Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 298/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 5 grudnia 2016 roku wydanym w sprawie o sygn. akt
I C 62/16 Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi oddalił powództwo Centrum (...)
i (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. przeciwko H. K. o zapłatę.

(wyrok – k. 153)

Podstawę rozstrzygnięcia Sądu I instancji stanowiły następujące ustalenia faktyczne:

Wyrokiem Sądu Rejonowego z dnia 25 listopada 2013 roku zasądzono od Centrum (...) na rzecz H. K. kwotę 24.000 złotych tytułem odszkodowania z zakazu konkurencji wraz z ustawowymi odsetkami od kwot po 1.000 złotych za kolejne miesiące, poczynając od 1 stycznia 2011 roku do 1 grudnia 2012 roku. Nadto zasądzono kwotę 1.800 złotych tytułem kosztów procesu, a w zakresie kwoty 2.300 złotych nadano wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności.

W dniu 2 stycznia 2014 roku powód wykonał pierwszy przelew na rzecz pozwanego
w wysokości 1.906 złotych tytułem odszkodowania.

W piśmie z dnia 29 czerwca 2016 roku powód wskazał, że kwota ta stanowiła należność, co do której obowiązywał rygor natychmiastowej wykonalności (2.300 złotych), jednak powód zapłacił ją pozwanemu w kwocie netto, pomniejszając tę kwotę o zaliczkę
na podatek dochodowy.

W dniu 8 maja 2014 roku Sąd Okręgowy oddalił apelację Centrum (...) od wyroku Sądu Rejonowego i zasądził od Centrum (...) na rzecz H. K. kwotę 900 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego
za postępowanie apelacyjne.

W dniu 13 maja 2014 roku Centrum (...) przelało na rzecz H. K. kwotę 17.814 złotych, wskazując w tytule przelewu, że kwota ta stanowi odszkodowanie.

W dniu 13 maja 2014 roku Centrum (...) przelało na rzecz H. K. kwotę 9.169,37 złotych wskazując w tytule przelewu, że kwota ta stanowi odsetki od odszkodowania oraz koszty procesu.

Suma odsetek i kosztów procesu na dzień 13 maja 2014 roku wynosiła 10.217,92 złotych. Koszty procesu to kwota 2.700 złotych (1.800 złotych za I instancję i 900 złotych
za II instancję). Odsetki od kwoty odszkodowania na dzień 13 maja 2014 roku to kwota 7.517,92 złotych. Łącznie kwota należna H. K. na dzień 13 maja 2014 roku wynosiła 34.217,92 złotych (24.000 złotych należności głównej oraz 10.217,92 złotych tytułem odsetek i kosztów procesów).

Na dzień 13 maja 2014 roku Centrum (...) przelało na rzecz H. K. kwotę 28.889,37 złotych stanowiącą sumę trzech przelewów:

a)  z dnia 2 stycznia 2014 roku na kwotę 1.906 złotych,

b)  z dnia 13 maja 2014 roku na kwotę 17.814 złotych,

c)  z dnia 13 maja 2014 roku na kwotę 9.169,37 złotych.

Na dzień 13 maja 2014 roku do zapłaty pozostała kwota 5.328,55 złotych (34.217,92 złotych – 28.889,37 złotych).

W dniu 22 maja 2014 roku H. K. złożył do komornika sądowego wniosek
o egzekucję kwoty 4.280 złotych i kwoty 815,26 złotych.

W dniu 3 czerwca 2014 roku Komornik powiadomił Centrum (...) o wszczęciu egzekucji i dokonał zajęcia rachunku bankowego. Na kwotę podlegającą egzekucji złożyły się: kwota 4.280 złotych należności głównej, kwota 815,26 złotych kosztów procesu, kwota 300 złotych kosztów zastępstwa w egzekucji, 764,29 złote opłaty egzekucyjnej, 3.191,93 złotych opłat stałych i 119,46 złotych wydatków gotówkowych.

W dniu 11 czerwca 2014 roku – już po wszczęciu egzekucji – Centrum (...)
i (...) wpłaciło bezpośrednio na konto H. K. kwotę 900 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za postępowanie przed sądem II instancji.

Komornik pobrał od Centrum (...) łącznie kwotę 18.282,63 złote.

W dniu 18 czerwca 2014 roku Komornik zwrócił Centrum (...) kwotę 8.911,29 złotych, a w dniu 3 lutego 2015 roku kwotę 2.925,43 złotych. Kwota, którą zatrzymał komornik to 6.445,91 złotych (18282,63 złote – 11.836,72 złotych).

H. K. wypłacono w toku egzekucji kwotę 5.792,46 złote, w tym:

a)  kwota 4.280 zł należności głównej,

b)  kwota 1.048,55 złotych kosztów procesu,

c)  kwota 300 złotych kosztów zastępstwa w egzekucji,

d)  kwota 144,80 złote spłaty zaległości.

Postanowieniem z dnia 4 sierpnia 2014 roku – w toku egzekucji – Sąd Okręgowy oddalił wniosek Centrum (...) o wykładnię wyroku w zakresie wskazania, czy zasądzone kwoty są kwotami netto czy brutto. Sąd wskazał w uzasadnieniu, że zasądzona kwota stanowi kwotę brutto.

W dniu 19 stycznia 2016 roku pozwany zwrócił powodowi kwotę 4.280 złotych.

Sąd, ustalając stan faktyczny, oparł się na potwierdzeniach przelewów załączonych
do akt oraz na dowodach z akt postępowania egzekucyjnego. Wskazał, iż w aktach sprawy brak jest dowodu potwierdzającego, że Centrum (...) wpłaciło na rzecz Urzędu Skarbowego kwotę 4.280 złotych z tytułu podatku dochodowego od odszkodowania wypłaconego H. K..

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Sąd Rejonowy przyjął, że pozwany, w oparciu o tytuł wykonawczy w postaci wyroków Sądów Pracy, miał prawo prowadzić egzekucję w zakresie, w jakim złożył wniosek egzekucyjny. Zdaniem Sądu I instancji, z akt sprawy nie wynika, by pozwany egzekwował kwotę wyższą niż należna mu na mocy wyroku i by powód zapłacił więcej niż wynika
z wyroków.

Powód nie wskazał podstawy roszczenia, wobec czego Sąd I instancji zważył, że taką podstawą co do kwoty 4.280 złotych mogłyby być w tej sprawie przepisy o nienależnym świadczeniu. Jak wskazał Sąd Rejonowy, gdyby powód wykazał, że pozwany otrzymał więcej niż należy mu się z mocy wyroków, wówczas miałby prawo żądać zwrotu tych świadczeń jako nadpłaconych i nienależnych pozwanemu. Dowodu takiego jednak, zdaniem Sądu Rejonowego, powód nie przeprowadził.

Sąd Rejonowy podniósł, że niezależnie od regulacji dotyczących kwestii, kto odprowadza podatek dochodowy od wypłaconego odszkodowania, pozwany z mocy wyroków Sądów Pracy, miał prawo otrzymać od powoda na dzień 13 maja 2014 roku kwotę 34.217,92 złotych obejmującą również kwotę 4.280 złotych. Ponieważ pozwany otrzymał jedynie 28.889,37 złotych, wszczęcie egzekucji w dniu 22 maja 2014 roku było zasadne. Pozwany wszczął tę egzekucję w zakresie kwot, jakich nie otrzymał na dzień 22 maja 2014 roku. Wszczęcie takiej egzekucji rodzi przy tym dodatkowe koszty, które obciążają dłużnika. Dłużnik ma przy tym prawo żądać od wierzyciela zwrotu tych kosztów tylko jeśli wykaże, że wszczęcie egzekucji było niezasadne i niecelowe, gdyż cała należność została uregulowana wcześniej. Bezpodstawne prowadzenie egzekucji może być bowiem uznane za czyn niedozwolony i rodzić odpowiedzialność odszkodowawczą. Taka, w ocenie Sądu Rejonowego, mogłaby być podstawa żądania zasądzenia pozostałej kwoty 2.165,91 złotych wskazanej w pozwie. Co do zasady bowiem, jak wskazał Sąd I instancji powołując się na pogląd Sądu Najwyższego, „Postępowanie wierzyciela polegające na wykonywaniu swoich uprawnień wynikających z prawomocnego orzeczenia Sądu jest zgodne z przepisami prawa
i nie narusza zasad współżycia społecznego, jeżeli pomiędzy powstaniem tytułu egzekucyjnego, a skierowaniem tego tytułu do egzekucji, po wcześniejszym nadaniu mu klauzuli wykonalności, nie nastąpiły żadne zdarzenia mające wpływ na treść obowiązku dłużnika wynikającego z tytułu wykonawczego, wskutek których wygasłby, czy uległ ograniczeniu ten obowiązek”. A contrario, jak podniósł Sąd Rejonowy, w sytuacji, gdy pomiędzy wydaniem tytułu egzekucyjnego, a skierowaniem go do egzekucji nastąpiły zdarzenia mające wpływ na treść obowiązku dłużnika wynikającego z tego tytułu, wskutek których wygasł lub uległ ograniczeniu ten obowiązek, wszczęcie i prowadzenie postępowania egzekucyjnego przeciwko dłużnikowi może być uznane za sprzeczne z przepisami prawa
i naruszające zasady współżycia społecznego, a więc stanowić czyn niedozwolony rodzący odpowiedzialność odszkodowawczą z art. 415 k.c. Sąd Rejonowy przytoczył jeszcze jedno orzeczenie Sądu Najwyższego, w którym wyrażono pogląd, że w sytuacji, gdy uprawniony prowadzi egzekucję swojej wierzytelności na podstawie prawomocnego wyroku, można postawić mu zarzut narażenia jego wierzyciela na szkodę, gdy wie, że wierzytelność ta wygasła. Musi to być wiedza nie budząca wątpliwości i świadome ignorowanie faktu wygaśnięcia wierzytelności.

Sąd Rejonowy zważył następnie, iż w niniejszej sprawie pozwany wszczął egzekucję w zakresie, w jakim należność nie była uregulowana. Kwestia, kto ma płacić kwotę 4.280 złotych na rzecz Urzędu Skarbowego wcale nie była jednoznaczna i nie można zarzucić pozwanemu, że co do tej kwoty prowadził egzekucję niezasadnie. Kwota 900 złotych została zapłacona już w toku egzekucji. Wierzytelność nie wygasła przed wszczęciem egzekucji, zatem koszty postępowania egzekucyjnego zasadnie poniósł dłużnik i nie może w tym zakresie żądać ich zwrotu od wierzyciela. Egzekucja kwoty 4.280 złotych była zasadna, gdyż znajdowała swoje oparcie w tytule wykonawczym. Fakt, że po otrzymaniu tej kwoty
od komornika pozwany zwrócił ją powodowi oznacza, w ocenie Sądu Rejonowego, tylko tyle, że pozwany przyjął zapewnienie powoda, że powód uiści tę kwotę na rzecz Urzędu Skarbowego z tytułu podatku. Sąd Rejonowy wskazał dodatkowo, że w aktach sprawy
do dnia zamknięcia rozprawy nie było dowodu, aby powód rzeczywiście przekazał tę kwotę na rzecz Urzędu Skarbowego, a zatem powód przyjął tę kwotę od pozwanego i się z niej nie rozliczył zgodnie ze swoimi zapewnieniami.

Przyjmując, że pozwany miał prawo prowadzić egzekucję co do kwoty 4.280 złotych
i powinien ją otrzymać od powoda, Sąd Rejonowy oddalił powództwo w zakresie odsetek
od tej kwoty. Świadczenie to nie było świadczeniem nienależnym i nie zachodziły podstawy do żądania odsetek od tego świadczenia.

Sąd I instancji oddalił również powództwo o zasądzenie kwoty 2.165,91 złotych.
Z uwagi na brak dowodu, by była to nadpłacona należność lub też by stanowiła ona szkodę powoda zgodnie z art. 415 k.c. W aktach sprawy brak jest dowodu na to, aby powód zapłacił na rzecz pozwanego więcej niż to wynika z tytułu wykonawczego. A jeśli tak, to kwota wskazana w pozwie nie jest nienależnym świadczeniem ani należnym odszkodowaniem i nie ma podstaw do żądania jej zwrotu.

Apelację od powyższego wyroku wniosła strona powodowa. Zaskarżyła wyrok
w całości, zarzucając:

I.  naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik sprawy, tj.:

1.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

a)  przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów poprzez uznanie, że brak jest dowodu na to, że pozwany uiścił zaliczkę na podatek dochodowy w kwocie 4.280 złotych w sytuacji, gdy następujące dowody wskazują na uiszczenie przez powoda tej kwoty: informacja o dochodach oraz pobranych zaliczkach na podatek dochodowy
w roku 2014 – PIT-11 oraz wydruk z konta powoda uwzględniający odprowadzenie zaliczek na podatek dochodowy osób fizycznych w dniach 20 lutego 2014 roku
i 20 czerwca 2014 roku;

b)  błąd w ustaleniach faktycznych polegający na uznaniu, że bez znaczenia
dla rozstrzygnięcia pozostaje fakt, kto jest zobowiązany do odprowadzenia zaliczki
na podatek dochodowy od osób fizycznych;

c)  błąd w ustaleniach faktycznych polegający na uznaniu, że kwestia, kto ma uiścić zaliczkę na podatek dochodowy od osób fizycznych w kwocie 4.280 złotych jest niejednoznaczna, podczas gdy ze stanu faktycznego i przepisów ustawy z dnia
26 lipca 1991 roku o podatku dochodowym od osób fizycznych
(Dz. U. z 2016 r.
poz. 2032 ze zm.) w sposób niebudzący wątpliwości wynika, że powyższy obowiązek ciąży na powodzie;

2.  naruszenie art. 328 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku okoliczności świadczących o prawidłowym dokonaniu przez powoda potrącenia zaliczki na podatek dochodowy, a w konsekwencji niewskazanie faktów, które Sąd uznał
za udowodnione, dowodów na których się oparł i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej;

II.  obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 415 k.c. poprzez jego błędną wykładnię
i w konsekwencji niezasadne przyjęcie, że pozwany miał podstawy do wszczęcia egzekucji, podczas gdy w okolicznościach niniejszej sprawy powód wykazał,
że wszczęcie egzekucji do kwoty 5.095,26 zł było bezzasadne i naraziło powoda
na poniesienie wyższych kosztów. W konsekwencji doprowadziło to do naruszenia także art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że pozwany miał prawo do wszczęcia egzekucji w wysokości wskazanej powyżej, podczas gdy w okolicznościach niniejszej sprawy należy uznać, że pozwany nadużył swojego prawa wszczynając egzekucję
co do kwoty 5.095,26 złotych i naraził tym samym powoda na poniesienie wyższych kosztów.

Wobec powyższego skarżący wniósł o zmianę skarżonego wyroku i zasądzenie
od pozwanego na rzecz powoda kwoty 2.165,91 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia
12 czerwca 2014 roku do dnia zapłaty oraz odsetek ustawowych od kwoty 4.280 złotych
od dnia 12 czerwca 2014 roku do dnia zapłaty, tj. do dnia 20 stycznia 2016 roku, tj. kwoty 661,47 złotych, a nadto o zmianę wyroku w zakresie kosztów i zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania przed sądem I instancji oraz zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

(apelacja – k. 165-172)

Na terminie rozprawy w dniu 7 czerwca 2017 roku pełnomocnik powoda poparł apelację, a pozwany wniósł o jej oddalenie.

(protokół rozprawy – k. 188)

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Apelujący wysnuł przeciwko wyrokowi zarzuty dotyczące naruszeń zarówno prawa materialnego jak i procedury cywilnej.

Sąd Okręgowy nie podzielił zarzutu naruszenia przepisów postępowania a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c.

Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, tylko to bowiem może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 1 grudnia 2016 roku, sygn. akt
I ACa 670/16, LEX nr 2200330). W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy wskazał w ocenie materiału dowodowego, iż ustalając stan faktyczny oparł się na potwierdzeniach przelewów zgromadzonych w aktach niniejszej sprawy oraz dokumentach zgromadzonych w aktach egzekucyjnych. Ponadto, powołując się na informację z Urzędu Skarbowego, wskazał, iż
w aktach sprawy brak jest dowodu potwierdzającego, że Centrum (...) wpłaciło na rzecz Urzędu Skarbowego kwotę 4.280 złotych z tytułu podatku dochodowego
od odszkodowania z zakazu konkurencji wypłaconego H. K..

Skarżący podnosząc zarzut z art. 233 § 1 k.p.c. powinien wskazać, jakie kryteria oceny Sąd naruszył przy ocenie konkretnych dowodów uznając ich wiarygodność lub odmawiając im takiego charakteru (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001 roku, sygn. akt IV CKN 970/00, LEX nr 52753). W niniejszej sprawie apelujący podniósł, iż Sąd
I instancji odmówił wiarygodności dokumentom przedstawionym przez niego na okoliczność przekazania kwoty 4.280 złotych na rzecz Urzędu Skarbowego. Choć w istocie Sąd Rejonowy nie wyjaśnił na etapie oceny materiału dowodowego, dlaczego jego zdaniem z dokumentów
w postaci informacji o dochodach oraz pobranych zaliczkach na podatek dochodowy w roku 2014 – PIT-11 i wydruku z konta powoda uwzględniającego odprowadzenie zaliczek
na podatek dochodowy osób fizycznych w dniach 20 lutego 2014 roku i 20 czerwca 2014 roku nie wynika, że powód uiścił w/w kwotę na konto Urzędu Skarbowego, to doszedł
do prawidłowego i podzielanego przez Sąd Okręgowy wniosku, iż brak było dowodu potwierdzającego dokonanie tejże wpłaty. Jak wynika z powołanej przez Sąd I instancji informacji z Urzędu Skarbowego płatnicy obowiązani są do składania deklaracji rocznej
i dokonywania wpłat podatku należnego z omawianego tytułu od łącznej kwoty wypłat dokonanych w danym miesiącu, co znajduje potwierdzenie w art. 38 ustawy z dnia z dnia
26 lipca 1991 roku o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. 2016/2032 z zm.). Przy czym, powód złożył do akt niniejszej sprawy potwierdzenia takich zbiorczych przelewów (k. 107-108), z których oczywiście nie wynika, że obejmują one również zaliczkę na podatek od wpłaconych na rzecz powoda w styczniu i maju 2014 roku kwot z tytułu odszkodowania z zakazu konkurencji. Wbrew stanowisku apelującego potwierdzenia uiszczenia tychże zaliczek nie stanowi także kserokopia informacji o dochodach oraz
o pobranych zaliczkach na podatek dochodowy w roku 2014 PIT-11 (k. 39), ponieważ brak jest dowodu nadania tej deklaracji pocztą do Urzędu Skarbowego, bądź jej złożenia bezpośrednio w Urzędzie Skarbowym. Dopiero na rozprawie apelacyjnej pozwany wyjaśnił, iż zwrócił powodowi kwotę 4.280 złotych po tym, jak otrzymał zwrot z urzędu Skarbowego tej kwoty uiszczonej przy rozliczeniu podatku dochodowego za 2014 rok, z uwagi na jej wcześniejsze uregulowanie przez powoda jako płatnika.

W ocenie Sądu Okręgowego, bezzasadny był zarzut, jakoby Sąd Rejonowy uznał, że bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy pozostaje okoliczność, kto jest zobowiązany
do odprowadzenia zaliczki na podatek dochodowy, co miało stanowić błąd w ustaleniach faktycznych. Po pierwsze, Sąd I instancji stwierdził jedynie, że niezależnie od tego na kim ten obowiązek spoczywał, pozwany miał z mocy wyroków Sądów Pracy prawo otrzymać
od powoda określoną kwotę, a skoro jej nie otrzymał, miał prawo wszcząć egzekucję,
po drugie zaś, nie był to element ustaleń faktycznych, a część rozważań prawnych. W ocenie Sądu Okręgowego, powyższy zarzut stanowi więc jedynie polemikę i to w głównej mierze nie z ustaleniami faktycznymi poczynionymi przez Sąd Rejonowy, a z ich oceną prawną niezgodną ze stanowiskiem strony powodowej. Zresztą pozwany tego obowiązku powoda wynikającego z art. 12, art. 21 ust. 1 pkt 3 d i art. 32 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, nie kwestionował, lecz wskazywał, iż nie miał żadnego potwierdzenia, że faktycznie powód się z niego wywiązał, aż do momentu potwierdzenia tej okoliczności przez Urząd Skarbowy, po tym jak wykazał w rozliczeniu rocznym za 2014 rok dochód w postaci odszkodowania z zakazu konkurencji i wysokość należnej zaliczki na podatek dochodowy
z tego tytułu, i musiał złożyć stosowną korektę, co oczywiście miało miejsce już w 2015 roku, a zatem około roku po wszczęciu egzekucji.

Analogicznie ocenić należało zarzut, jakoby błędem w ustaleniach faktycznych było uznanie przez Sąd, co de facto miało miejsce na etapie rozważań prawnych, że kwestia, kto ma uiścić zaliczkę na podatek dochodowy od osób fizycznych za 2014 rok w kwocie 4.280 złotych na rzecz Urzędu Skarbowego jest niejednoznaczna. Choć analiza przywołanych powyżej przepisów ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych prowadzi
do wniosku, że obowiązek ten spoczywał na powodzie, to jednocześnie sam powód wystąpił do sądu o wykładnię wyroku zasądzającego na rzecz pozwanego odszkodowanie z zakazu konkurencji domagając się ustalenia, że zasądzona kwota jest wynagrodzeniem brutto,
co jednak miało miejsce już w toku wszczętej przez pozwanego egzekucji.

W świetle powyższych rozważań jako niezasadny Sąd Okręgowy ocenił również zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., który miałby polegać na pominięciu w uzasadnieniu skarżonego wyroku okoliczności świadczących o prawidłowym dokonaniu przez powoda potrącenia zaliczki na podatek dochodowy. Zdaniem Sądu II instancji, niewskazanie tychże okoliczności w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, niezależnie od tego, że samo potrącenie
z wypłaconego pozwanemu odszkodowania kwoty odpowiadającej wysokością zaliczce
na podatek dochodowy, nie oznacza jeszcze faktycznego odprowadzenia jej na rzecz Urzędu Skarbowego, nie miało charakteru uchybienia mającego istotny wpływ na wynik sprawy. Skarżący wskazał nadto, iż gdyby Sąd Rejonowy zgromadził i dokonał oceny materiału dowodowego w sposób zgody z przepisami prawa nie stwierdzałby, że egzekucja wszczęta przez pozwanego była zasadna. Wydaje się zatem, że apelujący skarżąc naruszenie art. 328
§ 2 k.p.c.
, w istocie zmierzał do wykazania naruszenia przez Sąd I instancji przepisów prawa materialnego, jak w punkcie II. apelacji. Skarżący zarzucił tam obrazę art. 415 k.c.

Odnosząc się do tego zarzutu wskazać na wstępie należało, iż na przepisie tym Sąd oparł się w zakresie kwoty 2.165,91 złotych, a skarżący domagał się również odsetek
od kwoty 4.280 złotych, zasadność żądania której Sąd badał na gruncie przepisów
o nienależnym świadczeniu – art. 410 i n. k.c.

Sąd II instancji podzielił przy tym stanowisko Sądu I instancji, iż wszczęcie egzekucji przez pozwanego było uzasadnione. Nie sposób było zaś zgodzić się ze stanowiskiem skarżącego, iż wszczęcie egzekucji przez pozwanego w okolicznościach niniejszej sprawy może być uznanie za sprzeczne z przepisami prawa i naruszające zasady współżycia społecznego, a więc stanowić czyn niedozwolony rodzący odpowiedzialność odszkodowawczą z art. 415 k.c. Po pierwsze, powód nie wykazał, aby powiadomił skutecznie pozwanego o przyczynach pomniejszenia wypłaconego mu odszkodowania przed wszczęciem przez niego egzekucji, czemu pozwany wprost zaprzeczył w sprzeciwie od nakazu zapłaty wydanego w niniejszej sprawie. Po drugie, wbrew żądaniu pozwanego powód nie wykazał nawet już w toku egzekucji, że zaliczkę na podatek dochodowy faktycznie uregulował wobec organu podatkowego. Zdaniem Sądu Okręgowego, z faktu ostatecznego zwrotu przez pozwanego powodowi kwoty 4.280 złotych nie sposób wyprowadzić wniosku, jak chciałby to uczynić apelujący, o potwierdzeniu przez pozwanego, że w tym zakresie bezzasadnie wszczął egzekucję narażając powoda na dodatkowe koszty. Pozwany zwrócił bowiem powodowi kwotę 4.280 złotych na skutek własnych działań, a nie powoda, gdy otrzymał informację
od Urzędu Skarbowego o konieczności dokonania korekty złożonej przez niego deklaracji podatkowej za 2014 rok wobec wcześniejszego uiszczenia przez powoda zaliczki na podatek dochodowy w tej wysokości. Wobec tego wszczęcie egzekucji było zasadne zarówno
w zakresie kwoty głównej 4.280 złotych jak i kosztów procesu, a zatem koszty postępowania egzekucyjnego związane z tymi należnościami obciążają powoda. Przy czym, kwota 900 złotych tytułem kosztów procesu została zapłacona przez powoda na rzecz pozwanego
po wszczęciu egzekucji, a zatem także w tym zakresie jej wszczęcie było uzasadnione,
a koszty z tym związane obciążają dłużnika. Dodać przy tym należało, że skarżący wskazał
w uzasadnieniu apelacji, iż w sytuacji prawidłowego wszczęcia egzekucji przez pozwanego strona powodowa byłaby obciążona kosztami egzekucji w znacznie niższym stopniu, bez doprecyzowania w jakim, co jednak nie przeszkodziło mu żądać zwrotu pierwotnie całej należności zatrzymanej przez komornika, a następnie pomniejszonej o zwróconą mu przez pozwanego kwotę 4.280 złotych. W tej sytuacji, brak było również, w ocenie Sądu Okręgowego, podstaw do żądania przez powoda od pozwanego odsetek ustawowych
od kwoty 4.280 złotych za okres od 12 czerwca 2014 roku do 20 stycznia 2016 roku skapitalizowanych w apelacji do kwoty 661,47 złotych.

W ostatniej kolejności Sąd II instancji odniósł się do zarzutu naruszenia art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie przez Sąd I instancji. Zarzut ten Sąd Okręgowy również uznał za niezasadny. Przy czym, na etapie postępowania przed Sądem Rejonowym powód nie powoływał się na okoliczność, iż wszczęcie egzekucji przez pozwanego stanowiło nadużycie jego prawa podmiotowego. Podkreślić należało, że aby zarzut naruszenia art. 5 k.c. odniósł skutek, skarżący musiałby wyraźnie wskazać, jakie konkretnie zasady współżycia społecznego naruszył pozwany stawiając mu taki zarzut, czego nie uczynił. Ponadto, przepis ten służy do obrony przed roszczeniem sprzecznym z przewidzianymi w nim klauzulami,
nie może zaś stanowić podstawy dochodzenia roszczeń, czego właśnie, jak wydaje się, skarżący się domaga podnosząc omawiany zarzut.

Z tych wszystkich względów Sąd Okręgowy oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c.