Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 104/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 czerwca 2017 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

SSO Elżbieta Kala

po rozpoznaniu w dniu 29 czerwca 2017 r. w Bydgoszczy

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa: M. Ł.

przeciwko : (...)
w O.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy
z dnia 27 lutego 2017 r., sygn. akt VIII GC 2743/16 upr

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a)  w punkcie II (drugim) zasądzoną od pozwanego na rzecz powoda kwotę obniża do kwoty 348,08 zł (trzysta czterdzieści osiem złotych osiem groszy) oraz oddala powództwo w pozostałej części,

b)  w punkcie IV (czwartym) zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 181 zł (sto osiemdziesiąt jeden złotych) tytułem kosztów postępowania,

II.  oddala apelację w pozostałej części,

III.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 75 zł (siedemdziesiąt pięć złotych) tytułem kosztów procesu za instancję odwoławczą.

Sygn. akt VIII Ga 104/17

UZASADNIENIE

W pozwie wniesionym 25 października 2016 roku powód M. Ł. prowadzący działalność gospodarczą pod firmą (...)domagał się zasądzenia od pozwanego (...) s.j. kwoty 1.416,38 zł, jako kosztów odzyskiwania należności na podstawie art.10 ust. 2 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych.

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy uwzględnił żądanie w całości, wydając w dniu 8 listopada 2016 r. nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, sygn. akt VIII GNc 6718/16.

Pozwany w zarzutach od nakazu kwestionował w całości zasadność roszczenia powoda. Wskazł, iż brak jest jakichkolwiek podstaw do uznania, że zapłata opóźnionej wierzytelności wynikającej z faktur VAT w wysokości 7.676,87 zł nastąpiła w wyniku działania firmy windykacyjnej. Pozwany podał, że uzyskał prolongatę płatności należności za faktury VAT od powoda. Spełnienie świadczenia nastąpiło dobrowolnie, przed podjęciem przez firmę windykacyjną jakichkolwiek czynności zmierzających do wyegzekwowania roszczenia. Ponadto zdaniem pozwanego, powód nie udowodnił poniesienia kosztów związanych z egzekucją należności od pozwanego za pośrednictwem firmy (...).

Wyrokiem z dnia 27 lutego 2017 r., Sygn. akt VIII GC 2743/16 upr Sąd Rejonowy w Bydgoszczy uchylił nakaz zapłaty Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 8 listopada 2016r. wydany w sprawie VIII GNc 6718/16 i zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1 151,53 zł, a w pozostałej części oddalił powództwo. Ponadto Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 205,47 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy wydał rozstrzygniecie w oparciu o następujące ustalenia i wnioski.

W dniach 18 stycznia 2016 roku i 1 lutego 2016 roku powód działając jako sprzedawca (...) wystawił odpowiednio faktury VAT nr (...) dla nabywcy (...) spółka jawna na kwoty 6.990,04 zł i 686,83 zł z terminami płatności przypadającymi na dzień odpowiednio 25 stycznia 2016 roku i 15 lutego 2016 roku.

W związku z brakiem terminowej zapłaty przez kontrahenta, powód zlecił działania windykacyjne przedsiębiorstwu (...) z siedzibą w B.. Powód zawarł umowę w dniu 16 sierpnia 2016 roku, której postanowienia obejmowały windykację należności od dłużnika ((...) sp. j.). Postanowienia umowy zawierały zapis m. in. o tym, że zleceniodawca (powód) zapłaci prowizję od każdej odzyskanej wierzytelności lub jej części, rekompensaty i innych czynności wymienionych w umowie, które spowodują zmniejszenie zadłużenia dłużnika. Strony ustaliły prowizję na poziomie 15% kwoty zadłużenia powiększonej o stawkę podatku VAT.

Pracownicy G. W. rozpoczęli działania windykacyjne w dniu 17 sierpnia 2016 roku. Czynności windykacyjne polegały na kontakcie telefonicznym z dłużnikiem i negocjacjach dobrowolnej spłaty. Po częściowej spłacie należności w dniu 30 sierpnia 2016 roku, pozwany przestał się kontaktować z windykatorem, co skutkowało wizytą przedstawiciela w siedzibie pozwanego. Wskutek bezpośrednich działań kancelarii windykacyjnej wynajętej przez powoda, doszło do spłaty zadłużenia przez pozwanego.

Za podjęte działania windykacyjne, zgodnie z umową zawartą pomiędzy powodem, a kancelarią windykacyjną, wystawione zostały faktury za wykonane usługi, na łączną kwotę 1.416,38 zł. Wynagrodzenie kancelarii windykacyjnej zostało zapłacone w całości przez powoda.

Po zakończonych działaniach windykacyjnych powód wystawił wezwanie do zapłaty- notę obciążeniową na rzecz pozwanego, przenosząc na niego obowiązek pokrycia kosztów związanych z dochodzeniem długu. Po braku reakcji na notę obciążeniową, kancelaria windykacyjna wysłała przedsądowe wezwanie do zapłaty opiewające na kwotę dochodzoną przez powoda.

Sąd Rejonowy wskazał, że powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie. Powód dochodził pozwem roszczenia opartego bezpośrednio na przepisie art. 10 ust. 2 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych. Przepis ten stanowi, iż oprócz kwoty wymienionej w ust. 1 w/w ustawy - 40 euro, wierzycielowi przysługuje również zwrot, w uzasadnionej wysokości, poniesionych kosztów odzyskiwania należności przewyższających tę kwotę.

W ocenie Sądu Rejonowego, powoda i pozwanego łączyły wzajemne stosunki handlowe. Za wykonane usługi i dostarczone towary, powód wystawił faktury VAT, które nie zostały opłacone przez pozwanego w ustalonym terminie płatności, wskazanym na fakturze.

Pozwany powoływał się na uzyskaną prolongatę terminu płatności, jednakże nie przedstawił żadnych dokumentów potwierdzających takie ustalenia z powodem, a powód jednoznacznie je kwestionował. Reprezentant pozwanego nie potrafił wskazać, do kiedy przedłużono mu termin płatności, a przyznał jednocześnie, że w czerwcu powód kontaktował się z nim domagając się zapłaty. Zeznania te korelują z twierdzeniem powoda, że w dniu 28.07.2016r. powód wzywał pozwanego do uregulowania zadłużenia, czego dowodem jest zwrotka znajdująca się na k. 71. Powyższe okoliczności wskazywały zdaniem Sądu Rejonowego ponad wszelką wątpliwość na nieprawdziwość twierdzeń pozwanego, iż powód skierował sprawę do windykacji pomimo, iż zgodził się na prolongatę zapłaty za fakturę.

Sąd Rejonowy wskazał, że analiza zgromadzonego materiału dowodowego pozwoliła ustalić, iż powód zlecił podjęcie działań windykacyjnych przedsiębiorstwu, z którym wcześniej współpracował. Zlecenie dochodzenia roszczeń zawarte zostało w umowie, a przedmiot zlecenia wyszczególniony w załączniku, wraz z nadanym numerem sprawy, którym posługiwały się strony (umowy) w rozliczeniach między sobą.

W ocenie Sądu, powód wykazał, iż po stwierdzeniu braku zapłaty w terminie (opóźnienie ponad 6 miesięczne) rozpoczął działania windykacyjne za pośrednictwem kancelarii windykacyjnej. Po zleceniu działań i ich podjęciu przez kancelarię - jak ustalono to w oparciu o zeznania świadków - pozwany, wpłacił w ratach należność wynikającą z faktur VAT. Sąd podkreślił, że faktura wystawiona przez firmę windykacyjną i uregulowana przez powoda bezpośrednio odnosi się do treści załącznika do umowy, w którym podano numer sprawy dotyczącej pozwanego ( (...)). Nie mogło budzić wątpliwości, że powód uregulował należność za wykonane na jego rzecz czynności windykacyjne.

Sąd Rejonowy wskazał następnie, że w niniejszej sprawie mają zastosowanie zapisy ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych z dnia 8 marca 2013r. oraz Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/7/UE z dnia 16 lutego 2011r. Ponieważ pozwany nie zapłacił w terminie ceny za sprzedane rzeczy, popadł w zwłokę ze spełnieniem świadczenia

W ocenie Sądu Rejonowego kwota roszczenia dochodzona w pozwie, nie przekraczała kwoty „rozsądnej rekompensaty” określonej w art. 6 ust. 3 powołanej Dyrektywy z dnia 16 lutego 2011r., przyjmując kryterium, iż koszty tzw. windykacji nie mogą być wyższe niż ewentualne koszty postępowania sądowego i jest to górna granica odpowiedzialności, a do ustalenia tych kosztów stosować należy wyznaczniki rozporządzeń regulujących wynagrodzenie przyznawane pełnomocnikom profesjonalnym ustalanym przy zastępstwie procesowym.

Sąd Rejonowy przyjął, że przy dochodzeniu roszczenia w wysokości przedstawionej przez powoda, koszty zastępstwa procesowego pełnomocnika profesjonalnego ustalone są na poziomie minimalnym 1.800 zł, a do tego należałoby doliczyć koszty związane z opłatami sądowymi.

Mając na uwadze powyższe, w ocenie Sądu Rejonowego, na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego, nie budziło najmniejszych wątpliwości, iż powód wykazał w pełni podstawy dochodzonego roszczenia, a także jego zasadność.

Sąd Rejonowy oddalił powództwo jedynie w zakresie podatku VAT określonego w fakturach wystawionych na powoda przez firmę windykacyjną, za wykonane usługi dochodzenia roszczenia. Faktury za usługi opiewały na kwotę 1.151,53 zł netto, i taką też kwotę, w ocenie Sądu należało zasądzić. Zgodnie z doktryną oraz utrwalonymi poglądami judykatury, w rozliczeniach pomiędzy przedsiębiorcami opartymi na roszczeniach quasi odszkodowawczych - a za takie można uznać roszczenie na gruncie art. 10 ust. 2 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, rozliczenia podatku VAT, następować nie mogą. Kancelaria windykacyjna, wykonując usługi, na których ciąży podatek VAT, słusznie doliczyła do dochodzonego roszczenia stawkę podatku VAT. Takowa kwota (brutto) została uiszczona przez powoda na rzecz kancelarii.

Stosownie do art. 19 ust. 1 ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym, podatnik podatku VAT ma prawo do obniżenia kwoty należnego podatku o kwotę podatku naliczonego przy nabyciu towarów i usług. Skorzystanie przez podatnika z tego uprawnienia powoduje, że poniesiony przez niego wydatek na nabycie towaru w rzeczywistości odpowiada zapłaconej przez niego cenie nabycia tego towaru, pomniejszonej o podatek VAT mieszczący się w tej cenie. Zgodnie z dyspozycją tego przepisu, powód mógł odliczyć kwotę uiszczonego podatku VAT, przy obliczaniu podatku należnego do zapłaty na rzecz Urzędu Skarbowego, przez co zmniejszył wymiar konieczny do odprowadzenia podatku przez siebie pobranego. Przez to, faktyczną „szkodą” przez niego poniesioną była jedynie kwota netto, widniejąca na fakturach za usługi kancelarii windykacyjnej.

O kosztach procesu orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, na podstawie art. 100 k.p.c. Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 205,47 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, dokonując ich stosunkowego rozliczenia z uwzględnieniem faktu, że powód wygrał niniejszą sprawę w 81%.

Apelację od wyroku złożył pozwany, który zaskarżył rozstrzygnięcie w części, tj. w pkt II i IV, a wiec w zakresie, w jakim Sąd Rejonowy zasądził kwotę 1.151,53 zł oraz w zakresie kosztów procesu. Skarżący zarzucił naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, tj.:

1. art. 233 § 1 k.p.c, poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny następujących dowodów:

a) dowodu z umowy usług windykacyjnych z dnia 05 marca 2015 r., dowodu z umowy usług windykacyjnych z dnia 16 sierpnia 2015 r., raportu z czynności windykacyjnych z dnia 28 grudnia 2016 r., faktur VAT wystawionych przez firmę windykacyjną, potwierdzeń zapłaty faktur VAT wystawionych przez firmę windykacyjną, noty obciążeniowej oraz przedsądowego wezwania do zapłaty wraz ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru, zeznań świadka D. D. (1), zeznań świadka T. P. oraz zeznań Powoda:

- w zakresie w jakim Sąd I instancji uznał, że zostało wykazane jakoby kwota dochodzona w pozwie nie przekraczała kwoty rozsądnej rekompensaty, podczas gdy nie zostały udowodnione rzeczywiste koszty rzekomych działań firmy windykacyjnej, albowiem z wyżej wymienionych dowodów wynika, że sposób wyliczenia tych kosztów był spontaniczny, prowizoryczny i dowolny, a przez to nieuzasadniony i nieodpowiadający zasadzie celowości, co doprowadziło do naruszenia przez Sąd I instancji art. 10 ust. 2 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych (Dz. U. z 2016 r., poz. 684);

- w zakresie w jakim Sąd I instancji uznał, że Powód wykazał jakoby Pozwany uiścił na jego rzecz należność w ratach, w wyniku rozpoczętych i zrealizowanych działań windykacyjnych, podczas gdy analiza dowodów przedstawionych w sprawie, powinna doprowadzić do wniosku, że Pozwany dokonał dobrowolnej spłaty zadłużenia;

- w zakresie w jakim Sąd I instancji uznał, że Powód nie udzielił Pozwanemu prolongaty terminu płatności i wzywał Pozwanego do zapłaty zadłużenia za wykonane usługi i dostarczone towary, czego dowodem ma być zwrotka znajdująca się na k. 71 akt sprawy, podczas gdy w aktach sprawy brak jest dowodu w postaci wezwania do zapłaty za wykonane usługi i dostarczone towary;

b) art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez bezzasadną odmowę przyznania wiarygodności zeznaniom Pozwanego w zakresie w jakim Pozwany twierdził, że Powód skierował sprawę do windykacji pomimo, iż zgodził się na prolongatę zapłaty faktury, jak również w zakresie w jakim Pozwany twierdził, że działania windykacyjne nie miały żadnego wpływu na spłatę wierzytelności, a które to zeznania mają istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, i z których wynika m. in. że:

- Powód udzielił Pozwanemu ustnie prolongaty terminu płatności,

- Powód nie wzywał Pozwanego do zapłaty wierzytelności,

- Pozwany dokonał na rzecz Powoda dobrowolnej spłaty wierzytelności głównej wraz z odsetkami,

- Powód nie poinformował Pozwanego o przekazaniu sprawy do windykacji,

- Powód powziął informację o przekazaniu sprawy do windykacji dopiero po dobrowolnej spłacie całej należności głównej wraz z odsetkami,

- nie było konieczności angażowania firmy windykacyjnej,

- firma windykacyjna nie podjęła żadnych czynności windykacyjnych należności głównej i odsetek względem Pozwanego,

- firma windykacyjna nie przyczyniła się do zapłaty przez Pozwanego na rzecz Powoda przedmiotowej wierzytelności w kwocie głównej wraz z odsetkami,

a które to zeznania Sąd uznał za jasne, dokładne i rzetelne oraz pozostające w zgodzie z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym (strona 4 uzasadnienia zaskarżonego wyroku);

2. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 245 k.p.c. poprzez bezpodstawne danie wiary dowodowi z raportu czynności windykacyjnych z dnia 28 grudnia 2016r., który to

dowód został opracowany na odpłatne zlecenie powoda, wyłącznie na potrzeby niniejszego postępowania, a zatem winien być oceniony jako niedopuszczalny i niewiarygodny;

3. art. 207 § 6 k.p.c, art. 217 § 1-3 k.p.c. w zw. z art. 245 k.p.c. poprzez dopuszczenie dowodu z raportu czynności windykacyjnych z dnia 28 grudnia 2016r., pomimo, że dowód ten powinien zostać pominięty jako spóźniony albowiem dowód ten mógł być złożony na etapie sporządzania pozwu, zaś strona powodowa nie wykazała, że nie zgłosiła tego dowodu we właściwym czasie bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności;

4. art. 207 § 6 k.p.c, art. 217 § 1-3 k.p.c. w zw. z art. 258 k.p.c. poprzez dopuszczenie przez Sąd dowodu z zeznań świadków D. D. (1) i T. P., pomimo, że dowód ten powinien zostać pominięty jako spóźniony albowiem dowód ten mógł być złożony na etapie sporządzania pozwu, zaś strona powodowa nie wykazała, że nie zgłosiła tego dowodu we właściwym czasie bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności.

Z ostrożności procesowej, niezależnie od w/w naruszeń procesowych, pozwany zarzucił Sądowi pierwszej instancji także naruszenie prawa materialnego, tj.:

1. art. 10 ust. 2 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych (Dz. U. z 2016 r., poz. 684) poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że granicę kosztów windykacji stanowią koszty postępowania sądowego, w tym wynagrodzenia przyznawanego profesjonalnym pełnomocnikom przy zastępstwie procesowym, i w konsekwencji przyjęcie, że kwota dochodzona w pozwie nie przekracza kwoty „rozsądnej rekompensaty", podczas gdy przepis ten nie odsyła do odpowiedniego stosowania rozporządzeń regulujących wynagrodzenie profesjonalnych pełnomocników procesowych i stanowi o kosztach „celowych" oraz „poniesionych w uzasadnionej wysokości", przez które należy rozumieć tylko takie, które są obiektywnie niezbędne w procesie rzetelnej procedury dochodzenia należności z uwzględnieniem rodzaju roszczenia i stopnia jego skomplikowania;

2. art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie i nie oddalenie powództwa w całości, pomimo, iż roszczenie Powoda stanowiło nadużycie prawa podmiotowego i z tego względu winno ulec oddaleniu.

W oparciu o powyższe zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w części, tj. pkt. II i IV wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od Powoda na rzecz Pozwanego kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, ewentualnie wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części i w tym zakresie przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji oraz pozostawienie temu sądowi rozstrzygnięcia o kosztach sądowych za obie instancje.

Powód w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym zastępstwa prawnego wg norm przepisanych. Podał w uzasadnieniu, że pozwany sam przyznał na rozprawie, że spłacił dług po terminie wymagalności, a także, że po terminie płatności a przed zapłatą kontaktowali się z nim telefonicznie i osobiście pracownicy firmy windykacyjnej. Nie wykazał natomiast pozwany, że uzyskał zgodę powoda na przesuniecie terminu zapłaty faktur. Dodał, że koszt czynności windykacyjnych jest adekwatny do podjętych przez firmę windykacyjną działań. Typowym dla rynku windykacyjnego jest ustalanie wynagrodzenia za odzyskanie długu na podstawie stawki procentowej (tzw. success fee), które musi uwzględniać koszty, jakie firma windykacyjna ponowi w związku z odzyskiwaniem długu (koszty pracownicze, korespondencji, paliwa, utrzymania samochodów służbowych, koszty publicznoprawne itd.) oraz przewidywać zysk. Powód zakwestionował też możliwość powoływania się w sprawie na przepis art. 5 k.c., gdyż w sprawie nie wystąpiły wyjątkowe okoliczności pozwalające na zastosowanie tego przepisu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja pozwanego podlegała częściowemu uwzględnieniu.

W pierwszej kolejności stwierdzić należy, ze sprawa była rozpoznawana w ramach postępowania uproszczonego, a zatem, zgodnie z treścią art. 505 13 § 2 k.p.c w uzasadnieniu wyroku, jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, zawiera jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku, z przytoczeniem przepisów prawa.

Przechodząc do oceny prawnej, stwierdzić należy, że spór w niniejszej sprawie sprowadzał się do wykładni przepisów art. 10 ustawy z dnia 8 marca 2013r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych (Dz. U. z 2016 r., poz. 684 j.t.).

Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że zastosowanie miały w niniejszej sprawie przepisy powołanej ustawy w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 stycznia 2016 r., zmienionej ustawą z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2015, poz. 1830) – z uwagi na zawarcie obu transakcji, których dotyczyła sprawa już w 2016 r. i nabyciu przez wierzyciela prawa do odsetek od 26 stycznia 2016 r. w przypadku (...) (k. 15 akt) i od 16 lutego 2016 r. w przypadku (...) (k. 14 akt).

Zgodnie z art. 10 ust. 1 powołanego przepisu wierzycielowi, od dnia nabycia uprawnienia do odsetek, o których mowa w art. 7 ust. 1 lub art. 8 ust. 1, przysługuje od dłużnika, bez wezwania, równowartość kwoty 40 euro przeliczonej na złote według średniego kursu euro ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski ostatniego dnia roboczego miesiąca poprzedzającego miesiąc, w którym świadczenie pieniężne stało się wymagalne, stanowiącej rekompensatę za koszty odzyskiwania należności. Z kolei w myśl ust. 2 tego przepisu, oprócz kwoty, o której mowa w ust. 1, wierzycielowi przysługuje również zwrot, w uzasadnionej wysokości, poniesionych kosztów odzyskiwania należności przewyższających tę kwotę.

Zmieniony przepis art. 10 ust. 2 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, zgodnie z uzasadnieniem projektu zmiany doprecyzował przepisy wprowadzone w związku z wdrożeniem dyrektywy 2011/7/UE Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/7/UE z dn. 16 lutego 2011 r. w sprawie zwalczania opóźnień w płatnościach w transakcjach handlowych (Dz. U. UE L z dn. 23.02.2011 r.), które wywoływały wątpliwości interpretacyjne. W omawianym zakresie dostosowano treść art. 10 ust. 2 ustawy do art. 6 ust. 3 powołanej Dyrektywy przewidującej możliwość uzyskania przez wierzyciela od dłużnika „rozsądnej” rekompensaty za wszelkie koszty odzyskiwania należności, przekraczające stałą kwotę 40 euro. W obecnym stanie prawnym przepis prawa krajowego, w intencji ustawodawcy, jest już zatem dostosowany do regulacji prawa europejskiego.

Przepis art. 10 ust. 1 przewiduje swoisty ryczałt, stanowiący rekompensatę za koszty odzyskiwania należności określonych w ustawie – jest to kwota stanowiąca równowartość 40 euro. Wierzyciel nie musi wykazywać, że wydatki w takiej właśnie wysokości poniósł. Jeżeli natomiast domaga się zwrotu dalszych kosztów, co ma miejsce w sprawie niniejszej, wówczas winien udowodnić fakt ich poniesienia, a także zasadność ich poniesienia. Nie może być tu bowiem zupełnej dowolności dla wierzyciela, jeśli chodzi o skalę wydatków poniesionych w celu odzyskania danej należności. Ustawa obecnie wyraźnie bowiem stanowi, że zwrotowi podlegają jedynie koszty poniesione w uzasadnionej wysokości. Takie sformułowanie ustawy nakłada na sąd obowiązek zbadania z punktu widzenia tego kryterium kwoty poniesionej przez wierzyciela, której zasądzenia domaga się w procesie.

Dodać należy, iż właściwa wykładnia przepisu art. 10 ust. 2 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, z jednej strony winna uwzględniać ochronę wierzyciela, który ma prawo sięgnąć po środki windykacyjne w razie opóźnienia w wykonaniu wymagalnego zobowiązania, z drugiej strony nie można stracić z pola widzenia potrzeby ochrony dłużnika przed takimi działaniami wierzyciela, które prowadziłyby do nadmiernego i nieuzasadnionego okolicznościami sprawy wzrostu zadłużenia z tytułu kosztów windykacji. Należy bowiem zauważyć, że wysokość kosztów windykacji, podlegających zwrotowi na podstawie art. 10 ust. 2 ustawy winna uwzględniać interesy obu stron, a o wysokości tych kosztów powinny rozstrzygać okoliczności konkretnej sprawy, a nie reguły ustanowione z góry, pomiędzy wierzycielem a windykatorem.

Badając zatem zakres poniesionych kosztów odzyskiwania należności przewyższających kwotę 40 euro należy mieć na względzie, że muszą one spełniać kryterium „uzasadnionej wysokości”. Powoduje to zdaniem Sądu Okręgowego zasadność brania pod uwagę takich okoliczności jak rozmiar i czasokres czynności związanych z działaniami windykacyjnymi, a nie wyłącznie treść umowy wierzyciela z firmą windykacyjną.

W rozpoznawanej sprawie nie było kwestionowane przez powoda, iż wysokość kwoty poniesionych przez powoda kosztów windykacji stanowiło 15 procent od dokonanej przez dłużnika wpłaty, co odpowiadało treści umowy zawartej przez powoda z firmą windykacyjną (...) z 16.08.2016 r. (załącznik nr 1 na k. 18 akt). Powód w uzasadnieniu odpowiedzi na apelację powoływał się na powszechność ustalania wynagrodzenia dla firm windykacyjnych, w wysokości procentowej od wyegzekwowanych należności tzw. success fee. Sam zastrzegał jednocześnie, że takie wynagrodzenie musi uwzględniać wysokość kosztów, jakie firma windykacyjna ponosi w związku z odzyskiwaniem długu (koszty pracownicze, korespondencji, paliwa, utrzymania samochodów służbowych, koszty publicznoprawne itd.) oraz przewidywać zysk.

Nie kwestionując takiego określenia wynagrodzenia firmy windykacyjnej w umowie z wierzycielem, kwota należna wierzycielowi na podstawie art. 10 ust. 2 musi być w każdym wypadku oceniana przez kryterium uzasadnionej wysokości, wymagane w powołanym przepisie. Zdaniem Sądu, na określenie tej kwoty wpływ mają takie okoliczności jak: obecna sytuacja na rynku usług windykacyjnych, z uwzględnieniem nakładu pracy pracowników firmy windykacyjnej oraz rodzaju i ilości wykonanych czynności.

Okoliczności te powinien wykazać powód, który domaga się zasądzenia określonych kosztów, zgodnie z ogólną regułą dowodową wyrażoną w art. 6 k.c. Dla wykazania uzasadnionej wysokości żądanych kosztów windykacji powinien stosownie do art. 232 k.p.c. przedstawić dowody, w szczególności w sytuacji, gdy strona przeciwna, jak w rozpoznawanej sprawie, konsekwentnie zaprzecza konieczności poniesienia tych kosztów.

W ocenie Sądu Okręgowego powód nie wykazał, aby rodzaj i ilość wykonanych przez firmę windykacyjną czynności uzasadniała dochodzenie kwoty w wysokości żądanej pozwem. Przyjąć raczej należy, że powód ustalił z firmą windykacyjną określony procent (w tym przypadku 15 %) od kwoty wpłaconej przez pozwanego. Jednakże w ocenie sądu, takie sztywne określenie wysokości wynagrodzenia firmy windykacyjnej, nie przesądza, że w każdym przypadku koszty określone w ten sposób, stanowią koszty uzasadnione. Jak już bowiem wcześniej wskazano, przyznanie wierzycielowi swoistego ryczałtu stanowiącego rekompensatę za koszty odzyskiwania należności przewiduje ust. 1 art. 10 cyt. ustawy. Jeżeli zaś wierzyciel domaga się dalszych kosztów z tego tytułu, powinien wykazać nie tylko fakt ich poniesienia ale zasadność poniesienia ich w takiej właśnie a nie innej wysokości oraz że wysokość ta jest w okolicznościach konkretnej sprawy wysokością uzasadnioną.

W niniejszej sprawie, jak prawidłowo ustalił Sąd Rejonowy, czynności windykatorów sprowadzały się do telefonicznego kontaktu z pozwanym pracownika firmy (...), po czym nastąpiły w ratach spłaty całej należności głównej na rzecz powoda. Zapłata odsetek nastąpiła zaś po wizycie (...), co potwierdzały także daty potwierdzeń wpłat należności (k. 20-22 akt).

Powód nie wykazał przed Sądem Rejonowym kosztów działań windykatorów, w szczególności kosztów działalności firmy, jak i kosztów czynności podjętych w niniejszej sprawie, w tym monitów telefonicznych, czy podróży do O..

Zeznający świadkowie D. D. (2) i T. P. nie byli w stanie podać kosztów windykacji, podając, że faktury wystawia dział księgowości. D. D. (2) wskazywał na odbycie kilku rozmów telefonicznych z pozwanym. Natomiast T. P. podał, że przedstawił w firmie rachunki za benzynę, jednak koszty podróży nie zostały w sprawie w żaden sposób wykazane. Również okres odzyskiwania przez powoda należności nie był w niniejszej sprawie długi, gdyż należność wynikająca z niezapłaconych faktur była została zlecona do odzyskania w dniu 16 sierpnia 2016 r., a całkowita jej spłata, wraz z odsetkami nastąpiła w ratach od 30 sierpnia do 27 września 2016 r. (k. 20-22 akt).

Biorąc zatem pod uwagę te okoliczności, stwierdzić należy, że kwota w wysokości 1.151,53 zł nie stanowiła uzasadnionej (rozsądnej) kwoty poniesionych kosztów odzyskiwania należności.

Zastosowane przez Sąd Rejonowy odniesienie kosztów odzyskiwania należności do wysokości wynagrodzenia pełnomocnika w sprawie sądowej, jako górnego progu możliwych kosztów windykacji, nie miało, zdaniem Sądu uzasadnienia w rozpoznawanej sprawie. Nawet gdyby kierować się kryterium przyjętym przez Sąd Rejonowy i twierdzić, że górną granicę kosztów tzw. windykacji stanowić mogą ewentualne koszty postępowania sądowego, w tym koszty wynagrodzeń profesjonalnych pełnomocników procesowych w postępowaniu cywilnym, to i tak należałoby wykazać, iż była to uzasadniona wysokość w odniesieniu do okoliczności konkretnej sprawy. Tymczasem, jak wyżej wskazano, koszty których domagał się powód, zostały określone wyłącznie w oparciu o stawkę wynagrodzenia przyjętą w umowie powoda z firmą windykacyjna. Fakt ich poniesienia, celowość i wysokość w odniesieniu do nakładu pracy i trudności sprawy, nie miały potwierdzenia w materiale dowodowym sprawy.

Należy w konkluzji stwierdzić, że strony umowy o odzyskiwanie należności mogą samodzielnie ustalać wysokości kosztów dochodzenia należności, tyle tylko, że od dłużnika, w przypadku nabycia przez wierzyciela uprawnienia do odsetek, o których mowa w art. 7ust. 1 lub art. 8 ust. 1 ustawy o transakcjach handlowych – zgodnie z art. 10 ust. 2 tejże ustawy, wierzyciel będzie mógł dochodzić kwoty przewyższającej kwotę 40 euro jedynie w uzasadnionej wysokości.

Żądanie powoda nie zostało należycie uzasadnione i udowodnione i miało w istocie charakter dowolny. Powód nie przedstawił bliższych faktów i dowodów, w tym zakresie, w związku z czym roszczenie to nie mogło być zweryfikowane i ocenione przez sąd pod względem tego, czy jest uzasadnione co do zasady jak i co do wysokości. Samo przedłożenie faktury i dowodu jej zapłaty było niewystarczające.

Nieuzasadniony pozostał natomiast zarzut pozwanego, jakoby do spłaty należności doszło dobrowolnie, bez interwencji firmy widnykacyjnej. Przeczyły temu tak zeznania świadków D. D. (2) i T. P., jak i samego pozwanego, który wprost podał w zeznaniach, że 2 lub 3 razy miał telefon z firmy (...) i w rozmowach z pracownikiem tej firmy podawał, że zapłaci i jest w kontakcie z powodem (k. 99v akt).
W tym kontekście za nieprawdziwe należało uznać twierdzenia pozwanego z apelacji, że o umowie i zleceniu czynności firmie windykacyjnej dowiedział się dopiero dnia 11.10.2016 r., z przedsądowego wezwania do zapłaty.

Ponadto wbrew twierdzeniom apelującego, będącym powtórzeniem stanowiska prezentowanego w postępowaniu przed Sądem Rejonowym, pozwany w żaden sposób nie wykazał, by kiedykolwiek uzyskał od powoda zgodę na prolongatę terminów zapłaty za dostarczoną tarcicę. Nie wynikało to również z jego zeznań, w których wskazał w prawdzie, że początkowo powód zgodził się czekać, ale „w miesiącu czerwcu zaczął dzwonić, kiedy zapłacimy… ostatnia z rozmów odbyła się w sierpniu”. Treść tych zeznań nie pozostawia wątpliwości, że przynajmniej od czerwca 2016 r. powód nie zgadzał się już na przedłużenie terminów zapłaty należności wynikających z obu przeterminowanych faktur.

Pozwany nie udowodnił, by Sąd Rejonowy naruszył przepisy dotyczące oceny dowodów w stopniu mającym wpływ na wynik sprawy, w tym by doszło do naruszenia przepisów o postepowaniu dowodowym, w szczególności polegającego na uznaniu, że czynności firmy widndykacyjnej miały wpływ na odzyskanie należności powoda. Przeczyły temu powołane wyżej dowody, właściwie zgromadzone i ocenione przez Sąd Rejonowy. Nieuprawnione były także twierdzenia pozwanego dotyczące dopuszczenia dowodu z zeznań świadków D. i P., gdyż dowód ten został zgłoszony bezpośrednio w odpowiedzi na zarzuty pozwanego od nakazu zapłaty, na zarządzenie Przewodniczącego z dnia 12.12.2016 r. (k. 52 akt), a przez to nie mógł być uznany za spóźniony. Ponadto należy powołać stanowisko Sądu Najwyższego, który w uzasadnieniu wyroku z dnia 4 grudnia 2015 r., sygn. akt I CSK 928/14, wskazał, że dowody zgłaszane dopiero w toku postępowania, ale stanowiące rozwinięcie i sprecyzowanie twierdzeń przedstawionych w pozwie i będące adekwatną reakcją na sposób obrony pozwanego, w zasadzie nie mogą być uznane za spóźnione w rozumieniu art. 207 § 6 k.p.c. Uwagi te mają jednak charakter uzupełniający, wobec uznania apelacji w zasadniczej części za uzasadnioną z przyczyn wyżej opisanych.

W ocenie Sądu w rozpoznawanej sprawie brak było podstaw do zasądzenia wyższych kosztów niż kwota 40 euro za każdą należność powoda, która nie została zapłacona w terminie.

Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 kpc i na podstawie art. 10 ust. 2 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, w punkcie I. sentencji zmienił zaskarżony wyrok w punkcie II. (drugim) w ten sposób, że zasądzoną od pozwanego na rzecz powoda kwotę obniżył z kwoty 1.151,53 do kwoty 348,08 zł oraz oddalił powództwo w pozostałej części.

Na zasądzoną kwotę składały się dwie kwoty 40 euro stanowiące rekompensaty za odzyskanie dwóch należności powoda z faktur: (...) (k. 15 akt) i (...) (k. 14 akt), przeliczone na złote według średniego kursu euro ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski ostatniego dnia roboczego miesiąca poprzedzającego miesiąc, w którym świadczenie pieniężne stało się wymagalne. W przypadku faktury ze stycznia 2016 r. – wg kursu z 31 grudnia 2015 r. – 4,2615 zł za 1 euro, tj. 170,46 zł, a w przypadku faktury z lutego 2016 r. – wg kursu z 29 stycznia 2016 r. – 4,4405 zł za 1 euro, tj. 177,62 zł.

Ponadto Sąd Okręgowy zmienił punkt IV. (czwarty) zaskarżonego wyroku w ten sposób, że zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 181 zł tytułem kosztów postępowania. Orzekając o kosztach Sąd kierował się zasadą odpowiedzialności za wynik procesu i dokonał ich stosunkowego rozdzielenia na podstawie art. 100 kpc.

Na koszty powoda przed Sądem Rejonowym składały się 30 zł opłaty sądowej, 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa i 360 zł wynagrodzenia pełnomocnika według stawki minimalnej (§ 2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r. poz. 1804) w brzmieniu z dnia wniesienia pozwu – 25.10.2016 r.). Na koszty pozwanego składały się 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa i 360 zł wynagrodzenia pełnomocnika procesowego. Powód wygrał sprawę w ok. 25%, zatem z poniesionych kosztów w kwocie 407 zł należało mu się 101,75 zł. Pozwanemu z poniesionych kosztów w wysokości 377 zł należało się zaś 75%, czyli 282,75 zł. Różnica tych kosztów podlegała zasądzeniu na rzecz pozwanego.

W punkcie II. wyroku Sąd oddalił apelację w pozostałej części na podstawie art. 385 kpc jako bezzasadną.

W punkcie III. sentencji Sąd orzekł o kosztach postępowania za instancję odwoławczą i zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 45 zł.

W postępowaniu apelacyjnym skarżący (pozwany) wygrał sprawę w 70%, natomiast powód w 30%. Pozwany poniósł koszty w kwocie 165 zł, w tym 30 zł opłaty sądowej od apelacji oraz 135 zł wynagrodzenia pełnomocnika w oparciu o (§ 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. (Dz. U. z 2015 r. poz. 1804) oraz w zw. z § 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 12 października 2016 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie opat za czynności radców prawnych (Dz. U. poz. 1667). Z tych kosztów od przeciwnika należało mu się zatem 115,50 zł. Powód natomiast poniósł koszty wynagrodzenia pełnomocnika procesowego w kwocie 135 zł zgodnie z § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. (Dz. U. z 2015 r. poz. 1804) oraz w zw. z § 2 rozporządzenia zmieniającego, z czego należało mu się 40,50 zł. Różnica kosztów w kwocie 75 zł podlegała zasądzeniu od powoda na rzecz pozwanego.

SSO Elżbieta Kala