Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV K 1208/13

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie
i ujawnionego na rozprawie, Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny.

W dniu 7 września 2013 r., w godzinach wieczornych, T. P. spędzał wolny czas na S. w W. w towarzystwie A. G., M. C., R. Z., B. K. i K. W., m.in. spożywając wraz z nimi alkohol. Wtenczas postanowili, że pojadą do koleżanki, która mieszka w M.. W tym celu w szóstkę wsiedli do stanowiącego własność B. K. trzydrzwiowego samochodu osobowego marki H. (...) o numerze rejestracyjnym (...). T. P., A. G., M. C. i R. Z. zajęli w tym samochodzie miejsca na tylnych siedzeniach, zaś B. K. zajął miejsce na przednim fotelu pasażera. Przedmiotowy pojazdem kierował natomiast K. W., który jako jedyny spośród nich nie spożywał uprzednio alkoholu. W trakcie przemieszczania się tym samochodem jego pasażerowie kontynuowali spożywanie w nim alkoholu, nie zmieniając przy tym zajętych miejsc.

W momencie, gdy około godziny 23:15, kierowanym w dalszym ciągu przez K. W. w/w samochodem poruszali się oni po jezdni ul. (...), w pobliżu skrzyżowania o ruchu okrężnym z ulicą (...) w W., wyminęli się z nadjeżdżającym z naprzeciwka oznakowanym radiowozem Policji. Po kilku sekundach dalszej jazdy, spostrzegli oni, iż przedmiotowy radiowóz Policji na rondzie zawrócił
i jedzie w tym samym kierunku co oni. Wówczas to kierujący tym samochodem K. W. – który nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi - przestraszył się konsekwencji ewentualnej kontroli drogowej i w szybkim tempie zjechał z jezdni ulicy (...), skręcając w lewo na parking położony w pobliżu usytuowanego tam sklepu. Takowe zachowanie kierującego wzbudziło zainteresowanie załogi Policji – która poruszała się tymże oznakowanym radiowozem – w składzie: st. post. M. M. oraz sierż. sztab. P. T., którzy postanowili podjąć interwencję służbową wobec osób znajdujących się w tym samochodzie. Bezpośrednio, po zatrzymaniu samochodu kierowanego przez K. W. na tymże miejscu postojowym, pospiesznie wysiadł z niego – prawymi drzwiami – siedzący na przednim fotelu pasażera, jego właściciel, B. K., zaś kierujący tym pojazdem przesiadł się wówczas na fotel pasażera, natomiast T. P. - siedzący dotychczas na tylnej kanapie za kierowcą – uchylił do przodu fotel kierowcy i również jeszcze przed przyjazdem załogi Policji opuścił ten samochód drzwiami od strony kierowcy. Nadjeżdżający do tego miejsca radiowozem w/w funkcjonariusze Policji spostrzegli, iż od strony kierowcy z samochodu wysiadł tylko T. P., wobec czego uznali, iż był on osobą kierującą tym pojazdem.

W toku podjętej interwencji, po sprawdzeniu w bazie danych, okazało się, iż T. P. posiadał wówczas prawomocnie orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Z uwagi na powyższe został on zatrzymany, a następnie przewieziony do Komisariatu Policji W. celem przebadania go na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Badanie stanu trzeźwości za pomocą urządzenia kontrolno-pomiarowego do ilościowego oznaczenia zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu, tj. alkometru (...) firmy (...) Sp. z o.o. Nr (...) ujawniło, iż oskarżony znajdował się wówczas w stanie nietrzeźwości.

Urządzenie kontrolno – pomiarowe, za pomocą którego przeprowadzono badania stanu nietrzeźwości oskarżonego, było sprawne technicznie, jak również w nieodległym, uprzednio, czasie wzorcowane.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie następujących dowodów z: zeznań świadków: M. M. (k. 6 - 6v w zw. k. 92 - 93), A. G. (k. 93), K. W. (k. 93-94), M. C. (k. 94), W. K. (k. 129 - 129v) i D. Z. (k. 139-139v), a także wyjaśnień oskarżonego T. P. (k. 80v) oraz z dokumentów w postaci: protokołu zatrzymania osoby (k. 2-2v), protokołu z przebiegu badania stanu trzeźwości wraz z wynikami badań (k. 3-3v), świadectwa wzorcowania (k. 4), oświadczenia (k. 5), odpisu wyroku (k. 21), danych o karalności (k. 18, k. 34-35, k. 70 -70, k. 84-85, k. 98-99, k. 110-111, k.134-135).

Oskarżony T. P. podczas przesłuchania w toku postępowania przygotowawczego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu (k. 12).

Także w toku postępowania jurysdykcyjnego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. W złożonych na rozprawie, przed Sądem, wyjaśnieniach zaprzeczył, aby w dacie czynu kierował przedmiotowym samochodem w ruchu lądowym, a nadto opisał przebieg zdarzeń w sposób zbieżny z powyżej ustalonym stanem faktycznym (k. 80v).

Sąd zważył, co następuje.

W ocenie Sądu, wyjaśnienia oskarżonego, w których konsekwentnie nie przyznawał się on do popełnienia zarzucanego mu czynu, a w szczególności zaprzeczał, aby w dniu 7 września 2013 roku kierował w ruchu lądowym samochodem osobowym marki H. (...) o numerze rejestracyjnym (...), zasługują na wiarę, albowiem nie tylko nie pozostają one w sprzeczności z zasadami logicznego rozumowania oraz doświadczeniem życiowym, ale nadto znajdują potwierdzenie w zeznaniach przesłuchanych w sprawie świadków w osobach: A. G. (k. 93), K. W. (k. 93-94), M. C. (k. 94), W. K. (k. 129 - 129v) i D. Z. (k. 139-139v), a przy tym jego wyjaśnienia nie pozostają w sprzeczności także z innymi dowodami przeprowadzonymi w toku postępowania dowodowego na rozprawie, w tym także z zeznaniami funkcjonariusza Policji w osobie M. M. (k. 6 - 6v w zw. k. 92 - 93). Wskazać bowiem należy, iż zachodząca pomiędzy wyjaśnieniami oskarżonego a depozycjami w/w świadka sprzeczność ma charakter jedynie pozorny. Nie deprecjonując, co do zasady, wartości dowodowej zeznań złożonych przez wspomnianego funkcjonariusza Policji uwadze Sądu jednakże nie uszło, iż podczas przesłuchania w toku dochodzenia nie wskazał on kiedy zobaczył po raz pierwszy oskarżonego, a w szczególności czy jak samochód osobowy marki H. (...) o numerze rejestracyjnym (...) znajdował się w ruchu czy też dopiero wtedy, gdy oskarżony wysiadł z tego samochodu. Ustalenie powyższego – poprzez przesłuchanie w/w na rozprawie - okazało się zaś nieskuteczne, albowiem tenże policjant nie pamiętał już szczegółów przedmiotowej interwencji. Co więcej, z uwagi na upływ czasu jaki upłynął od czasu tego zdarzenia do daty przesłuchania, nie był on jednocześnie w stanie podać na jakiej podstawie w złożonych w toku dochodzenia zeznaniach stwierdził, że to T. P. kierował tym pojazdem mechanicznym. Zważyć przy tym należy, iż jest mało prawdopodobnym, aby wskazany świadek mógł w ogóle spostrzec twarz osoby kierującej tym samochodem w czasie, gdy znajdował się on w ruchu, skoro świadek ten także znajdował się wówczas w znajdującym się w ruchu radiowozie Policji, a do manewru wymijania się obu tych pojazdów na drodze publicznej doszło w warunkach zmniejszonej widoczności spowodowanej porą nocną, a nadto oba te pojazdy poruszały się z włączonymi światłami mijania, co niewątpliwie wręcz uniemożliwiało spostrzeżenie twarzy osoby, która kierowała samochodem H. (...) o numerze rejestracyjnym (...) w trakcie tego manewru drogowego. Dostrzec ponadto należy, iż – jak wynika z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków, w tym złożonych przez policjanta M. M. – do podjęcia decyzji o skontrolowaniu kierującego samochodem H. (...) o numerze rejestracyjnym (...) nie doszło w trakcie wymijania się tych pojazdów, lecz dopiero później, po wykonaniu manewru gwałtownej zmiany kierunku ruchu poprzez zjechanie przez kierującego tym pojazdem, na pobocze już po wykonaniu manewru wymijania się z radiowozem Policji, który znajdował się już wówczas w pewnej odległości za tymże pojazdem. Dopiero wówczas funkcjonariusze Policji zwrócili szczególną uwagę na dalsze zachowanie osoby kierującej tym samochodem, a następnie osób z niego wysiadających. Tym samym, przeświadczenie przesłuchanego w sprawie funkcjonariusza Policji o tym, iż to T. P. kierował samochodem H. (...) o numerze rejestracyjnym (...) nie było motywowane zamiarem celowego obciążenia oskarżonego i fałszywości zeznań tego świadka, lecz wynikało najprawdopodobniej z faktu, iż to oskarżony został spostrzeżony jako jedyna osoba, która opuściła ten samochód wysiadając drzwiami od strony kierowcy.

Dostrzec bowiem należy, iż M. M. przesłuchiwany na etapie postępowania przygotowawczego zeznał jedynie, że: „ Kierowca na nasz widok zjechał na podjazd przy sklepie na ul. (...). Po zatrzymaniu się pojazdu z samochodu wysiadł kierowca jak i pasażer. Kierowcą okazał się T. P. a pasażerem B. K.” (vide k. 6v). Tym samym także powyżej przytoczona treść zeznań w/w świadka świadczy o tym, iż w złożonych zeznaniach potwierdził on jedynie fakt, że w czasie tej interwencji zauważył wysiadającego z pojazdu marki H. (...), od strony kierowcy, T. P.. Zeznania te jednak nie wskazują na to, że świadek M. M. naocznie widział, by to właśnie T. P. uprzednio kierował przedmiotowym pojazdem w ruchu lądowym.

Z uwagi na zmniejszoną widoczność spowodowaną porą nocną oraz fakt, iż w momencie, gdy doszło do zatrzymania pojazdu H. (...) na poboczu, radiowóz Policji dopiero dojeżdżał do tego miejsca, znajdując się przy tym jeszcze w pewnej odległości, to świadek ten mógł nie zauważyć zmiany miejsca usytuowania pasażerów, którzy znajdowali się we wnętrzu tego samochodu.

Sąd obdarzył przymiotem wiarygodności również zeznania złożone przez świadków: A. G. (k. 93), K. W. (k. 93-94), M. C. (k. 94), W. K. (k. 129 - 129v) i D. Z. (k. 139-139v), gdyż ich depozycje są rzeczowe, logiczne, a przy tym wewnętrznie, jak i wzajemnie ze sobą spójne, jak również nie ujawniły się dostateczne okoliczności świadczące o tym by zeznania tych świadków nacechowane były stronniczością czy też tendencyjnością. Dostrzec przy tym należy, iż świadek K. W. w złożonych na rozprawie zeznaniach (k. 93 – 94) przyznał się do tego, iż to on kierował wówczas przedmiotowym samochodem.

Dokonując oceny wartości dowodowej zeznań w/w świadków uwadze Sądu przy tym nie uszło, że osoby te są znajomymi oskarżonego, a tym samym, iż mogli oni być zainteresowani określonym sposobem rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Tym niemniej, sama powyższa okoliczność, przy jednoczesnej spójności ich depozycji co do kluczowych kwestii, nie była wystarczająca do zakwestionowania ich wiarygodności.

Sąd obdarzył również przymiotem wiarygodności, także pozostałe ujawnione na rozprawie i zaliczone w poczet materiału dowodowego dowody z dokumentów, które również przyczyniły się do pełniejszego ustalenia stanu faktycznego w niniejszej sprawie. Dokonując oceny wartości dowodowej tych rzeczowych źródeł dowodowych, a także pozostałych ujawnionych dowodów z dokumentów, Sąd miał na uwadze, iż nie tylko korespondują one z osobowymi źródłami dowodowymi, ale nadto zostały one sporządzone w przepisanej formie oraz przez upoważnione do tego osoby i organy, a przy tym, nie ujawniły się jakiekolwiek okoliczności świadczące o ich nieautentyczności lub niezgodności wskazanych w nich faktów z rzeczywistym stanem rzeczy. Podnieść również należy, iż zarówno forma, jak i treść tych dokumentów nie była kwestionowana przez strony procesu.

Przeciwko oskarżonemu został wniesiony akt oskarżenia, w którym oskarżyciel publiczny zarzucił mu popełnienie przestępstwa z art. 178a § 1 i 4 kodeksu karnego dalej k.k., polegającego na tym, że w dniu 07 września 2013 roku w W. na drodze publicznej umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym określone w art. 45 ust. 1 Ustawy z dnia 20.06.1997 r. Prawo o Ruchu Drogowym w ten sposób, że będąc w stanie nietrzeźwości (I badanie – 0, 45 mg/l, II badanie – 0,51 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu) kierował samochodem marki H. (...) nr rej. (...) będąc wcześniej skazanym prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w M. w sprawie sygn. II K 199/13 za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości oraz w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Odpowiedzialności karnej za czyn zabroniony z art. 178a § 1 i 4 k.k. podlega sprawca, który znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadził pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, będąc wcześniej już prawomocnie skazany za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego albo za przestępstwo określone w art. 173, 174, 177 k.k. lub art. 355 § 2 k.k. popełnione w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego albo który dopuścił się czynu określonego w § 1 art. 178a k.k. w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych orzeczonego w związku ze skazaniem za przestępstwo.

Przechodząc od powyższych teoretycznych uwag do realiów niniejszej sprawy, wskazać należy, iż mając na uwadze całokształt przeprowadzonych w sprawie dowodów, zaprezentowaną powyżej ich ocenę oraz ustalony w oparciu o nie stan faktyczny, przedstawiony we wstępnej części pisemnego uzasadnienia wyroku, nie budzi wątpliwości Sądu, że co najmniej brak jest dostatecznych danych (dowodów) na to, aby T. P. swoim zachowaniem dopuścił się inkryminowanego mu aktem oskarżenia czynu zabronionego z art. 178a § 1 i 4 kodeksu karnego.

Podkreślić w tym miejscu należy, iż niewątpliwie przemieszczał się on wraz ze swoimi znajomymi w dniu 7 września 2013 roku w ruchu lądowym samochodem osobowym marki H. (...) o numerze rejestracyjnym (...), a także, iż jako jedyna osoba opuścił ten samochód wysiadając z niego drzwiami od strony kierowcy. Tym niemniej żaden z przeprowadzonych w niniejszej sprawie dowodów nie podważył wiarygodności wyjaśnień oskarżonego, w których konsekwentnie zaprzeczał on, aby kierował przedmiotowym pojazdem, a także w których podawał, że samochodem tym kierował wówczas K. W.. W realiach zatem przedmiotowej sprawy co najmniej brak jest dowodów pozwalających na ustalenie, że oskarżony dopuścił się inkryminowanego mu czynu zabronionego.

Mając na uwadze powyższe, a także okoliczność, iż oskarżony konsekwentnie nie przyznawał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa, jak również przewidzianą w art. 5 § 2 k.p.k. podstawową zasadę procesu karnego „in dubio pro reo”, czyli rozstrzygania nie usuniętych w toku postępowania wątpliwości na korzyść oskarżonego – w oparciu o art. 17
§ 1 pkt 1 k.p.k.
w zw. z art. 414 § 1 k.p.k. – Sąd uniewinnił go od stawianego mu zarzutu.

W kwestii zasadności stosowania w takich sytuacjach zasady „in dubio pro reo” przytoczyć należy stanowisko Sądu Najwyższego, zaprezentowane w postanowieniu z dnia 18 grudnia 2008 r. (V KK 267/08; Lex nr 485030), w którym stwierdzono, iż brak możliwości jednoznacznego ustalenia w oparciu o dostępne i ujawnione dowody, stanu faktycznego to nic innego jak stan „niedających się usunąć wątpliwości”, do których nie tylko może, ale musi mieć zastosowanie reguła określona w art. 5 § 2 k.p.k. Wydanie wyroku uniewinniającego jest konieczne nie tylko wówczas, gdy wykazano niewinność oskarżonego, lecz również wtedy, gdy nie udowodniono mu, że jest winny popełnienia zarzucanego mu przestępstwa. W tym ostatnim wypadku wystarczy zatem, że twierdzenia oskarżonego negującego tezy aktu oskarżenia zostaną uprawdopodobnione. Co więcej, wyrok uniewinniający musi zapaść jednak również i w takiej sytuacji, gdy wykazywana przez oskarżonego teza jest wprawdzie nieuprawdopodobniona, ale też nie zdołano udowodnić mu sprawstwa i winy.

Wydając przedmiotowe rozstrzygnięcie Sąd miał nadto na uwadze, iż w obowiązującym modelu postępowania karnego, ciężar dowodzenia trafności zarzutu postawionego oskarżonemu w akcie oskarżenia (winy oskarżonego) leży wyłącznie po stronie oskarżyciela, osoba oskarżana chroniona jest bowiem zasadą domniemania niewinności (art. 5 § 1 k.p.k., art. 42 ust. 3 Konstytucji RP) i wynikającą z niej koniecznością udowodnienia winy oskarżonego jako warunku skazania, a tym samym osoba oskarżona nie musi wykazywać nietrafności oskarżenia. Innymi słowy, ciężar dowodu obciąża oskarżyciela, a oskarżony nie ma żadnej powinności wykazywania swej niewinności (zob. wyrok SA w K. z 12 stycznia 1994 r., II AKz 3/94, KZS 1994, z. 1 poz. 32). Jednocześnie podkreślić należy, iż zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem judykatury, wyrażonym najdobitniej w wyroku Sądu Najwyższego z 28 września 1995 r. (III KRN 88/95, OSNKW 1995, nr 11 - 12, poz. 77) „ułomności dowodów obciążających nie można stawiać na równi z ułomnościami dowodów odciążających. Ze względu na to, że warunkiem sine qua non skazania oskarżonego jest udowodnienie popełnienia przezeń czynu przestępnego (…) sprzeczności w sferze dowodów odciążających nigdy nie są „równoważne” ze sprzecznościami w zakresie dowodów obciążających ...”.

W niniejszej sprawie oskarżyciel publiczny nie sprostał obowiązkowi procesowemu w zakresie przedstawienia sądowi dowodów potwierdzających w sposób jednoznaczny i nie budzący wątpliwości trafność zarzutu postawionego oskarżonemu w akcie oskarżenia. W szczególności przeprowadzone na etapie postępowania przygotowawczego przesłuchanie kluczowego, a zarazem jedynego, świadka oskarżenia było zbyt ogólnikowe
i pobieżne - co w zestawieniu z innymi ujawnionymi na rozprawie okolicznościami, wynikającymi z pozostałych, osobowych, źródeł dowodowych, przeprowadzonych w toku postępowania jurysdykcyjnego, doprowadziło do obalenia tezy zarzutu z aktu oskarżenia jakoby to oskarżony kierował w ruchu lądowym przedmiotowym pojazdem mechanicznym.

Mając zaś na uwadze treść zapadłego orzeczenia w przedmiocie odpowiedzialności karnej oskarżonego o kosztach procesu, Sąd orzekł, zgodnie z dyrektywą zawartą w art. 632 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 626 § 1 k.p.k., obciążając nimi Skarb Państwa.

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku wraz z jego pisemnym uzasadnieniem oraz aktami sprawy i pouczeniem o dopuszczalności, sposobie i terminie wniesienia apelacji proszę doręczyć Prokuraturze Rejonowej W. w W..