Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 9/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 kwietnia 2017r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Elżbieta Kala

SO Marek Tauer

SO Artur Fornal (spr.)

Protokolant

Katarzyna Burewicz

po rozpoznaniu w dniu 27 kwietnia 2017r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: H. K.

przeciwko : (...)

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powoda od wyroku Sądu Rejonowego

w Bydgoszczy z dnia 30 września 2016r. sygn. akt VIII GC 518/16

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Bydgoszczy pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania odwoławczego.

Marek Tauer Elżbieta Kala Artur Fornal

Sygn. akt VIII Ga 9/17

UZASADNIENIE

Powód H. K. prowadzący działalność gospodarczą pod firmą (...) z siedzibą w B. domagał się zasądzenia od pozwanego (...) kwoty 22.082,74 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu, tj. od 9 września 2015 r. do dnia zapłaty, a także kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu podniesiono, że pozwany (jako inwestor) ponosi solidarną odpowiedzialność wraz z generalnym wykonawcą (zamawiającym) - (...) w upadłości układowej za zapłatę należnego powodowi (będącemu podwykonawcą) wynagrodzenia za roboty budowlane polegające na wykonaniu i zamontowaniu więźby dachowej drewnianej oraz wykonaniu pokrycia dachowego budynku przystani wodnej w N. (art. 647 ( 1) § 5 k.c.). Do zapłaty z tego tytułu pozostała wartość zabezpieczenia na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania umowy stanowiąca 10 % wynagrodzenia umownego brutto. Powód wyjaśnił, że 70 % kwoty zabezpieczenia miało być przeznaczone na zabezpieczenie zgodnego z umową wykonania robót i obowiązywało 30 dni po odbiorze całego zadania inwestycyjnego. W dniu 10 lipca 2013 r. zamawiający dokonał protokolarnego odbioru technicznego robót, nie wnosząc poważnych uwag, jednakże kwota 15.457,91 zł (70 % kwoty zabezpieczenia) nie została zwrócona w umówionym terminie, tj. do dnia 10 sierpnia 2013 r. Pozostała część zaległego wynagrodzenia stała się wymagalna z dniem ogłoszenia upadłości likwidacyjnej zamawiającego, co nastąpiło w dniu 6 maja 2014 r. (art. 91 ust. 1 prawa upadłościowego i naprawczego).

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie kosztów procesu wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwany przyznał, że wiązała go z generalnym wykonawcą umowa o roboty budowlane, jednakże pismem z dnia 29 listopada 2013 r. (...) S.A. w upadłości układowej odstąpiło od umowy. Z tą chwilą przestała istnieć odpowiedzialność solidarna inwestora (pozwanego) za zobowiązania generalnego wykonawcy z tytułu umowy zawartej z powodem, jako podwykonawcą. Powód ma zatem jedynie roszczenie do masy upadłości generalnego wykonawcy o zwrot zabezpieczenia. Pozwany podniósł również, że w piśmie z dnia 3 grudnia 2015 r. powód oświadczył, że wszystkie należności od generalnego wykonawcy zostały uregulowane, brak jest zatem podstaw do dochodzenia od pozwanego jakichkolwiek roszczeń.

W piśmie przygotowawczym z dnia 15 stycznia 2016 r. powód podniósł, że nie doszło do wzruszenia umowy pomiędzy podwykonawcą a generalnym wykonawcą, więc nie został naruszony stosunek prawny, który był podstawą rozszerzenia odpowiedzialności inwestora. Nie ustała zatem solidarna odpowiedzialność inwestora i generalnego wykonawcy względem podwykonawcy. Z oświadczenia powoda z dnia 3 grudnia 2015 r. wynika natomiast jedynie, że w tej dacie nie przysługiwały mu od generalnego wykonawcy jakiekolwiek należności, nie sposób wywieźć z niego zatem, iż powód został zaspokojony co do wszystkich przyszłych wierzytelności. Modyfikując swoje wcześniejsze stanowisko powód zwrócił uwagę, że protokół odbioru z dnia 10 lipca 2013 r. dotyczył jedynie części prac, a 70 % wartości zabezpieczenia miało zostać zwrócone w terminie 30 dni po odbiorze całego zadania inwestycyjnego. Taki odbiór ostatecznie nie miał miejsca, dlatego cała dochodzona pozwem kwota stała się wymagalna – stosownie do art. 91 ust. 1 prawa upadłościowego i naprawczego – w dniu 6 maja 2014 r., kiedy to ogłoszona została upadłość likwidacyjna generalnego wykonawcy.

W piśmie przygotowawczym z dnia 20 maja 2016 r. pozwany podkreślił z kolei, że jego solidarna odpowiedzialność mogłaby obejmować wyłącznie należności z tytułu wynagrodzenia za roboty budowlane, tymczasem treścią żądania powoda w niniejszej sprawie nie jest zapłata wynagrodzenia, lecz roszczenie o zwrot kwoty ustanowionego przez powoda (podwykonawcę) zabezpieczenia należytego wykonania tych robót. Przedmiotowa kwota powstała przez dokonanie potrącenia części wynagrodzenia należnego powodowi od głównego wykonawcy, co doprowadziło do umorzenia należności z tego tytułu (art. 498 k.c.). W konsekwencji obowiązek zwrotu sumy zabezpieczenia – po upływie okresu jego obowiązywania – nie jest związany z obowiązkiem zapłaty wynagrodzenia, lecz z odrębnym stosunkiem prawnym łączącym podwykonawcę z generalnym wykonawcą.

Wyrokiem z dnia 30 września 2016 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy oddalił powództwo oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Rozstrzygnięcie powyższe Sąd pierwszej instancji oparł na następujących ustaleniach : w dniu 17 października 2012 r. zawarta została umowa nr (...) na podstawie której pozwany zlecił (...) S.A. w B., jako generalnemu wykonawcy, wykonanie robót budowlanych polegających na budowie budynku przystani wodnej wraz z zapleczem dydaktycznym – II etap w ramach budowy przystani wodnej na rzece N. w N.. W dniu 22 kwietnia 2013 r. generalny wykonawca – wówczas już w upadłości układowej – zgłosił pozwanemu powoda jako podwykonawcę, któremu miało zostać powierzone wykonanie więźby dachowej oraz robót pokrywczych budynku przystani wodnej w N.. W dniu 13 maja 2013 r. pozwany wraz z generalnym wykonawcą zgodnie zaakceptowali powoda jako podwykonawcę powyższych robót.

W dniu 31 maja 2013 r. generalny wykonawca - (...) S.A. w upadłości układowej, zawarł z powodem umowę o roboty budowlane Nr (...), której przedmiotem było wykonanie i zamontowanie przez powoda więźby dachowej drewnianej oraz wykonanie pokrycia dachowego budynku przystani wodnej w N. w ramach inwestycji dotyczącej budowy budynku przystani wodnej wraz z zapleczem dydaktycznym. Z tego tytułu powód otrzymać miał od generalnego wykonawcy wynagrodzenia ryczałtowe wysokości 190.000 zł netto - na podstawie faktur wystawianych przez powoda. Natomiast na zabezpieczenie ewentualnych roszczeń generalnego wykonawcy w stosunku do powoda z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania umowy, w tym roszczeń z tytułu gwarancji i (lub) rękojmi do przedmiotu umowy, powód ustanowił na rzecz generalnego wykonawcy zabezpieczenie w wysokości stanowiącej 10 % wynagrodzenia pozwanego brutto. Strony ustaliły, że 70 % gwarantowanej kwoty wniesionego zabezpieczenia miało być przeznaczone na zabezpieczenie zgodnego z umową wykonania robót, które obowiązywało do 30 dni po odbiorze całego zadania inwestycyjnego przez inwestora - potwierdzonego podpisanym bezusterkowym końcowym protokołem odbioru prac. Natomiast 30 % gwarantowanej kwoty zabezpieczenia miało być przeznaczone na zabezpieczenie ewentualnych roszczeń z tytułu gwarancji jakości i rękojmi za wady fizyczne i prawne, które obowiązywało do 15 dni licząc od dnia upływu umownego okresu gwarancji i rękojmi.

Sąd Rejonowy ustalił ponadto, że w dniu 10 lipca 2013 r. generalny wykonawca dokonał odbioru technicznego robót wykonanych przez powoda. Roboty zostały wykonane zgodnie z zamówieniem. Natomiast w dniu 2 grudnia 2013 r. generalny wykonawca odstąpił od zawartej z powodem umowy o nr (...) z dnia 17 października 2012 r. na budowę przystani wodnej wraz zapleczem dydaktycznym, etap II współfinansowany w ramach Regionalnego programu Operacyjnego Województwa (...), Oś priorytetowa 3 Rozwój infrastruktury społecznej, Działanie 3.1 Rozwój infrastruktury europejskiej, w ramach budowy przystani wodnej na rzece N. nad N..

Ustalono również, że z tytułu wykonanych prac powód obciążył generalnego wykonawcę - (...)S.A. w B. łącznie kwotą 220.827,41 zł, z czego należności w kwocie 123.043,61 zł z faktur nr (...), nr (...), nr (...) zostały wystawione w związku z zakupem materiałów budowlanych i opłacone przez pozwanego i zamawiającego bezpośrednio na rzecz dostawców. Za wykonane prace generalny wykonawca zapłacił natomiast powodowi kwotę 75.824,06 zł brutto.

Sąd pierwszej instancji ustalił ponadto, że w piśmie z dnia 3 grudnia 2013 r. powód oświadczył, iż po otrzymaniu zapłaty za fakturę nr (...) należności od generalnego wykonawcy zostały uregulowane. W dniu 29 stycznia 2015 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 21.959,74 zł w związku z niewykonaniem postanowień umowy Nr (...) – dotyczących wykonanych robót. Pozwany odmówił spełnienia żądania powoda.

Stan faktyczny w przedmiotowej sprawie Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o uznane za wiarygodne dokumenty oraz zeznania powoda. Oddalony został natomiast wniosek strony powodowej o przeprowadzenie dowodu z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy Sądu Rejonowego w Bydgoszczy o sygn. VIII GC 2175/14, gdyż pozwany nie kwestionował istnienia roszczenia powoda co do wysokości, a jedynie co do zasady. W ocenie Sądu pierwszej instancji przeprowadzenie tego dowodu nie było konieczne i prowadziłoby jedynie do przedłużenia postępowania (art. 217 § 3 k.p.c.).

Sąd Rejonowy zważył, iż w myśl art. 647 k.c. przez umowę o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami wiedzy technicznej, a inwestor zobowiązuje się do dokonania wymaganych przez właściwe przepisy czynności związanych z przygotowaniem robót, w szczególności do przekazania terenu budowy i dostarczenia projektu, oraz do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia. W umowie o roboty budowlane zawartej między inwestorem a wykonawcą (generalnym wykonawcą), strony ustalają zakres robót, które wykonawca będzie wykonywał osobiście lub za pomocą podwykonawców. Umowa z podwykonawcą powinna być dokonana w formie pisemnej pod rygorem nieważności (art. 647 1§ 1 i § 4 k.c.). Stosownie zaś do art. 647 1 § 5 k.c. zawierający umowę z podwykonawcą oraz inwestor i wykonawca ponoszą solidarną odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę. Na podstawie powyższego przepisu inwestor ponosi wobec podwykonawcy bierną odpowiedzialność solidarną o charakterze gwarancyjnym w postaci odpowiedzialności ex lege za cudzy dług, co jest odstępstwem od zasady prawa obligacyjnego, zgodnie z którą skuteczność zobowiązań umownych ogranicza się do stron zawartego kontraktu.

Podkreślone zostało, że na gruncie art. 647 1 § 5 k.c. odpowiedzialność inwestora jest powiązana z odpowiedzialnością wykonawcy za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcy robót budowlanych, a jej podstawą jest umowa łącząca wykonawcę i podwykonawcę. Sąd Rejonowy zauważył, że w doktrynie dominuje stanowisko, że wykonanie umownego prawa odstąpienia powoduje, iż umowa, w której to uprawnienie zastrzeżono, wygasa ze skutkiem wstecznym. Takie stanowisko jest także zajmowane w judykaturze. Przy umowie o roboty budowlane odstąpienie przez wykonawcę od umowy z podwykonawcą powodować zatem będzie także wygaśnięcie odpowiedzialności inwestora za wynagrodzenie z tytułu wykonania robót budowlanych (art. 647 1 § 5 k.c.). Odpowiedzialność taka nie obejmuje obowiązku zapłaty innych należności przysługujących podwykonawcy wobec wykonawcy robót budowlanych. Skuteczne odstąpienie przez wykonawcę robót budowlanych (generalnego wykonawcę) od umowy z podwykonawcą prowadzi do zmiany podstawy rozliczeń stron. Na skutek odstąpienia przez wykonawcę od umowy z podwykonawcą ten ostatni traci roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za wykonane roboty budowlane, powstają natomiast inne zobowiązania pomiędzy stronami umowy, wynikające z ustawy (art. 395 § 2 k.c.). Powołując się na uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 10 lipca 2015 r. (III CZP 45/15) Sąd Rejonowy wskazał, że cudzy dług, za który inwestor ponosi odpowiedzialność na podstawie art. 647 1 § 5 k.c., w takiej sytuacji nie istnieje.

W ocenie Sądu pierwszej instancji skoro oświadczenie o odstąpieniu od umowy uchyla skuteczność zawartej umowy z mocą wsteczną ( ex tunc), to unicestwia ono także wynikające z niej uprawnienia gwarancyjne. Umowa o roboty budowlane jest umową wzajemną, zatem obowiązki stron jakie powstają w związku z odstąpieniem od umowy reguluje przepis art. 494 k.c., z którego wynika, że strona która odstępuje od umowy zobowiązana jest zwrócić drugiej stronie wszystko co uzyskała na podstawie umowy. Wskutek odstąpienia powstaje bowiem taki stan jakby umowa w ogóle nie została zawarta.

W przedmiotowej sprawie powód był podwykonawcą generalnego wykonawcy - (...) S.A. w B., pozwany zaś był inwestorem. Jako bezsporny Sąd Rejonowy ocenił fakt odstąpienia przez generalnego wykonawcę od umowy z inwestorem. Skoro zaś solidarna odpowiedzialność inwestora wobec podwykonawcy w oparciu o art. 647 ( 1) § 5 k.c. jest skutkiem zawarcia umowy o roboty budowalne pomiędzy inwestorem a wykonawcą (pod warunkiem zgłoszenia inwestorowi podwykonawcy przez wykonawcę), a odstąpienie od umowy o roboty budowlane uchyla skuteczność zawartej umowy z mocą wsteczną, to w niniejszej sprawie, w ocenie Sądu pierwszej instancji, oznacza to stan taki jakby umowa z dnia 17 października 2012 r. nr (...) (zawarta pomiędzy pozwanym a (...) S.A.) nie została zawarta. Przedmiotowy stan faktyczny i prawny Sąd Rejonowy ocenił jako analogiczny to tego, który był przedmiotem cytowanej wyżej uchwały z dnia 10 lipca 2015 r., III CZP 45/15, przyjmując, że odpowiedzialność którą ponosi pozwany inwestor za cudzy dług na podstawie art. 647 ( 1) § 5 k.c., również w takiej sytuacji nie istnieje.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu (art. 98 § 1 i 99 k.p.c.).

Apelację od powyższego wyroku złożył powód, zaskarżając go w całości i zarzucając mu naruszenie :

przepisów postępowania tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błąd w ustaleniach faktycznych i przyjęcie, że umowa o roboty budowlane została wypowiedziana przez generalnego wykonawcę względem podwykonawcy,

przepisów prawa materialnego, tj. art. 647 1 § 5 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i w konsekwencji niezastosowanie.

W trybie art. 380 k.p.c. skarżący wniósł o rozpoznanie postanowienia Sądu pierwszej instancji o oddaleniu wniosku o dopuszczenie dowodu z dokumentów znajdujących się w aktach Sądu Rejonowego w Bydgoszczy o sygn. VIII GC 2175/14 i przeprowadzenie dowodu ze znajdujących się w tych aktach dokumentów w postaci : pozwu, odpowiedzi na pozew oraz pozostałych pism procesowych - na okoliczność rozliczenia pomiędzy pozwanym a generalnym wykonawcą i kwestionowania w powyższym procesie przez pozwanego, jakoby doszło do odstąpienia od umowy.

Wskazując na powyższe powód domagał się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa, a także zasądzenia kosztów procesu za obie instancje. W toku rozprawy apelacyjnej skarżący wniósł także ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu apelacji podkreślono, że Sąd Rejonowy bezpodstawnie uznał, że generalny wykonawca odstąpił od umowy zawartej z powodem, co miało doprowadzić do wygaśnięcia odpowiedzialności inwestora ze skutkiem wstecznym, gdy tymczasem przedmiotowe oświadczenie dotyczyło odstąpienia od umowy zawartej z inwestorem. W stanie faktycznym którego dotyczyła uchwała w sprawie III CZP 45/15, na którą powołał się Sąd pierwszej instancji, doszło zaś do wypowiedzenia umowy pomiędzy generalnym wykonawcą i podwykonawcą, a zatem do wzruszenia stosunku, będącego przedmiotem odpowiedzialności solidarnej inwestora. Odpowiedzialność inwestora jest, na gruncie art. 647 1 § 5 k.c., powiązana z odpowiedzialnością wykonawcy za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcy, a jej podstawą jest umowa łącząca wykonawcą z podwykonawcą. Tylko zatem w przypadku, w którym doszłoby do wzruszenia zobowiązania z tej umowy – które było przedmiotem rozszerzenia odpowiedzialności – wygaśnie odpowiedzialność solidarna po stronie inwestora. W niniejszej sprawie nie doszło jednak do tego, pozwany twierdził bowiem jedynie, i to, w ocenie skarżącego, tylko na potrzeby niniejszego procesu, że doszło do wzruszenia umowy pomiędzy inwestorem a generalnym wykonawcą. W innej bowiem sprawie – prowadzonej przed Sądem Rejonowym w Bydgoszczy pod sygnaturą VIII GC 2175/14 – pozwany twierdził, iż generalny wykonawca odstąpił od umowy nieskutecznie, wywodząc z tego faktu prawo dochodzenia roszczeń z tytułu udzielonej przez ubezpieczyciela gwarancji.

W odpowiedzi na apelację pozwany domagał się jej oddalenia i zasądzenia kosztów postępowania za instancję odwoławczą. Podkreślił w uzasadnieniu, że aby istniała jego odpowiedzialność, jako inwestora, za cudzy dług (...) S.A. musiałoby mieć przymiot wykonawcy, który utraciło jednak z chwilą odstąpienia od umowy. W konsekwencji odpadła odpowiedzialność solidarna inwestora i wykonawcy z umowy o roboty budowlane. Chociaż biegły powołany w sprawie VIII GC 284/16 Sądu Okręgowego w Bydgoszczy (poprzednio VIII GC 2175/14 Sądu Rejonowego w Bydgoszczy) stwierdził, że generalny wykonawca nie miał podstaw do odstąpienia od ww. umowy, to czynność taka była jednak skuteczna, zatem powód może dochodzoną kwotę zgłosić jedynie do masy upadłości.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda zasługiwała na uwzględnienie.

Zgodnie z art. 386 § 4 k.p.c. sąd drugiej instancji może uchylić zaskarżony wyrok i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania m.in. w razie nierozpoznania przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy

W orzecznictwie podkreśla się, że pod pojęciem „nierozpoznania istoty sprawy” rozumieć należy każdy przypadek w którym nie doszło do zbadania podstawy merytorycznej dochodzonego roszczenia. Do sytuacji takiej dojdzie przykładowo, jeżeli sąd a quo nie wniknął w ogóle w całokształt okoliczności sprawy, gdyż pozostając w mylnym przekonaniu ograniczył się do zbadania jedynie zagadnienia legitymacji procesowej jednej ze stron, przedawnienia lub prekluzji. Podstawa do uchylenia wyroku do ponownego rozpoznania zachodzić będzie zatem nie tylko wówczas gdy sąd pierwszej instancji nie orzekł w ogóle merytorycznie o żądaniach stron, lecz także gdy przedwcześnie oddalił powództwo. Dojdzie do tego w sytuacji, gdy sąd zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania pozwu albo pominął merytoryczne zarzuty pozwanego bezpodstawnie przyjmując, że istnieje przesłanka materialnoprawna lub procesowa unicestwiająca roszczenie (zob. m.in. wyroki Sądu Najwyższego : z dnia 9 stycznia 1936 r., C 1839/36, Zb. Orz. 1936 poz. 315, z dnia 23 września 1998 r., II CKN 897/97, OSNC 1999, Nr 1, poz. 22, z dnia 12 stycznia 2012 r., II CSK 274/11, LEX nr 1110971 i z dnia 17 stycznia 2017 r., IV CSK 205/16, LEX nr 2269090, a także postanowienia tego Sądu z dnia 24 czerwca 2014 r., I CZ 29/14, LEX nr 1521229, z dnia 3 czerwca 2015 r., V CZ 115/14, LEX nr 1765630, a także z dnia 11 stycznia 2017 r., IV CZ 86/16, LEX nr 2237421).

Do nierozpoznania istoty sprawy dojdzie nie tylko w sytuacji, w której sąd pierwszej instancji dokonał oceny prawnej roszczenia bez oparcia jej o właściwie ustaloną podstawę faktyczną i w sprawie zachodzi potrzeba poczynienia po raz pierwszy niezbędnych ustaleń faktycznych (zob. m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2015 r., I CZ 68/15, LEX nr 1930435), lecz także wówczas, gdy sąd meriti nie wyjaśni i pozostawi poza oceną okoliczności faktyczne, stanowiące przesłanki zastosowania prawa materialnego, będącego podstawą roszczenia (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 20 lipca 2006 r., V CSK 140/06, LEX nr 1101691).

Zdaniem Sądu drugiej instancji taka właśnie sytuacja zachodzi w niniejszej sprawie, Sąd Rejonowy bezpodstawnie uznał bowiem, że na skutek oświadczenia generalnego wykonawcy z dnia 2 grudnia 2013 r. o odstąpieniu od umowy ( k. 79-79 v. akt sprawy) wygasła odpowiedzialność inwestora o której mowa w art. 647 1 § 5 k.c. W konsekwencji Sąd ten zaniechał dokonania oceny przesłanek powyższej odpowiedzialności, co było warunkiem prawidłowego rozstrzygnięcia o żądaniu pozwu.

Sąd pierwszej instancji zapewne jedynie na skutek oczywistej omyłki w ustaleniach stanowiących podstawę swego rozstrzygnięcia zawarł stwierdzenie, iż generalny wykonawca odstąpił od „umowy zawartej z powodem o nr (...) z dnia 17 października 2012 r.” ( zob. k. 167 v. akt sprawy), skoro wcześniej ustalił on prawidłowo, że przedmiotowa umowa zawarta była pomiędzy generalnym wykonawcą - (...) S.A. nie z powodem (będącym podwykonawcą), a z pozwanym (będącym inwestorem) - Powiatem (...) ( zob. k. 166 v., umowa – k. 132-149 akt sprawy). Także wyjaśniając podstawę prawną wyroku Sąd ten wskazał, że w następstwie powyższego odstąpienia uchylona została – z mocą wsteczną – skuteczność ww. umowy (zawartej pomiędzy pozwanym a generalnym wykonawcą), co spowodowało, że nie istnieje w niniejszej sprawie odpowiedzialność pozwanego (inwestora) za cudzy dług na podstawie art. 647 ( 1) § 5 k.c. W ocenie Sądu Rejonowego skutek ten zachodzi per analogiam jak w stanie faktycznym i prawnym będącym przedmiotem uchwały Sądu Najwyższego z dnia 10 lipca 2015 r., III CZP 45/15, OSNC 2016, nr 6, poz. 73).

Zgodnie z powyższą uchwałą w razie odstąpienia przez wykonawcę od umowy o roboty budowlane, zawartej z podwykonawcą, inwestor nie ponosi odpowiedzialności na podstawie art. 647 1 § 5 k.c. W niniejszej sprawie, wbrew stanowisku Sądu pierwszej instancji, sytuacja jest jednak odmienna. Pozwany w ramach podjętej obrony powołał się bowiem nie na fakt wygaśnięcia ze skutkiem wstecznym umowy łączącej wykonawcę z podwykonawcą (powodem), lecz na złożenie przez wykonawcę oświadczenia o odstąpieniu od umowy o roboty budowlane zawartej z inwestorem (pozwanym). W takim zaś przypadku, nawet zakładając skuteczność takiego oświadczenia, nie byłaby wyłączona odpowiedzialność inwestora za cudzy dług (wykonawcy względem podwykonawcy).

Na gruncie art. 647 1 § 5 k.c. odpowiedzialność inwestora powiązana jest z odpowiedzialnością wykonawcy za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcy robót budowlanych, a jej podstawą jest umowa łącząca wykonawcę i podwykonawcę (umowa o podwykonawstwo). Umowa taka, aczkolwiek jest powiązana z umową zawartą pomiędzy inwestorem a wykonawcą, stanowi odrębne od niej źródło zobowiązania. Odpowiadając za cudzy dług (tj. wykonawcy) inwestor ponosi odpowiedzialność za spełnienie świadczenia przez wykonawcę. Inwestor nie jest jednak współdłużnikiem w wykonaniu zobowiązania, a jedynie ponosi odpowiedzialność za spełnienie świadczenia (zapłatę wynagrodzenia) przez wykonawcę. Odpowiedzialność solidarna inwestora, powstała w następstwie wyrażenia przez niego zgody na zawarcie umowy podwykonawczej, ma zatem charakter dodatkowej gwarancji uzyskania wynagrodzenia przez podwykonawcę. Różnica sytuacji prawnej inwestora i wykonawcy powoduje, że ich obowiązki (powinne zachowania) nie muszą być identyczne (zob. m.in. uzasadnienie wyroków Sądu Najwyższego z dnia 5 września 2012 r., IV CSK 91/12, LEX nr 1275009, a także z dnia 28 marca 2008 r., V CSK 488/07, LEX nr 424315).

Sytuację prawną podwykonawcy wyznacza w konsekwencji przede wszystkim treść umowy zawartej z wykonawcą. Odpowiedzialność inwestora wynika z bezwzględnego przepisu ustawy i dla jej przedmiotu oraz granic pozbawione znaczenia są stosunki wewnętrzne oparte na umowie pomiędzy inwestorem a wykonawcą. Zatem nawet rozwiązanie tej ostatniej umowy nie zwolniłoby wykonawcy od obowiązków wypływających z umowy o podwykonawstwo i nie mogłoby uchylić obowiązku rozliczenia pomiędzy wykonawcą i podwykonawcą, a w konsekwencji nie mogłoby też doprowadzić do wyłączenia odpowiedzialności inwestora za wynagrodzenie należne podwykonawcy za roboty wykonane w ramach umowy o podwykonawstwo. Przyjęcie odmiennej interpretacji byłoby bowiem – co podkreślono w orzecznictwie Sądu Najwyższego – zaprzeczeniem funkcji przepisu art. 647 1 § 5 k.c. (por. wyroki z dnia 16 maja 2002 r., IV CKN 1066/00, LEX nr 294015 oraz z dnia16 kwietnia 2014 r., sygn. akt V CSK 296/13, LEX nr 1480194).

Z tych względów Sąd drugiej instancji oddalił zgłoszone w postępowaniu odwoławczym wnioski stron o dopuszczenie dowodu z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy VIII GC 284/16 Sądu Okręgowego w Bydgoszczy (poprzednio VIII GC 2175/14 Sądu Rejonowego w Bydgoszczy) na okoliczność skuteczności odstąpienia od umowy łączącej generalnego wykonawcę z pozwanym jako inwestorem, gdyż nie miała ona dla rozstrzygnięcia sprawy istotnego znaczenia (art. 227 k.p.c. a contrario w zw. z art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c.).

Sąd pierwszej instancji bezpodstawnie zatem zaniechał oceny przesłanek solidarnej odpowiedzialności pozwanego za cudzy dług. Sąd ten, pomimo ustalenia jaka była treść umowy podwykonawczej w części dotyczącej wynagrodzenia za prace wykonywane przez powoda, a także ustanowionego przez niego na rzecz generalnego wykonawcy zabezpieczenia jego ewentualnych roszczeń związanych z niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem umowy (w wysokości stanowiącej 10 % wynagrodzenia), nie przedstawił oceny prawnej powyższych postanowień w kontekście regulacji art. 647 1 § 5 i 6 k.c.

W konsekwencji, w ocenie Sądu Okręgowego, Sąd pierwszej instancji nie rozpoznał istoty sprawy, nie zbadał bowiem i nie ocenił przesłanek zastosowania prawa materialnego, które powinno stanowić podstawę rozstrzygnięcia.

Ponownie rozpoznając sprawę Sąd Rejonowy powinien zatem przede wszystkim poddać ocenie zasadność zarzutu pozwanego podniesionego już w odpowiedzi na pozew ( k. 39 i 43), a rozwiniętego w piśmie z dnia 26 stycznia 2016 r. ( k. 52 – 53), zgodnie z którym w świetle postanowień § 10 ust. 1 i 2 umowy podwykonawczej ( zob. k. 31 akt sprawy) nastąpić miało – na skutek potrącenia zobowiązania powoda (podwykonawcy) względem głównego wykonawcy z tytułu ustanowienia zabezpiecznia – wygaśnięcie w tej części obowiązku zapłaty wynagrodzenia za roboty budowlane (art. 498 k.c.), co wyłączałoby odpowiedzialność pozwanego za ten dług.

O tym czy w tym przypadku możliwe jest przyjęcie istnienia wzajemnych wierzytelności, które mogłyby podlegać umownemu potrąceniu (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 1998 r., II CKN 849/98, OSNC 1999, nr 7-8, poz. 128), czy też kwota zatrzymana przez wykonawcę tytułem „kaucji gwarancyjnej” stanowi w istocie rzeczy część należnego powodowi wynagrodzenia (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 2011 r., V CSK 204/10, LEX nr 784977) Sąd pierwszej instancji powinien rozstrzygnąć mając na względzie konieczność ustalenia ad casu charakteru prawnego i kwalifikacji kwoty udzielonego w taki sposób zabezpieczenia. Jak bowiem podkreślił to Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 5 listopada 2015 r., V CSK 124/15 (LEX nr 1846475) ocena taka uzależniona jest od wykładni treści postanowień umowy i ustalenia rzeczywistej woli stron, z uwzględnieniem przesłanek i kryteriów dokonania takiej oceny określonych w art. 65 § 2 k.c. co do charakteru (statusu) kwot podlegających zatrzymaniu. Zauważyć przy trzeba, że nie jest wyłączona sytuacja, w której właściwy sens umowy odbiegać będzie od jej „jasnego” znaczenia w świetle reguł językowych (nie obowiązuje tutaj paremia clara non sunt interpretanda jak to wyjaśnił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 25 marca 2004 r., II CK 116/03, LEX nr 453645).

Sąd pierwszej instancji ponownie rozpoznając sprawę powinien również ocenić czy i jakie ewentualnie znaczenie dla rozstrzygnięcia może mieć treść znajdującego się w aktach sprawy oświadczenia powoda z dnia 3 grudnia 2013 r. ( k. 46 akt sprawy), odnosząc się tym samym do zarzutu podniesionego w tym zakresie przez pozwanego w uzupełnieniu odpowiedzi na pozew ( zob. k. 43-44 akt sprawy). Podobnie Sąd ten powinien także ocenić czy i ewentualnie jakie znaczenie dla przesłanek odpowiedzialności na podstawie art. 647 1 § 5 k.c. może mieć podniesiona przez powoda w pozwie, a następnie także w piśmie z dnia 15 stycznia 2016 r. ( zob. k. 3 i 49 v. akt sprawy) okoliczność, iż względem generalnego wykonawcy doszło bezspornie w dniu 6 maja 2014 r. do zmiany sposobu prowadzenia postępowania upadłościowego z postępowania z możliwością zawarcia układu na postępowanie obejmujące likwidację majątku. W tej kwestii Sąd Rejonowy powinien rozważyć, czy prawidłowe jest stanowisko powoda, że zastosowanie powinna tutaj znaleźć regulacja art. 91 ust. 1 w zw. z art. 118 Prawa upadłościowego i naprawczego, odnosząca się do wymagalności wierzytelności przysługujących wierzycielowi w stosunku do upadłego, wobec treści postanowień § 10 ust. 3 i 4 w zw. z § 14 ust. 1-3 umowy podwykonawczej, dotyczących terminów zwrotu kwoty będącej przedmiotem zabezpieczenia ( zob. k. 31 i 32 akt sprawy).

Dokonując oceny postanowień umowy podwykonawczej, w zakresie niezbędnym dla rozstrzygnięcia, Sąd pierwszej instancji powinien mieć na uwadze także i to, że w świetle regulacji art. 647 1 § 5 i 6 k.c. umowa taka nie może, i to pod rygorem nieważności, zawierać postanowień, które w jakikolwiek sposób ograniczałyby możliwość zrealizowania na tej podstawie szczególnej ochrony wynagrodzenia podwykonawcy (zob. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca 2006 r., III CZP 36/06, OSNC 2007, nr 4, poz. 52, a także uzasadnienie wyroku tego Sądu z dnia 5 listopada 2015 r., V CSK 124/15, LEX nr 1846475).

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji, na podstawie art. 386 § 4 w zw. art. 108 § 2 k.p.c.

Marek Tauer Elżbieta Kala Artur Fornal