Pełny tekst orzeczenia

II C 487/15

UZASADNIENIE

17 kwietnia 2015r. M. S. wniósł pozew żądając zasądzenia od Towarzystwa (...) S.A. w W. na swoją rzecz:

- 80’000,00 zł zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi od 25 marca 2015r. do dnia zapłaty,

- 56’000,00 zł odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej z odsetkami ustawowymi od 25 marca 2015r. do dnia zapłaty,

- 6’516,00 zł odszkodowania tytułem zwrotu kosztów pogrzebu, z odsetkami ustawowymi od 25 marca 2015r. do dnia zapłaty,

- kosztów procesu.

Powód wywiódł swoje roszczenia z faktu śmierci matki I. S..

Pozwany nie uznał powództwa wnosząc o jego oddalenie i zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów procesu. Ubezpieczyciel zakwestionował zasadę swojej odpowiedzialności powołując się na przesłankę egzoneracyjną, w postaci wyłącznej winy poszkodowanej do zaistnienia zdarzenia, które spowodowało szkodę. Ponadto, pozwany zakwestionował zasadność zgłoszonych roszczeń co do wysokości, podnosząc w szczególności, iż powód nie udowodnił okoliczności świadczących o znacznym pogorszeniu jego sytuacji życiowej wskutek śmierci matki, zaś wykazane koszty pogrzebu przekraczają te, które są normalnym następstwem śmierci ofiary wypadku.

Stan faktyczny:

28 lipca 2014r. w P., na skrzyżowaniu ulicy (...) z ulicami (...) doszło do wypadku komunikacyjnego. W godzinach przedpołudniowych, kierujący samochodem M. z naczepą jechał ulicą (...) w kierunku tego skrzyżowania. W pewnej odległości przed skrzyżowaniem samochód ciężarowy wyprzedził jadącą na rowerze po prawej stronie jezdni I. S.. Po dotarciu do skrzyżowania samochód ciężarowy zatrzymał się na pasie przeznaczonym do skrętu w prawo i jazdy na wprost. Kierowca oczekiwał na zmianę świateł dla pojazdów zamierzających jechać na wprost, dla których paliło się wówczas światło czerwone. Samochody te poprzedzały samochód M. uniemożliwiając wykonanie skrętu w prawo dużym zestawem ciężarowym. Pojazd ten zatrzymał się jeszcze przed początkiem łuku jezdni zakręcającej w prawo w miejscu, w którym nie było przejścia dla pieszych. Przejście takie, wraz z sygnalizatorami świetlnymi, znajdowało się kilka metrów dalej na łuku jezdni skręcającej w prawo. W tym czasie do skrzyżowania zbliżyła się I. S.. Kierowca samochodu M. stojąc przed skrętem w prawo dostrzegł w lusterku bocznym tę kobietę, gdy szła po trawniku w kierunku skrzyżowania, wzdłuż jego pojazdu, prowadząc rower po swojej prawej stronie. W tym miejscu po prawej stronie jezdni nie ma chodnika. Kobieta szła dosyć szybko. W pewnym momencie światło na sygnalizatorze dla jadących ulic (...) na wprost zmieniło się na zielone. Kierowca samochodu ciężarowego nie widział już wówczas w swoim lusterku bocznym pieszej prowadzącej rower. W chwili zmiany świateł, I. S. znajdowała się już na wysokości kabiny kierowcy samochodu ciężarowego. Piesza skręciła w lewo i weszła na jednię stanowiącą skręt z ulicy (...) w ulicę (...), tuż przed kabiną samochodu M.. Kierujący pojazdem ciężarowym nie dostrzegł pieszej przed swoim pojazdem i ruszył po zmianie świateł. W pewnym momencie kierowca samochodu M. poczuł szarpnięcie więc po przejechaniu kilku metrów zatrzymał pojazd tuż przed przejściem dla pieszych znajdującym się na łuku jezdni, którą skręcał w prawo z ulicy (...) w ulicę (...). Tego dnia pogoda była słoneczna, nie padał deszcz, nie było zamglenia.

/ niesporne /

Po zatrzymaniu się samochodu ciężarowego stwierdzono, że pod naczepą, po lewej stronie, między tylną osią ciągnika i tylnym zestawem kół naczepy znajduje się ciało I. S., która wskutek doznanych obrażeń zginęła na miejscu. Wzdłuż lewego boku pojazdu M. stwierdzono na jezdni ślady wleczenia pieszej o długości 6,2 metra. Na jezdni wzdłuż lewego boku pojazdu ujawniono szereg przedmiotów należących do zmarłej lub stanowiących elementy roweru. Za naczepą znajdowało się pole pokryte odłamkami potłuczonego szkła koloru czerwonego. Rower pieszej znajdował się pod przednią osią ciągnika M.. Na zestawie ciężarowym M. nie stwierdzono żadnych śladów uszkodzeń.

/ załączone akta Ds. 1544/14: protokół oględzin miejsca wypadku – k 7 – 8, protokół oględzin pojazdu – k 9 – 12, dokumentacja fotograficzna – k 59 – 94, szkic miejsca wypadku – k 95 /

Kierujący ciągnikiem ciężarowym M. ma ograniczoną możliwość bezpośredniej obserwacji przestrzeni znajdującej się z boku pojazdu. Widoczność przestrzeni znajdującej się tuż przed samochodem jest również ograniczona ze względu na wysokość na jakiej usytuowane jest siedzenie kierowcy oraz konstrukcję kabiny. Pojazd wyposażony jest jednak w zestaw luster zewnętrznych z boku kabiny, w tym tzw. lustra krawężnikowe, w których widoczna jest przestrzeń z obu boków, znajdująca się w martwym polu widzenia obserwacji bezpośredniej, oraz lustro krawędziowe przednie umieszczone na prawem słupku przednim kabiny, zapewniające widoczność przestrzeni znajdującej przed samochodem na odległość do 1,5 metra, przy czym to ostatnie obejmuje swoim polem przestrzeń przed pojazdem także z jego prawej strony. Przy prawidłowym ustawieniu luster oraz dostosowaniu ustawienia fotela do sylwetki kierowcy widok w lusterkach nie powinien mieć pól martwych, w szczególności w obszarze znajdującym się przed pojazdem. Kierujący pojazdem M. uczestniczącym w wypadku miał możliwość zauważenia I. S. wkraczającej na jednię z prawej strony tuż przed przodem tego samochodu obserwując sytuację na jezdni w lusterku przednim (krawędziowym) swojego pojazdu.

/ opinia pisemna biegłego z zakresu analizy przestrzenno-ruchowej wypadków R. L. – k 130-148, pisemna opinia uzupełniająca biegłego R. L. – k 163-165, opinia pisemna biegłej z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych M. Ż. – k 196-250, zeznania biegłej M. Ż. – k 289 /

Śledztwo prowadzone w sprawie przedmiotowego zdarzenia zostało prawomocnie umorzone wobec uznania, że czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego.

/ załączone akta Ds. 1544/14 /

W chwili śmierci I. S. miała 73 lata i utrzymywała się z emerytury w wysokości około 2’300,00 zł brutto. M. S. jest synem zmarłej. Mąż I. S. zmarł w 2010r. Przed śmiercią I. S. zamieszkiwała razem z synem i jego rodziną składającą się z żony i córek w wieku 3 i 6 lat, prowadząc z nimi wspólne gospodarstwo domowe. Powód i jego żona pracowali, dzieci chodziły do przedszkola. Matka powoda pomagała w domu – paliła w piecu, wykonywała prace porządkowe, zajmowała się dziećmi. Po śmierci I. S. część tych obowiązków przejęła żona powoda oraz jej rodzice. Matka powoda dzieliła się także swoimi dochodami z domownikami, czasami dawała pieniądze na wakacje. M. S. ma dwóch braci, z którymi nie utrzymuje bliższych kontaktów. Powód miał bardzo bliskie relacje z matką. Po śmierci I. S. powód nie korzystał z pomocy psychologicznej ani psychiatrycznej. Przeżycia związane ze śmiercią matki nie spowodowały istotnych zaburzeń w życiu osobistym i zawodowym powoda. Aby poradzić sobie ze stresem po traumatycznym przeżyciu, M. S. zaczął intensywniej trenować fizycznie.

/ odpisy aktów stanu cywilnego – 28-32, zeznanie podatkowe I. S. za 2013r. – k 33, zeznania powoda – k 289 /

M. S. sam pokrył koszty pogrzebu matki. Złożyły się na nie wydatki na ubranie zmarłej - 270,00 zł, konsolację – 300,00 zł, przedłużenie opłaty za grobowiec – 480,00 zł, usługę cmentarną – 540,00 zł, usługi pogrzebowe – 3’580,00 zł oraz posługę – 500,00 zł. Powód otrzymał z ZUS zasiłek pogrzebowy po zmarłej matce, w wysokości 4’000,00 zł. Ponadto z tytułu indywidualnego ubezpieczenia pracowniczego I. S. powodowi wypłacono 2’100,00 zł za śmierć ubezpieczonego.

/ dowody opłat – k 35-39, decyzja ZUS – k 284, informacja o wypłacie świadczenia z ubezpieczenia – k 285, zeznania powoda – k 289 /

Posiadacz samochodu M. uczestniczącego w wypadku objęty był ubezpieczeniem obowiązkowym od odpowiedzialności cywilnej na podstawie umowy zawartej z pozwanym. Szkodę wraz z roszczeniami M. S. zgłoszono ubezpieczycielowi 23 marca 2015r. Pismem z 24 marca 2015r. pozwany odmówił wypłaty świadczeń.

/ niesporne /

Sąd oddalił wniosek strony powodowej o dopuszczenie dowodu z opinii kolejnego biegłego do spraw rekonstrukcji wypadków komunikacyjnych uznając, że dwie opinie sporządzone w sprawie wraz z uzupełniającymi zeznania biegłej M. Ż., w sposób wystarczający wyjaśniły okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, a wymagające wiadomości specjalnych. Sam fakt niezadowolenia strony z konkluzji zawartych w opiniach, bez wykazania konkretnych błędów popełnionych przez biegłych, nie daje podstawy do weryfikowania kolejnych dowodów tego rodzaju aż do chwili uzyskania efektu satysfakcjonującego stronę.

Sąd oddalił wniosek powoda o dopuszczenie dowodu z opinii biegłych psychologa i psychiatry uznając ich przeprowadzenie za zbędne. Wniosek w tym przedmiocie został zgłoszony na okoliczność ustalenia rozmiaru i rodzaju cierpień powoda po śmierci matki, wpływu tego zdarzenia na stan zdrowia powoda oraz ewentualnego uszczerbku na zdrowiu doznanego w związku z tym. Jeśli chodzi o pierwszą ze wskazanych okoliczności to, w ocenie Sądu, nie wymaga ona wiadomości specjalnych, biorąc pod uwagę opis relacji łączących powoda ze zmarłą oraz przedstawione przez M. S. przeżycia doznane po śmierci matki. Odnośnie dalszych okoliczności, Sąd uznał, iż brak jest jakichkolwiek podstaw do twierdzenia, że następstwa śmierci I. S. przekraczały pewną normę typową dla nagłego zerwania prawidłowej więzi łączącej syna z matką. Powód nie przedstawił żadnych dowodów, z których wynikałoby, iż miał problemy natury psychicznej lub psychologicznej po śmierci I. S.. Co bardziej istotne, istnienie tego rodzaju następstw, a zwłaszcza ich wpływ na funkcjonowanie społeczne, rodzinne czy zawodowe powoda nie wynikają z zeznań samego M. S..

Rozważania prawne:

Podstawa prawna odpowiedzialności pozwanego wynika z odpowiedzialności posiadacza pojazdu mechanicznego za szkodę spowodowaną ruchem tego pojazdu – art. 436 § 1 kc w zw. z art. 435 § 1 kc, oraz zawartej umowy ubezpieczenia – art. 822 kc. Ubezpieczyciel podniósł zarzut wyłączenia swojej odpowiedzialności w związku z tym, że szkoda nastąpiła wyłącznie z winy bezpośrednio poszkodowanej I. S., co stanowić miało okoliczność egzoneracyjną. Konkluzja postępowania dowodowego prowadzi jednak do odmiennego wniosku. Jak wynika bowiem z możliwego do ustalenia przebiegu zdarzenia, I. S. weszła na jednię tuż przed pojazdem M., w miejscu nie przeznaczonym dla ruchu pieszych, w momencie, gdy kierujący samochodem ciężarowym miał możliwość kontynuowania jazdy ze względu na sytuację drogową, w tym sygnalizację świetlną, jednakże kierowca pojazdu ciężarowego miał możliwość uniknięcia kolizji z pieszą gdyby zachował się zgodnie z wymogami ustawy z dnia 20 czerwca 1997r. prawo o ruchu drogowym. W tym miejscu należy zwrócić uwagę, że w oparciu o dostępne dowody nie jest możliwe precyzyjne odtworzenie sposobu poruszania się pieszej od momentu, gdy wkroczyła na jezdnię przed znajdujący się na niej pojazd, a tym bardziej ustalenie jej zamiarów. Niemniej jednak nie są to okoliczności najistotniejsze dla rozstrzygnięcia. Nie ulega natomiast wątpliwości, że od chwili, gdy I. S. znalazła się na jezdni mogła zostać dostrzeżona przez kierowcę ciężarówki w tzw. lusterku krawędziowym przednim pokrywającym obszar znajdujący przed przodem jego kabiny wraz z przestrzenią po prawej stronie tego obszaru. Warto przy tym zauważyć, że ślady stwierdzone po wypadku, tzn. usytuowanie ciała ofiary, fragmentów jej rzeczy oraz wyposażenia roweru, wraz ze śladami wleczenia po jezdni pozwalają przyjąć, że w momencie najechania na I. S. znajdowała się ona bliżej lewej strony zestawu ciężarowego. Oznacza to, że piesza przekraczająca jezdnię z prawej na lewą stronę, nie zostało potrącona, czy najechana natychmiast po wkroczeniu na jezdnię, ale zdążyła pokonać znaczną część szerokości pojazdu. Skoro kierowca nie dostrzegł pieszej w tym czasie oznacza to, że niedostatecznie obserwował przestrzeń przed swoim samochodem. Sąd nie podziela przy tym opinii wyrażonej przez biegłą Ż., która starała się usprawiedliwić tę sytuację koniecznością obserwowania przez kierowcę luster zewnętrznych po obu stronach pojazdu. Pamiętać należy, że przed samym wypadkiem kierujący samochodem M. widział pieszą idącą wzdłuż jego pojazdu po trawniku, blisko krawędzi jezdni. W momencie, gdy piesza przestała być widoczna w lusterku bocznym kierowca powinien widzieć ją w tzw. lusterku krawężnikowym, zaś nie dostrzegając jej tam powinien zachować szczególną ostrożność licząc się z nieprzewidywalnym zachowaniem pieszej. W obu przypadkach kierowcę obowiązywała zasada ograniczonego zaufania wynikająca z art. 4 prawa o ruchu drogowym, albowiem zachowanie I. S. wskazywało na możliwość, że postąpi ona niezgodnie z przepisami obowiązującymi w ruchu drogowym. Gdyby kierowca należycie obserwował sytuację w lusterkach, w które wyposażony był jego pojazd, to w ostateczności powinien był zauważyć pieszą znajdującą się na jezdni przed jego pojazdem i powstrzymać się od kontynuowania jazdy, co w zaistniałych okolicznościach nie wymagało żadnych manewrów obronnych z jego strony, natomiast z pewnością zapobiegłoby wypadkowi.

W tej sytuacji należało uznać, że mimo braku podstaw do przypisania kierowcy samochodu M. winy w rozumieniu przepisów prawa karnego, nie można uznać, że wyłącznie winną spowodowania szkody w rozumieniu art. 435 § 1 kc była I. S.. Dla przypisana takiej winy należałoby bowiem wykluczyć całkowicie wpływ zachowania kierowcy, polegającego na niedostatecznej obserwacji przedpola pojazdu oraz zignorowaniu zachowania pieszej, na zaistnienie zdarzenia.

Nie ulega jednak wątpliwości, że I. S. swoim zawinionym zachowaniem w znacznym stopniu przyczyniła się do spowodowania wypadku. Piesza naruszyła bowiem cały szereg obowiązków wynikających z przepisów prawa o ruchu drogowym, a mianowicie:

- art. 3 ust. 1 w zw. z ust. 2 poprzez nagłe wkroczenie na jezdnię przed samochodem sygnalizującym zamiar kontynuowania jazdy, oraz w takiej odległości od tego pojazdu, która znacznie utrudniała możliwość jej dostrzeżenia, czym stworzyła stan zagrożenia,

- art. 11 ust 1 i 2 poprzez poruszanie się poza chodnikiem przeznaczonym dla ruchu pieszych w sposób uniemożliwiający prawidłowe odczytanie zamiaru pieszej co do dalszego toru jej ruchu,

- art. 13 ust. 1 poprzez rozpoczęcie przechodzenia przez jezdnię w miejscu do tego nie przeznaczonym oraz przez niezachowanie szczególnej ostrożności wymaganej podczas takiej sytuacji, tzn. nie upewnienie się, czy realizacja tego zamiaru jest możliwa bez stworzenia stanu zagrożenia wynikającego z sytuacji drogowej.

Pamiętać przy tym należy, że to poszkodowana, a nie kierowca samochodu ciężarowego, stworzyła stan zagrożenia w ruchu drogowym, a tym samym jej zachowanie było głównym czynnikiem sprawczym zaistniałej szkody.

W tej sytuacji Sąd uznał, że stopnień w jakim poszkodowana przyczyniła się swoim zawinionym działaniem do powstania samego zdarzenia, które spowodowało szkodę oraz postać tej winy, uzasadniają obniżenie należnych powodowi świadczeń o 60% na podstawie art. 362 kc. Sąd stoi przy tym na stanowisku, że zastosowanie tego przepisu nie może polegać na zwykłym matematycznym wyliczeniu procentowego udziału każdego z uczestników zdarzenia drogowego w jego zaistnieniu w taki sposób, że suma tych udziałów musi być równa 100. W ocenie Sądu ratio legis tego przepisu nie polega na takim jego stosowaniu do każdego zdarzenia. Wobec tego w sytuacji, gdy czynnikiem podstawowym, który spowodował szkodę było zachowanie samego poszkodowanego nie jest wykluczona możliwość obniżenia obowiązku odszkodowawczego o wartość większą niż 50%.

Żądanie zadośćuczynienia jest uzasadnione na podstawie art. 446 § 4 kc. Nie ulega wątpliwości, że przy prawidłowo funkcjonujących relacjach, jak miało to miejsce w tej sprawie, więź łącząca syna z matką jest jedną z najsilniejszych więzi rodzinnych. Jej nagłe zerwanie w dramatycznych okolicznościach stanowi bez wątpienia traumatyczne przeżycie będące źródłem cierpień psychicznych nawet wówczas, gdy dotyczy dorosłego już syna mającego własną rodzinę. Pamiętać też należy, że I. S. mimo zaawansowanego wieku była osobą sprawną, co nie budzi wątpliwości chociażby w świetle opisu jej zachowania tuż przed wypadkiem, zrelacjonowanego przez postronnych świadków, i samodzielną. Zatem jej naturalne odejście nie było zdarzeniem, z którym powód musiał się liczyć w najbliższej, przewidywalnej przyszłości. Nie kwestionując zakresu cierpień doznanych przez M. S. w związku ze śmiercią matki należy jednak podkreślić, że nie przekroczyły one intensywności związanej z normalną w takiej sytuacją reakcją żałoby. Jak wynika z relacji samego powoda, negatywne przeżycia psychiczne nie wpłynęły negatywnie na jego funkcjonowanie społeczne, rodzinne czy zawodowe; nasilenie cierpień nie było na tyle duże, aby powód wymagał pomocy psychologicznej czy psychiatrycznej; co więcej, M. S. był w stanie we własnym zakresie poradzić sobie ze stresem poprzez odreagowanie go w ćwiczeniach fizycznych. Zadośćuczynienie nie może być też świadczeniem symbolicznym, musi ono stanowić realną wartość ekonomiczną rekompensującą szkodę, która ze względu na swój charakter jest trudna do prostego przeliczenia na pieniądze. Z drugiej strony wysokość tego świadczenia nie może być oderwana od realiów ekonomicznych społeczeństwa, w którym funkcjonuje uprawniony. Biorąc pod uwagę przytoczone okoliczności oraz utrwaloną praktykę orzecznictwa sądów powszechnych w tego rodzaju sprawach, Sąd uznał, iż zadośćuczynieniem odpowiednim do doznanej przez powoda krzywdy byłaby kwota 80’000,00 zł. Ze względów omówionych wcześniej świadczenie to należało jednak obniżyć o 60% na podstawie art. 362 kc.

Odsetki od przyznanego zadośćuczynienia zostały zasądzone na podstawie art. 481 kc w zw. z art. 817 § 1 kc, z uwzględnieniem niespornej daty zgłoszenia szkody. Żądanie odsetek od dnia następnego po odmowie wypłaty jakichkolwiek świadczeń nie jest natomiast uzasadnione. Odmowa taka nie uchyla bowiem obowiązku określonego w powołanym art. 817 § 1 kc, a co za tym idzie nie ma wpływu na wynikający z tego przepisu termin realizacji obowiązku.

Podstawą roszczenia o odszkodowanie za pogorszenie sytuacji życiowej jest art. 446 § 3 kc. Należy podkreślić, że funkcja tego świadczenia jest rekompensata szkód, które mają wyłącznie wymiar materialny. Dlatego obowiązkiem powoda wynikającym z art. 6 kc jest udowodnienie, że śmierć osoby bliskiej wywołała takie następstwa, które pogorszyły jego sytuację w aspekcie materialnym, przy czym pogorszenie to ma charakter znaczny. Powód nie udowodnił tego. Z okoliczności wynika, że I. S. utrzymywała się z emerytury, której wysokość nie wykraczała w sposób istotny ponad przeciętną. Powód jest osobą dorosłą i funkcjonuje w rodzinie, której podstawowym źródłem utrzymania były dochody uzyskiwane z pracy jego i żony. Zatem pozostawanie ze zmarłą we wspólnym gospodarstwie domowym nie miało istotnego znaczenia ekonomicznego dla rodziny powoda w ogólności, ani dla niego samego w szczególności. Niewątpliwie matka zasilała swoim dochodami budżet domowy, ale była też jednym z domowników, którzy korzystali z tego budżetu. Natomiast ewentualna nadwyżka dochodów zmarłej, którą mogła przeznaczyć czasami, jak określił to sam powód, na wypoczynek wakacyjny syna i jego rodziny nie stanowiła przysporzenia aż tak istotnego, że jego brak można ocenić w kategoriach znacznego pogorszenia sytuacji życiowej. Świadczenia osobiste zmarłej na rzecz gospodarstwa domowego nie miały takiego charakteru, który pozwoliłby na uznanie, że ich brak stanowi istotne pogorszenie sytuacji życiowej powoda tym bardziej, że jak wynika z jego zeznań obowiązki te zostały przejęte częściowo przez żonę i jej rodziców, a więc wpłynęły na zmianę sytuacji życiowej tych osób, a nie samego M. S.. Brak jest również jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że perspektywie dalszego życia sytuacja majątkowa I. S. uległaby tak dużej poprawie, że miałoby to znaczący wpływ na sytuację życiową powoda w aspekcie materialnym.

Wobec powyższego powództwo w tej części podlega oddaleniu w całości jako nieudowodnione co do zasady.

Powodowi należy się zwrot poniesionych przez niego kosztów pogrzebu zmarłej na podstawie art. 446 § 1 kc. Wysokość tych kosztów została wykazana w tym postępowaniu do kwoty 5’430,00 zł. Należy podzielić przy tym zastrzeżenie strony pozwanej odnośnie uiszczonej opłaty za przedłużenie prawa do grobu. Z dokumentu przedstawionego przez M. S. wynika, że opłacił on z tego tytułu 960,00 zł, ale była to należność za dwa podwójne grobowce, zatem w związku z przedmiotowym zdarzeniem pozostaje jedynie ¼ tej opłaty. Ze względu na art. 362 kc obowiązek odszkodowawczy ulega zmniejszeniu także i w ty zakresie o 60%, czyli do kwoty 2’172,00 zł. Powód otrzymał jednakże zasiłek pogrzebowy w związku z pogrzebem matki, w wysokości 4’000,00 zł. Zgodnie z art. 78 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, zasiłek taki jest świadczeniem służącym pokryciu kosztów pogrzebu przysługującym osobie, która koszty te poniosła. Zatem wydatki poniesione z tego tytułu przez M. S. zostały zrekompensowane w zakresie przekraczającym świadczenie, jakie należałoby się powodowi w tej sprawie od ubezpieczyciela.

Wobec powyższego powództwo podlega oddaleniu także w tej części.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 kpc przy zastosowaniu zasady ich proporcjonalnego rozdzielenia z uwzględnieniem faktu, że powód wygrał proces w zakresie 22,5% zgłoszonego roszczenia. Sąd uwzględnił wydatki poniesione przez obie strony na wynagrodzenie pełnomocników zawodowych, zaliczki uiszczone i wykorzystane na pokrycie kosztów dowodów z opinii biegłych oraz opłatę od pozwu wniesioną przez powoda.

O kosztach sądowych nieuiszczonych w toku procesu Sąd orzekł na podstawie art. 113 ust. 1 i 2 uksc w zw. z art. 100 kpc, z uwzględnieniem wyniku postępowania.