Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 220/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 lutego 2017 r.

Sąd Rejonowy w Piszu I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSR Anna Gajewska

Protokolant:

sekretarka Agnieszka Zuzga

po rozpoznaniu w dniu 10 lutego 2017 r. w Piszu

sprawy z powództwa E. D.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

o r z e k a

I.  Zasądza od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda E. D. kwotę 37 900 zł (trzydzieści siedem dziewięćset złotych) wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 19.11.2015r. do dnia 31.12.2015r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 01.01.2016r. do dnia zapłaty.

II.  Oddala powództwo w pozostałym zakresie.

III.  Zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 6 712 zł (sześć tysięcy siedemset dwanaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt I C 220/16

UZASADNIENIE

E. D. wytoczyła powództwo przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W. o zasądzenie kwoty 37 900 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę zgodnie z art. 448 k.c. w zw. art. 24 § 1 k.c. wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 15 listopada 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 01.01.2016 roku do dnia zapłaty. Nadto, powódka wniosła o zasądzenie od strony pozwanej na jej rzecz kosztów procesu i kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, iż w dniu 02 lipca 2004 roku na trasie D.B., A. B. kierujący samochodem marki P. nr rej. (...) umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że znajdując się w stanie nietrzeźwości 2,7 promila alkoholu we krwi, nie dostosował prędkości jazdy do warunków panujących na drodze, utracił panowanie nad pojazdem, zjechał na prawe pobocze drogi, a następnie wjechał do przydrożnego rowu uderzając w ogrodzenie łąki wykonane z drewnianych żerdzi, w wyniku czego pasażer pojazdu I. D., ojciec powódki, doznał obrażeń, na skutek których poniósł śmierć na miejscu.

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Piszu II Wydział Karny z dnia 02.12.2004r., sygn. akt II K 172/04, A. B. został uznany za winnego popełnienia czynu z art. 177 § 2 kk i skazany na karę 2 lat pozbawienia wolności, nadto orzeczono wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 5 lat.

Pojazd, którym kierował A. B. w dacie zdarzenia korzystał z ochrony ubezpieczeniowej w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, na podstawie umowy zawartej z pozwanym towarzystwem ubezpieczeniowym.

Powódka pismem z dnia 15.10.2015r. zgłosiła stronie pozwanej roszczenie w kwocie 120 000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych związanych ze śmiercią ojca. Decyzją z dnia 07.11.2015r. pozwany przyznał na rzecz powódki kwotę 7000 zł tytułem zadośćuczynienia, pomniejszając ją o 70 % uznanego przyczynienia. Powódce została wypłacona kwota 2 100 zł.

E. D. była bardzo zżyta ze swoim ojcem, razem z którym mieszkała, i którym się opiekowała. Powódka bardzo kochała ojca, wciąż za nim tęskni i nie może pogodzić się z jego śmiercią. Ból i cierpienie po stracie taty towarzyszą jej każdego dnia. Powódka ma 1,5 roczną córkę, która też była przywiązana do dziadka i również za nim tęskni. Mając powyższe na uwadze, w szczególności bliskie relacje łączące powódkę z ojcem, żądana kwota na pewno jest odpowiednia. Jednocześnie strona powodowa wskazała, iż kwota objęta roszczeniem uwzględnia zachowanie poszkodowanego i mając na uwadze wszelkie okoliczności zdarzenia przyjmuje 50 % jego przyczynienia ze względu na jazdę z nietrzeźwym kierowcą. Kwota ta uwzględnia wszelkie okoliczności sprawy ustalone w toku postępowania karnego przed Sądem Rejonowym w Piszu.

Jako podstawę prawną roszczenia powódka wskazała art. 448 kc w zw. z art. 24 § 1 kc, gdyż zgodnie z utrwaloną linią orzecznicza Sądu Najwyższego najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 kc w zw. z art. 24 § 1 kc zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 03 sierpnia 2008 roku.

W kwestii odsetek strona powodowa powołała się na treść art. 481 § 1 kc w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22.05.2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, wedle którego zakład ubezpieczeń jest zobowiązany spełnić świadczenie w terminie 30 dni od dnia otrzymania zawiadomienia o szkodzie.

Pozwany (...) S.A. z siedzibą w W. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na jego rzecz zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa prawnego.

Pozwany wskazał, iż roszczenie objęte pozwem nie zasługuje na uwzględnienie w stanie faktycznym i prawnym niniejszej sprawy.

Przede wszystkim pozwany podniósł zarzut przyczynienia się poszkodowanego I. D. do powstania szkody w stopniu 70 %. Powódka także przyznaje okoliczność przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody w 50 %, a tym samym fakt przyczynienia się ojca powódki do powstania szkody jest bezsporny, tylko że zdaniem pozwanego zachowanie poszkodowanego należy ocenić jako rażąco naganne i uzasadniające ustalenie 70 % przyczynienia się do powstania szkody. I. D. w sposób świadomy i dobrowolny zdecydował się wsiąść do pojazdu kierowanego przez nietrzeźwego kierowcę (2,7 promila alkoholu we krwi), również sam poszkodowany znajdował się w chwili zdarzenia pod wpływem alkoholu, co wynika z oświadczenia powódki znajdującego się w aktach szkody. Wskazany stan rzeczy wynika z treści dokumentacji znajdującej się w aktach postępowania karnego prowadzonego przed Sądem Rejonowym w Piszu sygn. akt II K 172/04. Zachowanie poszkodowanego było wyjątkowo bezmyślne i nieodpowiedzialne, stanowi wyraźną podstawę do ustalenia przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody w stopniu znacznym. Wiedząc, że A. B. nie jest zdolny do prowadzenia pojazdu mechanicznego, I. D. świadomie naraził się na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia nie tylko swojego, ale i innych uczestników ruchu drogowego. Zachowanie poszkodowanego było więc wyjątkowo naganne.

Według pozwanego zadośćuczynienie przyznane powódce w kwocie 7000 zł, wypłacone po potrąceniu przyczynienia w kwocie 2 100 zł jest w pełni adekwatne do krzywdy doznanej przez powódkę i pozwala jej na złagodzenie odczuwalnych przez nią cierpień, doznanych w wyniku śmierci osoby bliskiej. Wydając decyzję o przyznaniu powódce w/w kwoty tytułem zadośćuczynienia pozwany wziął pod uwagę wszelkie istotne okoliczności sprawy: charakter więzi łączących zmarłą z poszkodowanym, zażyłość stosunków emocjonalnych, ewentualne pogorszenie stanu zdrowia, jak również przesłanki o charakterze tymczasowym tj. zachwianie stanu emocjonalnego, cierpienie i ból po starcie osoby. Pozwany wskazał, iż powódka nie korzystała z pomocy specjalistów psychologa i psychiatry, samodzielnie poradziła sobie z sytuacją. Ponadto, w chwili zdarzenia powódka pozostawała w żałobie po śmierci babci, co wpływało na potęgowanie krzywdy, za co pozwany nie może ponosić odpowiedzialności. Podobnie pozwany nie może być odpowiedzialny za krzywdę odczuwaną przez córkę powódki, bo zadośćuczynienie ma rekompensować krzywdę powódki, a nie innych osób. W niniejszej sprawie funkcja kompensacyjna zadośćuczynienia została spełniona, brak podstaw do jego zwiększenia, a samo zadośćuczynienie nie może pełnić funkcji karnej i być elementem sankcji.

Zdaniem pozwanego powódka nie wykazała, aby w wyniku zdarzenia z dnia 02.07.2004r. doznała krzywdy w postaci ujemnych przeżyć związanych z cierpieniami psychicznymi i fizycznymi wynikającymi z naruszenia dobra osobistego, które wymagałby naprawienia w formie wypłaty zadośćuczynienia w żądanej kwocie. Zarówno w doktrynie, jak i orzecznictwie sądowym ugruntowany jest pogląd, że zadośćuczynienie nie może być źródłem wzbogacenia. Przyznanie powódce zadośćuczynienia w kwocie bazowej 80 000 zł doprowadziłoby do znacznego jej wzbogacenia, gdyż jest to kwota rażąco zawyżona. Kwota ta musi bowiem odpowiadać aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Tak wysokie zadośćuczynienie ma nie tylko ekonomicznie odczuwalną wartość, ale prowadzi po prostu do polepszenia sytuacji ekonomiczniej powódki. Pozwany podkreślił, że od zdarzenia upłynęło już 11 lat i bezsprzecznie cierpienie związane z utratą bliskiej osoby ulegają z upływem czasu stopniowemu osłabieniu, co znajduje też potwierdzenie z wyroku SA w Białymstoku z dnia 07.10.2015r. sygn. akt I ACa 471/15, czy z dnia 19.03.2015r. sygn. akt I ACa 921/14. Pozwany dodał, że świadczenia rzędu żądanej przez powódkę kwoty przyznawane są osobom naprawdę ciężko poszkodowanym w wypadkach, których skutki wiążą się z szeregiem trwałych następstw w zdrowiu fizycznym i psychicznym, wpływających na ich podstawowe codzienne funkcjonowanie, a roszczenie dochodzone przez powódkę ma zrekompensować wyłącznie cierpienia psychiczne.

Pozwany podniósł, iż nie jest też zasadne żądanie zasądzenia od kwoty zadośćuczynienia odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia, gdyż ewentualnie powinny być one zasądzone od daty wyrokowania.

Pismem procesowym z dnia 14.11.2016r. pozwany wniósł o przeprowadzenie dowodu z oświadczenia z dnia 30.06.2006r. k. 241 akt o sygn. II K 172/04 na okoliczność zrzeczenia się przez powódkę wszystkich roszczeń względem sprawcy zdarzenia A. B., a zatem również względem pozwanego towarzystwa ubezpieczeniowego. Wobec zrzeczenia się przez powódkę roszczeń względem pozwanego, wniósł on o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz od powódki kosztów procesu. Pozwany wskazał, że odpowiedzialność towarzystwa ubezpieczeniowego ma charakter akcesoryjny i jeśli powódka zrzekła się roszczenia wobec sprawcy wypadku to ma to również skutek względem zakładu ubezpieczeń. W przypadku nieuwzględnienia w/w wniosku pozwany wniósł o zawiadomienie A. B. w charakterze przypozwanego o toczącym się procesie i wezwanie go do udziału w sprawie. Jednocześnie, mając na uwadze informacje zawarte w aktach sprawy karnej II K 172/04 pozwany podniósł zarzut przyczynienia się zmarłego I. D. do powstałej szkody w postaci jego zgonu w 100 %. Pozwany podniósł, że zarówno z zeznań świadka K. L., R. D. i z protokołu przesłuchania podejrzanego jasno wynika, że sprawca wypadku A. B. spożywał alkohol w trakcie stypy, co widzieli pozostali członkowie rodziny, chwalił się, że często prowadzi auto po alkoholu, a I. D. mając świadomość, że pił on alkohol, namówił go na podwiezienie do domu, pomimo iż A. B. próbował „wykręcić się” od kierowania pojazdem po pogrzebie. Nadto, w trakcie jazdy z pijanym kierowcą I. D. nakłonił go do zatrzymania pojazdu przed sklepem, kupił tam alkohol, który wypił wspólnie z kierowcą, a następnie dalej kontynuowali jazdę. Mając powyższe na uwadze należy uznać, że I. D. swoim skrajnie nieodpowiedzialnym i nagannym zachowaniem przyczynił się w 100 % do powstania szkody. Nie dość bowiem, że I. D. świadomie wsiadł do auta z pijanym kierowcą, to jeszcze w trakcie jazdy kupił alkohol, który wypił wspólnie z A. B., po czym w stanie skrajnego upojenia alkoholowego zgodził się na kontynuowanie jazdy. Pozwany przytoczył orzeczenie SR w Kopnej Górze I Wydział Cywilny sygn. akt I C 1437/15, z treści którego wynika, że wykluczone jest prawo do otrzymania jakiegokolwiek zadośćuczynienia gdy poszkodowany wsiada do jednego pojazdu z kierowcą, który jest w stanie nietrzeźwości.

Odnosząc się do stanowiska pozwanego wyrażonego w piśmie procesowym datowanym na dzień 14.11.2016r. strona powodowa wyjaśniła, że oświadczenie powódki z dnia 30.06.2006r. zostało złożone jedynie na potrzeby postępowania karnego, by oskarżony poniósł jak najmniejszą karę. Na pewno intencją powódki nie było zrzeczenie się roszczeń cywilnoprawnych. Powódka zaznaczyła, że zrzeczenie się roszczeń wobec sprawcy wypadku nie jest tożsame ze zrzeczeniem się roszczeń wobec ubezpieczyciela. Oba te roszczenia istnieją obok siebie dopóki jedno z nich nie zostanie zaspokojone, przy czym poszkodowanemu przysługuje wybór podmiotu, od którego będzie dochodził naprawienia szkody. Nadto, powódka jeszcze raz podniosła, iż w jej ocenie poszkodowany przyczynił się do wypadku w 50 % z uwagi na to, że zdecydował się na jazdę z nietrzeźwym kierowcą. Gdyby zaś sprawca wypadku nie zdecydował się na jazdę pod wpływem alkoholu to przedmiotowe zdarzenie w ogóle nie miałoby miejsca. O przyczynieniu się poszkodowanego można mówić tylko wówczas, gdy jego określone zachowanie pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze szkodą, a nie jakimkolwiek innym powiązaniu przyczynowym.

Sąd ustalił, co następuje.

W dniu 02 lipca 2004 roku około godziny 15:30 na trasie D.B. A. B. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że kierując samochodem osobowym marki P. nr rej. (...) znajdując się w stanie nietrzeźwości 2,7 promila alkoholu we krwi nie dostosował prędkości jazdy do warunków panujących na drodze, utracił kierowanie nad pojazdem, zjechał na prawe pobocze drogi, a następnie wjechał do przydrożnego rowu uderzając w ogrodzenie łąki wykonane z drewnianych żerdzi w wyniku czego pasażer I. D. doznał urazu wielonarządowego z rozerwaniem aorty piersiowej i następowym krwotokiem wewnętrznym do jam opłucnowych, w następstwie których zmarł na miejscu zdarzenia.

Sąd Rejonowy w Piszu w II Wydziale Karnym wyrokiem z dnia 02 grudnia 2004 roku oskarżonego A. B. uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i wymierzył mu karę dwóch lat pozbawienia wolności oraz orzekł środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 5 lat.

(dowód: wyrok Sądu Rejonowego z dnia 02.12.2004r. k. 120 akt II K 172/04)

W dacie zdarzenia posiadacz pojazdu posiadał obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w (...) S.A.

E. D. pismem z dnia 15 października 2015 roku zgłosiła pozwanemu towarzystwu ubezpieczeń roszczenie w kwocie 120 000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w związku ze śmiercią ojca.

(...) S.A. decyzją z dnia 07 listopada 2015 roku przyznało na rzecz E. D. tytułem zadośćuczynienia po śmierci osoby najbliższej świadczenie w wysokości 7000 zł, pomniejszając je o 70 % przyczynienia się poszkodowanego na zasadzie art. 362 kc i wypłacając E. D. kwotę 2 100 zł.

(okoliczności bezsporne; dowód: akta szkody nr (...))

Zmarły I. D. był ojcem powódki E. D.. W chwili śmierci miał 54 lata. E. D. łączyła z ojcem więź szczególna, była jego ukochaną córką, którą nazywał (...), traktując ją jak syna, którego nie miał. Powódka całe życie mieszkała w rodzinnym domu wspólnie z ojcem, który po wyjściu przez powódkę za mąż, prowadził z jej rodziną wspólne gospodarstwo domowe. Spędzali wspólnie święta i uroczystości, powódka zabierała ojca ze sobą w razie wyjazdu na święta do teściów. Z uwagi na okoliczność, iż mąż powódki pracował w delegacji i przyjeżdżał do domu raz na dwa tygodnie, ojciec pomagał jej w prowadzaniu całego gospodarstwa, składającego się z domu jednorodzinnego, 12 arów gruntu i drzewek. I. D. dbał o opał, wspomagał córkę także finansowo, gdyż przed śmiercią był aktywny zawodowo i pracował przy wywozie nieczystości. I. D. dokładał się do zakupów, opłat za światło, gaz, sfinansował powódce prawo jazdy. Ojciec powódki opiekował się też jej córką, która w chwili jego śmierci miała 1,5 roku. W chwili wypadku E. D. była krótko po stracie dziecka, z tego też względu nie uczestniczyła w pogrzebie, na który udał się jej ojciec w dniu 02 lipca 2004 roku. Powódka bardzo przeżyła śmierć ojca, po dziś dzień, gdy wybija godzina 15 – godzina powrotu jej ojca z pracy, E. D. wpatruje się w drzwi licząc, że zobaczymy tam ojca. Powódka nie korzystała z pomocy lekarza psychologa czy psychiatry, ale przez okres około jednego roku po śmierci ojca brała ziołowe leki uspokajające, które przepisywał jej lekarz rodzinny. Wspierał ją mąż i przyjaciele. Z uwagi na okoliczność, iż po śmierci ojca E. D. nie mogła poradzić sobie z zaistniałą sytuacją, jej mąż zrezygnował z pracy w delegacji i powrócił do domu, by pomóc jej w prowadzeniu gospodarstwa. Dopiero po upływie trzech lat ponownie zaczął wyjeżdżać do pracy w delegacji. Powódka wciąż wspomina ojca, często rozmawia o nim z przyjaciółką K. W. (1), odwiedza jego grób i raz do roku daje na mszę za I. D.. Nadal każdą decyzję podejmuje mając na względzie osobę nieżyjącego ojca. Rozpoczęła pracę jako żołnierz zawodowy, gdyż jej ojciec bardzo chciał, by była żołnierzem lub policjantem, wyremontowała dom, ponieważ ojciec zawsze chciał, by były w nim proste ściany. Pomimo, iż upłynęło tyle lat od śmierci I. D. E. D. wciąż jest w żałobie po nim.

(dowód: zeznania świadków: R. D., K. W. (1) k. 58v-59, zeznania strony powodowej k. 107v., akta szkody nr (...): opis zdarzenia str. 38-40 pliku NewDocument.pdf.)

Sąd zważył, co następuje:

Powódka wniosła o zasądzenie na jej rzecz zadośćuczynienia za krzywdę w postaci naruszenia jej dóbr osobistych, spowodowaną śmiercią jej ojca I. D..

Biorąc pod uwagę fakt, że działanie sprawcy wypadku powodujące śmierć I. D. miało miejsce w dniu 02 lipca 2004r. Sąd uznał, iż powódka może dochodzić zapłaty zadośćuczynienia w oparciu o art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c. Katalog dóbr osobistych, określonych w art. 23 k.c., ma charakter otwarty. Przepis ten wymienia dobra osobiste człowieka pozostające pod ochroną prawa cywilnego w sposób przykładowy, uwzględniając te dobra, które w praktyce mogą być najczęściej przedmiotem naruszeń. Przedmiot ochrony oparty na podstawie art. 23 i 24 k.c. jest jednak znacznie szerszy. Należy uznać, że ochronie podlegają wszelkie dobra osobiste rozumiane jako wartości niematerialne związane z istnieniem i funkcjonowaniem podmiotów prawa cywilnego, które w życiu społecznym uznaje się za doniosłe i zasługujące z tego względu na ochronę. Rodzina jako związek najbliższych osób, które łączy szczególna więź, podlega ochronie prawa. Dotyczy to odpowiednio ochrony prawa do życia rodzinnego obejmującego istnienie różnego rodzaju więzi rodzinnych. Więź rodzinna odgrywa doniosłą rolę, zapewniając członkom rodziny m.in. poczucie stabilności, wzajemne wsparcie obejmujące sferę materialną i niematerialną. Należy zatem przyjąć, że prawo do życia rodzinnego i utrzymania tego rodzaju więzi stanowi dobro osobiste członków rodziny i podlega ochronie na podstawie art. 23 i 24 k.c. Spowodowanie śmierci osoby bliskiej może zatem stanowić naruszenie dóbr osobistych członków jej rodziny i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. (uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 14 stycznia 2010 roku IV CSK 307/2009 LexPolonica nr 2371235, OSNC 2010/C poz. 91, OSP 2011/2 poz. 15). Również w uchwale z dnia 22 października 2010 r. III CZP 76/2010 (OSNC 2011/B poz. 42) Sąd Najwyższy, analizując skutki dodania § 4 do art. 446 k.c. uznał, że wzmacnia on pozycję najbliższego członka rodziny, jednak nie wyklucza stosowania także art. 448 k.c., przy czym na podstawie art. 448 k.c. zadośćuczynienie pieniężne przysługuje najbliższemu członkowi rodziny za doznaną krzywdę także wtedy, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu przed dniem 3 sierpnia 2008 roku.

Podstawą odpowiedzialności przewidzianej w art. 448 k.c. jest bezprawne i zawinione działanie sprawcy naruszenia dobra osobistego (wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 12 grudnia 2002 roku, V CKN 1581/2000 LexPolonica nr 361049). Przyjęcie takiego stanowiska oznacza, że podstawą zasądzenia odpowiedniej sumy zadośćuczynienia będzie każde zawinione działanie sprawcy, a więc zarówno w wypadku winy umyślnej, jak i winy nieumyślnej. W przedmiotowej sprawie sprawca wypadku, który miał miejsce 02 lipca 2004 roku został uznany za winnego tego, że w sposób umyślny naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, skutkiem czego była śmierć ojca E. D..

W ocenie Sądu, kwestia samego uprawnienia powódki do zrekompensowania jej bólu i cierpienia po śmierci ojca nie budzi najmniejszych wątpliwości. Wątpliwości takiej początkowo nie miał także sam pozwany wypłacając na rzecz E. D. z tego tytułu kwotę 2 100 zł.

Spór między stronami koncentrował się głównie wokół kwestii przyczynienia się samego poszkodowanego do wypadku, w wyniku którego I. D. poniósł śmierć na miejscu. Według stanowiska powódki poszkodowany wsiadając do samochodu z nietrzeźwym kierowcą na pewno przyczynił się do powstania szkody w 50 %. Z kolei pozwany ostatecznie przyjął, że zachowanie pozwanego, który nie tylko zgodził się na jazdę z pijanym kierowcą, ale w trakcie jazdy spożywał z nim alkohol zakupiony po drodze, było skrajnie nieodpowiedzialnie i nagannie, w związku z czym należy przypisać mu 100 % przyczynienia się do powstania szkody. Jednocześnie należy podnieść, że Sąd oddalił wniosek dowodowy strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii biegłych sądowych z zakresu medycyny sądowej oraz rekonstrukcji wypadków drogowych na okoliczność ustalenia, czy pojazd P. nr rej. (...) wyposażony był w pasy bezpieczeństwa i czy w chwili zdarzenia I. D. miał zapięte pasy bezpieczeństwa, albowiem z dokumentacji fotograficznej zgromadzonej w aktach sprawy karnej jasno wynika, że w/w pojazd był wyposażony w pasy bezpieczeństwa i poszkodowany był nimi zapięty (akta sprawy karnej II K 172/04 k. 11B).

Z treści art. 362 kc wynika, że jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Przyczynienie poszkodowanego ma miejsce wówczas gdy szkoda jest skutkiem nie tylko zdarzenia, z którym ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy innego podmiotu, ale także zachowania się samego poszkodowanego.

Szkoda będąca następstwem wypadku samochodowego jest wynikiem wielu przyczyn. Za przyczynienie uważana jest taka postawa poszkodowanego, która jest współprzyczyną powstania szkody. Dla stwierdzenia przyczynienia się poszkodowanego nie wystarcza jakiekolwiek powiązanie przyczynowe między zachowaniem poszkodowanego, a powstaniem lub zwiększeniem szkody, gdyż musi to być związek przyczynowy normalny w rozumieniu art. 361 § 1 kc. O przyczynieniu się poszkodowanego do powstania szkody można mówić tylko wtedy, gdy jego działanie lub zaniechanie jest tego rodzaju, że pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze szkodą (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2008 r. IV CSK 228/08).

Skoro odpowiedzialność posiadacza pojazdu mechanicznego, który spowodował wypadek komunikacyjny kształtuje się na zasadzie ryzyka, to w takiej sytuacji do przyjęcia przyczynienia się poszkodowanego wystarczy, jeżeli można mu uczynić zarzut obiektywnie nieprawidłowego (niewłaściwego) zachowania się. Oznacza to, że nie wymaga się stwierdzenia przesłanek subiektywnych winy po stronie poszkodowanego.

Mając powyższe na uwadze, nie ulega najmniejszej wątpliwości, iż I. D. wsiadając na własne ryzyko do auta razem z nietrzeźwym A. B., a następnie w trakcie postoju spożywając wspólnie z nim alkohol i kontynuując jazdę razem z pijanym kierowcą, zupełnie bezpodstawnie przypuszczał, iż nie dojdzie do żadnej kolizji drogowej, a co za tym idzie – naruszył obowiązujące przepisy prawne, a także powszechnie przyjęte zasady współżycia społecznego. „Współudział poszkodowanego w spożywaniu alkoholu z kierowcą i następnie podjęcie decyzji jazdy z nietrzeźwym kierowcą pojazdu mechanicznego, który z powodu swego stanu doprowadził do wypadku i poniesienia szkody przez poszkodowanego (jego bliskich), uzasadnia przyczynienie się do powstania szkody w znacznym stopniu” (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 grudnia 1985 r. IV CR 398/85, Lex nr 8740).

Oceniając więc wszelkie okoliczności rozpatrywanej sprawy należy przyjąć, iż bezspornie poszkodowany I. D. w znacznym stopniu przyczynił się do powstania zaistniałego wypadku w dniu 02 lipca 2004r., gdyż zlekceważył okoliczność pozostawania kierowcy z stanie nietrzeźwości, zdecydował się na jazdę z nim, a później sam dodatkowo spożywał alkohol z A. B.. Nie sposób jednak uznać, iż jego zachowanie było na tyle naganne, że właściwe to poszkodowany ponosi pełną odpowiedzialność za wypadek komunikacyjny, w którym zginął, a tym samym stopień jego przyczynienia wynosi 100 %, jak wskazuje strona pozwana. Słusznie bowiem zauważyła powódka, iż kierowca, którego wina za wypadek komunikacyjny z dnia 02 lipca 2004r. została stwierdzona wyrokiem karnym, zdecydował się z własnej woli zarówno na spożywanie alkoholu podczas stypy, jak też na późniejsze picie go wspólnie z poszkodowanym, nie wykazując chęci całkowitego odstąpienia od poruszania się po drodze swoim autem, pomimo stanu, w jaki znajdował się A. B.. Tym samym, w ocenie Sądu, poszkodowany bezsprzecznie przyczynił się do powstania szkody w stopniu przyznanym przez stronę powodową, czyli 50 %.

W tym miejscu, należy wskazać, iż zdaniem Sądu, kwota zadośćuczynienia, ustalona przez pozwanego (7000 zł), a następnie pomniejszona o stopień przyczynienia się poszkodowanego (70%) i ostatecznie wypłacona powódce (2100 zł) na pewno nie jest adekwatna do rozmiaru doznanej przez nią krzywdy związanej ze śmiercią ojca. W ocenie Sądu ustalona kwota zadośćuczynienia jest wręcz rażąco niska i zupełnie nie przystająca do aktualnie obowiązującej stopy życiowej społeczeństwa.

Sprawy o zadośćuczynienie za doznane krzywdy mają charakter bardzo ocenny. Przepisy kodeksu nie zawierają żadnych kryteriów, jakie należy uwzględniać przy ustalania wysokości zadośćuczynienia pieniężnego. Definicja krzywdy sprowadza się do ujemnych dolegliwości powstałych w wyniku czyjegoś bezprawnego działania i dotyczy przede wszystkim bólu, cierpienia i innych negatywnych konsekwencji w sferze psychofizycznej pokrzywdzonego. Krzywda ma więc aspekt niemajątkowy. Niedający się ściśle wymierzyć charakter krzywdy sprawia, że ustalenie jej rozmiaru, a tym samym i wysokości zadośćuczynienia, zależy od oceny Sądu, który nie dysponuje żadnymi wskazówkami, czy tabelami określającymi wysokość zadośćuczynienia dla poszczególnych przypadków. Należy zaznaczyć, że przy ustalaniu rozmiaru krzywdy można posiłkować się takimi okolicznościami jak: poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia, roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, leczenie doznanej traumy, wiek pokrzywdzonego.

Nie ulega wątpliwości, że krzywda wywołana śmiercią ojca jest jedną z najbardziej dotkliwych, z uwagi na rodzaj i siłę więzów rodzinnych. W rozpoznawanej sprawie krzywda jest tym bardziej dotkliwa, że śmierć ojca powódki, nastąpiła nagle i nieoczekiwanie, w wypadku komunikacyjnym, zawinionym przez sprawcę i dotknęła osobę, która jak wynika z ustaleń Sądu, stanowiła duże wsparcie dla powódki. E. D. od urodzenia żyła w domu rodzinnym wspólnie z ojcem, który był dla niej ogromnym wsparciem i pomocą, również w okresie, gdy była mężatką. Z uwagi na charakter pracy męża powódki, to właśnie jej ojciec głównie wspomagał ją każdego dnia w prowadzeniu gospodarstwa domowego, w tym także finansowo. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozostawia wątpliwości, że śmierć ojca powódki w wypadku komunikacyjnym w dniu 02 lipca 2004 roku spowodowała naruszenie jej dobra osobistego w postaci prawa do życia w rodzinie i utrzymania tego rodzaju więzi rodzinnych. Z opisu zdarzenia i zeznań powódki wysłuchanej w charakterze strony wynika, że powódka była bardzo związana z ojcem, który się opiekował nią, jak i swoją wnuczką – córką powódki. Ich wzajemne relacje wychodziły poza zwykłe stosunki dorosłej córki posiadającej własną rodzinę a jej ojcem, co wynikało z faktu prowadzenia wspólnego, bardzo zgodnego gospodarstwa domowego przez rodzinę E. D. i jej ojca. Bez wątpienia, nagła i niespodziewana śmierć ojca była dla powódki tragicznym i traumatycznym wydarzeniem, spowodowała głęboki ból i cierpienie u E. D.. W ocenie Sądu, śmierć ojca była dla powódki źródłem dużych cierpień psychicznych, wprawdzie powódka nie szukała pomocy u profesjonalnego psychologa, ale wspomagała się lekami uspokajającymi. Trudno było jej dalej prowadzić spokojne życie po śmierci ojca, co skutkowało powrotem z delegacji jej męża, którym musiał wesprzeć żonę w tak ciężkiej dla niej sytuacji. Powódka wciąż wspomina ojca, odwiedza jego grób, daje na msze za niego. Ciągle odczuwa jego brak, ale stara się postępować w sposób, jaki najbardziej podobałby się jej tacie.

Na okoliczność więzi łączących powódkę z ojcem i oceny zdarzenia pod kątem zerwania tej więzi, jak również krzywdy i bólu, jaki doznała powódka po śmierci ojca sąd dopuścił dowód osobowy w postaci zeznań świadków R. D. i K. W. (2). Sąd dał wiarę zeznaniom wszystkich w/w świadków. Sąd doszedł także do przekonania, że zeznania te były składane spontanicznie i szczerze, co dodatkowo przemawia za ich uznaniem. Są one logiczne i znajdują potwierdzenie w całym zebranym w sprawie materiale dowodowym.

W uznaniu Sądu wysokość przyznanego powódce zadośćuczynienia (łącznie 37 900 zł) uwzględnia powyższe okoliczności, w szczególności rozmiar jej cierpień po śmierci ojca - na tle ogólnych warunków ekonomicznych i poziomu zamożności społeczeństwa. Zasądzona kwota przedstawia realną, odczuwalną wartość, jednakże nie jest na pewno zawyżone. Wbrew stanowisku pozwanego dochodzenie w drodze procesu cywilnego kwoty 80 000 zł tytułem zadośćuczynienia po śmierci tak bliskiego członka rodziny jakim jest ojciec na pewno nie jest kwotą zawyżoną, a jej dochodzenie nie może by traktowane jako chęć wzbogacenia się. Sąd uwzględniając więc okoliczność przyczynienia się poszkodowanego w 50 %, a także fakt uzyskania już przez powódkę od pozwanego towarzystwa kwoty 2100 zł zasądził na jej rzecz właśnie kwotę 37 900 zł.

Odsetki ustawowe od kwoty zadośćuczynienia zostały zasądzone, na podstawie art. 481 § 1 k.c. i art. 476 k.c. w zw. z art. 14 ustawy o Ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych od dnia 19.112015r. do dnia 31.12.2015r., a od dnia 01.01.2016r. do dnia zapłaty zasądzone zostały odsetki ustawowe za opóźnienie. Sąd rozpoznający niniejszą sprawę podziela pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 kwietnia 1997 r. (II CKN 110/97) i w wyroku z dnia 28 czerwca 2005 r. (I CK 7/05), że świadczenie z tytułu zadośćuczynienia ma charakter bezterminowy i przekształcenie go w zobowiązanie terminowe następuje po wezwaniu dłużnika do jego wykonania przez wierzyciela. W związku z tym, że żądanie konkretnej kwoty zadośćuczynienia na rzecz powódki dotarło do pozwanej w dniu 19.10.2015r. , zatem okres 30 dni należy liczyć od dnia 19.11.2015r., co skutkowało oddaleniem powództwa w części dotyczącej zasądzenia tych odsetek od dnia 15.11.2015r.

O kosztach procesu Sąd orzekł w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c., art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28.07.2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2005r., Nr 167, poz. 1398) oraz § 2 ust. 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015r., poz. 1804 ze zm.) i obciążył pozwanego opłatą sądową od (1895 zł), opłatą za czynności pełnomocnika powoda (4800 zł) i opłatą skarbową od pełnomocnictwa (17 zł).

Mając powyższe na uwadze orzeczono, jak w sentencji.