Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 62/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 grudnia 2016 roku

Sąd Okręgowy w Częstochowie I Wydział Cywilny

w następującym składzie:

Przewodniczący: SSO Jacek Włodarczyk

Protokolant: Magdalena Adamus

po rozpoznaniu w dniu 19 grudnia 2016 roku w Częstochowie

na rozprawie

sprawy z powództwa S. R.

przeciwko pozwanemu (...) S.A. w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powódki S. R. kwotę 72.000 zł (siedemdziesiąt dwa tysiące złotych ) z ustawowymi odsetkami od dnia 26.09.2015r do dnia 31 grudnia 2015r w wysokości 8% w stosunku rocznym, oraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1.01.2016r w wysokości 7% w stosunku rocznym i kolejno zmieniającą się wysokością ustawowych odsetek za opóźnienie do dnia zapłaty;

2.  oddala powództwo w pozostałej części;

3.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 6.503,94 zł ( sześć tysięcy pięćset trzy złote dziewięćdziesiąt cztery grosze ) tytułem zwrotu kosztów procesu;

4.  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Częstochowie kwotę 3073 zł ( trzy tysiące siedemdziesiąt trzy złote ) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

5.  nakazuje ściągnąć od powódki na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Częstochowie z zasądzonego na rzecz powódki w punkcie 1 sentencji wyroku roszczenia kwotę 427 zł ( czterysta dwadzieścia siedem złotych ) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

6.  nakazuje zwrócić powódce od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Częstochowie kwotę 257,50 zł ( dwieście pięćdziesiąt siedem złotych pięćdziesiąt groszy ) tytułem niewykorzystanej zaliczki na wydatki.

Sygnatura akt I C 62/16

UZASADNIENIE

Powódka S. R., w pozwie z dnia 5.02.2016 r., wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. w W. kwoty 82 000 zł tytułem zadośćuczynienia, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 26 września 2015 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie kosztów postępowania sądowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 14.400 zł tj. dwukrotności stawki minimalnej co uzasadnia nakład pracy pełnomocnika powódki i zawiłość sprawy wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 34 zł.

W uzasadnieniu powódka wskazała, że w dniu 9 grudnia 1997 r. doszło do wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego śmierć poniósł jej ojciec K. D., pasażer pojazdu marki P. (...). Pojazd którym kierował sprawca wypadku, w chwili wypadku był objęty ochroną ubezpieczeniową w zakresie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń. Powódka podniosła, że zgłosiła roszczenie o zadośćuczynienie za naruszenie dóbr osobistych w związku z utratą osoby najbliższej w piśmie z dnia 14 sierpnia 2015 r., w toku postępowania likwidacyjnego pozwany przyznał powódce decyzją z dnia 25 września 2015 r. kwotę 18.000,00zł tytułem zadośćuczynienia. W ocenie powódki wypłacone świadczenie jest nieadekwatne w stosunku do doznanej krzywdy. Podniosła, że w dacie zdarzenia miała 7 lat, a zmarły ojciec 32 lata, a więc już jako dziecko została w połowie osierocona i pozbawiona opieki, pomocy ze strony ojca. Ojciec powódki był młodym mężczyzną, pracującym i dbającym o dom i rodzinę, życie rodzinne układało się bardzo dobrze, rodzice wzajemnie się wspierali i szanowali, powódce niczego nie brakowało dzięki dobremu statusowi materialnemu. Nagła i tragiczna śmierć ojca powódki całkowicie zmieniła dotychczasowe życie rodziny i powódki, powódka została pozbawiona przede wszystkim wsparcia duchowego ze strony ojca, jej dzieciństwo i młodość opierała się w dużej mierze na żalu i tęsknocie za ojcem, brakowało jej pełnej rodziny, takiej jaką posiadali rówieśnicy. Wprawdzie w chwili wypadku powódka była małą dziewczynką i ze względu na wiek jej wspomnienia mogą być mało intensywne, to jednak – zdaniem powódki, nie powinno to wypływać na rozmiar krzywdy jaką doznała tracąc raz na zawsze ukochanego ojca. Pamięć o ojcu była i jest obecna w życiu powódki również za sprawą matki, która mogła podzielić się z córka wspomnieniami dotyczącymi ojca. Do dnia dzisiejszego powódka nie potrafi się pogodzić z utratą w tak tragicznych okolicznościach najbliższej jej osoby.

W ocenie powódki jej krzywda wywołana śmiercią ojca może być zrekompensowana zadośćuczynieniem w wysokości 100.000 zł, z czego wypłacono jej 18.000 zł. Powódka w niniejszej sprawie domagała się zatem przyznania jej tytułem zadośćuczynienia za doznaną szkodę kwoty 82.000 zł stanowiącą różnicę pomiędzy wypłaconą przez pozwaną kwotą 18.000 zł, a całą kwotą zadośćuczynienia, która w jej ocenie powinna wynosić 100.000 zł. Jako podstawę żądania w tym zakresie wskazała art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c.

Odnośnie żądania odsetek ustawowych liczonych od dnia 26 września 2016 r. powódka wskazała, że w dniu 25 września 2015 r. pozwany wydał końcową, ostateczną decyzję o przyznaniu kwoty zadośćuczynienia, co nastąpiło po wystosowaniu przez powódkę do strony pozwanej wezwania do zapłaty kwoty 150 000,00zł tytułem zadośćuczynienia.

Pozwany (...) S.A. w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Z treści uzasadnienia odpowiedzi na pozew wynika, że jakkolwiek pozwany nie kwestionuje swej odpowiedzialność gwarancyjnej za skutki wypadku, w którym zginął K. D., to jednak jego zdaniem wypłacone zadośćuczynienie w pełni rekompensują szkodę, brak więc podstaw co do uzupełniającego zadośćuczynienia. W szczególności pozwany wskazał, że od wypadku minęło już wiele lat, a upływ czasu ma duże znaczenie dla wyciszenia emocji i złagodzenia bólu związanego z utratą osoby bliskiej, powódka straciła ojca będąc dzieckiem i obecnie na ocenę wysokości należnego jej zadośćuczynienia winna mieć wpływ jej aktualna sytuacja życiowa. Zdaniem pozwanego roszczenie objęte pozwem jest zbyt wygórowane i wykracza poza jego funkcję kompensacyjną. Nadto pozwany zakwestionował wskazaną przez powódkę datę od której żąda zasądzonych odsetek wskazując, że mogą być one zasądzone od daty wyrokowania.

Sąd ustalił, co następuje

W dniu 9 grudnia 1997 r. w miejscowości W. doszło do wypadku drogowego, w wyniku którego śmierć na miejscu poniósł K. D. - ojciec powódki. Był on pasażerem samochodu osobowego marki P. (...) nr rej. (...), którym kierował J. G. – sprawca wypadku. Kierowca P. (...) zjechał ze swojej części jezdni na pas ruchu, po którym jechał z na przeciwka autobus marki A., w wyniku czego doszło do zderzenia czołowego obydwu pojazdów. Wobec śmierci sprawcy wypadku J. G., prowadzone dochodzenie w tej sprawie o czyn z art. 145§1 i 2 d. k.k. zostało umorzone.

( dowód : okoliczności bezsporne, kopia odpisu skróconego aktu zgonu K. D. k. 18, kopia postanowienia z dnia 26.02.1998 r. o umorzeniu dochodzenia k. 19-20)

Pojazd którym kierował sprawca wypadku (...) nr rej. (...), w dacie zdarzenia był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej u pozwanego (...) S.A. w W..

( dowód: okoliczność bezsporna)

Pismem z dnia 14 sierpnia 2015 r. powódka, zgłosiła pozwanej roszczenie o wypłatę zadośćuczynienia w związku ze śmiercią ojca w kwocie 150 000 zł. Decyzją z dnia 25 września 2015 r. pozwany przyznał na rzecz powódki kwotę 18 000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w związku ze śmiercią ojca K. D..

( dowód: okoliczność bezsporna, kopia korespondencji elektronicznej stron k. 21-22, kopia korespondencji k. 30-33, 34, kopia decyzji pozwanego z dnia 25.09.2915 r. k. 36-37)

Ojciec powódki K. D. w żadnym stopniu nie przyczynił się do powstania wypadku.

(okoliczność bezsporna)

W dacie zdarzenia K. D. miał 32 lata, a powódka 7 lat. Ojciec powódki był wesołym i pogodnym człowiekiem, nie chorował, czynnie uprawniał sport, był zaradny. Powódka mieszkała razem z matką i ojcem w domu rodzinnym, tworzyli zgodną rodzinę. Była jedynym dzieckiem. Powódka spędzała dużo czasu z ojcem, który miał nienormowany czas pracy, zajmował się zawodowo podnoszeniem ciężarów, mógł poświęcić córce więcej czasu aniżeli matka, która prowadziła działalność gospodarczą i w większej mierze przyczyniła się do utrzymania rodziny, zazwyczaj zaprowadzał i przyprowadzał ją do przedszkola i szkoły. Po zajęciach szkolnych często chodził z córką na basen, zabierał ją na salę sportową bo lubiła grać w piłkę, nadto zawoził ją na zajęcia dodatkowe z języka angielskiego i na lekcje tenisa. Ojciec kojarzył się powódce z przyjemnościami, matka jako osoba wymagająca bardziej z obowiązkami. Powódka miała bardzo dobry kontakt z ojcem, zwierzała mu się, opowiadała o sobie, traktowała jak najlepszego przyjaciela. Razem tworzyli zgodną i kochającą się rodzinę, ojciec dbał o rodzinę, zapewniał (razem z matką) środki na jej utrzymanie i finansował zajęcia dodatkowe powódki, status materialny rodziny był dobry. Wspólnie z ojcem wyjeżdżali na wczasy, do znajomych, rodziny. Powódka była wesołym dzieckiem, nie sprawiała kłopotów wychowawczych. Ojciec miał w planach kupić działkę i zbudować dom. Nagła śmierć ojca była zdarzeniem nieoczekiwanym, tragicznym i wywołała znaczne konsekwencje dla życia powódki. Powódka dowiedziała się o śmierci ojca od dzieci brata jej matki, gdyż sama matka nie była jej w stanie tego powiedzieć. Bezpośrednio po śmierci ojca powódka bardzo przeżywała ten fakt, zamknęła się w sobie, stała się płaczliwa i smutna. W domu nie było już atmosfery radości i spełnienia, powódka została w nim sama z matką. Dalsza rodzina mieszkała z dala od ich miejsca zamieszkania. Powódka korzystała z opieki psychologa - pedagoga szkolnego. Po śmierci ojca powódka nie uczestniczyła we wszystkich dodatkowych zajęciach, matki nie było stać na ich opłacenie, nadto nie była ona w stanie przejąć wszystkich obowiązków, które wykonywał dotychczas ojciec. Sytuacja materialna rodziny uległa pogorszeniu. Plany budowy domu nie zostały zrealizowane. Matka powódki także silnie przeżyła śmierć męża (ojca powódki), nie wyszła ponownie za mąż i nie była w związku z innym mężczyzną, z czasem córka stanowiła wsparcie dla niej. Powódka do tej pory wspomina ojca, wypytuje o pamiątki po nim, zdjęcia, wspomina go gdy coś przeżywa, w trakcie studiów żaliła się, że gdyby żył ojciec to by mogła liczyć na jego pomoc. Zazdrościła innym dzieciom, że mają ojca, nadal ma żal z powodu braku ojca. Powódka odwiedza grób ojca, gdy tylko ma ku temu okazję, ojciec został pochowany na cmentarzu pod W..

Powódka była silnie związana emocjonalnie ze swoim ojcem K. D., w dzieciństwie pozostawała pod jego opieką i spędzała z nim większą część czasu, więź jaka łączyła ją z ojcem była jednoznacznie pozytywna i mocna. Przed śmiercią ojca była radosną, normalnie rozwijającą się dziewczynką, miała pełną i kochającą się rodzinę. Jej rozwój psychofizyczny przebiegał normalnie, była dzieckiem zadbanym przez swoich rodziców, zwłaszcza ojca, który aktywnie uczestniczył w jej wychowaniu organizując czas wolny. Śmierć ojca była dla powódki i rodziny wydarzeniem tragicznym, nagłym i niespodziewanym. Początkowo powódka nie miała świadomości co oznacza fakt, że ojciec nie żyje. Jej życie uległo jednak bardzo dużej zmianie, musiała pogodzić się z tym, że w jej życiu nie będzie ojca, był i jest to długotrwały proces, którego skutki powódka w różnych sytuacjach, odczuwa do tej pory. Początkowo, bezpośrednio po śmierci, powódka musiała szybko „dorosnąć”, stać się bardziej samodzielną i odpowiedzialną za siebie, gdyż matka pracowała zawodowo by utrzymać rodzinę. Musiała więc samodzielnie wykonywać większość typowych czynności dnia codziennego, w których wcześniej mogła liczyć na pomoc ze strony ojca (ubieranie się do szkoły, przygotowanie śniadania, organizowanie czasu wolnego po zajęciach szkolonych). Dla powódki skończył się czas radosnych, rozwijających aktywności (basen, konie czy tenis). Korzystała z pomocy psychologa. Później, w okresie dorastania, gdy wśród rówieśników poruszany był temat jej sytuacji rodzinnej i braku ojca agresywnie na to reagowała, co przekładało się na problemy w szkole - korzystała w związku z tym z pomocy psychologicznej pedagoga szkolnego. Obecnie powódka funkcjonuje poprawnie, skończyła studia, podjęła pracę, rozwija się i doszkala zawodowo, wyszła za mąż. Jest osobą zdrową psychiczni, bez nałogów. Nadal jednak strata ojca i jej konsekwencje są obecne w życiu powódki, silnie emocjonalnie reaguje na wspomnienie o nim, ma poczucie jego starty w różnych ważnych momentach życiowych, trudno jej odnaleźć się w relacjach męża i jego ojca, sytuacja ta przekłada się na jej pożycie małżeńskie, jest nadmiernie odpowiedzialna oraz cechuje ją brak zaufania nie tylko w relacji z mężem, ale i innymi bliskimi. Powódka boi się ich stracić, tak jak w dzieciństwie straciła ojca, zaczyna to być problemem w jej małżeństwie. Śmierć ojca wywołała w zdrowiu psychicznym powódki długotrwały uszczerbek na zdrowiu psychicznym, który wynosi 5%.

( dowód : zeznania powódki S. R. k. 102-103, zeznania świadków : M. D. k. 92-94, T. B. k. 94, J. P. k. 94-95, opinia sądowa psychiatryczno-psychologiczna biegłych sądowych R. S. i M. A. – k. 119-123)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o całość materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie. Żaden z przedłożonych przez strony dokumentów nie budził wątpliwości co do ich autentyczności. Podobnie Sąd nie kwestionował zeznań powódki, świadków i opinii biegłych sądowych. Strony nie wniosły zarzutów i zastrzeżeń do sporządzonej przez biegłe opinii.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo częściowo zasługuje na uwzględnienie.

Ustalony powyżej stan faktyczny nie był co do zasady przedmiotem sporu. Okoliczności samego nieszczęśliwego wypadku w dniu 9 grudnia 1997 roku, w tym jego przebieg, osoba sprawcy i wynikłe z niego następstwa, w tym m.in. zgon K. D., nie był przez strony kwestionowany, analogicznie jak sama zasada odpowiedzialności pozwanego. Nie była również sporna kwestia ewentualnego przyczynienia się powoda do powstania czy zwiększenia rozmiarów szkody, żadna ze stron nie podnosiła tej okoliczności. Spór w niniejszym procesie sprowadzał się do oceny skutku wypadku komunikacyjnego tj. śmierci ojca powódki oraz wpływu tego faktu na dalsze życie osobiste, zawodowe i rodzinne powódki i – co się z tym ściśle wiąże, do oceny rozmiaru należnego jej zadośćuczynienia.

Nie ulega także wątpliwości, że szkoda wynikła z występku, zatem termin przedawnienia wynosi 20 lat – art. 442 § 2 k.c. Do wypadku doszło na skutek zawinionego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym przez J. G. - art. 145 §1 i 2 d.k.k. To była jedyna i bezpośrednia przyczyna zdarzenia. Umorzenie postępowania karnego wynikało jedynie ze śmierci sprawcy wypadku komunikacyjnego. Żadna ze stron nie zgłosiła zarzutu przedawnienia roszczenia.

Rzeczą Sądu w niniejszej sprawie była więc przede wszystkim ocena skutku wypadku w postaci śmierci ojca powódki dla jej dalszego życia w aspekcie akcentowanej w najnowszym orzecznictwie kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia

Analizując zasadność roszczeń powódki S. R., Sąd uznał więc za usprawiedliwione co do zasady żądanie zapłaty na jej rzecz zadośćuczynienia za stratę osoby bliskiej na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c.

Mimo, iż w dacie zdarzenia, objętego odpowiedzialnością ubezpieczeniową pozwanego, nie obowiązywał art. 446 § 4 k.c., wprowadzony do Kodeksu cywilnego z dniem 3 sierpnia 2008 roku, w doktrynie i orzecznictwie ugruntowany jest pogląd, że spowodowanie śmierci osoby bliskiej mogło wówczas stanowić naruszenie dóbr osobistych najbliższych członków rodziny zmarłego i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2010 roku w sprawie III CZP 76/10, LEX nr 604152; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 marca 2012r., I CSK 314/11, LEX nr 1164718; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 2012r., II CSK 677/11, LEX nr 1228438; wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 7 listopada 2012r., I ACa 488/12, LEX nr 1237242; wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 13 lutego 2013r., I ACa 1221/12, LEX nr 1294825; wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 11 stycznia 2013r., I ACa 729/12, LEX nr 1278078; wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 15 lutego 2013r., I ACa 839/12, LEX nr 1289380; wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 20 lutego 2013r., I ACa 364/12, LEX nr 1292636; wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 7 marca 2013r., I ACa 794/12, LEX nr 1306005; wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 2 października 2013r., I ACa 393/13, LEX nr 1378760; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2014r., II CSK 621/13, LEX nr 1491132; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 sierpnia 2014r., II CSK 552/13, LEX nr 1504553 ).

Katalog dóbr osobistych, wymienionych w art. 23 k.c. nie wymienia wprawdzie takiej wartości jak prawo do życia rodzinnego, należy jednak uznać, że podlega ona ochronie prawnej, gdyż katalog, do którego odwołuje się art. 23 k.c. nie jest katalogiem zamkniętym i ma charakter wyłącznie egzemplifikacyjny. Nie ulega bowiem wątpliwości, że rodzina jako związek najbliższych osób, które łączy szczególna więź wynikająca najczęściej z pokrewieństwa, podlega ochronie prawa. Dobro rodziny jest chronione nie tylko przepisami rangi ustawowej, lecz także art. 71 Konstytucji RP, który stanowi, że państwo w swej polityce społecznej i gospodarczej ma obowiązek uwzględniania dobra rodziny.

Więź rodzinna odgrywa doniosłą rolę, zapewniając członkom rodziny m.in. poczucie stabilności, wzajemne wsparcie obejmujące sferę materialną i niematerialną oraz gwarantuje wzajemną pomoc. Zatem więzi małżonków i więzi rodziców z dziećmi istniejące w prawidłowo funkcjonującej rodzinie zasługują na status dobra osobistego, podlegającego ochronie z art. 24 § 1 k.c., a spowodowanie śmierci osoby bliskiej wskutek deliktu i przez to zerwanie tej najsilniejszej więzi emocjonalnej może stanowić naruszenie dóbr osobistych członków rodziny zmarłego oraz uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia w oparciu o art. 448 k.c. (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2010 roku w sprawie IV CSK 307/09, OSNC-ZD 2010/3/91; wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 20 lutego 2013r., I ACa 364/12, LEX nr 1292636 ).

Spór, jak wyżej wskazano, dotyczył więc jedynie spełnienia przez powódkę przesłanek otrzymania zadośćuczynienia w rozmiarze większym niż przyznane przez pozwanego.

Pozwany twierdził, iż dotychczas wypłacone przez niego sumy na rzecz powódki z tytułu szkody w związku ze śmiercią jej ojca na skutek wypadku komunikacyjnego w pełni wyczerpują roszczenia w tym zakresie, powódka nie zgadzała się z takim stanowiskiem.

Odnośnie zatem żądania przyznania zadośćuczynienia należy podnieść, że roszczenie o zadośćuczynienie ma na celu kompensację doznanej krzywdy, a więc złagodzenie cierpienia psychicznego wywołanego śmiercią osoby bliskiej. Jest ono odzwierciedleniem w formie pieniężnej rozmiaru krzywdy, która nie zależy od statusu materialnego pokrzywdzonego. Podkreślić należy, iż wysokość zadośćuczynienia może odnosić się do stopy życiowej społeczeństwa i pośrednio rzutować na jego umiarkowany wymiar, bez względu na status społeczny i materialny pokrzywdzonego z tym jednakże, że przesłanka stopy życiowej społeczeństwa ma charakter uzupełniający i ogranicza wielkość zadośćuczynienia tak, by jego przyznanie nie prowadziło do wzbogacenia osoby uprawnionej. Z drugiej strony nie może pozbawić zadośćuczynienia jego zasadniczej roli jaką jest funkcja kompensacyjna i eliminować innych czynników kształtujących jego wymiar. Na rozmiar krzywdy mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia (np. nerwicy, depresji), roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, stopień w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, wiek pokrzywdzonego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011r., III CSK 279/10, LEX nr 898254; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2012r., IV CSK 416/11, LEX nr 1212823; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 30 września 2013r., I ACa 487/13, LEX nr 1394233; wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 24 kwietnia 2014r., I ACa 97/14, LEX nr 1466963).

Podkreślić należy, iż więź rodzinna odgrywa doniosłą rolę, zapewniając członkom rodziny m.in. poczucie stabilności, wzajemne wsparcie obejmujące nie tylko sferę materialną, ale i niematerialną oraz gwarantuje wzajemną pomoc. Ocena rozmiaru krzywdy w związku ze śmiercią osoby najbliższej i ekwiwalentu pieniężnego należnego z tego tytułu zależy każdorazowo od więzi łączących najbliższych członków rodziny.

Zauważyć należy, iż w orzecznictwie sądowym wypracowane są głównie kryteria ustalania zadośćuczynienia przyznawanego na podstawie art. 445 k.c. i art. 448 k.c. Przyjmuje się, że suma pieniężna przyznana tytułem zadośćuczynienia ma być „odpowiednia”. Na gruncie art. 445 k.c. nie ulega wątpliwości, że o rozmiarze należnego zadośćuczynienia decyduje rozmiar doznanej krzywdy, zadośćuczynienie ma bowiem na celu naprawienie szkody niemajątkowej, wyrażającej się doznaną krzywdą w postaci cierpień nie tylko fizycznych, ale i psychicznych. Nie dający się ściśle wymierzyć charakter krzywdy sprawia, że ustalenie jej rozmiaru, a tym samym i wysokości zadośćuczynienia zależy od oceny sądu. Ocena ta powinna uwzględniać całokształt okoliczności sprawy, nie wyłączając takich czynników, jak np. wiek poszkodowanego oraz postawa sprawcy. Przy ustalaniu rozmiaru cierpień powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, odniesione jednak do indywidualnych okoliczności danego wypadku. Oceniając rozmiar doznanej krzywdy trzeba zatem wziąć pod rozwagę całokształt okoliczności, w tym rodzaj doznanych przez poszkodowanego obrażeń i rozmiar związanych z nimi cierpień fizycznych i psychicznych, ich nasilenie i czas trwania, nieodwracalność następstw wypadku, kalectwo i jego stopień, oszpecenie, rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową, konieczność korzystania ze wsparcia bliskich oraz inne czynniki podobnej natury. Zadośćuczynienie powinno spełniać funkcję kompensacyjną.

Sąd orzekając w przedmiocie zadośćuczynienia pieniężnego na gruncie art. 23 i 24 k.c. w związku z art. 448 k.c., tj. za naruszenie dóbr osobistych, musi wziąć pod uwagę kompensacyjny charakter zadośćuczynienia i rodzaj naruszonego dobra. Ciężar gatunkowy poszczególnych dóbr osobistych nie jest bowiem jednakowy i nie wszystkie dobra osobiste zasługują na jednakowy poziom ochrony za pomocą środków o charakterze majątkowym. Z uwagi na ciężar gatunkowy dobra osobistego w postaci prawa do życia w rodzinie, powinno ono w hierarchii wartości zasługiwać na wzmożoną w porównaniu z innymi dobrami ochronę. Naruszenie tego dobra stanowi dalece większą dolegliwość psychiczną dla członka rodziny zmarłego, niż w przypadku innych dóbr, a jej skutki rozciągają się na całe życie osób bliskich. Dlatego doznana w tym przypadku szkoda jest bardziej godna ochrony z uwagi na naruszenie dobra wysokiej rangi i w najwyższym stopniu (por.: wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 14 kwietnia 2010r. z uzasadnieniem, I ACa 178/10, LEX nr 715515).

Przekładając powyższe na ustalony w sprawie stan faktyczny, należy stwierdzić, że nie budzi wątpliwości, iż bezpowrotna utrata więzi rodzinnej powódki S. R. (córki) z ojcem K. D., spowodowała u powódki głębokie cierpienie i ból. Mając na uwadze w chwili zdarzenia wiek K. D. (32 lata) i powódki (7 lat) można zakładać, że powódka z ojcem mogłaby tworzyć rodzinę jeszcze przez następnych co najmniej kilkanaście/kilkadziesiąt lat. Jak wynika z akt niniejszej sprawy powódka S. R. ze swoim ojcem była emocjonalnie silnie zżyta, stanowił on obok matki centralną i najważniejszą osobę w jej życiu, niewątpliwie odgrywałby on znaczącą rolę i był ważną osobą w dalszym życiu powódki, wspierając pomocą i radą we wszystkich sprawach na etapie dorastania, wchodzenia w dorosły wiek i później. Bezsprzecznie powódka zasadnie mogła tego oczekiwać i liczyć na taką pomoc oraz spodziewać się, że nadal będą tworzyć zgodną i wspierającą się rodzinę. Śmierć ojca w dniu 9 grudnia 1997 r. wywołała duże zmiany w życiu powódki, która – będąc małym dzieckiem, nie tylko została pozbawiona opieki ze strony jednego rodzica, ale również wiązało się to ze zmianą dotychczasowego trybu życia (rezygnacja z zajęć dodatkowych, konieczność szybszego usamodzielnienia się), natomiast z czasem – gdy dorastała i rozumiała szerzej znaczenie zaistniałej sytuacji, zaczęły ujawniać się u niej silne przeżycia psychiczne i emocjonalne, poczucie krzywdy, które wprawdzie w dalszej perspektywie nie wywarły decydującego wpływu na jej życie osobiste, ale do tej pory rzutują i mają na nie wpływ. Bezpośrednio po śmierci ojca, powódka nie rozumiała co się stało, ale już wówczas poprzez fizyczną nieobecność ojca odczuwała jego brak, z czasem do jej świadomości dotarło z czym wiąże się utrata ojca, powódka nie mogła się pogodzić z tym faktem, uczucie przygnębienia i stres powodowały dodatkowo, że w kontaktach z rówieśnikami temat ten był dla niej newralgiczny i silnie emocjonalnie reagowała gdy był poruszany w jej obecności, towarzyszyło jej poczucie krzywdy i osamotnienia, związanego z faktem, że w wielu życiowych sprawach nie może liczyć na pomoc ze strony ojca. Powódka przeżywała głęboko śmierć ojca, zważywszy że nastąpiło to niespodziewanie i nagle, przez wiele lat miała poczucie funkcjonowania w niepełnej rodzinie, było to dla niej niewytłumaczalne i niesprawiedliwe. Jednocześnie nie budzi żadnej wątpliwości, iż owo poczucie niesprawiedliwości i żal po stracie ojca będą powódce towarzyszyć do końca życia, nawet jeśli ich nasilenie z czasem się zmniejsza. Okres świąt czy wolnych dni, jak również trudne sytuacje życiowe, wzmagają u powódki poczucie żalu i potęgują odczucie bezpowrotnej utraty ojca. Stan ten trwa do tej pory, co w zeznaniach potwierdzili bliscy z rodziny powódki. Nadto utrata ojca rzutuje na jej obecne relacje w małżeństwie, powódka jest nieufna, obawia się straty swoich bliskich. Wszystko to świadczy o bliskich i trwałych, pomimo upływu wielu lat, relacjach jakie łączyły ją z ojcem. Ojciec aktywnie uczestniczył w początkowym etapie jej życia, był najbliższą rodziną, codziennie się z nim widywała, kojarzy go jako pierwszego opiekuna, wychowawcę, przyjaciela i najdroższą osobę, zawsze mogła na niego liczyć. Więź ta była bardzo silna. Powódka po śmierci ojca kilkukrotnie korzystała z pomocy psychologa, było to w wieku szkolnym. Śmierć ojca spowodowała trwały uszczerbek na zdrowiu psychicznym powódki, który został określony na 5%.

Równolegle należy też mieć również na uwadze, że powódka w wieku dorosłym ułożyła sobie życie, ukończyła studia, podjęła pracę zawodową, rozwija się, założyła własną rodzinę, ma męża, realizuje się jako żona, funkcjonuje poprawnie, chociaż okresowo nadal doznaje negatywnych przeżyć związanych z faktem jego śmierci, co jest stanem trwałym i będzie jej towarzyszyć w jej dalszym życiu osobistym. Wymaga też wskazania, że powódka nie znalazła się więc w sytuacji utraty jedynej bliskiej jej osoby; obecność matki i męża, konieczność dbania o potrzeby rodziny pomaga w radzeniu sobie z poczuciem straty. Należy mieć również na uwadze, że od wypadku upłynęło już 19 lat, co również nie pozostaje bez znaczenia dla zasadności dochodzonej pozwem kwoty zadośćuczynienia. Podkreślenia też wymaga, że na wysokość przyznanego zadośćuczynienia nie miała znaczenia sytuacja majątkowa powódki w jakiej obecnie się znajduje, jak również jej wiek, bowiem przy ustalaniu zadośćuczynienia bierze się przede wszystkim jego funkcję kompensacyjną.

Zważywszy na wszystkie w/w okoliczności oraz przywołane poglądy judykatury co do ustalania wysokości zadośćuczynienia, Sąd uznał, iż roszczenie powódki niemal w całości zasługuje na uwzględnienie. Sąd uznał więc za zasadne ustalenie wysokości zadośćuczynienia dla powódki S. R. w kwocie 90 000 zł. Powódka otrzymała od pozwanego w toku postępowania likwidacyjnego kwotę 18 000 zł, zatem suma ta pomniejszona o wypłaconą kwotę, daje kwotę 72 000zł, którą zasądzono na jej rzecz tytułem zadośćuczynienia. W związku z powyższym Sąd zasądził tytułem zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 23 k.c. i 24 k.c. na rzecz powódki kwotę 72 000 zł. Powyższa wysokość zadośćuczynienia jest adekwatna do rozmiaru cierpień psychicznych doznanych przez powódkę w związku ze śmiercią ojca, stanowi przy tym ekonomicznie odczuwalną wartość, a jednocześnie nie przekracza granic kompensacyjnej funkcji tego świadczenia i nie prowadzi do jej nieuzasadnionego nadmiernego wzbogacenia się. Z tego też powodu Sąd przyjął, że właściwym zadośćuczynieniem jest kwota 72 000 zł, co skutkowało oddaleniem powództwa S. R. ponad tą sumę.

Zasadą jest, że zarówno odszkodowanie jak i zadośćuczynienie za krzywdę stają się wymagalne po wezwaniu ubezpieczyciela przez poszkodowanego do spełnienia świadczenia (art. 455§1 k.c.). Od tej chwili biegnie termin do odsetek za opóźnienie (art. 481§1 k.c.). Zasada ta doznaje wyjątków, które wynikają jedynie z art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

(por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2010r. z uzasadnieniem, II CSK 434/09, LEX nr 602683; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 2009r., V CSK 370/08, LEX nr 584212; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca 2005r. z uzasadnieniem, I CK 7/05, LEX nr 153254; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2007r., I CSK 433/06, LEX nr 274209).

Zgodnie z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) (Dz.U. z 2003r., nr 124, poz. 1152 ze zm.) zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Jedynie w sytuacji, gdy wyjaśnienie w tym terminie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego.

Jak wynika z akt sprawy, pismem z dnia 14 sierpnia 2015 r. powódka zgłosiła pozwanej roszczenie o wypłatę zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w związku ze śmiercią ojca w kwocie 150 000 zł. Decyzją z dnia 25 września 2015 r. pozwany przyznał na rzecz powódki kwotę 18 000 zł i w pozostałej części odmówił wypłaty żądanego zadośćuczynienia. W związku z powyższym zasądzając na rzecz powódki zadośćuczynienie w kwocie 72 000 zł, Sąd zasądził odsetki ustawowe od tej kwoty od dnia 26 września 2015 r., tj. od dnia następnego po wydaniu decyzji odmawiającej wypłaty zadośćuczynienia ponad kwotę 18 000zł. W tej bowiem dacie pozwany miał już wiedzę o wysokości kwoty żądanego zadośćuczynienia i miał możliwość dobrowolnego zaspokojenia roszczenia powódki, a skoro tego nie uczynił, to od tego momentu pozostawał w zwłoce z zapłatą (upłynął także 30 dniowy termin do naprawienia szkody ).

Orzeczono na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c., 822 § 1,2, 4 k.c. oraz art. 481 § 1 i § 2 kc.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. i art. 113 ust. 1 i ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. 2014, 1025 tekst jednolity).

Powódka żądała w tym procesie zasądzenia kwoty 82 000 zł, a zasądzono na jej rzecz kwotę 72 000 zł. Powództwo uwzględniono więc w 87,80%, co oznacza, że to na pozwanym istnieje obowiązek stosunkowego zwrotu kosztów procesu poniesionych przez powódkę w sprawie.

Powódka poniosła w tej sprawie koszty procesu w kwocie 8.410,50 zł (opłata od pozwu 600zł, koszy zastępstwa adwokackiego 7 200zł, opłaty od pełnomocnictw 4x17 zł, koszty opinii biegłych 542,50 zł), zaś pozwany w kwocie 7217 zł (koszty zastępstwa adwokackiego 7200 zł i opłata od pełnomocnictwa 17 zł). Suma kosztów procesu stron to 15.627,50 zł. Z tej kwoty 87,80% to 13.720,94 zł. W tej wysokości koszty procesu powinien ponieść pozwany. Różnica kosztów, które pozwany powinien ponieść (13.729,94 zł) oraz tych które poniósł (7 217zł) to kwota 6503,94 zł. Taką kwotę zasądzono tytułem zwrotu kosztów procesu od pozwanego na rzecz powódki.

Skarb Państwa skredytował część opłaty od pozwu tj. ponad kwotę 600 zł w wysokości 3500 zł. Z tej kwoty 87,80% to 3073 zł. W tej wysokości koszty sądowe obciążają pozwanego. Z roszczenia zasądzonego na rzecz powódki należy ściągnąć kwotę 427 zł.

Należy także zwrócić powódce od Skarbu Państwa uiszczoną kwotę 257,50 zł tytułem niewykorzystanej zaliczki na wydatki.

Jednocześnie Sąd nie znalazł podstaw do ustalenia wysokość wynagrodzenia pełnomocnika powódki w wysokość dwukrotności stawki minimalnej, o której mowa w § 15 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, albowiem sprawa niniejsza jest sprawą o przeciętnym stopniu skomplikowania i podobnie nakład pracy pełnomocnika powódki wniesiony w jej rozstrzygnięcie nie wykraczał ponad przeciętny nakład pracy wymagany dla tego rodzaju spraw.