (1) wyszedł z windy i wolnym krokiem udał się w kierunku wyjścia. Po chwili zatrzymał się i powiedział do strażników, że się go czepiają, porównując podjęte przez nich działania do metod stosowanych podczas ustroju komunistycznego. A. C. (1) powiedział do P. T. (1), że przez takich jak on, jest tak jak jest. Wówczas P. T. (1) odwrócił się i szedł w kierunku powoda, nadal wyrażając swoje pretensje i wymachując rękami przed jego twarzą. I. B. osłaniając się, lekko odepchnął go od siebie, co spowodowało upadek P. T. (1). Powód podał mu rękę i pomógł wstać. P. T. (1) cały czas dyskutował ze strażnikami miejskimi i negował podjęte przez nich czynności. Strażnic uspokajali go i nakazali opuszczenie terenu dworca. Po chwili P. T. (1) oddalił się w kierunku drugiego peronu.

Dowód:

- wyjaśnienia I. B. z dnia 20.10.2016r. k. 29-30;

- wyjaśnienia A. C. (1) z dnia 20.10.2016r. k. 31-32;

- kserokopia protokołu przesłuchania powoda w postępowaniu przygotowawczym sygn. akt (...)

- kserokopia protokołu przesłuchania A. C. w postępowaniu przygotowawczym sygn. (...)

- zeznania świadka A. C. (1) – e protokół z dnia 11.01.2017r. k. 79;

- zeznania powoda – e protokół z dnia 11.01.2017r. k. 79;

W dniu 18 października 2016 roku P. T. (1) udał się do Komendanta Straży Miejskiej celem złożenia skargi na funkcjonariuszy straży miejskiej w związku z interwencją z dnia 16 października 2016 roku. Na miejscu P. T. (1) odręcznie napisał skargę, w której stwierdził, że w dniu 16 października 2016 roku w przejściu podziemnym między peronami został brutalnie potraktowany przez funkcjonariuszy straży miejskiej, gdyż po wylegitymowaniu go i złożeniu wyjaśnień został popchnięty przez jednego z funkcjonariuszy, przy czym drugi z funkcjonariuszy groził mu użyciem gazu łzawiącego.

Po kilku dniach P. T. (1) telefonicznie został wezwany przez Komendanta Straży Miejskiej w celu podpisania zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, przez funkcjonariuszy Staży Miejskiej w Ś. datowanego na dzień 18 października 2016 roku, z którego wynikało, że funkcjonariusze ci w dniu 16 października 2016 roku przy podjęciu wobec niego interwencji w przejściu podziemnym dworca kolejowego Ś. Miasto, użyli bezpodstawnie sili fizycznej w stosunku do niego i naruszyli jego nietykalność cielesną, a także użyli słów naruszających jego godność osobistą oraz bezpodstawnie grozili użyciem gazu łzawiącego. Autorami zawiadomienia o przestępstwie byli Komendant Straży Miejskiej w Ś. J. Ł. (1) oraz przewodniczący powołanej wówczas Komisji Dyscyplinarnej M. F..

Powodowi nie okazano treści skargi P. T. (1), jak również nagrania z monitoringu w dniu zdarzenia.

Pismem z dnia 25 października 2016 roku Komendant Straży Miejskiej w Ś. zawiadomił Prokuraturę Rejonową w (...) o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez funkcjonariuszy Straży Miejskiej w Ś.. Do zawiadomienia dołączono m. in. zapis monitoringu wizyjnego z nagraniem ze zdarzenia.

Pismem z tego samego dnia Komendant Straży Miejskiej w Ś. z dniem 25 października 2016 roku rozwiązał z powodem umowę o pracę zawarta w dniu 31 maja 1995 roku bez zachowania okresu wypowiedzenia. Jako przyczynę rozwiązania umowy o pracę wskazano ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych wynikających z ustawy o strażach gminnych zawartych

- w art. 27 pkt 1 w zakresie przestrzegania prawa,

- w art. 27 pkt 2 w zakresie poszanowania powagi, honoru, godności obywateli i własnej,

- w art. 27 pkt 5 w zakresie zachowania uprzejmości i życzliwości w kontaktach z obywatelami,

- w art. 27 pkt 7 w zakresie zachowania się z godnością w czasie pracy,

- w art. 21 ust. 1 w zakresie umundurowania oraz wyposażenia w środki przymusu bezpośredniego podczas wykonywania czynności służbowych, a także art. 51 ust. 1 i 4 ustawy o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej w zakresie wymaganej dokumentacji służbowej oraz co zostało ocenione jako oczywiste podejrzenie popełnienia przez powoda w dniu 16 października 2016 roku w czasie trwania umowy o prace przestępstwa polegającego na bezpodstawnym użyciu siły fizycznej, brutalnym ataku i zastraszaniu osoby, w stosunku do której podjęta została interwencja, tj. o czyn z art. 213§ 1 kk oraz art. 217§ 1 kk, co wypełnia przesłanki opisane w art. 52§1 pkt 1 i 2 kp.

Postanowieniem Prokuratora Rejonowego w (...) z dnia 28 października 2016 roku, sygn. akt PR 3 ds. 213.2016 wszczęto śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy Straży Miejskiej na szkodę P. T. (1), tj. o czy z art. 231§1 kk.

P. T. (1) będąc przesłuchiwany w Prokuraturze Rejonowej w (...) stwierdził, iż nie składa wniosku o ściganie i ukaranie funkcjonariuszy, przy czym zeznał, że złożenie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez funkcjonariuszy Straży Miejskiej w Ś. było inicjatywą samego Komendanta.

Dowód:

- akta osobowe powoda – w załączeniu;

- zarządzenie nr 04-13/16 Komendanta Straży Miejskiej w Ś. z dnia 19.10.2016r. k. 27;

- protokół z dnia 21.10.2016r. k. 34;

- pismo do Prokuratury Rejonowej w (...)k. 35-36;

- zawiadomienie o wszczęciu śledztwa z dnia 28.10.2016r. k. 37;

- zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa k. 41;

- kserokopia protokołu przesłuchania P. T. w postępowaniu przygotowawczym sygn. akt (...)

- kserokopia protokołu przesłuchania J. Ł. w postępowaniu przygotowawczym sygn. akt (...)

- częściowo zeznania świadka J. Ł. (1) – e protokół z dnia 11.01.2017r. k. 79;

- częściowo zeznania świadka M. F. – e protokół z dnia 6.03.2017r. k. 162;

- częściowo zeznania świadka P. T. (1) – e protokół z dnia 6.03.2017r. k. 162;

- zeznania świadka R. M. – e protokół z dnia 27.03.2017r. k. 169;

- zeznania powoda – e protokół z dnia 11.01.2017r. k. 79.

Postanowieniem z dnia 27 grudnia 2016 roku Prokurator Prokuratury Rejonowej w (...) przedstawił I. B. zarzut popełnienia czynu z art. 231kk i art. 217§1 kk. P. przeciwko powodowi nie zostało jeszcze zakończone.

Dowód:

- kserokopia postanowienia o przedstawieniu zarzutów z dnia 27.12.2016r. k. 137.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo jest zasadne i zasługuje na uwzględnienie.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności w oparciu o zeznania powoda, zeznania świadków S. R., T. U., A. C. (1), A. G., J. G., B. L., R. M., częściowo J. Ł. (1) i M. F., P. T. (1) jak również dokumenty zgromadzone w aktach sprawy.

Sąd dał wiarę powyższym dowodom w takim zakresie w jakim każdy z nich stanowił podstawę dokonania ustaleń faktycznych w sprawie.

Podstawę ustaleń Sądu w zakresie przebiegu zatrudnienia powoda stanowiły również akta osobowe pracownika. Sąd dał im wiarę w całości, albowiem ich prawdziwość i autentyczność nie budziła wątpliwości, jak również nie zostały one w tym zakresie zakwestionowane przez strony postępowania.

Podstawę prawną roszczenia powoda, stanowił przepis art. 56 § 1 zd. pierwsze k.p. zgodnie z którym, pracownikowi, z którym rozwiązano umowę o pracę bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę w tym trybie, przysługuje roszczenie o przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowanie.

Rozstrzygając zasadność dochodzonego roszczenia, należało zatem ustalić, czy strona pozwana dokonując rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia na zasadzie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. uczyniła to w sposób prawidłowy, a więc spełniało ono wymogi formalne (np. konsultacji związkowych, formy pisemnej, podania przyczyny wypowiedzenia), a podana przyczyna wypowiedzenia była rzeczywista i prawdziwa.

W myśl z art. 52 § 1 pkt 1 k.p. pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. Cytowany przepis nie zawiera katalogu określającego, choćby przykładowo, na czym polega ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych przez pracownika. Z jego treści oraz z wieloletniego doświadczenia orzeczniczego wynika jednak, że nie każde naruszenie przez pracownika obowiązków może stanowić podstawę rozwiązania z nim umowy w tym trybie – musi to być naruszenie podstawowego obowiązku, zaś powaga tego naruszenia rozumiana musi być jako znaczny stopień winy pracownika. Rozwiązanie umowy o pracę w trybie art. 52 k.p., jako nadzwyczajny sposób rozwiązania stosunku pracy, powinno być stosowane przez pracodawcę wyjątkowo i z ostrożnością. Musi być uzasadnione szczególnymi okolicznościami, które w zakresie winy pracownika polegają na jego złej woli lub rażącym niedbalstwie (por. wyrok SN z 2 czerwca 1997 r., I PKN 193/97, OSNAPiUS 1998/9/269) .

Natomiast zgodnie z art. 30 § 4 k.p., w oświadczeniu pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia, powinna być wskazana przyczyna uzasadniająca rozwiązanie umowy o pracę. Przyczyna powinna być konkretna i rzeczywista. Takie stanowisko przyjął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 maja 2000r. (I PKN 641/99). Naruszenie tego przepisu ma miejsce wówczas, gdy pracodawca nie wskazuje w ogóle przyczyny rozwiązania umowy, bądź gdy wskazana przez niego przyczyna jest niezrozumiała, niejasna, niedostatecznie konkretna, a przez to jest niezrozumiała dla pracownika. Podana pracownikowi przyczyna ma na celu, umożliwienie mu „dokonania racjonalnej oceny, czy ta przyczyna w rzeczywistości istnieje i czy w związku z tym, zaskarżenie czynności prawnej pracodawcy może doprowadzić do uzyskania przez pracownika odpowiednich korzyści (odszkodowania lub przywrócenia do pracy) – wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 października 1997r. (I PKN 315/97). Niedopuszczalne są, więc przyczyny enigmatyczne, bez konkretnego wskazania, które zachowania lub zaniechania pracownika stanowią przyczynę rozwiązania z nim umowy o pracę bez wypowiedzenia. Ponadto ocena wskazanej przyczyny pod kątem jej należytego skonkretyzowania jest dokonywana z perspektywy jego adresata tj. pracownika. To pracownik ma wiedzieć i rozumieć, z jakiego powodu pracodawca dokonał rozwiązania umowy o pracę.

W świetle utrwalonych poglądów orzecznictwa i doktryny nie budzi wątpliwości, że niepodanie przez pracodawcę przyczyny wypowiedzenia lub podanie jej w sposób ogólnikowy i niekonkretny stanowi formalną wadę wypowiedzenia, powodującą jego sprzeczność z prawem i w takim przypadku nie ma potrzeby badania merytorycznej zasadności wypowiedzenia. Celem regulacji zawartej w art. 30 § 4 k.p. jest umożliwienie pracownikowi obrony przed wypowiedzeniem umowy o pracę, a zatem ujęcie przyczyn wypowiedzenia powinno być na tyle konkretne i precyzyjne, aby umożliwiało pracownikowi rzeczową obronę w razie ewentualnego procesu. Pracodawca nie wywiązuje się z obowiązku wynikającego z art. 30 § 4 k.p. wówczas, gdy albo w ogóle nie wskazuje przyczyny wypowiedzenia, albo kiedy wskazanie przyczyny jest pozorne w tym znaczeniu, że jest ona niedostatecznie jasna, konkretna, a w rezultacie niezrozumiała dla pracownika (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2012r., II PK 315/11, LEX nr 1164441). Wskazać należy, iż w świetle powołanego przepisu dopuszczalne są różne sposoby określenia przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę. Istotne jest, aby z oświadczenia pracodawcy wynikało w sposób niebudzący wątpliwości, co jest istotą zarzutu stawianego pracownikowi i usprawiedliwiającego rozwiązanie z nim stosunku pracy; konkretyzacja przyczyny, wskazanie konkretnego zachowania pracownika (działania lub zaniechania), z którym ten zarzut się łączy, może nastąpić poprzez szczegółowe określenie tego zachowania w treści oświadczenia o wypowiedzeniu lub poprzez sformułowanie w sposób uogólniony, jeżeli wynika ze znanych pracownikowi okoliczności, wiążących się w sposób niebudzący wątpliwości z podaną przez pracodawcę przyczyną rozwiązania umowy (wyrok z dnia 15 listopada 2006 r., I PK 112/06, Prawo Pracy 2007 nr 5, str. 27). Pracodawca nie może też powoływać w postępowaniu sądowym nowych, wcześniej w ogóle niewskazanych w pisemnym oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy o pracę przyczyn, okoliczności lub uzasadnienia kwestionowanego wypowiedzenia.

W wyroku z dnia 2 października 2002r. (I PKN 586/01, LEX nr 577447) Sąd Najwyższy wyraził stanowisko, iż obowiązek wskazania przyczyny uzasadniającej wypowiedzenie umowy o pracę jest rozumiany w orzecznictwie jako powinność podania przyczyny skonkretyzowanej, nie ograniczającej się do powtórzenia wyrażeń ustawowych lub przytoczenia ogólnikowych zwrotów (tak w szczególności uzasadnienie tezy III uchwały pełnego składu Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 19 maja 1978 r., V PZP 6/77, OSNCP 1978 z. 8 poz. 127). Niewskazanie konkretnej przyczyny uzasadniającej wypowiedzenie umowy lub podanie jej w sposób niezrozumiały albo mało konkretny stanowi naruszenie przepisów o wypowiadaniu umów. Pracownik musi bowiem wiedzieć i rozumieć, z jakiego powodu pracodawca wypowiedział mu umowę o pracę (zob. wyroki SN: z 10 maja 2000 r., I PKN 641/99; z 21 marca 2001 r., I PKN 311/00).

Przenosząc powyższe rozważania na realia niniejszej sprawy stwierdzić należało, iż pozwany pracodawca w oświadczeniu z dnia 25 października 2016r. o rozwiązaniu umowy o pracę nie wskazał konkretnej przyczyny uzasadniającej wypowiedzenie stosunku pracy w rozumieniu art. 30 § 4 k.p. Jako przyczynę rozwiązania umowy o pracę pracodawca wskazał ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych wynikających z ustawy o strażach gminnych zawartych w art. 27 pkt 1 w zakresie przestrzegania prawa, w art. 27 pkt 2 w zakresie poszanowania powagi, honoru, godności obywateli i własnej, w art. 27 pkt 5 w zakresie zachowania uprzejmości i życzliwości w kontaktach z obywatelami, w art. 27 pkt 7 w zakresie zachowania się z godnością w czasie pracy, w art. 21 ust. 1 w zakresie umundurowania oraz wyposażenia w środki przymusu bezpośredniego podczas wykonywania czynności służbowych, a także art. 51 ust. 1 i 4 ustawy o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej w zakresie wymaganej dokumentacji służbowej oraz co zostało ocenione jako oczywiste podejrzenie popełnienia przez powoda w dniu 16 października 2016 roku w czasie trwania umowy o prace przestępstwa polegającego na bezpodstawnym użyciu siły fizycznej, brutalnym ataku i zastraszaniu osoby, w stosunku do której podjęta została interwencja, tj. o czyn z art. 213§ 1 kk oraz art. 217§ 1 kk. Zdaniem Sądu powyższe sformułowania w żadnej mierze nie wyczerpują jednak wymogu podania konkretnej przyczyny i prawdziwej przyczyny wypowiedzenia, która w świetle przedmiotowego przepisu oznacza powód, który zdaniem pracodawcy uzasadnia wypowiedzenie (por. wyrok SN z dnia 1 kwietnia 2014r., I PK 244/13, LEX nr 1498580) i stanowią jedynie powtórzenie brzmienia przepisów ustawy o strażach gminnych.

Zgodnie z treścią art.100§1 kp pracownik jest obowiązany wykonywać pracę sumiennie i starannie oraz stosować się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy, jeżeli nie są one sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę. Pracownik jest obowiązany w szczególności przestrzegać regulaminu pracy i ustalonego w zakładzie pracy porządku, przestrzegać przepisów oraz zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, a także przepisów przeciwpożarowych, dbać o dobro zakładu pracy, chronić jego mienie oraz zachować w tajemnicy informacje, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę ( art.100 §2 pkt.2-4 kp).W razie rozwiązania umowy o pracę na podstawie art. 52 § 1 kp, ocena rodzaju i stopnia winy pracownika powinna być dokonana w stosunku do naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, jak i z uwzględnieniem zagrożenia lub naruszenia interesów pracodawcy.

W interpretacji artykułu 52 §1 ust. 1 kp istotne jest, że przepis ten odnosi się wyłącznie do ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych. Oznacza to, że działanie pracownika musi zostać ocenione w świetle wszystkich zaistniałych okoliczności, biorąc pod uwagę jego skutek, stopień winy i nastawienie do czynu. Przede wszystkim ciężkie naruszenie obowiązków zakłada istnienie winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa. Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego naruszenie przez pracownika jego obowiązków z winy nieumyślnej z reguły nie uzasadnia rozwiązania umowy o pracę na podstawie art. 52 Kodeksu pracy. W związku z powyższym, pewną wskazówkę interpretacyjną dla pracodawców może stanowić orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 23 września 1997 roku, zgodnie z którym przyczyną rozwiązania umowy o pracę na podstawie art. 52 §1 ust. 1 Kodeksu pracy mogą być różnego rodzaju zawinione uchybienia pracownicze, które spowodowały zagrożenie interesów lub istotną szkodę w mieniu pracodawcy (sygn. akt I PKN 274/97).

W przedmiotowej sprawie ciężar dowodu w zakresie wykazania prawdziwości wskazanych przyczyn spoczywał na stronie pozwanej, która nie wskazała na czym polegała wina i uchybienia pracownicze powoda. Jakkolwiek pozwany wskazał w odpowiedzi na pozew, co leżało u podstaw jego decyzji o wypowiedzeniu powodowi umowy o pracę, to jednakże bez wątpienia pozwany był obowiązany powołać te okoliczności już w złożonym powodowi oświadczeniu o wypowiedzeniu, nie zaś dopiero w toku postępowania sądowego.

Pracodawca jako przyczynę wypowiedzenia powodowi umowy o pracę wskazał również podejrzenie popełnienia przez powoda w dniu 16 października 2016 roku w czasie trwania umowy o pracę przestępstwa polegającego na bezpodstawnym użyciu siły fizycznej, brutalnym ataku i zastraszaniu osoby, w stosunku do której podjęta została interwencja, tj. o czyn z art. 213§ 1 kk oraz art. 217§ 1 kk., przy czym według strony pozwanej popełnienie przestępstwa zostało ocenione jako oczywiste.

W tym miejscu wskazać należy, że popełnienie przez pracownika w czasie trwania umowy o pracę przestępstwa, które uniemożliwia dalsze zatrudnienie go na zajmowanym stanowisku stanowi przyczynę zwolnienia dyscyplinarnego w trybie art. 52§1 ust. 1 kp, jeżeli przestępstwo to jest oczywiste lub zostało stwierdzone prawomocnym wyrokiem.
Należy zauważyć, że w świetle art. 52 §1 ust. 2 Kodeksu pracy przyczyną zwolnienia dyscyplinarnego nie jest popełnienie przez pracownika każdego przestępstwa. Musi ono spełniać określone przesłanki: musi zostać popełnione w czasie trwania stosunku pracy,
okoliczność popełnienia przestępstwa ma być oczywista lub stwierdzona prawomocnym wyrokiem, przestępstwo musi skutkować uniemożliwieniem dalszego zatrudnienia pracownika na określonym stanowisku.

Za przyczynę zwolnienia dyscyplinarnego na podstawie art. 52 §1 ust. 2 kp nie może być uznane samo podejrzenie popełnienia przestępstwa. Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego tymczasowe aresztowanie pracownika nie jest samo w sobie podstawą do rozwiązania z pracownikiem umowy o pracę (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 12 października 1976 roku, sygn. akt I PZP 49/76). Prawomocne stwierdzenie popełnienia przestępstwa oznacza, że wyrok którym orzeczono o przestępstwie nie podlega już zaskarżeniu, co stanowi stosunkowo pewną podstawę rozwiązania umowy o pracę, o ile zostaną spełnione pozostałe przesłanki. W innych sytuacjach konieczne jest wykazanie, że przestępstwo ma charakter oczywisty. Według poglądu Sądu Najwyższego oznacza to, że zaistnienie nienasuwającego wątpliwości stanu faktycznego, który pozwala na pewne stwierdzenie, że pracownik dopuścił się czynu zagrożonego sankcją karną. Nie można natomiast uznać oczywistości przestępstwa, jeżeli nie ma pewności, czy przestępstwo zostało w ogóle popełnione lub też nie jest pewne, kto dopuścił się czynu przestępnego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 1977 roku, sygn. akt I PRN 141/76).
Konieczny jest także wskazanie, że przestępstwo uniemożliwia dalszą pracę na zajmowanym dotychczas stanowisku. Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego, nie chodzi przy tym o obiektywną niemożliwość wykonywania pracy w związku z popełnieniem przestępstwa, ale o taką ocenę, która nakazuje odsunięcie pracownika od wykonywanej przez niego pracy. Pozostawienie go bowiem na zajmowanym dotąd stanowisku spotkałoby się z dezaprobatą załogi i mogłoby ujemnie odbić się na działalności zakładu pracy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 października 1976 roku, sygn. akt I PZP 49/76).

Przenosząc powyższe na grunt niniejszych rozważań trudno stwierdzić, że popełnienie przestępstwa przez powoda z art. 231§1 kk oraz z art. 217§ kk było oczywiste. Aby stwierdzić bez żadnych wątpliwości, że powód dopuścił się ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych, tj. popełnienia wskazanych w oświadczeniu pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę przestępstw, strona pozwana winna przeprowadzić wnikliwe postępowanie wyjaśniające i zweryfikować wszystkie nasuwające się wątpliwości czy też niejasności, a następnie mając już pewność co do odpowiedzialności powoda, ze szczególną ostrożnością zastosować konsekwencje w sferze pracowniczej. Wprawdzie strona pozwana przeprowadziła postępowanie wyjaśniające, jednakże materiał dowodowy w postaci płyty CD z nagraniem z monitoringu przebiegu zdarzenia z dnia 16 października 2016 roku, na którym strona oparła swoje przekonanie o oczywistości popełnienia przez powoda przestępstwa, jest materiałem niepełnym. Wskazać należy, że na przedmiotowej płycie znajdują się jedynie wybrane fragmenty nagrań, na podstawie których brak jest możliwości jednoznacznej oceny przebiegu zdarzenia z dnia 16 października 2016 roku z udziałem powoda. Rzekomej oczywistości popełnienia przestępstwa przez powoda nie potwierdza również pozostały materiał dowodowy zgromadzony w sprawie w postaci odręcznej skargi P. T. (1) oraz podpisanego przez niego zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z dnia 18 października 2016 roku, bowiem dokumenty te całkiem odmiennie opisują zachowanie powoda podczas podjętej interwencji w dniu 16 października 2016 roku.

W pierwotnej skardze złożonej przez P. T. (1) twierdził on jedynie, że został popchnięty przez jednego z funkcjonariuszy Straży Miejskiej, podczas gdy w zawiadomieniu o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, którego autorem był sam Komendant Straży Miejskiej w Ś. opis zdarzenia z udziałem powoda jest bardziej szczegółowy i rozbudowany, co zdaniem Sądu świadczy o tym, że ocena zachowania powoda ze strony przełożonego maiła subiektywny charakter i stąd też zeznania J. Ł. (1) w tym zakresie nie zasługują na przyznanie im waloru wiarygodności. Analogiczną ocenę Sąd przyznał zeznaniom złożonym przez świadka M. F. w części dotyczącej braku wątpliwości co do przekroczenia uprawnień przez powoda. Znamiennym jest, że P. T. (1) będąc przesłuchiwany w Prokuraturze Rejonowej w (...)stwierdził, iż nie składa wniosku o ściganie i ukaranie funkcjonariuszy, przy czym zeznał, że złożenie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez funkcjonariuszy Straży Miejskiej w Ś. było inicjatywą samego komendanta. Powyższe okoliczności świadek potwierdził składając zeznania przed Sądem i w tym zakresie jego zeznania są wiarygodne. Natomiast twierdzenia jakoby to powód powiedział do niego, że przez takich jak on jest tak jak jest nie polegają na prawdzie, gdyż są sprzeczne z zeznania mi A. C. (1), z których niewątpliwie wynika, że to świadek zwrócił się takimi słowami do P. T. (1).

Przesłuchany w sprawie powód przyznał, że odepchnął lekko od siebie P. T. (1), ponieważ poczuł się zagrożony, jednakże nie utożsamia tej czynności z użyciem środków przymusu bezpośredniego i choćby z tej przyczyny nie można przypisać w zachowaniu powoda winy. Z relacji powoda wynika również, że od czasu kiedy pozwany został komendantem Straży Miejskiej w Ś., okazuje niechęć w stosunku do jego osoby, przy czym opisał zachowanie pozwanego w sytuacji odmowy przez niego uczestnictwa w spotkaniu opłatkowym w 2015 roku, a co miało skutkować jego zwolnieniem z pracy. Z jego zeznań wynika również, ze nie zgadzał się z niektórymi decyzjami komendanta i jego własną interpretacją przepisów, co skutkowało niechęcią ze strony przełożonego w stosunku do jego osoby. Wersję powoda w zakresie przebiegu interwencji w dniu 16 października 2016 roku potwierdził również A. C. (1), i Sąd nie dopatrzył się by relacji tego świadka, jak również powoda odmówić wiary.

Za wiarygodne i nie budzące zastrzeżeń Sąd uznał zeznania świadków T. U., A. G., J. G. i B. L., którzy potwierdzili, że przyczyną złej atmosfery w pracy i podziału w załodze jest osoba komendanta, która nie lubi osób podważających jej decyzji. Ponadto z relacji tych osób wynika, że pomiędzy powodem a pozwanym wielokrotnie dochodziło do sprzeczek z powodu ignorowania przez pozwanego uwag zgłaszanych przez funkcjonariuszy, jak również odmowy poleceń niezgodnych z prawem wydawanych strażnikom miejskim przez komendanta.

W tym miejscu wskazać należy, że każdy pracownik ma prawo otwarcie wypowiadać się w sprawach dotyczących organizacji pracy, jednak krytyka kierownictwa powinna być podejmowana na właściwej drodze np. w czasie zebrania załogi i wyrażana w odpowiedniej formie. Przekraczanie przez pracownika granic dozwolonej krytyki w stosunku do przełożonego lub pracodawcy to przejaw braku jego lojalności i w wyjątkowych sytuacjach może to stanowić przyczynę uzasadniającą rozwiązanie umowy o pracę. Przyczyną uzasadniającą rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia może być zatem np. wulgarne i agresywne podważanie decyzji pracodawcy lub przełożonych prowadzące do niepotrzebnych sporów w pracy, a o czym w realiach niniejszej sprawy mowy być nie może.

W sprawie zeznania złożył S. R. – były przełożony powoda, który bardzo dobrze ocenił wykonywanie obowiązków przez powoda oraz potwierdził, że nigdy nie miał sygnału o niewłaściwym zachowaniu powoda. Świadek R. M. potwierdził, że o zapis monitoringu z kamer zwrócił się pozwany, przy czym nie było ingerencji w treść zapisu. Zeznania w/w osób są logiczne, spójne i zgodne z ustalonym w sprawie stanem faktycznym i w związku z tym Sąd uznał je za wiarygodne.

Analizując materiał dowodowy zgromadzony w sprawie Sąd uznał, że rozwiązanie umowy o pracę z powodem I. B. nastąpiło z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę w trybie art. 52 § 1 kp, w związku z czym orzekł o przywróceniu powoda do pracy u strony pozwanej na dotychczasowych warunkach pracy i płacy (punkt I wyroku). Sąd uznał, iż brak jest podstaw do zasądzenia odszkodowania, bowiem powód pomimo istniejącego konfliktu z pozwanym, jest wieloletnim pracownikiem, wykonującym wzorowo swoje obowiązki i jest zaangażowany w pracę, o czym świadczy chociażby fakt wielokrotnego nagradzania powoda za wkład pracy i zaangażowanie w realizacji zadań Straży Miejskiej w Ś.. Zdaniem Sądu zasądzenie odszkodowania, które pochodziłoby ze środków Miasta, stanowiłoby dla powoda niepowetowaną stratę, a pracodawcy dałoby przekonanie, że nawet tak nierzetelnie i niekonkretne przygotowane oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę może zakończyć stosunek pracy z subiektywnie nie chcianym pracownikiem.

O wynagrodzeniu za czas pozostawania bez pracy (punkt II wyroku) Sąd orzekł w oparciu o art. 57 k.p. Zgodnie z § 1 tego przepisu pracownikowi, który podjął pracę w wyniku przywrócenia do pracy, przysługuje wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy, nie więcej jednak niż za 3 miesiące i nie mniej niż za 1 miesiąc. Z uwagi na powyższe Sad zasadził od Straży Miejskiej w Ś. na rzecz powoda I. B. kwotę (...) zł brutto, stanowiącą trzykrotność średniego miesięcznego wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy z ustawowymi odsetkami od dnia 27 stycznia 2017 roku (od pierwszego dnia po okresie pozostawania bez pracy) do dnia zapłaty.

Na zasadzie art. 477 2 § 1 kp. wyrokowi nadano rygor natychmiastowej wykonalności (punkt III wyroku).