Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 268/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 stycznia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Beata Górska (spr.)

Sędziowie:

SSA Anna Polak

SSO del. Gabriela Horodnicka - Stelmaszczuk

Protokolant:

St. sekr. sąd. Katarzyna Kaźmierczak

po rozpoznaniu w dniu 26 stycznia 2017 r. w Szczecinie

sprawy T. B.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.

o przyznanie emerytury

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 28 stycznia 2016 r. sygn. akt VI U 824/15

1.  zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołanie,

2.  zasądza od T. B. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. kwotę 330 zł (trzysta trzydzieści złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje.

SSA Anna Polak SSA Beata Górska SSO del. Gabriela Horodnicka

-Stelmaszczuk

Sygn. akt III AUa 268/16

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. decyzją z 30 września 2015 r. odmówił T. B. prawa do emerytury, ponieważ nie udokumentował on co najmniej 15 lat pracy w warunkach szczególnych wykonywanej stale i w pełnym wymiarze.

Ubezpieczony w odwołaniu wniósł o przyznanie mu prawa do emerytury w wieku obniżonym, podnosząc że posiada wymagany okres pracy w warunkach szczególnych.

Organ rentowy w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie powtarzając argumentację wyrażoną w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.

Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 28 stycznia 2016 r. zmienił decyzję organu rentowego i przyznał T. B. prawo do emerytury od 14 września 2015 r.

Sąd I instancji ustalił, że T. B., urodzony (...) 18 sierpnia 2015 r. złożył wniosek o przyznanie emerytury. Na dzień 1 stycznia 1999 r. posiada okres ubezpieczenia wynoszący łącznie 28 lat, 4 miesiące i 3 dni okresów składkowych i nieskładkowych, w tym żadnego okresu pracy w warunkach szczególnych. Składając wniosek o emeryturę ubezpieczony nie był członkiem Otwartego Funduszu Emerytalnego.

Sąd Okręgowy ustalił, że Od 2 września 1973 r. do 30 września 1987 r. T. B. był zatrudniony w (...) (...) w G. jako elektromonter. Pracę wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu. Pracodawca nie wystawił świadectwa wykonywania pracy w warunkach szczególnych. Razem z ubezpieczonym pracowali J. B. (w latach 1969-1985) jako majster na budowie oraz M. B. (w latach 1973-1991) i W. K. (w latach 1971-1988) jako elektromonterzy. Praca elektromontera polegała na wykonywaniu zasilania kablowego i instalacji elektrycznej na budowach, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz budowanych obiektów. Prace wykonywane były zarówno w wykopach, jak i na wysokościach. W trakcie zatrudnienia T. B. odbywał służbę wojskową w latach 1975-1976, przy czym zarówno przed służbą jak i po jej zakończeniu zatrudniony był na stanowisku elektromontera.

Dnia 2 lipca 1973 r. T. B. uzyskał kwalifikacje do pracy w zawodzie elektromontera, a w dniach 15 września 1992 r. i 12 listopada 1997 r. dodatkowe kwalifikacje potwierdzające prawo do obsługi, konserwacji i napraw oraz prac montażowych przy urządzeniach elektroenergetycznych do 1 kV.

Sąd Okręgowy ustalił następnie, że T. B. 1 października 1987 r. podjął pracę w (...) w G., gdzie pracował do 31 maja 1995 r. wykonując pracę kotlarza. Dodatkowo pełnił także obowiązki brygadzisty oraz wykonywał prace elektryczne umożliwiające wykonywanie prac bezpośrednio w kotłach przy ich czyszczeniu. Razem z ubezpieczonym w latach 1988-2003 pracował T. M., początkowo jako kotlarz, a następnie kierownik oraz R. B., także pracujący jako kotlarz w tej samej brygadzie. Praca w firmie wykonywana była przez wiele brygad pracujących na terenie kraju. Warunki przy czyszczeniu kotłów były bardzo trudne z uwagi na wysokie zapylenie, złą widoczność, wysokie temperatury oraz duże wysokości, ponadto praca trwała przez wiele godzin w wymiarze przekraczającym 8 godzin dziennie.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny, wskazując jako podstawę rozstrzygnięcia art. 184 w zw. z art. 32 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2015, poz. 748 ze zm. t.j., dalej powoływana jako ustawa emerytalna), a także przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. nr 8 poz. 43 ze zm., dalej powoływanego jako rozporządzenie), Sąd Okręgowy uznał odwołanie za uzasadnione. Podkreślił, że spór w sprawie sprowadzał się do ustalenia, czy w spornych okresach tj. od 2 września 1973 r. do dnia 30 września 1987 r. oraz od 1 października 1987 r. do 31 maja 1993 r. ubezpieczony pracował w warunkach szczególnych.

Sąd I instancji zaznaczył, wskazując na orzecznictwo Sadu Najwyższego, że z uwagi na wyjątkowość regulacji, wykonywanie pracy w warunkach szczególnych nie może zostać tylko uprawdopodobnione, ale musi zostać wykazane w sposób niezbity i nie budzący jakichkolwiek wątpliwości. Zaliczenie nieudokumentowanych okresów składkowych do uprawnień lub wzrostu świadczeń emerytalno-rentowych wymaga zawsze dowodów nie budzących wątpliwości, spójnych i precyzyjnych. Mając na względzie, że organ rentowy zakwestionował świadectwo pracy wykonywanej w warunkach szczególnych w (...) jako wystawione przez podmiot nieuprawniony oraz świadectwo wystawione, przez drugiego pracodawcę, ze względu na niezgodności w nazewnictwie zajmowanego stanowiska, Sąd I instancji uznał, że wątpliwości co do stwierdzeń zawartych w świadectwach pracy, konieczne było ich zweryfikowanie innymi dowodami, szczególnie dokumentami i dowodami osobowymi. Dla ustalenia okoliczności spornych Sąd Okręgowy przesłuchał wskazanych przez ubezpieczonego świadków, jego samego oraz zapoznał się z dokumentacją w aktach ZUS oraz z aktami osobowymi ubezpieczonego.

W oparciu o przeprowadzone dowody Sąd Okręgowy uznając za wiarygodne zeznania przesłuchanych świadków zważył, że ubezpieczony w (...) zajmował się wykonywaniem zasilania kablowego i instalacji elektrycznej na budowach, zarówno wewnątrz budowanych obiektów, jak i na zewnątrz. Prace wykonywane były zarówno w wykopach, jak i na wysokościach a bezpośrednio wiązały się montażem urządzeń elektroenergetycznych, do czego ubezpieczony dodatkowo posiadał specjalne uprawnienia.

W (...) ubezpieczony zajmował się czyszczeniem kotłów przemysłowych, najczęściej na terenach zakładów przemysłowych w całym kraju (np. w Zakładach (...)), w pełnym wymiarze czasu pracy, w bardzo trudnych warunkach – dużym zapyleniu, w wysokich temperaturach, na wysokości. W ramach prac związanych z czyszczeniem kotłów ubezpieczony wykonywał także inne prace takie jak np. przygotowanie instalacji elektrycznej umożliwiającej czyszczenie kotłów. Dodatkowo pracując jako kotlarz ubezpieczony był także brygadzistą, a sprawowanie funkcji brygadzisty wiązało się z dodatkowymi obowiązkami związanymi z przyjmowaniem obiektu robót, rozdzielaniem i nadzorowaniem pracy brygady, dbaniem o jej bezpieczeństwo i ostatecznym zdawaniem obiektu po zakończeniu pracy. Czynności te jednak brygadzista wykonywał oprócz pracy przy czyszczeniu kotłów, a tę wykonywał w pełnym wymiarze czasu pracy. W ocenie Sądu I instancji w spornych okresach ubezpieczony nie wykonywał innej pracy i nie miał przerw w zatrudnieniu.

Zdaniem Sądu Okręgowego w spornych okresach ubezpieczony był zatrudniony stale i w pełnym wymiarze przy pracach wykonywanych w warunkach szczególnych ujętych w wykazie A stanowiącym załącznik do rozporządzenia z 7 lutego 1983 r. w dziale XIV - prace różne poz. 2 - prace oczyszczaczy przemysłowych kotłów parowych lub wodnych i dziale II prace przy montażu, remoncie i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych i cieplnych. W sumie w wymiarze 19 lat, 8 miesięcy i 28 dni, a to sprawiło, że warunek posiadania przez niego co najmniej 15 lat pracy w warunkach szczególnych został spełniony.

Sąd Okręgowy nie uwzględnił ubezpieczonemu okresu pracy w (...) od 1 czerwca 1993 r. albowiem ubezpieczony wykonywał od tej daty pracę konserwatora maszyn i urządzeń elektrycznych i na podstawie zaoferowanych dowodów nie sposób było ustalić, czy i w jakim zakresie czasowym wykonując tę pracę, pracował w warunkach szczególnych.

Sąd I instancji zważył zatem, że ubezpieczony wykazał spełnienie wszystkich przesłanek warunkujących przyznanie mu świadczenia emerytalnego.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł organ rentowy. Zaskarżając orzeczenie w całości zarzucił mu:

- naruszenie, przez błędną wykładnię art.184 ust.1 pkt 1 i 2 w zw. z art. 32 ust. l i ust. 2 ustawy emerytalnej, w zw. z § 1 ust. l, § 2 ust. l i 2, § 4 ust. l pkt 3, § 19 ust. l i 2, wykaz A Dział II załącznika do rozporządzenia, poprzez przyjęcie, że ubezpieczony nabył prawo do emerytury z tytułu wykonywania pracy przez co najmniej 15 lat w szczególnych warunkach, podczas gdy warunku tego nie spełnił, a tym samym przyjęcie, że wykonywanie przez ubezpieczonego pracy elektromontera w przedsiębiorstwie budowlanym tj. w (...) (...) w G. jest zatrudnieniem w warunkach szczególnych,

- sprzeczność ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez przyjęcie, że w okresie od 2 września 1973 r. do 30 września 1987 r. tj. w czasie zatrudnienia w (...) (...) w G. Ubezpieczony wykonywał pracę elektromontera, którą uznaje się za zatrudnienie w warunkach szczególnych.

Wskazując na powyższe zarzuty organ rentowy wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i oddalenie odwołania oraz o zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Ewentualnie wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

W odpowiedzi na apelację ubezpieczony wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie na swoją rzecz od organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za postępowanie apelacyjne.

Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje.

Apelacja organu rentowego okazała się uzasadniona i doprowadziła do wydania orzeczenia reformatoryjnego. Jakkolwiek Sąd I instancji poczynił trafne ustalenia faktyczne, które Sąd Odwoławczy w całości podzielił, to wysnuł z nich błędne wnioski. W szczególności nieprawidłowo Sąd Okręgowy uznał, że w okresie od 2 września 1973 r. do 30 września 1987 r. w czasie zatrudnienia w (...) (...) w G. na stanowisku elektromontera, wykonywał pracę w szczególnych warunkach stale i w pełnym wymiarze, zgodną z Działem II wykazu A, stanowiącego załącznik do rozporządzenia.

Sąd Apelacyjny zaznacza, że dokonane przez sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne sąd drugiej instancji może podzielić i uznać za własne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 października 1998 r., sygn. akt II CKN 923/97, OSNC 1999/3/60). Może również zmienić ustalenia faktyczne stanowiące podstawę wydania wyroku sądu pierwszej instancji, i to zarówno po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, jak i bez przeprowadzenia postępowania dowodowego uzasadniającego odmienne ustalenia, chyba że szczególne okoliczności wymagają ponowienia lub uzupełnienia tego postępowania (por. uchwała składu 7 sędziów Izby Cywilnej z 23 marca 1999 r., sygn. akt III CZP 59/98, OSNC 1999, nr 7–8, poz. 124). Mając zatem na względzie zarzuty apelacji oraz przebieg dotychczasowego postępowania, Sąd Apelacyjny poprzestając na materiale dowodowym zgromadzonym w postępowaniu przed Sądem I instancji, dokonał ponownej oceny spornego okresu pracy w (...) od 2 września 1973 r. do 30 września 1987 r. i uznał, że T. B. nie wykonywał wówczas pracy w warunkach szczególnych stale i w pełnym wymiarze w rozumieniu rozporządzenia.

Należy podkreślić, że w judykaturze podkreśla się jednolicie, iż przewidziane w art. 32 ustawy emerytalnej prawo do emerytury w niższym niż powszechny wieku emerytalnym jest ściśle związane z szybszą utratą do zarobkowania z uwagi szczególne warunki lub szczególny charakter pracy. Praca taka, świadczona stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy, przyczynia się do szybszego obniżenia wydolności organizmu, stąd też wykonująca ją osoba ma prawo do emerytury wcześniej niż inni ubezpieczeni. Prawo to stanowi przywilej i odstępstwo od zasady wyrażonej w art. 24 ustawy, a zatem regulujące je przepisy należy wykładać w sposób gwarantujący zachowanie celu uzasadniającego to odstępstwo (por. między innymi wyroki Sądu Najwyższego z 22 lutego 2007 r., I UK 258/06, OSNP 2008/5-6/81; z 17 września 2007 r., III UK 51/07, OSNP 2008/21-22/328; z 6 grudnia 2007 r., III UK 62/07; z 6 grudnia 2007 r., III UK 66/07; z 13 listopada 2008 r., II UK 88/08; z 5 maja 2009 r., I UK 4/09). Podzielając takie rozumienie instytucji emerytury z art. 32 ustawy emerytalnej, należy stwierdzić, że wyłącznie takie czynności pracownicze, które są wykonywane w warunkach bezpośrednio narażających na szkodliwe dla zdrowia czynniki, kwalifikują pracę jako wykonywaną w szczególnych warunkach. Znaczące są przy tym są stopień uciążliwości owych czynników oraz wymagania wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne i otoczenia. Jedynie jeśli czynności te wykonywane są stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, to okres wykonywania tej pracy jest okresem pracy uzasadniającym prawo do świadczeń na zasadach przewidzianych w rozporządzeniu.

Z powyższych względów wykonywanie pracy w warunkach szczególnych stale i w pełnym wymiarze czasu pracy nie może zostać tylko uprawdopodobnione, ale musi zostać wykazane w sposób niezbity i nie budzący jakichkolwiek wątpliwości. Dokonując oceny materiału dowodowego sprawy trzeba mieć na uwadze, że zaliczenie nieudokumentowanych okresów składkowych do uprawnień lub wzrostu świadczeń emerytalno-rentowych wymaga zawsze dowodów nie budzących wątpliwości, spójnych i precyzyjnych (tak: Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 stycznia 1998 r., II UK 440/97).

W zgodzie z powyższym należy zaznaczyć, że choć ubezpieczony przedstawił co prawda świadectwo wykonywania pracy w szczególnych warunkach wystawione przez (...) Urząd Wojewódzki, to jednak dokument ten nie mógł zostać przyjęty bezkrytycznie, w szczególności przez pryzmat pisma (...) Urzędu Wojewódzkiego z 20 kwietnia 2015 r. (t. III akt ZUS, k. 26). Sąd Apelacyjny podkreśla, że zgodnie z § 2 ust. 2 rozporządzenia, okresy pracy uzasadniające prawo do świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu stwierdza zakład pracy, na podstawie posiadanej dokumentacji, w świadectwie wykonywania prac w szczególnych warunkach, co oznacza, że świadectwo pracy wystawione przez archiwum nie ma takiej mocy prawnej, jak świadectwo wystawione przez uprawnione do tego osoby, w czasie rzeczywistym zdarzeń które potwierdza. Ponadto nawet w sytuacji gdy ubezpieczony posiada świadectwo pracy wystawione przez pracodawcę, to nie jest ono dokumentem abstrakcyjnym, w tym sensie, iż treści z niego wynikające choćby były wątpliwe w świetle innych dowodów, należy bezwarunkowo przyjmować za prawdziwe. Świadectwo pracy w szczególnych warunkach, podobnie jak i inne dowody, podlega weryfikacji co do zgodności z prawdą w kontekście całokształtu materiału dowodowego, gdyż podmiot wydający to świadectwo nie jest organem państwowym ani organem wykonującym zadania z zakresu administracji państwowej (wyroki Sądu Najwyższego z: 21 kwietnia 2004 r., II UK 337/03, OSNP 2004/22/392; 23 listopada 2004 r., I UK 15/04, OSNP 2005/11/161; 22 czerwca 2005 r., I UK 351/04, OSNP 2006/5-6/90; 20 października 2005 r., I UK 41/05, OSNP 2006/19-20/306; 29 stycznia 2008 r., I UK 192/07).

Zatem ze szczątkowej dokumentacji dotyczącej okresu pracy T. B. w (...) (...) w G. nie można było wywnioskować, że wykonywał on stale i w pełnym wymiarze prace w warunkach szczególnych. W szczególności ubezpieczony nie przedstawił świadectwa wykonywania pracy w szczególnych warunkach wystawionego przez pracodawcę, brak było także informacji jakie obowiązki wykonywał na stanowisku elektromontera. Ubezpieczony nie otrzymywał także dodatku za pracę w warunkach szkodliwych. Oczywiście w sprawach o emeryturę, dla stwierdzenia czy praca była wykonywana w warunkach szczególnych znaczenie ma nie tyle nazewnictwo zajmowanych stanowisk, lecz faktyczne wykonywane czynności pracownicze. Jednak również zeznania świadków i samego ubezpieczonego, zdaniem Sądu Apelacyjnego, nie pozwoliły na przychylenie się do stanowiska T. B.. Zeznania świadków wskazywały bowiem zgodnie, że praca ubezpieczonego polegała na wykonywaniu zasilania kablowego i instalacji elektrycznej na budowach, zarówno wewnątrz budowanych obiektów, jak i na zewnątrz. Prace wykonywane były zarówno w wykopach, jak i na wysokościach. Przy tym prace nie były wykonywane pod napięciem. Ubezpieczony zajmował się pracami ziemnymi i na wysokościach. Kopał wykopy, kładł kable, stawiał słupy i instalował odgromówki. W ocenie Sądu Apelacyjnego zatem wykonywał prace różnorodzajowe, co nie pozwala uznać, że którykolwiek z tych obowiązków ubezpieczony wykonywał stale i w pełnym wymiarze. Również na rozprawie apelacyjnej 26 stycznia 2017 r. ubezpieczony potwierdził, że pracował zarówno na wysokościach, jak i w wykopach, a także wewnątrz i na zewnątrz budynków, co tym bardziej utwierdza Sąd Apelacyjny w takim ustaleniu.

Jednocześnie należy podkreślić, że zgodnie z § 4 ust. 1 pkt. 2 pracownik, który wykonywał prace w szczególnych warunkach wymienione w wykazie A, nabywa prawo do emerytury jeżeli ma wymagany okres zatrudnienia, w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach. Oznacza to, że uwzględnieniu do stażu pracy w warunkach szczególnych podlega jedynie praca wykonywana stale i w pełnym wymiarze na jednym ze stanowisk wymienionych w wykazie A stanowiącym załącznik do rozporządzenia. Nie można przy tym podzielić poglądu jakoby ubezpieczony wykonywał w spornym okresie prace wymienione w Dziale II wykazu, tj. prace przy wytwarzaniu i przesyłaniu energii elektrycznej i cieplnej oraz przy montażu, remoncie i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych i cieplnych. Sąd Apelacyjny podkreśla, że podziela pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z 24 czerwca 2015 r. I UK 359/14, że za prace w szczególnych warunkach w energetyce mogą być uznane tylko takie prace, które są realizowane w przedsiębiorstwie działającym w ramach tej gałęzi przemysłu (branży) i które polegają na montażu, remoncie i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych i cieplnych, ściśle związanymi z wytwarzaniem i przesyłaniem energii elektrycznej i cieplnej. Chodzi przy tym o kwalifikowany charakter tych prac wynikający właśnie z wykonywania ich w obrębie „systemu energetycznego", w skład którego wchodzą zakłady wytwarzające (przetwarzające) energię elektryczną i cieplną oraz przesyłające (dostarczające) tę energię do odbiorców. Zakład pracy ubezpieczonego zajmował się budownictwem, a nie wytwarzaniem, ani też przesyłaniem energii elektrycznej i cieplnej. Oznacza to, że praca elektromontera, gdzie w ramach obowiązków ubezpieczony zajmował się zasadniczo ogólnobudowlanymi pracami instalatorskimi w ramach całego procesu montażu instalacji elektrycznej, bez wykonywania pracy, której rodzaj odpowiadałby pracy wymienionej w rozporządzeniu, nie uprawnia do uznania danego okresu pracy za wykonywany w warunkach szczególnych.

Sąd apelacyjny zatem, po ponownej analizie przeprowadzonych dowodów, a także zgromadzonej dokumentacji doszedł do wniosków odmiennych od tych wywiedzionych przez Sąd I instancji i uznał, że w okresie od 2 września 1973 r. do 30 września 1987 r. mimo że w pewnych okresach ubezpieczony pracował w szczególnych warunkach, nie wykonywał pracy w rozumieniu rozporządzenia stale i w pełnym wymiarze. Uznany zatem przez Sąd Okręgowy okres zatrudnienia w (...) na stanowisku kotlarza od 1 października 1987 r. do 31 maja 1993 r. bez uwzględnienia wyżej rozważanego okresu, nie dawał co najmniej 15 lat pracy w warunkach szczególnych, co oznacza, że ubezpieczony nie spełnił przesłanki posiadania wymaganego stażu pracy w warunkach szczególnych.

Mając na uwadze powyższe, uznając apelację za uzasadnioną, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i oddalił odwołanie (pkt 1)

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. (pkt 2)

SSA Anna Polak SSA Beata Górska SSO del. Gabriela

Horodnicka-Stelmaszczuk