Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 577/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 sierpnia 2017 roku

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SO Krystyna Wiśniewska – Drobny

Sędziowie: SO Leszek Dąbek

SO Marcin Rak (spr.)

Protokolant: Beata Michalak

po rozpoznaniu w dniu 3 sierpnia 2017 roku w Gliwicach

na rozprawie

sprawy z powództwa E. M.

przeciwko A. M.

o przyczynianie się do zaspokojenia potrzeb rodziny

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 11 stycznia 2017 roku, sygn. akt IV RC 335/16

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 6 w ten sposób, że:

a)  zasądza od pozwanego na rzecz powódki 1.648,20 zł (tysiąc sześćset czterdzieści osiem złotych i dwadzieścia groszy) w tym 308,20 zł (trzysta osiem złotych dwadzieścia groszy) podatku od towarów i usług, z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

b)  przyznaje od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gliwicach na rzecz adwokata J. B. 1.303,80 zł (tysiąc trzysta trzy złote i osiemdziesiąt groszy) w tym 243,80 zł (dwieście czterdzieści trzy złote i osiemdziesiąt groszy) podatku od towarów i usług, z tytułu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej;

2.  oddala apelację w pozostałej części;

3.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki 1.476 zł (tysiąc czterysta siedemdziesiąt sześć złotych) w tym 276 zł (dwieście siedemdziesiąt sześć) podatku od towarów i usług, z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym.

SSO Marcin Rak SSO Krystyna Wiśniewska – Drobny SSO Leszek Dąbek

Sygn. akt III Ca 577/17

UZASADNIENIE

Pozwem z 18 lipca 2016 roku powódka wniosła o zasądzenie od pozwanego alimentów po 3.600 zł miesięcznie. Do 10-go dnia każdego miesiąca z odsetkami ustawowymi w razie opóźnienia. W uzasadnieniu podała, że pozwany jest jej mężem i od wielu lat pozostaje z nim w faktycznej separacji. Jedynym źródłem jej dochodu jest świadczenie emerytalne w kwocie 1.400 zł miesięcznie. Pozwany z kolei otrzymuje emeryturę w kwocie nie mniejszej niż 4.000 zł, a jego dodatkowym dochodem są wpływy z najmu pomieszczeń znajdujących się na parterze wspólnego domu. Wywodziła, że ma prawo do równej partycypacji w dochodach rodziny wynoszących ok. 10.000 zł miesięcznie.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości.

Wyrokiem z 11 stycznia 2017 roku Sąd Rejonowy:

1.  zasądził od pozwanego na rzecz powódki alimenty w kwocie po 2.000 zł miesięcznie, płatne do 15 każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami w razie zwłoki, poczynając od dnia 18 lipca 2016 r.

2.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

3.  nadał wyrokowi w punkcie 1 rygor natychmiastowej wykonalności;

4.  nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Gliwicach kwotę 1.206 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

5.  odstąpił od obciążenia powódki kosztami postępowania;

6.  zasądził od pozwanego zwrot kosztów zastępstwa procesowego, w kwocie 5.904 zł w tym 23 % podatku VAT w wysokości 1104 złote, płatne do rąk pełnomocnika powódki adwokata J. B. – tytułem nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej powódce z urzędu.

Wyrok ten zapadł po ustaleniu, że strony pozostają w związku małżeńskim, nigdy nie zawierały majątkowej umowy małżeńskiej. Pomiędzy małżonkami nie toczy się postępowanie o rozwód, separację ani o zniesienie wspólności majątkowej. Z małżeństwa posiadają dwoje dorosłych i samodzielnych dzieci. Strony zamieszkują wspólnie na piętrze domu jednorodzinnego o powierzchni 220 m 2, przy czym od listopada 2014 roku pozostają w separacji fizycznej i gospodarczej. Nieruchomość wraz z działką o powierzchni 1900 m 2 jest ich wspólną własnością.

Jak ustalił Sąd Rejonowy parter domu jest wykorzystywany przez syna stron do celów związanych z założoną przez pozwanego spółką, której prowadzenie w 2008 roku przekazał synowi. Pozwany ponosi koszty związane z użytkowaniem domu. Opłata za prąd wynosi ok. 300 zł miesięcznie, za wodę i ścieki ok. 250 zł co dwa miesiące, za gaz ok. 740 zł miesięcznie, za podatek 3.367 zł rocznie. Z uwagi na brak odrębnych liczników rachunki za media są wspólne dla domu i spółki . Pozwany w maju 2016 roku pokrył koszty związane z wykonaniem przyłącza gazu i kanalizacji sanitarnej w kwocie ponad 10.000 zł. Inwestycję spłaca w ratach po 1.000 zł miesięcznie. Ostatnia rata przypada na marzec 2017 roku

Sąd Rejonowy ustalił też, że powódka ma 72 lata. Utrzymuje się ze świadczenia emerytalnego w kwocie 1.416,83 zł netto. Ma dolegliwości kardiologiczne i ortopedyczne, pozostaje w regularnym leczeniu. Jej bieżące wydatki wynoszą około 1.300 zł co obejmuje leczenie, wyżywienie, zakup odzieży, środków czystości i kosmetyków, ubezpieczenie, telefon oraz prezenty dla czwórki wnucząt. Ponosi też koszty regularnych wizyt u córki w G., co łączy się z każdorazowym wydatkiem rzędu ok. 200 zł. Powódka nie posiada żadnych oszczędności. Z powodów finansowych nie korzysta z rehabilitacji, wyjazdów do sanatorium ani z żadnych rozrywek, przy czym uczestniczy w (...) oraz organizowanych przez placówkę wycieczkach. Koszt z tym związany wynosi ok. 100 zł miesięcznie.

Jak dalej ustalił Sąd Rejonowy pozwany ma 76 lat. Otrzymuje świadczenie emerytalne wraz z dodatkiem pielęgnacyjnym w łącznej wysokości 3.866,75 zł . Nadto pozwany otrzymuje kwotę 4.164,78 zł netto miesięcznie z tytułu najmu parteru domu, w którym mieszka razem z powódką. Na rachunku bieżącym posiada ok. 50.000 zł. W okresie od stycznia 2014 roku do listopada 2015 roku syn stron wpłacił na konto ojca łączną kwotę 400.000 zł. Pozwany w dniu 30 października 2016 roku przekazał córce darowiznę w wysokości 600.000 zł . Pozwany w latach 2002 - 2004 przeszedł chemioterapię. Obecnie nie zażywa stale żadnych lekarstw, obiady jada w restauracjach, za telefon komórkowy płaci 50 zł miesięcznie. Pozwany posiada samochód o wartości 6.500 zł, na benzynę wydaje ok. 200-300 zł miesięcznie . W 2015 roku wykupił dla siebie i osoby towarzyszącej wakacje w Portugalii za kwotę ok. 8.000 zł. Ostatecznie do wyjazdu nie doszło.

Uwzględniając te ustalenia faktyczne Sąd Rejonowy odwołał się do regulacji art. 27 k. r. i o. statuującej zasadę równej stopy życiowej małżonków. Wywiódł, że fakt dobrowolnego regulowania opłat za dom i opłat eksploatacyjnych nie zwalnia pozwanego od obowiązku alimentacyjnego względem żony, która utrzymuje się z emerytury w wysokości niespełna 1.420 zł miesięcznie, a więc niemal trzykrotnie niższej niż wypłacane pozwanemu świadczenie emerytalne. Dodatkowo pozwany dysponuje kwotą ok. 4.100 zł uzyskiwaną z najmu parteru domu jednorodzinnego, którego właścicielem jest również powódka. Pozwany operuje również znacznymi środkami finansowymi, o czym świadczą transakcje dokonywane przez syna stron na konto pozwanego, jak również przekazana przez pozwanego na rzecz córki darowizna na kwotę 600.000 zł. Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, że pozwany z własnych środków jest w stanie opłacić wakacje zagraniczne dla siebie i osoby towarzyszącej bez uszczerbku dla jego sytuacji majątkowej. Tymczasem dochód powódki pozwala jedynie na zaspokojenie jej podstawowych potrzeb życiowych, z wyłączeniem jakichkolwiek rozrywek, wakacji, czy też wyjazdów sanatoryjnych lub rehabilitacyjnych, które byłyby dla niej wskazane z uwagi na stan zdrowia.

Ustalając wysokość alimentów na rzecz powódki, Sąd miał na względzie fakt, że zajmowany przez małżonków dom jest ich wspólną własnością, a korzyści uzyskiwane ze wspólnego dobra należą się obu stronom. Tym samym dochody z tytułu najmu parteru powinny być rozliczane pomiędzy jego właścicielami.

Poza powyższym, Sąd Rejonowy miał na uwadze również wiek oraz stan zdrowia powódki, który uniemożliwia jej podjęcie jakiegokolwiek zatrudnienia, jak również okoliczność, że strony prowadzą oddzielne gospodarstwa domowe. Miał też na względzie, że powódka w ogóle nie ponosi kosztów utrzymania domu.

Wobec powyższego Sąd uznał, że zasądzenie alimentów na rzecz powódki ponad kwotę 2.000 zł miesięcznie, byłoby nieuzasadnione.

O rygorze natychmiastowej wykonalności orzekł z powołaniem na art. 333§1 pkt 1 k.p.c. zaś o nieuiszczonych kosztach sadowych na podstawie art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tj. Dz. U. z 2010r. nr 90 poz. 594 ze zm).

Jako podstawę rozstrzygnięcia o kosztach pomocy prawnej świadczonej powódce z urzędu powołał rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1801).

Apelację od tego wyroku w części uwzględniającej powództwo co do roszczeń ponad 500 zł miesięcznie i orzekającej o kosztach postępowania wniósł pozwany.

Zarzucił, że Sąd Rejonowy błędnie ustalił stan faktyczny. Podał, że zgodną wolą małżonków było przekazanie spółki synowi zaś nieruchomości córce, stąd środki przekazywane przez syna z tytułu najmu parteru domu stanowią własność córki i są jej systematycznie przekazywane. Jedynym dochodem i majątkiem pozwanego jest jego emerytura, a kwota 400.000 zł przekazana przez syna stron nie wpłynęła na rachunek pozwanego. Za dowolne uznał ustalenie alimentów na poziomie 2.000 zł gdy sama powódka ustaliła swoje wydatki na 1.400 zł miesięcznie. Podkreślał, że koszt utrzymania majątku wspólnego obciąża tylko jego, a zasądzenie alimentów w kwocie wyższej niż 500 zł miesięcznie skutkować będzie niedostatkiem. Podkreślał, że w sprawie nie zostały ustalone dodatkowe dochody powódki, na których istnienie wskazywała. Odwoływał się także do swojego leczenia w trakcie małżeństwa. Wywodził nadto, że został obciążony całymi kosztami postępowania, gdy powództwo okazało się zasadne jedynie w części.

Formułując te zarzuty domagał się zmiany wyroku i oddalenia powództwa o alimenty ponad 500 zł miesięcznie oraz zasądzenia kosztów postępowania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 378 k.p.c. wyrok Sądu Rejonowego podlegał kontroli instancyjnej jedynie w zaskarżonej części, to jest w zakresie zasądzonych na rzecz powódki świadczeń w wysokości przekraczającej kwotę 500 złotych oraz rozstrzygającej o kosztach postępowania. W pozostałej części orzeczenie jako niezaskarżone było prawomocne i wiążące (art. 365 k.p.c.). Wobec niezaskarżenia wyroku przez powódkę wiążące było zatem i rozstrzygnięcie oddalające powództwo o świadczenia powyżej 2.000 zł miesięcznie.

Pozwany w apelacji kwestionuje prawidłowość poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń faktycznych, a zatem w istocie stawia zarzut naruszenia art. 233§1 k.p.c.

Oceniając zasadność tego zarzutu Sąd Okręgowy uznał, że Sąd Rejonowy ustalając stan faktyczny nie uchybił zasadom logicznego rozumowania, ani też doświadczenia życiowego. Wnioski Sądu pierwszej instancji, co do faktów w sposób logiczny wynikają z treści dowodów zgromadzonych w sprawie. Wniosków tych zarzuty apelacji podważyć nie mogły. W szczególności z przedłożonych do akt dokumentów w postaci potwierdzeń przelewów bankowych i informacji uzyskanych przez Sąd Rejonowy bezpośrednio z banku wynikało, że syn stron przekazał wprost na rachunek pozwanego na przestrzeni 2014 i 2015 roku, a więc w okresie niespełna 2 lat, łączną kwotę 400.000 zł. Z potwierdzenia przelewu złożonego przez samego pozwanego do akt sprawy wynikało nadto, że krótko po otrzymaniu odpisu pozwu przekazał on na rzecz dorosłej i samodzielnej córki darowiznę w kwocie 600.000 zł. Fakt, że własność zajmowanej przez strony nieruchomość, w której nadto syn stron prowadzi działalność gospodarczą, nie została formalnie przeniesiona na córkę stron został przy tym wprost przyznany przez pozwanego w jego zeznaniach (k. 62).

Z ustaleń Sądu Rejonowego, które Sąd Okręgowy uznaje za własne wynika, że jedynym dochodem powódki jest emerytura w wysokości ok. 1.420 zł miesięcznie, to jest niemal trzykrotnie wyższej niż świadczenie pozwanego wynoszące blisko 3.900 zł miesięcznie. Pozwany otrzymuje nadto czynsz najmu w wysokości około 4.000 zł. Dysponuje też oszczędnościami w kwocie 50.000 zł.

Przedstawione okoliczności świadczą o istotnej dysproporcji w sytuacji materialnej powódki i pozwanego. Wniosku tego nie mogły podważyć zarzuty co do uzyskiwania przez powódkę rzekomego dodatkowego dochodu z handlu używaną odzieżą. Nawet gdyby dochód taki był uzyskiwany to trudno wnioskować w okolicznościach sprawy aby powódka z tego tytułu uzyskiwała dochody porównywalne do dochodów pozwanego dysponującego dziesiątkami, a nawet setkami tysięcy złotych, którymi obraca w porozumieniu z dorosłymi i samodzielnymi dziećmi.

Powódka określiła swoje bieżące wydatki na poziomie ok. 1.400 zł lecz okoliczność ta nie mogła mieć zasadniczego znaczenia w sprawie zważywszy na podstawę prawną jej roszczenia, a to art. 27 k.r.o. W utrwalonym orzecznictwie nie budzi bowiem wątpliwości, że istnienie i zakres obowiązku przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny między małżonkami wyznacza zasada równej stopy życiowej, a nie pozostawanie małżonka uprawnionego w niedostatku. Małżonkowie powinni zatem żyć na takim samym poziomie. Małżonek uzyskujący wyższe dochody nie może więc żyć na wyższej stopie, niż małżonek gorzej zarabiający. Nie jest zatem wystarczającą przesłanką oddalenia powództwa wytoczonego na podstawie art. 27 k.r.o. to, że domagający się świadczeń jest w stanie sam zaspokoić swoje podstawowe potrzeby bytowe. Inaczej to ujmując: obowiązek jednego z małżonków nie powstaje i nie zależy od tego, czy drugi z małżonków znajduje się w niedostatku, lecz od tego, by jeden z małżonków nie mógł zaspokajać swoich potrzeb w takim zakresie, w jakim może to uczynić współmałżonek drugi z nich.

Istotnym jest też, że separacja faktyczna nie uchyla ex lege obowiązku z art. 27 k.r.o. Wymóg pozostawania we wspólnym pożyciu nie został bowiem wprowadzony jako konieczna przesłanka powinności równego przyczyniania się małżonków do zaspokajania potrzeb rodziny. O jednoznacznym uchyleniu tego obowiązku może być mowa tylko w razie ustania małżeństwa lub w przypadku orzeczenia separacji. Separacja faktyczna ma wpływ na obowiązek z art. 27 k.r.o. w zależności od okoliczności sprawy, a w skrajnych przypadkach gdy żądania zasądzenia świadczeń stanowi nadużycie prawa, może uzasadniać oddalenie powództwa o świadczenie "alimentów" z art. 27 k.r.o. Takie wyjątkowe okoliczności w rozpoznawanej sprawie jednakże nie zachodziły.

Sytuacja materialna pozwanego jest znacznie lepsza niż sytuacja pozwanej, co sprawia, że jest on w stanie regularnie i bez uszczerbku dla własnego utrzymania łożyć na rzecz żony kwoty po 2.000 zł miesięcznie, także przy uwzględnieniu okoliczności, że pozwany pokrywa koszty utrzymania domu. Istotnym było przy tym, że dokonanie na rzecz samodzielnej dorosłej córki darowizny w kwocie 600.000 zł ( nota bene krótko po otrzymaniu odpisu pozwu w niniejszej sprawie) nie miało żadnego wpływu na powinność łożenia zasądzonych przez Sąd Rejonowy kwot. Takie przesunięcie majątkowe ocenić należało w świetle art. 136 k.r.o., zgodnie z którym jeżeli w ciągu ostatnich trzech lat przed sądowym dochodzeniem świadczeń alimentacyjnych osoba, która była już do tych świadczeń zobowiązana, bez ważnego powodu zrzekła się prawa majątkowego lub w inny sposób dopuściła do jego utraty albo jeżeli zrzekła się zatrudnienia lub zmieniła je na mniej zyskowne, nie uwzględnia się wynikłej stąd zmiany przy ustalaniu zakresu świadczeń alimentacyjnych.

Powoływane w apelacji zarzuty co do zaszłości związanych z leczeniem pozwanego w poprzednich latach także nie mogły wpłynąć na jego zdolność do łożenia zasądzonych należności, skoro sam zeznał, że obecnie na leki wydaje „niewiele” (zeznania k. 63).

W konsekwencji trafnym było stanowisko Sąd Rejonowego co do uprawienia powódki do otrzymywania od pozwanego comiesięczne kwoty 2.000 zł pozwalającej na zaspokojenie potrzeb takich jak wakacje, wyjazdy sanatoryjne lub rehabilitacyjne. Potrzeby te, szersze niż podstawowe potrzeby życiowe, mogą i powinny być bowiem zaspakajane zważywszy na stan zdrowia powódki, jej wiek i zasadę równej stopy życiowej małżonków.

Skutecznymi okazały się jednak zarzuty dotyczące wadliwości rozstrzygnięcia o kosztach procesu, które zważywszy na jego wynik powinny być stosunkowo rozdzielone na podstawie art. 100 k.p.c. W ramach tego zarzutu Sąd Okręgowy zbadał też zasadność przyznania pełnomocnikowi powódki z urzędu wynagrodzenia w określonej przez Sąd Rejonowy wysokości.

Istotnym było tutaj, że podstawę ustalenia wynagrodzenia pełnomocnika powódki świadczącego jej pomoc prawną z urzędu obowiązujące w dacie wniesienia pozwu przepisy rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. z 2015 r., poz. 1501). Z §4 ust 1 i 2 tego rozporządzenia wynika, że należne adwokatowi wynagrodzenie stanowi co do zasady 1/2 opłaty maksymalnej i może być podwyższone sprawach zawiłych przy uwzględnieniu znacznego nakładu pracy pełnomocnika.

Zważywszy na przedmiot sprawy i jej przebieg nie sposób było uznać aby pełnomocnikowi powódki należne było wynagrodzenie w wysokości wyższej niż 1/2 opłaty maksymalnej. Sprawa nie była bowiem skomplikowana pod względem faktycznym i prawnym, a postępowanie pierwszoinstancyjne obejmowało 3 posiedzenia wyznaczone na rozprawę. Biorąc pod uwagę wartość przedmiotu sprawy (tj. 43.200 zł) wynagrodzenie pełnomocnika wynosiło 2.400 zł zgodnie z §8 pkt 5 w zw. z §4 ust 1 cytowanego rozporządzenia. Jako, że powódka przegrała wygrała spór w 56%, w takiej części wynagrodzenie jej pełnomocnika podlegało zasądzeniu od strony przeciwnej, na zasadzie art. 100 k.p.c., w pozostałym zakresie ponosił je Skarb Państwa stosownie do art. 29 ustawy z 26 maja 1982 roku Prawo o adwokaturze (Dz. U. z 2016 r. poz. 1999). Należne pełnomocnikowi wynagrodzenie podlegało przy tym podwyższeniu o podatek od towarów i usług zgodnie z §4 ust 3 rozporządzenia. Podatek ten podwyższał przy tym wynagrodzenie w części zasądzonej bezpośrednio od pozwanego, a to zważywszy na §6 rozporządzenia. Wskazać bowiem trzeba, że jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z 3 grudnia 2015 roku, III CZP 90/15, obowiązek pokrycia kosztów pomocy prawnej świadczonej z urzędu ma charakter publicznoprawny i niezależnie od wyniku postępowania wynagrodzenie pełnomocnika z urzędu podlega powiększeniu o podatek Vat. Nie może być bowiem stawiany w gorszej sytuacji ten pełnomocnik procesowego z urzędu, który reprezentował stronę wygrywającą proces, aniżeli ten, który reprezentował stronę, która proces przegrała.

Zatem kwota wynagrodzenia pełnomocnika powódki w 56% (tj. co do kwoty 1.648,20 zł w tym podatek Vat w kwocie 308,20 zł) podlegała zasądzeniu od pozwanego, zaś w 44% (tj. 1.303,80 zł w tym podatek Vat w kwocie 243,80 zł) co do części w jakiej powódka proces przegrała, przyznana została pełnomocnikowi od Skarbu Państwa.

Orzeczenie Sądu Rejonowego o nieuiszczonych kosztach sądowych było przy tym prawidłowe i znajdowało oparcie w art. 113 ustawy z 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2016 r., poz. 623).

Z tych też względów Sąd Okręgowy na podstawie art. 386§1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w części dotyczącej kosztów stron, a w pozostałej części apelacje jako bezzasadna oddalił zgodnie z art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł na zasadzie art. 100 k.p.c. obciążając nimi pozwanego w całości, a to wobec faktu, że jego apelacja okazała się zasadna jedynie w niewielkiej części. Zasądzona od pozwanego należność obejmowała wynagrodzenie pełnomocnika z urzędu powódki ustalone w wysokości minimalnej odpowiedniej do wartości przedmiotu zaskarżenia i powiększonej o podatek Vat, na podstawie §8 pkt 5 w zw. z §4 ust 1 i §4 ust 3 oraz §16 ust 1 pkt 1 , przy uwzględnieniu §6 mającego zastosowanie w postępowaniu odwoławczym rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 3 października 2016 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. z 2016 r., poz. 1714). Sąd Okręgowy kierował się tymi samymi zasadami wykładni przepisów, które zastosował przy orzekaniu o kosztach postępowania pierwszo instancyjnego, uznając, że pozostają one aktualne pomimo zmiany rozporządzenia regulującego zasady i wysokość wynagrodzenia pełnomocników reprezentujących stronę z urzędu.

SSO Marcin Rak SSO Krystyna Wiśniewska – Drobny SSO Leszek Dąbek