Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 292/17

UZASADNIENIE

A. J. został obwiniony o to, że:

I.  w dniu 14 sierpnia 2016 r. około godz. 9:15 w miejscowości R. woj. (...) na ulicy (...) (droga krajowa (...)) kierując pojazdem marki S. (...) o nr rej. (...) przekroczył dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym o 66 km/h jadąc z prędkością 116 km/h, tj. o wykroczenie z art. 92a kw

II.  w dniu 14 sierpnia 2016 r. około godz. 9:15 w miejscowości R. woj. (...) na ulicy (...) (droga krajowa (...)) kierując pojazdem marki S. (...) o nr rej. (...) nie mając przy sobie wymaganego dokumentu (prawo jazdy), tj. o wykroczenie z art. 95 kw.

Sąd Rejonowy w Bełchatowie wyrokiem zaocznym z dnia 03 lutego 2017 roku w sprawie II W 978/16 uznał obwinionego A. J. za winnego tego, że w dniu 14 sierpnia 2016 roku około godz. 9:00 - 9:15 w R. (woj. (...)) na ul. (...) prowadził pojazd – samochód osobowy S. (...) o nr rej. (...) nie mając przy sobie wymaganego dokumentu - prawa jazdy oraz nie stosował się do ograniczenia prędkości określonego ustawą w ten sposób, że wbrew treści art. 20 ust. 1 ustawy z 20 czerwca 1997r. prawo o ruchu drogowym (t. j. Dz. U. z 2017 r. poz. 128) na obszarze zabudowanym poruszał się z prędkością 116 km/h przekraczając dopuszczalną prędkość pojazdu na obszarze zabudowanym (w godzinach 500-2300) o 66 km/h i przy zastosowaniu art. 9 § 1 kw przyjmuje, iż czyn ten wypełnia znamiona art. 92 a kw i za to na podstawie art. 92a kw wymierza mu grzywnę w wysokości 800 (ośmiuset) złotych;

- zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 80 złotych tytułem opłaty oraz kwotę 100 złotych tytułem zwrotu wydatków.

Wyrok ten został zaskarżony przez obrońcę obwinionego.

Apelacja wywiedziona została z podstawy prawnej art. 438 pkt 2 i 3 kpk w zw. z art. 109 § 2 kpw i zarzuciła zaskarżonemu wyrokowi:

1.  obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść wydanego orzeczenia:

- art. 8 k.p.w w zw. z art. 2 § 2 kpk art. 4 k.p.k. art. 5 § 2 k.p.k. oraz art. 7 k.p.k.. w zw. z art. 410 k.p.k. i art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. poprzez dowolną a nie swobodną ocenę zebranych w sprawie dowodów, polegającą w szczególności na:

bezzasadnym przyjęciu przez Sąd I instancji, że obwiniony wykonując manewr skrętu w prawo miał na celu uniknięcie spodziewanej kontroli drogowej, podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na dokonanie takiej konstatacji, jak wynika bowiem z zeznań świadków obwinionemu nie był dawany sygnał do zatrzymania, a A. J. mógł nie widzieć kontrolującego z miejsca, w którym dokonał w/w manewru;

nadaniu przez Sąd ! instancji przymiotu wiarygodności i spójności zeznaniom świadków (K. S. i D. W.), złożonym w toku przedmiotowego postępowania, podczas gdy zeznania te były z sobą rozbieżne m.in. w zakresie przebiegu kontroli z dnia 14 sierpnia 2016 r., w tym sposobu i miejsca okazania obwinionemu miernika prędkości, osoby dokonującej czynności z obwinionym, a także czasu, który upłynął od momentu wykonania pomiaru prędkości do powrotu na miejsce jego wykonania, które to okoliczności miały istotny wpływ na rozstrzygnięcie przedmiotowej sprawy, a także dla oceny wiarygodności w/w zeznań;

- art. 8 k.p.w, w zw. z art. 5 § 2 k.p.k.. art. 6 k.p.k. i art. 9 § 2 k.p.k. oraz art. 39 5 2 i 4 k.p.w. w zw. z art. 167 k.p.k. w zw, z art. 170 § 1 pkt, 3 k.p.k. poprzez nieuprawnione nieuwzględnienie na rozprawie głównej w dniu 3 lutego 2017 r. - jako nie przydatnego do stwierdzenia wskazanych w nim okoliczności - wniosku obrońcy obwinionego A. J. o dopuszczenie dowodów z notatników służbowych funkcjonariuszy K. S. oraz D. W., w zakresie czynności dokonanych przez w/w osoby w dniu 14 sierpnia 2016 r., na okoliczność przebiegu przedmiotowej kontroli, w tym weryfikacji zeznań powyższych świadków w zakresie zaistniałych rozbieżności, tj. zarówno rozbieżności pomiędzy zeznaniami świadków, jak i pomiędzy zeznaniami świadków a wyjaśnieniami obwinionego, a w konsekwencji arbitralne rozstrzygnięcie w/w rozbieżności na niekorzyść obwinionego;

- art. 39 § 2 k.p.w. w zw. z art. 172 k.p.k oraz art. 371 5 1 i 5 2 k.p.k., poprzez dopuszczenie przez Sąd I instancji do pozostania przez świadka D. W. na sali rozpraw w trakcie składania zeznań przez świadka K. S., a w efekcie umożliwienie mu zapoznania się z treścią zeznań drugiego świadka, podczas gdy Sąd winien był przewidywać możliwość przeprowadzenia konfrontacji świadków w niniejszej sprawie, a tym samym obowiązany był zadbać o właściwą separację świadków;

2. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia mający wpływ na treść tego orzeczenia, polegający w szczególności na bezzasadnym uznaniu go za winnego dokonania zarzucanego mu czynu, wypełniającego dyspozycję art. 92a k.w., podczas gdy dokładna analiza treści składanych przez świadków K. S. oraz D. W. zeznań oraz wyjaśnień obwinionego, budzi uzasadnione, poważne wątpliwości co do okoliczności popełnienia przez A. J. zarzucanego mu czynu, a tym samym nie pozwala na jednoznaczną i niewątpliwą konstatację Sądu I instancji w zakresie sprawstwa i winy obwinionego A. J..

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie obwinionego od zarzucanego mu czynu ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja jest bezzasadna.

Ustalając stan faktyczny Sąd Rejonowy zasadnie dał wiarę zgromadzonym w sprawie dowodom z zeznań funkcjonariuszy policji - K. S. oraz D. W. - pełniących w dniu 14 sierpnia 2016 roku służbę, w ramach której przeprowadzali kontrolę prędkości na drodze, po której poruszał się obwiniony.

Sąd ten trafnie przyjął, że przedstawiona przez obwinionego wersja, według której nie przekroczył prędkości i nie próbował uniknąć kontroli drogowej poprzez zjechanie z drogi, na której dokonywany był przez funkcjonariuszy policji pomiar prędkości, jest jedynie przyjętą przez niego linią obrony. Przemawiają za tym przede wszystkim rozbieżności w jego relacjach dotyczących przyczyn zmiany kierunku jazdy. Według wersji zaprezentowanej funkcjonariuszom policji, zboczył z drogi bo chciał sobie zrobić przerwę w jeździe dla odpoczynku, natomiast przed sądem powiedział, że skręcił bo tak pokierowała nim nawigacja.

Nieprawdopodobne jest przy tym, w świetle wskazań logiki i doświadczenia życiowego, że w momencie kiedy obwiniony zbliżał się do miejsca kontroli prędkości i jeden z policjantów chciał dać mu sygnał do zatrzymania się, to on postanowił zrobić sobie przerwę i wobec tego wykonał manewr skrętu w prawo, aby znaleźć miejsce na postój, czy -jak innym razem twierdził - w tej akurat chwili nawigacja zasygnalizowała zmianę trasy.

Należy również zaakcentować, iż po tym jak wobec obwinionego podjęte zostały pierwsze czynności kontrolne i okazane mu zostało urządzenie pomiarowe, obwiniony zakomunikował policjantowi, że nie przyjmuje mandatu i nie powie jaka jest przyczyna takiej odmowy. Nie kwestionował wówczas okoliczności przekroczenia prędkości.

Nie można wreszcie pominąć faktu, iż podsądny był już wielokrotnie karany za przekroczenie prędkości, miał też zatrzymane prawo jazdy z tego powodu.

Zeznania funkcjonariuszy policji były konsekwentne co do tego, iż obwiniony jadąc samochodem przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym. Zważyć należy, iż do stwierdzenia przekroczenia dopuszczalnej prędkości przez obwinionego doszło w czasie rutynowych czynności kontroli ruchu drogowego, polegających właśnie na pomiarze prędkości. Zatem trudno racjonalnie zakładać, że gdyby nie stwierdzone, znaczne (o 66 km/h) przekroczenie dopuszczalnej prędkości jazdy w terenie zabudowanym, funkcjonariusze policji zdecydowaliby się na pościg za wymienionym celem jego zatrzymania.

Poza tym mając na względzie zasady logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego, nie sposób przyjąć, iż bez żadnego wyraźnego powodu, nie znając wcześniej obwinionego policjanci chcieliby obciążyć wymienionego odpowiedzialnością za wykroczenie, którego ten faktycznie by nie dokonał.

Nie podważa wiarygodności zeznań wymienionych wyżej świadków fakt, iż w ich relacjach występują rozbieżności co do tego kiedy został okazany obwinionemu pomiar prędkości – czy to w miejscu gdzie wymieniony się zatrzymał, czy przed Urzędem Gminy, gdzie kontynuowane były czynności kontrolne – oraz który z funkcjonariuszy sprawdzał obwinionego w policyjnym systemie informatycznym. Zdaniem Sądu Okręgowego kwestia kiedy dokładnie okazany został podsądnemu wynik pomiaru prędkości jest mało istotna dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Najważniejsze jest to, że wedle twierdzeń policjantów taki pomiar prędkości był mu okazany. Zupełnie bez znaczenia z kolei dla sprawy pozostaje druga kwestia. Tak więc zabieganie skarżącego o załączenie do sprawy notatników służbowych policjantów, które miałyby wyjaśnić wskazane rozbieżności, jest bezcelowe. W dodatku podnieść należy, iż w tego typu dokumentach nie odnotowywane są tego rodzaju kwestie.

Biorąc pod uwagę wszystkie wyżej wskazane okoliczności należało w pełni zaakceptować ustalenia Sądu Rejonowego wskazujące na popełnienie przez obwinionego wykroczenia z art. 92a kw. Tym samym zaskarżony wyrok utrzymano w mocy.

Podstawę prawną rozstrzygnięcia w zakresie kosztów postępowania odwoławczego stanowiły przepisy wskazane w części dyspozytywnej wyroku.