Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XIII Ga 1203/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 25 lipca 2016 r. sprostowanym postanowieniem z dnia 25 listopada 2016 r. Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim w sprawie o zapłatę kwoty 18.115,55 zł, w punkcie 1 - zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz powódki Z. P. kwotę 17.623,55 zł z ustawowymi odsetkami od kwot: 17.316,05 zł od dnia 19 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty; 307,50 zł od dnia 21 kwietnia 2015 r. do dnia zapłaty; w punkcie 2 - oddalił powództwo w pozostałej części; w punkcie 3 - zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3.761,82 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (wyrok k. 166, postanowienie o sprostowaniu k. 213; uzasadnień k. 171-183 odwrót).

Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka zaskarżając wyrok w części oddalającej powództwo ponad kwotę 17.623,55 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 19 stycznia 2013 r. do dnia zapłaty oraz w części oddalającej żądanie zapłaty kosztów procesu ponad kwotę 3.761,82 zł.

Apelująca zarzuciła zaskarżonemu orzeczeniu:

1.  art. 233 § 3 k.p.c. poprzez błędną i wybiórczą, a przez to dowolną cenę dowodów skutkującą nieprawidłowym uznaniem, że w toku postępowania likwidacyjnego powódka nie wymagała pomocy prawnej w sytuacji nieustalenia przez Sąd braku szczególnych okoliczności wskazujących na taki stan po stronie powódki (stan zdrowia, wiek, sytuacja życiowa), a także w sytuacji nieposiadania przez powódkę wiedzy prawniczej, specjalistycznej, umiejętności do prowadzenia negocjacji, przez co odebrano powódce prawo do należytej reprezentacji przed ubezpieczycielem, który pozostawał w istotnej do powódki dysproporcji sił, środków i fachowej wiedzy,

2.  art. 98 § 1 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie w sprawie i nieobciążenie pozwanej kosztami procesu w całości w sytuacji, gdy powódka wygrała proces prawie w całości tj. 97,28%,

3.  art. 100 zd. 2 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie w sprawie i nieobciążenie pozwanej kosztami procesu w całości w sytuacji, gdy powódka przegrała proces w bardzo niewielkim zakresie tj. 2,72%,

4.  art. 108 § 1 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie w sprawie i nierozstrzygnięcie o wszystkich kosztach poniesionych w sprawie, na skutek braku rozstrzygnięcia w zakresie nadpłaconej przez powódkę zaliczki na poczet opinii biegłego w wysokości 70,83 zł;

II. prawa materialnego tj.:

1.  art. 361 k.c., art. 363 § 2 k.c., art. 822 k.c. przez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie poprzez zasądzenie odszkodowania, które nie pokrywa wysokości szkody poniesionej przez powódkę na skutek przyjęcia, że koszty pomocy prawnej w postępowaniu likwidacyjnym w wysokości 492 zł brutto nie pozostają w normalnym związku przyczynowo-skutkowym ze szkodą w sytuacji, gdy koszt ustanowienia pełnomocnika w postępowaniu likwidacyjnym pozostaje w normalnym związku z działaniem wyrządzającym szkodę, zaś profesjonalny pełnomocnik usuwa występującą pomiędzy poszkodowanym a ubezpieczycielem dysproporcję sił, środków i fachowej wiedzy, bowiem na postępowanie likwidacyjne składa się szereg czynności wymagających specjalistycznej wiedzy i doświadczenia, których to powódka nie posiada,

2.  art. 354 § 2 k.c. art. 362 i art. 826 § 1 k.c. poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie w sprawie na skutek przyjęcia, że powódka w toku postępowania likwidacyjnego winna reprezentować się sama, sama prowadzić spór z zakładem ubezpieczeń, sama prowadzić negocjacje z zakładem ubezpieczeń, sama analizować dokumenty akt postępowania likwidacyjnego i sama określić wysokość swych żądań wobec zakładu ubezpieczeń, gdyż koszt pomocy prawnej w postępowaniu likwidacyjnym w wysokości 492 zł był niecelowy i ekonomicznie nieuzasadniony, a powódka, celem zmniejszenia rozmiarów szkody, winna sama reprezentować się w postępowaniu przesądowym,

3.  art. 5 k.c. przez jego niezastosowanie i nieuwzględnienie kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu likwidacyjnym w sytuacji, gdy profesjonalny pełnomocnik powołany przez powódkę do reprezentacji w postępowaniu likwidacyjnym usuwał występującą pomiędzy poszkodowanym a ubezpieczycielem dysproporcję sił, środków i fachowej wiedzy, bowiem na postępowanie likwidacyjne składa się szereg czynności wymagających specjalistycznej wiedzy i doświadczenia, których to powódka nie posiada.

Podnosząc powyższe zarzuty apelująca wniosła o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości, zasądzenie od pozwanej rzecz powódki kosztów procesu w całości, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz kosztów procesu za II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych;

2.  z ostrożności procesowej, w razie oddalenia apelacji powódki co do kwoty 492 zł, o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów procesu w całości, tj. w kwocie 3.952,17 zł, orzeczenie o zwrocie na rzecz powódki z kasy Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim kwoty 70,83 zł tytułem nadpłaconej zaliczki na poczet opinii biegłego oraz zasądzenie kosztów procesu za II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych,

3.  ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w Piotrkowie Trybunalskim do ponownego jej rozpoznania wraz z rozstrzygnięciem o kosztach postępowania apelacyjnego (apelacja k. 183-196 odwrót).

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania przed Sądem II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych (odpowiedź na apelację k. 206-207).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powódki nie zasługuje na oddalenie.

Sąd Rejonowy w granicach zaskarżenia poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne i ocenił dowody zgodnie z dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c., które Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje za własne. Na aprobatę zasługują też wyprowadzone na podstawie tych ustaleń wnioski i ocena prawna. W tym kontekście Sąd Okręgowy aprobuje w całości dokonaną przez ten Sąd ocenę rozmiaru podlegającej naprawieniu przez pozwany zakład ubezpieczeń szkody, w tym w szczególności oddalenia zgłoszonego przez powódkę żądania zasądzenia na jej rzecz również poniesionych w postępowaniu likwidacyjnym kosztów usługi prawnej.

Chybiony jest zarzut naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów poprzez uznanie, że powódka nie wymagała pomocy prawnej przed ubezpieczycielem na etapie postępowania likwidacyjnego. Zastosowanie swobodnej oceny dowodu (art. 233 § 1 k.p.c.) ma na celu ustalenie elementów podstawy faktycznej powództwa zgłoszonego w postępowaniu cywilnym. Sąd musi bowiem przed rozstrzygnięciem o żądaniu strony ustalić, czy jej twierdzenia o faktach znajdują podstawę w materiale dowodowym, czy też nie. Sąd Rejonowy dokonał ustaleń w zakresie faktu reprezentowania powódki w postępowaniu likwidacyjnym przez profesjonalnego pełnomocnika, jak też konieczności i celowości takiej reprezentacji. Ocena ta jednak wiąże się z oceną prawną i stosowaniem prawa materialnego, co jest przedmiotem zarzutów naruszenia prawa materialnego w punkcie II apelacji, a nie z oceną dowodów i ustaleniami faktycznymi, jak zarzuca skarżąca.

Spór w sprawie w istocie sprowadzał się do odmiennego rozumienia zakresu pojęciowego szkody polegającej wyrównaniu przez zakład ubezpieczeniowy z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Powódka, reprezentowana w niniejszym procesie przez profesjonalnego pełnomocnika, stała na stanowisku, że pojęcie szkody ubezpieczeniowej, gdy podstawą odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń jest umowa odpowiedzialności cywilnej, obejmuje również koszty reprezentacji w postępowaniu likwidacyjnym, zaś pozwany zakład ubezpieczeń prezentował w tej mierze stanowisko odmienne.

Istota ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, wynikająca z art. 822 k.c., sprowadza się do tego, że zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za te szkody ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której zawarta została umowa ubezpieczenia.

Za utrwalone w orzecznictwie Sądu Najwyższego należy uznać stanowisko, wedle którego dla ustalenia pojęcia szkody ubezpieczeniowej należy sięgać do odpowiednich regulacji zawartych w kodeksie cywilnym, co oznacza konieczność skorzystania z kodeksowego rozumienia pojęcia szkody i związku przyczynowego między zdarzeniem wywołującym uszczerbek a szkodą. W tym kontekście powstaje więc konieczność sięgnięcia do ogólnych reguł kodeksu cywilnego, odnoszących się do zakresu odszkodowania, w szczególności do art. 361 k.c. (przepis ten wprowadza zasadę pełnego odszkodowania, ale jednocześnie należy z niego wyprowadzać zakaz przyznawania odszkodowania przewyższającego wysokość faktycznie poniesionej szkody).

Rozumienie zakresu pojęciowego szkody podlegającej wyrównaniu przez zakład ubezpieczeń z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakreślił w uchwale 7 sędziów z dnia 13 marca 2012 r. (III CZP 75/11) Sąd Najwyższy uznając, że uzasadnione i konieczne koszty pomocy świadczonej przez osobę mającą niezbędne kwalifikacje zawodowe, poniesione przez poszkodowanego w postępowaniu przedsądowym prowadzonym przez ubezpieczyciela, mogą w okolicznościach konkretnej sprawy stanowić szkodę majątkową podlegającą naprawieniu w ramach obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych (art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych). Podobny pogląd przedstawił Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 18 maja 2004 r. (III CZP 24/04).

Z uzasadnienia przytoczonej uchwały Sądu Najwyższego z dnia 13 marca 2012 r. (III CZP 75/11) wynika jednakże, że skorzystanie z pomocy prawnej świadczonej poszkodowanemu w postępowaniu likwidacyjnym, czy skorzystanie z innych form odpłatnej pomocy, jakiej poszkodowany może potrzebować w postępowaniu likwidacyjnym (takich, jak: zlecenie określenia zakresu i wyceny szkody rzeczoznawcy czy pomoc w czynnościach faktycznych związanych ze zbieraniem i dostarczaniem dowodów oraz ewentualnymi innymi działaniami, które okażą się konieczne w postępowaniu likwidacyjnym) nie przydaje automatycznie uprawnienia do uzyskania zwrotu takich kosztów. Jak wskazał Sąd Najwyższy, trzeba przy tym rozważyć, według jakich kryteriów powinny być określane zasady zwrotu kosztów pomocy prawnej świadczonej poszkodowanemu w postępowaniu likwidacyjnym. Skoro odpowiedzialnością objęte są wydatki pozostające w normalnym związku ze szkodą, to należy przyjąć, że roszczenie z tego tytułu podlega weryfikacji nie tylko pod kątem stwierdzenia, czy reprezentacja i koszty jej były konieczne, ale także, czy pomoc świadczył podmiot dysponujący właściwymi kwalifikacjami oraz czy wysokość kosztów mieści się w granicach wyznaczonych uzasadnionym nakładem pracy i odpowiada stosownemu do niego wynagrodzeniu. Możliwość takiej kontroli wynika z ciążącego na wierzycielu, wywodzonego z art. 354 § 2, art. 362 i art. 826 § 1 k.c., obowiązku zapobiegania i zmniejszania rozmiarów szkody.

Sąd Okręgowy rozpoznający niniejszą sprawę podziela powyższy pogląd w całości; zasada pełnego odszkodowania, wyprowadzona z przepisu art. 361 § 2 k.c. nie sprzeciwia się bowiem możliwości uwzględnienia tego typu wydatków jako podlegającej wyrównaniu szkody majątkowej; ocenę zasadności roszczeń o zwrot kosztów pełnomocnika występującego w postępowaniu likwidacyjnym należy jednak łączyć z badaniem związku przyczynowego rozumianego jako konieczność i racjonalność ich poniesienia (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 7 sierpnia 2003 r., IV CKN 387/01, oraz z dnia 20 lutego 2002 r., V CKN 908/00).

W ślad za poglądem przedstawionym przez Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 13 marca 2012 r. (III CZP 75/11) należy powtórzyć, że nie w każdym wypadku skorzystanie z pomocy pełnomocnika (specjalisty) pozostaje z wypadkiem w związku przyczynowym, który może być uznany za adekwatny. Samo dążenie do wygody i ujęcia obowiązków poszkodowanemu nie uzasadnia takiego związku, gdyż niedogodność stanowi dolegliwość o charakterze niemajątkowym, niepodlegającą reżimowi odszkodowawczemu. W normalnym związku pozostaje natomiast sięgnięcie po pomoc prawną w okolicznościach, w których stan zdrowia, kwalifikacje osobiste lub sytuacja życiowa poszkodowanego usprawiedliwiają stanowisko o niezbędności takiej pomocy w celu sprawnego, efektywnego i ekonomicznie opłacalnego przebiegu postępowania likwidacyjnego. Tego rodzaju koszty będą poniesione wprawdzie także zgodnie z wolą poszkodowanego, jednak decyzja o konieczności wydatków nie będzie swobodna, lecz wymuszona przez zdarzenie sprawcze, usunięcie skutków którego wymaga skorzystania z pomocy pełnomocnika.

Analiza sprawy poddanej przez powódkę pod osąd Sądu Rejonowego uprawnia w pełni, w opinii Sądu Okręgowego, konstatację o braku wystarczających przesłanek, uzasadniających zwrot powódce przez pozwany zakład ubezpieczeń kosztów związanych ze skorzystaniem z pomocy świadczonej w postępowaniu likwidacyjnym przez specjalistę.

Wskazać należy w pierwszym rzędzie, że czynności przedsięwzięte przez profesjonalnego pełnomocnika na rzecz powódki na etapie przesądowym, nie odnosiły się do poszkodowanego kolizją, w wyniku której doszło do powstania szkody, tylko do powódki będącej profesjonalnych uczestnikiem obrotu gospodarczego, profesjonalnie zajmującym się likwidacją szkód, która legitymację do stawania w niniejszym procesie (jak i wielu innych) czerpie z umowy cesji wierzytelności przysługujących poszkodowanemu. Z tego względu, odnośnie konieczności najęcia przez powódkę profesjonalnego pełnomocnika już na etapie przedsądowym, brak jest podstaw do zrównywania statusu jej osoby jako cesjonariusza dochodzącego odszkodowania na etapie postępowania likwidacyjnego ze statusem samego poszkodowanego, co do którego słusznym jest założenie braku wiedzy z zakresu procedury likwidacji szkód z OC. Nadużyciem w tej sytuacji jest twierdzenie skarżącej, że pozwany zakład ubezpieczeń pozostawał w istotnej do powódki dysproporcji sił i środków i fachowej wiedzy, skoro powódka sama jako profesjonalistka taką wiedzę zaoferowała poszkodowanemu przejmując w tym zakresie jego wierzytelności w celu właśnie jej dochodzenia od zakładu ubezpieczeniowego.

Na marginesie wskazać należy, że zakres podjętych przez profesjonalnego pełnomocnika działań w ramach reprezentacji w postępowaniu likwidacyjnym ograniczyły się jedynie do zgłoszenia roszczenia w oparciu o sporządzoną kalkulację szkody, powiadomieniu o cesji wierzytelności i wezwaniu do zapłaty różnicy między wypłaconą niesporną kwotą odszkodowania a wskazaną przez rzeczoznawcę i nie wymagały wiedzy prawniczej. Zdarzenie drogowe wywołujące szkodę nie stanowiło – chociażby z uwagi na niesporną odpowiedzialność pozwanego, zakres uszkodzeń pojazdu i brak szkody na osobie prowadzącej ten pojazd – wyjątkowego przypadku, uzasadniającego konieczność ustanowienia pełnomocnika. Ubezpieczyciel nie kwestionował zarówno okoliczności zdarzenia, jak też winy ubezpieczonego, a że kwestią sporną była jedynie wysokość należnego powodowi odszkodowania, to całkowicie uprawniona staje się konkluzja, iż postępowanie likwidacyjne miało standardowy przebieg (jak trafnie zauważył Sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, nie wymagało podejmowania przez poszkodowanego skomplikowanych czynności proceduralnych), a istniejący spór, co do wysokości należnego powódce odszkodowania i tak został rozstrzygnięty dopiero w postępowaniu sądowym – poprzez skorzystanie z wiadomości specjalnych, posiadanych przez biegłego. Z tego powodu zarzut naruszenia prawa materialnego wskazanych w tym zakresie w apelacji przepisów nie mógł odnieść skutku.

W sprawie nie doszło też do naruszenia art. 98 k.p.c., art. 100 zd. 2 k.p.c. oraz art. 108 § 1 k.p.c. W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażono zapatrywanie, że niedopuszczalne jest przerzucanie na drugą stronę procesu ryzyka związanego z błędną oceną przez powoda przysługującego mu roszczenia (por. postanowienie z dnia 17 listopada 2011 roku, sygn. akt: III CZ 61/11, LEX nr 1101327). Stąd też włożenie na jedną ze stron obowiązku poniesienia kosztów w myśl art. 100 k.p.c. nie może wynikać jedynie z zasad słuszności. Zasady te leżą u podłoża wszystkich zasad rozdziału kosztów procesu. Kryterium słuszności nie może być zatem wykorzystywane jako pretekst do odstępowania od dokładnego, stosunkowego, rozdzielania kosztów między stronami (tak: Grzegorz Misiurek w komentarzu do art. 100 k.p.c., opubl. w LEX). Konieczne jest w takim wypadku uwzględnienie wszystkich okoliczności sprawy, w tym również ostatecznego wyniku postępowania.

Powódka wygrała sprawę w 97,28%, przegrywając ją tym samym w 2,72%. Podkreślić przy tym należy, że w ramach podniesionego powództwa roszczenie o odszkodowanie obejmujące zwrot kosztów naprawy pojazdu, zwrot kosztów sporządzenia prywatnej opinii zostało uwzględnione, natomiast w części dotyczącej zwrotu kosztów reprezentacji w postępowaniu likwidacyjnym zostało oddalone. W tych okolicznościach obciążenie wyłącznie pozwanego kosztami postępowania jest nieuzasadnione. W razie bowiem częściowego uwzględnienia żądań pozwu, jaka miała miejsce w rozpoznawanej sprawie, zasadą jest stosunkowe rozdzielenie kosztów procesu, a tylko wyjątkowo przepis art. 100 zdanie drugie k.p.c. w ściśle określonych przypadkach przewiduje możliwość włożenia na jedną ze stron obowiązku zwrotu wszystkich kosztów.

Należy podnieść, że wytaczając powództwo i określając swoje roszczenia powód zawsze powinien liczyć się również z możliwością przegrania sprawy i ewentualnym obowiązkiem poniesienia kosztów procesu. Przyjęcie stanowiska przeciwnego prowadziłoby w istocie do nieuzasadnionego przerzucania ryzyka określania żądań pozwu na nadmiernie zawyżonym poziomie na stronę przeciwną, tym bardziej, że powódka w niniejszej sprawie przegrała proces w części obejmującej jedno z roszczeń.

W tym stanie rzeczy apelacja powódki, jako pozbawiona uzasadnionych podstaw, podlegała na mocy art. 385 k.p.c. oddaleniu, o czym Sąd Okręgowy orzekł w punkcie 1 wyroku.

O kosztach procesu za drugą instancję orzeczono zgodnie z treścią przepisów z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i z art. 99 k.p.c. w punkcie 2 wyroku, na które złożyły się koszty zastępstwa procesowego ustalone przez Sąd Okręgowy w oparciu o § 2 pkt 1 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r., poz. 1804).

Co do roszczenia powódki o zwrot nadpłaconej zdaniem apelującej zaliczki uiszczonej przez nią na poczet opinii biegłego (art. 84 ust. 1 i 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych), wskazać należy, że w sytuacji gdy koszt wydatków był mniejszy od pobranej przez sąd zaliczki na ten cel, to sąd, który pobrał tę zaliczkę (art. 80 u.k.s.c.) z urzędu zwraca stronie, która zaliczkę tę uiściła. Nie eliminuje to prawa strony do złożenia stosowanego wniosku o zwrot nadpłaconej kwoty z tytułu wydatków.

Krzysztof Wójcik Beata Matysik Paweł Kowalczyk