Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 955/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 maja 2017 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi, II Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSR A. B.

Protokolant: starszy sekretarz sądowy M. O.

po rozpoznaniu w dniu 15 maja 2017 roku w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa G. L.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej V. (...) w W.

o zapłatę

1.  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej V. (...) w W. na rzecz G. L. kwotę 5.910 zł (pięć tysięcy dziewięćset dziesięć złotych) wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 19 sierpnia 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

2.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

3.  zasądza od (...) Spółki Akcyjnej V. (...) w W. na rzecz G. L. kwotę 854,37 zł (osiemset pięćdziesiąt cztery złote i 37/100) tytułem zwrotu kosztów postępowania;

4.  nakazuje pobrać od (...) Spółki Akcyjnej V. (...) w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi kwotę 129,70 zł (sto dwadzieścia dziewięć złotych i 70/100) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sygnatura akt II C 955/15

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 24 listopada 2015 roku skierowanym przeciwko (...) Spółce Akcyjnej V. (...) w W., powódka G. L., reprezentowana przez pełnomocnika z wyboru – radcę prawnego, wniosła o zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz kwot: 7.000 zł tytułem zadośćuczynienia, 2.508 zł tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami od obydwu tych kwot od dnia 19 sierpnia 2015 roku do dnia zapłaty, a także kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że w wyniku potknięcia o nierówne płyty chodnikowe nawierzchni przy ulicy (...), powódka doznała obrażeń ciała w postaci złamania dalszej nasady kości promieniowej prawej. Chodnik w miejscu zdarzenia pozostaje pod zarządem podmiotu, posiadającego ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń. Powódka zgłosiła pozwanemu szkodę, który po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego przyznał jej kwotę 2.000 zł jednocześnie stosując przyczynienie w wysokości 30% wobec czego powódce wypłacono kwotę 1.400 zł. Pozwany uznał, że powódka ze względu na miejsce zamieszkania, znając stan techniczny chodnika w chwili przemieszczania się nie zachowała w dniu zdarzenia należytej ostrożności. Na dochodzoną pozwem kwotę odszkodowania składa się żądanie zapłaty kwoty 2.508 zł tytułem kosztów opieki osób trzecich w okresie 57 dni po wypadku w wymiarze 4 godzin dziennie przy stawce 11 zł/h.

(pozew k. 3-6, pełnomocnictwo k. 7 )

W odpowiedzi na pozew pozwany reprezentowany przez pełnomocnika w osobie radcy prawnego wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Nie kwestionował zasady swojej odpowiedzialności za skutki wypadku z dnia 19 lipca 2014 roku. Zaproponował ugodowe załatwienie sprawy. W przypadku braku akceptacji ugody kwestionował wysokość dochodzonych przez powódkę kwot zadośćuczynienia i odszkodowania. Podniósł zarzut przyczynienia się powódki do powstania szkody w 30%. Podkreślił, iż podstawowym zadaniem pieszego jest należyta obserwacja drogi przemieszczania się, omijanie przeszkód stałych, wymijanie innych idących i z racji tej pieszy musi ponosić konsekwencje swojej nieuwagi.

(odpowiedź na pozew k. 29-33, pełnomocnictwo k. 34 , krs k. 35-37 )

W piśmie procesowym z dnia 14 marca 2016 roku pełnomocnik powódki kwestionował podniesiony przez pełnomocnika pozwanego zarzut przyczynienia się powódki do powstania szkody.

(pismo procesowe pełnomocnika powódki k. 42-42v )

Do zamknięcia rozprawy stanowiska stron nie uległy zmianie.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 19 lipca 2014 roku powódka idąc chodnikiem przy ulicy (...), na wysokości posesji numer (...), potknęła się o mocno wystającą płytę chodnikową i upadła podwijając prawą rękę. Powódka szła od strony śmietnika w kierunku B.normalnym krokiem, w sandałkach na płaskim obcasie. W dniu zdarzenia było słonecznie i ciepło. Chodnik w miejscu wypadku od lat był w bardzo złym stanie. Był krzywy, miał liczne wyboje. Wygląd chodnika do dnia dzisiejszego nie zmienił się.

(dokumentacja zdjęciowa k. 16-17 , zeznania świadka H. B. w protokole elektronicznym rozprawy k. 56 , zeznania powódki w protokole elektronicznym rozprawy k. 88-90 )

Powódce pomogła się podnieść H. B.. Powódkę bolała ręka, miała potłuczone kolana. H. B. zaprowadziła powódkę pod klatkę schodową i domofonem zadzwoniła po jej męża. Następnie syn zawiózł powódkę do Wojewódzkiej (...) gdzie po wykonaniu zdjęcia RTG rozpoznano złamanie typu S. dalszej nasady kości promieniowej prawej. Powódce założono unieruchomienie transportowe i skierowano ją do Szpitala im. (...) w Ł. celem dalszego leczenia. Na Izbie Przyjęć (...) Szpitala (...) im. (...) w Ł. powódce w znieczuleniu dożylnym dokonano nastawienia odłamów i unieruchomiono kończynę w opatrunku gipsowym ramienno – dłoniowym. Powódka otrzymała recepty na V. due i R. Forte. Dalsze leczenie powódka kontynuowała w Poradni (...) Urazowo-Ortopedycznej (...) Szpitala (...) im. (...) w Ł.. Wykonane kontrolne prześwietlenie ręki przez gips wykazało dobre ustawienie odłamów. Po 9 tygodniach zdjęto powódce unieruchomienie gipsowe. Ręka powódki była jednak całkowicie niesprawna, „wisiała” ona powódce.

(dokumentacja medyczna k. 10-15v , koperta k. 77, zeznania świadka H. B. w protokole elektronicznym rozprawy k. 56, zeznania powódki w protokole elektronicznym rozprawy k. 88-90)

W dniach 23 października – 13 listopada 2014 roku powódka przebywała w Sanatorium w N., gdzie miała m.in. także zabiegi fizykalne na obie ręce.

(dokumentacja medyczna k. 78-78v)

Powódka na pierwszą rehabilitację zapisała się w trybie pilnym na styczeń 2015 roku. Z uwagi na wyznaczoną późną porę rehabilitacji przed godziną 20, na którą musiałaby dojeżdżać sama autobusem powódka zrezygnowała z niej. Załatwiła do domu wirówkę i sama robiła dalsze rehabilitacje. Z tej zabiegów rehabilitacyjnych w domu powódka korzystała przez okres około dwóch miesięcy - codziennie. W dniach od 2 marca do 30 marca 2015 roku powódka uczęszczała na zabiegi fizjoterapeutyczne w (...) Szpitala (...) św. J. B. w Ł.. Powódka zmuszona była zrezygnować z kolejnego cyklu rehabilitacji wyznaczonej na sierpień 2015 roku z powodu wykrycia u niej nowotworu prawej nerki, który był operowany w lipcu 2015 roku. W kwietniu 2016 roku powódka odbyła kolejną rehabilitację w w/w Szpitalu (...). W czerwcu 2016 roku powódka wyjechała na turnus rehabilitacyjny do S., w październiku 2016 roku do sanatorium do K.. Poza wyjazdem do S. wszystkie turnusy były refundowane. Powódka na turnusy sanatoryjne wyjeżdżała z uwagi na uraz ręki, dolegliwości kręgosłupa oraz kolan.

(zeznania powódki w protokole elektronicznym rozprawy k. 88-90)

Po wypadku przez okres noszenia gipsu powódką opiekował się jej mąż, pomagał jej w myciu, szykował dla niej posiłki, podawał jej leki. Przejął także jej obowiązki domowe takie jak: sprzątanie, gotowanie i robienie zakupów. Powódka bała się również sama wychodzić na spacery, zawsze towarzyszył jej mąż. Mąż na zmianę z synem woził również powódkę do lekarzy i zabiegu rehabilitacyjne.

( zeznania świadka S. L. w protokole elektronicznym rozprawy k. 56-57, zeznania powódki w protokole elektronicznym rozprawy k. 88-90)

Po wypadku powódka przyjmowała leki zalecone ze szpitala: przeciwzakrzepowe i przeciwbólowe przez okres około w miesiąca. Po zakończeniu terapii lekami przeciwzakrzepowymi zaczęła brać lek o nazwie A., a leki przeciwbólowe na receptę zamieniła na lek A. z uwagi na złe samopoczucie po ich przyjmowaniu. Lek A. powódka przyjmuje do dziś, a leki przeciwbólowe doraźnie w czasie nasilającego się bólu ręki.

(zeznania powódki w protokole elektronicznym rozprawy k. 88-90 )

Przed wypadkiem powódka była osobą w pełni samodzielną, dorabiała do niskiej emerytury sprzątając w (...), zajmowała się szyciem, prowadziła dom i pomagała w opiece nad wnukami. Obecnie powódka jest osobą zamkniętą w sobie, nigdzie nie chce wychodzić, choć wcześniej często odwiedzała rodzinę. Po wypadku powódka przestała dorywczo pracować i zajmować się wnukami. W pierwszym okresie po wypadku dużo leżała i płakała. Pomimo upływu czasu od przedmiotowego zdarzenia szkodzącego powódce trzęsie się ręka, ma słabe mięśnie, nie ma w niej chwytu, wypadają jej przedmioty ze złamanej uprzednio ręki. W dalszym ciągu nie może w niej nosić zakupów. Mąż do dziś pomaga powódce w kuchni, gdyż ona cały czas uskarża się na ból ręki. Dla członków rodziny, powódka stała się bardziej agresywna, trzeba przy niej „uważać na słowa”.

( zeznania świadka S. L. w protokole elektronicznym rozprawy k. 56-57, zeznania powódki w protokole elektronicznym rozprawy k. 88-90)

W wyniku wypadku z dnia 19 lipca 2014 roku powódka doznała złamania dalszej nasady kości promieniowej prawej typu S. skutkującego trwałym uszczerbkiem na zdrowiu w wysokości 2% według pkt 122a tabeli stanowiącej załącznik do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku. Powódka ma niewielkiego stopnia ograniczenie ruchomości stawu promieniowo - nadgarstkowego, brak zaników mięśniowych, zniekształceń pourazowych nasady. Cierpienia fizyczne spowodowane wypadkiem były dość znaczne w okresie pierwszych 2 tygodni po wypadku. Po tym czasie były umiarkowane w okresie dalszych 2 miesięcy. Proces leczenia ortopedycznego powódki zakończył się, a rokowanie na przyszłość jest dobre. Powódka wymagała pomocy innych osób w czynnościach życia codziennego w wymiarze ok. 3 godzin dziennie w okresie pierwszych dwóch miesięcy po wypadku. Po tym czasie w trakcie kolejnego miesiąca powódka wymagała pomocy w takich czynnościach jak zmywanie, cięższe prace porządkowe w wymiarze ok. 1 godziny dziennie. Po 3 miesiącach od wypadku i obecnie powódka nie wymagała i nadal nie wymaga pomocy w wykonywaniu czynności życia codziennego. Powódka przyjmowała V. due ( 70 - 80 zł) i R. ( ok. 20 zł). Łączny koszt zakupu tych leków to kwota ok. 100 zł.

( opinia biegłego ortopedy k. 74-76)

Chodnik w miejscu wypadku znajduje się na terenie, za którego właściwe utrzymanie odpowiedzialne jest Miasto Ł. - Zarząd Dróg i (...) w Ł..

(bezsporne)

Miasto Ł. – Zarząd Dróg i (...) w Ł. w chwili zdarzenia było objęte ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej u pozwanego o numerze polisy (...).

(bezsporne)

W dniu 5 lutego 2015 roku powódka samodzielnie zgłosiła Miastu Ł. - Zarządowi Dróg i (...) w Ł. szkodę bez określenia kwotowego żądania. Roszczenie powódki zostało przekazane ubezpieczycielowi. Decyzją z dnia 10 lipca 2015 roku (...) SA V. (...) przyznało powódce zadośćuczynienie w kwocie 2.000 zł, którego wypłatę pomniejszyło o 30% przyczynienia się powódki do zaistnienia szkody. Powódka otrzymała kwotę 1.400 zł. Pismem z dnia 4 sierpnia 2015 roku pełnomocnik powódki zgłosił pozwanemu szkodę żądając zapłaty kwot: 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia i 2.508 zł tytułem odszkodowania z ustawowymi odsetkami od obydwu tych kwot od dnia 19 lipca 2014 roku w terminie 30 dni od daty doręczenia wezwania na wskazany rachunek bankowy. Wezwanie do zapłaty doręczono pozwanemu w dniu 10 sierpnia 2015 roku. Decyzją z dnia 18 sierpnia 2015 roku pozwany odmówił wypłaty dalszego świadczenia.

( wezwanie do zapłaty k. 18-19, dowód doręczenia k. 21-21v, decyzja k. 22-22v , pisma w aktach szkody koperta k. 51 )

Stawka pełnej odpłatności jednej roboczogodziny za usługi opiekuńcze na terenie miasta Ł. w dni powszednie od lipca 2013 roku wynosiła 11 złotych. W soboty, niedziele i święta stawka pełnej odpłatności wynosi 200% stawki w dni powszednie.

(zaświadczeni e k. 23)

Sąd ustalił stan faktyczny na podstawie powołanych dokumentów, opinii biegłego, zeznań powódki i przesłuchanych świadków. Dokumenty potwierdzające przebieg postępowania likwidacyjnego szkody, jak też korespondencja stron nie były kwestionowane przez żądną z nich, wobec czego przyznano im moc dowodu w sprawie.

Sąd dopuścił również dowód z opinii biegłego ortopedy, którą uznał za w pełni wiarygodną. Została ona sporządzona przez podmiot profesjonalny, posiadający specjalistyczną wiedzę, niezainteresowany wynikiem postępowania, w sposób rzetelny i spójny. Złożona opinia jest kompletna i pozwoliła na jednoznaczne wnioski w zakresie okoliczności, na które został zgłoszony ten dowód. Strony po złożeniu opinii przez biegłego ortopedę nie wnosiły co do niej żadnych zastrzeżeń, nie wnosiły także o jej uzupełnienie.

Za wiarygodne i szczere Sąd uznał zeznania powódki i powołanych w sprawie świadków, w szczególności w zakresie okoliczności zdarzenia i stanu chodnika w miejscu upadku powódki, jego przebiegu oraz w zakresie dotyczącym stanu zdrowia powódki i dolegliwości związanych z wypadkiem. Dodatkowo zeznania te były wewnętrznie spójne i logiczne oraz korespondowały z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie, w szczególności dokumentacją medyczną.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo zasługuje na uwzględnienie w części.

W pierwszej kolejności należy podnieść, iż w ramach niniejszego postępowania pozwane Towarzystwo (...) nie kwestionowało zasady swojej odpowiedzialności. W odpowiedzi na pozew pozwany składał propozycję zawarcia ugody sądowej, której to jednak powódka nie zaakceptowała.

Przechodząc do oceny zasadności zgłoszonego w pozwie żądania zapłaty zadośćuczynienia i odszkodowania, należy podnieść – iż w kontekście powołanej przez powódkę w pozwie podstawy faktycznej – podstawy prawnej tak sformułowanego żądania należy upatrywać w normie art. 415 k.c. w zw. z art. 822 § 1, § 2 i § 4 k.c.

Powołany przepis art. 415 k.c. przewiduje odpowiedzialność cywilną tego, kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę. Natomiast bezpośrednią podstawę prawną odpowiedzialności pozwanego towarzystwa ubezpieczeń stanowi przepis art. 822 §1 k.c. zgodnie z którym przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia, przy czym umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o których mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie wypadku, który miał miejsce w okresie ubezpieczenia (art. 822 §2 k.c.). W przypadku zaś odpowiedzialności cywilnej, uprawniony do odszkodowania może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń (§ 4 art. 822 k.c.).

W myśl przepisu art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (tekst jednolity Dz. U. 2013 r., poz. 260) drogi publiczne dzielą się na następujące kategorie: drogi krajowe, drogi wojewódzkie, drogi powiatowe oraz drogi gminne. Drogi gminne stanowią własność gminy (art. 2a ust. 2 cyt. ustawy). Zarządcami dróg są dla dróg gminnych - wójt (burmistrz, prezydent miasta) (art. 19 ust. 2 pkt. 4 cyt. ustawy). Zarządca drogi, może wykonywać swoje obowiązki przy pomocy jednostki organizacyjnej będącej zarządem drogi, utworzonej odpowiednio przez sejmik województwa, radę powiatu lub radę gminy. Jeżeli jednostka taka nie została utworzona, zadania zarządu drogi wykonuje zarządca (art. 21 ust 1 cyt. ustawy).

Stosownie do treści art. 20 pkt. 4, pkt 10, pkt 11, pkt 12 i pkt 14 do zarządcy drogi należy w szczególności utrzymanie nawierzchni drogi, chodników, drogowych obiektów inżynierskich, urządzeń zabezpieczających ruch i innych urządzeń związanych z drogą, przeprowadzanie okresowych kontroli stanu dróg i drogowych obiektów inżynierskich oraz przepraw promowych, ze szczególnym uwzględnieniem ich wpływu na stan bezpieczeństwa ruchu drogowego, oraz wykonywanie robót interwencyjnych, robót utrzymaniowych i zabezpieczających, przeciwdziałanie niszczeniu dróg przez ich użytkowników, wprowadzanie ograniczeń lub zamykanie dróg i drogowych obiektów inżynierskich dla ruchu oraz wyznaczanie objazdów drogami różnej kategorii, gdy występuje bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa osób lub mienia.

Według art. 4 pkt 6 ustawy chodnikiem jest część drogi przeznaczona do ruchu pieszych, Z kolei przepis art. 4 pkt 20 przedmiotowej ustawy zawiera definicję „utrzymania drogi”. Pod pojęciem tym rozumie się wykonywanie robót konserwacyjnych, porządkowych i innych zmierzających do zwiększenia bezpieczeństwa i wygody ruchu, w tym także odśnieżanie i zwalczanie śliskości zimowej. Nakaz utrzymania dróg w należytym stanie rodzi po stronie Gminy obowiązek zabezpieczenia dróg w taki sposób, aby nie stanowiły one zagrożenia dla osób korzystających z nich.

W przedmiotowej sprawie chodnik w miejscu wypadku znajduje się na terenie, za którego właściwe utrzymanie odpowiedzialne jest Miasto Ł. - Zarząd Dróg i (...) w Ł.. Na podmiocie tym spoczywał obowiązek utrzymania nawierzchni drogi w należytym stanie. Chodnikiem przy ulicy (...) w Ł. przemieszcza się codziennie, co jest faktem oczywistym, wielu użytkowników. Uznać należy, że zapewnienie równych, pozbawionych ubytków chodników jest absolutnym standardem i stanowi minimum staranności w utrzymaniu ich nawierzchni. Niedopuszczalne jest bowiem, aby w nawierzchni chodnika znajdowały się wystające płyty, czy inne nierówności, gdyż zagrażają one bezpieczeństwu pieszych.

W przedmiotowej sprawie nie było sporu co do tego, że Miasto Ł. - Zarząd Dróg i (...) w Ł. odpowiadało za stan chodnika w miejscu, w którym doszło do zdarzenia szkodzącego, jak również iż w chwili zdarzenia posiadało ubezpieczenie w zakresie odpowiedzialności cywilnej deliktowej w związku z posiadaniem mienia i zarządzaniem nieruchomościami, że do przedmiotowego zdarzenia doszło w okresie ochrony ubezpieczeniowej, jak też, że samo zdarzenie jest objęte ochroną ubezpieczeniową. Spór sprowadzał się natomiast do oceny wysokości należnego powódce zadośćuczynienia i odszkodowania.

Pozwany podniósł zarzut przyczynienia się powódki do powstania szkody w 30% argumentując, iż do wypadku doszło na skutek nieuwagi powódki, która poruszając się powinna należycie obserwować drogę przemieszczania się, omijać przeszkody stałe.

Zgodnie z brzmieniem przepisu art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. W tej sprawie po stronie zarządcy drogi leży obowiązek utrzymania stanu drogi. Biorąc pod uwagę fakt, iż podmiotem tym jest Zarząd Dróg i (...) w Ł., ten obowiązek jest szczególny, wynika także z podwyższonego miernika należytej staranności. Po stronie powódki istnieje natomiast obowiązek korzystania z drogi zgodnie z jej przeznaczeniem. Pozwany nie wykazał by powódka zachowywała się nieprawidłowo. Trudno oczekiwać od powódki, aby poruszając się chodnikiem nieustannie skupiała uwagę na nawierzchni chodnika, zwłaszcza, że w toku przedmiotowego postępowania żadna ze stron nie podnosiła, aby przy drodze znajdowały się oznaczenia mówiące o niebezpieczeństwie. Uwzględnienie zarzutu przyczynienia się powódki do powstania szkody przerzucałoby w niniejszej sprawie ciężar odpowiedzialności za zdarzenia szkodzące na użytkowników drogi. Wprawdzie chodnik w miejscu zdarzenia nie był uszkodzony na całej jego szerokości w jednakowy sposób i istniała obiektywna możliwość ominięcia niektórych uszkodzeń, jednakże nie świadczy to, iż zachowaniu powódki można zarzucić uchybienie, które skutkowałoby możnością przypisania jej winy w rozumieniu art. 362 k.c. Do normalnych, typowych i często występujących następstw utrzymywania nierówności (w żaden sposób nie ostrzegających przed niebezpieczeństwem) na trakcie chodnika zaliczyć można upadek poruszającego się po nim pieszego na skutek potknięcia. Potknięcie zaś i ewentualny upadek zazwyczaj wiążą się z uszczerbkiem w ciele pieszego. Zagrożenie to zostało zbagatelizowane. Co więcej powódka, w dniu zdarzenia poruszała się spornym odcinkiem chodnika w normlanym tempie oraz w butach typu sandałki na płaskim spodzie. Z tych względów zaniechanie zarządcy miało charakter zawiniony, dlatego też Sąd uznał za zasadną pełną odpowiedzialność pozwanego za skutki wypadku z dnia 19 lipca 2014 roku.

Zgodnie z treścią przepisu art. 444 § 1 zd. 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Natomiast, przepis art. 445 § 1 k.c. stanowi, iż w wypadku takim Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Z przytoczonych przepisów wynika, że zadośćuczynienie pieniężne może być przyznane poszkodowanemu m.in. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia. Oceniając zasadność roszczenia o zadośćuczynienie Sąd miał na uwadze, że zadośćuczynienie jest sposobem naprawienia krzywdy ujmowanej jako cierpienie fizyczne, a więc obejmującej ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, czyli negatywne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała, rozstrój zdrowia w postaci zeszpecenia, wyłączenia z normalnego życia itp. Celem zadośćuczynienia jest przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Zadośćuczynienie winno mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które wystąpią w przyszłości. Przy dokonywaniu oceny tych cierpień i wymiarze "odpowiedniej sumy" zadośćuczynienia należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności danego wypadku mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. Pojęcie "sumy odpowiedniej" użyte w przepisie art. 445 § 1 k.c. w istocie ma charakter niedookreślony, niemniej jednak w judykaturze wskazane są kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. I tak, zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość ( porównaj: orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2000 roku, I CKN 969/98, LEX nr 50824 oraz z dnia 28 września 2001 roku, III CKN 427/00, LEX nr 52766).

Przeprowadzone w niniejszej sprawie postępowanie dowodowe pozwoliło Sądowi na ustalenie, że w wyniku zdarzenia z dnia 19 lipca 2014 roku u powódki doszło do złamania dalszej nasady kości promieniowej prawej, które skutkowało powstaniem trwałego uszczerbku na zdrowiu na poziomie 2 %. Powstały uszczerbek na zdrowiu powódki był konsekwencją doznanych przez nią obrażeń ciała, których leczenie wymagało unieruchomienia w opatrunku gipsowym, leczenia farmakologicznego, a także poddania się bardzo licznym ćwiczeniom usprawniającym i rehabilitacji.

Orzekając o wysokości zadośćuczynienia Sąd miał na uwadze charakter obrażeń doznanych przez powódkę, ich trwałość, rozmiar cierpień fizycznych powódki związanych tak z samym zdarzeniem jak i jego następstwami, w tym: bólem, trwałością i długością jego odczuwania. Obrażenia jakich doznała powódka niewątpliwie wiązały się, szczególnie w pierwszym okresie, z silnym bólem i dyskomfortem. Niewątpliwie, zarówno sama rozległość obrażeń doznanych przez powódkę jak i ich następstwa, stanowiły dla powódki znaczny dyskomfort i utrudnienie w codziennym funkcjonowaniu. Sąd zwrócił również uwagę na fakt, iż konsekwencje zdarzenia z dnia 19 lipca 2014 roku miały dodatkowo wpływ na codzienne życie powódki, która w pierwszym okresie po zdarzeniu była uzależniona od pomocy osób trzecich. Powódka po wypadku nie powróciła do dotychczasowego tryby życia. Przestała wykonywać prace dorywcze, które pozwalały jej dorobić do niskiej emerytury oraz zajmować się wnukami.

Mając na uwadze wyniki postępowania dowodowego, zdaniem Sądu dostatecznym zaspokojeniem roszczeń powódki z tytułu zadośćuczynienia winna być kwota 5.000 zł. Uwzględniając wypłacone w toku postępowania likwidacyjnego zadośćuczynienie w kwocie 1.400 zł, na rzecz powódki należało zasądzić dalszą kwotę 3.600 zł, o czym orzeczono w punkcie pierwszym sentencji wyroku.

Zgodnie z treścią art. 444 § 1 zd. 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Naprawienie szkody obejmuje w szczególności zwrot wszelkich wydatków poniesionych przez poszkodowanego zarówno w związku z samym leczeniem i rehabilitacją (lekarstwa, konsultacje medyczne, protezy, kule, wózek inwalidzki itp.), jak i koszty opieki niezbędnej w czasie procesu leczenia (por. np. orz. SN z 21.5.1973 r., II CR 194/73, OSP 1974, Nr 4, poz. 83) oraz inne dodatkowe koszty związane z doznanym uszczerbkiem (np. przejazdów, wyżywienia).

W świetle dowodu z opinii biegłego ortopedy nie może budzić wątpliwości fakt, iż wypadek, któremu uległa powódka spowodował, iż w trakcie leczenia nie była ona w stanie samodzielnie funkcjonować i w ciągu pierwszych dwóch miesięcy wymagała stałej opieki ze strony osób trzecich w wymiarze 3 godzin dziennie, a przez kolejny okres miesiąca w wymiarze 1 godziny dziennie.

Podkreślić należy, iż wprawdzie opiekę nad powódką sprawowali członkowie rodziny, ale przyznanie odszkodowania z tego tytułu nie jest uzależnione od wykazania, że poszkodowany efektywnie wydał odpowiednie kwoty na koszty opieki. Fakt, iż opiekę nad poszkodowaną sprawowały bliskie jej osoby nie pozbawia powoda prawa do żądania odszkodowania w zakresie kosztów, które musiałaby ponieść z tego tytułu. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem, poszkodowany nie jest bowiem zobowiązany do udowodnienia poniesionych w tym zakresie wydatków i może dochodzić roszczenia także wówczas, jeżeli opiekę nad nim sprawują osoby najbliższe ( por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 26 lipca 1977 r. I CR 143/77, LEX 7971; z dnia 04 marca 1969 r. I PR 28/69, LEX 12179; z dnia 11 marca 1976 r. IV CR 50/76, LEX 2015).

Pomoc powódce nie była świadczona przez wykwalifikowany, fachowy personel, a przez członków rodziny. Sąd do wyliczenia należnego powódce odszkodowania z tego tytułu przyjął jednak stawkę podaną przez powódkę, która odpowiadała stawce stosowanej przez (...) Komitet Pomocy (...) za usługi opiekuńcze. Obowiązująca za usługi opiekuńcze stawka stosowana przez (...) nie była kwotą wygórowaną dla ustalenia wysokości świadczenia należnego powódce. Gdyby powódka zdecydowała się na ponoszenie kosztów opieki po wypadku, zmuszona byłaby płacić należność w wysokości obowiązującej na rynku takich usług.

Mając powyższe na uwadze roszczenie w tym zakresie uznano za zasadne co do kwoty 2.310 zł (60 dni x 3 godz. x 11 zł/h + 30 dni x 1 godz. x 11 zł/h).

Natomiast powództwo dalej idące podlegało oddaleniu jako nieznajdujące oparcia w zgromadzonym materiale dowodowym.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c. Wymagalność roszczenia w stosunku do zakładu ubezpieczeń powstaje w terminie 30 dni licząc od dnia otrzymania zawiadomienia o wypadku (art. 817 § 1 k.c.), chyba, że w powyższym terminie wyjaśnienie okoliczności koniecznych do ustalenia jego odpowiedzialności lub wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe.

Powódka dniu 5 lutego 2015 roku samodzielnie zgłosiła Miastu Ł. - Zarządowi Dróg i (...) w Ł. szkodę bez określenia kwotowego żądania. Roszczenie powódki zostało przekazane ubezpieczycielowi. Decyzją z dnia 10 lipca 2015 roku (...) SA V. (...) przyznało powódce zadośćuczynienie w kwocie 2.000 zł, którego wypłatę pomniejszyło o 30% przyczynienia się powódki do zaistnienia szkody. Dopiero pismem z dnia 4 sierpnia 2015 roku zgłosiła ona pozwanemu szkodę żądając kwotowo zapłaty 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia i 2.508 zł tytułem odszkodowania z ustawowymi odsetkami od obydwu tych kwot od dnia 19 lipca 2014 roku w terminie 30 dni od daty doręczenia wezwania na wskazany rachunek bankowy. Wezwanie do zapłaty doręczono pozwanemu w dniu 10 sierpnia 2015 roku zaś decyzją z dnia 18 sierpnia 2015 roku pozwany odmówił wypłaty dalszego świadczenia. Sąd odsetki ustawowe od orzeczonej w wyroku kwoty zadośćuczynienia i odszkodowania zasądził zatem od dnia 19 sierpnia 2015 roku. Z uwagi na wejście w życie od 01 stycznia 2016 roku zmiany w przepisach kodeksu cywilnego dotyczących odsetek i wyodrębnienie odsetek ustawowych za opóźnienie, skoro powódka domagała się odsetek w związku z nieterminowym spełnieniem świadczenia przez pozwanego (a więc w związku z opóźnieniem), w wyroku rozróżniono odsetki na ustawowe i ustawowe za opóźnienie.

Rozstrzygnięcie o kosztach Sąd oparł na treści art. 100 k.p.c. zgodnie z którą w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Z kwoty 9.508 zł stanowiącej wartość przedmiotu sporu Sąd zasądził kwotę 5.910 zł stanowiącą 62% wartości przedmiotu sporu. Zgodnie ze wskazaną wyżej zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów postępowania strony powinny ponieść koszty procesu w takim stopniu, w jakim przegrały sprawę a zatem powódka w 38 %, a pozwany 62%. Koszty procesu wyniosły razem 3.522,70 zł, w tym po stronie powódki kwota 2.193 zł (1.200 tytułem wynagrodzenia pełnomocnika, 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, 476 zł opłaty od pozwu i 500 zł zaliczki na biegłego), a po stronie pozwanego kwota 1.200 zł (tytułem wynagrodzenia pełnomocnika). Skarb Państwa tymczasowo poniósł koszty w kwocie 129,70 zł, na które w całości złożyła się brakująca część wynagrodzenia biegłego. Powódkę, zgodnie z powyższą zasadą, powinny obciążać koszty w kwocie 1.338,63 zł (3.522,70 zł x 38%), skoro jednak poniosła koszty w kwocie 2.193 zł, należy jej się zwrot kwoty 854,37 którą Sąd zasądził na jej rzecz od pozwanego.

Sąd, na podstawie art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 100 k.p.c. nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi kwotę 129,70 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych, na którą składała się część wynagrodzenia biegłego, która tymczasowo została pokryta ze środków Skarbu Państwa.