Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 305/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 listopada 2017 r.

Sąd Rejonowy w Kętrzynie II Wydział Karny w składzie:

Przewodnicząca: SSR Katarzyna Cichocka

Protokolant: st. sekr. sąd. Małgorzata Grabowska

Prokurator Prokuratury Rejonowej: T. N.

po rozpoznaniu w dniach: 28.06.2017r., 15.09.2017r. i 24.11.2017r. sprawy:

M. B. (1)

s. Z. i M. z domu C.

ur. (...) w M.

oskarżonego o to, że:

w okresie od 24 listopada 2014r. do 26 listopada 2014r. w miejscowości M. działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru dwukrotnie nabył od G. G. (1) za łączną kwotę 770 zł rzeczy w postaci złotej i srebrnej biżuterii o wartości 15660 zł wiedząc o tym, że zostały one uzyskane za pomocą czynu zabronionego na szkodę H. W.,

tj. o przestępstwo określone w art.291§1 kk w zw. z art.12 kk

I.  oskarżonego M. B. (1) uznaje za winnego popełnienia zarzucanego czynu i za to z mocy art.291§1 kk w zw. z art.12 kk przy zastosowaniu art.4§1 kk skazuje go, zaś na podstawie art.291§1 kk wymierza mu karę 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności,

II.  na podstawie art.69§1 kk, art.70§1 kk wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres próby 3 (trzech) lat,

III.  na podstawie art.46§1 kk orzeka wobec oskarżonego obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonej H. W. kwoty 10 696,44 (dziesięć tysięcy sześćset dziewięćdziesiąt sześć 44/100) złotych, z tym ustaleniem, że odpowiedzialność ta jest solidarna z odpowiedzialnością D. K. (1) i G. G. (1),

IV.  na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982r. Prawo o adwokaturze, zasądza od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. M. D. kwotę 756 (siedemset pięćdziesiąt sześć) złotych tytułem opłaty za czynności pełnomocnika pokrzywdzonej wykonywane z urzędu oraz kwotę 173,88 (sto siedemdziesiąt trzy 88/100) złotych tytułem podatku VAT od przyznanego wynagrodzenia,

V.  na podstawie art.627 kpk zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa zwrot kosztów sądowych, w tym opłatę w kwocie 180 (sto osiemdziesiąt) złotych.

Sygn. akt. II K 305/16

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 24 listopada 2014 r. D. K. (1) dokonał włamania do domu w miejscowości (...), skąd dokonał kradzieży biżuterii w postaci wyrobów ze złota oraz srebra na szkodę H. W..Wśród skradzionej biżuterii ze złota były 2 łańcuszki, 4 pierścionki, 2 obrączki ślubne, sygnet męski, zegarek z bransoletą, natomiast wśródwyrobów ze srebra znajdowało się rękodzieło w postaci dwóch łańcuszków, broszki, kilku par klipsów, kolii, kilku bransoletek oraz monety z wizerunkiem papieża J. P. II wydanej w 1982 r.Łączna wartość biżuterii wynosiła 15 660 złotych.

Tego samego dnia wieczorem D. K. (1) skontaktował się telefonicznie Z M. B. (1) informując go, że ma do sprzedania dużą ilość biżuterii złotej i srebrnej. Ten wyraził chęć kupna i polecił, aby zaraz przyszedł pod lombard. D. K. (1) o sprzedażbiżuteriipoprosił kolegę G. G. (1).W tym celu przekazał mu w woreczkuczęść skradzionej biżuterii. Wśród biżuterii znajdowały się złote obrączki, pierścionki, naszyjniki.

G. G. (1) spotkał się z M. B. w umówionym miejscu, w godzinach wieczornych, gdy lombard był już zamknięty. M. B. (1) zważył i wycenił biżuterię. Nie żądał od sprzedającego okazania dowodu tożsamości. Nie sporządził żadnej umowy kupna – sprzedaży biżuterii ani żadnego innego dokumentu poświadczającego sprzedaż złota. Za biżuterię zapłacił G. G. (1) kwotę około 300 zł. G. G. (1) pieniądze przekazał czekającemu na niego w pobliżu lombardu D. K. (1).

W dniu 26 listopada 2014 r. D. K. (1) ponownie skontaktował się z G. G. (1) w celu sprzedaży reszty biżuterii uzyskanej z kradzieży z włamaniem na szkodę H. W.. G. G. (1), na prośbę D. K. (1), ponownie udał się do lombardu należącego do M. B. (1) i sprzedał mu pozostałą część biżuterii pochodzącej z czynu zabronionego. Tym razem biżuterii było więcej. Wśród niej znajdowała się biżuteria ze srebra oraz ze złota. Były tam kolczyki, złoty zegarek, naszyjniki z różnego rodzaju kamieniami. M. B. (1) również tym razem nie sporządził żadne umowy ani nie wystawił żadnego innego dokumentu.

Łącznie za biżuterię M. B. (1) zapłacił G. G. (1) kwotę 770 złotych, którą ten oddał D. K. (1).

D. K. (1) wyrokiem Sądu Rejonowego w Mrągowie z dnia 25 lutego 2015 r. w sprawie II K 469/14 został uznanym winnym tego, iż w dniu 24 listopada 2014 r. w miejscowości L., gm. M., dokonał kradzieży z włamaniem w ten sposób, że po uprzednim wybyciu szyby w oknie balkonowym dostał się do wnętrza domu, a następnie zabrał w celu przywłaszczenia biżuterię złotą, srebrną, 3 zegarki na rękę, telefon komórkowy marki S. (...), wkrętarkę marki S., maczetę marki F. i inne przedmioty na ogólną wartość strat 16.490 złotych na szkodę H. i F. W., tj. przestępstwo z art. 279 § 1 kk.

Natomiast wyrokiem Sądu Rejonowego w Mrągowie z dnia 21 grudnia 2015 r. w sprawie II K 207/15 uznano G. G. (1) za winnego popełnienia czynu polegającego na tym, iż w okresie od 24 listopada 2014 roku do 26 listopada 2014 r. w miejscowości M., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru dwukrotnie pomógł w zbyciu dla D. K. (1) za łączną kwotę 770 złotych rzeczy w postaci złotej i srebrnej biżuterii o wartości 15660 złotych, wiedząc o tym, że zostały one uzyskane za pomocą czynu zabronionego na szkodę H. W., tj. przestępstwa z art. 291 § 1 kk.

Sąd ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie: częściowo wyjaśnień oskarżonego k. 259v, zeznań świadka H. W. k. 37-40, 260v, zeznań G. G. (1) k. 260,14-17, zeznań D. K. (1) 57-59 spis biżuterii k. 313, odpisu wyroku w sprawie II K 469/14 Sądu Rejonowego w Mrągowie k. 288-292, odpisu wyroku w sprawie II K 207/15 Sądu Rejonowego w Mrągowie k.311-312.

Oskarżony M. B. (1) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, iż przyszedł do niego G. G. (1) i chciał sprzedać złoto. Przyszedł wieczorem, około godz. 20:00, był już po pracy. Oskarżony podkreślił, iż nie wszystko pamięta, bo nadużywał leków nasennych, brał relanium. G. G. (1) chyba telefonicznie się z nim skontaktował, mówił, że pilnie potrzebuje pieniędzy na leki dla dziecka. O. mu lombard i kupił to złoto, razem 2 pierścionki i łańcuszek. Oskarżony podkreślił, iż nie było tam żadnego zegarka. Nie pamięta, jaką miały wartość te rzeczy, ale po cenie wnioskuję, że to było około 7-8 gram złota, bo za pierwszym razem zapłacił mu 440 zł. Nie spisał umowy, bo w tym czasie, tj. 8 grudnia jego mama miała urodziny i to złoto kupił prywatnie, bo z ojcem chciał zrobić mamie prezent na urodziny, dlatego nie wrzucał tych rzeczy w firmę, tylko była umowa słowna. Oskarżony wskazał, iż G. G. (1) potwierdził, że to jego złoto, że chce to sprzedać, bo potrzebuje pieniędzy chyba dla dziecka.

Oskarżony potwierdził, iż zna G. G. (1).. Oskarżony podkreślił, że jakby wiedział, że te rzeczy były kradzione, to by tego nie kupił. Dodał, iż G. G. (1) nawet wyciągał dowód, chciał spisać umowę, ale on nie chciał, żeby to złoto było na stanie firmy.

Oskarżony wyjaśnił, iż G. G. (1) drugi raz przyszedł do niego chyba po 2 dniach, miał srebro i jakiś pierścionek. To była już mniejsza ilość. Kupił te rzeczy za około 300 zł, bo srebro jest dużo tańsze od złota. Dokładnie tych kwot nie pamięta, kupił to prywatnie chyba w godzinach wieczornych, bo ojca nie było, a ojciec zawsze z nim pracuje. Pytał G. G. (1), skąd ma tę biżuterię. Mówił, że jeszcze mu zostało. Nie przypomina sobie, aby wcześniej G. coś u niego w lombardzie sprzedawał. Oskarżony wskazał, iż D. K. (1) nie kojarzy, nie przypomina sobie, aby był klientem lombardu.(k.259v)

Sąd zważył, co następuje:

Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego, albowiem są one sprzeczne z zasadami logiką, doświadczenia życiowego i nie znajdują potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym.

Bezspornym w sprawie jest, że nabyta przez oskarżonego biżuteria pochodziła z czynu zabronionego popełnionego przed D. K. (1), tj. kradzieży z włamaniem z domu H. W..

Sąd dał w pełni wiarę zeznaniom D. K. (1) złożonym w trakcie postępowania przygotowawczego. Zeznał on, iż po kradzieży, w dniu 24 listopada 2014 r. około godz. 20:00 zadzwonił do M. B. (1) i powiedział, że ma dużą ilość złota na sprzedaż. Oskarżony powiedział, żeby z tym złotem jak najszybciej przyszedł pod jego lombard. Wskazał, iż nie chciał osobiście sprzedać tego złota, gdyż ma z oskarżonym zatargi, dlatego poprosił kolegę G. G. (1), aby poszedł do lombardu i sprzedał za niego złoto u M. B. (1). D. K. (1) podkreślił, iż G. G. (1) wiedział, że to złoto pochodzi z włamania, bo mu o tym powiedział. Mimo tego zgodził się, bez problemu sprzedać te złoto dla oskarżonego. Około 20.00 G. G. (1) poszedł pod lombard ze złotem, które mu dał, tj. jakieś pierścionki około 3 sztuki, naszyjniki złote. Widział jak z tyłu budynku wychodzi oskarżony, który podszedł do G. G. (1). Rozmawiali, potem weszli do środka, po kolejnych 2 minutach G. G. (1) wyszedł z lombardu i podszedł do niego, dał mu 300 złotych Powiedział, że tylko tyle dał mu M. B. (1). Nie opowiadał o szczegółach sprzedaży tego złota.

Za dwa dni, tj. 26 listopada 2014 r. ponownie spotkał się z G. G. (1) i zapytał czy jeszcze raz pomoże mu w sprzedaży złota. G. G. (1) zgodził się od razu. Wiedział doskonale, że to złoto również pochodzi z włamania. Dał mu w woreczku biżuterię, tj. złoty zegarek, kilka łańcuszków złotych, kilka srebrnych naszyjników, złoty pierścionek przypominający sygnet oraz różną srebrną biżuterię. Po sprzedaży G. G. (1) dał mu 570 złotych. G. G. (1) nie opowiadał o tym jak wygadała transakcja złota.

Świadek podkreślił, iż całe złoto, które sprzedał za pośrednictwem G. G. (1) dla M. B. (1) pochodziło z kradzieży z włamaniem w dniu 24 listopada 2014 r. do domu w (...) (k. 57-59)

Sąd nie znalazł podstaw do zakwestionowania wskazanych zeznań składanych w postępowaniu przygotowawczym, które są rzeczowe, szczegółowe, logiczne i nie zawierają sprzeczności.

Ponadto okoliczności podane przez wymienionego znajdują potwierdzenie w relacjach G. G. (1).

Świadek G. G. (3) zeznał, iż sprzedane złoto miał od D. K. (1). Złoto było w woreczku, to były jakieś kolczyki, naszyjniki, bransoletki, obrączki. Za pierwszym razem tych rzeczy było kilkanaście, może około 10 sztuk. Oskarżony wyciągał te rzeczy z worka, oglądał, ważył, wycenił, ile to warte. Dostał za pierwszym i za drugim razem od niego po około 400 zł. Świadek podkreślił, iż transakcje przebiegły po zamknięciu lombardu, wszystko było wyłączone. Za drugim razem tych rzeczy było kilkadziesiąt, były jakieś srebrne kolczyki, naszyjniki, złoty zegarek. Świadek podkreślił, iż nie posiada umów na sprzedaż tych przedmiotów. Oskarżony nie prosił go o dowód. Gdy wyszedł z lombardu przekazał pieniądze D. K. (1).(k.260-260v, 14-17)

Świadek zaprzeczył jedynie, abywiedział, że rzeczy te pochodzą z kradzieży, co wynika z przyjętej przez niego liniiobrony. Wymieniony w niniejszym postępowaniu był oskarżony o czyn z art. 291§1 kk, a zatem próbował przedstawić siebie w jak najkorzystniejszym świetle celem umniejszenia swojej winy. Powyższe nie ma jednak znaczenia dla oceny jego zeznań co do okoliczności istotnych z punktu widzenia postępowania przeciwko M. B. (1).

W świetle powyższych relacji świadków, które co do istoty (tj. okoliczności związanych z nabyciem biżuterii przez M. B.) są zbieżne, Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka D. K. (1) złożonym przed Sądem. Świadek, zasłaniał się niepamięcią, składaniem wcześniejszych zeznań pod wpływem alkoholu, czy też pod przymusem. Zaprzeczył,aby G. G. (1) przekazywał złoto. Podał, iż dzwonił do oskarżonego, ale ten nie był zainteresowany kupnem tego złota. (k.296-296v)

Powyższemu przeczą nie tylko relacje G. G., ale i samego oskarżonego, który przecież samego faktu zakupu biżuterii nie kwestionował.

Sąd nie kwestionował zeznań H. W.. Świadek wskazała, iż dniu 24.11.2014 r. było włamanie do jej domu w godzinach popołudniowych. Skradziono wszystkie jej pamiątki, biżuterię złotą, srebrną – rękodzieło. Straciła złote obrączki, pamiątki rodzinne, monetę J. P. II – pierwsze wydanie. Świadek podała, iż z biżuterii nic nie odzyskała, policja przywiozła do niej tylko pustą kasetkę. Świadek dodała, iż była to biżuteria kupiona dość dawno, to były pamiątki po jej teściowej, pamiątki po jej mamie. (k.260v, 37-40)

Świadek opisała również sposób w jaki ustalił wartości skradzionej biżuterii. Podała, iż znalazła w Internecie ceny rzeczy podobnych do tych, które utraciła i w ten sposób to wyceniała. Porównywała te ceny wspólnie z mężem i synową. Na policji policjant sprawdzał, czy te ceny nie były zaniżone. Miała orientację odnośnie biżuterii srebrnej, bo męża brat się tym zajmował. (k.260v)

Sąd uznał, że wycena biżuterii sporządzona przez pokrzywdzoną została dokonana rzetelnie i z należytą starannością. W tej sprawie nie ma możliwości ustalenia ceny biżuterii w innych sposób, bowiem biżuteria została utracona. Przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu wyceny biżuterii również opierałoby się jedynie na opisie wyglądu biżuterii podanym przez H. W. oraz na porównywaniu przykładowych cena biżuterii podobnej do skradzionej.

W świetleomówionegomateriałudowodowego wyjaśniania oskarżonegozarówno co do ilości zakupionej biżuterii, jak i jego świadomości co do jej pochodzenia, mogą być ocenione jedynie jako przyjęta linia obrony. Z zeznańwskazanych świadków wynika jednoznacznie, że oskarżony nabył od G. G. całą biżuterię pochodzącą z kradzieży na szkodę H. W.. Jak wynika zrelacji świadkaG. G. za pierwszym razem była to złota biżuteria wworeczku wielkości garści, było tam około 10 sztuk, za drugim razem było więcej biżuterii, kilkanaście rzeczy, głównie srebro, ale był też złoty zegarek. P. ze spisemrzeczyskradzionychprzedstawianych przez pokrzywdzoną. D. K. zeznał, że całaprzekazana G. do sprzedażybiżuteriapochodziła z kradzieży na szkodę pokrzywdzonej.

Natomiast okoliczności sprzedażybiżuterii, tj. po godzinach zamknięcie lombardu, w godzinach wieczornych, bez sporządzenia umowy, czy wystawienia jakiegokolwiek dokumentu, bez sprawdzaniatożsamośćsprzedawcy, który nawet nie negocjował ceny, spisania jego danych, a także dysproporcja pomiędzy wartościąrzeczywistą biżuterii a ceną zakupu wskazujejednoznacznie, iżoskarżony, który jako osoba prowadząca lombard, wiedział, że rzeczy te pochodzą z kradzieży, a przynajmniej możliwość taką przewidywał i godził się na to.

Znamiona strony podmiotowej paserstwa zostają wypełnione zarówno wtedy, gdy sprawca wie (ma pełną świadomość), że nabywana przez niego rzecz została uzyskana za pomocą czynu zabronionego, jak i wówczas gdy na podstawie okoliczności towarzyszących związanych z nabywaniem poweźmie takie przypuszczenie.

Wskazać również należy, iż z okolicznościsprawywynika, że oskarżonyznałzarównoDamiana K. , jak i G. G. (1) i wiedział czym ten pierwszy się zajmują. D. K. do niego przed sprzedażą, znał doskonale jego numer, mówiąc o oskarżonym posługiwał się pseudonimem (...). M. BladoszznałG. G., który doskonale znał D. K. D. K. zeznał, żeBladosz nie pytał go,skąd ma biżuterię, ale na pewno wiedział, po wcześniejszejsprawie z konsolą, co wskazuje że wymienieni mili wcześniej ze sobą kontakt.

Przy czym wskazaćnależy, iż dla oceny przestępstwa paserstwa nie jest konieczne ustalanie podmiotowego związku między sprawcą paserstwa a sprawcą czynu zabronionego, za pomocą którego rzecz została uzyskana, paser nie musi mieć również świadomości za pomocą jakiegokonkretnie czynu zabronionego rzecz została uzyskana.

Ze względu na fakt, iż w toku postępowania sądowego pojawiły się wątpliwości co do poczytalności oskarżonego, Sąd dopuścił dowód z opinii dwóch biegłych lekarzy psychiatrów.

Biegli nie stwierdzili u oskarżonego choroby psychicznej ani upośledzenia umysłowego, natomiast rozpoznali cechy osobowości dyssocjalnej oraz zespół uzależnienia spowodowany używaniem kilku substancji oraz przebytą reakcję na ciężki stres i przebyte zaburzenia adaptacyjne. Zgodnie uznali, iż w chwili popełnienia zarzucanego czynu miała w pełni zachowaną zdolność do rozpoznania jego znaczenia czynu oraz zdolność do pokierowania swoim postępowaniem. (opinia sądowo – psychiatryczna k.228-232)

Sąd w pełni podzielił wskazaną opinię. Została sporządzona przez kompetentne osoby, zawiera logiczne i należycie uzasadnione wnioski.

Odpowiedzialności przewidzianej przepisem art. 291§1 k.k. podlega, kto rzecz uzyskaną za pomocą czynu zabronionego nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia. Paserstwa umyślnego dopuszcza się ten, kto po dokonaniu czynu zabronionego przez inną osobę, bez uprzedniego porozumienia z nią, następnie rzecz uzyskaną za pomocą tego czynu, będąc świadomym jej pochodzenia: nabywa, przyjmuje, pomaga do jej zbycia lub ukrycia. (...) oznacza uzyskanie przez sprawcę władztwa nad rzeczą od osoby nią bezprawnie władającej za jej zgodą. Zachowanie to może mieć jedynie formę działania. Nie ma znaczenia, czy nabycie jest odpłatne, czy nie.

Nabycie daje sprawcy paserstwa pełne władztwo nad rzeczą, z takim skutkiem, że może on wobec niej postępować tak jak właściciel natomiast nie staje się on jej właścicielem, ponieważ nabywa rzecz od osoby nieuprawnionej. Paserstwo zachodzi zarówno wtedy, gdy sprawca nabywa rzecz bezpośrednio od osoby, która uzyskała ją w wyniku czynu zabronionego, jak i wtedy, kiedy nabycie następuje od innej osoby. Bez znaczenia jest, czy osoba, od której sprawca nabył rzecz, wie o jej pochodzeniu z przestępstwa.

Warunkiem odpowiedzialności z art. 291§1 kk jest świadomość (wiedza), że rzecz którą nabywa uzyskana została za pomocą czynu zabronionego lub co najmniej możliwość taką przewiduje i godzi się na to. Świadomość musi istnieć w chwili nabycia. (zob. wyr. SN z 17.11.1972 r., II KR 162/72, OSNKW 1973, Nr 4, poz. 46).

Dla odpowiedzialności oskarżonego bez znaczniepozostaje fakt, cozrobił, czy zamierzał zrobić z przedmiotowąbiżuterią. Fakt,iż zmierzałprzeznaczyć ją na własne potrzeby (przerobić na prezent dla matki) nie uzasadnia ani zakupu bez umowy, ani zakupuznacznie poniżej wartości.

W świetle powyższego wina i okoliczności popełnienia zarzucanego oskarżonemu czynu nie budzą wątpliwości.

M. B. (1) swoim zachowaniem polegającym na tym, iż w okresie od 24 listopada 2014r. do 26 listopada 2014r. w miejscowości M., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, dwukrotnie nabył od G. G. (1) za łączną kwotę 770 zł rzeczy w postaci złotej i srebrnej biżuterii o wartości 15660 zł wiedząc o tym, że zostały one uzyskane za pomocą czynu zabronionego na szkodę H. W., wyczerpał dyspozycję art.291§1 kk w zw. z art.12 kk

Uznając, oskarżonego winnym popełnienia zarzucanego mu czynu Sąd, przy zastosowaniu art. 4§1 k.k.,wymierzył mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności.

Sąd zastosował wobec oskarżonego przepisy kodeksu karnego w brzmieniu obowiązującym w dacie czynu albowiem były one zdecydowaniewzględniejsze dla oskarżonego, przede wszystkim co do możliwości zawieszenia wykonania kary.

Przy ocenie „względności ustawy" należy brać pod uwagę wszystkie prawnokarne instytucje porównywanych ustaw, które mogłyby mieć zastosowanie do danego sprawcy, tj. nie tylko samo zagrożenie karą, ale też np. przedawnienie, instytucje probacyjne, granice wieku odpowiedzialności karnej, dyrektywy wymiaru kary, powrotność do przestępstwa, zatarcie skazania, nadzwyczajne złagodzenie kary; ocena ta powinna być dokonywana in concreto, a nie in abstracto(por. uchwała SN z 12.03.1996 r., I KZP 2/96, OSNKW 1996/3–4, poz. 16; postanowienie SN z 3.12.2001 r., V KKN 67/01, OSNKW 2002/5–6, poz. 36).

Oceniając społeczną szkodliwość zarzuconego oskarżonemu czynu zwrócić należy także uwagę na okoliczności i sposób jego popełnienia, w szczególności zaś wartość mienia.

Jako okoliczność obciążającą Sąd uwzględnił znaczny stopień społecznej szkodliwości czynu, co przejawia się w rodzaju i charakterze naruszonego przestępstwem dobra, jakim jest jedno z podstawowych dóbr chronionych prawem w postaci mienia innej osoby. Oskarżony działał motywowany chęcią osiągnięcia korzyści majątkowej. Sąd uwzględnił, że skradzionej biżuterii nie udało się odzyskać nawet w części.

W ocenie Sądu zachodzą przesłanki, które karzą ocenić, że w stosunku do M. B. (1) zachodzi dodatnia prognoza co do jego zachowania i życia w przyszłości to orzekając uznano, że powinien on skorzystać z instytucji warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności.

Pomimo znacznego stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu nie sposób pominąć tego, że oskarżony był niekarany w chwili popełnienia czynu. (obecnie karany k.284) Ze względu na wskazaną okoliczność łagodzącą, Sąd doszedł do przekonania, że samo skazanie wpłynie na oskarżonego wychowawczo i mimo niewykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności, będzie on w przyszłości przestrzegał porządku prawnego. Wobec powyższego Sąd uznał za zasadne wykonanie orzeczonej kary warunkowo zawiesić na okres 3 lat tytułem próby. Będzie to zdaniem Sądu wystarczające dla weryfikacji pozytywnej prognozy postawionej wobec oskarżonego, iż nie popełni ponownie przestępstwa.

W ocenie Sądu wobec oskarżonego nie jest konieczne wychowawcze oddziaływanie w warunkach więziennych, celem uświadomienia mu naganności jego postępowania. Oskarżony jest osoba w pełni dojrzałą, w ocenie Sądu groźba zarządzenia wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności będzie dla niego wystarczającą motywacją, aby przestrzegać porządku prawnego i nie popełniać w przyszłości kolejnych przestępstw. W przypadku warunkowego zawieszenia wykonania kary, ustawodawca wskazuje na pierwszeństwo celu zapobiegawczego.

Warunkowe zawieszenie wykonania kary będzie stanowiło motywację do wywiązania się z nałożonego na oskarżonego solidarnego obowiązku naprawienia szkody, a tym samym w sposób najbardziej dotkliwy i skuteczny, bowiem materialny, uzmysłowi mu nieopłacalność popełniania przestępstw .

Pełnomocnik pokrzywdzonej wniósł o orzeczenie na rzecz pokrzywdzonej obowiązku naprawienia szkody w wysokości 10 696,44 zł.

W tym miejscu należy wskazać, iż działania pasera, który bądź uczestniczy w obrocie rzeczą, bądź ją przed właścicielem ukrywa, uniemożliwiają właścicielowi całkowicie realizację jego prawa własności w formie korzystania z rzeczy i w znacznej mierze ograniczają możliwość realizacji prawa poprzez rozporządzanie rzeczą, a skoro tak, to działania te bezpośrednio naruszają prawo własności, będące przedmiotem ochrony art. 291 § 1 KK.

Sąd w całości przychylił się do poglądu, jaki zaprezentowany został w Uchwale Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca 2014 r. I KZP 8/14 o tym, iż przedmiotem ochrony przestępstwa z art. 291 § 1 KK - w pewnych sytuacjach, wynikających z okoliczności danej sprawy - jest własność (lub inne prawa majątkowe), a właściciel rzeczy (dysponent prawa majątkowego) może być podmiotem bezpośrednio pokrzywdzonym przestępstwem paserstwa umyślnego.

Pokrzywdzona H. W. wskazała, iż Sąd zasądził na jej rzecz kwotę 15040 zł solidarnie do D. K. (1) i G. G. (1). Podała, iż G. G. (1) spłaca należność w ratach i do tej pory spłacił na jej rzecz 3 tys. zł. Wskazała również, iż kwota 1370,56 złotych została przez komornika wyegzekwowana od D. K. (1). Zatem ustalając wysokość obowiązku naprawienia szkody, od kwoty powstałej szkody odliczono kwoty wyegzekwowane do tej pory od D. K. (1) i G. G. (1).

Wobec tego Sąd wobec oskarżonego M. B. (1) na podstawie art.46§1 kk orzekł obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonej H. W. kwoty 10 696,44 złotych, z tym ustaleniem, że odpowiedzialność ta jest solidarna z odpowiedzialnością D. K. (1) i G. G. (1).

Wymierzony wobec oskarżonego obowiązek naprawienia szkody dodatkowo wzmocni wychowawczo-prewencyjne oddziaływanie kary, poprzez pozbawienie oskarżonego bezprawnej korzyści i uświadomienie mu nieopłacalności popełniania przestępstw.

W punkcie V Sąd na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982r. Prawo o adwokaturze, zasądził od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. M. D. kwotę 756 (siedemset pięćdziesiąt sześć)złotych tytułem opłaty za czynności pełnomocnika pokrzywdzonej wykonywane z urzędu oraz kwotę 173,88 (sto siedemdziesiąt trzy 88/100) złotych tytułem podatku VAT od przyznanego wynagrodzenia.

Sąd o kosztach sądowych orzekła zgodnie z zasadą określoną w art. 627 kpk