Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 744/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 listopada 2012 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie III Wydział Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Agata Pyjas - Luty

Sędziowie:

SSA Maria Szaroma (spr.)

SSA Jadwiga Radzikowska

Protokolant:

st.sekr.sądowy Monika Ziarko

po rozpoznaniu w dniu 8 listopada 2012 r. w Krakowie

sprawy z wniosku A. G.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w N.

o emeryturę

na skutek apelacji wnioskodawcy A. G.

od wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu Wydziału IV Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 9 marca 2012 r. sygn. akt IV U 1411/11

o d d a l a apelację.

Sygn. akt III AUa 744/12

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 8 listopada 2012 r.

Wyrokiem z dnia 9 marca 2012 r. Sąd Okręgowy w Nowym Sączu Wydział IV Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie od decyzji z dnia 17 listopada 2011 r., którą Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w N. odmówił A. G. przyznania emerytury.

Sąd Okręgowy stwierdził, że bezspornym w sprawie jest to, iż wnioskodawca, urodzony (...), na dzień 1 stycznia 1999 r. udowodnił 28 lat, 3 miesiące i 12 dni okresów składkowych i nieskładkowych, w tym 9 lat, 6 miesięcy i 21 dni pracy w szczególnych warunkach. Odwołujący się nie przystąpił do otwartego funduszu emerytalnego, nie pozostaje także w zatrudnieniu. Wniosek o przyznanie świadczenia złożył w dniu 2 listopada 2011 r.

Sąd Okręgowy ustalił, że wnioskodawca w okresie od 1 czerwca 1973 r. do 13 lutego 2009 r. był zatrudniony w Przedsiębiorstwie (...) (obecnie V. Transport B. sp. zoo w S.). Od 1 października 1982 r. wnioskodawca zajmował stanowisko kierownika działu administracyjno-gospodarczego. W skład działu wchodziły magazyny socjalne odzieży i kotłownia. Początkowo była stara kotłowania, w 1989 r. wybudowano nową. Stara kotłownia mieściła się w budynku stacji obsługi. Były w niej dwa kotły parowe, obsługiwane przez 5-6 palaczy przez cały rok. Kotłowania ogrzewała jeden budynek. Przy kotłowni znajdował się kantorek, w którym miał miejsce pracy wnioskodawca. W nowej kotłowni były dwa kotły na miał węglowy i dwa do grzania ciepłej wody. Kotły były częściowo zautomatyzowane (należało dosypywać jedynie węgiel do zbiornika). Nowa kotłowania ogrzewała dwie hale naprawcze oraz biuro z dyspozytornią. Na zmianie pracowały dwie osoby do obsługi kotłów (na zmianie dziennej była dodatkowo jedna osoba, która zajmowała się naprawami).

Wnioskodawca zajmował się odzieżą, umundurowaniem, opałem, ponadto rozliczaniem paliwa samochodu służbowego dyrektora. Raz w roku dokonywał spisu budynków. Dbał także o czystość na placu, miał w tym celu wyznaczonego jednego pracownika. Wnioskodawcy podlegali także dozorcy, około 15 pracowników, których codziennie kontrolował i sporządzał dla niech grafiki pracy. Zajmował się również remontem kotłowni oraz instalacji wodociągowej, a także prowadził archiwum, tj. sprawdzał, czy oddawane teczki są prawidłowo oznaczone.

Wnioskodawca kontrolował ponadto temperaturę i ciśnienie w piecach, (kilka razy w ciągu dnia). Polegało to na tym, że przychodził na dworzec, gdzie była kotłownia koksowa, sprawdzał palenisko, zegary, zużycie koksu oraz wydawał polecenia palaczowi. Czynności te zajmowały mu około 40 minut. Następnie wnioskodawca jechał na zajezdnię i zajmował swoje stanowisko przy kotłowni. Przebierał się i szedł sprawdzać, czy jest węgiel, czy wyczyszczono piece (trwało to około 1 godziny). Później szedł do kantorka gdzie wypisywał dokumenty (na odzież roboczą i ochronną ), codziennie też zbierał dane dotyczące zużycia paliwa (trwało to około 1 godziny). Sprawdzał również grzejniki w halach, czy nie są zapowietrzone , zaglądał także do kotłowni co godzinę, a gdy była potrzeba palenia, to częściej.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy powołując się na art. 32 w zw. z 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227 ze zm.) oraz przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz.U. Nr 8, poz. 83 ze zm.), odmówił wnioskodawcy prawa do emerytury w obniżonym wieku bowiem, nie udowodnił on co najmniej 15 letniego stażu pracy w warunkach szczególnych. Sąd Okręgowy uznał, że wnioskodawca nie wykonywał stale i w pełnym wymiarze czynności, o których mowa w wykazie A dział XIV poz. 24 stanowiącego załącznik do powołanego rozporządzenia. Czynności związane z nadzorem palaczy były przez niego wykonywane w niepełnym wymiarze czasu pracy. Oprócz powyższego nadzoru wnioskodawca podejmował szereg innych prac nie ujętych w wykazie. Z tego względu Sąd I instancji orzekł jak w sentencji na zasadzie art. 477 14§1 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku złożył wnioskodawca, wnosząc o jego zmianę poprzez przyznanie prawa do emerytury z tytułu pracy w szczególnych warunkach, ewentualnie uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Skarżący zarzucił, iż Sąd I instancji błędnie przyjął, że w okresie od 1 października 1982 r. do 31 grudnia 1998r. nie świadczył stale i w pełnym wymiarze pracy w warunkach szczególnych. Wnioskodawca zarzucił nadto niezgodność ustaleń faktycznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, naruszenie art. 233§1 k.p.c. w zw. z art. 217 k.p.c. oraz 227 k.p.c. oraz naruszenie art. 184 w zw. z art. 32 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze.

W uzasadnieniu wnioskodawca podniósł, że sprawował kontrolę międzyoperacyjna, kontrolę jakości produkcji i usług oraz dozór inżynieryjno-techniczny palaczy nie zautomatyzowanych i rusztowych kotłów parowych lub wodnych typu przemysłowego. Wszystkie działania były związane z wykonywaniem kontroli międzyoperacyjnej, kontrolą jakości produkcji i usług oraz dozoru inżynieryjno technicznego na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie. Wszelkie czynności wskazane w zakresie obowiązków pozostawały w ścisłym związku z pracą w szczególnych warunkach. Wnioskodawca podniósł, że sprawował bezpośrednio nadzór nad kotłowniami, o czym świadczy lokalizacja jego pomieszczenia biurowego. Czynności biurowe miały ścisły związek z dozorem inżynieryjno technicznym.

Wnioskodawca wskazał nadto, że do zakresu jego obowiązków należy także zadania wskazane w wykazie A dział XIV poz. 13,14 i 16. Jako kierownik miał nienormowany czas pracy, co sprawia, że czynności kontrolne były realizowane zarówno w ramach działań planowych kontroli kotłowni, jak i na każde wezwanie awaryjne.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

Istota sporu w niniejszej sprawie sprowadza się do ustalenia, czy wnioskodawca spełnia warunki uprawniające go do otrzymania emerytury na podstawie art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227 ze zm.) tj. czy legitymuje się 15 – letnim okresem zatrudnienia w szczególnych warunkach. Pozostałe przesłanki warunkujące prawo do emerytury w obniżonym wieku SA bezsporne.

Sąd Okręgowy po przeprowadzeniu postępowania dowodowego ustalił, iż odwołujący nie spełnia przesłanek warunkujących przyznanie prawa do wcześniejszej emerytury, gdyż nie świadczył pracy w szczególnych warunkach co najmniej przez okres 15 lat, stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

Sąd Apelacyjny uznał, iż zaskarżone orzeczenie jest prawidłowe oraz zgodne z prawem, tym samym w pełni je podziela. Ustalenia Sądu I instancji są oparte na rzetelnie przeprowadzonym postępowaniu dowodowym, stąd w pełni zasługują na uwzględnienie. Pomimo, iż wnioskodawca legitymuje się świadectwem wykonywania pracy w szczególnych warunkach, wystawionym przez zakład pracy (wykaz A w dziale XIV poz. 24) to jednakże, w świetle ustalonego stanu faktycznego nie można uznać przedmiotowego okresu jako pracy w warunkach szczególnych. W orzecznictwie przyjmuje się, iż za pracowników świadczących pracę w szczególnych warunkach uważa się pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagającej wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia. Niewątpliwie wnioskodawca miał styczność w trakcie wykonywanej przez siebie pracy ze środowiskiem pracy w warunkach szczególnych jednakże nie miała ona charakteru stałego i w pełnym wymiarze czasu pracy. Sąd Apelacyjny przy wydaniu niniejszego orzeczenia uwzględnia fakt, iż praca dozoru inżynieryjno-technicznego, czy też kontrola jakości produkcji z racji swej specyfiki nie może być wyłącznie wykonywana w kotłowni i koniecznym jest wykonywanie niezbędnych czynności biurowych w wyodrębnionym pomieszczeniu, co mieści się w zakresie obowiązków dozoru inżynieryjno-technicznego, czy kontroli jakości, jednakże należy podkreślić, iż okoliczności te podlegają każdorazowej ocenie. Przyjęty przez ustawodawcę wymóg stałej i świadczonej w pełnym wymiarze pracy wynika z faktu, iż praca w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze ma zły wpływ na funkcjonowanie konkretnych - tych narażonych na działanie konkretnych szkodliwych czynników – elementów organizmu pracownika, co prowadzi do szybszej niż u innych ludzi utraty zdolności tych elementów do prawidłowego funkcjonowania, co uzasadnia obniżenie wieku emerytalnego. Z tego względu, aby doszło do utraty zdolności poszczególnych elementów organizmu pracownika w stopniu uzasadniającym obniżenie wieku emerytalnego, muszą one być narażone na działanie szkodliwych czynników przez określony czas. Ograniczona styczność z środowiskiem pracy w warunkach szczególnych nie wpływa tak intensywnie na organizm pracownika jak u osoby, która w takich warunkach przebywa stale i w pełnym wymiarze, z tego względu w takiej sytuacji ustawodawca nie przewidział możliwości obniżenia wieku emerytalnego.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 21 listopada 2001 r. sygn. akt II UKN 598/00, OSNP 2003/17/419 wyraził opinię, iż o uprawnieniu do emerytury na podstawie § 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. Nr 8, poz. 43 ze zm.) decyduje łączne spełnienie przez pracownika wszystkich warunków określonych w tym przepisie, a nie jego przekonanie, że charakter lub warunki pracy wystarczają do uznania jej za wykonywaną w szczególnych warunkach. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca 2005 r. sygn. akt I UK 351/04, OSNP 2006/5-6/90 określanie dla celów emerytalnych stanowisk pracy jako "pracy wykonywanej w szczególnych warunkach" w rozumieniu wykazów stanowiących załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. Nr 8, poz. 43 ze zm.) nie należy do kompetencji pracodawcy, dlatego mając na uwadze powyższe rozważania należy uznać, iż Sąd I instancji zasadnie odmówił zakwalifikowania spornego okresu zatrudnienia jako pracy w warunkach szczególnych. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 21 kwietnia 2004r., II UK 337/03, OSNP 2004/22/392 wyraził pogląd, który Sąd Apelacyjny w pełni akceptuje, iż w sprawie nie tyle istotne jest zajmowane, a właściwie nazywane w określony sposób stanowisko, ale wykonywanie określonej pracy, odpowiadającej pracy na stanowiskach określonych w powołanym wykazie. W niniejszej sprawie wbrew twierdzeniom wnioskodawcy nie świadczył on stale i w pełnym wymiarze pracy w warunkach szczególnych. Nie sprawował on bowiem tylko i wyłącznie nadzoru na palaczami. Z przeprowadzonego postępowania dowodowego bezsprzecznie wynika, że wnioskodawca poświęcał znaczną część czasu pracy czynnościom biurowym, niezwiązanym bezpośrednio z nadzorem nad pracami ujętymi w powołanym wykazie. Wnioskodawca był bowiem kierownikiem działu administracyjno gospodarczego, a zatem zajmował się także sprawami gospodarczymi, tj. sporządzał zamówienia na ubrania, opał, prowadził ewidencję zużycia paliwa samochodu służbowego, także nadzorował czynności związane z oddawaniem teczek do archiwum oraz prace pracowników swojego wydziału. Zresztą sam wnioskodawca w wywiedzionej apelacji przyznał, że zajmował się też innymi pracami, domagając się uznania, iż w ramach czasu pracy nadzorował także prace, o których mowa w wykazie A dział XIV poz. 13,14 i 16. Potwierdza to zatem, iż dozoru nad palaczami nie sprawował stale i w pełnym wymiarze, tak jak to wnioskodawca starał się wykazać w postępowaniu przed Sądem I instancji. Reasumując, stwierdzić należ, iż czynności związane z dozorem palaczy zajmowały wnioskodawcy dziennie około 2 godzin, co jest nie wystarczające, by przyjąć, iż świadczył on pracę ujętą w wykazie A, dział XIV poz. 24. Podkreślić ponadto należy, iż usytuowanie biura wnioskodawcy w bezpośrednim sąsiedztwie kotłowni nie przesądza o charakterze świadczonej pracy.

Zgodnie z treścią art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena ta, co do zasady należy do sądu pierwszej instancji, jako bezpośrednio prowadzącego postępowanie dowodowe. Na zarzut apelacji ocena ta podlega kontroli instancyjnej, przede wszystkim w zakresie jej zgodności z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, a także ewentualnego naruszenia przepisów procesowych. W wyroku z dnia 21 października 2005 r. III CK 73/05 (LEX nr 187032) Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, iż uprawnienie sądu drugiej instancji do dokonania odmiennych ustaleń bez ponowienia dowodów z zeznań świadków czy też z przesłuchania stron jest dopuszczalne i uzasadnione, ale w szczególności wówczas, gdy dowody te mają jednoznaczną wymowę, a ocena sądu pierwszej instancji jest oczywiście błędna. Same, nawet poważne wątpliwości co do trafności oceny dokonanej przez Sąd pierwszej instancji, jeżeli tylko nie wykroczyła ona poza granice zakreślone w art. 233 § 1 k.p.c., nie powinny stwarzać podstawy do zajęcia przez sąd drugiej instancji odmiennego stanowiska. Z kolei w wyroku z dnia 16 grudnia 2005 r. III CK 314/05 (LEX nr 172176), że do naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby skarżący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów. Zakwalifikowanie przez pracodawcę w świadectwie pracy podejmowanego przez wnioskodawcę zatrudnienia jako pracy wykonywanej w szczególnych warunkach wymienionych w pkt 13, 14 i 16 działu XIV wykazu A stanowiącego załącznik do stosownego zarządzenia resortowego nie ma decydującego znaczenia, gdyż wykazy zamieszczone w zarządzenia wydawanych przez poszczególnych ministrów nie stanowią źródła powszechnie obowiązującego prawa i mają jedynie znaczenie pomocnicze. Jeśli zatem dane zatrudnienie nie stanowi pracy świadczonej w warunkach określonych w powołanym wyżej rozporządzeniu, to nie prowadzi do nabycia prawa do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym. Powierzone wnioskodawcy obowiązki pracownicze nie odpowiadają charakterowi prac wymienionych w regulacji zamieszczonej w wykazie A stanowiącym załącznik do ww. rozporządzenia, w szczególności w dziale XIV pod pozycją 24.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny przyjął, iż Sąd Okręgowy nie przekroczył granic swobodnej oceny dowodów właściwie oceniając całość zebranego w sprawie materiału dowodowego, stąd podniesiony w apelacji zarzut nie znajduje w niniejszej sprawie zastosowania.

W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy zasadnie przyjął, że wnioskodawca nie legitymuje się 15 letnim okresem pracy w warunkach szczególnych warunkującym przyznanie prawa do wcześniejszej emerytury w myśl art. 32 ustawy o emeryturach i rentach z FUS oraz § 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, tym samym orzekł jak w sentencji na zasadzie art. 385 k.p.c.