Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 27/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 lutego 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – V Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Andrzej Lewandowski

Sędziowie:

SA Dorota Gierczak

SA Anna Daniszewska (spr.)

Protokolant:

sekretarz sądowy Barbara Tobiasz

po rozpoznaniu w dniu 15 lutego 2017 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa A. W.

przeciwko Z. B.

o ustalenie

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w B.

z dnia 26 października 2015 r. sygn. akt I C 470/14

I.  oddala apelację;

II.  odstępuje od obciążania powódki kosztami postępowania apelacyjnego;

III.  obciąża Skarb Państwa nieuiszczonymi kosztami sądowymi w postępowaniu apelacyjnym.

Na oryginale właściwe podpisy.

Sygn. akt V ACa 27/16

UZASADNIENIE

Powódka A. W. w pozwie przeciwko Z. B. wniosła na podstawie art. 189 k.p.c. o stwierdzenie nieważności umowy pożyczki zawartej pomiędzy pozwanym a mężem powódki B. W. w dniu (...) r., na podstawie której mąż powódki rzekomo zaciągnął od pozwanego pożyczkę na kwotę 250.000 zł na okres jednego miesiąca, z powodu braku wyrażenia zgody powódki na zawarcie tej umowy oraz odmowy wyrażenia takiej zgody. Domagała się również zwrotu kosztów postępowania.

W uzasadnieniu powódka wskazywała, iż dowiedziała się, że pozwany uzyskał przeciwko niej klauzulę wykonalności dotyczącą zapłaty zobowiązania męża B. W. kwoty 250.000 zł pożyczki, wynikającego z umowy pożyczki zawartej przez strony w dniu (...) r. Powódka podawała, iż nie wyrażała nigdy zgody na zawarcie umowy pożyczki z pozwanym przez jej męża B. W.. Powódka nie była przez pozwanego wzywana do wyrażenia takiej zgody, a dnia 9 czerwca 2014 r. złożyła pozwanemu z własnej inicjatywy oświadczenie, iż nie wyraża zgody na potwierdzenie tej umowy pożyczki z dnia (...) r. oraz nie wyraża zgody na potwierdzenie tej umowy w trybie art. 37 § 1 k.r.i.o.p., co jest warunkiem ważności umowy.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o odrzucenie pozwu w oparciu o art. 199 § 1 pkt. 2 k.p.c., ewentualnie o oddalenie powództwa w całości. Domagał się również zwrotu kosztów postępowania.

W uzasadnieniu pozwany wskazał, iż sprawa została prawomocnie rozstrzygnięta w postępowaniu klauzulowym I Co 43/11.

Pozwany podał, iż w dniu (...) r. udzielił B. W. pożyczki w wysokości 250.000 zł, na tę okoliczność strony sporządziły umowę określającą warunki pożyczki i termin jej zwrotu. Jako zabezpieczenie interesów pożyczkodawcy strony ustaliły, że pozwany udzieli powodowi pełnomocnictwa do zbycia będących jego własnością nieruchomości, a przypadku gdyby nie dokonano zwrotu kwoty pożyczki w odpowiednim terminie tj. do 20 września 2003 r. pożyczkobiorca – pozwany był zobowiązany obciążyć określone w § 3 umowy nieruchomości hipoteką. W chwili zawierania umowy B. W. posiadał status przedsiębiorcy, a nadto przedstawił pisemną zgodę swojej małżonki Pozwany podawał, iż dnia 26 sierpnia 2003 r. wraz z małżonką – powódką, B. W. udzielił powodowi pełnomocnictwa do sprzedaży określonych umową nieruchomości, jednak nie było to pełnomocnictwo nieodwołalne. Pełnomocnictwo zostało odwołane oświadczeniem z dnia 8 września 2003 r.

Postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 1 października 2015 r. Sąd Okręgowy odmówił odrzucenia pozwu.

Wyrokiem z dnia 26 października 2015 r. Sąd Okręgowy w B. oddalił powództwo, zasądził od powódki A. W. na rzecz pozwanego Z. B. kwotę 7.217 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, a kosztami sądowymi od uiszczenia, których powódka była zwolniona obciążył Skarb Państwa.

Swoje rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach i rozważaniach:

W dniu (...) r. pozwany oraz mąż powódki B. W. zawarli umowę pożyczki, na mocy której pozwany udzielił B. W. pożyczki w wysokości 250.000 zł. Wcześniej Z. B. udzielał już pożyczek B. W., należności z tego tytułu pozostają jednak bez związku z umową z dnia (...) r.

W § 3 umowy z dnia (...) r. jako zabezpieczenie interesów pożyczkodawcy strony ustaliły, że B. W. w ciągu 7 dni od daty zawarcia umowy doręczy pożyczkodawcy sporządzone w formie notarialnej nieodwołalne - do chwili całkowitej spłaty pożyczki - pełnomocnictwo do zbycia będących jego własnością nieruchomości, a w przypadku gdyby nie dokonano zwrotu kwoty pożyczki w odpowiednim terminie tj. do 20 września 2003 r. pożyczkobiorca – pozwany był zobowiązany obciążyć określone w § 3 umowy nieruchomości hipoteką.

Pismem z dnia (...) r. powódka wyraziła zgodę na zawarcie przez jej męża B. W. umowy z pozwanym.

W dniu 26 sierpnia 2003 r. B. W. oraz jego małżonka – powódka udzielili powodowi pełnomocnictwa do sprzedaży określonych umową z dnia (...) r. nieruchomości. Pełnomocnictwo zostało odwołane oświadczeniem z dnia 8 września 2003 r.

Nakazem zapłaty w postępowaniu nakazowym z dnia 18 maja 2004 r. w sprawie o sygn. akt I Nc (...) Sąd Okręgowy nakazał pozwanemu B. W., aby zapłacił powodowi kwotę 250.000 zł z odsetkami w wysokości 50% w stosunku rocznym od dnia
20 września 2003 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 10.740 zł tytułem kosztów procesu.

Postanowieniem z dnia 9 czerwca 2005 r. Sąd Okręgowy w B. odrzucił zarzuty pozwanego od powołanego nakazu zapłaty, a następnie Sąd Apelacyjny postanowieniem z dnia 8 listopada 2005 r. oddalił zażalenie na to postanowienie.

Postanowieniem z dnia 30 czerwca 2011 r. Sąd Okręgowy w B., po przeprowadzeniu rozprawy, nadał klauzulę wykonalności prawomocnemu nakazowi zapłaty z dnia 18 maja 2004 r. także przeciwko małżonce dłużnika A. W., z ograniczeniem jej odpowiedzialności do majątku objętego ustawową wspólnością majątkową małżonków: B. i A. W..

Powyższy stan faktyczny Sąd meriti ustalił w oparciu o dokumenty z akt sprawy I Nc (...), dokumenty przedłożone przez strony, których wiarygodności strony bądź to nie kwestionowały, bądź - jak w przypadku umowy z dnia (...) r. - skutecznie nie podważyły.

Sąd Okręgowy dał wiarę zeznaniom złożonym w charakterze strony przez pozwanego, w których wskazywał na fakt zawarcia umowy z dnia (...) r., poprzedzony pisemną zgodą powódki, która to umowa opiewała na 250.000 zł, fakt wcześniejszych pożyczek niedotyczących przedmiotowej sprawy oraz brak spłaty wskazanej kwoty.

Zeznania te były, w ocenie Sądu Okręgowego, racjonalne i spójne, korespondowały z przedłożonymi dokumentami, w szczególności z dokumentem upoważnienia z dnia (...) r. oraz dokumentem umowy pożyczki z dnia (...) r., a także aktami notarialnymi z dnia 26 sierpnia 2003 r. i z dnia 8 września 2003 r.

Sąd meriti za niewiarygodne uznał natomiast zeznania złożone w charakterze strony przez powódkę, w których wskazywała, iż upoważnienie z dnia 20 sierpnia 2003r. dotyczyło zgody na sporządzenie aktu notarialnego w przedmiocie pełnomocnictwa do zbycia nieruchomości celem zabezpieczenia wcześniejszej umowy pożyczki opiewającej na 150.000 zł, akcentowała także brak logiki w udzielaniu pożyczki na kolejne 250.000 zł przy braku spłaty 150.000 zł. Zeznania powódki były, w opinii Sądu Okręgowego, nieracjonalne i sprzeczne z dokumentami zebranymi w sprawie, w szczególności chronologią zdarzeń z tych dokumentów wynikającą, a zatem:

1.  faktu wyrażenia zgody na zawarcie umowy z pozwanym udzielonej w dniu (...) r.

2.  faktu zawarcia umowy pożyczki z dnia (...) r. opiewającej na 250.000 zł i przewidującej udzielenie pełnomocnictwa co do wymienionych tam nieruchomości

3.  faktu udzielenia w dniu 26 sierpnia 2003 r. (a zatem w terminie przewidzianym umową) przez powódkę oraz jej męża pełnomocnictwa do zbycia wymienionych w umowie nieruchomości.

Sąd meriti oddalił wnioski o przeprowadzenie dowodu z akt sprawy 2 Ds. (...) oraz ze złożonych przez pełnomocnika powódki na rozprawie dokumentów z tym związanych, wniosek o przesłuchanie świadka R. B., a także wniosek pełnomocnika powódki o odebranie wzorów podpisów, jako zbędne z punktu widzenia rozstrzygnięcia, w świetle pozostałego materiału dowodowego.

Sąd Okręgowy zważył, iż po pierwsze twierdzenia pełnomocnika powódki w zakresie sfałszowania podpisów pod umową z dnia (...) r. były ze sobą wzajemnie sprzeczne – podczas rozprawy dniu 1 października 2015 r. pełnomocnik powódki twierdził, iż nieautentyczny jest podpis pozwanego pod wskazaną umową, następnie podczas rozprawy w dniu 15 października 2015 r. osoba ta wskazywała, iż nieprawdziwymi są natomiast jego podpisy. Tymczasem w odrzuconych zarzutach od nakazu zapłaty z dnia 18 maja 2004 r. I Nc (...) osoba ta twierdziła, iż „prawdą jest, że strony w dniu (...) r. zawarły umowę pożyczki” (k. 21 akt I Nc (...)). Nadto obie strony sporu przyznały, iż toczące się w tym przedmiocie postępowanie karne zostało prawomocnie umorzone.

Sąd Okręgowy zważył, że nawet gdyby uznać, iż złożone pod umową podpisy nie pochodzą od osób wymienionych w umowie, to niewątpliwie okoliczność ta nie wpływa na ważność wskazanej umowy, jako że w przypadku umowy pożyczki forma pisemna nie jest formą wymaganą pod rygorem nieważności, a jedynie dla celów dowodowych.

Sąd meriti uznał powództwo za niezasadne wskazując, iż w przedmiotowej sprawie powódka domagała się na podstawie art. 189 k.p.c. stwierdzenia nieważności umowy pożyczki zawartej pomiędzy pozwanym a mężem powódki B. W. w dniu (...) r., opiewającej na kwotę 250.000 zł. Powódka wskazywała, iż nie wyrażała zgody na zawarcie wskazanej umowy, nie była przez pozwanego wzywana do jej udzielenia, nie wyraziła także zgody na potwierdzenie tej umowy w trybie art. 37 § 1 k.r.i.o.p.

Pozwany kwestionował powództwo podając, iż taka zgoda była przez powódkę udzielona, co wynika z pisemnego oświadczenia powódki z dnia (...) r., poprzedzającego zawarcie wskazanej umowy pożyczki. Wskazywał także, iż zgoda powódki nie była przez nią kwestionowana w postępowaniu klauzulowym w sprawie I Nc (...).

Sąd meriti podkreślił, iż zgodnie z art. 189 k.p.c. powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Zgodnie zaś z art. 37 § 1 k.r.i.o.p. zgoda drugiego małżonka jest potrzebna do dokonania czynności prawnej prowadzącej do zbycia, obciążenia, odpłatnego nabycia nieruchomości lub użytkowania wieczystego, jak również prowadzącej do oddania nieruchomości do używania lub pobierania z niej pożytków (pkt. 1), czynności prawnej prowadzącej do zbycia, obciążenia, odpłatnego nabycia prawa rzeczowego, którego przedmiotem jest budynek lub lokal (pkt. 2), czynności prawnej prowadzącej do zbycia, obciążenia, odpłatnego nabycia i wydzierżawienia gospodarstwa rolnego lub przedsiębiorstwa (pkt. 3),darowizny z majątku wspólnego, z wyjątkiem drobnych darowizn zwyczajowo przyjętych (pkt. 4). Ważność umowy, która została zawarta przez jednego z małżonków bez wymaganej zgody drugiego, zależy od potwierdzenia umowy przez drugiego małżonka (§ 2). Druga strona może wyznaczyć małżonkowi, którego zgoda jest wymagana, odpowiedni termin do potwierdzenia umowy; staje się wolna po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu (§ 3). Jednostronna czynność prawna dokonana bez wymaganej zgody drugiego małżonka jest nieważna (§ 4).

W ocenie Sądu meriti, powyższe okoliczności oraz podnoszone przez powódkę zarzuty dają podstawę do uznania, że posiada ona interes prawny w wytoczeniu powództwa, jednak wyniki postępowania dowodowego wskazują, że żądanie powódki jest bezzasadne.

W przedmiotowej sprawie z materiału dowodowego wynikało, iż w dniu (...) r. pozwany oraz mąż powódki B. W. zawarli umowę pożyczki, na mocy której pozwany udzielił B. W. pożyczki w wysokości 250.000 zł. Wcześniej Z. B. udzielał już pożyczek B. W., należności z tego tytułu pozostają jednak bez związku z umową z dnia (...) r. W § 3 umowy z dnia (...) r. jako zabezpieczenie interesów pożyczkodawcy strony ustaliły, że B. W. w ciągu 7 dni od daty zawarcia umowy doręczy pożyczkodawcy sporządzone w formie notarialnej nieodwołalne - do chwili całkowitej spłaty pożyczki - pełnomocnictwo do zbycia będących jego własnością nieruchomości, a w przypadku gdyby nie dokonano zwrotu pożyczki w odpowiednim terminie tj. do 20 września 2003r. pożyczkobiorca – pozwany był zobowiązany obciążyć określone w § 3 umowy nieruchomości hipoteką.

W świetle powyższego Sąd Okręgowy uznał za konieczne ustalić, czy powódka istotnie na zawarcie takiej umowy wyraziła zgodę.

Zdaniem Sądu Okręgowego, za przyjęciem tego przemawia przede wszystkim dokument z dnia (...) r. zatytułowany „upoważnienie”, w którym powódka oświadcza, iż „upoważnia męża B. W., do podpisania umowy z Panem Z. B.”. Chronologia zdarzeń wskazuje także, iż upoważnienie to poprzedzało zawarcie spornej umowy z dnia (...) r.

Sąd meriti powtórzył, iż zdarzenia te kształtowały się następująco:

1.  fakt wyrażenia zgody na zawarcie umowy z pozwanym udzielonej w dniu (...) r. (oświadczenie z dnia (...) r.)

2.  fakt zawarcia umowy pożyczki z dnia (...) r. opiewającej na 250.000 zł i przewidującej udzielenie pełnomocnictwa co do wymienionych tam nieruchomości

3.  fakt udzielenia w dniu 26 sierpnia 2003 r. (a zatem w terminie przewidzianym umową) przez powódkę oraz jej męża pełnomocnictwa do zbycia wymienionych w umowie nieruchomości.

Powódka w toku procesu podnosiła, iż upoważnienie z dnia (...) r., było jedynie upoważnieniem do sporządzenia aktu notarialnego. Trudno jednak uznać za racjonalne to stanowisko – upoważnienie wyraźnie wskazuje na „zawarcie umowy”, a nie fakt udzielenia pełnomocnictwa, a nadto powódka osobiście stawiła się przed notariuszem celem podpisania aktu notarialnego zawierającego takie pełnomocnictwo. Nie sposób nie zauważyć także, iż treść udzielonego pełnomocnictwa koresponduje także z ustaleniami umowy z dnia (...) r., jest także sporządzone w terminie ta umową przewidzianym, co w świadczy - w ocenie Sądu Okręgowego, iż stanowi w istocie wykonanie przedmiotowej umowy.

Sąd Okręgowy zaznaczył nadto, że umowa ta podlegała już prawomocnemu badaniu w postępowaniu I Nc (...). Takiemu badaniu podlegała także kwestia wyrażenia zgody przez powódkę w postępowaniu klauzulowym przeciwko małżonkowi dłużnika tj. powódce. Wówczas to postanowieniem z dnia 30 czerwca 2011 r. Sąd Okręgowy w B. nadał klauzulę wykonalności prawomocnemu nakazowi zapłaty z dnia 18 maja 2004 r. także przeciwko małżonce dłużnika A. W., z ograniczeniem jej odpowiedzialności do majątku objętego ustawową wspólnością majątkową małżonków: B. i A. W.. Rozstrzygnięcie to zapadło po przeprowadzeniu rozprawy. Rozstrzygnięcia tego powódka nie zaskarżyła, a zatem uprawomocniło się ono z dniem 8 lipca 2011 r.

W opinii Sądu meriti, wobec powyższego nie sposób uznać za wiarygodne twierdzeń powódki, jakoby udzielone upoważnienie, a następnie notarialne pełnomocnictwa zostały sporządzone w związku z innymi długami B. W. względem pozwanego na kwotę 150.000 zł. Okoliczności te nie korespondowały z jakimikolwiek dokumentami w sprawie, w tym także z dołączoną do odrzuconych zarzutów od nakazu zapłaty z dnia 18 maja 2004 r. umową z dnia 6 stycznia 2003 r. (k. 23 akt I Nc (...)). Umowa ta, w przeciwieństwie do umowy z dnia 20 sierpień 2003 r., nie przewidywała zabezpieczeń dokonanych na mocy aktu notarialnego, trudno także uznać za racjonalne jakoby upoważnienie z dnia (...) r. wobec sformułowań w nim zawartych, w kontekście faktu, iż zostało udzielone 8 miesięcy po zawarciu umowy z dnia 6 stycznia 2003 r. stanowiło upoważnienie do zawarcia tej umowy. Z zeznań pozwanego wynikało przy tym, iż długi pozwanego z tego tytułu pozostają bez związku z przedmiotowa sprawą.

Strona powodowa kwestionowała także w toku procesu fakt samego zawarcia umowy, kwestionując złożone na niej podpisy. W tym kontekście, jak wskazał Sąd meriti, twierdzenia pełnomocnika powódki w zakresie sfałszowania podpisów pod umową z dnia (...) r. były ze sobą wzajemnie sprzeczne – na rozprawie dniu 1 października 2015r. pełnomocnik powódki twierdził, iż nieautentycznym jest podpis pozwanego pod wskazaną umową, następnie podczas rozprawy w dniu 15 października 2015 r. osoba ta wskazywała, iż nieprawdziwymi są natomiast jej podpisy. Tymczasem w odrzuconych co prawda zarzutach od nakazu zapłaty z dnia 18 maja 2004 r. I Nc (...) osoba ta twierdziła, iż „prawdą jest, że strony w dniu (...) r. zawarły umowę pożyczki” (k. 21 akt I Nc (...)). Nadto obie strony sporu przyznały, iż toczące się w tym przedmiocie postępowanie karne zostało prawomocnie umorzone.

Sąd Okręgowy zważył, iż nawet gdyby uznać, iż złożone pod umową podpisy nie pochodzą od osób wymienionych w umowie, to niewątpliwie okoliczność ta nie wpływa na ważność wskazanej umowy.

Z tych przyczyn powództwo o ustalenie nieważności umowy z dnia (...) r. Sąd meriti uznał za nieuzasadnione i je oddalił na podstawie art. 189 k.p.c. a contrario, orzekając o kosztach procesu na mocy art. 98 k.p.c., mając na względzie zasadę odpowiedzialności za wynik procesu.

Apelację od powyższego wyroku wywiodła powódka, zaskarżając wyrok w całości i zarzucając naruszenie prawa procesowego polegające na niewypełnieniu dyspozycji przepisu art. 328 § 2 k.p.c., albowiem Sąd meriti sporządzając uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie tylko nie ustalił pełnego stanu faktycznego, ale przede wszystkim nie odniósł się do wszystkich dowodów i wniosków zaoferowanych przez strony zgromadzonych w toku postępowania dowodowego i nie przeprowadził ich oceny.

Wskazując na powyższe skarżąca wniosła o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji oraz zasądzenie od pozwanego na jej rzecz zwrotu kosztów postępowania.

Skarżąca zarzucając naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. wskazała, iż uchybienie to uniemożliwia prześledzenie toku rozumowania Sądu. Skarżąca podniosła, iż Sąd meriti nie dokonał oceny dowodów, jakie złożyła w toku procesu, kwitując je lakonicznym stwierdzeniem, że je odrzuca.

Skarżąca podniosła, iż Sąd Okręgowy oddalił wnioski o przeprowadzenie dowodu z akt sprawy 2 Ds (...) oraz złożone przez jej pełnomocnika na rozprawie wnioski o przesłuchanie R. B. w charakterze świadka, a także o odebranie wzorów podpisów, uznając je za nieprzydatne dla rozstrzygnięcia, lecz nie podał przyczyn tej decyzji procesowej. Powyższe uchybienie mogło mieć wpływ na wynik sprawy.

W opinii skarżącej, Sąd Okręgowy dla oceny wiarygodności i mocy dowodowej dowodów przedstawionych przez nią posłużył się wyłącznie kryterium ich zgodności z dowodami przedstawionymi przez pozwanego. Moc dowodowa i wiarygodność tych innych dowodów powinny jednak być na tyle duże, żeby nie nasuwały wątpliwości. Nie da się jednak tego stwierdzić, co do dowodów które podważa powódka, bez przeprowadzenia dowodów powołanych przez nią w celu wykazania prawdziwości jej twierdzeń.

Zdaniem skarżącej, sąd nie wyjaśnił na czym oparł stwierdzenie, że zeznania strony pozwanej są wiarygodne, zaś zeznaniom strony powodowej takiego waloru przypisać nie można.

Brak przeprowadzenia dowodów zawnioskoawanych przez skarżącą skutkował błędnym ustaleniem stanu faktycznego.

W ocenie skarżącej, Sąd Okręgowy bezpodstawnie odmówił jej pomocy prawnej, mimo złożenia wniosku o przydzielenie z urzędu adwokata. Skarżąca nie zna się na prawie, a i jej mąż, który z konieczności stał się pełnomocnikiem, nie jest również prawnikiem i nie zna procedury sądowej. Strona przeciwna reprezentowana zaś była przez radcę prawnego.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od powódki kosztów postępowania według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie. Mimo częściowo błędnego uzasadnienia zaskarżony wyrok odpowiada prawu.

Na wstępie Sąd Apelacyjny zobowiązany jest rozważyć, czy w sprawie nie zachodzi nieważność postępowania, gdyż skarżąca zarzuca między innymi, iż Sąd Okręgowy niezasadnie odmówił przyznania jej pełnomocnika z urzędu oraz, że sędzia rozpoznający sprawę nie był bezstronny, a zatem zachodziły podstawy do jego wyłączenia od jej rozpoznania.

Odnosząc się do pierwszego z wymienionych zagadnień podkreślić trzeba, iż poza sporem było, że wniosek powódki o przyznanie pełnomocnika z urzędu został prawomocnie oddalony, a powódka na postanowienie w przedmiocie oddalenia tego wniosku nie wywiodła zażalenia. Wskazać należy, iż każdy obywatel ma prawo do sądu. Jednakże w razie z skorzystania z tego prawa, nie wiąże się z tym prawem obowiązek reprezentacji strony przed sądem przez zawodowego pełnomocnika. To strona decyduje o takiej potrzebie. Jeśli strony nie stać na ustanowienie pełnomocnika z urzędu, może wystąpić do sądu o jego ustanowienie. Jednakże o ustanowieniu pełnomocnika z urzędu nie decyduje jedynie fakt niemożności poniesienia kosztów wynagrodzenia takiego pełnomocnika, ale też musi zachodzić potrzeba jego ustanowienia (art. 117 § 5 k.p.c.).

W niniejszej sprawie Sąd meriti odmówił powódce uwzględnienia jej wniosku o ustanowienie pełnomocnika z urzędu, a powódka nie zakwestionowała tego stanowiska.

Z dyspozycji art. 117 § 5 k.p.c. nie wynika, że każdej stronie, nie dysponującej wiedzą odpowiadającą wiedzy profesjonalnego pełnomocnika przysługuje pełnomocnik z urzędu. Gdyby taka miała być intencja ustawodawcy, należałoby przyjąć, że zasadą jest ustanawianie adwokata bądź radcy prawnego, skoro już z samego zawodowego charakteru ich działalności i uzyskanej wiedzy zawodowej można, bez potrzeby weryfikacji tego twierdzenia założyć, że przeciętna strona nie dysponuje wiedzą prawniczą i umiejętnościami zawodowymi przeciętnego adwokata bądź radcy prawnego. W instytucji ustanowienia pełnomocnika z urzędu (abstrahując od zagadnienia możności poniesienia wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika) chodzi o to, czy ze względu na właściwości osobiste strony, czy charakter sprawy, zachodzi potrzeba działania adwokata bądź radcy prawnego w sprawie (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia z dnia 30 grudnia 2014 r. I ACa 477/14).

Niekwestionowane jest w doktrynie i orzecznictwie, iż potrzeba udzielenia profesjonalnej pomocy prawnej stronie zachodzi przede wszystkim w sytuacji, gdy strona jest nieporadna, przez co należy rozumieć sytuację, w której nie potrafi ona w zrozumiały i poprawny sposób przedstawić swojego stanowiska procesowego oraz nie ma podstawowej orientacji w regułach rządzących procesem cywilnym, w związku z czym nie można zasadnie oczekiwać, iż pouczenia sądu udzielane w trybie art. 5 k.p.c. będą wystarczające dla zapewnienia tej stronie odpowiedniej wiedzy o możliwych i celowych czynnościach procesowych. O potrzebie przyznania pełnomocnika z urzędu można też mówić wtedy, gdy strona wprawdzie nie jest nieporadna, jednakże sprawa ma na tyle skomplikowany pod względem prawnym lub faktycznym charakter, że jej właściwe prowadzenie wymaga pogłębionej wiedzy prawniczej. Wreszcie, potrzeba ustanowienia pełnomocnika z urzędu istnieje wtedy, gdy strona (np. ze względu na chorobę) nie jest w stanie samodzielnie prowadzić sprawy, w szczególności stawiać się na kolejne terminy rozpraw (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia z dnia 30 grudnia 2014 r. I ACa 477/14).

W rozpoznawanej sprawie nie zachodziła sytuacja niemożności uczestniczenia przez powódkę w rozprawach. Także sama sprawa nie była skomplikowana ani pod względem prawnym, ani faktycznym. Powódka nie należała też do osób nieporadnych, nierozumiejących, jak to sama określiła, procedur sądowych.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, powódka jest obeznana z procedurą sądową. Zważywszy na sposób zachowania powódki w procesie, treść i formę stawianych zarzutów, wyraźnie sprecyzowaną i konsekwentnie realizowaną taktykę procesową i znajomość przepisów procesowych przez nią przywoływanych, nie mogło być mowy by uznać ją za osobę nieporadną. Z treści pism procesowych dotychczas składanych przez powódkę, nie wynika też by była ona osobą działającą nielogicznie, która ma problemy z jasnym wyrażaniem swych twierdzeń i żądań, albowiem potrafi właściwie reagować na decyzje sądu (np. wnosząc prawidłowo sformułowane i w terminie wniesione środki zaskarżenia). W tym stanie sprawy należy stwierdzić, że dobrze sobie radzi z prowadzonym postępowaniem.

Ponadto, w ocenie sądu II instancji, odmowa ustanowienia dla strony pełnomocnika z urzędu w zasadzie nie może być kwalifikowana jako nieważność postępowania wskutek pozbawienia strony możności obrony jej praw. Sąd Apelacyjny podziela w tym względzie utrwalone orzecznictwo (por. m.in. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2004 r., IV CK 218/03, z dnia 2 marca 2005 r., III CK 533/04, z dnia 14 stycznia 2009 r., IV CZ 106/08, z dnia 28 marca 2012 r., II UK 167/1, z dnia 3 sierpnia 2012 r., I CSK 106/12).

Reasumując, w tym stanie rzeczy, ten zarzut apelacji Sąd Apelacyjny uznał za niezasadny.

Odnosząc się do pozostałych argumentów apelacji, podnieść należy, iż powódka zarzuciła Sądowi orzekającemu stronniczość i sprzyjanie stronie przeciwnej. Sąd Apelacyjny po przeprowadzeniu analizy akt sprawy nie podziela tego zarzutu.

Wskazać należy, że o nieprawidłowym składzie sądu, skutkującym nieważnością postępowania, można mówić w każdym przypadku, gdy postępowanie toczyło się przed sądem orzekającym w składzie innym, niż przewidziany dla konkretnego rodzaju sprawy. Taka sytuacja w rozpoznawanej sprawie nie zachodzi. Natomiast zgodnie z art. 51 k.p.c. sędzia powinien zawiadomić sąd o zachodzącej podstawie swego wyłączenia i wstrzymać się od udziału w sprawie. Podobnie, sędzia, którego dotyczy złożony przez jedną za stron wniosek o wyłączenie go od orzekania na podstawie art. 49 k.p.c., ma obowiązek powstrzymania się od udziału w sprawie.

W toku procesu przez Sądem Okręgowym skarżąca złożyła wniosek o wyłączenie sędziego sprawozdawcy.

Sędzia złożył stosowne oświadczenie, a następnie postanowieniem z dnia 16 października 2014r. Sąd Okręgowy w B. wniosek ten oddalił. Skarżąca, mimo pouczenia o możliwości zaskarżenia postanowienia odmawiającego wyłączenia sędziego prowadzącego sprawę, nie uczyniła tego, zgadzając się z tym rozstrzygnięciem. Obecnie jedynie kwestionuje sposób prowadzenia rozprawy przez sędziego prowadzącego sprawę na etapie postępowania pierszoinstancyjnego.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się, aby w sprawie skład sądu byłby sprzeczny z przepisami prawa, nakazującymi sędziemu powstrzymanie się od udziału w sprawie. Nie budzi wątpliwości, że w razie bezzasadności wniosku o wyłączenie sędziego wszystkie czynności podjęte przez tego sędziego pozostają skuteczne i nie wywołują żadnych uchybień procesowych.

Sąd Apelacyjny nie podziela zarzutu naruszenia prawa procesowego, polegającego na niewypełnieniu przy sporządzaniu uzasadnienia wyroku, dyspozycji przepisu art. 328 § 2 k.p.c. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku, aczkolwiek nie do końca trafne – spełnia wymogi przewidziane w cytowanym przepisie.

Odnosząc się do meritum apelacji skazać należy, że sąd drugiej instancji w systemie apelacyjnym jest instancją merytoryczną (por. wyrok SN z dnia 13 kwietnia 2000 r. III CKN 812/98, OSNC z 2000 r., nr 10, poz. 193). Oznacza to, że sąd ten ma obowiązek poczynić własne ustalenia faktyczne, po dokonaniu samodzielnej i swobodnej oceny zebranego materiału dowodowego. Jednocześnie w sytuacji, gdy sąd odwoławczy podziela ustalenia sądu niższej instancji, może ograniczyć się do stwierdzenia, że przyjmuje je za własne, gdyż szczegółowe powtarzanie analizy i roztrząsanie wszystkich dowodów staje się wtedy niecelowe.

W niniejszej sprawie Sąd Apelacyjny – opierając się na całokształcie materiału dowodowego zgromadzonego w aktach – uznał, że Sąd Okręgowy w zakresie niezbędnym dla rozstrzygnięcia sprawy sposób prawidłowy ustalił stan faktyczny. Ustalenia te Sąd Apelacyjny w pełni podziela.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy bez potrzeby przeprowadzał postępowanie dowodowe pod kątem oceny zasadności powództwa, nie oceniając na wstępie prawidłowo, czy powódka posiada interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. w żądaniu uzyskania wyroku ustalającego.

W myśl art. 189 k.p.c. powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny.

W opinii Sądu Apelacyjnego, powódka nie ma interesu prawnego w żądaniu ustalenia nieważności umowy pożyczki zawartej pomiędzy pozwanym a mężem powódki B. W. w dniu (...) r.

Interes prawny, jako materialnoprawna przesłanka roszczenia przewidzianego w art. 189 k.p.c., jest kategorią obiektywną i musi być wykazany przez powoda. Roszczenie przewidziane w art. 189 k.p.c. nie służy ustaleniu przez sąd treści normy prawnej przez dokonanie wiążącej wykładni przepisu określającego prawa i obowiązki powoda. Nie służy również wskazaniu przez sąd powodowi drogi prawnej służącej realizacji jego uprawnienia przewidzianego w określonym przepisie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 kwietnia 2014 r. III CSK 182/13). Interes prawny zachodzi, jeżeli sam skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego, zapewni stronie powodowej ochronę jej prawnie chronionych interesów, czyli definitywnie zakończy spór istniejący lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości.

Powódka nie posiada interesu prawnego w wytoczeniu powództwa o ustalenie nieważności umowy wynikającego z możliwości skierowania do egzekucji tytułu wykonawczego wydanego w oparciu o tę umowę przeciwko jej mężowi, przy uwzględnieniu uprawnienia wierzyciela polegającego także na możliwości domagania się zaspokojenia długu również z majątku wspólnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 2006r.,II CSK 70/05, LEX nr 200969).

W doktrynie i orzecznictwie zgodnie przyjmuje się, że w wypadku poddania się egzekucji w akcie notarialnym i nadania mu klauzuli wykonalności co do wymaganych świadczeń pieniężnych oraz wszczęcia postępowania egzekucyjnego interes prawny dłużnika powinien być realizowany w postępowaniu przeciwegzekucyjnym a nie powództwem o ustalenie stosunku prawnego (art. 189 k.p.c.).

Powództwo o ustalenie istnienia (lub nieistnienia) stosunku prawnego lub prawa może być uwzględnione jedynie wtedy, gdy łącznie spełnione są dwie przesłanki materialne: interes prawny oraz wykazanie prawdziwości twierdzeń powoda o tym, że dany stosunek prawny lub prawo rzeczywiście istnieje. Pierwsza z tych przesłanek warunkuje określony skutek tego powództwa, decydując o dopuszczalności badania i ustalania prawdziwości twierdzeń powoda. Wykazanie zaś istnienia drugiej decyduje o kwestii zasadności powództwa (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 2001 r., II CKN 898/00, LEX nr 52613).

Zatem przesłanką dopuszczalności badania prawdziwości twierdzeń powódki o zasadności żądania nieważności umowy skutkującego ustaleniem nieistnienia zobowiązania po jej stronie jest wykazanie przez nią interesu prawnego w zgłoszeniu takiego żądania.

Interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. istnieje wówczas, gdy ma miejsce niepewność co do prawa lub stosunku prawnego. Niepewności tej nie można jednak traktować bez oderwania od konkretnych okoliczności, które pozwalają ocenić tę niepewność, jako stanowiącą realne zagrożenie dla sfery prawnej osoby zainteresowanej, a nie tylko zagrożenie teoretyczne (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 20 kwietnia 2006 r., I ACa 1221/05, LEX nr 194532). Interes prawny zachodzi także wówczas, jeżeli sam skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego, zapewni powodowi ochronę jego prawnie chronionych interesów (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 5 kwietnia 2007 r. III AUa 1518/05, LEX nr 257445).

Natomiast zgodność tego interesu z prawem oznacza, że nie jest dopuszczalne wskutek powództwa o ustalenie podważanie porządku prawnego lub stanu prawnego ukształtowanego orzeczeniem sądu lub innego uprawnionego organu. Interesu prawnego w żądaniu ustalenia stosunku prawnego lub prawa nie można zakwestionować, gdy ma ono znaczenie zarówno dla obecnych, jak i przyszłych (możliwych), ale obiektywnie prawdopodobnych stosunków prawnych i praw (sytuacji prawnej) podmiotu występującego z żądaniem ustalenia. Interes prawny w ustaleniu stosunku prawnego lub prawa może mieć także taki podmiot, na którego prawa lub obowiązki w jakimś zakresie może wpłynąć istnienie lub nieistnienie prawa przysługującego innym podmiotom lub stosunku prawnego łączącego inne podmioty (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 2006 r., II CK 395/05, LEX nr 192028, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 28 września 2010r. VI ACa 1383/09). ).

Powszechnie przyjmuje się, że interes prawny uzasadniający uwzględnienie powództwa nie istnieje wówczas, gdy jest już możliwym wytoczenie powództwa o świadczenie.

Brak zaś jest interesu prawnego uzasadniającego wystąpienie z powództwem o ustalenie na podstawie art. 189 k.p.c. w sytuacji, gdy ocena prawna dotycząca istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa stanowić ma jedynie przesłankę prawną rozstrzygnięcia sądu w sprawie zasadności żądania o świadczenie (por. wyrok Sądu Najwyższego z 21 lipca 1999 r. I PKN 173/99). W trybie powództwa wytoczonego w oparciu o art. 189 k.p.c. nie jest możliwe ustalenie faktów, a wyrok uwzględniający powództwo z art. 189 k.p.c. nie ma charakteru konstytutywnego, lecz stwierdza istnienie lub nieistnienie prawa i w tej drodze usuwa niepewność zachodzącą pomiędzy powodem a pozwanym.

W rozpoznawanej sprawie uwzględnienia wymaga, że przeciwko powódce toczyło się skuteczne postępowanie o nadanie klauzuli wykonalności przeciwko małżonkowi dłużnika i obecnie toczy się już postępowanie egzekucyjne w oparciu o ten tytuł (rozprawa z dnia 1 października 2015r. - 36:04)

Wyrok ustalający - uwzględniający powództwo - mógłby zatem usunąć niepewność co do tego, czy pozwanemu służyłoby wobec powoda roszczenie o zapłatę równowartości pożyczki wynikającej z umowy z dnia (...) r. Jednakże z chwilą nadania klauzuli wykonalności nakazowi zapłaty wydanemu w sprawie I Nc (...) nie tylko przeciwko mężowi powódki, ale także przeciwko niej - jako małżonkowi dłużnika i wszczęcia postępowania w celu wyegzekwowania tych świadczeń, interes prawny powódki mógł być zaspokojony w roszczeniu „dalej idącym” poprzez wniesienie powództwa przeciwegzekucyjnego.

Uzyskanie wyroku uwzględniającego powództwo w niniejszej sprawie nie mogłoby służyć innym celom, jak tylko obronie przed wszczętą przez pozwanego egzekucją na podstawie tytułu wykonawczego, jakim jest nakaz zapłaty wydany w sprawie I Nc (...), zaopatrzony w sądową klauzulę wykonalności przeciwko obojgu małżonkom W.. Zatem ten sam cel powódka może i powinna osiągnąć w postępowaniu z powództwa przeciwegzekucyjnego zwalczającym tytuł wykonawczy.

Skoro tak, to nie istnieje interes prawny po stronie powódki w powództwie o ustalenie zgłoszonym w niniejszej sprawie.

Powyższe stwierdzenie skutkować musi uznaniem, iż z uwagi na brak interesu prawnego, nie została spełniona przesłanka warunkująca badanie i ustalanie prawdziwości twierdzeń powódki przesądzających o zasadności powództwa.

W orzecznictwie wyrażono pogląd, który Sąd Apelacyjny w pełni podziela, iż małżonek dłużnika ma interes prawny w wytoczeniu powództwa o stwierdzenie nieważności czynności prawnej łączącej wierzyciela z dłużnikiem do czasu, gdy wierzyciel, posiadając przeciwko dłużnikowi, a nawet jego małżonkowi, tytuł wykonawczy nie wszczął jeszcze egzekucji. Interes taki małżonek traci, gdy doszło już do wszczęcia egzekucji (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 30 maja 2001r. I ACa 12/01, Pr. Gosp. 2002/9/56).

W tym kontekście, słuszne zatem było oddalenie przez Sąd pierwszej instancji wniosków dowodowych powódki zgłoszonych na okoliczność przesłanek uzasadniających żądanie wyrażone w pozwie.

Podkreślenia wymaga, iż ochrona interesów powódki winna polegać na wykorzystaniu instrumentów przewidzianych przez odpowiednie przepisy umożliwiające wpływ na przebieg postępowania egzekucyjnego lub podważenie istnienia tytułu wykonawczego stanowiącego podstawę do jego wszczęcia. Nie sposób przyjąć zatem za uzasadniony poglądu, że wyrok ustalający nieważność umowy spowodowałby bezpośrednio skutek oddziaływujący na postępowanie egzekucyjne. Niezależnie jednak od rzeczywistych skutków wyroku przewidywanych przez powódkę, w razie uwzględnienia jej powództwa, nie można by było oczekiwać bezpośredniego wpływu wyroku ustalającego nieważność umowy na przebieg toczącego się postępowania egzekucyjnego, bez zakwestionowania tytułu wykonawczego, który był podstawą jego wszczęcia.

Mając na uwadze powyższe, przyjmując że powództwo winno zostać oddalone, lecz z inną argumentacją, niż wskazana przez Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny orzekł jak punkcie I wyroku.

O kosztach postępowania apelacyjnego należnych pozwanemu Sąd Apelacyjny rozstrzygnął zgodnie z art. 98 § k.p.c. z zw. z art. 108 § 1 k.p.c. i art. 102 k.p.c. w punkcie II wyroku.

Zgodnie z art. 102 k.p.c. w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. W judykaturze przyjmuje się, że podstawy do zastosowania tego przepisu należy poszukiwać w konkretnych okolicznościach sprawy, przekonujących o tym, że w danym przypadku obciążenie strony przegrywającej kosztami procesu na rzecz przeciwka byłoby niesłuszne. Należą do nich fakty związane z samym procesem, jak i leżące poza nim.

Przepis art. 102 k.p.c. zatem ustanawia zasadę słuszności, będącą odstępstwem od zasady odpowiedzialności za wynik procesu. Jest rozwiązaniem szczególnym, niepodlegającym wykładni rozszerzającej, wykluczającym stosowanie wszelkich uogólnień, wymagającym do swego zastosowania wystąpienia wyjątkowych okoliczności. Nie konkretyzuje on pojęcia „wypadków szczególnie uzasadnionych”, pozostawiając ich kwalifikację, przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności danej sprawy, sądowi oraz dając możliwość odstąpienia od reguł ogólnych wynikających z art.98 § 1 k.p.c.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, sytuacja majątkowa i życiowa powódki oraz charakter sprawy, uzasadniają odstąpienie od obciążania powódki kosztami postępowania apelacyjnego należnymi pozwanemu. Należy podnieść, iż powódka w toku procesu została prawomocnie zwolniona od kosztów sądowych.

Wytoczone powództwo zmierzało – w jej ocenie - do ochrony praw powódki. Nie istnieją podstawy do przyjęcia, iż powódka postępowała w sposób oczywiście niewłaściwy lub niesumienny. Ponadto, powódka – nie posiadając wykształcenia prawniczego – mogła mieć przekonanie o słuszności swego stanowiska. To, że strona mogła być subiektywnie przekonana o zasadności swego roszczenia, które jednak nie może być przez nią dochodzone, uzasadnia zastosowanie art. 102 k.p.c. (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 20 grudnia 1979 r., III PR 78/79, OSP 1980, z. 11, poz. 196 ).

Uznając, iż powódka nie posiada wystarczających środków na pokrycie kosztów sądowych w postępowaniu apelacyjnym, w punkcie III wyroku Sąd Apelacyjny obciążył tymi kosztami Skarb Państwa.