Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 299/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 października 2017 r.

Sąd Okręgowy w Elblągu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Dorota Twardowska

Sędziowie: SO Ewa Pietraszewska

SO Arkadiusz Kuta (spr.)

Protokolant: st. sekr. sądowy Joanna Kmin

po rozpoznaniu w dniu 4 października 2017 r. w Elblągu

na rozprawie

sprawy z powództwa A. D. (1), B. D., A. D. (2) i małoletniego W. D. reprezentowanego przez przedstawicieli ustawowych A. D. (1) i B. D.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w Ł.

o zapłatę

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Rejonowego w Iławie

z dnia 12 kwietnia 2017 r. sygn. akt I C 15/17

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Rejonowemu w Iławie do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach instancji odwoławczej.

SSO Dorota Twardowska SSO Arkadiusz Kuta SSO Ewa Pietraszewska

Sygn. akt I Ca 299/17

UZASADNIENIE

B. D. , A. D. (1) , A. D. (2) i W. D. wnieśli o zasądzenie od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w Ł. , z osobna na rzecz każdego z nich , kwot zadośćuczynienia w związku z krzywdą jakiej doznali przez naruszenie ich dóbr osobistych , wywołane śmiercią Ż. D. .

Pozwane Towarzystwo (...) wniosło o oddalenie powództwa w całości .

Sąd Rejonowy w Iławie , wyrokiem z dnia 12 kwietnia 2017 roku oddalił powództwo oraz postanowił o nieobciążaniu powodów kosztami procesu .

Ustalił Sąd pierwszej instancji , że w dniu (...) roku na trasie I. -R. piesza Ż. D. , przebiegająca przez jezdnię , została potrącona przez samochód , którym kierował M. W. . Kierujący samochodem ubezpieczony był w zakresie odpowiedzialności cywilnej u pozwanego ubezpieczyciela .Wypadek miał miejsce około godziny 21:00 . Było ciemno . Pojazd poruszał się z prędkością około 90 km/h i miał włączone światła mijania . Był sprawny technicznie . Dokładnej prędkości pojazdu nie można precyzyjnie ustalić . Poszkodowana , idąca z kolegą poboczem drogi , wtargnęła nagle na jezdnię zamierzając przejść na drugą stronę szosy i została potrącona przez samochód . Kierujący samochodem nie miał możliwości wykonania jakiegokolwiek manewru aby uniknąć uderzenia .

Postanowieniem z dnia 12 stycznia 2007 roku śledztwo prowadzone w sprawie tego wypadku ( Ds.(...) ) zostało umorzone wobec braku znamion czynu zabronionego . Ustalono bowiem , że wyłączną winę ponosi poszkodowana , która w sposób rażący naruszyła przepisy i zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym . Postanowieniem z dnia (...) roku Sąd Rejonowy w Iławie postanowienie to utrzymał w mocy .

Ż. D. w chwili wypadku miała 17 lat . Była najstarszym dzieckiem w rodzinie . Pomagała rodzicom zarówno w pracach domowych jak i opiece nad rodzeństwem . W rodzinie panowały dobre relacje . Na skutek śmierci córki B. D. podupadła na zdrowiu , brała leki przeciwdepresyjne , długo przechodziła żałobę . Ojczym A. D. (1) także przeżywał śmierć Ż. , ale nie okazywał emocji . W. D. w chwili śmierci siostry miał 5 lat i nie był świadom w pełni tego , co się stało . A. D. (2) był związany z siostrą , która pomagała mu w lekcjach .

W rozważaniach zwrócił Sąd pierwszej instancji uwagę na bezsporne okoliczności zawarcia przez pozwane Towarzystwo (...) umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej oraz umorzenie postępowania karnego z braku znamion czynu zabronionego . Bezspornym jest również , że powodowie bardzo przeżyli śmierć córki i siostry .

Zauważył Sąd pierwszej instancji , że powodowie są przekonaniu , że brak winy kierującego pojazdem nie oznacza braku odpowiedzialności na zasadzie ryzyka . Zgodnie bowiem z zasadami określonymi w art. 436 § 1 k.c. samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody ponosi odpowiedzialność za szkodę na zasadzie ryzyka . Przesłanką egzoneracyjną wyłączającą odpowiedzialność takiego samoistnego posiadacza jest m.in. wystąpienie szkody z wyłącznej winy poszkodowanego . Dlatego powodowie przyjmują jedynie przyczynienie się poszkodowanej do powstania szkody ponieważ okoliczności zdarzenia świadczą , że nie można jej przypisać wyłącznej winy . Świadczyć o tym ma to , że wypadek wydarzył się w porze nocnej , a jego miejsce było nieoświetlone , stąd też kierujący pojazdem winien był zachować odpowiednią ostrożność ; mając na uwadze uszkodzenia pojazdu nie można z całą stanowczością stwierdzić , że poszkodowana wbiegła pod koła , mogła zostać potrącona idąc zbyt blisko jezdni ; kierujący widział pieszych około 60 m przed zdarzeniem , a zatem winien zwolnić , nie podjął przy tym żadnych manewrów mających na celu zachowanie szczególnej ostrożności przy wymijaniu pieszych ; w momencie zdarzenia kierujący nie hamował , co umożliwiłoby wytracenie prędkości i spowodowało by uderzenie w pieszą z mniejszą siłą ; brak jest usprawiedliwienia dla braku reakcji kierowcy w postaci odbicia kierownicą na przeciwny pas ruchu ; samochód poruszał się z prędkością przekraczającą prędkość dopuszczalną .

Sąd pierwszej instancji dopuścił dowód z opinii biegłych wydanej w sprawie karnej . Uznał , że opinia ta jest opinią wyczerpującą , przedstawia zarówno przebieg zdarzenia jak i stan techniczny samochodu oraz mechanizm samego wypadku . Zarówno prokurator umarzając postepowanie jak i sąd rozpoznając zażalenie na postanowienie o umorzeniu śledztwa nie mieli zastrzeżeń do opinii . Takich zastrzeżeń nie miał także Sąd orzekający przyjmując wnioski opinii za własne . Zastrzeżeń nie zgłaszali także powodowie , którzy składając wnioski dowodowe wnieśli o dopuszczenie dowodu z akt sprawy Ds. (...) i nie składali innych wniosków dowodowych w zakresie ustaleń okoliczności wypadku . Przytoczone w uzasadnieniu pozwu okoliczności dotyczące przebiegu zdarzenia faktycznie uznano więc za polemikę z ustaleniami zespołu biegłych . Analiza zeznań świadków została dokonana przed sporządzeniem opinii i biegli w swej opinii odnoszą się do tych zeznań w sposób bardzo szczegółowy .

Wskazuje dalej Sąd pierwszej instancji , że okolicznością egzoneracyjną jest takie zachowanie poszkodowanego , któremu można przypisać winę , stanowiące wyłączny czynnik sprawczy szkody w ramach adekwatnego związku przyczynowego . Przykładem takiego zachowania może być próba rażąco nieprawidłowego przejścia jezdni przez osobę poszkodowaną w wyniku wypadku drogowego .

W związku z tym Sąd Rejonowy zwraca uwagę , że charakter obrażeń ciała poszkodowanej i ujawnione na jezdni ślady biologiczne , ich ułożenie na jezdni – świadczą o tym , że poszkodowana jezdnię przebiegała . To właśnie nagłe, nieprzewidywalne wtargnięcie na jezdnię było jedyną przyczyną wypadku . Biegli wskazując , iż bezpośrednią przyczyną analizowanego wypadku było wbiegnięcie na tor jazdy samochodu poszkodowanej . Do potrącenia doszło w trakcie szybkiego marszu lub nawet biegu . Pojazd jechał z (...) w kierunku (...) . Poszkodowana znajdowała się po lewej stronie drogi patrząc w kierunku (...) . Przechodząc na prawą stronę drogi przecinała oś jezdni i tor jazdy samochodu .Oznacza to , że poszkodowana z pola ciemnego wkraczała w zasięg świateł pojazdu . Przez kierującego mogła być dostrzeżona w ostatnim momencie przed uderzeniem . Podzielono więc tezę z opinii biegłych , że kierujący od momentu zauważenia pieszego nie miał nawet możliwości podjęcia decyzji o hamowaniu , czy manewrze mającym na celu uniknięcie wypadku . Biegli wyeliminowali okoliczności wskazywane przez kierującego pojazdem odnośnie osób idących poboczem .

Jak chodzi o prędkość pojazdu , to Sąd Rejonowy stwierdził , że zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na przyjęcie , iż doszło do przekroczenia dopuszczalnej w tym miejscu prędkości 90 km/h . Biegli analizując wpływ prędkości pojazdu na przebieg tego zdarzenia wskazują , iż swój wywód odnośnie prędkości pojazdu , przekraczającej 90 km/h , opierają jedynie na badaniach publikowanych w literaturze fachowej . Nie potrafili wskazać o ile prędkość ta została przekroczona . Nie określają prędkości samochodu na 110 km/h . Jest to jedynie zobrazowanie sytuacji , że gdyby przyjąć , iż pojazd poruszał się z taką prędkością i poszkodowana przebiegała przez jezdnię to przy prędkości mniejszej o 20 km/h zdążyłaby przebiec . Świadczy to , zdaniem Sądu Rejonowego , jedynie o tym , że jedynie gdyby pojazd poruszał się z prędkością o 20 km/h mniejszą aniżeli ta z chwili zdarzenia to poszkodowana mogła uniknąć wypadku . W ten sposób nie dochodzi jednak do ustalenia , że prędkość pojazdu przekroczyła 90 km/h . Nawet nieznaczne przekroczenie prędkości nie miałoby znaczenia skoro różnica prędkości dającej szansę na uniknięcie zdarzenia wynosiła 20 km/h .

Sąd pierwszej instancji uznał nadto , że prędkość 90 km/h była odpowiednia . Był to obszar niezabudowany , prosty odcinek drogi o nawierzchni asfaltowej , dobrze utrzymanej . Nie było wiatru , nie występowała mgła , przejrzystość powietrza była całkowita . Kierujący pojazdem nie miał podstaw aby zmniejszać prędkość . To , że zdarzenie miało miejsce późnym wieczorem nie stanowiło okoliczności nakazującej ograniczenie prędkości . Nawet brak sztucznego oświetlenia drogi nie powoduje , że kierujący winien zwolnić . Regułą jest , że w terenie niezabudowanym brak jest oświetlenia drogowego . Oznacza to także że dla pieszych pojazd jest dobrze widoczny - także nadjeżdżający z tyłu . Dla osoby przechodzącej na drugą stronę jezdni oświetlony samochód jest doskonale widoczny . Widok pieszych na przeciwległym poboczu , zachowujących się normalnie , także nie powoduje konieczności ograniczenia prędkości . Zachowanie pieszego polegające na nagłym , impulsywnym przebiegnięciu przez oś jezdni i wbiegnięciu pod koła pojazdu nie należy do zdarzeń przewidywalnych . Uczestnicy ruchu zakładają , że działania i zachowania innych są działaniami racjonalnymi , a nadjeżdżający na sąsiednim pasie ruchu , dobrze oświetlony pojazd , jest widoczny dla pieszego .

W konsekwencji tych ustaleń i rozważań powództwo oddalono w całości .

O kosztach procesu orzeczono zgodnie z art.102 k.p.c. uznając , iż zachodzą szczególne uzasadnione okoliczności pozwalające na odstąpienie od obciążania powodów tymi kosztami .

Apelację od tego wyroku złożyli B. D. , A. D. (1) , A. D. (2) i W. D. domagając się jego zmiany i zasądzenia dochodzonych pozwem kwot .

Zarzucili naruszenie prawa materialnego , to jest błędną wykładnię art. 3 ust. 1 w związku z art. 20 ust. 3 pkt 1d ustawy Prawo o ruchu drogowym przez uznanie , że kierujący samochodem zachował wszelkie reguły ostrożności , a warunki w miejscu zdarzenia , w następstwie którego śmierć poniosła osoba bliska powodów nie obligowały do zachowania ostrożności , a nawet zmniejszenia prędkość , gdy tymczasem kierujący znacznie przekroczył prędkość administracyjnie dozwoloną , a ponadto warunki na drodze obligowały do jej zmniejszenia poniżej administracyjnie wyznaczonej jako maksymalna , dozwolona przy optymalnych warunkach , bowiem zdarzenie miało miejsce przy zbliżaniu się do skrzyżowania , panowała całkowita ciemność . po obu stronach drogi rośnie las , kierujący widział pieszych na poboczu , a zgodnie z opinią biegłych sporządzoną w sprawie karnej zachowanie prędkości administracyjnie dozwolonej wystarczyłoby do uniknięcia potrącenia . Dojść miało także do naruszenia art. 436 § 1 k.c. w związku z art. 435 k.c. i art. 361 k.c. przez błędną wykładnię i nieprawidłowe przyjęcie , że do przesłanek odpowiedzialności na zasadzie ryzyka należy zachowanie kierującego pojazdem , podczas gdy do przesłanek tych należą jedynie ruch mechanicznego środka komunikacji oraz związek przyczynowy pomiędzy tym ruchem , a szkodą , a przesłanka egzoneracyjna wyłącznej winy poszkodowanego zrealizowana jest jedynie wtedy gdy to zawinione zachowanie , włączone w przebieg wydarzeń , staje się jedyną przyczyną szkody , podczas gdy z materiału sprawy , a w szczególności opinii biegłych wynika , że kierujący pojazdem w sposób znaczny przekroczył dopuszczalną prędkość , na co wskazuje mechanizm przemieszczania się ciała osoby potrąconej i zakres uszkodzeń pojazdu oraz ustalenie , że przy prędkości 90 km/h piesza nie zostałaby uderzona , bowiem zdążyłaby przejść przez jezdnię , a tym samym nie ma podstaw do uznania jej wyłącznej winy . Naruszenie art. 448 k.c. w związku z art. 24 k.c. polegać miało zaś na ich niezastosowaniu podczas gdy okoliczności zdarzenia wskazują na naruszenie dóbr osobistych powodów i powstanie krzywdy w związku ze śmiercią osoby najbliższej .

Z kolei uchybienie prawy procesowemu polegać miało na sprzeczności ustaleń faktycznych z treścią dowodów , co skutkuje błędem w ustaleniach faktycznych , istotnym dla wyniku postępowania . Poczyniono bowiem ustalenia sprzeczne z treścią opinii biegłych , że pojazd poruszał się z prędkością 90 km/h , poszkodowana wbiegła nagle na jezdnię , zamierzając przejść na drugą stronę , zaś kierujący nie miał możliwości wykonania jakiegokolwiek manewru aby uniknąć uderzenia . Tymczasem w opinii tej stwierdzono , że samochód jechał zdecydowanie szybciej niż deklarowane 80 – 90 km/h na co wskazuje fakt przemieszczenia ciała przez dach auta oraz zakres obrażeń i brak podjęcia manewrów obronnych ; samochód uderzył w pieszą z bardzo dużą energią kinetyczną ; piesza przemieszczała się w kierunku prawej krawędzi jezdni , a charakter i lokalizacja doznanych przez nią obrażeń pozwala na stwierdzenie , że do potrącenia doszło w trakcie szybkiego marszu , a nawet biegu , gdy w stosunku do nadjeżdżającego pojazdu odwrócona była prawym bokiem lub prawym bokiem i tyłem , co też wskazuje , że przechodziła ze strony lewej na prawą , a zatem kończyła przejście , a nie jak stwierdził Sąd – wbiegła pod pojazd z prawej strony . Brak wszechstronnej oceny materiału dowodowego i dowolna ocena dowodów , zwłaszcza opinii biegłych sporządzonej w postepowaniu przygotowawczym spowodował przyjęcie , że kierowca jechał z prędkością odpowiednią do warunków , to jest 80-90 km/h , gdy opinia jednoznacznie wskazuje , że zakres obrażeń ciała pieszej , tor jego przemieszczania się po uderzeniu oraz zakres uszkodzeń samochodu świadczą , że prędkość pojazdu byłą znacznie większa niż dopuszczalna . Wadliwie uznano także , że kierowca nie miał żadnej możliwości uniknięcia wypadku podczas gdy w znacznie przekroczył dopuszczalną prędkość , a gdyby została ona zachowana , do wypadku by nie doszło . Charakter obrażeń pieszej wskazuje , że mogła znajdować się blisko prawego pobocza i zmierzać już do zejścia z pasa ruchu , co przeczy tezie o nagłym wbiegnięciu na jezdnię , a nadmierna prędkość pojazdu uniemożliwiła uniknięcie zdarzenia , a kierujący zaniechał hamowania lub manewru obronnego .

Skarżący widzą także naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. przez niedostateczne omówienie podstawy rozstrzygnięcia i brak oceny wyjaśnień powodów oraz zeznań świadka w kontekście słuszności roszczeń co do zasady i wysokości , co umożliwiłoby kontrolę orzeczenia w tym zakresie .

Sąd Okręgowy zważył , co następuje :

Apelacja była zasadna i doprowadziła do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Iławie .

Sąd pierwszej instancji nie rozpoznał istoty sprawy , bowiem bezpodstawnie przyjął , że istnieje materialnoprawna przesłanka unicestwiająca roszczenia powodów . W związku z tym nie zastosował norm prawa materialnego mających stanowić podstawę tych roszczeń , to jest art. 436 § 1 k.c. w związku z art. 435 § 1 k.c. oraz art. 448 k.c. , a więc nie rozważał o słuszności żądań zasądzenia zadośćuczynienia . Pozwane Towarzystwo (...) kwestionowało nie tylko zasadę swej odpowiedzialności , ale także wysokość roszczeń . Apelanci podważali zaś możliwość poddania zaskarżonego wyroku kontroli instancyjnej w tym zakresie ( to jest podstaw i wysokości zadośćuczynienia ) z braku odniesienia się do dowodów przeprowadzonych na poparcie przytaczanych w pozwie okoliczności faktycznych . Dlatego właściwe było przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania .

Sąd odwoławczy stoi na stanowisku , że pozwane Towarzystwo (...) nie wykazało aby krzywda powodów wynikała z zawinionego wyłącznie przez Ż. D. wypadku drogowego .

Samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną komukolwiek przez ruch takiego pojazdu , a jego odpowiedzialność znosi wyłączna wina poszkodowanego . Oznacza to , że ubezpieczyciel , który przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zobowiązał się do zapłacenia odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim , wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi posiadacz pojazdu ( art. 822 § 1 k.c. oraz art. 9 i 34 ust. 1 ustawy z 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych /.../ - obecnie tekst jednolity z 2016 roku Dziennik Ustaw pozycja 2060 ) i przeciwko któremu uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej wystąpił z roszczeniem bezpośrednio , może podnosić także , przysługujący posiadaczowi pojazdu , zarzut wyłącznej winy poszkodowanego . Wykazanie wystąpienia tej okoliczności zwalniającej od odpowiedzialności należy jednak do ubezpieczyciela .

Wyjaśnić należy dalej , że takiego określenia ciężaru dowodu nie niweczy powoływanie się przez pozwane Towarzystwo (...) na umorzenie postępowania karnego . Także Sąd pierwszej instancji błędnie przypisywał tej okoliczności istotne znaczenie .

W związku z tym zauważyć należy , że sąd w postępowaniu cywilnym wiążą jedynie ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa . Oznacza to , że prawomocne uniewinnienie kierującego pojazdem nie wiąże w postępowaniu cywilnym , to jest nie przesądza o zwolnieniu z odpowiedzialności względem poszkodowanego . Związanie takie nie występuje tym bardziej w przypadkach gdy niezastosowanie sankcji karnej wynika z postanowienia prokuratora o umorzeniu postępowania przygotowawczego i to nawet wówczas gdy sąd utrzymał w mocy to postanowienie . Takie „ orzeczenia karne ” , które nie mają mocy wiążącej w postępowaniu cywilnym traktować należy jako dokumenty urzędowe . Według art. 244 k.p.c. stanowią dowód tego , co zostało w nich urzędowo poświadczone . Ta strona , która twierdzi , że zawarte w dokumencie urzędowym oświadczenie organu , od którego dokument pochodzi , jest niezgodne z prawdą , powinna okoliczność tą udowodnić ( art. 252 k.p.c. ) .

Zwrócić należy uwagę , że w rozstrzyganej sprawie , dla powstania skutku z art. 252 k.p.c. wymienione orzeczenia ( postanowienie o umorzeniu śledztwa z dnia 10 stycznia 2007 roku i postanowienie o nieuwzględnieniu zażalenia z dnia 16 marca 2007 roku ) musiałyby zawierać urzędowe zaświadczenie o wyłącznej winie Ż. D. . W obu postanowieniach takiego stwierdzenia jednak nie umieszczono , ograniczając się do stwierdzenia , że „ piesza , która przebiegała przez jezdnię , w sposób rażący naruszyła przepisy i zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym ” ( postanowienie prokuratora ) , czy „ piesza przebiegała jezdnię , co było bezpośrednią przyczyną wypadku ” ; „ w sposób rażący przepisy i zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym naruszone zostały przez pokrzywdzoną , która przebiegała przez jezdnię i wbiegła pod nadjeżdżający samochód ” ( postanowienie sądu ) . W obu orzeczeniach nie zajmowano się zachowaniem kierującego pojazdem , poza stwierdzeniem w postanowieniu o umorzeniu śledztwa , że był on trzeźwy . Oczywiście pamiętać należy o podstawie prawnej umorzenia . Stwierdzono brak znamion czynu zabronionego . Zwrócić należy jednak uwagę , że nie jest to ani literalne wysłowienie przesłanki egzoneracyjnej „ wyłącznej winy poszkodowanego ” , ani też nie da się takiego wniosku wyprowadzić ze znamion występku spowodowania wypadku drogowego . Za właściwe uznać można powołanie się w tym miejscu na tezy zawarte w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 kwietnia 2013 roku w sprawie II KK (...) . Otóż stwierdzono tam , że „ współodpowiedzialnymi za występek określony w art. 177 § 1 lub 2 k.k. ( to jest za spowodowanie wypadku drogowego ) mogą być współuczestnicy ruchu ( pieszy jest uczestnikiem ruchu drogowego – przyp. wł. ) . Warunkiem takiej oceny prawnej jest stwierdzenie , w odniesieniu do każdego z tych uczestników z osobna , że w zarzucalny sposób naruszył on , chociażby nieumyślnie , zasady bezpieczeństwa w ruchu , a także , że pomiędzy jego zachowaniem a zaistniałym wypadkiem istnieje powiązanie przyczynowe oraz tego , że istnieje normatywna podstawa do przyjęcia , iż zachowanie uczestnika ruchu powiązane przyczynowo z wypadkiem zasługuje z kryminalno-politycznego punktu widzenia na ukaranie . Ten ostatni wyznacznik odpowiedzialności oceniać należy według kryterium , w myśl którego przypisywalny jest tylko taki skutek , który został przez danego uczestnika ruchu spowodowany w wyniku sprowadzenia przezeń niedozwolonego niebezpieczeństwa jego powstania albo istotnego zwiększenia ryzyka już istniejącego ( a będącego np. wynikiem zachowania innego współuczestnika ruchu ) ” . Jak widać możliwe jest stwierdzenie braku znamion czynu zabronionego w zachowaniu uczestnika wypadku drogowego zwiększającym istniejące już ryzyko wypadku , ale w sposób , który uznano za odpowiednio ograniczony ( „ mniej istotny ” ) . Nie spotkają się więc z sankcją karną zachowania uczestnika ruchu powiązane przyczynowo z wypadkiem , jeżeli z powodu innych przesłanek jej stosowania , nie jest to konieczne . Tymczasem przypadek taki oznacza na tle normy art. 436 § 1 k.c. w związku z art. 435 § 1 k.c. , że wystąpił jednak związek pomiędzy ruchem pojazdu , a szkodą i w związku z tym zazwyczaj wykluczone jest stwierdzenie wyłącznej winy poszkodowanego . W szczególności określenie „ bezpośredniej przyczyny wypadku ” nie jest tożsame z uznaniem jej za przyczynę jedyną . Zwolnienie z odpowiedzialności z powodu wyłącznej winy poszkodowanego musi oznaczać przecież , że nie stwierdzono żadnego adekwatnego związku pomiędzy ruchem pojazdu ( zachowaniem kierowcy ) , a szkodą .

Z uwagi zatem na brak związania orzeczeniami zapadłymi w postępowaniu karnym oraz niemożność wyprowadzenia z ich treści wniosków o urzędowym zaświadczeniu wyłącznej winy Ż. D. , na pozwanym Towarzystwie (...) spoczywał obowiązek wykazania okoliczności zwalniającej od odpowiedzialności . Powodowie mogli się ograniczyć do wykazywania odmiennych twierdzeń , to jest , nie zaprzeczając przyczynieniu poszkodowanej do wypadku , wskazywać na okoliczności świadczące o związku pomiędzy ruchem pojazdu , a szkodą , lub poddawać w wątpliwość poprawność wniosków jakie co do dowodów przeprowadzonych w postępowaniu karnym wyprowadzał ubezpieczyciel .

Co istotne bowiem , w rozstrzyganej sprawie obie strony odwoływały się do zawartości akt postępowania przygotowawczego . Pozwane Towarzystwo (...) przekonywało , że zeznania świadków i opinia biegłych potwierdzają , że wypadek spowodowała Ż. D. ze swojej wyłącznej winy . Powodowie zaś zmierzają w dwóch kierunkach . Po pierwsze zwracają oni uwagę na rozbieżności pomiędzy relacjami świadków o przebiegu zdarzenia , a opisem stanu rzeczy zawartym w opinii biegłych , co zresztą jest faktem i już z tej przyczyny podważa tezę ubezpieczyciela , że „ ponad wszelką wątpliwość wyłączną winę za wypadek ponosi piesza ” ( patrz odpowiedź na pozew - karta 67 akt ) . Po drugie z materiałów postępowania karnego wyprowadzają wnioski o okolicznościach wypadku potwierdzających związek pomiędzy ruchem pojazdu , a szkodą . Również w tym przypadku argumenty powodów okazały się w znacznej części słuszne .

Z uwagi na odwoływanie się przez obie strony do materiałów zebranych w postępowaniu przygotowawczym i zaniechanie wniosków o powtórzenie określonych dowodów zauważyć należy , że jest to zasadniczo możliwe . Dotyczy to zwłaszcza opinii biegłych J. K. i J. H. , dołączonej do akt postępowania przygotowawczego , na która powołują się obie strony procesu . Niezależnie od tego , że wyprowadzają z jej treści różne wnioski , akceptowały więc jej wykorzystanie właśnie jako opinii biegłych , stanowiącej element materiału dowodowego w postępowaniu cywilnym . Podobnie traktowane mogą być wymienione przez powodów w piśmie z dnia 25 stycznia 2017 roku : notatka urzędowa , protokół oględzin miejsca wypadku i protokół oględzin pojazdu wraz z dokumentacją fotograficzną . Istnieje natomiast zasadnicza wątpliwość co do traktowania relacji świadków spisanej w postępowaniu przygotowawczym równoważnie z ich zeznaniami . Sądzić należy , że niemożność uznania takiego dowodu , wyprowadzana z art. 235 § 1 k.p.c. , obciąża stronę , która z okoliczności przez nich przytaczanych wywodzić chciała skutki prawne . To pozwane Towarzystwo (...) wskazywało , że z zeznań świadków wynika wyłączna wina pieszej . Zaniechanie wniosku o przesłuchanie tych osób , którego złożenie stanowiło właściwy sposób dowodzenia swoich racji , wynikający z obowiązywania zasady bezpośredniości przeprowadzania dowodów , obciąża ubezpieczyciela . Protokoły zeznań świadków dołączone do akt postępowania przygotowawczego mogły być natomiast wykorzystane przez powodów , jako dokumenty , na potrzeby wspomożenia tezy , że postepowanie przygotowawcze nie doprowadziło do ustalenia , że wyłączną winę za wypadek ponosi piesza .

Zwrócić należy więc uwagę , że z zeznań świadków mających bezpośrednie spostrzeżenia co do okoliczności wypadku , to jest kierującego M. W. i pasażerki S. Z. wynika , że piesi poruszali się prawym poboczem drogi i z tego miejsca jeden z nich wtargnął przed nadjeżdżający samochód . Poruszający się lewym poboczem pieszy P. W. także podał , że Ż. D. tuż przed wypadkiem szła prawym poboczem .

Tymczasem biegli ustalili , że wykluczony jest taki przebieg zdarzenia . Wyprowadzając ten wniosek z charakteru i lokalizacji obrażeń doznanych przez Ż. D. stwierdzili oni , że do wypadku doszło w trakcie szybkiego marszu lub biegu , gdy w stosunku do nadjeżdżającego pojazdu zwrócona była ona prawym bokiem lub skośnie – prawym bokiem i tyłem . Pomimo skąpych źródeł wiedzy o miejscu uderzenia uznali biegli , że piesza potrącona została około 1,9 m od prawej krawędzi jezdni , przebiegając w kierunku prawego pobocza . Tam odnaleziono pierwszy ślad biologiczny . W związku z tym zwrócić należy uwagę na plan ogólny miejsca wypadku z karty 4 akt postępowania przygotowawczego , gdzie miejsce to oznaczono . Z planu tego wynika także , że pas ruchu dla pojazdu poruszającego się w kierunku miejscowości R. miał w tym miejscu około 3 m . W dwóch punktach wniosków opinii biegli wskazują , że samochód w chwili uderzenia jechał z prędkością większą niż 90 km/h , lub znacznie przekraczającą 90 km/h . Uszkodzenia pojazdu wywołane uderzeniem rozpoczynają się od jego prawej przedniej krawędzi . Biegli stwierdzili , że bezpośrednią przyczyną wypadku było wbiegnięcie pieszej na tor jazdy samochodu i dodatkowo piesza przemieszczała się z lewej strony – całkowitego cienia i tym samym mogła być dostrzeżona w ostatnim momencie , a więc kierujący nie miał czasu na podjęcie jakiejkolwiek decyzji o wykonaniu manewru obronnego . To ostatnie ustalenie czynione jest jednak z zastrzeżeniem , że pojazd poruszał się szybciej niż 90 km/h . Wyłączenie przez biegłych możliwości podjęcia manewru obronnego dotyczy także , co należy przypomnieć , założenia , że przebieg wypadku był zupełnie inny niż twierdzą M. W. i S. Z. . Tym samym pozwane Towarzystwo (...) nie mogło oczekiwać , że przesłanka egzoneracyjna wykazana zostanie na podstawie materiałów zebranych w postępowaniu przygotowawczym , bowiem te pozostają w wzajemnej sprzeczności ( albo piesza przemieszczała się z lewej strony na prawą i znajdowała się już około 1 metra za osią jezdni , albo wtargnęła na nią z prawego pobocza ) , a opinia biegłych wprost wskazuje na związek pomiędzy nadmierną prędkością pojazdu , a wypadkiem . Dodatkowo można tylko zauważyć , że miejsce ujawnienia pierwszego śladu biologicznego i charakter uszkodzeń samochodu ( przednia prawa krawędź ) zdają się wskazywać na to , że przekroczył oś jezdni ( nie znajdował się całkowicie na swoim pasie ruchu ) , skoro szerokość pojazdu jest większa niż 1,1 m .

Podsumowując wskazać należy , że posiadacz pojazdu , za którego odpowiada ubezpieczyciel , przedstawił inną wersję zdarzenia niż przyjął Sąd pierwszej instancji . Powodowie wskazywali na rozbieżności w materiale zebranym w sprawie karnej . Czynności dowodowe zmierzające do ich wyjaśnienia podjąć powinno pozwane Towarzystwo (...) , ale tego zaniechało . Zasadniczo poprzestało na odwołaniu do opinii biegłych , ale ta nie daje podstaw do wykluczenia związku przyczynowego pomiędzy ruchem pojazdu , a potrąceniem pieszej . Przeciwnie – wskazuje na istnienie związku pomiędzy prędkością pojazdu i wypadkiem , a konfrontacja jej wniosków z planem miejsca zdarzenia nasuwa także zastrzeżenia co do położeniem samochodu .

Dodatkowo wskazać można jeszcze , że Sąd pierwszej instancji niesłusznie marginalizował wywody biegłych o znaczeniu nadmiernej prędkości pojazdu dla zaistnienia wypadku . Niezależnie od ich odwoływania się do innych przesłanek niż badanie śladów na miejscu wypadku ( kierujący nie podjął manewru hamowania ) , to jest wyników badań publikowanych w literaturze fachowej i własnego doświadczenia , wyraźnie stwierdzili oni , że pojazd poruszał się z prędkością wyższą niż 90 km/h , a zachowanie prędkości dozwolonej pozwoliłoby na uniknięcie wypadku . To do pozwanego należało wykazanie , że założenia te nie są prawdziwe lub nie świadczą o związku kauzalnym pomiędzy prędkością pojazdu , a powstaniem wypadku .

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd pierwszej instancji ustali czy doszło do naruszenia dóbr osobistych powodów na skutek śmierci Ż. D. w wyniku obrażeń ciała jakich doznała w wypadku z dnia 23 września 2006 roku , w jakim rozmiarze przyczyniła się ona do wypadku i ewentualnie w jakiej wysokości zadośćuczynienie przypaść powinno każdemu z powodów . Pamiętać należy przy tym , że jego odpowiednia wysokość określana jest z uwzględnieniem indywidualnej sytuacji każdego z powodów : matki , ojczyma , brata , który w chwili jej śmieci był nastolatkiem i młodszego – kilkuletniego .

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy w Elblągu na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Rejonowemu w Iławie do ponownego rozpoznania , pozostawiając temu Sądowi , na podstawie art. 108 § 2 k.p.c. , rozstrzygnięcie o kosztach instancji odwoławczej .