Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 1694/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 czerwca 2016 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Zbigniew Ciechanowicz

Sędziowie:

SO Tomasz Sobieraj (spr.)

SR del. Aneta Mikołajuk

Protokolant:

stażysta Anna Grądzik

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 16 czerwca 2016 roku w S.

sprawy z powództwa Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S.

przeciwko Wspólnocie Mieszkaniowej przy ul. (...) w S.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 4 września 2015 roku, sygn. akt III C 342/15

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powódki Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S. na rzecz pozwanej Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S. kwotę 1200 (jeden tysiąc dwieście) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Tomasz Sobieraj SSO Zbigniew Ciechanowicz SSR del. Aneta Mikołajuk

Sygn. akt II Ca 1694/15

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie po rozpoznaniu sprawy z powództwa Wspólnoty Mieszkaniowej nieruchomości przy ul. (...) w S. przeciwko Wspólnocie Mieszkaniowej nieruchomości przy ul. (...) w S. o zapłatę kwoty 32320 złotych wyrokiem z dnia 4 września 2015 roku

-

w punkcie I oddalił powództwo;

-

w punkcie II zasądził od powódki na rzecz pozwanej kwotę 2.417 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Powyższe orzeczenie Sąd Rejonowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

W dniu 5 marca 2009 roku Wspólnota Mieszkaniowa nieruchomości przy ul. (...) w S. zawarła z M. O. umowę o zarządzanie nr (...), której przedmiotem było wykonywanie usługi zarządzania budynkiem mieszkalnym położonym w S. przy ul. (...). P. Ś. 1 front. W dniu 30 marca 2009 roku umowę o zarządzanie nr (...) zawarła z M. O. również Wspólnota Mieszkaniowa przy ul. (...) w S.. W dniu 23 listopada 2011 roku M. O. przelała z rachunku bankowego Wspólnoty Mieszkaniowej nieruchomości przy ul. (...) w S. na rachunek bankowy Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. ul. (...) w S. o nr (...) kwotę 32.320 złotych bez jakiejkolwiek podstawy prawnej. W tytule przelewu wpisano „zwrot na rachunek”. Po dokonaniu przelewu saldo na rachunku Wspólnoty Mieszkaniowej nieruchomości przy ul. (...) w S. wynosiło 63,16 złotych, a na rachunku Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S. 32.380,20 złotych. W tym samym dniu M. O. ze środków na rachunku Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. ul. (...) w S. założyła lokatę o nr (...) na kwotę 32.320 złotych. Po wykonaniu tej operacji saldo na rachunku wynosiło 60,20 złotych. M. O. dokonywała przelewów z rachunku bankowego Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. ul. (...) w S. na rachunek bankowy nr (...) wskazując jako odbiorcę przelewu „M. O. zarządzanie” a jako tytuł przelewu „zarządzanie” lub „zapłata”, w tym w dniu 23 maja 2012 roku na kwotę 10 680,44 złotych i 678,44 złotych, po których to przelewach na rachunku Wspólnoty saldo wynosiło 676,44 złotych. Po zerwaniu w dniu 25 czerwca 2012 roku lokaty (...) z kapitałem 32.938,66 złotych M. O. dokonała w tym samym dniu dwóch przelewów na rachunek bankowy nr (...) w kwotach po 12.000 złotych oznaczając tytuł pierwszego przelewu jako „lokata”, a drugiego jako „zarządzanie”. W dniu 31 grudnia 2012 roku M. O. założyła ze środków na rachunku Wspólnoty lokatę nr (...) na kwotę 13.300 złotych, po której to operacji saldo na rachunku wynosiło 432,11 złotych. Lokata ta została zerwana w dniu 31 grudnia 2012 roku. Kolejna założona lokata o nr (...) na kwotę 20.000 złotych została zerwana w dniu 4 marca 2013 roku. W tym samym dniu M. O. przelała na rachunek bankowy nr (...) kwotę 20.000 złotych oznaczając tytuł przelewu „na lokatę”, po której to operacji saldo na rachunku Wspólnoty wynosiło 1.027,92 złotych. Na rachunek bankowy Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. ul. (...) w S. M. O. przelewała również środki pieniężne z rachunków innych wspólnot mieszkaniowym, w tym np. w dniu 12 czerwca 2013 roku zostało zaksięgowanych sześć takich przelewów w kwotach 20.000 złotych, 10.000 złotych, 10.000 złotych, 7.000 złotych, 5.000 złotych, 4.020 złotych. Środki te w łącznej kwocie 56.020 złotych wraz z dodatkową kwotą 86,16 złotych wpłaciła w dniu 13 czerwca 2013 roku na lokatę nr (...). W dniu 19 sierpnia 2013 roku na rachunku Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S. saldo wynosił 58.443,85 złotych. Kwota ta została w całości wypłacona z rachunku w dniu 22 sierpnia 2013 roku. Pismem z dnia 26 marca 2013 roku Wspólnota Mieszkaniowa nieruchomości przy ul. (...) w S. wypowiedziała M. O. umowę o zarządzanie ze skutkiem natychmiastowym z powodu utrudniania dostępu do dokumentów Wspólnoty, wykazanie nieprawdy w dokumentach przedstawionych właścicielom w sprawozdaniu finansowym a stanem rzeczywistym konta Wspólnoty, nieuzasadnione przelanie na konto swojej firmy środków finansowych należących do Wspólnoty i pomimo oświadczenia o zwrotnym przelaniu brakujących środków niedokonanie tej czynności. Pismo to zostało M. O. doręczone. W dniu 10 września 2013 roku wpłynęło do Komisariatu Policji S. P. zawiadomienie o tym, że w nieustalonym okresie M. O. prowadząc działalność gospodarczą polegającą na sprawowaniu zarządu nad wspólnotami mieszkaniowymi dokonała przywłaszczenia pieniędzy z kont bankowych wspólnot mieszkaniowym, tym w m.in. Wspólnoty Mieszkaniowej nieruchomości przy ul. (...) w S., na szkodę tych wspólnot. W sprawie tej Komisariat Policji S.Ś. wszczął dochodzenie o przestępstwo przywłaszczenia mienia, o czym poinformował Wspólnotę jako pokrzywdzoną. M. O. dokonywała bezpodstawnego transferu środków między rachunkami bankowymi zarządzanych przez siebie wspólnot, po czym ze środków tych otwierała lokaty, a następnie wypłacała te środki z rachunków bankowych wspólnot. Proceder ten został ujawniony w 2013 roku. Gdy Zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w S. zwrócił się do M. O. o wyjaśnienie sprawy przelewów dokonanych na rachunki innych wspólnot mieszkaniowych, w tym przelewu z dnia 23 listopada 2011 roku w kwocie 32.320 złotych na rachunek Wspólnoty Mieszkaniowej nieruchomości przy ul. (...) w S., tłumaczyła się tym, że ma trudną sytuację rodzinną i że nie jest w stanie oddać tych pieniędzy. W dniu 11 września 2013 roku Wspólnota Mieszkaniowa nieruchomości przy ul. (...) w S. podjęła uchwałę nr 7/2013 o wyrażeniu zgody na rozwiązanie umowy zarządzanie z M. O. z dniem 11 września 2013 roku z powodu niewywiązywania się z postanowień umowy o zarządzenie, przywłaszczenia pieniędzy Wspólnoty i braku kontaktu. Pismem z dnia 24 stycznia 2014 roku, doręczonym w dniu 29 stycznia 2014 roku, (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w S., jako zarządca Wspólnoty Mieszkaniowej nieruchomości przy ul. (...) w S. wezwała Wspólnotę Mieszkaniową nieruchomości przy ul. (...) w S. do zapłaty kwoty 32.320 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 23 listopada 2011 roku do dnia zapłaty tytułem niesłusznie uzyskanego wzbogacenia. W odpowiedzi na to wezwanie Wspólnota Mieszkaniowa nieruchomości przy ul. ul. (...) w S. odmówiła zapłaty podając, że kwota 32.320 złotych nie podlega zwrotowi, albowiem została przez nią utracona w taki sposób, że nie jest już wzbogacona, gdyż M. O. dokonując przelewu tej kwoty wykorzystała rachunek Wspólnoty jedynie do transferu środków, które następnie z wypłaciła. Zaznaczyła przy tym, że działanie M. O. zostało zgłoszone na policję i jest przedmiotem postępowania karnego. W piśmie z dnia 23 lipca 2014 roku Wspólnota Mieszkaniowa nieruchomości przy ul. (...) w S. zaproponowała spotkanie w dniu 11 sierpnia 2014 roku, którego przedmiotem byłaby próba wypracowania porozumienia pomiędzy pokrzywdzonymi na skutek działań M. O. wspólnotami mieszkaniowymi. Propozycja ta spotkała się z odmową. Pismem z dnia 7 listopada 2014 roku, doręczonym w dniu 10 listopada 2014 roku, Wspólnota Mieszkaniowa nieruchomości przy ul. (...) w S. zwróciła się do zarządcy Wspólnoty Mieszkaniowej nieruchomości przy ul. (...) w S. o przedłożenie, w nieprzekraczalnym terminie 3 dni od otrzymania wezwania potwierdzeń, przelewów bankowych i innych dokumentów obrazujących dalszy obrót środkami pieniężnymi w kwocie 32.320 złotych, które w dniu 23 listopada 2011 roku wpłynęły na rachunek tej Wspólnoty, celem weryfikacji twierdzenia o tym, że Wspólnota nie pozostaje wzbogacona.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że powództwo jest niezasadne. Sąd Rejonowy przyjął, że podstawę prawną powództwa stanowił przepis art. 405 k.c. Sąd Rejonowy zaznaczył, że poza sporem pozostawała okoliczność, że w dniu 23 listopada 2011 roku na rachunek pozwanej została przelana z rachunku powódki kwota 32.320 złotych bez podstawy prawnej. Strony były zgodne co do tego, że nie łączył ich żaden stosunek prawny, który stanowiłby podstawę do świadczenia tej kwoty. Sąd Rejonowy wskazał, że w tej sytuacji obowiązkiem pozwanej było wykazanie, że utraciła uzyskaną korzyść w taki sposób, że nie jest już wzbogacona i w jego ocenie pozwana wywiązała się z tego obowiązku. Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że strony były zgodne co do tego, że M. O. dokonywała na rachunkach zarządzanych przez siebie wspólnot mieszkaniowych operacji finansowych, które prowadziły do pokrzywdzenia tych wspólnot. Potwierdziła to w swych zeznaniach świadek S. L., jak również przesłuchiwana za stronę powodową M. R.. Z zeznań tych osób wynika dodatkowo, że M. O. będąc jedynym dysponentem rachunku bankowego powódki czyniła starania o to, by proceder ten nie został przez członków powodowej Wspólnoty ujawniony, w tym między innymi poprzez kreatywne sporządzanie sprawozdań finansowych. Na takie działanie M. O. zwracała w toku postępowanie uwagę także pozwana. Dodatkowo znajduje ono potwierdzenie w dokumentach w postaci zaświadczenia z dnia 10 września 2013 roku i zawiadomieniu o wszczęciu postępowania przygotowawczego. Sąd Rejonowy wskazał, że w tym kontekście analizowany wyciąg z rachunku bankowego pozwanej potwierdza powyższe okoliczności. Zestawiając daty wpływów na rachunek bankowy pozwanej kwot przelewanych z rachunków innych wspólnot z datami otwierania lokal oraz dat zrywania lokat z datami dokonywanych przelewów z rachunku bankowego pozwanej na rachunek bankowy odbiorcy M. O. Sąd Rejonowy stwierdził, że środki pieniężne transferowane przez M. O. między rachunkami wspólnot w efekcie końcowym były z tych rachunków wypłacane. Sąd Rejonowy uznał za sprzeczną z zasadami logiki postulowaną przez powódkę tezę o tym, że pozwana w dalszym ciągu pozostaje wzbogacona kosztem powódki, gdyż takie twierdzenie pozostaje w jawnej sprzeczności z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, z którego wynika, że celem działania M. O. było uzyskanie korzyści finansowej kosztem wspólnot mieszkaniowych, a nie przysparzanie tych korzyści jednym z zarządzanych przez nią wspólnot, w tym powódce, kosztem innych, w tym pozwanej. Sama powódka w toku całego postępowania konsekwentnie podtrzymywała, że M. O. jako jej zarządca działała na jej szkodę. Tożsame stanowisko prezentowała pozwana. Sąd Rejonowy zwrócił przy tym uwagę na tę część zeznań M. R., z których wynika, że powódka zwracała się do M. O. o wyjaśnienie nieprawidłowości w operacjach na rachunku bankowym powódki, w tym o wyjaśnienie przelewu w kwocie 32.320 złotych na rachunek pozwanej, na co uzyskała wyjaśnienie, że M. O. ma trudną sytuację rodzinną i nie jest w stanie oddać tych pieniędzy, co dobitnie wskazuje na cel jaki przyświecał transferowaniu środków między rachunkami wspólnot. Sąd Rejonowy wskazał, że z wyciągów z rachunku bankowego pozwanej, na który w dniu 23 listopada 2011 roku została przelana kwota 32.320 złotych wynika, że jeszcze w tym samym dniu M. O. konkretnie te środki wpłaciła na lokatę, albowiem w dniu 21 listopada 2011 roku saldo na rachunku wynosiło zaledwie 60,20 złotych, po czym po zerwaniu tej lokaty nr (...) w dniu 25 czerwca 2012 roku dokonała jeszcze w tym samym dniu przelewów na rachunek bankowy nr (...) wskazując siebie jako odbiorcę tych przelewów, a do dnia 22 sierpnia 2013 roku jeszcze dalszych kwot, których suma znacznie przewyższyła kwotę 32.320 złotych doprowadzając do powstania na ten dzień zerowego salda na rachunku pozwanej. Sąd Rejonowy zauważył przy tym, że przed tym dniem, w dniu 22 sierpnia 2013 roku, na rachunek pozwanej wpłynęły środki pochodzące z rachunków także innych wspólnot w łącznej kwocie nie niższej niż 56.020 złotych. Zdaniem Sądu Rejonowego powyższe jednoznacznie wskazuje na to, że celem tych przelewów między rachunkami wspólnot nie było wzbogacenie pozwanej, a jedynie wykorzystanie jej rachunku bankowego do wyprowadzenia tych pieniędzy z majątku wspólnot poprzez przelewy na rachunek (...) oraz wypłaty gotówkowe z konta, jak np. ta z dnia 22 sierpnia 2013 roku. W ocenie Sądu Rejonowego powyższe ustalenie, pomimo niekompletności wyciągów z rachunku bankowego przedłożonych przez pozwaną, na co zwracała uwagę powódka, pozwala – w oparciu o zasady logiki – na wyprowadzenie na jego podstawie wniosku, że pozwana utraciła korzyść uzyskaną kosztem powódki. Dodatkowo utraciła tę korzyść w taki sposób, że nie jest już wzbogacona, o czym świadczy saldo na jej rachunku bankowym na dzień 22 sierpnia 2013 roku, a to oznacza, że ciążący na niej obowiązek zwrotu korzyści wygasł. Sąd Rejonowy mając na względzie art. 409 k.c. odnosząc się do twierdzenia powódki co do tego, że pozwana winna liczyć się z obowiązkiem zwrotu zwrócił uwagę, iż z przepis ten w dalszej części wyraźnie stanowi, że powinność liczenia się z obowiązkiem zwrotu dotyczy wyłącznie takich sytuacji, w których wzbogacony wyzbył się lub zużył korzyść, a nie sytuacji, w której korzyść tę utracił. Na domiar utracił z powodu bezprawnego zachowania osoby trzeciej. Zakres znaczeniowy pojęcia „wyzbyć się” rozumianego jako oddanie czegoś swojego z własnej woli jest węższy aniżeli zakres pojęcia „utracił” obejmującego poza „wyzbyciem się” także pozbawienie czegoś swojego wbrew swej woli. Sąd Rejonowy wskazał też, że żądanie przez powódkę zwrotu bezpodstawnie uzyskanej korzyści od pozwanej, która utraciła ją na skutek czynu zabronionego osoby trzeciej, w sytuacji, w której sama powódka do swego zubożenia dopuściła dokładnie z tych samych przyczyn, które spowodowały bezpodstawne uzyskanie, a następnie utratę korzyści przez pozwaną, to jest z powodu niezorganizowania właściwego nadzoru nad działalnością swojego zarządcy i dysponenta rachunku bankowego, pozostaje w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego, a konkretnie z zasadą uczciwości i jako takie w świetle art. 5 k.c. nie może korzystać z ochrony. Zdaniem Sądu Rejonowego nie sposób akceptować bowiem takiego zachowania powódki, które zmierza do obciążenia innej osoby – pozwanej konsekwencjami swoich własnych zaniedbań w zakresie nadzorowania swojego zarządcy poprzez czynienie pozwanej zarzutu z powodu analogicznego zaniedbania. Sąd Rejonowy wskazał, że sama powódka o tym, że się zubożyła zorientowała się dopiero po niemal dwóch latach i w konsekwencji nie wezwała powódki do zwrotu bezpodstawnego wzbogacenia w czasie, w którym ta była jeszcze wzbogacona i miała możliwość podjęcia działań mających na celu dokonanie zwrotnego przelewu kwoty 32.320 złotych ulokowanej na lokacie. Z tych też względów Sąd Rejonowy powództwo oddalił w całości. O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, zaznaczając że na zasądzoną z tego tytułu kwotę składa się wynagrodzenie pełnomocnika pozwanej oraz kwota 17 złotych z tytułu opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka, zaskarżając go w całości. Skarżąca zarzuciła orzeczeniu:

1. naruszenie prawa procesowego art. 213 k.p.c. oraz 232 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę dowodów i w rezultacie błędne przyjęcie, iż pozwana wykazała brak wzbogacenia się względem powódki, poprzez utratę bezpodstawnie uzyskanej kosztem powódki korzyści majątkowej, a także poprzez dowolne uznanie, iż w realiach sprawy ustalenie przestępczych celów działalności M. O. jako zarządcy powódki i pozwanej wystarczające jest dla stwierdzenia, pomimo niekompletności wciągów z rachunku bankowego przedłożonych przez pozwaną, iż pozwana utraciła korzyść uzyskaną kosztem powódki;

2. naruszenie prawa materialnego, a to art. 405 k.c. w związku z art. 409 k.c., poprzez ocenę stanu wzbogacenia pozwanej wobec powódki na dzień 22 sierpnia 2013 roku, wbrew obowiązującym w tym zakresie przepisom prawa, a także art. 5 k.c., poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, iż roszczenie powódki sprzeczne jest z zasadami współżycia społecznego.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty powódka wniosła o: zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie w całości żądania pozwu oraz o zasądzenie od pozwanej na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych; ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu rozstrzygnięcie o kosztach postępowania odwoławczego. Ponadto powódka wniosła o dopuszczenie dowodu z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy zakończonej wyrokiem Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie I Wydziału Cywilnego z dnia 28 kwietnia 2015 roku, sygn. akt I C 427/14, na okoliczność braku podstaw do oddalenia żądania powódki i braku podstaw do zastosowania art. 5 k.c. w realiach niniejszej sprawy.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie oraz o zasądzenie od powódki na jej rzecz kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu przed sądem drugiej instancji według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony powodowej nie zasługiwało na uwzględnienie.

Na wstępie wskazać trzeba, że sąd pierwszej instancji w granicach wyznaczonych wnioskami stron przeprowadził pełne postępowanie dowodowe konieczne do rozstrzygnięcia sprawy, zgromadzone dowody poddał ocenie mieszczącej się w granicach dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. i z tak zgromadzonego i ocenionego materiału dowodowego wyprowadził prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd Okręgowy w pełni akceptuje i przyjmuje za własne.

Sąd Rejonowy dokonał także prawidłowej subsumpcji ustalonego stanu faktycznego do norm prawa materialnego. Słuszny okazał jedynie zarzut wadliwe zastosowania w rozpoznawanej sprawie art. 5 k.c. Przepis ten reguluje instytucję nadużycia prawa podmiotowego, stanowiąc, że nie można czynić ze swego prawa użytku, który byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub zasadami współżycia społecznego. Działanie lub zaniechanie uprawnionego wbrew tej regule nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony.

Na wstępie zauważyć trzeba, że artykuł 5 k.c. znajduje zastosowanie w sytuacji, gdy osobie uprawnionej przysługuje określone prawo podmiotowe, lecz w świetle oceny danego stanu faktycznego i przy uwzględnieniu treści konkretnej normy prawnej korzystanie przez nią z tego prawa pozostaje w sprzeczności z zasadami wskazanymi w tym przepisie. Do powyższych zasad ustawodawca zalicza społeczno - gospodarcze przeznaczenie prawa i zasady współżycia społecznego. Podkreślenia wymaga, że treść zasad współżycia społecznego nie jest zdefiniowana. W piśmiennictwie prawniczym i orzecznictwie [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 2001 roku, IV CKN 1756/00, nie publ.] podkreśla się, że przy uwzględnieniu, iż Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej [art. 2 Konstytucji RP z dnia 2 kwietnia 1997 roku], należy przyjąć, że odwołanie się do zasad współżycia społecznego oznacza odwołanie się do idei słuszności w prawie i do powszechnie uznawanych wartości w kulturze naszego społeczeństwa. Ujmując rzecz ogólnie, można przyjąć, że przez zasady współżycia społecznego należy rozumieć podstawowe zasady etycznego i uczciwego postępowania. W ocenie sądu odwoławczego - przy założeniu, że powódce przysługiwałoby w stosunku do pozwanej roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia - brak podstaw do przyjęcia, że dochodzenie powyższego roszczenia pozostawałoby w sprzeczności z tak rozumianymi zasadami współżycia społecznego. Wręcz przeciwnie, za słuszne uznać trzeba stanowisko, iż osoba, która bez żadnej podstawy prawnej uzyskuje korzyść majątkową kosztem innego podmiotu, powinna tę korzyść majątkową zwrócić. W rozpoznawanej sprawie nie zachodzą żadne szczególne okoliczności, które uzasadniałyby odstępstwo od tej zasady. Takiego charakteru nie można bowiem przypisać podniesionemu przez sąd pierwszej instancji faktowi, iż sama powódka do swego zubożenia dopuściła z powodu niezorganizowania właściwego nadzoru nad działalności zarządcy. Niezależnie od tego, iż analogiczny zarzut można podnieść w stosunku do pozwanej, podkreślenia wymaga, że nawet brak dbałości o własne interesy nie uzasadnia pozbawienie osoby uprawnionej prawa żądania zwrotu korzyści, która inna osoba faktycznie uzyskała, nie mając do tego podstawy prawnej.

Sąd Okręgowy obowiązany jest jednak zauważyć, że naruszenie art. 5 k.c. poprzez jego bezpodstawne zastosowanie przez sąd pierwszej instancji nie miało wpływu na rozstrzygnięcie sprawy, albowiem artykuł 5 k.c. znajduje zastosowanie w sytuacji, gdy osobie uprawnionej przysługuje określone prawo podmiotowe, natomiast Sąd Rejonowy trafnie przyjął, że po stronie powoda nie powstało roszczenie o spełnienie dochodzonego pozwem świadczenia.

Na wstępie wskazać trzeba, że poza sporem pozostawało, że w dniu 23 listopada 2011 roku M. O., będąca zarządcą obydwu wspólnot mieszkaniowych, przelała z rachunku bankowego Wspólnoty Mieszkaniowej nieruchomości przy ul. (...) w S. na rachunek bankowy Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. ul. (...) w S. o nr (...) kwotę 32.320 złotych. Bezsporne jest także, że nie istniała podstawa uzasadniająca spełnienie powyższego świadczenia. Tym samym z punktu widzenia stosunków łączących strony przelew kwoty 32.320 złotych stanowił świadczenie nienależne w rozumieniu art. 410 § 2 k.c., do którego stosuje się przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu. Z przepisów tych wynika, że podstawowymi przesłankami dochodzenia roszczeń z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia są: 1/ uzyskanie korzyści bez podstawy prawnej jakiegokolwiek rodzaju; 2/ uzyskanie korzyści o wartości majątkowej; 3/ uzyskanie korzyści kosztem innej osoby. Zaznaczyć jednocześnie trzeba, że przez uzyskanie korzyści majątkowej należy rozumieć zwiększenie wartości majątku osoby obowiązanej polegające bądź na zwiększeniu aktywów majątkowych, bądź na zmniejszeniu pasywów majątkowych.

Przenosząc powyższe rozważania do okoliczności niniejszej sprawy na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że pozwana wspólnota mieszkaniowa na skutek przelewu kwoty 32.320 złotych uzyskała korzyść majątkową, gdyż o taką kwotę zwiększyły się środki pieniężne na prowadzonym dla niej rachunku bankowym. Sąd Rejonowy trafnie dostrzegł jednak szerszy kontekst, w jakim doszło do przekazania spornego świadczenia pieniężnego. Z twierdzeń obu stron, znajdujących oparcie w zgromadzonym materiale dowodowym, wynika bowiem, że dokonany w dniu w dniu 23 listopada 2011 roku przelew kwoty 32.320 złotych z rachunku bankowego Wspólnoty Mieszkaniowej nieruchomości przy ul. (...) w S. na rachunek bankowy Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. ul. (...) w S. o nr (...) stanowił element przestępczej działalności M. O.. Osoba ta wykorzystując fakt, że jako zarządca wspólnot mieszkaniowych była uprawniona do dysponowania środkami pieniężnymi na rachunkach bankowych tych wspólnot, dokonywała bowiem przy wykorzystaniu tych rachunków szereg transakcji celem przywłaszczenia środków finansowych z majątku administrowanych wspólnot mieszkaniowych. Zaznaczyć trzeba, że ustalenie tego faktu - wbrew zarzutom apelacji - nie wynikało tylko z zastosowania art. 213 k.p.c., lecz przede wszystkim znajdowało oparcie w zgodnych twierdzeń obu stron, które zostały także powtórzone na rozprawie apelacyjnej.

W tym stanie rzeczy sąd pierwszej instancji miał podstawę do przyjęcia, że taki sam był cel działania M. O. w zakresie przelewu z dnia 23 listopada 2011 roku. Za powyższym stanowiskiem przemawia także analiza operacji na rachunku bankowym pozwanej wspólnoty mieszkaniowej, albowiem wynika z nich, że środki przekazane na rachunek bankowy pozwanej ostatecznie pobrane zostały przez M. O.. To zaś oznacza, że rachunek bankowy Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. ul. (...) w S. o nr (...) – podobnie zresztą jak rachunki bankowe innych wspólnot mieszkaniowych zarządzanych przez M. O. - stanowił jedynie instrument, przy pomocy którego M. O. dokonywała przestępstw. Co do zasady, korzyść majątkową w wyniku tego czynu zabronionego uzyskiwała sama M. O., przy czym brak podstaw, aby na podstawie przepisów o odpowiedzialności deliktowej nałożyć na pozwaną obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej przez tę osobę.

Po pierwsze, podstawą prawną odpowiedzialności odszkodowawczej nie mógłby być art. 416 k.c. Przede wszystkim, M. O. nie była organem pozwanej wspólnoty mieszkaniowej, albowiem nie został powierzony jej zarząd na podstawie art. 18 ust. 1 ustawy o własności lokali ani została wybrana członkiem zarządu na podstawie art. 20 ust. 1 tejże ustawy, a jedynie zawarła umowę o zarządzanie wspólnotą w charakterze administratora. Ponadto, czynność polegająca na zleceniu przelewu została dokonana przez M. O. w ramach wykonywania przez nią czynności jako zarządcy powodowej wspólnoty, a tym samym szkoda wyrządzona przez nią na skutek tej czynności nie pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z jej działalnością jako zarządcy pozwanej wspólnoty.

Po drugie, podstaw odpowiedzialności deliktowej nie można się doszukiwać się w art. 429 k.c., skoro M. O. była osobą, która zawodowo zajmowała się zarządzaniem nieruchomości. Ponadto do szkody doszło w istocie przy wykonywaniu czynności powierzonych M. O. przez powoda. Jak wskazano bowiem wyżej, M. O. dokonała przelewu spornej kwoty jako zarządca powodowej wspólnoty mieszkaniowej.

Po trzecie, nie można wyprowadzać odpowiedzialności deliktowej pozwanej wspólnoty mieszkaniowej z art. 422 k.c. Pozwana wspólnota [to jest żadna z osób wchodzących w skład jej zarządu lub osoba, za którą ponosi ona odpowiedzialność] nie dopuściła się żadnego zawinionego zachowania, które można było zakwalifikować jako pomoc w wyrządzeniu szkody, a także nie można uznać, żeby w sposób świadomy skorzystała z wyrządzonej pozwanej szkody. W świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego brak bowiem podstaw do przyjęcia, że osoby uprawnione do reprezentowania pozwanej wspólnoty wiedziały, że M. O. wykorzystała jej rachunek do wyprowadzenia środków finansowych z rachunku bankowego powoda.

Biorąc pod uwagę powyższe rozważania Sąd Rejonowy trafnie przyjął, że powódka mogłaby domagać się od pozwanej zwrotu przelanej na jej rachunek kwoty 32320 złotych tylko w oparciu o przepisu o bezpodstawnym wzbogaceniu. To zaś wymagałoby ustalenia, że na skutek uzyskania korzyści majątkowej doszło do wzbogacenia pozwanej ewentualnie ustalenia, że powyższa korzyść została zużyta lub wyzbyta w takich okolicznościach, że pozwana powinna się liczyć z obowiązkiem zwrotu [vide art. 409 k.c.].

Zaznaczyć trzeba, że co do zasady pozwaną można byłoby uznać za wzbogaconą kosztem powódki wówczas, gdyby na jej rachunku bankowym nadal pozostawałaby środki pieniężne przelane z konta powódki ewentualnie powyższe środki posłużyłyby do nabycia innego przedmiotu majątkowego przez powódkę lub spłaty zobowiązań pozwanej wspólnoty. Sąd Rejonowy trafnie jednak ustalił, że w wyniku kolejnych transakcji dokonywanych przez M. O. kwota 32320 złotych zostały ostatecznie przywłaszczone przez tę osobę. W tym zakresie sąd odwoławczy podziela ustalenia faktyczne poczynione przez sąd pierwszej instancji, które znajdują oparcie w prawidłowo zgromadzonym i ocenionym materiale dowodowym.

Nie zasługuje na uwzględnienie podniesiony przez powoda zarzut naruszenia przez sąd pierwszej instancji przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Zauważyć trzeba, że zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w tym przepisie - sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie „wszechstronnego rozważenia zebranego materiału", a zatem, jak podkreśla się w orzecznictwie, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 1966 roku, II CR 423/66, OSNPG 1967/ 5-6/21; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 1999 roku, I PKN 632/98, OSNAPiUS 2000, nr 10, poz. 382; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z 11 lipca 2002 roku, IV CKN 1218/00, Lex, nr 80266; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 18 lipca 2002 roku, IV CKN 1256/00, Lex nr 80267]. Jak ujmuje się w literaturze, moc dowodowa oznacza siłę przekonania uzyskaną przez sąd wskutek przeprowadzenia określonych środków dowodowych na potwierdzenie prawdziwości lub nieprawdziwości twierdzeń na temat okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, zaś wiarygodność decyduje o tym, czy określony środek dowodowy, ze względu na jego indywidualne cechy i obiektywne okoliczności, zasługuje na wiarę. Przyjmuje się jednocześnie, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego [vide uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 1980 roku, II URN 175/79, OSNC 1980/10/200; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 roku, II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000/17/655; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2000 roku, III CKN 1049/99, Lex nr 51627; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2000 roku, IV CKN 1097/00, Lex nr 52624; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 września 2000 roku, V CKN 94/00, Lex nr 52589; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2000 roku, IV CKN 1383/00, Lex nr 52544; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 czerwca 2001 roku, II UKN 423/00, OSNP 2003, nr 5, poz. 137; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2002 roku, IV CKN 859/00, Lex nr 53923; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2002 roku, IV CKN 1050/00, Lex nr 55499; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 roku, II CKN 817/00, Lex nr 56906; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 roku, IV CKN 1316/00, Lex, nr 80273].

Jak słusznie zauważył Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 19 czerwca 2008 roku [I ACa 180/08, LEX nr 468598], jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Dla skuteczności zarzutu naruszenia wyżej wymienionego przepisu nie wystarcza zatem stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając. Zwalczanie swobodnej oceny dowodów nie może, więc polegać li tylko na przedstawieniu własnej, korzystnej dla skarżącego wersji zdarzeń, ustaleń stanu faktycznego opartej na własnej ocenie, lecz konieczne jest przy tym posłużeniu się argumentami wyłącznie jurydycznym wykazywanie, że wskazane w art. 233 § 1 k.p.c. kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały naruszone, co miało wpływ na wynik sprawy [analogicznie Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z dnia 10 lipca 2008 roku, VI ACa 306/08].

W okolicznościach niniejszej sprawy, w tym w świetle zarzutów apelacji, nie sposób uznać, aby doszło do naruszenia przez sąd pierwszej instancji normy prawnej zawartej w art. 233 § 1 k.p.c. Wbrew wywodom powódki – brak podstaw do uznania przedłożonych przez pozwaną wyciągów z rachunku bankowego wspólnoty za niekompletne lub nieprzydatne dowodowo. Sąd Okręgowy zauważył, że powyższe dokumenty dotyczą okresu od 16 listopada 2011 roku do 3 września 2013 roku, jednak skoro na dzień 3 września 2013 roku na rachunku bankowym wspólnoty na skutek dokonywanych transakcji przez M. O. nie znajdowały się środki pieniężne przelane z rachunku bankowego pozwanej wspólnoty, to z punktu widzenia ciężaru dowodowego spoczywającego na pozwanej uznać trzeba za wykazane, że doszło do utraty tych środków w sposób wskazany przez pozwaną. To powódka twierdząc, że doszło do późniejszego „odzyskania” spornych środków przez pozwaną, powinna ten fakt wykazać, czego nie uczyniła, albowiem nie złożyła w tym zakresie żadnego wniosku dowodowego. W związku z tym powódka nie może wyprowadzać z tego faktu negatywnych skutków dla strony pozwanej. Z tego względu jej twierdzenia, że pozwana mogła przeznaczyć środki pieniężne stanowiące przedmiot przelewu z dnia 23 listopada 2011 roku na cele związane ze swoją działalnością uznać trzeba za niewykazane.

W tym stanie rzeczy Sąd Rejonowy prawidłowo uznał, że o ile można nawet założyć, że pozwana w wyniku przelewu z dnia 23 listopada 2011 roku uzyskała korzyść majątkową, to korzyść tę utraciła w analogiczny sposób, jak to miało w przypadku samej powódki, a więc na skutek samowolnego i niezgodnego z prawem działania M. O., co wyłącza możliwość przyjęcia, że doszło do wzbogacenia pozwanej. Jednocześnie Sąd Rejonowy trafnie zinterpretował treść art. 409 k.c., wskazując, że przepis ten nie pozwala żądać zwrotu równowartości korzyści majątkowej, która została utracona w warunkach nieprowadzących do wzbogacenia danego podmiotu, albowiem powinność liczenia się z obowiązkiem zwrotu ustawodawca ograniczył do sytuacji, w której doszło do wyzbycia się korzyści lub jej zużycia. Sąd Okręgowy w pełni podziela ten pogląd, albowiem w przypadku utraty korzyści mamy do czynienia z sytuacją doszło do pozbawienia korzyści wbrew woli danej osoby. Taka sytuacja zachodzi w rozpoznawanej sprawie, skoro zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje, że organ pozwanej wspólnoty w postaci zarządu – podobnie jak w przypadku powodowej wspólnoty – co najmniej do 2013 roku nie miał wiedzy o dokonywanych przez M. O. transakcjach na rachunkach bankowych służących wyprowadzaniu środków z zarządzanych przez nią wspólnot mieszkaniowych. Tym samym nie można im postawić zarzut, że odbywało się to za ich wiedzą lub zgodą. Na marginesie zaznaczyć trzeba, że w przypadku wspólnot mieszkaniowych, które powierzyły bieżące zarządzanie wykwalifikowanemu podmiotowi, trudno wymagać, aby dokonywały one stałej kontroli działalności zarządcy, w szczególności pod względem rachunkowym i tym samym zarzucać im, że nie stwierdziły w odpowiednim czasie niezgodnych z prawem transakcji zarządcy przy wykorzystaniu prowadzonych dla nich rachunków bankowych.

Konkludując, w tym stanie rzeczy Sąd Rejonowy prawidłowo uznał, że nie zostały spełnione przesłanki warunkujące dochodzenie przez powoda zwrotu kwoty 32320 złotych na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Do przeciwnego wniosku nie może prowadzić fakt, że w innych sprawach dotyczących podobnych roszczeń zapadały odmienne rozstrzygnięcia, albowiem orzeczenia te w żaden sposób nie wiążą sądów orzekających w rozpoznawanej sprawie. Z tego też względu nie było zasadne dopuszczenie dowodu z akt innej sprawy – tym bardziej, że tak skonstruowany wniosek dowodowy nie dotyczył okoliczności faktycznych mających znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, a miał jedynie służyć jako argument na poparcie stanowiska strony powodowej

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności uznać trzeba rozstrzygnięcie zawarte w wyroku za prawidłowe, co uzasadniało oddalenie apelacji.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w punkcie pierwszym sentencji.

O kosztach postępowania apelacyjnego należnych stronie pozwanej rozstrzygnięto w punkcie drugim wyroku na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z art. 99 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. Z regulacji art. 98 § 1 i 3 k.p.c. wynika zasada odpowiedzialności za wynik postępowania, zgodnie z którą strona przegrywająca sprawę zobowiązana jest zwrócić swojemu przeciwnikowi poniesione przez niego koszty oraz zasada kosztów niezbędnych i celowych, zobowiązującą stronę przegrywającą do zwrotu przeciwnikowi procesowemu tylko tych poniesionych faktycznie kosztów, jakie były niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Zatem na gruncie niniejszej sprawy to powód winien zwrócić pozwanej przedmiotowe koszty.

Poniesione przez pozwanego koszty postępowania odwoławczego wyniosły 1.200 złotych, obejmując wynagrodzenie radcy prawnego, ustalone na podstawie przepisów § 6 pkt 5 w związku z § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. z 2013 roku poz. 490).

SSO Tomasz Sobieraj SSO Zbigniew Ciechanowicz SSR del. Aneta Mikołajuk