Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII U 787/16

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 23 grudnia 2013 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. odmówił H. Ł. prawa do emerytury. W uzasadnieniu decyzji organ, powołując się na przepis art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wskazał, że ubezpieczonym urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 r. przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku emerytalnego 60 lat dla mężczyzn, jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy (1 stycznia 1999 r.) osiągnęli okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wynoszący co najmniej 15 lat, oraz okres składkowy i nieskładkowy wynoszący 25 lat dla mężczyzn. Emerytura przysługuje pod warunkiem nieprzystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego. Organ rentowy wskazał, że wnioskodawca do dnia 1 stycznia 1999 r. nie udowodnił wymaganego przez ustawodawcę stażu pracy wykonywanej w szczególnych warunkach. ( decyzja k. 19 akt ZUS)

Wnioskodawca uznał powyższą decyzję organu rentowego za krzywdzącą i w dniu 22 stycznia 2014 r. złożył od niej odwołanie wnosząc o jej zmianę i przyznanie prawa do świadczenia emerytalnego. Wnioskodawca podniósł, że w okresie od 07.05.1968 r. do 24.10.1971 r. w Powiatowej Spółdzielni Pracy Usług (...) w S., od 16.11.1973 r. do 31.03.1981 r. w Spółdzielni Pracy (...) w S., od 01.04.1981 r. do 30.11.1981 r. w Gminnej Spółdzielni (...) w G., od 12.02.1982 r. do 26.07.1993 r. w (...) Spółdzielni (...) w S., od 05.11.1991 r. do 30.11.1993 r. w (...) SA w W. Oddział w S. oraz od 05.01.1994 r. do 31.12.1997 r. w (...) Spółce z o.o. w S. pracował w warunkach szczególnych przy przewijaniu silników elektrycznych. Przewijanie silników polegało na wypalaniu spalonych uzwojeń w temp. 180 C, podczas którego wytwarzały się opary palącego się toksycznego lakieru. (odwołanie k. 2 - 5)

Na terminie rozprawy w dniu 4 grudnia 2014 r. wnioskodawca sprecyzował swoje stanowisko w sprawie i wniósł o zaliczenie do pracy w warunkach szczególnych następujących okresów zatrudnienia:

- w Spółdzielni Pracy (...) od 16.11.1973 r. do 31.03.1981 r. jako elektromechanika przy przewijaniu silników;

- w Gminnej Spółdzielni (...) w G. od 01.04.1981 r. do 30.11.1981 r. jako kierownika punktu – przewijanie silników;

- w (...) Spółdzielni (...) w S. od 12.02.1982 r. do 26.07.1993 r. jako elektromechanika przy przewijaniu silników;

- w (...) Spółka z o.o. w S. od 05.01.1994 r. jako ślusarza elektryka przy przewijaniu silników. (protokół rozprawy z dnia 04.12.2014 r. 00:03:04 – 00:11:38)

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie wywodząc jak w zaskarżonej decyzji. (odpowiedź na odwołanie k. 7 – 8 )

Wyrokiem z dnia 30 marca 2015 r. Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił odwołanie H. Ł. od decyzji z dnia 23 grudnia 2013 r. (wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z 30.03.2015 r. k. 58)

Powyższy wyrok został zaskarżony apelacją przez wnioskodawcę w dniu 23 maja 2015 r. (apelacja k. 69 - 72)

W wyniku rozpatrzenia apelacji Sąd Apelacyjny w Łodzi wyrokiem z dnia 8 marca 2016 r. uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny uznał, że w podstawie faktycznej wyroku Sądu Okręgowego brakuje jakichkolwiek ustaleń odnośnie tego, że ubezpieczony, pracując w innym dziale przemysłu, w ramach swoich obowiązków stale i w pełnym wymiarze czasu pracy nie był narażony na działanie tych samych szkodliwych czynników, na które narażeni byli pracownicy przemysłu energetycznego, w ramach którego to działu tego rodzaju prace przy remoncie urządzeń elektroenergetycznych zaliczane są do pracy w szczególnych warunkach. Sąd Apelacyjny podkreślił, że pod pojęciem "urządzenie elektroenergetyczne" rozumiemy wszystko to co umożliwia wytwarzanie, przesyłanie i odbiór energii elektrycznej. Takimi urządzeniami są zatem między innymi silniki elektryczne i prądnice służące do wprawiania w ruch maszyn i urządzeń w zakładach przemysłu rolniczego, spożywczego czy spółdzielczości rolniczej. Według Sądu II instancji postępowanie dowodowe przeprowadzone zostało powierzchownie skutkiem czego brak jest ww. ustaleń pozwalających na ocenę charakteru pracy wnioskodawcy.

Sąd Apelacyjny uznał, że przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy ponownie przesłucha już zgłoszonych, ewentualnie nowych zgłoszonych przez wnioskodawcę świadków, i ubezpieczonego ustalając precyzyjnie zakres obowiązków na wszystkich zajmowanych stanowiskach, w szczególności ustali jakiego rodzaju silniki remontował wnioskodawca, ile czasu mu to zajmowało, jakie czynności przy tym wykonywał, czy prace te wyzwalały jakieś czynniki szkodliwe i jeśli tak jakie (opary, temperatura itp.), w jakiego rodzaju pomieszczeniu prace były wykonywane a nadto czy odwołujący wykonywał także inne czynności i jeśli tak to jakie oraz jaki procent czasu mu one zajmowały. Po ustaleniu powyższych okoliczności Sąd oceni czy prace te były wykonywane stale i w pełnym wymiarze czasu pracy i jeśli tak, w których spornych okresach, a następnie rozważy możliwość uwzględnienia wniosku ubezpieczonego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu BHP, który oceni czy warunki zatrudnienia wnioskodawcy w poszczególnych okresach były tożsame z warunkami panującymi w zakładach resortu górnictwa i energetyki. (wyrok SA z 8.03.2016 r. k. 93, uzasadnienie k. 97 - 112)

Na terminie rozprawy z dnia 12.04.2017 r. wnioskodawca poparł odwołanie i wskazał, że nie wnosi o ustalenie pracy w warunkach szczególnych z firmy (...) Spółka z o.o. w S.. (protokół rozprawy z dnia 12 kwietnia 2017 r. oświadczenie wnioskodawcy 00:01:31)

Sąd Okręgowy w Łodzi ustalił, co następuje:

H. Ł. urodził się w dniu (...) i ukończył (...) Szkołę Zawodową w zawodzie elektromechanika. ( bezsporne)

W okresie od 07.05.1968 r. do 31.03.1981 r. w Powiatowej Spółdzielni Pracy Usług (...), której następcą prawnym została Spółdzielnia Pracy (...). Wnioskodawca początkowo do kwietnia 1971 r. był zatrudniony jako uczeń zawodu a od 08.05.1971 r. do 10.1971 r. odbywał wstępny staż pracy w zawodzie elektromechanika a następnie od 16.11.1973 r. jako elektromechanik. W okresie od 25.10.1971 r. do 03.11.1973 r. odbywał on zasadniczą służbę wojskową. (świadectwo pracy k. 5 akt ZUS, świadectwa pracy, umowa o wstępny staż pracy, umowa o pracę, angaże, opinia służbowa z dnia 13.11.1973 r. w załączonych aktach osobowych k. 49)

Spółdzielnia Pracy (...) w S. świadczyła usługi np. krawieckie, naprawę samochodów, prace budowlane i remontowe, ślusarsko – spawalnicze, drukarskie, przewijanie silników elektrycznych. W Powiatowej Spółdzielni Pracy Usług (...) w S. ubezpieczony w okresie od dnia 07.05.1968 r. do 7.05.1971 r. był zatrudniony jako uczeń. Od dnia 8.05.1971 r. wnioskodawca pracował jako elektromechanik i zajmował się przewijaniem silników. Po wojsku wnioskodawca w dniu 16.11.1973 r. wrócił na to samo stanowisko pracy do tego samego warsztatu. Wnioskodawca pracował tylko w warsztacie na jedną zmianę w godzinach od 7:00 do 15:00.

Było czterech pracowników, którzy przewijali silniki a pomieszczenie, w którym pracowali miało około 40 m kw. i miało okno. Każdy pracownik miał swój stół ślusarski i na nim przewijał silniki. Przewijano silniki o rożnej mocy od 0,10 kW do 20 – 30 kW. Większość silników była do pralek, hydroforów, frezarek, tokarek, maszyn ślusarskich do odkurzaczy z zakresu AGD, z serwisu pogwarancyjnego silniki trafiały rzadko. Przewijano tylko stojany. Ubezpieczony naprawiał silniki elektryczne i ta naprawa polegała na wykonaniu nowego uzwojenia poprzez wycięcie ze stojana starych uzwojeń i wkładaniu nowych, nasyceniu uzwojenia lakierami elektroizolacyjnymi oraz na impregnowaniu i suszeniu w piecu. Najpierw wnioskodawca musiał usunąć stare zwoje i nawinąć nowe. Gdy otrzymał on uszkodzony silnik to musiał najpierw go rozebrać na części. Potem brał do ręki przecinak i wycinał uszkodzone uzwojenie. Silnik rozkręcał w około 20 minut. Potem przez około godzinę do półtorej wycinał uzwojenie za pomocą przecinaka i młotka, a następnie specjalną łyżką było wyjmowane pozostałości uzwojenia. Wnioskodawca musiał się pozbyć starej izolacji żłobkowej. Jak wykonał powyższe prace przy uszkodzonym silniku to zaczynał wykonywać nawijanie cewek. Wnioskodawca nawijał sam cewkę, która następnie była wkładana do stojana. Potem wystające części cewek wnioskodawca owijał specjalną taśmą, co trwało 20 minut. Robienie cewki trwało około pół godziny a potem następowało wkładanie cewek przy czym wkładano cewki w ilości 6, 9 bądź 12 sztuk. Jeszcze wcześniej wnioskodawca robił szablon z drutu tej cewki a dopiero potem nawijał na nawijarce. Nawijanie i wkładanie silnika 6 cewkowego mogło trwać od 3 do nawet 5 godzin. Na koniec pracownik wykonywał łączenie cewek do zasilania za pomocą lutownicy kolbowej. W. trwało 10 minut. Po lutowaniu wnioskodawca wyłączał kolbę lutowniczą. Następnie wnioskodawca wkładał stojany do pieca i ustawiał temperaturę pieca. Po procesie wygrzewania ubezpieczony wyjmował stojan z pieca i polewał stojan lakierem, co trwało 15 minut. W czasie polewania lakierem następowało jego wypalanie. Dziennie wnioskodawca robił do dwóch silników, choć większej mocy wykonywał w ciągu dnia do dwóch dni. Po obcieknięciu lakieru wstawiał stojan do pieca do wysuszenia. Uzwojenia suszyły się w piecu 3-4 godziny, żeby lakier odparował. Był jeden piec. Do pieca wkładano 2-3 takie stojany. Piec stał w pomieszczeniu, w którym pracował ubezpieczony. Piec był wielkości małej lodówki. Był w nim otworek którym opary wylatywały na zewnątrz. W pomieszczeniu tym nie było żadnego wyciągu więc przy wypalaniu pracownicy musieli otwierać drzwi. Piec pracował praktycznie cały dzień pracy, bo albo się coś w nim suszyło albo wypalało. Opary były też w czasie wypalania starych uzwojeń, których nie udało się od razu wybić za pomocą młotka i dłuta. Nie było takiej możliwości, żeby piec nie wypalał w jakimś okresie dnia pracy. Uzwojenia najczęściej suszyły się do 12 godzin przez całą noc, bo piec był włączony całą noc. Kiedy pracownicy przychodzili rano był gryzący zapach i trzeba było wietrzyć pomieszczenie. Zdarzało się, że nieraz do południa musiał silnik dosychać mimo, że całą noc był w piecu. Bywały też przypadki, że niektóre stojany musiały być grzane w ognisku na zewnątrz zakładu pracy, bo tak były zapieczone. Zdecydowana większość silników była impregnowana w dzień z uwagi na warunki bezpieczeństwa.

Po restytucji stojana wnioskodawca składał silnik i zdawał go do wydania klientowi. Dodatkowo wnioskodawca przewijał silniki przywożone z zakładów pracy tak więc miał prace przez 8 godzin dziennie. W firmie tej pracownicy mieli zalecenia, że jeden silnik miał być zrobiony w terminie do 3 dni roboczych. Z elektrowni również były przywożone silniki do naprawy. W ten sposób wnioskodawca pracował stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Oprócz oparów wydobywających się z pieca, szkodliwe czynniki były też w czasie lutowania. Ubezpieczony nie był nigdy członkiem tej spółdzielni. (zeznania wnioskodawcy k. 55 – 56, z dnia 24.10.2016 r. 00:08:36 – 00:27:06, z dnia 12.04.2017 r. 00:01:31 – 00:10:08, 0:12:41, zeznania świadka Z. W. k. 00:19:05 – 00:27:09 z dnia 04.12.2014 r., z dnia 24.10.2016 r. 00:41:42 – 00:56:38, zeznania świadka J. L. 00:27:21 – 00:32:32 z dnia 04.12.2014 r., z dnia 24.10.2016 r. 00:57:07 – 01:02:30)

W okresie od 01.04.1981 r. do 30.11.1981 r. wnioskodawca był zatrudniony na umowę o pracę w pełnym wymiarze czasu pracy w Gminnej Spółdzielni (...) w G. jako kierownik punktu przewijania silników. Wnioskodawca zajmował się przewijaniem silników. (świadectwo pracy k. 6 akt ZUS, zeznania wnioskodawcy k. 56)

W okresie od 12.02.1982 r. do 26.07.1993 r. ubezpieczony świadczył pracę na umowę o pracę w pełnym wymiarze czasu pracy w (...) Spółdzielni (...) w S.. (świadectwo pracy k. 7 akt ZUS)

We wskazanym zakładzie pracy wnioskodawca otrzymał angaże na stanowisko elektromontera . (umowa o pracę, angaże w załączonych aktach osobowych k. 13)

W (...) Spółdzielni (...) w S. wnioskodawca zajmował się przewijaniem silników elektrycznych. Spółdzielnia ta podlegała pod resort rolnictwa. Były tam przewijane zakładowe silniki, ponieważ było bardzo dużo silników, które pracowały przy pompach i na zlewniach. W Mleczarni było około 200 silników. Najczęściej były to silniki o mocy 1,5 do 3 kW. Miesięcznie mogło się spalić około 20 silników, które trzeba było przewinąć. Na przezwojenie silnika czekano 2-3 dni. Wnioskodawca rozbierał silnik, wyciągał przepalone uzwojenia, czyścił i nawijał nowe uzwojenie, lakierował je i wygrzewał w piecu. Ubezpieczony pracował jako jedyny w warsztacie specjalista do przewijania silników. Ubezpieczony zajmował się tam tylko przewijaniem silników czyli przewijaniem stojanów. Oddzielny warsztat elektryków wymontowywał silniki a wnioskodawca naprawiał w nich uzwojenia. Pomieszczenie miało 25 metrów kw i miał jedno okno. Był tam też stół ślusarski jak i piec akumulacyjny do wypalania. To było jedno pomieszczenie nie rozgrodzone ścianą. W pobliżu były chłodnie, pracowały wentylatory co powodowało hałas. W pomieszczeniu tym była temperatura około 35 stopni. Zapylenia tam nie było, tylko nieprzyjemne wyziewy ze spalonego lakieru a czasem inne poprodukcyjne, które ulatniały się w czasie pracy pieca. Piece nie pracowały w nocy. Piec był otworzony na noc, wyłączony i z tego wychodziły opary i utrzymywały się w pomieszczeniu do rana. Ponadto wyziewy były związane z lakierami. Lakier był w beczce. Lakier był nabierany pędzlem z beczki. Beczka miała dekiel.

Wnioskodawca silnik uzwajał w jeden dzień. Gdy wnioskodawca zajmował się jednym silnikiem to drugi się suszył lub wypalał. Piec był uruchomiony praktycznie przez cały dzień pracy. Wyjęcie starego uzwojenia zajmowało wnioskodawcy do godziny czasu. Pomieszczenie miało okno, wentylacji nie było, tam wydzielały się opary przy wypalaniu i lakierowaniu. Silniki się psuły bez przerwy i wnioskodawca codziennie miał pracę. W ten sposób wnioskodawca pracował stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. ( zeznania wnioskodawcy k. 56, z dnia 24.10.2016 r. 00:28:52, z dnia 12.04.2017 r. 00:01:31 – 00:10:08, zeznania świadka K. K. 00:32:48 – 00:36:14 z dnia 04.12.2014 r., z dnia 24.10.2016 r. 01:12:12 – 01:23:05, zeznania świadka M. N. z dnia 24.10.2016 r. 01:25:42 – 01:33:03)

Wnioskodawca przezwajając silniki elektryczne doprowadzał spalone silniki elektryczne do stanu używalności, usuwając w nich usterki w postaci spalonych uzwojeń stojanów. Skoro zatem wnioskodawca naprawiał silniki elektryczne, to wykonywał pracę w ramach użytkowania tych maszyn, a ponieważ "użytkowanie maszyn” jest synonimem ich eksploatacji, to w całości zasadnym jest wskazanie, że wnioskodawca wykonywał prace przy eksploatacji silników elektrycznych. Silnik elektryczny przetwarza energię elektryczną, dostarczaną mu przez kabel podłączany do przyłącza silnika, na energię mechaniczną ruchu wirującego wału roboczego, która to energia jest z tego wału pobierana drogą zespolenia z napędzaną maszyną.

Zatem silnik elektryczny jest urządzeniem energetycznym w rozumieniu przepisów rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 17 września 1999 r., w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy urządzeniach i instalacjach energetycznych, a ponieważ zasilany jest energią elektryczną, to jest również urządzeniem elektroenergetycznym w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r., w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze.

W świetle powyższego zasadnym jest wskazanie, że wnioskodawca, naprawiając silniki elektryczne drogą przezwajania ich stojanów, wykonywał prace przy eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych, czyli prace zapisane w Wykazie A stanowiącym załącznik do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983r., w brzmieniu:

" Prace przy wytwarzaniu i przesyłaniu energii elektrycznej i cieplnej oraz przy montażu, remoncie i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych i cieplnych".

Zakres prac naprawczych silników elektrycznych drogą przezwajania ich stojanów, wykonywany przez wnioskodawcę, był taki sam jak zakres tych prac, wykonywanych w warsztatach zakładów podlegających pod resort energetyki.

Zarówno bowiem warsztat przezwajania silników urządzony w Spółdzielni, jak i warsztaty przezwajania silników, urządzone na ternie elektrowni czy elektrociepłowni, składały się z pomieszczeń, w których były stoły warsztatowe do demontażu i montażu silników, szafy narzędziowe oraz piec do wypalania lakieru izolującego uzwojenia a wyposażenie tych pomieszczeń w instalację wentylacyjną albo zaniechanie tego wyposażenia nie wynikało z podlegania tych warsztatów pod resort energetyki, ale było wyłącznie wynikiem przestrzegania przez pracodawcę norm w zakresie BHP. Odnośnie zaś rodzaju czynników szkodliwych występujących w związku z pracą świadczoną przez wnioskodawcę, takie czynniki to czynnik, w postaci stężenia dimetylobenzenu w atmosferze, którą oddychał wnioskodawca podczas wypalania usuwanych uzwojeń stojana, podczas pokrywania nowo założonych zwojów lakierem (...)9 oraz podczas wypalania tego lakieru w piecu.

Z karty technicznej lakieru (...)9 wynika, że jest to produkt szkodliwy, oznaczony symbolem (...), oraz niebezpieczny dla środowiska, oznaczony symbolem (...). Jak wskazuje zapis "Karty technicznej", lakier (...)9 jest roztworem żywicy ftalowej modyfikowanej w rozpuszczalniku organicznym. Jednym ze składników żywic ftalowych jest dimetylobenzen. Stężenie tego składnika w żywicy ftalowej jest nieduże, bo rzędu 1-5%, ale substancja ta charakteryzuje się bardzo wysoka toksycznością. Z karty charakterystyki „dimetylobenzenu", zwanego inaczej ksylenem albo mieszaniną ksylenów wynika, że jest to substancja toksyczna dla organów lub układów. Narażenie powtarzane może spowodować uszkodzenie narządów poprzez długotrwale lub wielokrotne narażenie. Zagrożenie spowodowane aspiracją: Może być śmiertelny po połknięciu i dostaniu się przez drogi oddechowe. Warunki zatrudnienia wnioskodawcy, związane z występowaniem czynnika szkodliwego w postaci stężenia dimetylobenzenu w atmosferze, którą oddychał wnioskodawca podczas wypalania usuwanych uzwojeń stojana, podczas pokrywania nowo założonych zwojów lakierem (...)9, oraz podczas wypalania tego lakieru w piecu, były tożsame z warunkami panującymi w zakładach resortu górnictwa i energetyki, gdzie także impregnowano uzwojenie stojanów lakierami powstałymi w procesie modyfikowania żywicy ftalowej rozpuszczalnikiem organicznym. (opinia biegłego z zakresu BHP W. Z. k. 149 – 175, pisemna opinia uzupełniająca k. 220 - 228)

Ubezpieczony od dnia 05.01.1994 r. świadczy pracę na umowę o pracę w pełnym wymiarze czasu pracy w (...) Spółka z o.o. w S.. (zaświadczenie o zatrudnieniu i wynagrodzeniu Rp. 7 k. 17 akt ZUS)

We wskazanym wyżej zakładzie pracy ubezpieczony otrzymał angaże na następujące stanowiska pracy:

- od 5 stycznia 1994 r. – rzemieślnik specjalista;

- od 1 marca 1997 r. – elektromonter – ślusarz. (umowy o pracę i angaże w załączonych aktach osobowych k. 47)

W Spółce (...) wnioskodawca pracował od stycznia 1994 r. faktycznie jako elektromechanik przy przewijaniu silników w warsztacie. Wówczas wnioskodawca był jedynym pracownikiem od przewijania silników, natomiast pozostałą obsługę elektryczną robili elektrycy, którzy pracowali na każdym wydziale. Zakład ten zajmował się wytwarzaniem ciepła na potrzeby miasta. W 1997 r. powierzono wnioskodawcy stanowisko ślusarza elektromontera jednakże w rzeczywistości pracował nadal przy przewijaniu silników i następnie od 1998 r. na stanowisku automatyka. Jako automatyk zajmował się sterowaniem komputerowym węzłów cieplnych. Chodzi o wszelkie urządzenia takie jak silniki, siłownik, sterowniki, przetworniki działające przy wytwarzaniu energii cieplnej. ( zeznania wnioskodawcy k. 56 – 56 verte)

Wnioskodawca udowodnił posiadanie łącznie 30 lat, 4 miesiące i 21 dni okresów składkowych i nieskładkowych. (okoliczność bezsporna)

Wnioskodawca nie przystąpił do Otwartego Funduszu Emerytalnego. (okoliczność bezsporna, a nadto zeznania wnioskodawcy k. 56 verte)

W dniu 6 grudnia 2013 r. ubezpieczony złożył wniosek o przyznanie prawa do emerytury. (wniosek k. 1 – 4 akt ZUS).

Decyzją z dnia 23 grudnia 2013 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w T. odmówił H. Ł. prawa do emerytury. ( decyzja k. 19 akt ZUS)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie zgromadzonych dowodów zarówno w postaci dokumentów jak i osobowych źródeł dowodowych, w postaci zeznań wnioskodawcy i świadków. Zeznania wyżej wymienionych osób są logiczne, spójne na istotne okoliczności sprawy i Sąd dał im wiarę w świetle całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie .

Wskazani uczestnicy postępowania dostatecznie opisali jakiego rodzaju czynności wykonywał H. Ł. świadcząc pracę na stanowiskach wskazanych w angażach w spornych okresach pracy.

Podkreślić należy nadto, że zeznania wnioskodawcy i świadków nie zostały zasadnie podważone przez organ rentowy w toku procesu.

W ocenie Sądu wydana w przedmiotowej sprawie opinia biegłego z dziedziny BHP W. Z. jest wiarygodnym źródłem dowodowym. Opinia biegłego została wydana w oparciu o dokumentację zawartą w aktach rentowych i aktach osobowych wnioskodawcy oraz o zeznania wnioskodawcy i świadków, nadto w oparciu o akty prawne takie jak w szczególności rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Opinia biegłego jest obiektywna i jasna oraz została sporządzona zgodnie z wymaganiami fachowości i niezbędną wiedzą specjalną w zakresie stanowiącym jej przedmiot. Nadto podkreślić należy, że organ rentowy nie zgłosił wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego tej samej specjalności.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje:

W świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego i poczynionych na jego podstawie ustaleń faktycznych, odwołanie H. Ł. zasługuje na uwzględnienie.

W myśl art. 184 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz. U. z 2016 r., poz. 887 z późn. zm.), ubezpieczonym urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 r. przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32, 33, 39 i 40, jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy tj. w dniu 1 stycznia 1999 r. osiągnęli:

1) okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymaganym w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym niż 60 lat – dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn oraz,

2) okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27.

Zaś ust. 2 w/w przepisu stanowi, że emerytura, o której mowa w ust. 1, przysługuje pod warunkiem nieprzystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego albo złożenia wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu, na dochody budżetu państwa.

Według treści § 3 i 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. z 1983 r. Nr 8, poz. 43 z późn. zm) za okres zatrudnienia wymagany do uzyskania emerytury, zwany dalej „wymaganym okresem zatrudniania” uważa się okres wynoszący 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn, liczony łącznie z okresami równorzędnymi i zaliczalnymi do okresów zatrudnienia. Pracownik, który wykonywał prace w szczególnych warunkach wymienione w wykazie A, nabywa prawo do emerytury, jeżeli spełnia łącznie następujące warunki:

1)  osiągnął wiek emerytalny wynoszący: 55 lat dla kobiet i 60 lat dla mężczyzn;

2)  ma wymagany okres zatrudnienia, w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach.

Powołany wykaz wskazuje wszystkie te prace w szczególnych warunkach, których wykonywanie uprawnia do niższego wieku emerytalnego.

W świetle § 2 ust. 1 tegoż rozporządzenia oraz zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego okresami pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy, przy czym powyższe okoliczności pracownik jest obowiązany udowodnić ( por. wyrok SN z 15.12.1997 r. II UKN 417/97 – (...) i US (...) i wyrok SN z 15.11.2000 r. II UKN 39/00 Prok. i Prawo (...)).

Stosownie do § 2 ust. 2 okresy takiej pracy stwierdza zakład pracy, na podstawie posiadanej dokumentacji, w świadectwie wykonywania prac w szczególnych warunkach, wystawionym według określonego wzoru, lub świadectwie pracy.

W przedmiotowym stanie faktycznym nie budzi wątpliwości fakt, że wnioskodawca spełnia przesłanki ustawowe, co do wieku, lat okresów składkowych i nieskładkowych oraz nie przystąpienia do Otwartego Funduszu Emerytalnego. W ocenie Sądu wnioskodawca spełnia również warunek dotyczący posiadania 15 lat pracy w warunkach szczególnych.

Regulacja § 2, statuująca ograniczenia dowodowe i obowiązująca w postępowaniu przed organem rentowym, nie ma jednak zastosowania w postępowaniu odwoławczym przed sądem pracy i ubezpieczeń społecznych. W konsekwencji okoliczność i okresy zatrudnienia w szczególnych warunkach sąd uprawniony jest ustalać także innymi środkami dowodowymi niż dowód z zaświadczenia zakładu pracy, w tym zeznaniami świadków (por. uchwała Sądu Najwyższego z 27 maja 1985 r. sygn. III UZP 5/85, uchwała Sądu Najwyższego z 10 marca 1984 r. III UZP 6/84).

Podkreślić należy, że istotnym jest jakie prace realnie w toku swojego zatrudnienia wykonywał skarżący oraz czy prace te są wymienione w cytowanym wyżej Rozporządzeniu z dnia 7 lutego 1983 roku, gdyż właśnie to Rozporządzenie jest aktem prawnym, w oparciu o który należy orzekać, czy dana praca była pracą w warunkach szczególnych. Sama natomiast nazwa stanowiska (lub brak tej nazwy) nie może dyskwalifikować faktycznie wykonywanych prac w spornym okresie zatrudnienia jako prac wykonywanych w szczególnych warunkach.

W toku procesu wnioskodawca zeznaniami świadków i własnymi zeznaniami oraz przy pomocy opinii biegłego z dziedziny BHP udowodnił, że w spornych okresach zatrudnienia od 08.05.1971 r. do 31.03.1981 r. w Spółdzielni Pracy (...) w S., od 01.04.1981 r. do 30.11.1981 r. w Gminnej Spółdzielni (...) w G., od 12.02.1982 r. do 26.07.1993 r. w (...) Spółdzielni (...) w S. wykonywał faktycznie pracę w szczególnych warunkach przy wytwarzaniu i przesyłaniu energii elektrycznej i cieplnej oraz przy montażu, remoncie i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych i cieplnych stale i pełnym wymiarze czasu pracy.

Analiza zaś treści wykazu A do powołanego Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku wskazuje, że przedmiotowe prace są wymienione w wykazie A dziale II.

Wykaz wymienia zatem taki rodzaj pracy, jaki wedle nie budzących wątpliwości ustaleń, wykonywał ubezpieczony.

Jak wynika bowiem ze zgromadzonego materiału dowodowego wnioskodawca w spornych okresach pracował jako elektromechanik i zajmował się tylko przewijaniem silników. Ubezpieczony naprawiał silniki elektryczne i ta naprawa polegała na wykonaniu nowego uzwojenia poprzez wycięcie ze stojana starych uzwojeń i wkładaniu nowych, nasyceniu uzwojenia lakierami elektroizolacyjnymi oraz na impregnowaniu i suszeniu w piecu. Najpierw wnioskodawca musiał usunąć stare zwoje i nawinąć nowe.

Wnioskodawca przezwajając silniki elektryczne doprowadzał spalone silniki elektryczne do stanu używalności, usuwając w nich usterki w postaci spalonych fragmentów uzwojenia stojanów. Skoro zatem wnioskodawca naprawiał silniki elektryczne, to wykonywał pracę w ramach użytkowania tych maszyn, a ponieważ "użytkowanie maszyn” jest synonimem ich eksploatacji, to w całości zasadnym jest wskazanie, że wnioskodawca wykonywał prace przy eksploatacji silników elektrycznych. Silnik elektryczny przetwarza energię elektryczną, dostarczaną mu przez kabel podłączany do przyłącza silnika, na energię mechaniczną ruchu wirującego wału roboczego, która to energia jest z tego wału pobierana drogą zesprzęglenia z napędzaną maszyną.

Zatem silnik elektryczny jest urządzeniem energetycznym w rozumieniu przepisów rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 17 września 1999 r., w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy urządzeniach i instalacjach energetycznych, a ponieważ zasilany jest energią elektryczną, to jest również urządzeniem elektroenergetycznym w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r., w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze.

Zakres prac naprawczych silników elektrycznych drogą przezwajania ich stojanów, wykonywany przez wnioskodawcę, był taki sam jak zakres tych prac, wykonywanych w warsztatach zakładów podlegających pod resort energetyki.

Zarówno bowiem warsztat przezwajania silników urządzony w Spółdzielni, jak i warsztaty przezwajania silników, urządzone na terenie elektrowni czy elektrociepłowni, składały się z pomieszczeń, w których były stoły warsztatowe do demontażu i montażu silników, szafy narzędziowe oraz piec do wypalania lakieru izolującego uzwojenia a wyposażenie tych pomieszczeń w instalację wentylacyjną albo zaniechanie tego wyposażenia nie wynikało z podlegania tych warsztatów pod resort energetyki, ale było wyłącznie wynikiem przestrzegania przez pracodawcę norm w zakresie BHP.

Odnośnie zaś rodzaju czynników szkodliwych występujących w związku z pracą świadczoną przez wnioskodawcę, takie czynniki to czynnik, w postaci stężenia dimetylobenzenu w atmosferze, którą oddychał wnioskodawca podczas wypalania usuwanych uzwojeń stojana, podczas pokrywania nowo założonych zwojów lakierem (...)9 oraz podczas wypalania tego lakieru w piecu.

Warunki zatrudnienia wnioskodawcy, związane z występowaniem czynnika szkodliwego w postaci stężenia dimetylobenzenu w atmosferze, którą oddychał wnioskodawca podczas wypalania usuwanych uzwojeń stojana, podczas pokrywania nowo założonych zwojów lakierem (...)9 oraz podczas wypalania tego lakieru w piecu, były tożsame z warunkami panującymi w zakładach resortu górnictwa i energetyki, gdzie także impregnowano uzwojenie stojanów lakierami powstałymi w procesie modyfikowania żywicy ftalowej rozpuszczalnikiem organicznym.

Wszystkie wyżej wymienione prace były wykonywane w sposób stały i w pełnym wymiarze czasu pracy przez wnioskodawcę. Stanowiły jego podstawowe i zasadnicze zajęcie jako pracownika.

Stwierdzić zatem należy, że ubezpieczony wykazał, że stale, a więc w sposób ciągły w ramach obowiązującego go pełnego wymiaru czasu pracy świadczył prace w okresach od 08.05.1971 r. do 31.03.1981 r., od 01.04.1981 r. do 30.11.1981 r., od 12.02.1982 r. do 26.07.1993 r. wymienione w dziale II cytowanego wykazu A załącznika do Rozporządzenia RM z dnia 7 lutego 1983 r.

Reasumując, w ocenie Sądu Okręgowego w przedmiotowej sprawie zgromadzony materiał dowodowy wskazuje bezsprzecznie, że w okresie co najmniej 15 lat wnioskodawca stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał czynności zaliczane do pracy w warunkach szczególnych.

Na mocy art. 129 ust. 1 ustawy świadczenia wypłaca się poczynając od dnia powstania prawa do tych świadczeń, nie wcześniej jednak niż od miesiąca, w którym zgłoszono wniosek lub wydano decyzję z urzędu.

Wnioskodawca złożył wniosek o emeryturę w dniu 6 grudnia 2013 r., zaś urodził się w dniu (...), a zatem prawo do emerytury należało wnioskodawcy przyznać od dnia grudnia 2013 r. tj. od dnia spełnienia wszelkich warunków określonych cytowanymi przepisami, czyli od miesiąca złożenia wniosku o świadczenie.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy, na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c., zmienił zaskarżoną decyzję i orzekł jak w sentencji wyroku.

Zarządzenie: odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć organowi rentowemu, wypożyczając akta emerytalne.

K.B