Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 612/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 listopada 2016 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Zbigniew Ciechanowicz (spr.)

Sędziowie:

SO Violetta Osińska

SO Tomasz Szaj

Protokolant:

stażysta Anna Grądzik

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 18 listopada 2016 roku w S.

sprawy z powództwa M. T.

przeciwko T. M.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 30 grudnia 2015 roku, sygn. akt I C 500/13

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego T. M. na rzecz powódki M. T. kwotę 2400 (dwa tysiące czterysta) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Violetta Osińska SSO Zbigniew Ciechanowicz SSO Tomasz Szaj

Uzasadnienie wyroku z dnia 18 listopada 2016 r.

Wyrokiem z dnia 30 grudnia 2015 roku Sąd Rejonowy Szczecin- Centrum w Szczecinie, sygn. akt I C 500/13:

I.  zasądził od pozwanego T. M. na rzecz powódki M. T. kwotę 16.800 złotych wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi w stosunku rocznym od dnia 17 lipca 2012 r. do dnia zapłaty;

II.  zasądził od pozwanego T. M. na rzecz powódki M. T. kwotę 3.757,45 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

III.  nakazał zwrócić powódce M. T. od Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie kwotę 299,55 złotych tytułem niewykorzystanej zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego sądowego.

Sąd Rejonowy oparł powyższe rozstrzygnięcie na następującym stanie faktycznym sprawy i rozważaniach:

Powódka M. T. pozostawała w związku partnerskim z pozwanym T. M. od 2003 r. do listopada 2011 r.

W dniu 30 czerwca 2008 r. powódka M. T. kupiła samochód osobowy marki V. (...), rok produkcji 2000, za kwotę 2.500 euro. W umowie sprzedaży wskazano przebieg pojazdu na 272.030 km. Część środków pieniężnych na zakup pojazdu powódka uzyskała od ojca K. T., który przekazał jej tytułem darowizny kwotę 9.000 zł. Powódka zarejestrowała pojazd i rozpoczęła jego użytkowanie.

W 2010 r. podjęła decyzję o sprzedaży pojazdu marki V. (...). Pozwany zadeklarował pomoc powódce z sprzedaży pojazdu. Strony uzgodniły, że zamieszczą ofertę sprzedaży na portalu aukcyjnym ze wskazaniem ceny sprzedaży na kwotę 22.900 zł z możliwością negocjacji z uwagi na pękniętą szybę w pojeździe, przy czym możliwość negocjacji ceny dotyczyła ewentualnego jej obniżenia o kwotę 1.000 zł.

Pozwany T. M. zamieścił na portalu aukcyjnym w dniu 31 maja 2010 r. ofertę sprzedaży pojazdu powódki marki V. (...), wskazując cenę sprzedaży na kwotę 22.900 zł - do negocjacji.

Powódka M. T. przebywała w podróży służbowej poza S. od dnia 1 czerwca 2010 r. od godziny 8:00 do dnia 2 czerwca 2010 r. do godziny 20:30. Powódka w trakcie wyjazdu służbowego otrzymała od pozwanego telefon, że jest osoba zainteresowana zakupem pojazdu, powódka wyraziła zgodę na sprzedaż pojazdu i obniżenie ceny o 1.000 zł. Powódka przekazała w rozmowie telefonicznej pozwanemu swoje dane z dowodu osobistego do wpisania ich do umowy sprzedaży.

W dniu 2 czerwca 2010 r. w S. doszło do zawarcia pomiędzy powódką, w imieniu której działał pozwany, a Marą G. umowy sprzedaży pojazdu marki V. (...) za kwotę 15.000 zł. Kwota 15.000 zł został pozwanemu przekazana. W umowie sprzedaży wskazano przebieg pojazdu na 199.000 km. M. G. znalazła ofertę sprzedaży pojazdu powódki w internecie z ogłoszenia umieszczonego przez pozwanego.

Powódka po powrocie do S. poprosiła pozwanego o przekazanie jej umowy sprzedaży pojazdu i pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży, ale pozwany zbywał powódkę. Pozwany zadeklarował, że za przetrzymywanie pieniędzy powódki da jej rekompensatę w wysokości 1.000 zł.

Powódka M. T. skarżyła się ojcu K. T., że pozwany nie chciał przekazać jej pieniędzy ze sprzedaży samochodu. K. T. w związku z tym odbył z pozwanym rozmowę, w trakcie której pozwany powiedział mu, że nie przekazuje powódce pieniędzy ze sprzedaży pojazdu, ponieważ powódki nie trzymają się pieniądze i przekaże jej te pieniądze dopiero wtedy, gdy powódka będzie kupowała nowy samochód. Powódka pokazywała ojcu kartkę, na której pozwany podpisał się pod cena pojazdu na kwotę 21.800 zł.

Powódka w listopadzie 2011 r. zdecydowała się wyprowadzić od pozwanego, w trakcie wyprowadzki poprosiła pozwanego, aby napisał jej na kartce papieru jaką kwotę jest zobowiązany zwrócić powódce tytułem ceny uzyskanej ze sprzedaży pojazdu, w ten sposób powódka chciała mieć jakieś zabezpieczenie zapłaty. Pozwany T. M. wówczas podpisał oświadczenie, w którym wskazał cenę pojazdu V. (...) na kwotę 21.800 zł plus 1.000 zł za lokatę, łącznie 22.800 zł. Na drugiej stronie kartki strony rozliczyły się z tytułu ruchomości pozostawionych pozwanemu przez powódkę i z tego tytułu pozwany przekazał powódce kwotę 2.400 zł.

W dniu 7 grudnia 2011 r. pozwany przekazał powódce kwotę 8.000 zł. Z tej kwoty kwota 5.000 zł stanowiła rozlicznie się stron z ceny sprzedaży samochodu marki V. (...), a pozostała kwota 3.000 zł stanowiła rozliczenie kredytu jaki powódka zaciągnęła 12 lutego 2007 r. na zakup mebli wypoczynkowych dla pozwanego. Strony wcześniej ustaliły, że powódka zaciągnie kredyt na zakup mebli, a pozwany będzie co miesiąc przekazywał powódce środki pieniężne na spłatę rat kredytu. W związku z tym, że związek stron zakończył się, a powódka miała zamiar zaciągnąć kredyt na zakup mieszkania, poprosiła pozwanego o przekazanie środków pieniężnych na całkowitą spłatę kredytu, aby dla celów zaciągnięcia kredytu na zakup mieszkania wykazać się, że nie ma innych zobowiązań. Powódka po przekazaniu jej przez pozwanego w dniu 7 grudnia 2011 r. w/w kwoty, kwotę 3.000 zł przeznaczyła na spłatę kredytu, zgodnie z ustaleniami stron, spłata kredytu nastąpiła w dniu 8 grudnia 2011 r.

Powódka jeszcze kilkukrotnie zwracała się do pozwanego o rozliczenie się z ceny uzyskanej ze sprzedaży pojazdu, jednak bezskutecznie.

Pismem z dnia 11 kwietnia 2012 r. pełnomocnik powódki zwrócił się do pozwanego T. M. celem rozliczenia się z powódką ze sprzedaży pojazdu marki V. (...).

Pismem z dnia 17 maja 2012 r. pełnomocnik powódki zwrócił się do pozwanego T. M. o przesłanie kopii umowy sprzedaży pojazdu marki V. (...).

Pismem z dnia 3 lipca 2012 r. pełnomocnik powódki wezwał pozwanego T. M. do zapłaty na rzecz powódki kwoty 18.000 zł jako niezwróconej części ceny sprzedaży samochodu marki V. (...), w terminie 7 dni od daty doręczenia wezwania do zapłaty. Pozwany T. M. odebrał wezwanie do zapłaty w dniu 9 lipca 2012 r.

W odpowiedzi na w/w wezwanie do zapłaty pełnomocnik pozwanego pismem z dnia 19 lipca 2012 r. odmówił zadośćuczynieniu wezwaniu do zapłaty, wskazując, że cena sprzedaży samochodu wynosiła 15.000 zł i wynika ona z umowy sprzedaży pojazdu, nadto pełnomocnik pozwanego wskazała, że do rozliczenia pomiędzy stronami doszło w całości, w kilku ratach.

Pismem z dnia 20 sierpnia 2012 r. pełnomocnik powódki ponowił wezwanie do zapłaty kwoty 18.000 zł, to jest różnicy pomiędzy kwotą faktycznie uzyskaną ze sprzedaży pojazdu a kwotą dotychczasowej spłaty dokonanej przez pozwanego.

Wartość rynkowa pojazdu powódki marki V. (...) według cen obowiązujących w czerwcu 2010 r. wynosiła:

-

przy przyjęciu przebiegu pojazdu na 312.030 km - 16.200 zł,

-

przy przyjęciu przebiegu pojazdu na 199.000 km - 20.400 zł.

Oceniając tak ustalony stan faktyczny Sąd I instancji powództwo wywodzone z treści art. 734 k.c. w zw. z art. 740 k.c. w zw. z art. 741 k.c. w zw. z art. 471 k.c. uznał za słuszne.

Okolicznościami spornymi pomiędzy stronami pozostawało czy strony zawarły umowę zlecenia, treść umowy, w tym cena za jaką pojazd miał być sprzedany oraz czy strony dokonały rozliczeń związanych z pobraną przez pozwanego ceną sprzedaży pojazdu. Pozwany zakwestionował w zasadzie większość twierdzeń faktycznych powódki, podnosząc, że sprzedał pojazd za uzgodnioną z powódką kwotę 15.000 zł i rozliczył się w całości z powódką z kwoty uzyskanej ze sprzedaży, przekazując jej kwotę 15.000 zł w trzech ratach, to jest kwotę 5.000 zł (przyznaną przez powódkę), 8.000 zł i 2.000 zł.

Na podstawie dowodów z przesłuchania powódki, zamieszczonej oferty sprzedaży pojazdu na portalu aukcyjnym, oświadczenia podpisanego przez pozwanego (karcie 72) i umowy sprzedaży pojazdu Sąd ustalił, że pomiędzy stronami doszło do zawarcia ustnej umowy zlecenia w rozumieniu art. 734 k.c., przedmiotem której była sprzedaż przez pozwanego pojazdu marki V. (...). Sam pozwany w sprzeciwie od nakazu zapłaty przyznał, że działał w imieniu powódki przy sprzedaży pojazdu, zatem wskazane okoliczności wprost świadczą o zawarciu umowy zlecenia, w ramach której pozwany jako zleceniobiorca miał sprzedać pojazd powódki. Kwestia podrobienia lub nie podpisu powódki na umowie sprzedaży pojazdu nie miała znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, albowiem do zawarcia umowy sprzedaży pojazdu nie jest wymagana forma pisemna, zatem pozwany mógł sprzedać pojazd, działając w imieniu powódki, nawet zawierając umowę w formie ustnej. Powódka nie kwestionowała skuteczności samej umowy sprzedaży pojazdu, podnosiła że pojazd według uzgodnień stron miał być sprzedany za kwotę 21.800 zł.

Kwestią sporną pomiędzy stronami była cena za jaką pozwany był uprawniony do sprzedaży pojazdu powódki. Sąd w konsekwencji w tym zakresie dał wiarę przesłuchaniu powódki, że strony uzgodniły cenę sprzedaży na kwotę 21.800 zł, odmawiając tym samym wiarygodności przesłuchaniu pozwanego. Wersję powódki potwierdza ogłoszenie o sprzedaży pojazdu zamieszczone na portalu aukcyjnym za cenę 22.900 zł z możliwością negocjacji (jak wskazała powódka negocjacja ceny dotyczyła jej ewentualnego obniżenia o 1.000 zł i powódka w konsekwencji wyraziła zgodę na sprzedaż pojazdu za kwotę 21.800 zł), oświadczenie podpisane przez pozwanego jak na karcie 72, w którym wskazano cenę pojazdu na kwotę 21.800 zł. O ile pozwany sprzedał pojazd za kwotę 15.000 zł, co wynika z umowy sprzedaży i zeznań świadków M. i A. G., to działał wbrew ustaleniom z powódką w tym zakresie. W tym wyraża się nienależyte wykonanie zobowiązania przez pozwanego w rozumieniu art. 471 k.c. i statuuje jego odpowiedzialność odszkodowawczą sprowadzającą się do zapłaty odszkodowania w zakresie w jakim pozwany sprzedał pojazd powódki za kwotę mniejszą niż uzgodniona przez strony kwota 21.800 zł.

W ocenie Sądu orzekającego wersja powódki o uzgodnieniu z pozwanym ceny sprzedaży na kwotę 21.800 zł jest wiarygodna. Potwierdza ją zamieszczone ogłoszenie na portalu aukcyjnym, oświadczenie podpisane przez pozwanego jak na karcie 72 (w dacie kiedy strony się rozstawały) co do wskazania ceny za jaką pojazd miał być sprzedany oraz opinia biegłego sądowego w zakresie w jakim stwierdza, że wartość rynkowa pojazdu na datę jego sprzedaży z przebiegiem jak wskazano w umowie sprzedaży wynosiła 20.400 zł. Zatem ustalona pomiędzy stronami cena za jaką pojazd miał być sprzedany nie odbiegała w sposób rażący od jego wartości rynkowej.

Dalej Sąd Rejonowy podniósł, iż pozwany podpisał oświadczenie jak na karcie 72, w którym wskazał cenę sprzedaży pojazdu na kwotę 21.800 zł. Kontekst czasowy i sytuacyjny podpisania tego oświadczenia (rozstanie się stron) świadczy o tym, że takie były uprzednio ustalenia stron co do ceny za jaka pojazd miał być sprzedany. Sąd uznał, iż pozwany nie uzyskał zgody powódki na sprzedaż pojazdu za kwotę 15.000 zł.

Kwestią sporną pomiędzy stronami było czy pozwany przekazał powódce jakieś kwoty z tytułu sprzedaży pojazdu, albowiem powódka twierdziła, że doszło tylko do przekazania kwoty 5.000 zł, gdy tymczasem pozwany twierdził, że przekazał powódce kwotę 15.000 zł - w trzech ratach, to jest kwotę 5.000 zł przyznaną przez powódkę w samej treści pozwu, kwotę 8.000 zł na podstawie pokwitowania podpisanego przez powódkę oraz kwotę 2.000 zł za pośrednictwem świadka G. W..

Sąd w konsekwencji uznał, że pozwany przekazał powódce jedynie kwotę 5.000 zł, co przyznała powódka w samej treści pozwu. Na podstawie dowodu z pokwitowania jak na karcie 48, dowodu z przesłuchania powódki, dokumentów w postaci umowy kredytowej, dokumentów potwierdzających spłatę kredytu zaciągniętego na zakup mebli dla pozwanego Sąd ustalił, że pozwany w dniu 7 grudnia 2011 r. przekazał powódce kwotę 8.000 zł, przy czym z tej kwoty kwota 5.000 zł stanowiła rozliczenie stron z tytułu sprzedaży pojazdu (co powódka podniosła już w pozwie), a kwota 3.000 zł stanowiła kwotę przeznaczoną przez pozwanego dla powódki celem spłaty kredytu zaciągniętego przez powódkę na zakup mebli dla pozwanego. Już dnia następnego, to jest w dniu 8 grudnia 2011 r. powódka spłaciła kredyt w banku, zaciągnięty uprzednio celem zakupu mebli dla pozwanego. Okoliczność, że pozwany przekazał powódce kwotę 3.000 zł na spłatę kredytu potwierdził również świadek G. W.. Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka G. W. w zakresie w jakim świadek ten miał przekazać powódce jakąś kwotę z tytułu rozliczenia sprzedaży pojazdu. Sąd uznał w konsekwencji te zeznania świadka za niewiarygodne, albowiem były one sprzeczne już z samymi twierdzeniami pozwanego podniesionymi w treści sprzeciwu od nakazu zapłaty oraz z przesłuchaniem powódki. Pozwany w treści sprzeciwu od nakazu zapłaty podniósł, że za pośrednictwem świadka G. W. przekazał powódce kwotę 2.000 zł, gdy tymczasem świadek zeznał o kwocie 5.000 zł. W ocenie Sądu orzekającego zeznania tegoż świadka są niewiarygodne, albowiem trudno uznać wskazaną rozbieżność do kwoty przekazanej powódce jedynie za omyłkę. Nadto w ocenie Sądu, skoro w rzekomej dacie przekazania tych pieniędzy - kwiecień/maj 2011 r. strony pozostawały w związku partnerskim, to nic nie stało na przeszkodzie, aby pozwany wskazaną kwotę sam przekazał powódce osobiście lub przelał jej na rachunek bankowy powódki, skoro ten rachunek znał, albowiem przelewał na ten rachunek bankowy powódki raty za kredyt zaciągnięty przez powódkę na zakup mebli dla pozwanego.

W konsekwencji Sąd uznał, iż pozwany rozliczył się z powódką z tytułu sprzedaży pojazdu tylko do kwoty 5.000 zł. W pozostałym zakresie do rozliczenia nie doszło. Skoro pozwany zobowiązał się do sprzedaży pojazdu za kwotę 21.800 zł, to powinien przekazać powódce jeszcze kwotę 16.800 zł, która to kwota w konsekwencji stanowi odszkodowanie za nienależyte wykonanie zobowiązania z tytułu umowy zlecenia na podstawie art. 734 k.c. w zw. z art. 471 k.c. w zw. z art. 361 k.c. w zw. z art. 363 k.c.

Stan faktyczny niniejszej sprawy Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów przedłożonych przez strony i nadesłanych przez podmioty trzecie, dowodu z przesłuchania powódki, zeznań świadka K. T. i częściowo zeznań świadka G. W. (w zakresie celu na jaki została przekazania kwota 3.000 zł). Przesłuchaniu pozwanego Sąd odmówił wiarygodności ze względów powyżej wskazanych.

W tym stanie rzeczy powództwo Sąd Rejonowy uwzględnił w punkcie I wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 16.800 zł. O odsetkach ustawowych Sąd Rejonowy orzeczono na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. zgodnie z żądaniem pozwu.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł w punkcie II wyroku zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania z art. 98 k.p.c. Pozwany jako przegrywający sprawę w całości jest zobowiązany do zwrotu powódce poniesionych przez nią kosztów procesu.

W punkcie III wyroku na podstawie art. 84 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych zwrócono powódce od Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie kwotę 299,55 zł tytułem niewykorzystanej zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego sądowego.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł pozwany i zaskarżając wyrok w całości zarzucił naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i zastąpienie jej oceną dowolną, w zakresie w jakim Sąd uznał, że:

1)  pomiędzy stronami doszło do zawarcia umowy zlecenia w rozumieniu art. 734 k.c., w ramach której pozwany zobowiązał się względem powódki do przeprowadzania czynności prawnej w jej imieniu i na jej rzecz, polegającej na sprzedaży pojazdu marki V. (...) za cenę 21.800,00 zł podczas gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w tym w szczególności zeznania samej powódki, nie dają żadnych podstaw dla takich ustaleń w tym, w szczególności brak jest jakichkolwiek dowodów na to, że strony zawarły umowę zlecenia;

2)  pozwany względem powódki ponosi odpowiedzialność za nienależyte wykonanie zobowiązania z tytułu zawartej umowy zlecenia podczas, gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w tym w szczególności korespondencja przedsądowa powódki, data wystąpienia przez pozwaną z pisemnym żądaniem zwrotu ceny, zeznania świadka G. W., zeznania M. i A. G. wskazują, iż cena sprzedaży pojazdu była ceną na którą powódka wyraziła zgodę, a nadto, że pozwany dokonał całkowitego rozliczenia się z powódką,

3)  dnia 07 grudnia 2011 r. pozwany przekazał powódce tytułem rozliczenia ceny sprzedaży pojazdu jedynie kwotę 5.000,00 zł podczas, gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w tym w szczególności oświadczenie pełnomocnika pozwanego złożone do protokołu rozprawy z dnia 01 kwietnia 2015r. w trybie art. 451 k.c., prowadzona pomiędzy stronami korespondencja przedsądowa, potwierdzenie z dnia 07 grudnia 2011 r., zeznania i stanowiska stron nie pozostawiają wątpliwości co do tego, że powód przekazał powódce tytułem rozliczenia ceny sprzedaży pojazdu kwotę 8.000,00 zł;

Wskazując na powyższe wniesiono o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania przed Sądem I i II instancji, w tym kosztów zastępstwa prawnego w tym według norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelujący wskazał, iż Sąd Rejonowy nie tylko w sposób wybiórczy, zupełnie dowolny i z naruszeniem zasad doświadczenia życiowego dokonał ustaleń faktycznych w rozpatrywanej sprawie, ale przede wszystkim dokonanie przez Sąd ustalenia pozostają w rażącej sprzeczności ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w tym w szczególności z samymi zeznaniami powódki.

Podniesiono, iż zgromadzone w sprawie dowody, w tym w szczególności dowody przyjęte przez Sąd, nie stanową w żadnej mierze o charakterze i treści stosunku prawnego istniejące między powódką a pozwanym. Ocena zaś dokonana przez Sąd w tym zakresie jest oceną naruszającą zasadę swobodnej oceny dowodów, bowiem umowa sprzedaży pojazdu w swej treści stanowi jedynie dowód warunków zawartej umowy sprzedaży. Nie można przy tym na jej podstawie w żadnym zakresie wnioskować o dokonanych przez strony ustaleniach co do charakteru działania pozwanego w imieniu powódki, czy też essentialia negotti zawartej między nimi umowy - jak tego chce Sąd I instancji. Analogicznie przedstawia się ocena przydatności oświadczenia na karcie 72 i ogłoszenia, które z uwagi na swoją treść nie zawierają żadnych elementów umożliwiających wnioskowanie co do stosunku prawnego łączącego strony.

Co więcej wskazano, iż dokonane przez Sąd w powyższym zakresie ustalenia pozostają w rażącej sprzeczności z samymi zeznaniami powódki, z których w żadnej mierze nie wynika, że wolą stron było zawarcie umowy zlecenia. Powódka wyraźnie bowiem wskazuje, że w okresie sprzedaży miała zaufanie do pozwanego, a ten z uwagi na zawodowe zajmowanie się sprzedażą pojazdów zadeklarował swą pomoc w tym zakresie. Wyraźnie wskazuje także, że „ Pozwany zadzwonił do mnie i powiedział, że ten pan jest zdecydowany na kupno samochodu. Dopiero wtedy udzieliłam pozwanemu zgody na sprzedaż samochodu w moim imieniu. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami uzgodniliśmy, że cena może być o 1000 zł mniejszą z uwagi na pękniętą szybę”. Na koniec swych zeznań powódka wskazuje Nie przywidywałam wynagrodzenia dla pozwanego, bo to nie było na zasadzie transakcji wymiennej, tylko przysługi.”

W ocenie apelującego zeznania powódki nie pozostawiają zatem żadnych wątpliwości, wbrew stanowisku wyrażonemu w pozwie przez jej pełnomocnika co do tego, że z uwagi na bliskie relacje stron w tamtym okresie, działania pozwanego były przez powódkę odbierane jako działania w ramach pomocy partnerskiej, osobistej. Nie zaś jako wola i zamiar dokonania czynności prawnej dwustronnie zobowiązującej.

Z uwagi na powyższe, dokonanie przez Sąd I Instancji ustaleń w zakresie istniejącej między stronami umowy zlecenia oraz odpowiedzialności pozwanego z tytułu nienależycie wykonanej umowy - jako rażąco sprzeczne ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym apelujący uznał, iż ocenić należy, jako przekraczające zasadę swobodnej oceny dowodów.

Co więcej podkreślono, iż zarówno zgromadzone w sprawie dowody, jak i zasady doświadczenia życiowego, w tym w szczególności obowiązująca w ramach relacji partnerskich zasada wzajemnej pomocy nakazują przyjęcie, że działania pozwanego na rzecz powódki stanowiły przejaw działania w ramach udzielonego pełnomocnictwa. Tym samym wskazano, iż ocena działań pozwanego winna być dokonana przez pryzmat art. 98 k.c. i następnych, a nie w oparciu o art. 734 k.c. Ocena zaś ewentualnego działania przez pozwanego z przekroczeniem umocowania winna opierać się na dyspozycji art. 103 k.c., a nie jak przyjął Sąd - art. 734 k.c. w zw. z art. 471 k.c. w zw. z 361 k.c. w zw. z art. 373 k.c.

Odnosząc się do zarzutów nieprawidłowych ustaleń Sądu w zakresie kwot faktycznie przekazanych powódce wskazano, iż dokonane przez Sąd ustalenie, jakoby dnia 07 grudnia 2011 r. pozwany przekazał powódce tytułem rozliczenia ceny sprzedaży jedynie kwotę 5.000 zł pozostają w rażącej sprzeczności ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym.

Pozwany poprzez oświadczanie, z dnia 07 grudnia 2011 r., wykazał że powódka pobrała od niego kwotę 8.000,00 zł. W piśmie procesowym z dnia 30 kwietnia 2015 r. pełnomocnik powódki wskazał, iż powódka rozliczyła przekazaną jej kwotę 8.000,00 zł w ten sposób, że 3.000 zł zostały przekazane na spłatę zadłużenia, kwota 5.000,00 zł została zaliczona na poczet rozliczenia ceny sprzedaży samochodu W. B..

Na rozprawie dnia 01 kwietnia 2015 r. pełnomocnik powódki zmieniając stanowisko podniósł, że dnia 07 grudnia 2011 r. powódka złożyła pozwanemu oświadczenie o przeznaczeniu kwoty 3.000,00 zł, z uzyskanych 8.000,00 zł na spłatę kredytu.

W tym miejscu wskazano, iż pozwany nigdy nie kwestionował faktu, iż wskazany przez powódkę kredyt został wzięty na jego potrzeby i był przez niego spłacany. Kwestionował jednak w sposób konsekwentny, aby przekazana powódce kwota 8000,00 zł miała zostać zaliczona na poczet innego niż rozliczenie ceny sprzedaży długu.

Mając na uwadze zmienność stanowiska powódki w powyższym zakresie oraz brak jakichkolwiek dowodów potwierdzających zarówno istnienie wzajemnych uzgodnień stron co do sposobu rozliczenia przekazanej powódce kwoty 8.000,00 zł, jak i złożenia przez powódkę pozwanemu jakiegokolwiek oświadczenia w przedmiocie rozliczenia tej kwoty w ocenie apelującego uznać należy, iż oświadczenie pełnomocnika pozwanego złożone powódce na rozprawie dnia 01 kwietnia 2015r. - w oparciu o art. 451 k.c. oraz treść udzielonego pełnomocnictwa - co do sposobu rozliczenia przekazanej powódce dnia 07 grudnia 2011 r kwoty jest w pełni skuteczne, ustalenia Sądu zaś, że pozwany przekazał powódce tytułem rozliczenia jedynie kwotę 5.000,00 zł - dowolne. Ocenę taką uprawnia w szczególności dokument przedłożony przez powódkę pt. „ Potwierdzenie wcześniejszej całkowitej spłaty kredytu” z dnia 08 grudnia 2011 r., z którego wynika, że kwota zobowiązania powódki wynosiła 2866,23 zł (2.835,59 zł + 30,64), a nie jak ustalił Sąd 3.000,00 zł.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Tytułem wstępu należy wskazać, iż prawidłowe rozstrzygnięcie każdej sprawy uzależnione jest od spełnienia przez Sąd meriti dwóch naczelnych obowiązków procesowych, tj. przeprowadzenia postępowania dowodowego w sposób określony przepisami oraz dokonania wszechstronnej oceny całokształtu ujawnionych okoliczności. Rozstrzygnięcie to winno również znajdować oparcie w przepisach prawa materialnego adekwatnych do poczynionych ustaleń faktycznych. Z kolei istotą postępowania apelacyjnego jest zbadanie zasadności podstaw zarzutów skierowanych przeciwko orzeczeniu Sądu I instancji, bowiem mimo że postępowanie drugoinstancyjne jest postępowaniem merytorycznym, to jednak ma ono charakter kontrolny. Sąd odwoławczy orzeka przy tym w oparciu o całokształt zgromadzonego materiału dowodowego, dokonując na nowo jego własnej, samodzielnej i swobodnej oceny.

Analiza materiału dowodowego zgromadzonego w toku postępowania doprowadziła Sąd Okręgowy do przekonania, iż ustalony w sprawie przez Sąd I instancji stan faktyczny, jak i wydane na jego podstawie rozstrzygnięcie, są prawidłowe i zasługują na aprobatę.

Powódka domagała się od pozwanego zapłaty kwoty 16.800 złotych tytułem zwrotu ceny uzyskanej w wyniku sprzedaży z dnia 02 czerwca 2010 roku samochodu marki V. (...) dokonanej przez pozwanego w jej imieniu. Pozwany kwestionował zaś ten obowiązek nie tylko z uwagi na to, iż dokonał już zapłaty kwoty należnej powódce z tego tytułu, ale również starał się wykazać, iż inna była podstawa łączącego strony stosunku, a także zaaprobowana przez powódkę cena sprzedaży pojazdu.

Okolicznościami faktycznymi istotnymi z punktu widzenia niniejszej sprawy, powinność udowodnienia, których spoczywała na powódce (art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c.) było to, że przysługuje jej roszczenie w wysokości określonej pozwem.

W okolicznościach sprawy Sąd Rejonowy niewadliwie ustalił, że pomiędzy stronami doszło do zawarcia ustnej umowy zlecenia w rozumieniu art. 734 k.c. Przepis ten stanowi, iż przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie (§ 1). W braku odmiennej umowy zlecenie obejmuje umocowanie do wykonania czynności w imieniu dającego zlecenie. Przepis ten nie uchybia przepisom o formie pełnomocnictwa (§ 2).

Istota umowy zlecenia wyraża się w tym, że przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie. Należy ona do kategorii umów z zakresu szeroko rozumianego pośrednictwa. Zasadniczymi elementami wyodrębnionymi w definicji tej umowy są: dokonanie czynności prawnej (określonej) oraz działanie dla dającego zlecenie. Stanowi ona konstrukcję umożliwiającą dokonywanie czynności prawnych przy wykorzystaniu zastępstwa. Zastępstwo to polega na dokonywaniu czynności prawnej dla innej osoby (dającego zlecenie), a tym samym może się wyrażać zarówno w działaniu w jego imieniu i z bezpośrednim skutkiem prawnym dla niego, jak i w działaniu w imieniu własnym, ale na rachunek (dla) dającego zlecenie. Większość przepisów dotyczących umowy zlecenia (z wyjątkiem art. 746 § 3 i art. 751 k.c.) ma charakter dyspozytywny (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 listopada 2011 r., IV CNP 14/11, LEX nr 1119544 , teza 3)

Zlecenie jest zatem umową konsensualną, dwustronnie zobowiązującą, odpłatną lub nieodpłatną. Nie wymaga zachowania formy szczególnej, niezależnie od tego, co jest przedmiotem zleconej czynności. Umowa może być zatem zawarta w dowolny sposób, także przez dorozumiane oświadczenia woli i milczenie. Umowę zlecenia zalicza się przy tym do zobowiązań starannego działania, a nie zobowiązań rezultatu.

Pozwany starając się wykazać nieistnienie po swojej stronie zobowiązania do zapłaty powódce dochodzonej pozwem kwoty zaprzeczał, iż wzajemne relacje stron związane z zawartą umową sprzedaży pojazdu mieszczą się w ustawowych ramach umowy zlecenia. Według pozwanego łączący strony stosunek należy kwalifikować jako pomoc partnerską, nie będącą czynnością dwustronnie zobowiązującą.

Biorąc pod uwagę powyższe uznać po pierwsze należało, iż pozwany mógł sprzedać samochód, działając w imieniu powódki, zawierając umowę w formie ustnej. Co więcej sam pozwany w sprzeciwie od nakazu zapłaty przyznał, że działał w imieniu powódki przy sprzedaży pojazdu („powódka upoważniła go do zawarcia umowy sprzedaży w jej imieniu” k. 43), zatem niewątpliwie analizowana umowa została zawarta przez pozwanego w imieniu powódki.

Podnoszone zaś przez pozwanego okoliczności oparcia łączącego strony stosunku na wzajemnej pomocy i ufności, jako osób pozostających w związku partnerskim utwierdzają jedynie w zasadności przyjęcia tezy o tym, iż przedstawiona przez strony relacja wyczerpuje znamiona tzw. zlecenia o typie pełnomocnictwa opisanego w art. 734 § 2 k.c., gdzie zlecenie obejmuje umocowanie do wykonania czynności prawnej w imieniu dającego zlecenie, co oznacza że przyjmujący zlecenie jest pełnomocnikiem (zastępca bezpośrednim) dającego zlecenie, umocowanym do działania w imieniu i z bezpośrednim skutkiem prawnym dla dającego zlecenie.

W przypadku zlecenia o typie pełnomocnictwa skutki czynności prawnej dokonanej przez przyjmującego zlecenie powstają bezpośrednio po stronie dającego zlecenie. To on staje się podmiotem praw i obowiązków wynikających z czynności prawnej dokonanej przez zleceniobiorcę. Takie zlecenie jest w świetle art. 734 § 2 k.c. zasadą, gdyż w braku odmiennej umowy zlecenie obejmuje umocowanie do wykonania czynności w imieniu dającego zlecenie. Oznacza to, że wywołanie odmiennego skutku, a więc objęcie umową zlecenia działania zleceniobiorcy w charakterze zastępcy pośredniego wymaga zastrzeżenia w umowie. Jeżeli z umowy nie wynika odmienna wola stron, umowa ma postać zlecenia o typie pełnomocnictwa (A. Szpunar (w:) System prawa cywilnego, t. III, cz. 2, s. 390, przyjmuje, że ustawa w tym przypadku nakazuje domniemywać takiej woli stron). Ponadto z przepisu art. 734 § 2 k.c. wynika również, że samo zawarcie umowy zlecenia powoduje udzielenie pełnomocnictwa do dokonania określonej w umowie czynności prawnej. Umocowanie do działania w imieniu zleceniodawcy jest skutkiem prawnym umowy zlecenia przewidzianym w ustawie, o ile strony nie postanowiły inaczej. W związku z tym nie jest wymagane dokonanie – poza zawarciem umowy – czynności prawnej w postaci udzielenia pełnomocnictwa (w odróżnieniu np. od umowy agencyjnej – art. 758 § 2 k.c.).

Jak zostało już wyżej wskazane wynagrodzenie nie jest zaś istotnym elementem umowy zlecenia, a z przyczyn oczywistych jest to umowa dla której realizacji strony zobowiązane są wykazywać daleko idącą lojalność i zaufanie, co tym samym wpisuję się w opisywane przez powoda relacje łączące strony niniejszego procesu i potwierdza tezę o łączącej strony umowie zlecenia.

Przechodząc do dalszych rozważań wskazania wymaga, iż strony nie kwestionowały skuteczności samej umowy sprzedaży, spór dotyczył jednakże ceny za jaką pojazd miał być sprzedany.

Powódka podnosiła, iż uzgodniona przez nią z pozwanym cena sprzedaży samochodu opiewała na kwotę 21.800 zł.

Przedstawiana przez powódkę wersja ustaleń co do ceny sprzedaży spornego samochodu znajduje potwierdzenie w zebranym w sprawie materiale dowodowym. Bezspornym było bowiem, iż pozwany w dniu 31 maja 2010 roku umieścił na portalu aukcyjnym ofertę sprzedaży samochodu pozwanej za kwotę 22.900 zł z zapisem „do negocjacji” (przy czym możliwość negocjacji ceny dotyczyła jej ewentualnego obniżenia jedynie o kwotę 1.000 zł z uwagi na pękniętą szybę w pojeździe). Nadto, na kartce 72 akt pozwany zamieścił zapis dotyczący wartości pojazdu określony na kwotę 21.800 zł (plus 1.000 zł). Powód twierdził co prawda, iż zapis ten pochodzi jeszcze z roku 2009, a więc został przez niego złożony w czasie kiedy strony dopiero planowały dokonać sprzedaży pojazdu, a kwota 1.000 zł miała stanowić dochód z lokaty tej kwoty. Jednakże prawdziwość twierdzeń powoda podważa okoliczność, iż został on umieszczony na kartce zawierającej adnotację co do sposobu podziału rzeczy ruchomych, a zatem niewątpliwie sporządzonej w czasie, gdy strony już się rozstawały. Co więcej, powołany w sprawie biegły sądowy na okoliczność ustalenia wartości rynkowej pojazdu marki V. (...) według cen obowiązujących w czerwcu 2010 roku wskazał, iż wartość ta na datę jego sprzedaży z przebiegiem takim jak wynikający z umowy sprzedaży wyniosła 20.400 zł. Stąd też zasadnym jest przyjęcie, że kwota wskazywana przez powódkę tylko nieznacznie odbiegała od jego wartości rynkowej, co czyni podnoszone przez nią okoliczności wiarygodnymi.

O ile zatem nie budzi wątpliwości Sądu, iż pozwany sprzedał samochód za kwotę 15.000 zł, bowiem kwota ta wynika z umowy sprzedaży oraz zeznań świadków M. i A. G., to okoliczność ta wpływa jedynie na uznanie, iż pozwany działał wbrew ustaleniom poczynionym z powódką. Odwołując się zaś do treści art. 471 k.c. regulującego odszkodowawczą odpowiedzialność dłużnika, przyjąć należy - na co słusznie zwrócił uwagę Sąd pierwszej instancji - iż na pozwanym ciąży zatem obowiązek zapłaty odszkodowania w zakresie w jakim sprzedał pojazd powódki za cenę niższą niż ta przez strony uzgodniona. Z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie wynika bowiem, iż uzyskał on zgodę powódki na sprzedaż pojazdu za kwotę 15.000 zł.

Oś sporu pomiędzy stronami stanowiła również kwestia wysokości przekazywanych przez pozwanego powódce kwot z tytułu sprzedaży pojazdu. Pozwany stał bowiem na stanowisku, iż przekazał powódce kwotę w wysokości 15.000 zł, zaś powódka podnosiła, iż z tego tytułu otrzymała od pozwanego jedynie 5.000 zł.

Odnotować należy, że stosownie do art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.). Artykuł ten wskazuje, kogo obciążają skutki niepowodzenia procesu udowadniania. Nie wynikają z niego ani prawa, ani obowiązki o charakterze materialnoprawnym. Mimo to zamieszczenie zasady rozkładu ciężaru dowodu w kodeksie cywilnym ma swój sens, gdyż pozwala stronie ocenić realną możliwość egzekwowania przed sądem praw przysługujących jej na podstawie tego kodeksu. Zanim strona zapozna się z formalnymi regułami dochodzenia roszczeń, może ocenić szansę wygrania procesu. Z art. 6 k.c. płynie generalny wniosek, że prawa podmiotowe mogą być skutecznie dochodzone o tyle, o ile strona jest w stanie przekonać sąd co do faktów, z których wyprowadza korzystne dla siebie twierdzenia. Patrząc w ten sposób na art. 6 k.c., należałoby powiedzieć, że zawiera on informację niezwykle istotną dla podmiotów prawa. Dlatego, choć przepis nie kształtuje praw i obowiązków, można uznać, iż jego adresatem jest ogół podmiotów (Pyziak- Szafnicka Komentarz do art. 6 k.c. LEX 2009). Z treści przepisu art. 6 k.c. wyprowadzić można również wniosek, że w istocie wprowadza on prawo strony do przedstawienia dowodów na poparcie swoich twierdzeń. Strona bowiem nie ma materialnoprawnego obowiązku aktywnego działania w procesie. Jednakże brak należytej aktywności w postępowaniu dowodowym może w konsekwencji doprowadzić do uznania przez sąd, że twierdzenia tej strony nie zostaną udowodnione, a tym samym nie uzyska ona korzystnego dla siebie rozstrzygnięcia. W konsekwencji więc strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swoich twierdzeń, ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu, co do tych okoliczności na niej spoczywał, a sąd musi wyciągnąć ujemne konsekwencje z braku udowodnienia faktów przytoczonych na uzasadnienie żądań lub zarzutów.

W zaistniałej sytuacji procesowej oraz stosownie do art. 6 k.c., bez wątpienia to na stronie pozwanej – jako tej, która z podnoszonego przez nią faktu przekazania powódce kwoty w wysokości 15.000 zł wywodziła korzystne dla siebie skutki prawne spoczywał ciężar wykazania w toku tego postępowania, że rzeczywiście czynności tych dokonał. Niewątpliwie zaś pozwany obowiązkowi temu nie sprostał.

Pozwany podnosił, iż tytułem spłaty przekazał powódce kolejno kwoty w wysokości: 5.000 zł (przyznane przez powódkę w pozwie), 8.000 zł (pokwitowanie podpisane przez powódkę k. 48) oraz 2.000 zł (za pośrednictwem świadka G. W.). Sąd Rejonowy przyjął jednakże, iż za wykazane można uznać jedynie przekazanie tytułem spłaty umowy sprzedaży samochodu kwoty w wysokości 5.000 zł. Twierdzenie to jawi się jako uzasadnione.

Bezspornym w sprawie było, iż powódka zaciągnęła kredyt na zakup mebli dla pozwanego. Bezspornym było również, iż pozwany przekazał na rzecz powódki w dniu 07 grudnia 2011 roku kwotę 8.000 zł. Przy czym pozwany starał się forsować stanowisko, iż całość tej kwoty została przekazana na spłatę w ramach umowy sprzedaży samochodu. Twierdzeniu temu przeczą nie tylko zeznania samej powódki, która przyznała, iż z kwoty tej jedynie 5.000 zł przeznaczone zostało na ten właśnie cel (co wynika już z treści pozwu), a pozostałe 3.000 zł na spłatę kredytu zaciągniętego na zakup mebli, ale również właśnie okoliczność spłaty przez nią już następnego dnia po otrzymaniu pieniędzy (08 grudnia 2011 r.) kredytu w banku (k. 76), zaciągniętego uprzednio celem zakupu mebli dla pozwanego. Zbieżność czasowa tych dwóch czynności – przekazania pieniędzy przez pozwanego oraz spłata kredytu- niewątpliwie świadczą o tym, iż spłata ta rzeczywiście została dokonana w ramach otrzymanej przez powódkę kwoty 8.000 zł.

Z kolei zeznania świadka G. W. nie mogły stanowić podstawy do przyjęcia za wiarygodne przekazania przez pozwanego, za jego pośrednictwem, kwoty w wysokości 2.000 zł, bowiem pozostają one w sprzeczności nie tylko z twierdzeniami powódki, ale i samego pozwanego, który w sprzeciwie od nakazu zapłaty wskazywał, iż przekazana za jego pośrednictwem kwota opiewała na 2.000 zł, gdy tymczasem świadek zeznał o kwocie 5.000 zł. Słusznie również podniósł Sąd Rejonowy, iż niezrozumiałym pozostaje działanie pozwanego, który miał rzekomo korzystać z pomocy pośredników przy przekazywaniu pieniędzy powódce, gdy w owym czasie strony pozostawały jeszcze w związku partnerskim, a zatem wskazaną kwotę mógł przekazać osobiście lub po prostu przelać na jej rachunek bankowy. W kontekście sporządzania przez strony pisemnych oświadczeń, co do wzajemnych rozliczeń finansowych, twierdzenia o przekazaniu powódce kwoty 2.000 zł za pośrednictwem osób trzecich i to bez jakiegokolwiek poświadczenia tej okoliczności, jawią się tym bardziej jako niewiarygodne.

Tym samym za chybione należy uznać zarzuty naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisów art. 233 § 1 k.p.c. W ocenie Sądu Odwoławczego apelacja pozwanego w tym zakresie jest jedynie polemiką, wynikającą z własnej interpretacji poszczególnych dowodów i oceny ich mocy dowodowej, do której jest uprawniony wyłącznie sąd.

Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie "wszechstronnego rozważenia zebranego materiału", a zatem, jak podkreśla się w orzecznictwie, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 1966 r., II CR 423/66, OSNPG 1967/5-6/21; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 1999 r., I PKN 632/98, OSNAPiUS 2000, Nr 10, poz. 382; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z 11 lipca 2002 r., IV CKN 1218/00, Lex, nr 80266; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 18 lipca 2002 r., IV CKN 1256/00, Lex, nr 80267). Jak ujmuje się w literaturze, moc dowodowa oznacza siłę przekonania uzyskaną przez sąd wskutek przeprowadzenia określonych środków dowodowych na potwierdzenie prawdziwości lub nieprawdziwości twierdzeń na temat okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, zaś wiarygodność decyduje o tym, czy określony środek dowodowy, ze względu na jego indywidualne cechy i obiektywne okoliczności, zasługuje na wiarę. Przyjmuje się jednocześnie, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (vide uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 1980 r., II URN 175/79, OSNC 1980/ 10/200; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000/17/655; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2000 r., III CKN 1049/99, Lex nr 51627; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2000 r., IV CKN 1097/00, Lex nr 52624; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 września 2000 r., V CKN 94/00, Lex nr 52589; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2000 r., IV CKN 1383/00, Lex nr 52544; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 czerwca 2001 r., II UKN 423/00, OSNP 2003, Nr 5, poz. 137; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2002 r., IV CKN 859/00, Lex nr 53923; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2002 r., IV CKN 1050/00, Lex nr 55499; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, Lex nr 56906; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., IV CKN 1316/00, Lex nr 80273).

Jak słusznie zauważył Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 19 czerwca 2008 r. (I ACa 180/08, LEX nr 468598), jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Dla skuteczności zarzutu naruszenia wyżej wymienionego przepisu nie wystarcza zatem stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając. Zwalczanie swobodnej oceny dowodów nie może, więc polegać li tylko na przedstawieniu własnej, korzystnej dla skarżącego wersji zdarzeń, ustaleń stanu faktycznego opartej na własnej ocenie, lecz konieczne jest przy tym posłużeniu się argumentami wyłącznie jurydycznym wykazywanie, że wskazane w art. 233 § 1 k.p.c. kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały naruszone, co miało wpływ na wynik sprawy (analogicznie Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z dnia 10 lipca 2008 r., VI ACa 306/08).

W świetle powyższych rozważań Sąd II instancji nie znalazł podstaw do zmiany zaskarżonego wyroku w kierunku postulowanym przez apelującego. Sąd Okręgowy orzekł zatem o oddaleniu apelacji, uznając ją za bezzasadną. Rozstrzygnięcie wydane zostało w oparciu o normę art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w punkcie 2. sentencji wyroku na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. Z art. 108 § 1 k.p.c. wynika, że sąd rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji. Zgodnie z art. 98 § 1 k.p.c. strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Cytowany przepis wyraża podstawową zasadę rozstrzygania o kosztach postępowania - odpowiedzialności za jego wynik. Mając powyższe unormowanie na względzie Sąd Okręgowy wskazuje, iż w rozpatrywanej sprawie apelacja pozwanego okazała się w całości niezasadna, a więc to pozwany w rozumieniu art. 98 § 1 k.p.c. jest stroną przegrywającą sprawę w postępowaniu apelacyjnym. Zatem wobec zgłoszonego przez powódkę żądania zwrotu kosztów tego postępowania, to pozwany winien zwrócić jej przedmiotowe koszty. Koszty postępowania apelacyjnego powódki wyniosły 2.400 zł, a stanowi je w tej wysokości wynagrodzenie adwokata reprezentującego tę stronę, które przy uwzględnieniu wartości przedmiotu zaskarżenia i wysokości stawki minimalnej, zostało ustalone na podstawie § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r., poz. 1800).

SSO Violetta Osińska SSO Zbigniew Ciechanowicz SSO Tomasz Szaj