Pełny tekst orzeczenia

Sygn. aktI.Ca 278/17

POSTANOWIENIE

Dnia 4 sierpnia 2017 roku

Sąd Okręgowy w Suwałkach I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Cezary Olszewski

Sędziowie SO :

Aneta Ineza Sztukowska; Antoni Czeszkiewicz

Protokolant:

st. sekr. sądowy Ewa Andryszczyk

po rozpoznaniu w dniu 31 lipca 2017 roku w Suwałkach

na rozprawie

sprawy z wniosku M. P. (1) i B. P.

z udziałem M. C.

o zasiedzenie

na skutek apelacji uczestnika postępowania M. C. od postanowienia Sądu Rejonowego w Augustowie V Zamiejscowego Wydziału Cywilnego z siedzibą w S. z dnia 5 kwietnia 2017r. sygn. akt V Ns 139/14

p o s t a n a w i a:

Oddalić apelację

SSO Aneta Ineza Sztukowska SSO Cezary Olszewski SSO Antoni Czeszkiewicz

Sygn. akt: I. Ca. 278/17

UZASADNIENIE

Wnioskodawcy: M. M. (1) i B. E. małż. P. wystąpili z wnioskiem o stwierdzenie, iż R. i L. małż. P. nabyli, w drodze zasiedzenia, własność części działki oznaczonej nr geodezyjnym (...)położonej w S., na której częściowo posadowiony jest bliźniaczy budynek gospodarczy i bliźniaczy dom mieszkalny oraz podwórko według użytkowania, dla której Sąd Rejonowy w Augustowie IV Zamiejscowy Wydział Ksiąg Wieczystych z siedzibą w S. prowadzi księgę wieczystą nr (...).

Uzasadniając swoje żądanie podali, iż w 1963 r. S. i H. małż. M. wybudowali dom mieszkalny i budynek gospodarczy na działce oznaczonej nr geodezyjnym (...) położonej w S. przy ul. (...). W dniu 15 sierpnia 1970 r. R. i L. małż. P. nabyli powyższą nieruchomość, którą wykorzystywali podobnie jak S. i H. małż. M.. W budynku gospodarczym trzymali zwierzęta gospodarskie, paszę dla zwierząt, opał i inne przedmioty użytku gospodarskiego. Podwórko było ogrodzone siatką, którą M. C. zastąpił, po swojej stronie, murkiem – od rzeki i ścianą między domem a budynkiem gospodarczym. Według wnioskodawców, po śmierci R. P. część nieruchomości, przypadająca zmarłemu, została przyznana jego żonie L. P., natomiast po śmierci L. P. przedmiotową nieruchomość w całości nabyli wnioskodawcy. Po analizie wyrysu z ewidencji gruntów okazało się, że bliźniaczy budynek gospodarczy oraz podwórko, według użytkowania są częściowo zlokalizowane na działce oznaczonej nr geodezyjnym (...), stanowiącej własność uczestnika postępowania. Nie ma również pewności, że granica działki przebiega po ścianie działowej budynku mieszkalnego.

Uczestnik postępowania M. C. potwierdził, że budynek gospodarczy posadowiony na działce oznaczonej nr geodezyjnym (...) stoi częściowo na jego działce. Nie zgodził się jednak z wnioskiem o zasiedzenie, wskazując, iż budynek mieszkalny wybudowany został w 1963 lub 1964 r., natomiast budynek gospodarczy w 1967 r. W toku postępowania uczestnik postępowania nie kwestionował zasadności zasiedzenia, ale wyłącznie w zakresie posadowienia na jego działce bliźniaczego domu mieszkalnego.

Postanowieniem z dnia 5 kwietnia 2017 r. Sąd Rejonowy w Augustowie V Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w S. stwierdził, że z dniem 1 października 2005 roku R. P. (syn A. i J.) i L. P. (córka A. i R.) nabyli do majątku wspólnego w drodze zasiedzenia własność części nieruchomości, dla której prowadzona jest księga wieczysta (...) położonej w S., które to części zostały oznaczone w opinii biegłego z zakresu geodezji J. K. (1), stanowiącej integralną cześć postanowienia projektowani numerami geodezyjnymi (...) (powierzchni 0,0011 ha), (...) (powierzchni 0,0020 ha), (...) (powierzchni 0,0013 ha), (...) (powierzchni 0,0007 ha), (...) (powierzchni 0,0003 ha); orzekł, iż zainteresowani ponoszą koszty związane ze swym udziałem w sprawie; nakazał pobrać od wnioskodawców M. P. (1) i B. P. solidarnie na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Augustowie kwotę 3.816,30 zł tytułem brakujących kosztów sądowych w sprawie.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

Na działce oznaczonej nr geodezyjnym (...) położonej w S. posadowiony jest bliźniaczy budynek gospodarczy i bliźniaczy dom mieszkalny oraz znajduje się na niej część niezabudowana do postawionego murku, dla której prowadzona jest księga wieczysta (...).

Od chwili założenia operatu ewidencji gruntów miasta S., tj. 1967 r. działka nr (...) (obecnie nr 225) oraz działka nr (...) (obecnie nr (...)) wpisane były na Skarb Państwa Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w S..

Na podstawie aktu notarialnego Repertorium A Nr (...) z dnia 15 sierpnia 1970 r. R. i L. małż. P. nabyli zabudowania znajdujące się na działce położonej w S. przy ul. (...) oznaczonej nr (...) o powierzchni 496 m ( 2) oraz prawo wieczystego użytkowania tej działki. Decyzją Burmistrza Miasta S. z dnia 10 czerwca 2005 r. w sprawie (...) R. i L. małż. P. nabyli prawa własności nieruchomości położonej w S., przy ul. (...) o nr geodezyjnym (...).

Na podstawie aktu notarialnego Repertorium A Nr(...) z dnia 26 stycznia 1994 r. M. C. nabył prawo użytkowania wieczystego służące do działki oznaczonej nr (...) o obszarze 508 m ( 2) oraz własność zabudowań stanowiących odrębną nieruchomość od J. L.. Prawo użytkowania wieczystego zostało przekształcone w prawo własności nieruchomości decyzją Burmistrza Miasta S. z dnia 01 lipca 2011 r. w sprawie GM. (...) (...).

W dniu 10 października 2006 r. zmarł bezdzietnie R. P..

Postanowieniem z dnia 15 maja 2007 r. Sąd Rejonowy w Sejnach w sprawie sygn. akt: I Ns 82/07 stwierdził, że spadek po R. P., na podstawie ustawy, nabyli: żona L. P. w ½ części oraz rodzeństwo: C. P., S. S. (2) po 1/8 części każde z nich oraz bratankowie: W. P., Z. P. i bratanice: J. M., M. N. oraz siostrzeńcy: S. C. (1), S. C. (2) i siostrzenice: H. N. i M. P. (2) po 1/32 części każde z nich.

Postanowieniem z dnia 17 stycznia 2008 r. Sąd Rejonowy w Sejnach w sprawie sygn. akt: I Ns 187/07 dokonał podziału majątku dorobkowego po zmarłym R. P. i L. P. w skład którego wchodziła nieruchomość zabudowana domem mieszkalnym oraz budynkiem gospodarczym oznaczona nr geodezyjnym (...) położona w miejscowości S. oraz działu spadku po zmarłym R. P., w skład którego wchodziła ½ udziału we własności w/w nieruchomości w ten sposób, że przyznał ją na wyłączną własność L. P..

Postanowieniem z dnia 5 września 2012 r. Sąd Rejonowy w Sejnach w sprawie sygn. akt: I Ns 131/12 stwierdził, że spadek po L. P., na podstawie testamentu nabyli B. E. i M. M. (1) małż. P..

Zakres posadowienia budynku mieszkalnego i gospodarczego na działce nr (...) został opracowany przez biegłych z zakresu geodezji i kartografii oraz z zakresu budownictwa lądowego i szacowania nieruchomości: J. K. (1) i A. T.. Wyznaczyli oni również pozostałą część niezabudowaną objętą wnioskiem o zasiedzenie. Poszczególne części zostały opatrzone projektowanymi numerami geodezyjnymi tj. (...)

W tak ustalonym stanie faktycznym w oparciu o art. 172 § 1 i 2 k.c. Sąd Rejonowy uznał, że wniosek zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że S. i H. małżonkowie M. władali nieruchomością położoną w S., przy ul. (...) oznaczonej nr geodezyjnym (...) i częściowo (...) od momentu najpóźniej posadowienia na niej budynków mieszkalnego i gospodarczego. Po nich władać zaczęli R. i L. małżeństwo P., którzy nabyli w/w nieruchomość aktem notarialnym z dnia 15 sierpnia 1970 r. wieczyste użytkowanie i własność budynków tam posadowionych. Sąd Rejonowy przyjął także, że skoro zmarli R. i L. małż. P. władali nieruchomością oznaczoną nr geodezyjnym (...) to mogli oni skorzystać z domniemania samoistności posiadania (art. 339 k.c.) i z domniemania ciągłości posiadania (art. 340 k.c.). To na uczestniku postępowania spoczywał więc ciężar dowodu, iż w sposób nieprzerwany i samoistny, przez wymagany ustawą okres, zmarli R. i L. małż. P. nie posiadali przedmiotowej nieruchomości.

Zdaniem Sądu Rejonowego, uczestnik postępowania nie przeprowadził skutecznego dowodu przeciwko samoistności i ciągłości posiadania przedmiotowej nieruchomości przez poprzedników prawnych wnioskodawców. Wręcz przeciwnie, przeprowadzone postępowanie dowodowe dowiodło samoistności posiadania części nieruchomości (...) objętej wnioskiem przez zmarłych R. i L. małż. P. przez okres wymagany ustawą do stwierdzenia zasiedzenia na ich rzecz. Z dokumentów Starostwa Powiatowego w S. jednoznacznie wynika, iż już w 1964 roku odnotowano posadowienie budynków na przedmiotowych działkach. Koresponduje to generalnie z twierdzeniami wnioskodawców którzy podali, iż w 1963 r. S. i H. małż. M. wybudowali dom mieszkalny na działce oznaczonej nr geodezyjnym (...) położonej w S. przy ul. (...). Nadto zdjęcia lotnicze tego terenu potwierdzają, że w 1971 roku budynki były na przedmiotowym terenie posadowione. Ponadto świadek H. M. (poprzedniczka prawna małżeństwa P.) wprost wskazała rok 1963 jako ten, w którym mieszkała z mężem na przedmiotowej działce. W dniu 15 sierpnia 1970 r. R. i L. małż. P. nabyli powyższą nieruchomość, którą wykorzystywali podobnie jak S. i H. małż. M.. W budynku gospodarczym trzymali zwierzęta gospodarskie, paszę dla zwierząt, opał i inne przedmioty użytku gospodarskiego.

Sąd Rejonowy zważył także, że uczestnik postępowania wywodził, iż pomiędzy działkami nie było żadnej siatki i wskazywał jednocześnie, że ogrodzenie pomiędzy działką (...) a działką (...) zostało na mapie naniesione. W ocenie Sądu Rejonowego, w kontekście pozostałych dowodów twierdzenia te nie mogły doprowadzić do pozytywnego dla uczestnika rezultatu. W tym przedmiocie Sąd Rejonowy wskazał, że sam brak istnienia pomiędzy działkami w terenie pomiędzy budynkami siatki nie oznacza, iż nie można ustalić zakresu posiadania. Ponadto ważnymi są pisemne oświadczenia R. P. spisane w sierpniu 1994 roku, jak również pisma kierowane przez niego do Nadzoru Budowlanego. W obu tych oświadczeniach pochodzących z różnych i bliskich siebie dat, użyte jest to samo określenie tj. „wspólna miedza”. W ocenie Sądu Rejonowego dowodzi to, iż pomiędzy działkami występowała miedza (bez względu na to czy z posadowioną na niej siatką czy też nie), a więc znanym był zakres posiadania. Z oświadczeń tych wynika, iż R. P. godził się na budowę ściany odgradzającej go z sąsiadem M. C., ale ściana nie miała zawierać otworów i okien i nie miała przekraczać wspólnej miedzy. W wyniku zgłoszenia przez R. P. wydano decyzję nr (...) (...)z dnia 01.09.1994 roku nakazującą wstrzymanie prowadzonych robót i zobowiązującej M. C. do opracowania dokumentacji projektowej wznoszonej części obiektu i ukarano inwestora grzywną. M. C. nie przekroczył w/w wspólnej miedzy i wykonał spoczywające na nim w związku z toczącym się postępowaniem administracyjnym obowiązki, a wzniesiony obiekt pomiędzy działkami stoi w tym samym miejscu. Opinie biegłych określają jego kontury, które zdeterminowały wydzielenie przez biegłego z zakresu geodezji projektowanej część działki oznaczoną numerem (...), która obrazuje zakres posiadania.

Przeprowadzone dowody osobowe (zeznania J. K. (2), H. M., A. K.) nie potwierdziły, ani nie wykluczyły istnienia pomiędzy działkami siatki w miejscu obecnie posadowionej dobudówki i muru w czasie niezbędnym do stwierdzonego przez Sąd zasiedzenia. Fakt naniesienia ogrodzenia o widocznej na mapie szerokości od strony działki (...) nie oznacza że nie mogło nie być pomiędzy działkami ogrodzenia z siatki. Za czym w jakimś stopniu przemawia ogrodzenie z siatki istniejące od strony ulicy, które również nie zostało naniesione na przedmiotowej mapie.

Uwzględniając powyższe rozważania oraz treść art. 177 k.c. (w brzmieniu poprzednio obowiązującym) i art. 10 ustawy o zmianie ustawy – Kodeks cywilny z dnia 28 lipca 1990 r., Sąd Rejonowy uznał, że małżeństwo P. przed wejściem w życie w/w ustawy niewątpliwie posiadali samoistnie część działki (...) przez okres 15 lat. Przy przyjęciu zaś złej wiary, wymagany ustawą termin do stwierdzenia zasiedzenia upływał więc z dniem 1 października 2005 roku.

O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 520 § l k.p.c.

Apelację od powyższego postanowienia wniósł uczestnik postępowania M. C., zarzucając mu:

1)  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.: art. 172 § 1 k.c. w zw. z art. 336 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że posiadanie przedmiotowej części nieruchomości przez R. i L. małż. P. było posiadaniem samoistnym, podczas gdy ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynikało, że R. i L. małż. P. nie władali faktycznie przedmiotową częścią nieruchomości, uznawali oni M. C. za właściciela tej części nieruchomości, ponadto brak było ogrodzenia, które pozwalałoby wyodrębnić przedmiotową część nieruchomości jako przedmiot zasiedzenia,

2)  naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niewszechstronne rozważenie zebranego materiału i w konsekwencji dokonanie ustaleń faktycznych sprzecznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego przez przyjęcie, że:

a)  R. i L. małż. P. władali faktycznie przedmiotową częścią nieruchomości jak właściciele, tj. że byli jej posiadaczami samoistnymi, podczas gdy z okoliczności faktycznych wynikających z zeznań świadków oraz z zawieranych między w/w a uczestnikiem postępowania M. C. umów dobrosąsiedzkich jednoznacznie wynikało, że w/w nie uznawali siebie za właścicieli przedmiotowej części nieruchomości, nie dokonali zawłaszczenia przedmiotowej części nieruchomości,

b)  nieruchomości wnioskodawców i nieruchomości uczestnika postępowania oddzielało widoczne urządzenie, tj. siatka lub płot, który zakreślał wyraźnie obszar, który mógł ulec zasiedzeniu, podczas gdy, co potwierdzili zeznający w sprawie świadkowie, nie było wyodrębnionego zakresu posiadania podwórka, brak było ogrodzenia postawionego w taki sposób jak przebiega granica, tym samym niemożliwe było zasiedzenie bliżej niesprecyzowanej części nieruchomości.

Wskazując na powyższe, skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez oddalenie wniosku o zasiedzenie w całości oraz zasądzenie na jego rzecz zwrotu kosztów zastępstwa prawnego za drugą instancję.

W odpowiedzi na apelację, wnioskodawcy wnieśli o jej oddalenie oraz zasądzenie na ich rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Ustalenia faktyczne Sądu I instancji są prawidłowe, a ocena zebranego materiału dowodowego przeprowadzona została zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. Wbrew zarzutom apelacji dokonując ustaleń Sąd Rejonowy nie przekroczył granic swobodnej oceny dowodów, albowiem na podstawie zaoferowanych przez strony dowodów wyprowadził w tymże zakresie prawidłowe wnioski, zgodne z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy ogólnej. Zwrócić należy uwagę, że ramy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymogami prawa procesowego, doświadczeniem życiowym oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonując wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 14 sierpnia 2012 r., III AUa 620/12). Stawiając zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. należy wykazać, że Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Z tych względów, za niewystarczające należy uznać przekonanie strony o innej niż przyjęta przez Sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i o ich odmiennej ocenie niż ocena dokonana przez Sąd (tak: Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wyrokach: z dnia 1 marca 2012 r., I ACa 111/12; z dnia 3 lutego 2012 r., I ACa 1407/11).W szczególności prawidłowo ocenił Sąd charakter posiadania nieruchomości objętej wnioskiem przez wnioskodawców oraz ich poprzedników.

W niniejszej sprawie na etapie postępowania apelacyjnego uczestnik postepowania nie kwestionował, iż grunt pod budynkami, stanowiącymi własność wnioskodawców, a zlokalizowanymi na działce oznaczonej numerem (...) stanowiącej jego własność, uległ zasiedzeniu na rzecz R. i L. małż. P.. Uczestnik postępowania w apelacji podważał jednak, aby doszło do zasiedzenia gruntu niezabudowanego. Zdaniem skarżącego, brak jest zakreślonych granic części nieruchomości, co uniemożliwia ustalenie zakresu posiadania.

Wskazać należy, że zasiedzenie jest sposobem nabycia własności w wyniku upływu czasu, przez nieuprawnionego posiadacza na skutek długotrwałego posiadania. Oczywiście słusznie zostało przez Sąd Rejonowy wskazane, że podstawą materialną wniosku o stwierdzenie nabycia własności przez zasiedzenie jest art. 172 k.c. Zgodnie z art. 172 § 1 k.c. posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (zasiedzenie). Natomiast § 2 tego artykułu konstytuuje zasadę, że po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze. Terminy te ulegają skróceniu nie więcej niż o połowę w oparciu o art. 10 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny (Dz.U. Nr 53, poz. 321). Tak więc przepis art. 172 k.c. wymienia jako przesłanki zasiedzenia posiadanie samoistne i upływ czasu. Posiadanie prowadzące do zasiedzenia musi być samoistne (art. 336 k.c.) i nieprzerwane. Ustawodawca skonstruował cały system domniemań służący osobie władającej rzeczą. Na korzyść posiadacza przemawia domniemanie ciągłości posiadania (art. 340 i 345 k.c.), domniemanie, że ten kto rzeczą faktycznie włada jest posiadaczem samoistnym (art. 339 k.c.) i domniemanie istnienia dobrej wiary (art. 7 k.c.). To na uczestniku postępowania przede wszystkim spoczywa ciężar obalenia w/w domniemań, a samo zaprzeczenie wyraźnie nieprzyznanych okoliczności nie jest tu wystarczające.

Zgodnie z art. 336 k.c. posiadaczem rzeczy jest zarówno ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel (posiadacz samoistny), jak i ten, kto nią faktycznie włada jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo, z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą (posiadacz zależny). Przepis ten rozróżnia posiadanie samoistne i zależne. To pierwsze, zwane również właścicielskim, charakteryzuje się tym, że posiadacz włada rzeczą w takim zakresie, jak to czyni właściciel, wykorzystując taką faktyczną możliwość władania rzeczą, do jakiej uprawniony jest właściciel. Tylko ten kto rzeczą faktycznie włada z zamiarem władania dla siebie, jest jej posiadaczem samoistnym, a wola ta nie może być dla otoczenia ukryta. Natomiast posiadaczem zależnym jest ten kto władając rzeczą nie rości sobie do tej rzeczy prawa własności, lecz postępuje z rzeczą tak jak osoba, której przysługuje do niej inne prawo.

Zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy prawidłowo uznał, że wnioskodawcy są posiadaczami samoistnymi gruntu objętego wnioskiem. Wyeksponowane przez Sąd Rejonowy dowody – w szczególności zeznania świadka H. M. w zasadzie zgodnie wskazują na granicę władztwa wnioskodawców. Świadek ten zeznał, że wspólnie z J. L. (poprzednikiem prawnym uczestnika postępowania) wiedzieli gdzie biegnie granica, gdzie znajdują się ich grunty i nigdy nie było na tym tle problemu. Dokonując interpretacji tej wypowiedzi w oparciu o pozostałe dowody zgromadzone w sprawie należy przyznać, że jeszcze przed nabyciem przez uczestnika postępowania własności nieruchomości umownie dokonano podziału nieruchomości na pasy gruntu odpowiadające budynkom i zabudowie.

Sąd Rejonowy słusznie zwrócił też uwagę, że uczestnik postępowania dopiero w 1994 roku nabył nieruchomość i nie znał stanu faktycznego, jaki istniał na jego działce przed tą datą. Sąd Rejonowy prawidłowo także w oparciu o przeprowadzone w sprawie dowody z dokumentów, w szczególności decyzji o wstrzymaniu budowy i zobowiązującej uczestnika postępowania do opracowania dokumentacji projektowej wskazał, że strony, nawet jeżeli nie było wyraźnego śladu ogrodzenia, miały przekonanie co do tego, gdzie znajduje się ich grunt, a gdzie grunt sąsiada. Warto jest też wskazać, że w naturalnych warunkach przy zabudowie szeregowej, grunt wokół budynku również jest użytkowany przez tego, kto mieszka w tym budynku.

Z powyższych przyczyn Sąd Okręgowy uznał, że Sąd Rejonowy nie naruszył przepisów prawa procesowego i materialnego, a argument, że nie widać trwałego rozgraniczenia użytkowania gruntu w postaci ogrodzenia nie musi oznaczać, że strony nie mają przekonania i świadomości dokąd sięga ich prawo własności. Zdaniem Sądu Okręgowego, nawet jeśli w ramach dobrosąsiedzkich stosunków, jedni sąsiedzi pozwalają przechodzić po swojej działce drugiemu sąsiadowi na drugą stronę, to wcale nie oznacza, że nie są oni przekonani dokąd sięga prawo własności. W niniejszej sprawie wnioskodawcy mieli prawo być przekonani, że jako kontynuatorzy posiadania po swoich poprzednikach władali nieruchomością w tychże granicach, nawet jeśli nie ma wyraźnej zabudowy rozgraniczającej.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. oddalił apelację.

SSO Aneta Ineza Sztukowska SSO Cezary Olszewski SSO Antoni Czeszkiewicz