Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XIV K 186/12

UZASADNIENIE

Na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

G. F. (1) od 1984 r. był właścicielem nieruchomości w P., którą otrzymał w spadku po rodzinie. Była to ziemia rolna oraz posadowione na niej budynki gospodarcze. Dla nieruchomości tej była prowadzona w Sądzie Rejonowym w Kartuzach księga wieczysta pod numerem KW (...). W 1991 r. G. F. (1), wraz ze wspólnikiem rozpoczął – na terenie swojej nieruchomości – budowę browaru. W kolejnym roku zakupił na kredyt linię produkcyjną browaru i dokonał przewłaszczenia na zabezpieczenie tej linii na rzecz (...) Banku (...) (przejętego później przez Bank (...) S.A.). Do 1998 r. browar funkcjonował prawidłowo, jednak po tym okresie G. F. (1) i jego wspólnika dotknęły problemy finansowe, na skutek których zawarta przez nich umowa spółki cywilnej została rozwiązana, zaś urządzenia browaru przypadły na wyłączną własność G. F. (1). W stosunku do nieruchomości, na skutek wniosku wierzycieli, komornik sądowy przy Sądzie Rejonowym w Kartuzach wszczął postępowanie egzekucyjne. W 2000 r. i 2002 r. sporządzono oszacowanie całej nieruchomości (grunty oraz 5 budynków), jednakże prowadzone postępowanie nie zakończyło się wówczas licytacją komorniczą. W operatach nie dokonywano oddzielnej wyceny urządzeń m.-browaru, zaś w części opisowej („zestawienie budynków na nieruchomości”) obiekt ten opisano jako „hala produkcyjna – browar”.

Dowody:

- zeznania świadka G. F. (1), k. 151 -153, 192-194, 497-502 akt oraz k. 113-114 akt sprawy PR w K. Ds. 2081/10;

- operat szacunkowy, k. 339-369 (k.502);

- aneks do operatu szacunkowego, k.326-338 (k.502);

- wypis z rejestru gruntów, k. 370-374 (k.502);

- odpis z księgi wieczystej, 375-376 (k.502).

Stan ten trwał do dnia 22 sierpnia 2003r., kiedy to odbyła się licytacja nieruchomości rolno – przemysłowej, zabudowanej, o powierzchni 26,55 ha położonej w P. gm. S., należącej do dłużnika - G. F. (1). Do licytacji tej stanął oskarżony S. K. (1), sąsiad dłużnika, który ostatecznie zrezygnował z uczestnictwa w licytacji. W dniu 21 listopada 2003 r. doszło do drugiej licytacji przedmiotowej nieruchomości, do której również stanął S. K. (1), oferujący najwyższą cenę, tj. 772.666,67 zł. Jednocześnie do protokołu licytacji nabywca (licytant) złożył wniosek o powierzeniu mu zarządu nad nieruchomością, będącą przedmiotem licytacji, celem jej należytego zabezpieczenia.

Dowody:

- zeznania świadka A. S. (1), k. 101-102, 155-156, 411-416 akt oraz k. 58-59 i 106-107 akt sprawy PR w K. Ds. 2081/10;

- zeznania świadka G. F. (1), k. 151 -153, 192-194, 497-502 akt oraz k. 113-114 akt sprawy PR w K. Ds. 2081/10;

- protokół licytacji z dnia 21.11.2003 r., k. 487-488 (k.503);

- protokół licytacji z dnia 22.08.2003 r., k. 485-486 (k.503).

Na dzień przed drugą licytacją, tj. w dniu 20 listopada 2003 r., jeden z wierzycieli G. F. (1) - Bank (...) S.A. skierował do komornika sądowego przy Sądzie Rejonowym w Kartuzach wniosek o rozszerzenie egzekucji poprzez wszczęcie egzekucji z maszyn i urządzeń m.-browaru.

Dowód - wniosek Banku (...) S.A. o rozszerzenie egzekucji, k. 479 (k.503).

W dniu 19 stycznia 2004 r. Sąd Rejonowy w Kartuzach, na mocy postanowienia wydanego w sprawie I Co 372/02, udzielił przybicia nieruchomości rolno - przemysłowej, będącej przedmiotem drugiej licytacji w dniu 21 listopada 2003 r. za cenę 772.666.67 zł na rzecz nabywcy S. K. (1). Przedmiotowe postanowienie uprawomocniło się w dniu 23 grudnia 2005 r. W dniu 30 marca 2004 r. ten sam Sąd odjął dłużnikowi G. F. (1) zarząd nieruchomością położoną w P. i zarządcą wskazanej nieruchomości ustanowił S. K. (1). Jednocześnie zarządca został zobowiązany do składania sprawozdań z podejmowanych czynności w ramach sprawowanego zarządu.

Dowody:

- postanowienie o przybiciu z dnia 19.01.2004 r., k. 489 (k.503);

- postanowienie o zmianie zarządcy nieruchomością z dnia 30.03.2004 r., k. 490 (k.503).

Przysądzenie prawa własności opisywanej nieruchomości na rzecz nabywcy - S. K. (1), za cenę 722.666,67 zł., nastąpiło dopiero na mocy postanowienia Sądu Rejonowego w Kartuzach z dnia 28 września 2006 r., wydanego w sprawie I Co 372/02. Jednocześnie Sąd oddalił wniosek G. F. (1) o odjęcie nabywcy zarządu nieruchomością. Przedmiotowe postanowienie zostało utrzymane w mocy decyzją Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 27 lutego 2007 r., w sprawie III Cz 3175/06.

Dowody:

- postanowienie o przysądzeniu własności z dnia 28.09.2006 r., k. 491-492 (k.503);

- postanowienie SO w Gdańsku z dnia 27.02.2007 r., k. 493-495 (k.503).

Wcześniej – bo w dniu 26 sierpnia 2005 r. komornik sądowy, w związku z opisanym wyżej wnioskiem banku (...) SA, dokonał zajęcia ruchomości znajdujących się w budynku m.-browaru, w skład których wchodziły maszyny i urządzenia – linia technologiczna do produkcji piwa. W toku przeprowadzanych przez komornika czynności był obecny dozorca, tj. oskarżony S. K. (1), który w protokole zajęcia ruchomości złożył własnoręczny podpis jako dozorca zajętych urządzeń. Zajęte ruchomości oddano pod dalszy dozór S. K. (1).

Dowody:

- protokół zajęcia ruchomości z dnia 26.08.2005 r., k. 60 akt sprawy PR w K. Ds. 2081/10 (k.502);

- dokumentacja fotograficzna, k. 71-73, 121 akt sprawy PR w K. Ds. 2081/10 (k.502).

Postanowieniem z dnia 20 lutego 2008 r., wydanym w sprawie Km 1197/02, komornik sądowy umorzył postępowanie egzekucyjne wobec urządzeń m.-browaru, prowadzone z wniosku wierzyciela – Banku (...) S.A. W uzasadnieniu przedmiotowego orzeczenia komornik wskazał, że postępowanie egzekucyjne skierowane do ruchomości zakończyło się z mocy prawa, gdyż zajęcie ruchomości nastąpiło 26 sierpnia 2005 r., a do dnia wydania przedmiotowego postanowienia wierzyciel nie złożył wniosku w celu oszacowania ruchomości i nie wpłacił zaliczki na biegłego.

Dowody:

- postanowienie z dnia 20.02.2008 r., k. 49 akt sprawy Km 1197/02 –komornika sądowego przy SR w Kartuzach (k.503);

- zeznania świadka A. S. (1), k. 101-102, 155-156, 411-416 akt oraz k. 58-59 i 106-107 akt sprawy PR w K. Ds. 2081/10.

Pismem z dnia 16 czerwca 2008 r. komornik sądowy poinformował S. K. (1), iż postępowanie egzekucyjne zostało umorzone w dniu 20 lutego 2008r. Przedmiotowe pismo zostało doręczone do rąk własnych adresata w dniu 24 czerwca 2008 r.

Dowód: pismo z dnia 16.06.2008 r. z potwierdzeniem odbioru, k.480-481 (k.503).

Pismem z dnia 22 października 2008r. oskarżony S. K. (1) zwrócił się do komornika sądowego o natychmiastowe zajęcie stanowiska w kwestii: kto ponosi koszty magazynowania linii browarniczej, ewentualnego demontażu linii browarniczej, kosztorysu częściowej rozbiórki obiektu związanej z demontażem linii browarniczej, kosztorysu dostosowania obiektu do uniwersalnego korzystania. W piśmie tym S. K. (1) podniósł, że na terenie nieruchomości w P., stanowiącej jego własność, znajduje się budynek browaru wraz z linią technologiczną do produkcji piwa. Linia ta została zajęta przez komornika działającego w imieniu jednego z wierzycieli, co spowodowało, że budynek browaru stał się magazynem do przechowywania linii produkcyjnej piwa, uniemożliwiając wykorzystanie obiektu do innych celów.

Dowód: pismo z dnia 22.10.2008 r., k. 229 akt sprawy PR w K. Ds. 2081/10 (k.502), k. 482 (k.503).

W odpowiedzi na powyższe pismo komornik sądowy, pismem z dnia 13.11.2008r., poinformował S. K. (1), że nie należy mu się wynagrodzenie za sprawowany dozór nad maszynami i urządzeniami m.-browaru – linii technologicznej do produkcji piwa, albowiem jest on osobą trzecią (w rozumieniu przepisu art. 858 § 1 kpc), u której rzecz zajęto. Co do pozostałych pytań komornik poinformował, że nie może udzielić na nie odpowiedzi, gdyż po zwolnieniu spod zajęcia przedmiotowych ruchomości ich dysponentem jest dłużnik, tj. G. F. (1) i ewentualne roszczenia winny być kierowane do niego. Przedmiotowe pismo zostało doręczone S. K. (1) w dniu 19 listopada 2008 r.

Dowód: pismo z dnia 13.11.2008r. z potwierdzeniem odbioru, k. 483-484 (k.503), k. 230 akt sprawy PR w K. Ds. 2081/10 (k.502).

Pod koniec 2008r. G. F. (1) nawiązał znajomość z W. M. (1) (oskarżycielem posiłkowym), który prowadził wówczas działalność w zakresie pośrednictwa finansowego. W późniejszym czasie G. F. (1) poinformował W. M. (1) o tym, że jest właścicielem linii produkcyjnej m.-browaru, którą chciałby sprzedać, zaś nie ma pieniędzy na jej zdemontowanie. G. F. (1) informował znajomego, że linia znajduje się w budynku browaru położonego na nieruchomości stanowiącej własność S. K. (1). Informacje te zainteresowany W. M. (1) potwierdził u komornika sądowego, który wcześniej umorzył postępowanie egzekucyjne wobec ww. urządzeń. W tym okresie G. F. (1), po wybuchu w jego domu i śmierci ojca, znajdował się w trudnej sytuacji życiowej oraz materialnej i potrzebował środków na bieżące utrzymanie. W tej sytuacji zgodził się na sprzedaż urządzeń m.-browaru po cenie odpowiadającej cenie złomu. Na skutek zawartej w 15 lipca 2009 r. umowy sprzedaży W. M. (1) nabył od G. F. (1) wyposażenie m.-browaru za cenę 35.000 zł, którą kupujący zobowiązał się zapłacić do rąk zbywcy w terminie 7 dni. Cena została zapłacona w gotówce. Zgodnie z § 4 umowy wydanie przedmiotów umowy w posiadanie nabywcy miało nastąpić najpóźniej z dniem 31 lipca 2009 r. W umowie tej kupujący zadeklarował, że stan techniczny urządzeń jest mu osobiście znany, mimo, że faktycznie przed zakupem tylko zorientował się, gdzie leży przedmiotowa nieruchomość, na której miał stać m.-browar wraz z wyposażeniem, zaś samych urządzeń bezpośrednio nie oglądał.

Dowody:

-umowa sprzedaży z dnia 15. 09.2007 r., k .78-79 akt sprawy PR w K. Ds. 2081/10 (k.502);

- zeznania świadka W. M. (1), k. 99-101, 397-401 oraz k. 74-76, 88-89. 100-101, 250 akt sprawy PR w K. Ds. 2081/10;

- zeznania świadka G. F. (1), k. 151 -153, 192-194, 497-502 akt oraz k. 113-114 akt sprawy PR w K. Ds. 2081/10.

Zgodnie z załącznikiem nr 1 z dnia 14 lipca 2007 r. do umowy sprzedaży, w skład zakupionych przez W. M. (1) elementów pozostałych po m.-browarze wchodziły:

tanki leżakowe ze stali kwasoodpornej – sztuk 14, po 3500 l sztuka;

tanki fermentacyjne dwupłaszczowe ze spiralą – 6 sztuk, po 4500 l sztuka;

warzelnia z mieszadłem o pojemności 3500 l;

kocioł warzelny z mieszadłem – 3500 l;

kadź filtracyjna z sitami – 3500 l;

kadź do odwirowania – 3500 l;

wymiennik ciepła;

kadki drożdżowe ze stali kwasoodpornej – 2 sztuki;

zbiornik wody lodowej – 2 sztuki;

stacja uzdatniania wody;

3 komorowy zbiornik dezynfekcyjny do rozpuszczania ługu;

pompy do tłoczenia piwa – 11 sztuk;

zbiornik pośredniczący o pojemności 3500 l;

prasa filtracyjna z dozownikiem ziemi krzemkowej;

urządzenie do napełniania beczek;

filtry do pasteryzacji mechanicznej – 2 sztuki;

instalacja podawcza piwa.

Dowód: załącznik nr 1 z dnia 14.07.2009 r., k. 79 akt sprawy PR w K. Ds. 2081/10 (k.502).

Pismem z dnia 29 lipca 2009 r. G. F. (1) poinformował W. M. (1), że nabyte przez niego ruchomości stanowiące m.-browar wraz z wyposażeniem znajdują się na terenie zabudowań browaru na nieruchomości rolno – przemysłowej w P., będącej własnością S. K. (1). W związku z powyższym sprzedający prosił o bezpośredni kontakt z właścicielem nieruchomości, w celu odbioru nabytych przedmiotów.

Dowód: pismo z dnia 29.07.2009 r., k. 116 (k.502).

Po zawarciu umowy zakupu urządzeń m.- browaru (...) skontaktował się telefonicznie ze S. K. (1). Mężczyźni spotkali się w restauracji należącej do S. K. (1) w R., w sierpniu 2009r. Na spotkaniu tym W. M. (1) okazał właścicielowi nieruchomości umowę kupna urządzeń m.-browaru, której oskarżony nie kwestionował. Zażądał przy tym jedynie zapłaty za przechowywanie linii produkcyjnej - od momentu licytacji do dnia spotkania oraz odszkodowania za ewentualne szkody powstałe przy demontażu browaru – łącznie w kwocie około 500.000 zł. Od spełnienia tego warunku uzależniał dalsze rozmowy w sprawie wydania urządzeń. Po wstępnych ustaleniach spotkanie zakończyło się. Miało też dojść do kolejnego spotkania – na terenie posesji.

Dowód: zeznania świadka W. M. (1), k. 99-101, 397-401 oraz k. 74-76, 88-89. 100-101, 250 akt sprawy PR w K. Ds. 2081/10.

W sierpniu 2009r. W. M. (1) telefonicznie wyznaczył S. K. (1) termin wydania urządzeń m.-browaru. Udał się na teren nieruchomości w P.. Na spotkanie to pojechał wraz ze swoim kolegą – G. M.. Do wydania rzeczy jednak nie doszło, z uwagi na brak obecności (...).

Dowody:

- zeznania świadka W. M. (1), k. 99-101, 397-401 oraz k. 74-76, 88-89. 100-101, 250 akt sprawy PR w K. Ds. 2081/10;

- zeznania świadka G. M., k. 137, k.192, k.432-433.

Pismami (listami poleconymi) z dnia 11 września 2009 r. i 2 października 2009 r. W. M. (1) wezwał S. K. (1) do udostępnienia nieruchomości w P. celem odbioru ruchomości, będących jego własnością. Zastrzegł skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego.

Dowody:

- wezwanie z dnia 11.09.2009 r., k. 117 (k.502);

- wezwanie z dnia 2.10.2009 r., k. 118 (k.502).

Wobec bezskutecznego upływu terminu do wydania przedmiotów W. M. skierował sprawę na drogę postępowania sądowego (cywilnego). W dniu 2 grudnia 2009r. do Sądu Rejonowego w Wejherowie wpłynął pozew W. M. (1) o nakazanie wydania przez pozwanego S. K. (1) ruchomości będących własnością powoda, znajdujących się na terenie nieruchomości położonej w P., należącej do pozwanego. Przedmiotowy pozew S. K. (1) odebrał w dniu 4 marca 2010r.

Dowody:

- pozew o wydanie ruchomości z dnia 27.11.2009 r., k. 109 -111 (k.502),

- odpowiedź na pozew, k. 120-124 (k.502).

W odpowiedzi na pozew z dnia 10.03.2010r., wniesionej do Sądu w dniu 15 marca 2010 r., S. K. (1) – pismem swojego pełnomocnika - wniósł o oddalenie powództwa, podnosząc, iż linia produkcyjna m.-browaru stanowi część składową budynku magazynowego, który stanowi jego własność. Z ostrożności pozwany podniósł, iż nabył przedmiotowe elementy w drodze zasiedzenia, ewentualnie zawłaszczenia, albowiem nabywając nieruchomość w P. był przekonany, że elementy browaru znajdujące się w budynku magazynowym stanowią integralny element budynku, a co za tym idzie - nabył je na własność.

Dowód: odpowiedź na pozew, k. 120-124 (k.502).

W tym samym czasie W. M. (1) złożył do Prokuratury Rejonowej w Kartuzach zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa z art. 284 § 1 kk przez S. K. (1). Sprawę tą zarejestrowano pod sygn. akt Ds. 367/10, a następnie Ds. 2081/10. W toku prowadzonego postępowania dokonano zatrzymania rzeczy w postaci elementów linii technologicznej browaru. Protokołem z dnia 1 czerwca 2010 r. przedmiotowe rzeczy zostały oddane na przechowanie S. K. (1).

Dowód: protokół oddania rzeczy na przechowanie z dnia 01.06.2010 r., k. 108 akt sprawy PR w kartuzach Ds. 2081/10 (k.502).

Wyrokiem z dnia 21 lipca 2011r., wydanym w sprawie I C 661/09, Sąd Rejonowy w Wejherowie oddalił powództwo W. M. o wydanie przez S. K. (1) ruchomości będących własnością powoda, znajdujących się na terenie nieruchomości położonej w P.. Swoje rozstrzygnięcie sąd cywilny oparł m.in. na opinii biegłego sądowego M. M. (1), z której wynikało, że wymontowanie elementów linii produkcyjnej bez uszkodzenia budynku (rozebrania części ściany zewnętrznej lub dachu) byłoby możliwe jedynie poprzez ich pocięcie, przez co straciłyby one swoje przeznaczenie. Przedmiotowy wyrok został w dniu 17 kwietnia 2012 r. utrzymany w mocy na podstawie orzeczenia Sądu II instancji.

Dowody:

- wyrok SR w Wejherowie z dnia 21.07.2011 r. w sprawie I C 661/09 wraz z uzasadnieniem, k. 166- 174 (k.502),

- wyrok SO w Gdańsku z dnia 17.04.2012r. w sprawie III Ca 1452/11 wraz z uzasadnieniem, k.300-321 (k.502).

Demontaż elementów linii technologicznej browaru nie mógł spowodować istotnej zmiany budynku, w którym wskazania linia jest zamontowana, ani też zmiany poszczególnych elementów linii produkcyjnej. Możliwe było wymontowanie i wyniesienie elementów linii technologicznej przez istniejące otwory budynku, bez konieczności demontażu dachu, z częściowym jedynie demontażem ściany działowej wewnętrznej, technologicznej (wydzielającej pomieszczenie ze zbiornikami), jednak bez uszkodzenia poszczególnych elementów linii. Na przełomie 2012 i 2013r. oskarżony S. K. (1) – po korzystnym dla niego rozstrzygnięciu sądu cywilnego - sprzedał linię technologiczną m.-browaru. Przy wymontowaniu jej elementów z budynków nie było konieczności wyburzania lub uszkadzania ścian zewnętrznych budynku lub zdejmowania fragmentów dachu. Urządzenia wyprowadzono w całości – bez cięcia ich na mniejsze elementy przez istniejące bramy budynku. Dokonano jedynie częściowej rozbiórki opisywanej przez biegłego ściany wewnętrznej - technologicznej.

Dowody:

- opinia biegłego rzeczoznawcy H. M. (1), k. 243-260 (k.502),

- zeznania biegłego H. M., k. 419-423;

- wyjaśnienia oskarżonego S. K. (1), k. 423.

Oskarżony S. K. (1) podczas przesłuchania na rozprawie toczącej się uprzednio przed Sądem Rejonowym Gdańsk – Południe w Gdańsku nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że w 2004 r. zakupił na licytacji nieruchomość z budynkami, w tym m. in. budynek browaru. Budynek ten od początku był nazywany w opiniach i oszacowaniach jako budynek browaru. W ocenie oskarżonego wyposażenie tego browaru, linia technologiczna do produkcji piwa, było integralną częścią tego obiektu. S. K. (1) dodał też, że był przeświadczony i z całą pewnością przekonany, że dokonał również zakupu tej linii technologicznej. Dalej oskarżony dodał, że był zaskoczony, kiedy W. M. (1) zorganizował spotkanie i oświadczył, że jest właścicielem tejże linii do produkcji piwa, twierdząc, że nabył ją od pana F.. Na spotkaniu tym oskarżony oświadczył W. M. (1), że kupił coś, czego nie mógł kupić, ponieważ pan F. nie był właścicielem tej linii technologicznej do produkcji piwa. Oskarżony wyjaśnił też, że po tym spotkaniu otrzymał pozew. Wyjaśniając na temat licytacji oskarżony wskazał, że podchodził do nieruchomości jako do całości. Zaznaczył, że nic nie wiedział o tym, by w stosunku do samej linii toczyło się jakieś postępowanie. Zaznaczył, że robił wykreślenia w księdze wieczystej obciążeń nieruchomości, przy czym nie pamiętał, czy były obciążenia do tej linii. Jak wskazał oskarżony, w opisie i oszacowaniu była informacja, że jest to budynek browaru. (wyjaśnienia oskarżonego S. K. (1), k. 98-99)

Oskarżony S. K. (1) w toku przesłuchania na rozprawie przed Sądem Okręgowym w Gdańsku nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że w pełni respektuje wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku wydany w sprawie cywilnej o sygnaturze akt III Ca 1452/11, jak również wyrok Sądu Rejonowego w Wejherowie wydany w sprawie I C 661/09 z dnia 21 lipca 2011 r. i użyte tam argumenty są jego argumentami w niniejszej sprawie. Odmówił odpowiedzi na zadawane pytania. (wyjaśnienia oskarżonego S. K. (1), k. 396-397)

W końcowej części rozprawy oskarżony S. K. (1) złożył uzupełniające wyjaśnienia, w których przyznał, że na przełomie 2012/2013 roku sprzedał przedmiotową linię technologiczną – jako jej właściciel, po prawomocnym wyroku sądu cywilnego. Wszystkie elementy zostały już wyprowadzone z budynku. Podczas wyprowadzania wyburzono część ściany technologicznej (równoległej do ściany zewnętrznej budynku), a następnie wyniesiono elementy przez bramę hali. Nie było potrzeby rozbierania ścian zewnętrznych budynku. Nie doszło tez do zawalenia stropu. Wszystkie elementy linii zostały wyprowadzone w całości – bez cięcia ich na mniejsze części. (wyjaśnienia oskarżonego S. K. (1), k. 423)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny – zasadniczo bezsporny pomiędzy stronami niniejszego postępowania - Sąd ustalił na podstawie nie budzących istotnych kontrowersji zeznań świadków: W. M. (1), który w niniejszym procesie występował w charakterze oskarżyciela posiłkowego, G. F. (1), G. M. i A. S. (1). Ponadto podstawą do dokonania ustaleń faktycznych niniejszej sprawy była dokumentacja zgromadzona w aktach niniejszej sprawy, w szczególności: wyroki sądów w sprawach cywilnych wraz z uzasadnieniami, opinia biegłego rzeczoznawcy H. M. (3) , odpis z księgi wieczystej, wypis z rejestru gruntów, operat szacunkowy i sporządzony do niego aneks. Ponadto podstawę dla dokonania ustaleń faktycznych stanowiły również dokumenty zebrane w aktach spraw komorniczych, prowadzonych przez komornika sądowego przy Sądzie Rejonowym w Kartuzach oraz aktach sprawy Ds. 2081/10 prowadzonej przez Prokuraturę Rejonową w Kartuzach, na skutek zawiadomienia złożonego przez W. M. (1) i dokumentach z akt sprawy cywilnej I Co 372/02 prowadzonej przez Sąd Rejonowy w Kartuzach. W ocenie Sądu dowody te łączą się w spójną i logiczną całość – pozwalając ustalić rzeczywisty stan faktyczny w niniejszej sprawie. Dowody z dokumentów – poza opinią biegłego M., wydaną na potrzeby procesu cywilnego - nie były kwestionowane w toku niniejszego postępowania przez żadną ze stron. Zostały one sporządzone w trakcie trwającego pomiędzy stronami sporu cywilnego, a także podczas poprzedzającego ów spór postępowania egzekucyjnego prowadzonego przez komornika sądowego. Dokumenty te nie budziły zastrzeżeń w zakresie ich autentyczności, jak i co do prawdziwości podawanych w nich okoliczności, a zatem Sąd uznał te dokumenty za wiarygodne i wykorzystał podczas czynienia ustaleń faktycznych.

Podstawy dla ustaleń faktycznych w sprawie nie dały dane o karalności, ani dane osobopoznawcze. Dowody te są bowiem podstawą dla poczynienia ustaleń w zakresie właściwości i warunków osobistych – ocena tych okoliczności ma jednak znaczenie dopiero w razie ustalenia, że zachowanie danej osoby wyczerpało przedmiotowe i podmiotowe znamiona zarzuconego jej przestępstwa. Wobec konstatacji Sądu, iż w zachowaniu S. K. (1) brak było znamion czynu zabronionego – ocena jego właściwości i warunków osobistych była bezprzedmiotowa.

Sąd w pełni dał wiarę zeznaniom świadka W. M. (1), który składając zeznania w toku niniejszego procesu opisał okoliczności, w jakich zakupił sporną linię produkcyjną m.-browaru. Świadek ten podał, kiedy nawiązał znajomość z właścicielem browaru - (...), opisał jej charakter, a także wskazał, że od niego dowiedział się o planach sprzedaży urządzeń m.-browaru. W. M. (1) zaznaczył, że sprzedający poinformował go o skomplikowanej sytuacji prawnej m.-browaru, który zamontowany był w budynku i na gruncie należącym do osoby trzeciej, tj. S. K. (1). Dodał też, że ten stan prawny wynikał z przedstawionych mu dokumentów, a także, że potwierdził go komornik sądowy, do którego udał się przed podpisaniem umowy. Następnie W. M. (1) opisał okoliczności podpisania umowy sprzedaży z dnia 15 lipca 2009 r. i podjęte działania w stosunku do S. K. (1), od którego oczekiwał, że umożliwi mu wymontowanie zakupionych przez niego urządzeń. W tym celu świadek spotkał się z właścicielem nieruchomości w restauracji w R., co potwierdził również w swoich wyjaśnieniach S. K. (1). Fakt, iż świadek dokładnie nie pamiętał, czy spotkanie miało miejsce w R., czy w W. w ocenie Sądu nie miał wpływu na ocenę jego zeznań, albowiem okoliczność ta była nieistotna, a poza tym znaczący upływ czasu (5 lat) od opisywanego spotkania z pewnością mógł wpłynąć na niepamięć świadka co do tak nieistotnych szczegółów. Ponadto zeznania W. M. (1) co do okoliczności wizyty na nieruchomości w P., która miała miejsce po spotkaniu w R., zostały potwierdzone w zeznaniach świadka G. M., który wówczas towarzyszył świadkowi M., na jego prośbę. Dla oceny relacji podawanej przez W. M. (1) nie bez znaczenia była także okoliczność, iż te fragmenty jego zeznań, w których opisywał on prawne działania podjęte w stosunku do S. K. (1), mające na celu zmianę jego stanowiska w przedmiocie wydania ruchomości, zostały potwierdzone obiektywnymi dowodowymi w postaci dokumentów załączonych do akt niniejszej sprawy, a pochodzących z akt sprawy cywilnej Sądu Rejonowego w Wejherowie - wezwaniami do wydania rzeczy (k. 117, 119) oraz pozwem o nakazanie wydania rzeczy (k. 109-110). Oceniając zeznania W. M. (1), złożone zarówno w toku niniejszego postępowania, jak i postępowania toczącego się przed sądem cywilnym i złożone w toku postępowania przygotowawczego prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Kartuzach, Sąd uznał je za jasne, logiczne i wewnętrznie spójne, a zatem brak było podstaw, aby odmawiać im waloru wiarygodności.

Jako wiarygodne w całości Sąd uznał także zeznania świadka G. F. (1), pierwotnego właściciela m.-browaru w P.. Świadek ten opisał w jaki sposób stał się właścicielem ziemi rolnej w P., na której z biegiem czasu postawił budynek browarni, wyposażając go w linię produkcyjną. Kolejno G. F. (1) w sposób chronologiczny przedstawił losy całej nieruchomości, jak i urządzeń m.-browaru, które - na skutek jego problemów finansowych - stały się przedmiotem postępowania egzekucyjnego prowadzonego przez komornika sądowego A. S. (1), a które to doprowadziły do objęcia na własność całej nieruchomości przez oskarżonego S. K. (1). G. F. (1) opisał ponadto losy samego wyposażenia browaru, które na skutek działań jednego z jego wierzycieli, tj. Banku (...) SA, zostało zajęte w 2005 r. Ten stan rzeczy trwał do roku 2008 r., kiedy to egzekucja z rzeczy ruchomych została umorzona. Z relacji świadka nadto wynika, że kontaktował się z komornikiem, który potwierdził mu, że jest właścicielem m.-browaru i dlatego też może swobodnie nim dysponować. Okoliczność ta znajduje potwierdzenie w podobnym piśmie, kierowanym przez komornika do oskarżonego (k.483). Wówczas świadek zaproponował nabycie tych rzeczy W. M. (1), co ostatecznie doszło do skutku w dniu 15 lipca 2009 r. Ponadto zeznania świadka G. F. (1) potwierdziły pośrednio zeznania W. M. (1), co do okoliczności jego spotkania ze S. K. (1) i jego przebiegu, albowiem W. M. (1) telefonicznie opisał mu przebieg spotkania, wyrażając wzburzenie propozycją oskarżonego, który chciał od niego pieniędzy za dozór nad urządzeniami m.-browaru. Zeznania G. F. (1), złożone zarówno w toku niniejszego procesu, jak i przed sądem cywilnym i Sądem Rejonowym Gdańsk – Południe w Gdańsku, Sąd ocenił również jako wiarygodne, albowiem były jasne i konsekwentne. Nie bez znaczenia dla oceny wiarygodności jego zeznań była również okoliczność, że znalazły one nie tylko potwierdzenie w zeznaniach świadka W. M. (1) (co do okoliczności związanych ze sprzedażą m.-browaru i dalszych problemów z odbiorem zakupionych rzeczy), ale też w obiektywnych dowodach zgromadzonych w aktach komorniczych, które w pełni odzwierciedlają przedstawione przez świadka przekształcenia własnościowe należących wcześniej do niego nieruchomości, jak i ruchomości oraz ich losy prawne. Należy wyraźnie podkreślić, że zaangażowanie świadka G. F. w niniejszej sprawie kończy się zasadniczo w dniu 15.07.2009r., kiedy to zawarł on z W. M. umowę sprzedaży urządzeń. Dalsze działania były już podejmowane wyłącznie przez W. M. względem oskarżonego S. K.. Natomiast do dnia podpisania ww. umowy świadek G. F. był traktowany przez komornika prowadzącego egzekucję jako dysponent urządzeń m.-browaru, co wynika z treści wspomnianego pisma, kierowanego przez komornika do oskarżonego (k.483).

Podobnie Sąd ocenił zeznania świadka G. M., znajomego W. M. (1), który towarzyszył mu w 2009 r. podczas wizyty na nieruchomości w P.. Składając zeznania w niniejszym postępowaniu świadek w sposób ogólny wskazał, że był wraz z kolegą na nieruchomości, celem zobaczenia co się na niej dzieje. Nie zastali tam nikogo, dlatego też, po około 10 minutowej wizycie, wrócili do G., wstępując po drodze na komisariat policji w K., gdzie W. M. (1) złożył zeznania. Zeznania G. M. złożone na tę samą okoliczność były bardziej wyczerpujące w postępowaniu toczącym się w sprawie karnej przed sądem rejonowym, bowiem wówczas świadek ten wskazał ponadto, iż celem wizyty w P. było omówienie sprawy wydania rzeczy należących do jego kolegi, przy czym wobec nieobecności S. K. (1), nie mieli z kim rozmawiać. Sąd zwrócić też uwagę na drobną rozbieżność w zeznaniach omawianego świadka - co do faktu, czy W. M. (1) zaglądał przez okno browarni, celem sprawdzenia stanu urządzeń m.-browaru. I tak, składając zeznania w sprawie cywilnej świadek podał, że nawet nie próbował wraz z kolegą otworzyć drzwi budynku browarni, czy też zajrzeć przez okno. Z kolei składając zeznania w toku niniejszej sprawy G. M. wskazał, że „pan M. podchodził do tego budynku, zaglądał przez okno”. W ocenie Sądu rozbieżności te wynikają nie tyle z chęci zafałszowania przedstawianej relacji, co z całego kontekstu sytuacji, w której świadek brał udział jedynie jako towarzysz podróży, a sprawa samego browaru i jego urządzeń nie była w przedmiocie jego zainteresowania. Na marginesie wskazać należy, iż omawiany fragment zeznań świadka, że W. M. (1) zaglądał przez okno, potwierdził sam zainteresowany (który w toku procesu podał, że może podskoczył do jakiegoś okna). Reasumując - zeznania G. M. stanowiły potwierdzenie relacji podawanych przez W. M. (1) w zakresie ich wspólnej wizyty w P. i w tym zakresie stanowiły też podstawę do dokonania ustaleń faktycznych niniejszej sprawy, a oceniając ich wartość dowodową Sąd nie znalazł żadnych podstaw do ich zakwestionowania, uznając je za logiczne i co do zasady (za wyjątkiem wskazanym powyżej) konsekwentne.

Świadkiem, który posiadał odpowiednią wiedzę odnośnie przekształceń własnościowych rzeczy należących do G. F. (1) był świadek A. S. (1) – komornik sądowy przy Sądzie Rejonowym w Kartuzach. To on prowadził postępowania egzekucyjne przeciwko dłużnikowi G. F., które doprowadziły do przejęcia własności posiadanej przez niego nieruchomości w P. przez oskarżonego, dla której to nieruchomości Sąd Rejonowy w Kartuzach prowadził księgę wieczystą KW (...). Komornik ten, z racji swoich obowiązków służbowych, przeprowadzał też licytację nieruchomości, którą ostatecznie nabył S. K. (1), a także dokonywał zajęcia ruchomości w postaci maszyn i urządzeń m.-browaru – linii technologicznej do produkcji piwa. Jak zeznał komornik – sam protokół sporządzał asesor jego kancelarii, przy czym wraz z nim dokonywał wyszczególnienia poszczególnych ruchomości. Świadek A. S. (1) wskazał też okoliczności, w jakich S. K. (1) zwrócił się do niego z wnioskiem o zapłatę za dozór nad ruchomościami, a także wskazał na swoje stanowisko zajęte w tym względzie na piśmie. Świadek też potwierdził ten fragment zeznań W. M. (1), w którym ten podał, że spotkał się z komornikiem celem potwierdzenia sytuacji prawnej ruchomości zakupionych przez niego na mocy umowy z dnia 15 lipca 2009 r. Świadek wskazał również na swoje osobiste stanowisko co do charakteru przedmiotów będących wyposażeniem m.-browaru. Co oczywiste i logicznie wytłumaczalne, z powodu znacznego już upływu czasu od omawianych wydarzeń oraz w obliczu licznych tego typu czynności podejmowanych zawodowo przez świadka S., jego relacja nie mogła być bardzo szczegółowa i konkretna, lecz – siłą rzeczy – w znacznym zakresie musiała opierać się na dokumentacji wytworzonej w toku prowadzonego postępowania. Zeznania omawianego świadka Sąd uznał za wiarygodne, albowiem były one jasne, logiczne i konsekwentne, zaś sam świadek nie był osobą osobiście zainteresowaną rozstrzygnięciem w niniejszej sprawie, a zatem nie miał żadnych powodów, aby poprzez podawanie nieprawdziwych okoliczności wspierać procesowo którąkolwiek ze stron.

Jeśli chodzi natomiast o wyjaśnienia oskarżonego S. K. (1), w świetle ustalonych wyżej okoliczności, Sąd uznał je zasadniczo jako przyjętą przez niego linię obrony w niniejszym postępowaniu, bazującą na korzystnym dla niego rozstrzygnięciu sądu cywilnego, mającą uchronić go przez skutkami wniesionego subsydiarnego aktu oskarżenia, a także – co chyba ważniejsze – zapewnić mu swobodne dysponowanie sporną linią produkcyjną. Postawa oskarżonego odnośnie przysługującego mu tytułu prawnego względem urządzeń m.-browaru – wbrew treści jego obecnych wyjaśnień - zmieniała się na przestrzeni kilkuletniego sporu toczącego się między nim, a W. M. (1). I tak, składając wyjaśnienia w toku procesu karnego toczącego się przed Sądem Rejonowym Gdańsk – Południe w Gdańsku oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że zakupił na licytacji tanią nieruchomość z budynkami, między innym z budynkiem m.-browaru. W ocenie oskarżonego, już wówczas, tj. w momencie nabycia w drodze licytacji było pewne, że wyposażenie tego browaru było integralną częścią tego obiektu. Dodał też, że do licytacji podchodził jako do całości i zaznaczył, że nie wiedział o tym, by w stosunku do samej linii toczyło się jakieś postępowanie. Jego wyjaśnienia w tym zakresie, w kontekście wiarygodnych dla Sądu zeznań W. M. (1), A. S. (1) i G. F. (1), a nadto obiektywnych dowodów w postaci dokumentów z akt komorniczych, ocenić należy jako nieprawdziwe. W ocenie Sądu niewiarygodne były wyjaśnienia oskarżonego, że od początku, przystępując do licytacji, wiedział on, że nabył na własność urządzenia m.-browaru, albowiem gdyby tak było, to nie żądałby od W. M. (1) (podczas spotkania w restauracji), a wcześniej od komornika A. S. (1) (w treści pisma z 22.10.2008r.) wynagrodzenia za dozór nad mieniem mu powierzonym. Kwestia ta jest oczywista i logiczna, bowiem gdyby oskarżony w rzeczywistości uważał się ówcześnie za właściciela przedmiotowych urządzeń, z takimi wnioskami by nie występował. Właściciel rzeczy nie zwraca się do innych osób o zapłatę za opiekę nad własnym mieniem. Oskarżony był przy tym konsekwentny, ponieważ najpierw próbował uzyskać stosowane wynagrodzenie za dozór od komornika, a następnie, gdy uzyskał odpowiedź odmowną, skierował swoje żądania w stronę W. M. – gdy dowiedział się, że teraz on jest dysponentem przedmiotowych urządzeń. Z uwagi właśnie na tę konsekwencję Sąd uznał za wiarygodne zeznania W. M. odnośnie treści rozmowy w restauracji w 2009 r., nie zaś twierdzenia oskarżonego, że kwestionował on (już wówczas) prawo własności W. M. odnośnie nabytych urządzeń. Co bardzo ważne – świadomość oskarżonego odnośnie odrębności prawnej urządzeń m.-browaru od nabytej przez niego nieruchomości występowała już znacznie wcześniej, albowiem już w 2005 roku podpisał on osobiście protokół zajęcia „ruchomości” (po zajęciu urządzeń przez komornika), godząc się pełnić funkcję dozorcy tych urządzeń (k.60 akt Ds.). Abstrahując od prawidłowości takiego postępowania komornika oraz trafności jego oceny prawnej omawianych przedmiotów, należy wyraźnie podkreślić, że takie sygnały i takie oceny docierały do oskarżonego ówcześnie i nie były przez niego kwestionowane – do czasu złożenia odpowiedzi na pozew w 2010r. Ponadto wyjaśnienia oskarżonego stoją w sprzeczności z obiektywnymi dowodami z dokumentów w postaci protokołu licytacji z dnia 21 listopada 2003 r., z którego jasno wynika, iż oskarżony stawał do przetargu na nieruchomość położoną w P., zaś z operatu szacunkowego sporządzonego na potrzeby owej licytacji bynajmniej nie wynika, aby przedmiotem licytacji były także urządzenia m.-browaru; nie zostały one tam opisane, wyspecyfikowane i wycenione. Podsumowując - w ocenie Sądu wyjaśnieniom oskarżonego przeczy jego postawa w toku całego sporu z W. M. (1), w którym początkowo uważał się za dozorcę powierzonych mu ruchomości, przyjął stosowną funkcję w formie protokołu, żądał wynagrodzenia za dozór nad powierzonymi mu rzeczami. Dopiero po wniesieniu przez oskarżyciela posiłkowego pozwu o nakazanie wydania rzeczy, w odpowiedzi na pozew, S. K. (1) zaprezentował stanowisko, że jest właścicielem urządzeń m.-browaru z racji tego, że był on częścią składową zakupionej przez niego nieruchomości, ewentualnie z racji ich zasiedzenia. W tym kontekście wyjaśnienia oskarżonego nie zasługują na przymiot wiarygodności, zaś w ocenie Sądu były one niejako dostosowane do potrzeb toczącego się równolegle między stronami procesu cywilnego, który został zainicjowany przed postępowaniem karnym. Obecnie oskarżony wytoczył te same argumenty, które zapewniły mu korzystne rozstrzygnięcie w procesie cywilnym – nie zważając na sprzeczność takiej postawy z opisanymi wyżej, licznymi dowodami. Powyższe wnioski potwierdza zresztą treść wyjaśnień oskarżonego złożonych w niniejszym postępowaniu, w którym powołując się na prawomocny wyrok sądu cywilnego oświadczył, że w pełni go respektuje (z czym trudno polemizować). Z tych też względów, w świetle przywołanych wyżej okoliczności, wyjaśnienia oskarżonego w zakresie jego świadomości co do charakteru prawnego urządzeń m.-browaru, nie mogły stanowić podstawy dla dokonania ustaleń faktycznych niniejszej sprawy, albowiem były sprzeczne z pozostałym materiałem dowodowym zebranym w sprawie.

Sąd natomiast dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego S. K. (1) w kwestiach potwierdzonych zeznaniami świadka W. M. i A. S. oraz dowodami z dokumentów, a zatem co do faktu spotkania w restauracji, a także odnośnie zakupu nieruchomości w drodze licytacji oraz sporu cywilnego prowadzonego przed Sądem. Brak jest także podstaw do kwestionowania uzupełniających wyjaśnień oskarżonego odnośnie zbycia przez niego urządzeń browaru po uprawomocnieniu się wyroku sądu cywilnego, albowiem brak jest w tym zakresie dowodów przeciwnych, zaś w obliczu takiego zakończenia sporu cywilnego oskarżony mógł dysponować owymi przedmiotami.

W toku postępowania karnego (na etapie sądowym) dopuszczono dowód z opinii biegłego do spraw oceny stanu technicznego, wyceny maszyn, urządzeń i środków transportu - na okoliczność wpływu demontażu elementów linii technologicznej browaru na zmianę budynku, czy też poszczególnych elementów linii oraz wyceny przedmiotowej linii technologicznej. Sąd uznał przedmiotową opinię za wiarygodną w pełni, mając na względzie, że została ona wykonana w sposób rzetelny oraz zgodnie z wymaganiami wiedzy specjalistycznej. Sąd miał przy tym na uwadze, że treść opinii odzwierciedla w pełni przeprowadzoną przez biegłego szczegółową analizę zebranych w sprawie dokumentów. Ponadto biegły H. M. (1) podczas oględzin miejsca zdarzenia dokonał szczegółowych pomiarów zarówno samego budynku, ustalając jego powierzchnię zabudowy i powierzchnię użytkową oraz przedstawił projekt ich demontażu. Prawidłowość przyjętych przez biegłego założeń nie budzi zastrzeżeń Sądu. Biegły w swej opinii wskazał, iż demontaż elementów linii technologicznej browaru nie spowoduje istotnej zmiany budynku, w którym wskazana linia jest zamontowana, ani nie spowoduje też zmiany poszczególnych elementów linii produkcyjnej. W ocenie biegłego możliwe jest wymontowanie i wyniesienie elementów linii technologicznej przez istniejące otwory (bramy) budynku bez konieczności demontażu dachu, a częściowym demontażem ściany działowej - technologicznej, jednak bez uszkodzenia poszczególnych elementów linii. Okoliczności te potwierdził oskarżony w sposób eksperymentalny – sprzedając owe urządzenia w czasie trwania procesu karnego, wymontowując je, a następnie wyprowadzając z budynku w sposób opisywany prze biegłego – bez naruszania ścian konstrukcyjnych oraz dachu budynku. Swoje wnioski biegły H. M. (1) podtrzymał w swych zeznaniach składanych w toku rozprawy w dniu 5 marca 2013 r. Biegły dodał wówczas, że już na wstępie dokonał pomiarów bramy hali, która miała wymiary 2,5 m (szerokości) i 2,5 m (wysokości) oraz pomierzył elementy linii produkcyjnej, z których najszerszy ułożony w pozycji poziomej transportowej nie przekraczał 2 m. Jego zdaniem, częściowej rozbiórki wymagałaby jedynie wewnętrzna ściana technologiczna wygradzająca zbiorniki (tanki), która dochodziła jedynie do sufitu, a nie do konstrukcji dachu. W ocenie biegłego należałoby wyburzyć około 4 m tej ściany - na jej długości oraz około 4 m - na jej wysokości. Dalej H. M. (1) sprecyzował też wnioski dotyczące wymaganej wielkości rozbiórki ściany od pomieszczenia, w którym znajdowały się zbiorniki z wodą lodową. Biegły jeszcze raz zaznaczył, że konieczność częściowej rozbiórki dotyczy ścianek działowych, w których ingerencja nie spowodowałaby żadnego zagrożenia dla budynku. Reasumując, Sąd uznał, iż opinia biegłego jest obszerna, rzeczowa, spójna i wewnętrznie niesprzeczna, a wnioski wypływają logicznie z jej treści. Ponadto została sporządzona ona przez osobę legitymującą się wiedzą niezbędną do wydania opinii w tym zakresie. Ponadto biegły H. M. (1) przeprowadził wszechstronną analizę dotyczącą stanu technicznego i konstrukcji budynku, dokonując zarówno jego pomiarów, jak i znajdujących się w nim elementów linii produkcyjnej m.-browaru. Prawidłowość przyjętych przez biegłego założeń nie wzbudziła zastrzeżeń Sądu; opinia była precyzyjna i jasna, co pozwoliło ocenić opinię biegłego jako wysoce fachową i rzetelną. Sąd nie powziął wątpliwości co do wiedzy, czy bezstronności sporządzającego ją biegłego. Dlatego też Sąd nie znalazł żadnych podstaw do podważenia tej opinii i w całości dał jej wiarę, opierając na jej podstawie ustalenia faktyczne w sprawie.

Na marginesie wskazać należy, iż wnioski wypływające z opinii biegłego H. M. (1) podzielił w toku rozprawy biegły M. M. (1), który na potrzeby toczącego się pomiędzy stronami procesu cywilnego wydał opinię na ten sam temat, tj. czy istnieje możliwość - bez rozbiórki częściowej budynku - wyjęcia z niego linii do produkcji piwa, przy czym wnioski z niej wypływające były zgoła odmienne (przeciwne). Biegły M. M. (1), sporządzając swoją opinię w procesie cywilnym, po wykonaniu wizji lokalnej budynku w dniu 16 czerwca 2010r., przedstawił dwa warianty demontażu linii, z których pierwszy wymagał rozbiórki dachu lub jednej ze ścian hali i ściany w pomieszczeniu zbiorników wody lodowej, a drugi zakładał pocięcie linii produkcyjnej wewnątrz budynku, co nie pociągało za sobą konieczności naruszenia struktury budynku. Składając zeznania w toku niniejszego postępowania biegły M. M. (1) – konfrontowany z biegłym M. - wycofywał się z wniosków swojej wcześniejszej opinii – pod wpływem argumentów przedstawionych przez biegłego H. M.. Przyznał, iż swojej opinii (na podstawie której wyrokował sąd cywilny) nie nazwałby „opinią”, a jedynie była to „notatka” z udziału w wizji lokalnej. Ponadto biegły dodał, że swoje wnioski wyprowadził po dokonaniu pomiarów wykonanych „na oko”, bez mierzenia, co w ocenie Sądu całkowicie podważa jego pracę i dyskwalifikuje jakiekolwiek wnioski tego biegłego, do czego biegły się pośrednio przyznał w toku rozprawy, wycofując się ze swojej argumentacji. Po odczytaniu zeznań biegłego złożonych w postępowaniu cywilnym, biegły tłumaczył się, że już nie pamięta, czy pomiary były dokonywane, czy też nie. Ponadto opinię biegłego M. M. (1) dyskwalifikuje także jej treść oraz forma – niespotykana w opiniowaniu na potrzeby procesów karnych. W niezwykle lakonicznej formie (1,5 strony) biegły przedstawił swoje wywody, nie popierając ich jakąkolwiek logiczną argumentacją i przeprowadzonymi badaniami. Opinia ta nie może być nawet porównywana z obszerną i fachową opinią biegłego M., gdyż nie spełnia żadnych kryteriów stawianych tego typu dokumentom, zaś oświadczenia biegłego składane w toku niniejszej rozprawy jedynie pogłębiają ową, zdecydowanie negatywną, ocenę. Na marginesie wskazać należy, iż opinię biegłego M. M. (1) w całości zanegował fakt wymontowania przez oskarżonego wszystkich elementów linii produkcyjnej, co ważne – bez naruszenia konstrukcji budynku i bez konieczności wyburzenia jego ścian zewnętrznych. Ponadto oskarżony zaznaczył, że zarówno tanki jak i zbiorniki wody lodowej zostały wyprowadzone w całości, bez konieczności cięcia ich na mniejsze elementy, co również stało w sprzeczności z wnioskami podważonej opinii.

Analiza ustalonego stanu faktycznego, dokonana po zapoznaniu się z całością zebranego w sprawie materiału dowodowego, prowadzi Sąd do konstatacji, że w zachowaniu oskarżonego S. K. (1) brak było znamion popełnienia czynu zarzucanego mu aktem oskarżenia, jak i znamion jakiegokolwiek innego typu czynu zabronionego. Sprawa ta jest przykładem klasycznego sporu cywilnoprawnego, który winien być rozstrzygany w procesie cywilnym, albowiem dotyczy w istocie klasyfikacji prawnej, a w konsekwencji - własności urządzeń, co do których swoje roszczenia zgłaszają dwa zainteresowane podmioty. Należy w tym zakresie poczynić kilka uwag.

Po pierwsze warto przypomnieć, że (...) prokuratura nadzorowała dochodzenie, a następnie śledztwo w sprawie przywłaszczenia w okresie od 15 lipca 2009 r. do kwietnia 2010 r. w P. mienia w postaci ruchomości składających się na linię produkcyjną browaru o wartości 360.000 zł., na szkodę W. M. (1), tj. o przestępstwo z art. 284 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk. Śledztwo to zostało następnie umorzone - z uwagi na brak znamion przestępstwa przywłaszczenia w zachowaniu S. K. (1), a na skutek zażalenia wniesionego przez pełnomocnika pokrzywdzonego, Sąd Okręgowy w Gdańsku w dniu 29 września 2010 r. uchylił decyzję prokuratora i przekazał sprawę do dalszego prowadzenia. Ponowne orzeczenie w przedmiocie umorzenia śledztwa skutkowało wniesieniem przez pełnomocnika W. M. (1) subsydiarnego aktu oskarżenia przeciwko S. K. (1), w którym postawiono mu zarzut dokonania – w okresie od 15 lipca 2009 r. do 26 listopada 2010 r. – przywłaszczenia mienia w postaci elementów linii produkcyjnej browaru, znajdujących się w budynku produkcyjno – socjalnym nieruchomości w P., o nieustalonej wartości, jednak nie mniejszej od 35.000 zł i nie większej od 360.000 zł, czym działał na szkodę W. M. (1), tj. czyn z art. 284 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk.

W tym miejscu stwierdzić należy, że zachowanie sprawcy przestępstwa określonego w art. 284 § 1 kk polega na przywłaszczeniu cudzej rzeczy ruchomej lub cudzego prawa. Przywłaszczenie rozumieć należy jako rozporządzenie, jak swoją własnością, cudzą rzeczą ruchomą lub cudzym prawem majątkowym, z wykluczeniem osoby uprawnionej. W polskiej literaturze i orzecznictwie została powszechnie przyjęta zmodyfikowana wersja przywłaszczenia - tzw. teoria substancji. Zgodnie z nią przyjmuje się, że przywłaszczenie polega nie tyle na nabyciu własności rzeczy przez przywłaszczającego, do którego nie może dojść z uwagi na okoliczności przejęcia rzeczy, lecz na postępowaniu przez przywłaszczającego z rzeczą "jak właściciel", a więc tak, jakby przysługiwało mu odpowiednie prawo do rzeczy. Przywłaszczenie polega na rozporządzaniu rzeczą, która już uprzednio znajdowała się w posiadaniu przywłaszczającego (tak Małgorzata Dąbrowska - Kardas i Piotr Kardas (w:) Kodeks karny. Komentarz, cześć szczególna, tom III pod red: A. Zoll, opubl. Zakamycze 2006). Zatem przywłaszczeniem w rozumieniu kodeksu karnego jest bezprawne, z wyłączeniem osoby uprawnionej, rozporządzenie rzeczą ruchomą znajdującą się w posiadaniu sprawcy, przez włączenie jej do swego majątku i powiększenie w ten sposób swojego stanu posiadania lub stanu posiadania innej osoby, albo wykonywanie w inny sposób w stosunku do rzeczy ruchomej uprawnień właścicielskich, bądź też przeznaczenie jej na cel inny, niż przekazanie właścicielowi. Do znamion przywłaszczenia określonego w art. 284 k.k. nie należy zabór rzeczy ruchomej, lecz włączenie do majątku sprawcy legalnie posiadanej cudzej rzeczy (tak wyrok Sądu Najwyższego z 2 września 2004 r., II KK 344/03, lex nr 137458).

Warunkiem niezbędnym przypisania sprawcy przestępstwa przywłaszczenia jest ustalenie, że działał on w zamiarze bezpośrednim - kierunkowym postąpienia z cudzą rzeczą (lub prawem majątkowym) tak, jakby był jej właścicielem ( animus rem sibi habendi). Sprawca przywłaszczenia musi więc zmierzać do zatrzymania cudzej rzeczy lub innego mienia (prawa majątkowego) dla siebie lub innej osoby, bez żadnego do tego tytułu. Samo postąpienie z rzeczą może przy tym przybierać różne formy, ujawniające na zewnątrz zamiar sprawcy w sposób wyraźny lub mniej wyraźny, np. włączenie jej do swego majątku, czy też rozporządzenie nią (np. zbycie, czy darowanie). Zaliczenie przestępstwa przywłaszczenia do tzw. przestępstw kierunkowych wymaga, aby zachowanie sprawcy było ukierunkowane na określony cel. Tym celem jest włączenie cudzej rzeczy ruchomej lub cudzego prawa majątkowego do majątku sprawcy lub postępowanie z tą rzeczą albo prawem majątkowym jak z własnym w inny sposób. Wyklucza to możliwość popełnienia przestępstwa przywłaszczenia z zamiarem wynikowym. O zachowaniu umyślnym można mówić jedynie wtedy, gdy sprawca obejmował swoją świadomością wszystkie istotne elementy czynu, wszystkie jego podstawowe znamiona, zaś istotnym wyznacznikiem tego, że sprawca obejmuje czyn swój świadomością, a zatem i umyślnością, jest jego zamiar (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 20 lipca 1999 r., sygn. akt II AKa 136/99, OSA 2000/5/38).

Na gruncie niniejszej sprawy oskarżony S. K. z pewnością nie dokonał rozporządzenia przedmiotowym mieniem – w okresie objętym zarzutem, albowiem sporne urządzenia przechowywał w tym czasie na terenie swojej nieruchomości i nie dokonywał względem nich jakichkolwiek czynności prawnych – zarówno o charakterze rozporządzającym, jak i zobowiązującym. Jak wynika z samej treści aktu oskarżenia – odmówił wydania omawianych urządzeń oskarżycielowi W. M. (1), żądając przy tym zapłaty za czas ich przechowywania oraz z tytułu kosztów rozbiórki linii. Należy zatem w tym miejscu omówić pokrótce, jakie znaczenie dla oceny zachowania oskarżonego ma fakt odmowy wydania urządzeń. Przyjmuje się w tym zakresie, że zamiar pozbawienia osoby uprawnionej własności rzeczy lub prawa majątkowego uzewnętrzniać się może także przez bezprawne zatrzymanie cudzej rzeczy przez sprawcę, odmowę jej zwrotu, zaprzeczenie otrzymania, zapewnienie o zwrocie, ukrycie. O zamiarze sprawcy przesądza całokształt tak podmiotowych, jak i przedmiotowych okoliczności sprawy. Zgodnie z prezentowanym w orzecznictwie Sądu Najwyższego stanowiskiem możliwe jest ustalenie zamiaru sprawcy na podstawie samych tylko przedmiotowych okoliczności związanych z konkretnym zdarzeniem, w oparciu o sposób działania sprawcy. Jednak wówczas warunkiem przyjęcia, że sprawca działał z zamiarem bezpośrednim, charakterystycznym dla przestępstwa przywłaszczenia, jest wykazanie, że zachowanie sprawcy jednoznacznie wskazuje, ponad wszelką wątpliwość w tym zakresie, na cel, do jakiego zmierzał. Jednoznaczność ta nie może oznaczać nic innego, jak nieodzowność określonego skutku, w tym przypadku zatrzymania cudzej rzeczy ruchomej dla siebie lub dla innej osoby (zob. wyrok SN z 12 maja 1976 r., V k.r. 20/76, Gazeta Prawna 1976, Nr 22). Jak słusznie zauważył SN w jednym ze swych orzeczeń – nawet bezprawne zatrzymanie cudzej rzeczy, jej używanie, chociażby w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, ale bez zamiaru zatrzymania jej na własność, nie stanowi przestępstwa przywłaszczenia (por. wyrok SN z 6.05.2004r., V KK 316/03, OSNKW 2004/7-8/70).

Nawiązując zatem do powyższych rozważań, do przypisania oskarżonemu S. K. (1) przestępstwa z art. 284 § 1 kk konieczne jest wykazanie i udowodnienie nie tylko tego, że postąpił on z elementami linii produkcyjnej m.-browaru jak wyłączny właściciel, lecz ze względu na kierunkowy charakter przestępstwa - wykazanie dodatkowo, że oskarżonemu, w okresie objętym zarzutem, towarzyszył "animus rem sibi habendi", tj. zamiar powiększenia swojego majątku kosztem majątku osoby pokrzywdzonej (w tym przypadku W. M. (1)). Powyższy pogląd znajduje oparcie także w kolejnych, trafnych orzeczeniach Sądu Najwyższego (por. postanowienie SN z 15 listopada 2002 r., sygn. akt IV KKN 380/99, LEX Nr 17427; wyrok SN z 11 marca 2003 r., sygn. akt V KK 212/02, LEX Nr 77007; wyrok SN z 3 października 2005 r., sygn. akt V KK 15/05, LEX Nr 157206; wyrok SN z 11 października 2006 r., sygn. akt IV KK 99/06, LEX Nr 196949, podobnie w wyroku SN z 24 kwietnia 2007 r., sygn. akt IV KK 31/07, LEX Nr 262665).

Oceniając zatem ustalone wyżej zachowanie S. K. (1) w stosunku do urządzeń linii produkcyjnej m.-browaru, znajdujących się na terenie nieruchomości stanowiącej jego własność, stwierdzić należy, iż w zarzucanym okresie, tj. od 15 lipca 2009 r. do 26 listopada 2010 r. brak było elementu rozporządzenia mieniem. Sprzedaż tych rzeczy nastąpiła dopiero na przełomie 2012 i 2013 r., a więc już po wydaniu przez Sąd Okręgowy w Gdańsku wyroku oddalającego apelację W. M. (1) od wyroku Sądu Rejonowego, na podstawie którego oddalono jego powództwo złożone przeciwko S. K. o nakazanie wydania rzeczy. Z tych też względów w zachowaniu S. K. (1), polegającym na rozporządzeniu spornymi rzeczami po uzyskaniu prawomocnego wyroku cywilnego, nie sposób dopatrzyć się jego winy, która wyrażać się musi przecież obiektywną zarzucalnością wobec osoby sprawcy.

Wracając jednak do okresu objętego zarzutem subsydiarnego aktu oskarżenia, a zatem oceniając zachowanie oskarżonego S. K. od momentu uzyskania przez niego informacji o transakcji zawartej przez G. F. i W. M. do momentu uzyskania prawomocnego wyroku sądu cywilnego w tej sprawie, ocenić należy, że w ustalonym przez Sąd postępowaniu oskarżonego nie występował opisywany wyżej element, który wyraża się w zamiarze postąpienia z cudzą rzeczą tak, jakby było się jej właścicielem; oskarżony nie zamierzał na trwale włączyć tych rzeczy w skład swojego majątku i takie też sygnały przekazywał od początku swoich kontaktów z W. M. (a wcześniej – z komornikiem). Po pierwsze, S. K. (1) w tym czasie nie rozporządził spornymi rzeczami, ani też nie włączył ich do swojego majątku. Co więcej, jego zachowanie wyrażające się w żądaniu przyznania wynagrodzenia za dozór - od komornika sądowego, a następnie od W. M. (1) przeczy temu, by uważał się za ich właściciela i aby tego typu postawę prezentował. Jak wskazuje sam autor aktu oskarżenia, a także jak wynika z konsekwentnych zeznań W. M. - już podczas pierwszego spotkania oskarżonego z oskarżycielem posiłkowym (w restauracji) S. K. nie kwestionował prawa własności W. M., a jedynie uzależniał wydanie urządzeń od zapłaty należnego mu – jego zdaniem – wynagrodzenia za dozór urządzeń. Powstał zatem w tym momencie – o czym już wspominano – klasyczny spór cywilnoprawny, w którym jedna strona swoje roszczenie wyprowadza z prawa własności, druga zaś – z tytułu poniesionych nakładów oraz świadczonych usług. Brak jest konkurencji roszczeń i chodzi wyłącznie o kwestie ewentualnych rozliczeń. Jedynym właściwym sposobem rozwiązania tego sporu jest skierowanie sprawy na drogę postępowania cywilnego, co też uczynił W. M.. Zupełnie inną sprawą jest to, że w momencie zainicjowania tego sporu S. K. diametralnie zmienił swoje dotychczasowe stanowisko względem urządzeń m.-browaru.

Opisane zachowania oskarżonego świadczą o tym, że w okresie poprzedzającym złożenie przeciwko niemu pozwu o nakazanie wydania omawianych rzeczy, nie działał on z zamiarem przywłaszczenia, a więc postąpienia z nimi jak właściciel. Brak było takiego zamiaru oskarżonego, który – jako doświadczony przedsiębiorca - chciał jedynie wymusić na nabywcy urządzeń wynagrodzenie za kilkuletnie ich przechowywanie we własnej hali, wykorzystując fakt, że aktualnie nimi faktycznie dysponuje i mając w pamięci nieudaną próbę tego typu podjętą w kontaktach z komornikiem sądowym. Postawę tę oskarżony prezentował konsekwentnie do czasu otrzymania odpisu pozwu, nie reagując na pisma przedsądowe kierowane do niego przez W. M.; zamiar oskarżonego nie uległ w tym czasie żadnej istotnej zmianie. W tym okresie oskarżony gotowy był wydać żądane przez W. M. (1) przedmioty, jednakże uzyskując od niego zapłatę (wynagrodzenie) za dozór. Tym samym S. K. (1) uzależnił niejako wydanie rzeczy od zapłaty pieniędzy, które - w jego ocenie - przysługiwały mu z tytułu ustanowienia go przez komornika, a następnie prokuratora (po umorzeniu śledztwa, w dniu 18 czerwca 2010 r.), nadzorcą i przechowawcą urządzeń – a zatem w żaden sposób nie można przypisać mu zamiaru zatrzymania rzeczy na własność. Podobne stanowisko wypływa z uzasadnienia przywołanego już wyroku Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 2004 r. w sprawie V KK 316/03.

Po wniesieniu pozwu przez W. M. w procesie cywilnym oskarżony K. zmienił swoje stanowisko w stosunku do spornych rzeczy, wywodząc, że jako części składowe należącej do niego nieruchomości, nie mogły być odrębnym przedmiotem własności, należącym do W. M. (1). Tym samym – od tego momentu - zachowania S. K. (1) wobec spornych urządzeń (odmowa zwrotu) nie mogą być oceniane w świetle przywołanych wyżej poglądów, jako przedsiębrane „bez żadnego tytułu prawnego”, albowiem z pozycji strony sporu cywilnego, kwestionującej uprawnienia właścicielskie powoda, tytuł ten przysługiwał mu z uwagi na sam charakter spornych rzeczy, zaś ocena ta była aktualnie przedmiotem postępowania toczącego się przed sądem cywilnym. Co więcej - wyrok wydany przez ten Sąd (i to prawomocny) potwierdził zasadność ówczesnego stanowiska S. K., skutkiem czego był on władny, jako właściciel, rozporządzić nimi na przełomie 2012 i 2013 roku. W ocenie Sądu nie można zatem przypisywać winy oskarżonemu z tego powodu, że nie zwrócił spornych urządzeń w trakcie trwającego sporu cywilnego, albowiem byłoby to poniekąd nielogiczne, a nadto to rolą sądu cywilnego jest ewentualne zabezpieczenie powództwa poprzez wydanie dyspozycji względem spornego mienia.

Dodatkowo - na marginesie - wskazać również należy, iż zarzut przywłaszczenia w okresie od 15 lipca 2009 r. do 26 listopada 2010 r. jest również nietrafny i z tego jeszcze powodu, że już w dniu 26 maja 2010 r. - a więc w okresie, kiedy zarzucono oskarżonemu popełnienie przestępstwa z art. 284 § 1 kk - sporne urządzenia zostały zatrzymane na mocy postanowienia prokuratora z dnia 13 maja 2010 r. Następnie zaś zostały one przekazane S. K. na przechowanie przez prowadzącego postępowanie przygotowawcze funkcjonariusza Policji, a po umorzeniu śledztwa, postanowieniem z dnia 18 czerwca 2010 r., nadzorujący sprawę prokurator postanowił przechowywać te rzeczy u S. K. (1) - do czasu wyjaśnienia uprawienia do ich odbioru, tj. ustalenia właściciela mienia. Z powyższego wynika, że w omawianym okresie S. K. był umocowanym przez odpowiednie organy procesowe przechowawcą, który został ustanowiony do czasu ustalenia osoby uprawnionej do wydania, a zatem niezasadne są kierowane w stosunku do jego osoby zarzuty braku wydania tych rzeczy, zanim sądownie poczyniono ustalenia w tym zakresie.

Wobec braku w zachowaniu oskarżonego znamienia „przywłaszczenia” oraz braku tego rodzaju zamiaru po jego stronie, dekompletacji uległ zestaw znamion typu czynu zabronionego opisanego w art. 284 kk. W tej sytuacji Sąd Okręgowy nie widział konieczności zastępowania sądu cywilnego i ponownego rozstrzygania spornej pomiędzy stronami kwestii – czy urządzenia m.-browaru stanowią rzeczy ruchome, czy też są częścią składową nieruchomości należącej do oskarżonego. Sąd orzekający w niniejszej sprawie nie jest wprawdzie związany prawomocnym już orzeczeniem sądu cywilnego w tym zakresie (art. 8 kpk), jednakże czynienie tego typu ustaleń było zbędne w obecnie prowadzonym postępowaniu, gdyż nie miało wpływu na ocenę prawno-karną zachowań oskarżonego, w świetle stawianego mu zarzutu.

Mając na uwadze powyższe Sąd uniewinnił oskarżonego S. K. (1) od zarzutu stawianego mu w subsydiarnym akcie oskarżenia, wniesionym przez W. M. (1), o czym orzekł w punkcie I wyroku.

O kosztach Sąd orzekł, w punkcie II wyroku na mocy art. 626 § 1 kpk, art. 632 pkt 1 kpk w zw. z art. 640 kpk – zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Co do zasady koszty te ponosi więc oskarżyciel posiłkowy W. M.. Inicjując niniejsze postępowanie sądowe oskarżyciel posiłkowy uiścił, zgodnie z art. 621 § 1 kpk zw. z art. 640 kpk, zryczałtowaną równowartość wydatków. Ryczałt ten, zgodnie z art. 621 § 1 kpk, objął wszystkie wydatki Skarbu Państwa powstałe w niniejszym postępowaniu sądowym (m.in. koszty opinii biegłego H. M. (1) i koszty związane z obecnością jego oraz biegłego M. M. (1) na rozprawie, koszty uzyskania karty karnej i doręczeń), dlatego też Sąd uznał wydatki te za uiszczone w całości, w ramach wniesionej przez oskarżyciela posiłkowego zryczałtowanej równowartości wydatków.

ZARZĄDZENIE

1.  odnotować w kontrolce uzasadnień;

2.  odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi oskarżyciela posiłkowego – adw. D. P.;

3.  akta przedłożyć z wpływem apelacji lub do uprawomocnienia za 21 dni.