Pełny tekst orzeczenia

sygn. akt III Ko 41/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 marca 2017 r.

Sąd Okręgowy w Białymstoku, III Wydział Karny,

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Sądu Okręgowego Sławomir Cilulko

Protokolant: Marta Kruk

przy udziale Prokuratora Wiesławy Sawośko-Grębowskiej z Prokuratury Okręgowej w Białymstoku

po rozpoznaniu 8 marcu 2017 r. w B.

sprawy z wniosku Z. D. (1) (D.)

o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę

złożonego w trybie art. 8a ust. 1 ustawy z 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego

- o r z e k a -

I. Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz wnioskodawcy Z. D. (1) kwotę 10 000 (dziesięciu tysięcy) złotych tytułem zadośćuczynienia, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

II. Oddala wniosek w pozostałym zakresie.

III. Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz wnioskodawcy Z. D. (1) 240 (dwieście czterdzieści) złotych tytułem zwrotu wydatków związanych z ustanowieniem pełnomocnika.

IV. Koszty postępowania ponosi Skarb Państwa.

sygn. akt III Ko 41/17

UZASADNIENIE

zawiera wskazanie , jakie fakty sąd uznał za udowodnione ( A .), na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych; wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku oraz okoliczności , które miał na względzie przy „innych rozstrzygnięciach zawartych w wyroku”, tj. kształtując wysokość zadośćuczynienia ( B .) – art. 8a ust. 2 w zw. z art. 8 ust. 3 ustawy z dnia 23.02.1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego w zw. z art. 558 k.p.k. w zw. z art. 424§1 i 2 k.p.k.

Część A.

W czerwcu 1974 r. Z. D. (1) skończył (...) Szkołę (...) w K.. Od 1.10.1974 r. został skierowany do pracy w (...) Przedsiębiorstwie Budownictwa (...) ( dalej jako (...) ) na stanowisku „pomocnik operatora” (maszynisty) w komórce (...). Dziewiętnastego lutego 1975 r. oraz szesnastego grudnia 1978 r. Z. D. (1) zdał egzaminy kwalifikacyjne i na podstawie Zarządzenia nr 41 Ministra Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych z 14.10.1974 r. uzyskał odpowiednio: prawo do obsługi ciężkich maszyn budowlanych i drogowych (rodzaj specjalności żurawie wieżowe) i uprawnienia klasy II maszynisty żurawi wieżowych. Od września 1975 r. rozpoczął naukę w trzyletnim wieczorowym Liceum Ogólnokształcącym dla Pracujących przy ul. (...) w B.. W okresie od 26 stycznia 1976 r. do 14 stycznia 1978 r. odbywał zasadniczą służbę wojskową w (...) w M., po czym został przeniesiony do rezerwy w stopniu starszego szeregowego i 23.01.1978 r. wrócił do pracy na stanowisko maszynisty żurawi wieżowych. We wrześniu 1979 r. na własną prośbę został przeniesiony na stanowisko kierownika magazynu w Zakładzie (...), a od kwietnia 1980 r. powierzono mu funkcję kierownika zespołu magazynów (...). W latach 1978-1980 zaliczył ostatnie trzy semestry w ww. szkole średniej. W październiku 1977 r. zawarł związek małżeński, a (...) urodził się jego syn M..

Od grudnia 1980 r. Z. D. (1) zaangażował się w działalność związkową - był przewodniczącym rady założycielskiej rady pracowniczej oraz członkiem i później przewodniczącym komisji rewizyjnej Komisji Zakładowej (...) przy (...) w B.. Umową o pracę z 4 marca 1982 r. został zatrudniony w (...) na stanowisku maszynisty maszyn transportowych, z wynagrodzeniem wg 10 kategorii zaszeregowania, tj. 5600 zł + „premie i dodatki” określone w przepisach o wynagrodzeniu, układzie zbiorowym pracy. Z 1.04.1982 r. płaca zasadnicza została podwyższona do 6200 zł, wg 12-tej kat. zaszeregowania, w związku z uzyskaniem prawa do „obsługi ciężkich maszyn budowlanych i drogowych żurawie wieżowe wszystkich typów klasy pierwszej”.

W październiku 1982 r. funkcjonariusze SB MSW we współpracy z Wojskową Służbą Wewnętrzną prowadzili operacyjne działania pod kryptonimem (...) wymierzone w przeciwników politycznych, wytypowanych działaczy (...), „stanowiących główny trzon grup prowokujących zajścia i ekscesy wymierzone przeciwko obowiązującemu porządkowi prawnemu stanu wojennego, normalnemu tokowi działalności produkcyjnej, inspirujących i organizujących strajki i zajścia uliczne, aktywnie występujących przeciwko tworzeniu nowych związków zawodowych, prowadzących czynną, wrogą działalność opozycyjną, a nie nadających się z różnych powodów do internowania lub zatrzymania”. Ich celem było odizolowanie ww. od środowisk opozycyjnych w miejscach zamieszkania i zakładach pracy oraz poddanie represyjnych rygorom dyscypliny wojskowej, pod pozorem powołania na ćwiczenia wojskowe żołnierzy rezerwy.

W związku z powyższym Szef S. Generalnego WP zarządzeniem nr (...) M. z 26.10.1982 r. polecił powołać określoną grupę żołnierzy rezerwy na ćwiczenia wojskowe i wcielić ich do określonych jednostek wojskowych, w tym m.in. 20 Dywizji Pancernej. W wykonaniu zarządzeniem Szefa S. Pomorskiego Okręgu Wojskowego z 28.10.1982 r. terenowe organy administracji wojskowej przy współdziałaniu organów (...) sporządziły wykazy imienne ww. żołnierzy (wskazanych przez Departament V MSW, wchodzący w skład (...)), wśród których znalazł się Z. D.. Umieszczono na nich osoby związane z działalnością (...), chcąc poprzez rozlokowanie ich w jednostkach wojskowych - a tym samym odizolowanie od środowisk pracowniczych - zapobiec organizacji planowanego na 10.11.1982 r. ogólnopolskiego protestu w zakładach pracy przeciwko delegalizacji (...).

W listopadzie 1982 r. Z. D. otrzymał kartę powołania i 5 listopada 1982 r. stawił się w 28 S. Pułku Czołgów Średnich (28 pcz), tj. (...) w C.. Wraz z 77 innymi powołanymi na ćwiczenia żołnierzami został sformowany w jedną kompanię żołnierzy rezerwy, składającą się z trzech plutonów. Wydano im umundurowanie zgodnie ze stosownymi przepisami, nie otrzymali jednak broni palnej. Zakwaterowani zostali w oddzielnym budynku na terenie jednostki, w salach 12-15 osobowych. Na kompanii była jedna łazienka z czterema sedesami i kilkoma kranami. Kąpiel zarządzano raz w tygodniu i wtedy wydawano czystą bieliznę.

Stacjonującym w jednostce żołnierzom służby zasadniczej przekazano, że nowoprzybyli, to osoby z naruszające porządek prawny, w związku z czym ci widząc ich wyzywali m.in. Z. D. od „złodziei i bandytów”. Zgodnie z treścią ww. zarządzenia z 28.10.1982 r. sformowane pododdziały „zostały objęte intensywnym szkoleniem w specjalnościach korpusu osobowego, inżynieryjno-saperskiego, głównie w grupie osobowej budowy dróg, mostów i fortyfikacji, a ponadto wykorzystywane do zabezpieczenia wykonywania bieżących prac inżynieryjnych na poligonach i placach ćwiczeń wg specjalnie opracowanych programów z zachowaniem wszelkich obowiązujących rygorów służby”. Z. D. wraz z innymi członkami swojego plutonu uczestniczył więc w kopaniu rowów, budowie dróg i ziemianek, a w ostatnim okresie ćwiczeń wycinał także drzewa w pobliskim lesie. Prace te prowadzone były w warunkach zimowych, sześć dni w tygodniu, między godziną 8:00, a 14:00. Podczas pobytu w jednostce mężczyzna poczuł się źle, miał podwyższone ciśnienie. W związku z tym poddany został konsultacji lekarskiej i otrzymał leki, które przyjmował do końca pobytu w wojsku – po wdrożeniu leczenia jego stan zdrowia unormował się.

W dacie wyjazdu męża na ćwiczenia M. D. była w ósmym miesiącu ciąży. Czternastego grudnia urodziła córkę. W listopadzie 1982 r. Z. D. uzyskał trzydniową przepustkę w związku z ciążą małżonki, którą odwiedził w B.. Gdy wnioskował o wydanie takiej także w okresie porodu, uzyskał odpowiedź odmowną. O urodzeniu drugiego dziecka w ww. dacie dowiedział się z treści telegramu wysłanego mu przez teściów. W trakcie ćwiczeń nie kontaktował się z żoną telefonicznie, gdyż w ich mieszkaniu nie było aparatu. Z uwagi na kontrolę korespondencji nie utrzymywał też częstych kontaktów listownych. W kompanii prowadzono też indoktrynację polityczną w formie wykładów/monologów jednego z oficerów. Obowiązkowo żołnierze musieli codziennie stawić się w świetlicy w czasie transmisji dziennika telewizyjnego. Pozbawieni byli też możliwości opuszczania jednostki w systemie przepustek i nie mogli korzystać z posługi kapłańskiej oraz uczestniczyć w praktykach religijnych, w tym mszy świętej. Co najmniej raz w tygodniu zarządzano też trwające 1-1,5 godziny nocne alarmy, w trakcie których żołnierze wychodzili z budynku, a w tym czasie przeszukiwano zajmowane przez niech pomieszczenia. Pozbawiony kontaktu z żoną Z. D. martwił się o swoich najbliższych. Ciągle był zestresowany, na co wpływ miał też brak planu dnia – nigdy nie było wiadomo, co danego dnia się zdarzy. Nie podano też informacji kiedy zakończą się ćwiczenia, choć z racji wcześniejszego uczestniczenia w takowych mężczyzna wiedział, że najdłużej mogą trwać do 90 dni.

Drugiego lutego 1983 r. Z. D. został zwolniony z ćwiczeń i udał się do domu. Do 10 lutego przebywał na urlopie, po czym wrócił do pracy. Dwudziestego ósmego kwietnia 1984 r., chcąc poprawić swoją sytuację finansową, wniósł o rozwiązanie umowy o pracę z 15.05.1984 r. w trybie porozumienia stron, co zostało zaakceptowane przez pracodawcę. Następnie zatrudnił się w Zrzeszeniu (...) w B. jako taksówkarz.

Część B.

Dowody : wysłuchanie i zeznania wnioskodawcy Z. D. (1) (k.139v-143v, 146), zeznania M. D. (k.144-145), dokumenty z pracowniczych akt osobowych ( dołączone do akt głównych ), rozkazy dzienne (k.25v-26), pismo z IPN z 18.04.2016 r. (k.27), wydruki ze strony internetowej (k.28v, 29), pisma z IPN wraz z załącznikami (k.76-134).

Niekwestionowanym jest to, że żądanie wniosku było co do zasady słuszne (roszczenie o odszkodowanie zostało cofnięte). W świetle zebranych dokumentów nie ulega wątpliwości, że Z. D. został powołany na ćwiczenia wojskowe nie z przyczyn związanych z realizacją zadań dotyczących obronności kraju, lecz z powodów politycznych, działalności na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego (por. ustalenia w ramach umorzonego śledztwa IPN). Taką przecież prowadzili członkowie (...). Na wstępie należy zaznaczyć, że wysokość roszczenia zależy od zakresu indywidualnej krzywdy wnioskodawcy. Tym samym wskazane w treści wniosku – w tym powielone z zeznań innych żołnierzy zawartych w postanowieniu prokuratora IPN (np. k.109v-110) – okoliczności nie związane z osobą wnioskodawcy, jak i powołane zupełnie dowolnie (k.15: „liczne odmrożenia”; „nieodwracalne skutki dla psychiki” – o takich wnioskodawca nie mówił), nie mogły być brane pod uwagę. Nie dotyczyły bowiem Z. D. – sąd analizował tylko te, które on podnosił w treści swoich wypowiedzi (w tym z 2012 r.), które wiązał z ujemnymi przeżyciami psychicznymi dotyczącymi pobytu w C.. Nie było też tak, że przed 5.11.1982 r. wnioskodawca „zajmował kierownicze stanowisko w (...) osiągając bardzo dobre zarobki, przez co jego rodzina mogła sobie pozwolić na dostatnie i wygodne życie” (k.10). Wynagrodzenie Z. D. w 1982 r., jak i 1983 r., było niższe od przeciętnego (te odpowiednio wynosiło: 11 631 zł i 14 475 zł (wg danych Prezesa GUS); w innej ze spraw rozpoznawanych przez sąd (III Ko 342/13), a dotyczącej aresztowania opozycjonisty w sierpniu 1982 r. - uwzględniając realia lat osiemdziesiątych - wnioskodawca zarabiał ponad 9 000 zł, był kawalerem, prowadził samodzielne gospodarstwo domowe, mieszkał z rodzicami i ww. wynagrodzenie pozwalało mu na skromne przeżycie). Za granicę na wczasy (k.17) owszem, jeździł, ale po listopadzie 1985 r., pracując w korporacji taxi, a nie w (...) (zob. akta paszportowe, k.90, 98). Stanowisko pracy z kierownika magazynów na inne zmienił na swój wniosek, przed powołaniem na ćwiczenia, a nie w 1983 r. Z pracy zwolnił się z powodu niskich zarobków, a po powrocie z ćwiczeń nie był niepokojony przez SB (k.32v).

Zgodnie z art. 445§2 i 1 k.c. zadośćuczynienie za doznaną krzywdę (także to, o którym mowa w art. 8a ust. 1 ustawy lutowej) powinno być „odpowiednie”. Ma ono odzwierciedlać rzeczywiście doznaną krzywdę i służyć jej skompensowaniu. Krzywda ta zaś musi wynikać bezpośrednio z pełnienia czynnej służby wojskowej (której formą są m.in. ćwiczenia), co oczywiście nie oznacza, że jest ograniczona do skutków powstałych w wyniku pobytu w JW i tylko w tym czasie (np. stres, smutek utrzymujący się po powrocie, także jest brany pod uwagę). Tym samym, ewentualny „zakaz opuszczania kraju”, jako środek represji, może być elementem mającym wpływ na zakres krzywdy. Tylko jednak wtedy, gdy wynika z odbycia ćwiczeń. W tym przypadku tak nie było. Z. D. nie otrzymał paszportu w 1982 r. z uwagi na obowiązujące od 24.10.1982 r. do 10.10.1984 r. Postanowienie o zastrzeżeniu wyjazdu za granicę (k.88-89) związane z jego działalnością opozycyjną, a nie powołaniem na ćwiczenia (k.27, 89). Ustawodawca w treści art. 8a ustawy lutowej ograniczył zakres roszczeń jedynie do konsekwencji będących wynikiem odbycia czynnej służby wojskowej. Ćwiczenia były właśnie jednym z ujemnych skutków ww. działalności. Pozostałych nie dotyczy zakres ww. normy prawnej. Ćwiczenia wojskowe miały określony cel polityczny, były też formą szykany ukierunkowaną na swoiste „zastraszenie” działaczy opozycyjnych. Można porównać je do internacji – polegały bowiem na znacznym ograniczeniu wolności osobistej, konieczności udania się poza miejsce zamieszkania i przebywania we wskazanym miejscu (JW), praktycznie zerwaniu więzi rodzinnych na 90 dni, jak i podjęciu wysiłku związanego z wykonaniem rozkazów dotyczących m.in. prac fizycznych i stosowania się do regulaminu wojskowego (m.in. musztra). Przy czym wnioskodawca znał rygory wojskowe – wcześniej odbył służbę zasadniczą oraz trzykrotnie uczestniczył w ćwiczeniach (k.142; znał więc warunki m.in. rekompensaty wynagrodzenia, wcześniej uregulowane w Rozdziale 2 rozporządzenia RM z 22.11.1968 r. w sprawie szczegółowych uprawnień żołnierzy i ich rodzin Dz.U.1968.44.318). Nie był więc zaskoczony warunkami sanitarno-bytowymi panującymi w jednostce. Oczywiście w okresie listopad 1982-luty 1983 r. powinien przebywać w domu, a nie na terenie jednostki wojskowej – jednak pobyt ten nie wiązał się dla niego z tak dużym szokiem, przeżyciem psychicznym, jak dla osoby, która pierwszy raz zetknęłaby się z realiami (rygorami) życia wojskowego w tamtym okresie.

W orzecznictwie przyjmuje się – a sąd poglądy te podziela – że zadośćuczynienie nie może osiągać wartości nadmiernej w stosunku do doznanej krzywdy oraz musi być utrzymane w rozsądnych granicach i dostosowane do majątkowych stosunków panujących w społeczeństwie. Uzasadnia to miarkowanie zadośćuczynienia w oparciu o kryteria obiektywne, związane z przyjętymi w społeczeństwie ocenami (por. wyrok SA w Gdańsku z dnia 13.02.2013 r., II AKa 25/13, wyrok SA w Lublinie z dnia 29.03.2012 r., II AKa 21/12, czy też wyrok SA w Rzeszowie z dnia 31.01.2013 r., II AKa 3/13).

Niewątpliwie Z. D., jako działacz struktur Solidarności, a tym samym „wróg władzy ludowej”, tak jak i inni żołnierze, nie był właściwie traktowany w czasie ćwiczeń (szykany, praca, indoktrynacja). Przebywał jednak w środowisku opozycjonistów, którzy wzajemnie wspierali się. Nie byli aż tak zastraszeni, skoro odważyli się siadać tyłem w czasie Dziennika Telewizyjnego, jak i robili „różne takie hece” (k.141). Stosowane wobec niego środki, w tym szykany, jak i zachowanie przełożonych, nie miały jakiegoś drastycznego przebiegu (nie stosowano przemocy fizycznej) i nie prowadziły do znacznego udręczenia wnioskodawcy. W trakcie pobytu w wojsku miał on zapewnioną opiekę medyczną, jak i odpowiednie racje żywnościowe (takie, jak żołnierze służby zasadniczej – por. też k.110: „wyżywienie było takie samo, jak dla całej jednostki”; k.32v „wyżywienie było normalne”). Wieloosobowe pomieszczenia, trudne warunki sanitarne, brak kontaktu z bliskimi, niemożność realizacji praktyk religijnych, oderwanie od życia rodzinnego (małe dzieci, żona w ciąży do 14.12.1982 r.), towarzyskiego i zawodowego, doznane upokorzenia, uczucie bezsilności, niewątpliwie potęgowały poczucie pokrzywdzenia wnioskodawcy. Świadomość, że z powodów politycznych będzie musiał przebywać w jednostce wojskowej co najmniej 90 dni (por. art. 106 ust. 1 ustawy o obowiązku obrony…), także niewątpliwie rodziła frustrację i była czynnikiem stresogennym. Dolegliwości zdrowotne także kumulowały wymierne cierpienia psychiczne.

Z dokumentów z akt osobowych pracownika wynika, że po powrocie z ćwiczeń Z. D. w okresie od 3 do 10.02.1983 r. korzystał z urlopu okolicznościowego (ur. dziecka – 2 dni) i wypoczynkowego i nie przybywał np. na zwolnieniu lekarskim (zob. m.in. kartoteka urlopowa). Podjęcie pracy związanej przecież z koniecznością utrzymania bardzo dobrej kondycji psychofizycznej (praca odpowiedzialna, pracownicze badania lekarskie m.in. związane z pracą na wysokościach) pośrednio wskazuje na to, że pobyt na ćwiczeniach nie wpłynął zdecydowanie negatywnie na stan psychiczny Z. D.. Sam zresztą przyznał, że „dochodził do siebie” tak do półtora miesiąca (k.142v; następnie na pytanie pełnomocnika mówił o roku-półtora).

Nie było też tak, że wnioskodawca po powrocie z ćwiczeń uzyskiwał niższe wynagrodzenie i był „szykanowany” także w płaszczyźnie finansowej, co sugeruje treść wniosku (k.11 „bez premii”). Z 11.11.1983 r. przyznano mu 13-stą kategorię zaszeregowania podwyższając pensję zasadniczą do 6500 zł. Otrzymywał też premię, o czym świadczy wysokość rocznego wynagrodzenia (126 158 zł : 12 = 10 513 zł miesięcznie)

Zakładając, że faktycznie Z. D. jesienią 1982 r. był studentem I roku PB:

Z zaświadczeń wystawianych przez wieczorowe Liceum Ogólnokształcące dla Pracujących przy ul. (...) w B. (zob. pracownicze akta osobowe) wynika, że szkołę tę wnioskodawca kończył po powrocie z wojska (w latach 1978-1980). Studia zdecydował się więc rozpocząć dwa lata po jej ukończeniu. Nastąpiło to z inicjatywy pracodawcy (k.142v: „pracodawca mnie wysłał (…) sugerowali.). Gdyby Z. D. chciał kontynuować naukę w szkole wyższej, to bez problemu mógł to zrobić po powrocie z ćwiczeń. Nie potrafił wytłumaczyć dlaczego tak się nie stało (k.146v: „trudno mi powiedzieć, co miało na to wpływ”). Nie powoływał się przy tym na jakąkolwiek okoliczność związaną z 90-dniowym pobytem w JW w C., która stałaby na przeszkodzie kontynuacji nauki na Politechnice B.. Nawet nie próbował przystąpić do chociażby jednego z egzaminów. A przecież szkołę średnią rozpoczął we wrześniu 1975 r., a ukończył ją w czerwcu 1980 r., po powrocie z wojska (naukę kontynuował od 20.02.1978 r.). Z odpisu ukończenia szkoły zawodowej wynika, że uzyskał wynik ogólny „dostateczny” (taką ocenę otrzymał ze wszystkich przedmiotów, oprócz przysposobienia sportowego). Albo nie był więc zdolnym uczniem, albo też nie przykładał się do nauki – w każdym razie nie traktował jej w kategoriach priorytetowych. W 2012 r., przesłuchany przez prokuratora IPN, także nie wskazywał, aby ćwiczenia zatamowały mu skończenie studiów. Ponadto z akt paszportowych wynika, że 7.09.1982 r. (rok akademicki rozpoczynał się 1 października) wnioskował o wydanie paszportu w związku z chęcią wyjazdu do pracy za granicę na okres 2 lat (k.86; k.82: nie wskazał, że studiuje: pkt „12. Wykształcenie – (przy studiach wyższych podać roku i kierunek studiów)”). Wprawdzie otrzymał decyzję odmowną z organu paszportowego, ale okoliczność ta świadczy o tym, że de facto studiowania nie traktował zbyt poważnie.

Zgodnie z §26 rozporządzenia RM z 7.09.1979 r. w sprawie szczegółowych uprawnień żołnierzy i osób spełniających zastępczo obowiązek służby wojskowej oraz członków ich rodzin (Dz.U.1986.5.32 t.j.) żołnierz zwolniony z zasadniczej służby wojskowej uzyskiwał preferencje przy kwalifikowaniu na studia. Trudno więc zakładać, że ten, który odbył ćwiczenia będące formą czynnej służby wojskowej, miałby problemy z tego powodu w przypadku chęci kontynuacji nauki w szkole wyższej.

Sąd stoi na stanowisku, że powołanie i odbycie ćwiczeń na przełomie 1982 i 1983 r. nie wpłynęło na edukację wnioskodawcy w taki sposób, który wywołałby u niego poczucie krzywdy uzasadniające zasądzenie zadośćuczynienia. Ocena jego sytuacji z tamtego okresu (nie tylko zawodowej, ale też i rodzinnej), jak i brak działań zmierzających do „powrotu” na uczelnię w lutym 1983 r. (jak i później), wskazują, że nie podchodził do studiów z właściwym zaangażowaniem, a ich przerwanie nie wiązało się dla niego z jakąkolwiek dolegliwością, którą można byłoby potraktować jako element krzywdy (wobec powyższego zbytecznym byłoby badanie, czy zaistniały przesłanki z Rozdziału 4, w tym art. 95 ust. 4, w kontekście przepisów Rozdziału 5 ustawy z dnia o powszechnym obowiązku obrony RP (wg stanu prawnego na ostatni kwartał 1982 r.), gdyż na nie wnioskodawca się nie powoływał (skoro ich nie znał, to nie miały wpływu na zakres krzywdy); por. też ppkt d) Zarządzenia Szefa S. Pomorskiego Okręgu Wojskowego z 28.10.1982 r.).

Ostracyzm środowiskowy w pracy, o którym mówił wnioskodawca (k.142v; współpracownicy przed listopadem 1982 r. wiedzieli o działalności związkowej Z. D. – ten przecież tego nie ukrywał), jak i jego obawy związane z możliwością zatrzymania, czy internowania (k.143v), nie były związane z powołaniem na ćwiczenia. Nie wynikały z ich odbycia, ale z przynależności do (...), z działalności związkowo-politycznej nieakceptowanej przez władze komunistyczne. Przepis art. 8a ustawy lutowej uprawnie zaś do zasądzenia zadośćuczynienia nie w związku z ww. „presją psychiczną” (krzywdą), ale jedynie tą „szkodą moralną”, która wynikała bezpośrednio z konieczności odbycia czynnej służby wojskowej.

Wobec powyższego kwota 10 000 złotych tytułem zadośćuczynienia powinna wynagrodzić Z. D. doznane cierpienia fizyczne (m.in. ciężka praca) i psychiczne, dać mu pewną rekompensatę, która je złagodzi. W jego przypadku stanowi ona realną wartość ekonomiczną (oscyluje w granicach trzykrotnego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto w sektorze przedsiębiorstw w woj. (...) w ostatnim kwartale 2016 r.), która zrównoważy w przybliżony sposób poniesioną szkodę niemajątkową.

O odsetkach rozstrzygnięto w trybie art. 455 k.c. w zw. z art. 481§1 i 2 k.c., zgodnie z żądaniem wniosku.

Żądanie w zakresie zadośćuczynienia ponad ww. kwotę, jako niezasadne, należało oddalić.

Na podstawie art. 8a ust. 2 w zw. z art. 8 ust. 3 ustawy lutowej w zw. z art. 554§4 k.p.k. oraz §11 ust. 6 rozporządzenia MS z 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz wnioskodawcy 240 złotych z tytułu ustanowienia w sprawie pełnomocnika.

Zgodnie z art. 13 ustawy lutowej koszty postępowania w niniejszej sprawie ponosi Skarb Państwa, o czym orzeczono w trybie art. 626§1 k.p.k.