Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 426/16

POSTANOWIENIE

Dnia 3 listopada 2016 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Mariola Wojtkiewicz (spr.)

Sędziowie:

SO Wiesława Buczek - Markowska

SO Tomasz Sobieraj

Protokolant:

stażysta Anna Grądzik

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 3 listopada 2016 roku w S.

sprawy z wniosku D. M.

z udziałem R. Z.

o zasiedzenie

na skutek apelacji wnioskodawczyni od postanowienia Sądu Rejonowego w Gryfinie z dnia 5 stycznia 2016 roku, sygn. akt I Ns 707/15

oddala apelację.

SSO Wiesława Buczek - Markowska SSO Mariola Wojtkiewicz SSO Tomasz Sobieraj

Sygn. akt II Ca 426/16

UZASADNIENIE

D. M. wniosła o stwierdzenie, że nabyła ona przez zasiedzenie w dniu 1 stycznia 2009 r. własność nieruchomości zabudowanej – część działki oznaczonej numerem (...) o pow. zabudowy 50,20 m 2, położonej w N. – obrąb ewidencyjny C., przy ul. (...), dla której to nieruchomości jako nieruchomości niezabudowanej prowadzona jest (wraz z pozostałą częścią działki, nie objętą wnioskiem) przez Sąd Rejonowy w Gryfinie księga wieczysta KW Nr (...).

Uczestnik Skarb Państwa Starosta (...) wniósł o oddalenie wniosku w stosunku do niego z uwagi na to, że nie jest współwłaścicielem nieruchomości.

Uczestnik postępowania R. Z. wniósł o oddalenie wniosku o zasiedzenie oraz zasądzenie od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika postępowania kosztów postępowania według norm przepisanych. W uzasadnieniu podniósł, że wnioskodawczyni jest współwłaścicielem nieruchomości, której część darowała na jego rzecz już w 2001 r. Uczestnik zaś jako współwłaściciel korzysta z nieruchomości wspólnej.

Pismem z dnia 29 maja 2014 r. wnioskodawczyni, akceptując proponowany w treści przeprowadzonej opinii przez biegłego podział działki nr (...), zmodyfikowała wniosek o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości i wniosła o stwierdzenie, że nabyła przez zasiedzenie w dniu 1 stycznia 2009 r. własność nieruchomości zabudowanej, tj. część działki nr (...) o powierzchni i w zakresie wyodrębnionym przez biegłego geodetę jako działka nr (...).

Postanowieniem z dnia 6 sierpnia 2014 r. Sąd Rejonowy w Gryfinie stwierdził, iż wnioskodawczyni D. M. nabyła z dniem 1 stycznia 2009 r. w drodze zasiedzenia własność części działki numer (...) oznaczoną w opinii geodezyjnej z dnia 6 maja 2014 r., jako działka (...) o powierzchni 0,0367 ha zgodnie z opinią geodezyjną na kartach 113-118 akt sprawy.

Na skutek apelacji wywiedzionej przez uczestnika R. Z. od ww. postanowienia, Sąd Okręgowy w Szczecinie postanowieniem z dnia 27 maja 2015 r. (sygn. II Ca 1266/14) uchylił zaskarżone postanowienie i sprawę przekazał Sądowi Rejonowemu w Gryfinie do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach instancji odwoławczej.

Postanowieniem z dnia 5 stycznia 2016 r. (sygn. I Ns 707/15) Sąd Rejonowy w Gryfinie, po ponownym rozpoznaniu sprawy, oddalił wniosek oraz zasądził od wnioskodawczyni D. M. na rzecz uczestnika R. Z. kwotę 2700 zł tytułem kosztów postępowania.

Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

Nieruchomość, stanowiąca działkę (...) o pow. 0,31 ha, położoną w N., dla której Sąd Rejonowy w Gryfinie prowadzi księgę wieczystą numer (...), była własnością matki D. M. J. B.. Znajdował się na niej duży poniemiecki budynek mieszkalny, w którym zamieszkiwali J. B. wraz synem E. B. i córka D. M. wraz z rodziną oraz druga jej córka H. Z. (matka R. Z.) z mężem i synem. Na mocy decyzji Naczelnika Miasta i Gminy G. z dnia 5 lutego 1975 r. gospodarstwo rolne należące do J. B. o łącznej powierzchni 6,47 ha, przejął na własność Skarb Państwa, na wniosek J. B. jako rolnika. Spod przejęcia wyłączono przynależne do gospodarstwa budynki, które stały się odrębnym od gruntu przedmiotem własności J. B.. Nadto przydzielono jej do bezpłatnego użytkowania działkę gruntu nr (...) o pow. 0,50 ha.

W połowie lat 70-tych ubiegłego wieku wobec przeludnienia budynku mieszkalnego D. M. wraz z mężem S. rozpoczęli na tej działce budowę domu. Budynek wznoszony był bez stosownego pozwolenia na budowę i bez zgody Skarbu Państwa - właściciela gruntu. J. B. zgadzała się na posadowienie budynku przez córkę. Budowa zakończyła się w 1978 r. i w tej dacie D. M. zamieszkała w nowym domu wraz z mężem i dziećmi.

Postawienie budynku w tym czasie nie zostało zgłoszone do organów nadzoru budowlanego, nie otrzymał on statusu budynku mieszkalnego i pozwolenia na użytkowanie. W ewidencji gruntów oznaczony został jako „i” - inny budynek. Od tego czasu D. M. prowadziła gospodarstwo domowe właśnie w tym małym domu. Nie ingerowała w sprawy mieszkańców starego domu poniemieckiego. Podobnie mieszkańcy starego domu, w tym matka J. B. nie interesowała się domem córki. Obie rodziny ponosiły koszty podatku od nieruchomości. W latach 90-tych XX wieku D. M. z mężem dokonali nasadzeń na części działki nr (...) wokół domu i w kierunku od domu do drogi publicznej. Wjazd na działkę z drogi publicznej pierwotnie sytuowany był przy starym domu mieszkalnym, tj. pomiędzy nim a wybudowanym domem przez D. M.. Następnie w związku z modernizacją drogi (działka nr (...)) i doprowadzeniem mediów dokonano zmiany usytuowania wjazdu na posesję i urządzono wjazd z drugiej strony domu zamieszkałego przez D. M.. Był to i jest nadal jedyny wjazd na działkę, prowadzi w kierunku domu wnioskodawczym i dalej za nim aż do starego budynku mieszkalnego. Z tego przejazdu korzystali wszyscy mieszkańcy posesji, bez ograniczeń dostępu.

Teren zajmowany przez wnioskodawczynię, tj. dom i teren ogrodu nie jest niczym odgrodzony od reszty działki. Z tej części działki i z domu wybudowanego przez D. M. nie korzystał nigdy R. Z. ani nikt z jego upoważnienia. D. M. w tym domu mieszka nieprzerwanie od daty jego wybudowania.

J. B. zmarła 20 sierpnia 1984r. Jej spadkobiercami zostali: córka D. M., córka H. Z. i syn E. B. w udziałach po 1/3 części. Na mocy postanowienia Sądu Rejonowego w Gryfinie z dnia 20 października 1989r.o dziale spadku D. M. stała się wyłącznym właścicielem budynków, stanowiących odrębny od gruntu przedmiot własności, położonych w C., dla których prowadzona była księgę wieczysta nr (...). Na rzecz E. B. ustanowiona została dożywotnia służebność mieszkania.

Pod koniec lat 90-tych w starym budynku mieszkalnym zamieszkał za zgodą D. M. syn H. R. Z.. D. M. zdecydowała, że przekaże nieodpłatnie udział w budynkach, będących jej własnością na rzecz siostrzeńca R. Z.. Miała wówczas świadomość, że jako właściciel budynków posadowionych na gruncie Skarbu Państwa może wystąpić o nieodpłatne przekazanie jej działki gruntu pod budynkami, jednakże nie chciała korzystać z tego prawa, gdyż chciała, aby siostra i jej syn mieli spokój w tym temacie, nie miała świadomości, że po darowiźnie udziałów na rzecz siostrzeńca pogorszą się stosunku rodzinne i odbije się to na niej niekorzystnie.

Umową darowizny sporządzoną w formie aktu notarialnego w dniu 12 stycznia 2001 r., rep. A nr 247/2001 D. M. darowała R. Z. udział 1/2 w zabudowaniach stanowiących odrębny od gruntu przedmiot własności, tj. budynku mieszkalnego, pralni i stodoły, położonych w C., dla których prowadzona jest księga wieczysta nr (...). Niezwłocznie po tej darowiźnie zarówno D. M. (w dniu 19 stycznia 2001 r.), jak i R. Z. (w dniu 1 lutego 2001 r.) złożyli wnioski o nieodpłatne przeniesienie własności działki siedliskowej nr (...) w udziale po 1/2 części na każdego z nich, na podstawie art.6 ustawy z dnia 24 lutego 1989 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin oraz o przekazywaniu gospodarstw rolnych na własność Skarbu Państwa w zamian za rentę i spłaty pieniężne (Dz.U. Nr 21, poz. 118 z 1974r,). Decyzją z dnia 14 lutego 2001 r. Starosta (...) przeniósł nieodpłatnie własność ww. nieruchomości gruntowej zabudowanej w udziale do 1/2 części na rzecz D. M., zaś decyzją z dnia 20 lutego 2001 r. drugi udział 1/2 przeniósł nieodpłatnie na własność R. Z.. Decyzje te nie zostały zaskarżone i stały się prawomocne. Od tego czasu wnioskodawczyni i uczestnik stali się współwłaścicielami nr 177/3, zabudowanej budynkami: mieszkalnym i gospodarczym, które dotychczas stanowiły odrębny od gruntu przedmiot własności, jak również budynkiem wybudowanym obok nich przez wnioskodawczynię o pow. 50,20 m 2, nie noszącym statusu budynku mieszkalnego. R. Z. ujawnił swoje prawo w księdze wieczystej, natomiast D. M. nie, zatem w księdze wieczystej (...) nadal jako właściciel gruntu w udziale do 1/2 części figuruje Skarb Państwa.

Relacje współwłaścicieli dosyć szybko uległy pogorszeniu. R. Z. poważnie zachorował, co skutkowało tym, że jego interesy prowadził ojciec A. Z., który afiszował prawo współwłasności syna do działki nr (...) względem wnioskodawczyni i jej dzieci. R. Z. początkowo zajął w starym budynku mieszkalnym wolną część obejmującą 2 pokoje od strony ulicy. W drugiej części domu zamieszkiwał wówczas brat D. M. E. B.. Po jego śmierci R. Z. bez pytania D. M. i bez jakichkolwiek uzgodnień w tym zakresie przeniósł się do części domu od strony podwórka, tej, która uprzednio była zamieszkała przez E. B.. Od tego czasu mieszka w tej części domu, druga część od strony ulicy jest niezamieszkała i popada w coraz większą ruinę z uwagi na jego bardzo zły stan techniczny. Zarówno R. Z., jak i D. M. mają świadomość, że za tą część domu odpowiada wnioskodawczyni, ta jednak nie ma funduszy na dokonanie kapitalnego remontu tej części domu, a ponieważ mieszka w drugim domu na tej działce, nie ma także takiej potrzeby.

R. Z. w sierpniu 2008 r. złożył do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w G. wniosek o wydanie nakazu remontu budynku na działce nr (...) podnosząc, że D. M. nie chce remontować starego budynku mieszkalnego, albowiem obok wybudowała letni domek. Zawiadomienie to było podstawą wszczęcia postępowania przed (...) w G., w toku którego organ ustalił, iż wnioskodawczyni wybudowała w 1978 roku na tej działce dom mieszkalny o wymiarach zewnętrznych 7,05 m x 7,08 m i wysokości 2,54 m, bez pozwolenia na budowę. D. M. została zobowiązana postanowieniem (...) w G. do dostarczenia do dnia 31 grudnia 2010 roku niezbędnych dokumentów w celu doprowadzenia tego budynku do stanu zgodnego z prawem. Dokumenty te zostały przez nią przedłożone i decyzją (...) w G. z dnia 7 czerwca 2011 r. udzielono D. M. pozwolenia na użytkowanie budynku mieszkalnego o pow. zabudowy 50,20 m2 na działce nr (...).

Choroba uczestnika skutkowała ostatecznie ubezwłasnowolnieniem go, co stało się w trakcie trwania postępowania sądowego w przedmiotowej sprawie. Opiekunem prawnym uczestnika został ustanowiony jego ojciec A. Z..

W tych okolicznościach faktycznych Sąd I instancji uznał, iż w przedmiotowej sprawie nie zostały spełnione przesłanki do stwierdzenia nabycia własności przez zasiedzenie na rzecz D. M..

W pierwszej kolejności Sąd Rejonowy wskazał, że wniosek dotyczył stwierdzenia zasiedzenie fragmentu działki nr (...) w zakresie odpowiadającym projektowanej działce (...) w całości, jednakże wnioskodawczyni D. M. jest już współwłaścicielem w udziale ½ działki nr (...), a więc również terenu, którego dotyczył wniosek. Już z tego względu wniosek o stwierdzenie zasiedzenia części działki w nim wskazanej podlegał oddaleniu w zakresie udziału ½, tj. w zakresie udziału w nieruchomości, którego wnioskodawczyni już jest właścicielem, ponieważ nie można zasiedzieć nieruchomości stanowiącej już własność wnioskodawcy.

Sąd wskazał następnie, że do rozstrzygnięcia pozostała kwestia nabycia przez zasiedzenie drugiego udziału w ½ w działce nr (...) (w zakresie obejmującym wydzieloną w projekcie podziału działkę nr (...)), który to udział należy do R. Z.. Zdaniem Sądu Rejonowego analiza dowodów zgromadzonych w sprawie przy ponownym jej rozpatrzeniu doprowadziła do wniosku, że wnioskodawczyni nie była posiadaczem samoistnym wskazanej we wniosku części działki (...) przez okres niezbędny do zasiedzenia.

Sąd Rejonowy dostrzegł, że w czasie budowy objętego wnioskiem budynku oraz w chwili zamieszkiwania w nim przez wnioskodawczynię, jej matce przysługiwało prawo własności pozostałych budynków na tej działce, jak również służebność gruntowa w zakresie niezbędnym do korzystania z tych budynków (na podstawie art. 51 ust. 2 ustawy z dnia 27 października 1977 r. o zaopatrzeniu emerytalnym oraz innych świadczeniach dla rolników i ich rodzin – Dz. U. z dnia 4 listopada 1977r.). Wprawdzie działka nr (...) została przejęta na własność Skarbu Państwa w reżimie poprzedniej ustawy, tj. ustawy z dnia 29 maja 1974 r. o przekazywaniu gospodarstw rolnych na własność Państwa za rentę i spłaty pieniężne (Dz. U. Nr 21, poz. 118), która nie przewidywała powstania służebności gruntowej dla rolnika na działce przejętej przez Skarb Państwa, jednak w dniu wejścia w życie kolejnej ustawy z 1977 r. prawo odrębnej własności budynków przysługiwało nadal J. B., zatem ustawa z dnia 27 października 1977 r. o zaopatrzeniu emerytalnym oraz innych świadczeniach dla rolników i ich rodzin (Dz. U. Nr 32 poz. 140) ma zastosowanie do wszystkich budynków zatrzymanych przez rolników przy przekazywaniu ich gospodarstw (...) za rentę, a więc także do tych, które rolnicy zatrzymali przed jej wejściem w życie. Z tych samych względów wszystkie te budynki przechodzą z chwilą śmierci właściciela na spadkobierców (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10.07.1981 r., III CRN 135/81).

Powołując się powyższy pogląd Sądu Najwyższego Sąd Rejonowy przyjął, że od 1977 r. J. B. przysługiwała służebność gruntowa na działce nr (...) w zakresie niezbędnym do korzystania z budynków. Zdaniem Sądu I instancji wybudowanie na tej działce budynku o funkcji mieszkalnej zdecydowanie przekraczało zakres służebności gruntowej. Nie był on nigdy budynkiem gospodarczym, w ewidencji gruntów oznaczono go symbolem „i” – inny budynek, nazywany był także domem letnim. Sąd zaznaczył, że niewątpliwie od samego początku budynek ten służył do zaspokajania potrzeb mieszkaniowych wnioskodawczyni i jej rodziny, a D. M., podobnie jak jej matka uprawniona do korzystania z gruntu, nie występowały wówczas do przedstawicieli Skarbu Państwa jako właściciela gruntu o pozwolenie na wybudowanie takiego budynku – wnioskodawczyni działała samodzielnie, z pominięciem wiedzy i woli właściciela gruntu w tym zakresie. Sąd wskazał, że wykazano w toku postępowania, że przedstawiciele Skarbu Państwa nigdy nie zwracali się do wnioskodawczyni z pretensjami o postawienie tego budynku, o rozebranie go ani też o zapłatę za korzystanie z gruntu i budynku w sposób wykraczający poza zakres służebności gruntowej. Zdaniem Sądu istnieje wobec tego podstawa do przyjęcia, że od 1978 roku D. M. była posiadaczem samoistnym fragmentu działki nr (...), na której posadowiony jest „nowy” dom o pow. 50,20 m 2, ponieważ jej zachowania odpowiadały zachowaniom właściciela, a domniemanie wynikające z art. 339 k.c. nie zostało obalone.

Sąd zaznaczył, że charakter posiadania D. M. uległ zmianie w 2001 r. Wówczas jako wyłączny właściciel budynków stanowiących odrębny od gruntu przedmiot własności miała ona uprawnienie do wystąpienia do Starostwa Powiatowego o nieodpłatne przekazanie na jej rzecz własności działki, na której posadowione są te budynki (na podstawie art. 6 ustawy z dnia 24 lutego 1989 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin oraz o przekazywaniu gospodarstw rolnych na własność Państwa w zamian za rentę i spłaty pieniężne). Zamiast wystąpić o przekazanie jej własności całej działki i już jako właściciel działki zadecydować o darowiźnie określonej jej części na rzecz siostrzeńca, wnioskodawczyni wybrała inny sposób rozdysponowania swym prawem i dokonała darowizny udziału w ½ w prawie własności budynków na działce nr (...) na rzecz uczestnika postępowania. Sąd Rejonowy podkreślił, że niezwłocznie po tej darowiźnie zarówno D. M., jak i R. Z. złożyli wnioski o nieodpłatne przeniesienie własności działki siedliskowej nr (...) w udziale po ½ części każde z nich, a Starosta (...) decyzją z dnia 14 lutego 2001 r. przeniósł nieodpłatnie własność ww. nieruchomości gruntowej zabudowanej w udziale do ½ części na rzecz D. M., zaś decyzją z dnia 20 lutego 2001 r. drugi udział ½ przeniósł nieodpłatnie na własność R. Z. (decyzje nie zostały zaskarżone i stały się prawomocne). Sąd nie dał wiary zeznaniom wnioskodawczyni, że nie składała ona wniosku o nieodpłatne przekazanie jej udziału, ani też zeznaniom świadka B. J. w zakresie, w którym wskazała ona, że wnioskodawczyni nie chciała, aby taka decyzja została wydana i chciała się na nią zażalić. Sąd uznał, że działania wnioskodawczyni, tj. darowizna udziału we własności budynków i następnie jednoczesne z R. Z. wystąpienie do Starostwa o przekazanie własności działki gruntu w udziałach świadczą o rezygnacji D. M. z samoistnego posiadania działki (...), w części na której stoi jej dom. W ocenie Sądu wyraziła ona wówczas wolę swego posiadania nie jako właściciel, ale jako współwłaściciel gruntu i budynków, a zatem dopuszczenia do posiadania całości nieruchomości współwłaściciela (bo zarówno ona, jak i uczestnik zamieszkiwali od tego czasu na działce nr (...)). Sposób faktycznego władania z określonych fragmentów działki jest w tej sytuacji kwestią wtórną, mającą oparcie w art. 206 k.c. i sposobu podziału nieruchomości do korzystania (quoad usum).

Sąd zaznaczył dalej, że to wnioskodawczyni w postępowaniu powinna wykazać, że jej posiadanie miało charakter samoistny, a udział R. Z. w części działki (projektowana 177/7) posiadała jak właściciel, z całkowitym pominięciem uczestnika i wolą posiadania dla siebie. To jednak zdaniem Sądu I instancji nie zostało wykazane, a było niezbędne dla stwierdzenia zasiedzenia, albowiem jeśli upływ terminu 30 lat prowadzącego do zasiedzenia rozpoczął się 1 stycznia 1979 r., to powinien zakończyć się 1 stycznia 2009 r. przy założeniu, że przez cały ten okres wnioskodawczyni była posiadaczem samoistnym, bowiem tylko takie posiadanie prowadzi do zasiedzenia. Sąd podkreślił, że wnioskodawczyni przestała być samoistnym posiadaczem nieruchomości z chwilą dopuszczenia do posiadania działki nr (...) R. Z. i przejęcia własności gruntu na współwłasność w udziałach po ½ części, a późniejsze posiadanie wnioskodawczyni także nie przerodziło się ponownie w posiadanie samoistne.

Reasumując Sąd przyjął, że wnioskodawczyni od 2001 r. nie była posiadaczem samoistnym części działki nr (...) (wydzielonej jako projektowana działka (...)), a jedynie posiadaczem zależnym w zakresie udziału należącego do R. Z., co skutecznie uniemożliwiało uwzględnienie wniosku o zasiedzenie z uwagi na brak 30-letniego okresu posiadania samoistnego. Posiadanie samoistne miało miejsce w okresie od 1979 r. do 2001 r., co jest okresem zbyt krótkim dla posiadacza w złej wierze.

W związku z powyższym Sąd Rejonowy oddalił wniosek w całości, a o kosztach postępowania orzekł na podstawie art. 520 § 2 k.p.c.

Apelację od powyższego postanowienia złożyła wnioskodawczyni, zarzucając mu:

I. rażące naruszenie prawa materialnego, mające istotny wpływ na rozstrzygnięcie sprawy a to naruszenie przepisów art 172 § 1 i § 2 k.c. poprzez ich błędną wykładnię oraz niewłaściwe zastosowanie, a w konsekwencji przyjęcie, iż w przedmiotowej sprawie nie zostały spełnione przesłanki niezbędne do stwierdzenia nabycia własności przez zasiedzenie na rzecz D. M., podczas gdy wnioskodawczyni nabyła, zgodnie z treścią art. 172 § 1 i 2 k.c., własność przedmiotowej nieruchomości - a w szczególności fragmentu nr 177/3 położonej w N. - obręb ewidencyjny C., ul. (...), a zabudowanego wzniesionym przez nią budynkiem mieszkalnym - w dniu 1 stycznia 2009 r. (po upływie 30 lat samoistnego, nieprzerwanego posiadania);

II. rażące naruszenie przepisów prawa procesowego, mające istotny wpływ na rzygnięcie sprawy a to naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niezgodną z zasadami doświadczenia życiowego ocenę dowodów (przekroczenie granicy swobodnej oceny dowodów) oraz poprzez nieprzeprowadzenie wszechstronnego rozważenia całości zebranego w sprawie materiału dowodowego i oparcie rozstrzygnięcia na podstawie pojedynczych wątków dowodowych, bez uwzględnienia wzajemnego oddziaływania całości wykazanych w sprawie okoliczności, polegające w szczególności na przyjęciu, iż charakter posiadania D. M. uległ zmianie w 2001 r. oraz ustalony w sposób dorozumiany podział nieruchomości do korzystania polegał na tym, że wnioskodawczyni zajmowała wybudowany przez siebie budynek i grunt wokół niego, a uczestnik stary budynek mieszkalny, podczas gdy z zeznań świadków oraz stron wynika, że współwłaściciele nie uzgadniali nigdy wprost sposobu korzystania z nieruchomości wspólnej, R. Z. w żadnym zakresie nigdy nie korzystał z budynku wzniesionego przez wnioskodawczynię, w 2008 r. zgłosił do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w G. fakt posadowienia przez D. M. budynku nazwanego domem letnim, w którym D. M. faktycznie sale mieszka od 1979 r., co stało się przyczyną wszczęcia procedury legalizacyjnej budynku i doprowadziło ostatecznie do uzyskania przez D. M. pozwolenia na użytkowanie, a tym samym budynek dotychczas traktowany formalnie jako niemieszkalny stał się budynkiem mieszkalnym, przy czym w toku postępowania administracyjnego przed (...) w G. jako zobowiązana występowała jedynie D. M., a to dlatego, że to ona wzniosła budynek bez zachowania procedury budowlanej i że wyłącznie ona zamieszkuje w tym budynku; natomiast ze starego budynku korzystali i korzystają do chwili obecnej oboje współwłaściciele, co wynika w szczególności z zeznań świadków oraz przesłuchania stron;

III. sprzeczność dokonanych ustaleń z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, polegającą w szczególności na:

1.  przyjęciu, iż ustalony w sposób dorozumiany podział nieruchomości do korzystania polegał na tym, że wnioskodawczym zajmowała wybudowany przez siebie budynek i grunt wokół niego, uczestnik stary budynek mieszkalny, a z reszty podwórka korzystali wspólnie, podczas gdy jedynie i wyłącznie wnioskodawczyni korzystała i korzysta z budynku wzniesionego przez nią w 1978 r. wraz z gruntem wokół niego, a zarówno wnioskodawczym, jak i uczestnik postępowania korzystają z tzw. starego budynku zlokalizowanego na działce stron postępowania;

2.  przyjęciu, iż wnioskodawczym od dokonania darowizny udziału w działce nie była posiadaczem samoistnym części działki nr (...) (wydzielonej jako projektowana działka nr (...)), a jedynie posiadaczem zależnym w zakresie udziału należącego do R. Z., co skutecznie uniemożliwiło uwzględnienie wniosku o zasiedzenie, z uwagi na brak 30-letniego okresu posiadania samoistnego (Sąd I Instancji ustalił, iż posiadanie samoistne miało miejsce w okresie od 1979 r. do 2001 r.), podczas gdy charakter posiadania D. M. co do części działki zabudowanej wzniesionym przez nią w 1978 budynkiem oraz gruntem wokół niego nie uległ zmianie od 1979 r., co doprowadziło do spełnienia przesłanek zasiedzenia przedmiotowej nieruchomości - w dniu 1 stycznia 2009 r.;

Wywodząc powyższe zarzuty apelująca wniosła o:

I. zmianę zaskarżonego postanowienia i stwierdzenie, że wnioskodawczyni D. M. nabyła z dniem 1 stycznia 2009 r. w drodze własność części działki nr (...) oznaczoną w opinii geodezyjnej z maja 2014 r., jako działka (...) o powierzchni 0,0367 ha, do której to udział 1/2 części zgodnie z treścią księgi wieczystej (...) należy R. Z. oraz zasądzenie od uczestnika postępowania R. Z. na rzecz wnioskodawczymi kosztów postępowania za obie instancje według norm przepisanych,

II. a z najdalej posuniętej ostrożności procesowej w przypadku gdyby Sąd uznał, iż w sprawie materiał dowodowy wymaga uzupełnienia - przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu geodezji celem oznaczenia na mapie ewidencyjnej zakresu posiadania wnioskodawczym albo uchylenie zaskarżonego postanowienia Sądu I Instancji i przekazanie sprawy do rozpoznania, z pozostawieniem Sądowi I Instancji rozstrzygnięcia o kosztach postępowania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie mogła doprowadzić do zmiany zaskarżonego postanowienia.

Sąd Okręgowy po dokonaniu kontroli instancyjnej stwierdza, że Sąd I instancji prawidłowo ustalił stan faktyczny niniejszej sprawy oraz dokonał prawidłowej oceny zgromadzonego materiału dowodowego pod kątem jego wiarygodności. Te prawidłowe ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy przyjmuje do dalszych rozważań, nie widząc potrzeby ich powtarzania. Sąd Rejonowy zastosował właściwe przepisy prawa materialnego, prawidłowo też wywiódł, że nie doszło do zasiedzenia własności części nieruchomości. Niemniej Sąd Okręgowy odmiennie ocenił charakter posiadania przez wnioskodawczynię części działki w okresie od 1 stycznia 1979 r. do 2001 r. W ocenie Sądu Okręgowego, w tym okresie D. M. była jedynie posiadaczem zależnym części działki nr (...), położonej w N. (okręg ewidencyjny C.), wobec czego do 2001 r. bieg terminu zasiedzenia przeciwko Skarbowi Państwa, jako właścicielowi przedmiotowego gruntu, w ogóle się nie rozpoczął. Nieprawidłowa ocena charakteru posiadania wnioskodawczyni nie miała jednak wpływu na treść rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego, który wniosek oddalił. Słusznie też wskazał Sąd Rejonowy, iż już wobec faktu, że D. M. jest aktualnie współwłaścicielem do ½ części działki nr (...) (a więc także terenu objętego przedmiotowym wnioskiem), wniosek o stwierdzenie zasiedzenia części działki w nim wskazanej podlegał oddaleniu w zakresie udziału, którego wnioskodawczyni już jest właścicielem. Zresztą wnioskodawczyni tą ocenę Sądu Rejonowego zaakceptowała, wnosząc już w apelacji o stwierdzenie, że zasiedziała udział do ½ części w działce (...) – jako części działki nr (...).

Do nabycia własności przez zasiedzenie prowadzi jedynie posiadanie zależne. Wynika to wprost z treści przepisu art. 172 k.c., który stanowi, że posiadacz nieruchomości niebędący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (§ 1). Po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność choćby uzyskał posiadanie w złej wierze (§ 2).

Posiadaczem samoistnym rzeczy jest ten, kto nią faktyczne włada jak właściciel (art. 336 k.c.), posiadaczem zależnym natomiast jest ten, kto włada rzeczą w zakresie innego prawa, niż prawo własności, na przykład użytkowania (art. 252 k.c.), zastawu (art. 306 k.c.), najmu (art. 659 k.c.), dzierżawy (art. 693 k.c.).

Wyjaśnienie, zasygnalizowanego powyżej, stanowiska Sądu Okręgowego, że posiadanie działki nr (...) przez D. M. w okresie od 1979 r. do 2001 r. było posiadaniem zależnym należy poprzedzić przypomnieniem części stanu faktycznego, potrzebnego do tej części rozważań. Jak wynika z niekwestionowanych przez skarżącego ustaleń faktycznych, nieruchomość stanowiąca działkę (...), położoną w N. (obręb ewidencyjny C.), była własnością matki wnioskodawczyni – J. B.. Na mocy decyzji Naczelnika Miasta i Gminy G. z dnia 5 lutego 1975 r. gospodarstwo rolne należące do J. B. (o łącznej powierzchni 6,47 ha), przejął na własność Skarb Państwa, na wniosek J. B. jako rolnika, w zamian za rentę. Zgodnie z treścią ww. decyzji spod przejęcia wyłączono przynależne do gospodarstwa budynki, które stały się odrębnym od gruntu przedmiotem własności J. B., a nadto przydzielono jej do bezpłatnego użytkowania działkę gruntu nr (...) o pow. 0,50 ha. W okresie wykonania ostatecznej decyzji o przejęciu nieruchomości na własność Państwa za rentę J. B. przysługiwało prawo do bezpłatnego użytkowania nieruchomości (była ona zobowiązana w tym okresie do prowadzenia prawidłowej gospodarki nieruchomością, k. 298-299). Tak więc na mocy decyzji z dnia 5 lutego 1975 r. właścicielem działki gruntu o nr 177/3 został Skarb Państwa, natomiast matka wnioskodawczyni objęła ten grunt w posiadanie zależne, pozostając jednocześnie właścicielem posadowionych na nim budynków. Jak słusznie wskazał Sąd I instancji w treści rozważań, na podstawie przepisu art. 51 ust. 2 ustawy z dnia 27 października 1977 r. o zaopatrzeniach emerytalnych oraz innych świadczeniach dla rolników i ich rodzin (Dz. U. z dnia 4 listopada 1977 r.) od 1977 r. J. B. przysługiwała służebność gruntowa na działce nr (...) w zakresie niezbędnym do korzystania z ww. budynków, jako stanowiących odrębny od gruntu przedmiot własności. Nie ulega zatem wątpliwości, że matka wnioskodawczyni J. B., była od 1975 r. posiadaczem zależnym działki nr (...), nie władała bowiem tym gruntem jak właściciel, lecz przysługiwało jej ograniczone prawo rzeczowe (początkowo użytkowanie, a następnie służebność gruntowa), z którym łączyło się określone władztwo nad nieruchomością (w zakresie niezbędnym do korzystania z budynków).

Niesporne w sprawie było również to, że w latach 70-tych wobec dużej ilości osób zamieszkujących stary poniemiecki budynek mieszkalny na działce nr (...) doszło do wybudowania przez D. M. i jej męża S. M. nowego budynku mieszkalnego na tej działce. Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, że do wybudowania tegoż budynku doszło za zgodą matki wnioskodawczyni, która nie sprzeciwiała się temu z uwagi na trudne warunki lokalowe w domu, a w nowo wybudowanym budynku mieszkalnym wnioskodawczyni wraz z rodziną zamieszkała od początku 1979 r. i samodzielnie tam gospodarzyła. Jak zauważył Sąd Rejonowy budynek wznoszony był bez stosownego pozwolenia na budowę (postawienie budynku nie zostało zgłoszone do organów nadzoru budowlanego) i bez zgody Skarbu Państwa – właściciela gruntu. Wzniesiony budynek nie otrzymał statusu budynku mieszkalnego i pozwolenia na użytkowanie, zaś w ewidencji gruntów oznaczony został jako „i” – inny budynek.

W tak ustalonym stanie faktycznym nie sposób podzielić stanowiska Sądu I instancji, iż istnieje podstawa do przyjęcia, że od 1978 r. ( w ustaleniach Sąd przyjął ostatecznie 1979 r.) D. M. była posiadaczem samoistnym fragmentu działki nr (...), na której posadowiony został „nowy” dom o pow. 50,20 m 2, ponieważ jej zachowania odpowiadały zachowaniom właściciela, a wybudowanie budynku o funkcji mieszkalnej zdecydowanie przekraczało zakres służebności gruntowej. Po pierwsze należy stanowczo podkreślić, że wnioskodawczyni nie mogła zasiedzieć własności nieruchomości, ponieważ została wprowadzona w posiadanie części nieruchomości przez swoją matkę – J. B., która od 1975 r. była posiadaczem zależnym gruntu względem Skarbu Państwa (początkowo była użytkownikiem, a następnie przysługiwała jej służebność gruntowa). Oczywiście nie można wykluczyć w toku posiadania zmiany charakteru tego posiadania, z zależnego na samoistne, pamiętać jednak trzeba, że zamiana charakteru posiadania musi być, w sposób nie budzący wątpliwości, zamanifestowania zarówno wobec otoczenia jak i, czy też przede wszystkim, w stosunku do właściciela. Właściciel, który wie, że wydał nieruchomość w posiadanie po tytułem niestanowiącym zagrożenia utratą prawa, musi też wiedzieć, że z oznaczoną chwilą, na skutek jawnych zachowań posiadacza, jego prawo staje się zagrożone (zob. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia z dnia 18 maja 2016r., V CSK 590/15; z dnia 19 marca 2015 r., IV CSK 360/14; z dnia 16 października 2015 r., I CSK 885/14). Ponadto niezasadne jest twierdzenie Sądu I instancji, iż wnioskodawczyni korzystała w tej sytuacji z domniemania wynikającego z art. 339 k.c. (domniemanie posiadania samoistnego), które nie zostało w sprawie obalone. Jak wynika z ugruntowanego już w orzecznictwie stanowiska (przywoływanego choćby w powyżej wskazanych judykatach), w przypadku gdy dochodzi do przekształcenia posiadania zależnego w samoistne, posiadacz nie może powołać się na domniemanie z art. 339 k.c. i to na nim spoczywa dowód takiej zmiany i dowód dalszego wykonywania posiadania, już pod tytułem właściciela. Tymczasem ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, aby wnioskodawczyni w jakikolwiek sposób zamanifestowała wobec właściciela gruntu, tj. Skarbu Państwa, zmianę charakteru posiadania, w szczególności w czasie wznoszenia budynku nie wystąpiła do właściwych organów o udzielenie pozwolenia na budowę, a już po jego wybudowaniu – w czasie wielu lat zamieszkiwania – postawienie budynku nie zostało zgłoszone do organów nadzoru budowlanego i nie otrzymało statusu budynku mieszkalnego i pozwolenia na użytkowanie. Status budynku w ewidencji gruntów oznaczony został jako „i” (inny budynek), zaś dopiero 7 czerwca 2011 r. decyzją (...) w G. udzielono D. M. pozwolenia na użytkowanie rzeczonego budynku. Właściciel nieruchomości nie został więc w jakikolwiek sposób poinformowany, nie dysponował wiedzą z żadnego źródła, że na działce nr (...) doszło do przekroczenia przez posiadacza zależnego zakresu posiadania odpowiadającego powstałej na podstawie ustawy z 1977 r. służebności gruntowej. Wskazał to wszak w treści uzasadnienia również Sąd I instancji, kiedy podkreślił, że D. M. oraz jej matka (udzielając pozwolenia córce na wybudowanie domu) działały poza wiedzę właściciela gruntu, wnioskodawczyni wprowadziła się do budynku i mieszkała w nim, nie informując o tym Skarbu Państwa. W sprawie nie było więc dowodu na to, że nastąpiła zmiana dotychczasowego charakteru posiadania wnioskodawczyni. Wnioskodawczyni swej niezależności nie zamanifestowała w żaden sposób.

Reasumując powyższe należy wskazać raz jeszcze, że w ocenie Sądu Okręgowego nie było w niniejszej sprawie podstaw do uznania, iż od stycznia 1979 roku D. M. była posiadaczem samoistnym fragmentu działki nr (...), na której posadowiony został nowy dom. Przekonuje o tym zarówno fakt, że wnioskodawczyni w posiadanie owego fragmentu działki została wprowadzona przez matkę (posiadacza zależnego), jak i to, że w żaden sposób nie zamanifestowała przed właścicielem, oddanego w służebność gruntu, okoliczności świadczących o zmianie charakteru posiadania z zależnego na samoistne. Fakt wybudowania na gruncie za zgodą matki domu mieszkalnego i korzystania z niego świadczy o tym, że wnioskodawczyni była posiadaczem zależnym tego gruntu wobec swojej matki i właściciela gruntu i takim posiadaczem pozostawała aż do śmierci matki. W wyniku spadkobrania i działu spadku stała się właścicielem budynków. Jako następca prawny matki całą działkę objęła w posiadanie zależne i korzystała z niej w ramach przysługującej jej służebności.

W tym stanie rzeczy, to zależny charakter posiadania przez wnioskodawczynię przedmiotowej działki nr (...) (w latach 1979 – 2001) zadecydował o tym, że nie mogła nabyć ani całości działki, ani jej części na własność w drodze zasiedzenia. Nieskutecznym okazał się wiec podnoszony w apelacji zarzut naruszenia prawa materialnego, tj. przepisów art. 172 § 1 i 2 k.c. poprzez ich błędną wykładnię, ponieważ o ile do takiej błędnej wykładni rzeczonego przepisu doszło, to miała ona zgoła odmienny charakter niż podnosił skarżący i w konsekwencji nie miała wpływu na treść rozstrzygnięcia.

Pozostałe dwa zarzuty apelacji, a to naruszenie prawa procesowego w postaci art. 233 § 1 k.p.c. oraz sprzeczność dokonanych ustaleń faktycznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, jako że dotyczyły jedynie kwestii ustalenia charakteru posiadania wnioskodawczyni od 2001 r. nie mogłyby wpłynąć na rozstrzygnięcie niniejszej sprawy. Niemniej należy podkreślić, że Sąd Okręgowy podziela wywody Sądu Rejonowego co do oceny charakteru posiadania części gruntu oraz domu mieszkalnego przez wnioskodawczynię od momentu zawarcia umowy darowizny przez D. M. z R. Z.. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy (zarówno osobowy, jak i dokumentarny) został w tym zakresie oceniony przez Sąd I instancji szczegółowo i wszechstronnie. Słusznie zauważył Sąd Rejonowy, że wnioskodawczyni – pomimo posiadanej wiedzy w tym zakresie – nie zdecydowała się w pierwszej kolejności na wystąpienie do Starostwa Powiatowego o nieodpłatne przekazanie na jej rzecz własności działki nr (...) (w trybie przewidzianym przez ustawę z dnia 24 lutego 1989 r. o zmianie ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin oraz przekazaniu gospodarstw rolnych na własność Państwa w zamian za rentę i spłaty pieniężne, Dz. U. z 1989 r., Nr 9, poz. 53), aby później już jako właściciel zadecydować o darowiźnie wydzielonej części działki na rzecz siostrzeńca. Natomiast z uprawnienia tego – zarówno ona, jak i uczestnik postępowania - skorzystali dopiero po dokonaniu darowizny i decyzjami Starosty (...) (k. 29-30; k. 325-326) własność nieruchomości gruntowej zabudowanej została przeniesiona na wnioskodawczynię i uczestnika w udziale po 1/2 części. Uczestnicy postępowania stali się więc współwłaścicielami nieruchomości gruntowej o nr. 177/3. Słusznie Sąd I instancji wskazał, że w takiej sytuacji sposób faktycznego władania z określonych fragmentów działki jest niejako kwestią wtórną, opartą na treści art. 206 k.c. i sposobie podziału nieruchomości do korzystania. Ze zgromadzonego materiału dowodowego w postaci zeznań świadków oraz stron nie wynikało, że posiadanie całej nieruchomości wspólnej było wykonywane przez jednego ze współwłaścicieli, zatem słusznie Sąd Rejonowy przyjął, iż doszło do ustalenia w sposób dorozumiany podziału nieruchomości do korzystania („quoad usum”). W takim przypadku, co wynika z utrwalonych poglądów w orzecznictwie oraz doktrynie (w tym z przytoczonych przez Sąd I instancji judykatów Sądu Najwyższego), każdy ze współwłaścicieli pozostaje samoistnym współposiadaczem całości rzeczy oraz posiadaczem zależnym prawa użytkowania określonej części fizycznej. Natomiast w sprawie o zasiedzenie przez współwłaściciela nieruchomości udziału należącego do innego współwłaściciela nie znajduje zastosowania domniemanie z art. 339 k.c., zaś współwłaściciel żądający powinien udowodnić, że rozszerzył zakres swojego samoistnego współposiadania ponad realizację uprawnienia określonego w art. 206 k.c. i uzewnętrznił tę zmianę wobec współwłaścicieli. W realiach przedmiotowej sprawy nie ulegało wątpliwości, że wnioskodawczyni nie rozszerzyła swojego posiadania ponad – ustalony w sposób dorozumiany, ale z pewnością istniejący – podział nieruchomości do korzystania, który polegał na tym, że D. M. zajmowała wybudowany przez siebie budynek i grunt wokół niego, a uczestnik wybraną przez siebie część starego budynku mieszkalnego, zaś z reszty podwórka korzystali wspólnie (nie ingerując w sprawy związane z budynkiem zamieszkałym przez drugiego współwłaściciela). Przeprowadzona zatem przez Sąd I instancji w powyższym zakresie (mianowicie odnośnie ustalenia charakteru i zakresu współposiadania działki nr (...) wraz z budynkami przez współwłaścicieli) ocena zebranego materiału dowodowego, jawi się jako w pełni swobodna i zgodna z dyrektywami z art. 233 k.p.c. – Sąd I instancji wyprowadził bowiem z zebranych dowodów wnioski zgodne z regułami logiki, oceniając zarówno każdy dowód z osobna, jak też bacząc na wymowę całokształtu materiału dowodowego traktowanego w sposób wszechstronny i kompleksowy. Ocenę tę oraz poczynione na jej podstawie ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy w pełni podziela, choć – jak wskazano wyżej – nie miało to charakteru istotnego dla rozstrzygnięcia w sprawie.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. oddalił apelację wnioskodawczyni.

SSO Wiesława Buczek-Markowska SSO Mariola Wojtkiewicz SSO Tomasz Sobieraj