Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 654 /17

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 2 lutego 2017 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi, w sprawie sygn. akt I C 442/14:

1)  zasądził od Miasta Ł.-Zarządu Lokali Miejskich na rzecz Stowarzyszenia (...) w Ł. kwotę 15.538, 43 zł tytułem odszkodowania z odsetkami ustawowymi od dnia 20 lipca 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;

2)  oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

3)  rozstrzygnął, że Stowarzyszenie (...) w Ł. wygrało proces w 68 % i jest uprawnione do uzyskania zwrotu odpowiedniej części kosztów procesu od Miasta Ł.-Zarządu Lokali Miejskich zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia tych kosztów, przy czym ich szczegółowe wyliczenie pozostawia referendarzowi sądowemu;

4)  rozstrzygnął, że Miasto Ł.-Zarząd Lokali Miejskich jest obowiązane do zwrotu kosztów procesu na rzecz I. P. (1) wobec bezzasadności wniosku o jej wezwanie do udziału w sprawie, przy czym ich szczegółowe wyliczenie pozostawił referendarzowi sądowemu.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 7 września 2000 r. Miasto Ł. zawarło z powodem umowę najmu, na mocy której powód stał się najemcą lokalu użytkowego położonego w Ł. przy ul. (...). W § 3 umowy wskazano zakres obowiązków najemcy związanych z utrzymaniem przedmiotowego lokalu, do których nie zaliczono napraw dachu. Umowa została zawarta na czas nieokreślony. Administratorem posesji była Administracja (...) Ł. Wschód jako jednostka organizacyjna Miasta Ł.. W związku z przetargiem na wykonanie robót dekarskich w budynku przy ul. (...) w Ł., Miasto Ł. -Administracja (...) Ł. (...) wydało w dniu 1 lipca 2003 r. dokumentację przetargową, zgodnie z którą przedmiotem zamówienia miało być: rozbiórka istniejącego pokrycie papowego, naprawa pokrywy betonowej poprzez skucie nierówności, zakitowanie drobnych uszkodzeń spodniej warstwy pokrycia, wymiana rynien i rur blacharskich, wymiana obróbek blacharskich murów ogniowych, gzymsów, kołnierzy kominów, pokrycie papą podkładową wraz z zagruntowaniem podłoża emulsją asfaltową, pokrycie dachu jednowarstwowo papą termozgrzewalną wierzchniego krycia, uzupełnienie obróbek papą termozgrzewalną kołnierzy wokół wywiewek i wentylacji, dwukrotne malowanie powierzchni metalowych wokół wywiewek i wentylacji, uprzątnięcie miejsca prowadzenia robót wraz z wywiezieniem gruzu blachy i zerwanej papy.

W dniu 31 lipca 2003 r. Miasto Ł. zleciło I. P. (1) wykonanie robót polegających na wykonaniu pokrycia dachowego papy termozgrzewalnej na budynku użytkowym – zgodnie z warunkami przetargu, na posesji przy ul. (...) w Ł.. Również w dniu 31 lipca 2003 r. Miasto Ł. zawarło z I. P. (1) prowadzącą działalność gospodarczą pod firmą Zakład (...) i Produkcyjny (...) w Ł. umowę, której przedmiotem były roboty budowlane polegające na wykonaniu pokrycia dachowego papą termozgrzewalną na budynku położonym przy ul. (...) w Ł.. I. P. (2) udzieliła 120-miesięcznej gwarancji na wykonane prace. W toku corocznych przeglądów stanu sprawności technicznej budynku nie było zastrzeżeń co do stanu dachu, którego pokrycie określano jako dobre, w tym również w toku kontroli z dnia 8 czerwca 2012 r. W przeglądach nie uczestniczyła I. P. (1), ani nikt przez nią upoważniony. Nie otrzymała też od Miasta Ł. żadnych zleceń związanych z konserwacją dachu w przedmiotowym budynku, z wyjątkiem zlecenia z dnia 27 stycznia 2013 r. polegającego na odśnieżeniu części dachu nad pralnią, nigdy jednak nie otrzymała zlecenia odśnieżenia dachu nad lokalem zajmowanym przez powoda.

Pismem z dnia 22 kwietnia 2011 r. powód wystąpił do Miasta Ł. o wyrażenie zgody na montaż klimatyzacji. W odpowiedzi na ww. pismo Miasto Ł. poinformowało powodowe stowarzyszenie o konieczności przedstawienia projektu obejmującego m.in. zaznaczenie lokalizacji i sposobu montażu klimatyzatora. Pismem z dnia 10 czerwca 2011 r. powód przedstawił stosowny projekt. W odpowiedzi Miasto Ł. wyraziło zgodę na montaż klimatyzatora zgodnie z przedłożonym projektem.

Wykonanie klimatyzacji dla powoda zostało powierzone przedsiębiorcy P. B. prowadzącemu działalność gospodarczą pod nazwą PHU (...), który w dniu 22 kwietnia 2011 r. przedstawił ofertę. Klimatyzator został zamontowany w dniu 28 marca 2012 r., a prace zostały odebrane przez N. P. i J. P. występujących w imieniu powoda oraz przez M. P. ze strony wykonawcy klimatyzacji. Klimatyzacja została wykonana zgodnie z technologią zaakceptowaną uprzednio przez Miasto Ł.. Jednostka zewnętrza klimatyzacji nie była przytwierdzona w sposób trwały do połaci dachowej. Znajduje się na dwóch podkładach betonowych, pomiędzy którymi a połacią dachu jest przekładka z papy z takiego samego poszycia jak poszycie dachu. Przy instalacji klimatyzatora nie wiercono otworów w dachu. Jednostka wewnętrzna jest połączona z jednostką zewnętrzną rurą miedzianą w otulinie kauczukowej, która idzie po elewacji, a otwór został wykonany w elewacji bezpośrednio do pomieszczenia, w którym miała funkcjonować klimatyzacja – pomieszczenie od frontu, od strony ulicy.

W dniach 24 - 27 stycznia 2013 r. w wynajętym powodowi lokalu na suficie i na ścianach zaczęły pojawiać się zacieki wodne. Następnie woda zaczęła lać się na podłogę i doszło do zalania wynajmowanych pomieszczeń, w tym pomieszczenia gospodarczego. Zalaniu uległy meble i urządzenia należące do powoda. Zalanie nastąpiło także w pomieszczeniu, w którym przechowywano sprzęt służący działalności powoda i nie dotyczyło pomieszczenia w którym zainstalowany jest klimatyzator. Została zalana większa część powierzchni sufitu, a ściana naprzeciwko wejścia uległa zalaniu do wysokości 2 m; na tej ścianie znajdował się grzejnik, który był zakryty płytami. Zalany został także regał przy drzwiach wejściowych.

Zalaniu uległy także urządzenia elektroniczne znajdujące się w pomieszczeniu, które były tam przechowywane przed podłączeniem do sieci magistralnej. Zalany sprzęt został dostarczony przez powoda do serwisu, wykonywanego przez IDEAŁ Sp. J. P. G., P. M., S. M. w Ł., do analizy, gdzie stwierdzono, że na skutek kontaktu z wodą urządzenia zostały zniszczone. Zalaniu i trwałemu uszkodzeniu uległy następujące urządzenia: (...) M.: DES- (...).A4G 7 sztuk o numerach seryjnych: (...), (...), (...), (...), (...), (...), (...); - (...) 3 sztuki o numerach seryjnych: (...), (...), (...); - PowerVu (C.) S. (...) sztuka o numerze seryjnym (...): (...). Zalane urządzenia zostały zutylizowane. Zalane urządzenia były nieużywane i zostały przez powodowe stowarzyszenie zakupione, aby uruchomić nową usługę oferowaną przez powoda w postaci dostarczania sygnału telewizji cyfrowej odbiorcom. Urządzenia były podłączone do prądu celem ich wygrzania i konfiguracji. Urządzenie PowerVu (C.) S. (...) miało być wycofane z użytku i zezłomowane. Wartość zalanych urządzeń (...) wynosiła 1.196,88 zł. Urządzenia (...) M.: DES- (...) zostały zakupione od Stowarzyszenia Telewizji (...) 364 po cenie 899,12 zł za sztukę, tj. łącznie za cenę 6.293,84 zł za 7 sztuk; obecnie urządzenia te nie są dostępne w sprzedaży, a urządzenia nowszej generacji tj. DES- (...) kosztują średnio 1.798,05 zł za sztukę. W wyniku zalania lokalu doszło ponadto do zniszczenia obudowy grzejników, trzech biurek z płyt meblowych i pięciu krzeseł drewnianych o wartości 1.318 zł.

Do zakresu niezbędnych prac remontowych w przedmiotowym lokalu, które należało zrealizować na skutek zalania należały: dwukrotne odgrzybianie, dwukrotne malowanie farbami emulsyjnymi ścian i sufitów, sprzątanie. Łączny koszt prac wynosi 6.729,71 zł.

Zalanie lokalu zostało spowodowane brakiem właściwej konserwacji dachu, jego odśnieżania, udrażniania rynien i rur spustowych. Brak odpływu wody z topniejącego śniegu spowodował, że przy zmianie stanu skupienia wody na skutek jej zamarzania, obróbka blacharska została naruszona i woda przepłynęła do lokalu najmowanego przez powoda. Wcześniejszy montaż klimatyzacji nie miał wpływu na zalanie. Topnienie śniegu zalegającego na połaci dachowej związane było także z uruchomieniem ogrzewania budynku co spowodował przenikanie ciepła przez stropodach.

W dniu 25 stycznia 2013 r. członek zarządu powodowego stowarzyszenia stawił się w Administracji (...) Ł. z protokołem i zdjęciami szkód. Podczas pierwszych oględzin lokalu pracownicy Miasta stwierdzili, że nie są zainteresowani zalanymi rzeczami ruchomymi, a jedynie dokumentują elementy trwałe – sufit i ściany.

Pismem z dnia 25 stycznia 2013 r. powód poinformował działającą w imieniu pozwanego Administrację (...) Ł. (...) o zalaniu z dnia 24 stycznia 2013 r. oraz wskazał, że wymieniona jednostka nie przystąpiła do odśnieżania dachu i udrożniania rynien, a także wskazał, że konieczny będzie remont pomieszczenia, oraz że zniszczeniu uległ specjalistyczny sprzęt elektroniczny i meble, zaś koszt zniszczonego zalaniem sprzętu wynosi około 23.000 zł.

Pismem z dnia 23 lutego 2013 r. Miasto Ł. poinformowało powoda, że Administracja wykona zgodnie ze sztuką budowlaną malowanie całego zalanego pomieszczenia. Pismem z dnia 12 marca 2013 r. powód wskazał, że w związku z niedawno wykonanym remontem i koniecznością przywrócenia stanu sprzed zalania chce usunąć szkodę przy pomocy wybranych przez siebie fachowców na koszt wynajmującego. W piśmie z dnia 19 kwietnia 2013 r. Miasto Ł. poinformowało, że dach był wykonywany przez Zakład (...) – ŁÓDŹ, który udzielił 10-letniej gwarancji i wykonawca powinien zlikwidować szkody powstałe w wyniku wad wykonanych prac.

W dniach 19-24 kwietnia 2013 r. firma (...) wykonała w ramach gwarancji naprawę pokrycia papowego i obróbek blacharskich. Prace zostały odebrane w imieniu Miasta Ł. przez Inspektora Nadzoru J. L.. I. P. (1) zobowiązała się nadto do odmalowania ścian i sufitu, które zostały zalane w wyniku nieszczelności okapu dachu i oblodzenia rynien. Prace naprawcze polegały na uszczelnieniu elementów przy skorodowanych wentylatorach, które były zamontowane na budynku jeszcze przed pracami wykonanymi na dachu w 2003 r., tj. przed wykonaniem papy termozgrzewalnej.

Pismem z dnia 5 lipca 2013 r. pełnomocnik powoda wezwał Miasto Ł. do naprawy dachu i rynien spustowych w terminie do 26 lipca 2013 r. oraz do zapłaty kwoty 15.000 zł kosztów remontu w terminie do dnia 19 lipca 2013 r. Poinformował, że z dniem 22 lipca 2013 r. powód przystąpi do prac remontowych w lokalu, w celu usunięcia szkód spowodowanych zalaniem. Wezwał też do zapłaty kwoty 23.000 zł tytułem naprawienia szkody wynikłej z uszkodzenia w wyniku zalania mebli i urządzeń elektrycznych również w terminie do dnia 19 lipca 2013 r.

Powodowe Stowarzyszenie wystąpiło także z roszczeniem o odszkodowanie do ubezpieczyciela pozwanego Miasta Ł., tj. do (...) SA V. (...) Oddział w Ł.. W tym celu w dniu 14 października 2013 r. powód dokonał zgłoszenia szkody. W toku likwidacji przedstawiciel ubezpieczyciela sporządził protokół szkody, wyszczególniając na podstawie oświadczenia zalane meble i urządzenia elektroniczne. Ostatecznie ubezpieczyciel nie uznał swojej odpowiedzialności i odmówił wypłaty odszkodowania.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że powództwo okazało się zasadne jedynie częściowo tj. co do kwoty 15.538, 43 zł co do pozwanego Miasta Ł.. W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu, w tym w całości w stosunku do pozwanej I. P. (1). Zasadność roszczenia powoda Sąd Rejonowy rozpatrywał zarówno na gruncie odpowiedzialności kontraktowej, tj. art. 471 w zw. z art. 662 § 1 i art. 680 k.c., jak i odpowiedzialności z tytułu czynu niedozwolonego (art. 415 w zw. z art. 443 k.c.). Nie ulega wątpliwości, że Miasto Ł. jako wynajmujący był obowiązany do utrzymania lokalu jako przedmiotu najmu w stanie przydatnym do umówionego użytku, a jego zaniechanie w postaci niezapewnienia odpowiednio częstego usuwania śniegu i lodu z dachu oraz rynien doprowadziło do zalania lokalu. W konsekwencji powód jako najemca utracił możliwość korzystania z lokalu w takim zakresie, jak dotychczas, a zniszczeniu uległy elementy wyposażenia lokalu oraz urządzenia służące powodowi do prowadzenia jego działalności statutowej polegającej na świadczeniu usług telewizji satelitarnej i cyfrowej. Konieczność przeprowadzenia prac remontowych i poniesienia kosztów w tym zakresie jest postacią szkody majątkowej pozostającej w adekwatnym związku przyczynowym z zalaniem lokalu. Zgodnie bowiem z powszechnie przyjętą i znajdującą oparcie w dyspozycji art. 362 § 2 k.c. metodą dyferencyjną ustalania powstania i zakresu szkody porównaniu powinien podlegać stan majątku uprawnionego sprzed nastąpienia określonego zdarzenia szkodzącego i stan, jaki istniałby, gdyby szkody nie wyrządzono. Pozwane Miasto Ł. ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą w identycznym zakresie niezależnie od tego, czy jego zaniechanie potraktowane zostanie jako nienależyte wykonanie zobowiązania wynikającego z umowy najmu, czy też jako delikt. W obu przypadkach pozwany jako wynajmujący, a zarazem administrator i zarządca posesji, miał obowiązek zapobieżenia podobnym zdarzeniom, a jego zaniechanie w tym zakresie wynikało z niedołożenia należytej staranności i było zawinione.

Pozwany nie wykazał, aby obowiązki w zakresie usuwania skutków zimy, w tym odśnieżania i usuwania lodu z dachu zostały powierzone podmiotowi trzeciemu, a w szczególności I. P. (1), co mogłoby doprowadzić do jego skutecznej ekskulpacji na podstawie art. 429 in fine k.c., o ile rozważać jego odpowiedzialność jako wyłącznie deliktową. Jeżeli natomiast ograniczyć się do rozważania odpowiedzialności Miasta w ramach reżimu kontraktowego, jak słusznie zauważa strona powodowa, art. 474 k.c. zasadniczo wykluczyłby jego zwolnienie się z odpowiedzialności, gdyż dłużnik odpowiada za zaniechania osób, z których pomocą wykonuje zobowiązanie lub którym jego wykonanie powierza jak za własne zaniechanie. Sąd Rejonowy podkreślił, że jak ustalono na podstawie całokształtu zgromadzonych dowodów, a zwłaszcza na podstawie opinii z zakresu budownictwa, do zalania lokalu najmowanego przez powoda doszło na skutek nieodśnieżenia dachu i nieudrożnienia rynien oraz rur spustowych. Miasto Ł. nie zlecało I. P. (1) usług w tym zakresie, w tym w okresie powstania szkody. W tym stanie rzeczy nie sposób przyjąć jako uprawnioną argumentację Miasta jakoby sam fakt wykonania papy termozgrzewalnej przez pozwaną I. P. (1) oraz udzielenie przez wymienioną 10-letniej gwarancji na wykonane prace mógł w jakikolwiek sposób zwalniać Miasto od odpowiedzialności za szkodę spowodowaną nieodśnieżeniem dachu i nieudrożnieniem rynien. Pozwane Miasto Ł. nie wykazało również zaistnienia jakichkolwiek przesłanek faktycznych uprawniających do stwierdzenia przyczynienia się powoda do powstania lub zwiększenia się zakresu szkody. Do okoliczności mających wpływ na zmniejszenie obowiązku naprawienia szkody, o których mowa w art. 362 k.c. zaliczają się m.in. wina lub nieprawidłowość zachowania poszkodowanego, porównanie stopnia winy obu stron, rozmiar doznanej krzywdy i ewentualne szczególne okoliczności danego przypadku, a więc zarówno czynniki subiektywne, jak i obiektywne (por. np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 6 sierpnia 2013 r., I ACa 279/13, (...)).

Sąd Rejonowy podkreślił, iż nie sposób w zachowaniu powoda dopatrzeć jakichkolwiek znamion uzasadniających uznanie jego przyczynienia do powstałej szkody, a w szczególności w wysokości 75%. Strona pozwana nie wykazała adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zachowaniem powoda, a zdarzeniem szkodzącym. W ocenie Sądu skutek w postaci zalania lokalu najmowanego przez powoda był o tyle niezależny od jego zachowania, że wynikał tylko i wyłącznie z nieprawidłowej konserwacji dachu i nieudrażniania rynien i rur spustowych. Przeprowadzone postępowanie wykazało, że założenie na dachu klimatyzatora nie miało żadnego wpływu na to, że doszło do zalania najmowanego lokalu. Zupełnie bezpodstawna jest też próba dopatrywania się przyczynienia w ogrzewaniu przedmiotowego lokalu, co miało doprowadzić do topnienia śniegu na nim. Rozumowanie takie prowadzi jedynie do próby przerzucenia ciężaru wynikającego z obowiązku utrzymywania dachu budynku w należytym stanie na powoda. Nie sposób bowiem uznać, że nieprawidłowym jest zachowanie najemcy lokalu polegające na jego ogrzewaniu zimą. Nawet jeżeli na skutek ogrzania lokalu dochodziło do topnienia śniegu na dachu, to nie zmienia to faktu, że śnieg ten powinien być na bieżąco z dachu usuwany przez wynajmującego jako właściciela i zarządcę posesji. Ewentualny problem związany z właściwą izolacją dachu od lokalu również w tym przypadku obciąża właściciela, co wynika z powołanego wyżej art. 662 § 1 k.c.

W kontekście powyższych uwag uznać należało, że odpowiedzialność za skutki zalania obciąża pozwanego Miasto Ł., niemniej jednak roszczenie nie było uzasadnione w całości. Powód żądał zapłaty kwoty 22.724,88 zł, która miała obejmować kwotę 6.446,79 zł tytułem koniecznych prac remontowych w lokalu na skutek zalania, oraz wartość zalanych rzeczy w wysokości 16.278,09 zł. Jeśli chodzi o kwotę odszkodowania z tytułu koniecznych do przeprowadzenia prac remontowych, to w świetle niepodważonej skutecznie przez strony opinii biegłego z zakresu budownictwa nie budziła ona większych wątpliwości. Należy przy tym podkreślić, że doszło nie tylko do zalania pomieszczenia konferencyjnego w lokalu, ale także magazynu (pomieszczenia gospodarczego). Wartość prac niezbędnych do usunięcia skutków zalania wynosi bowiem łącznie 6.729, 71 zł (4.633, 67 zł i 2.096, 04 zł w obrębie poszczególnych pomieszczeń).

Zakres zniszczeń w zakresie mebli znajdujących się na wyposażeniu lokalu nie budził wątpliwości, a ich wartość wynoszącą 1.318 zł oszacował biegły z zakresu meblarstwa. Opinia ta nie została skutecznie podważona przez żadną ze stron.

Roszczenie obejmujące zwrot wartości zalanych urządzeń elektronicznych było natomiast uzasadnione jedynie w części. Fakt uszkodzenia przedmiotowych urządzeń nie budzi wątpliwości tym niemniej ustalenie ich wartości wymagało zasięgnięcia opinii biegłego z zakresu urządzeń elektronicznych, który jednak nie miał możliwości przeprowadzenia oględzin urządzeń z uwagi na ich utylizację i bazował na informacjach zawartych w prywatnej ekspertyzie dotyczącej zniszczonych urządzeń. Według Sądu Rejonowego prywatna ekspertyza nie budziła wątpliwości o tyle, iż zawiera wiarygodny katalog i opis zniszczonego sprzętu, którego powód nie musiał zachować na potrzeby ewentualnego procesu zwłaszcza uwzględniając koszty wiążące się ze składowaniem tego rodzaju sprzętu.

Tym niemniej powód wykazał fakt nabycia urządzeń, co potwierdzają złożone do akt faktury, przy czym bez znaczenia pozostawał fakt, że pierwotnym ich nabywcą był pozostający z powodem w stosunkach gospodarczych inny przedsiębiorca prowadzący działalność pod nazwą (...). Biegły uwzględnił liczbę urządzeń wskazaną w prywatnej ekspertyzie i pierwotnie oszacował wartość niedostępnych już w sprzedaży urządzeń (...) według ceny oferowanego obecnie modelu (...). W opinii ustnej biegły przyznał jednak, że cena poprzedniego modelu (DES- (...)) urządzenia była niższa. Mając to na uwadze przyjąć należało, że uszkodzeniu uległy 3 urządzenia typu (...) o łącznej wartości 1.196, 88 zł (k. 333) i 7 urządzeń typu DES- (...) o wartości wynikającej z faktury zakupu, tj. 899, 12 zł brutto (6.293, 84 zł). Powód nie dochodził odszkodowania w zakresie urządzenia (...) (C.) S. (...), które miało zostać zezłomowane niezależnie od skutków zalania.

W kontekście powyższych uwag roszczenie w stosunku do Miasta Ł. okazało się uzasadnione do kwoty 15.538, 43 zł.

O odsetkach ustawowych Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 w zw. z art. 455 k.c. Sąd z urzędu uwzględnił zmianę stanu prawnego w zakresie prawa materialnego wynikającą z art. 2 w zw. z art. 56 ustawy z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw, która nadała art. 481 § 2 k.c. od dnia 1 stycznia 2016 r. następujące brzmienie: „Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych. Jednakże gdy wierzytelność jest oprocentowana według stopy wyższej, wierzyciel może żądać odsetek za opóźnienie według tej wyższej stopy”. Przepis ten określa zatem nową kategorię odsetek ustawowych za opóźnienie naliczanych według innej stopy niż inne odsetki ustawowe (art. 359 § 2 k.c.). Zgodnie z art. 56 ustawy nowelizującej, do odsetek należnych za okres kończący się przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy stosuje się przepisy dotychczasowe. Z tej przyczyny rozstrzygnięcie o odsetkach ustawowych wymagało rozróżnienia okresów naliczania odsetek według różnych stóp procentowych przed i po dniu 1 stycznia 2016 r. Powód wezwał pozwane Miasto do zapłaty odszkodowania w terminie do dnia 19 lipca 2013 r., a zatem pozwany pozostawał w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia od dnia 20 lipca 2013 r.

Na podstawie art. 108 § 2 w zw. z art. 100 i art. 194 § 1 k.p.c. Sąd Rejonowy rozstrzygnął o zasadach ponoszenia przez strony kosztów procesu w ten sposób, że: a) powód wygrał proces w ca. 68% i jest uprawniony do zwrotu odpowiedniej części kosztów procesu od Miasta Ł. zgodnie z zasadą stosunkowego rozliczenia tych kosztów, b) Miasto Ł. jest obowiązane do zwrotu kosztów procesu na rzecz I. P. (1) wobec bezzasadności wniosku o jej wezwanie do udziału w sprawie, przy czym w obu przypadkach szczegółowe wyliczenie powierzył referendarzowi sądowemu. Koszty procesu po stronie powoda obejmowały: opłatę od pozwu – 1.137 zł, wynagrodzenie pełnomocnika – 2.417 zł, wykorzystane i uzupełniane zaliczki na wynagrodzenia biegłych – 700 zł, 500 zł, 152, 31 zł (k. 344, 375), 82, 49 zł (k. 382, 388), 1000 zł (k. 413). Koszty procesu pozwanego Miasta Ł. obejmowały: wynagrodzenie pełnomocnika – 2.400 zł, wykorzystaną zaliczkę na wynagrodzenie biegłego – k. 328, 337. Koszty procesu pozwanej I. P. (1) obejmowały wynagrodzenie pełnomocnika – 2.417 zł. Nieuiszczone koszty sądowe obejmowały kwotę 152, 31 zł, tym niemniej zweryfikowania wymaga jeszcze zakres wykorzystania zaliczek już wpłaconych przez strony, co nastąpi w razie uprawomocnienia się orzeczenia.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia złożył pozwany Miasto Ł., zaskarżając je w zakresie punktu 1 ponad kwotę 6.729,71 zł zarzucając naruszenie:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, które polegało na ustaleniu, że wskutek zdarzenia z dnia 24 stycznia 2013 roku (przecieku dachu budynku) powód poniósł szkodę w postaci uszkodzeń mebli i sprzętu elektronicznego, podczas gdy:

a) wniosek o istnieniu tego rodzaju szkody i związku przyczynowo – skutkowego między szkoda i zdarzeniem z dnia 24 stycznia 2013 roku nie może zostać wyciągnięty z materiału dowodowego w sposób logiczny i zgodny z zasadami doświadczenia życiowego,

b) sąd pominął część materiału dowodowego w postaci zeznań M. K. złożonych na rozprawie w dniu 28 stycznia 2015 roku, z których wynikało, że powódka podczas dokonywania oględzin lokalu nie poinformowała świadka o jakichkolwiek uszkodzeniach sprzętu elektronicznego,

- art. 233 § 2 k.p.c. poprzez zaniechanie dokonania negatywnej oceny faktu, że powód wyzbył się (pomimo braku jakiegokolwiek obowiązku), uszkodzonego sprzętu elektronicznego, uniemożliwiając tym samym przeprowadzenie dowodu na okoliczność jego faktycznego uszkodzenia oraz przyczyn,

- art. 6 k.c. poprzez przyjęcie, że powód udowodnił wysokość szkody oraz związek przyczynowo – skutkowy między zdarzeniem z dnia 24 stycznia 2013 roku a szkodą, podczas gdy teza o składnikach uszkodzonego mienia jest jedynie nieudowodnionym twierdzeniem powoda,

- art. 361 k.c. poprzez przyjęcie, że szkodą powoda jest cena urządzeń elektrycznych wyrażona w kwocie brutto, podczas gdy powód jest płatnikiem podatku vat i mógł go odliczyć.

Skarżący wniósł o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania przed sądem II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o oddalenie apelacji oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się częściowo zasadna.

Sąd Okręgowy podzielił ustalenia stanu faktycznego poczynione przez Sąd I instancji i przyjął je za własne czyniąc podstawą swojego rozstrzygnięcia. Analizując zapatrywania wyrażone w treści apelacji, w pierwszym rzędzie należy odnieść się do tych, które dotykają prawidłowości podstawy faktycznej zaskarżonego orzeczenia. Trafność stosowania prawa materialnego może być bowiem badana jedynie na gruncie niekwestionowanych ustaleń faktycznych.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu naruszenia przez Sąd I instancji przepisu art. 233 k.p.c. należy stwierdzić, że jest on chybiony.

Skarżący zarzucając sprzeczność ustaleń Sądu z treścią zebranego materiału dowodowego w szczególności akcentował, dokonaną przez Sąd Rejonowy wadliwą ocenę materiału dowodowego i w konsekwencji wyciągnięcie nietrafnych wniosków będących podstawą orzeczenia. Stanowisko skarżącego nie zasługuje na aprobatę. Sąd Rejonowy dokonał prawidłowej analizy materiału dowodowego we wskazanym zakresie.

W doktrynie i judykaturze panuje zgoda co do tego, że z uwagi na przyznaną sądowi swobodę w ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie wtedy, gdy podstawą rozstrzygnięcia uczyniono rozumowanie sprzeczne z zasadami logiki bądź wskazaniami doświadczenia życiowego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 9 kwietnia 2008r., I ACa 205/08, L. w którym stwierdzono: „Fakt, że określony dowód został oceniony niezgodnie z intencją skarżącego, nie oznacza naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Ocena dowodów należy bowiem do sądu orzekającego i nawet w sytuacji, w której z dowodu można było wywieść wnioski inne niż przyjęte przez sąd, nie dochodzi do naruszenia art. 233 § 1 KPC”; por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2005r., III CK 314/05, Orzecznictwo w Sprawach (...)/, w którego tezie stwierdzono, że: „Do naruszenia przepisu art. 233 § 1 KPC mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby skarżący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów)”. Odnosząc powyższe do stanowiska skarżącego uznać trzeba, iż jego zarzut jest wyrazem nieprzekonującej polemiki z oceną dokonaną przez Sąd Rejonowy. Skarżący powołuje się na zeznania M. K., z których wynikało, że powód podczas dokonywania oględzin lokalu nie poinformował świadka o jakichkolwiek uszkodzeniach sprzętu elektronicznego. Tymczasem z zeznań N. P., którym dał wiarę Sąd Rejonowy wynikało, że przy sporządzający protokół nie byli zainteresowani sprzętami. Interesowały ich tylko formy trwałe, czyli ściany, sufit i wszystko co przymocowane (k. 198). Tymczasem okoliczność istnienia i uszkodzenia sprzętu została udowodnione także innymi środkami dowodowymi m.in. prywatną ekspertyzą (k. 60), zdjęciami (k. 207-210), płytą CD (k.2), zeznaniami pozostałych świadków min. S. M. (2), A. W., fakturami (k. 403-404). Ponadto pismem z dnia 25 stycznia 2013 r. powód poinformował działającą w imieniu pozwanego Administrację (...) Ł. (...) o zalaniu z dnia 24 stycznia 2013 r. a także wskazał, że konieczny będzie remont pomieszczenia, oraz że zniszczeniu uległ specjalistyczny sprzęt elektroniczny i meble, zaś koszt zniszczonego zalaniem sprzętu wynosi około 23.000 zł. Tak więc pozwany został poinformowany natychmiast po zalaniu o uszkodzeniu sprzętu elektronicznego i mebli a w interesie pozwanego należało przeprowadzenie dokładnie oględzin pomieszczeń i zażądanie okazania zalanego sprzętu i zniszczonych mebli. Skoro pozwany tego nie uczynił, nie dochował należytej staranności przy prowadzeniu swoich spraw, nie może obecnie skutecznie kwestionować, że nie doszło do zalania tegoż sprzętu i mebli. Twierdzenia pozwanego w tym zakresie są gołosłowne, nie poparte żadnymi dowodami.

Ocena materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie przez Sąd Rejonowy jawi się jako logiczna, spójna, odpowiadająca dyrektywom art. 233 § 1 i 2 k.p.c. i nie została skutecznie zakwestionowana przez stronę skarżącego.

Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy przyjął, że powód udowodnił wysokość szkody oraz związek przyczynowy między zdarzeniem z dnia 24 stycznia 2013 roku a szkodą (zniszczeniem sprzętu i mebli). Okoliczności te znalazły oparcie w prawidłowo ustalonym stanie faktycznym. Zatem art. 6 k.c. w tym zakresie nie został naruszony przez Sąd Rejonowy.

Rację ma skarżący, że wysokość szkody w zakresie ceny urządzeń elektronicznych została zawyżona o kwotę podatku VAT, a tym samym, że naruszony został art. 361 k.c.

Odszkodowanie za szkodę poniesioną przez podatnika VAT na skutek zniszczenia rzeczy, nie obejmuje podatku VAT mieszczącego się w tej cenie, w zakresie w jakim poszkodowany może obniżyć należny od niego podatek o kwotę podatku naliczonego przy nabyciu rzeczy. Podatnik podatku VAT ma prawo do obniżenia kwoty należnego podatku o kwotę podatku naliczonego przy nabyciu towarów i usług. Skorzystanie przez podatnika z tego uprawnienia powoduje, że poniesiony przez niego wydatek na nabycie towaru w rzeczywistości odpowiada zapłaconej przez niego cenie nabycia tego towaru, pomniejszonej o podatek VAT mieszczący się w tej cenie. Ten to wydatek określa zatem rzeczywisty rozmiar szkody doznanej przez podatnika na skutek zniszczenia towaru (rzeczy). Wysokość odszkodowania mającego na celu naprawienie tej szkody powinna zatem odpowiadać cenie rzeczy, pomniejszonej o mieszczący się w niej podatek VAT. Tak ustalone odszkodowanie spełnia postulat odszkodowania odpowiadającego wysokości szkody. Należy dodać, że skorzystanie przez podatnika podatku VAT z możliwości obniżenia kwoty należnego od niego podatku o kwotę podatku naliczonego przy nabyciu towarów i usług jest jego prawem i zależy od dopełnienia przez podatnika warunków, które określają przepisy o podatku od towarów i usług. W sytuacji, gdy spełniając warunki do obniżenia kwoty należnego od niego podatku, z przysługującego mu prawa obniżenia podatku podatnik nie skorzysta, nie powinno to mieć wpływu na ustalenie należnego mu odszkodowania za szkodę poniesioną przez niego na skutek zniszczenia rzeczy, jeżeli nową taką rzecz nabył lub mógł albo może nabyć za cenę obejmującą podatek VAT. Obowiązkiem poszkodowanego jest mianowicie działanie zmierzające do ograniczenia rozmiarów szkody. Brak z jego strony takiego działania nie może zwiększać zakresu obowiązku odszkodowawczego osoby odpowiedzialnej do naprawienia szkody (uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna, z dnia 22 kwietnia 1997 r., III CZP 14/97, Legalis numer 42658).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy, stwierdzić należy, że wysokość odszkodowania za zalany sprzęt elektroniczny nie powinna obejmować podatku VAT objętego ceną uszkodzonych urządzeń. Przy ustalaniu bowiem wysokości szkody nie uwzględnia się podatku od towarów i usług (VAT), który podlega odliczeniu. Powód twierdził, że były to nowe urządzenia nabyte od Stowarzyszenia Telewizji (...) i załączył na dowód nabycia faktury k. 403 i 404. Ponadto należy podkreślić, że opinia biegłego w zakresie oszacowania zniszczonego sprzętu elektronicznego odwoływała się do wartości brutto tychże urządzeń. Zarówno faktury jak i opinia biegłego były podstawą do wyliczenia przez Sąd należnego odszkodowania przy uwzględnieniu wartości brutto tychże urządzeń. Należy więc uznać, że powód jako podatnik VAT nabywając przedmiotowe urządzenia miał możliwość odliczenia podatku VAT od tychże urządzeń. Dlatego też uznając za zasadną w tym zakresie apelację pozwanego Sąd Okręgowy obniżył odszkodowanie za zalany sprzęt elektroniczny o należy podatek VAT dokonując stosownych wyliczeń. Cena netto jednostkowa urządzenia DES (...) wynikała z faktury znajdującej się na k. 403 i wynosiła 730,99zł. Natomiast cenę netto jednostkową urządzenia (...) Sąd wyliczył w oparciu o znaną wartość brutto tych trzech urządzeń stosując wzór matematyczny 3x+3x razy 23%=1196,88zł, gdzie x oznacza cenę jednostkową urządzenia i cena ta po wyliczeniu wynosi 324,36 zł. Po dokonaniu wyliczeń wartość netto wszystkich urządzeń elektronicznych wynosiła 6099,01zł ( 3 x 324,36 + 7 x 730,99= 6090,01).

Reasumując odszkodowanie należne powodowi wynosi 14137,72zł na które składa się: odszkodowanie za prace remontowe w kwocie 6729,71 zł, odszkodowanie za sprzęt elektroniczny w kwocie 6090,01zł i odszkodowanie za zniszczone meble i obudowę grzejnika w kwocie 1318 zł.

W następstwie powyższych rozważań Sąd Okręgowy dokonał zmiany zaskarżonego wyroku w sposób szczegółowo opisany w pkt. I na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. obniżając wysokość zasądzonego odszkodowania do kwoty 14137,72zł .

Uwzględnienie opisanego powyżej zarzutu apelacji, skutkowało koniecznością dokonania korekty w zakresie kosztów postępowania pierwszoinstancyjnego, polegającej na ustaleniu, że powód wygrał proces w 62 %.

W pozostałym zakresie apelacja podlegała oddaleniu jako bezzasadna na mocy art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c., stosunkowo je rozdzielając, mając na względzie, iż pozwany wygrał apelację w 16 % a powód w 84 %. Na koszty postępowania apelacyjnego złożyła się opłata od apelacji uiszczona przez pozwanego w kwocie 441 zł i wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego w kwocie 900 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika powoda w kwocie 900 zł. Wysokość wynagrodzenia pełnomocników Sąd Okręgowy ustalił w oparciu o treść: § 2 pkt 4 w zw. z § 10 ust 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800) oraz stosownie do treści § 2 pkt. 4 w zw. z § 10.1 pkt 1 w zw. z Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. 2015.1804). Razem koszty postępowania apelacyjnego wynosiły 2241 zł. Powód przegrał apelację w 16% więc powinien ponieść koszty w wysokości 358,56zł (2241x16%) skoro zaś poniósł koszty w kwocie 900 zł należy mu się zwrot w kwocie 541,44zł (900-358. 56zł). Dlatego też w oparciu o powyższe wyliczenia Sąd Okręgowy orzekł o kosztach postępowania apelacyjnego jak w punkcie III wyroku.