Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 883/15

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 3 grudnia 2015 roku R. R. wystąpił przeciwko TUZ Towarzystwu (...) z siedzibą w W. o zapłatę. Powód domagał się zasądzenia od pozwanego kwoty 50.000 zł. tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 29 sierpnia 2014 roku do dnia zapłaty. Ponadto powód domagał się zasądzenia od pozwanego na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W odpowiedzi na pozew pozwany (...) Wzajemnych z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów postępowania.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Dnia 30 lipca 2014r. w miejscowości D. około godziny 4.30 doszło do wypadku drogowego. Kierujący samochodem osobowym marki F. (...) o nr rej. (...) M. K., naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, iż nie upewnił się, czy pasażer R. R. wsiadł już do samochodu i zamknął drzwi samochodu i, pomimo iż pasażer nie wsiadł jeszcze do samochodu, M. K. ruszył, w sytuacji gdy R. R. jedną noga znajdował się jeszcze na jezdni. W wyniku tego zdarzenia stopa R. R. utknęła między krawężnikiem a autem. Pojazd marki F. (...) o nr rej. (...) był ubezpieczony z tytułu odpowiedzialności oc w zakładzie ubezpieczeń w TUZ Towarzystwo (...) z siedzibą w W..

(dowód: akta szkody GD/3806/14; protokół powypadkowy nr (...) – k. 21, 22, 115, 116; oświadczenie R. R. – k. 39, 40; pismo z dnia 30lipca 2014 roku – k. 108; protokół wyjaśnień złożonych przez poszkodowanego – k. 109; protokół informacji świadka – k. 110; protokół informacji świadka k. 111; zeznania świadka M. K. – k. 132, 133; zeznania świadka P. W. – k. 133; zeznania świadka A. R. – k. 134; zeznania powoda R. R. – k. 135 w zw. z k. 259, 260)

W wyniku wypadku z dnia 30 lipca 2014 roku R. R. doznał skręcenia stawu skokowego prawego, zerwania ścięgna A. prawego oraz potłuczeń ogólnych, w tym skręcenia stopy i stawu skokowego oraz stłuczenia podudzia prawego. R. R. natychmiast zaczął krzyczeć i M. K. zatrzymał samochód. Następnie M. K. razem z pasażerem P. W. odwieźli R. R. do domu do K.. Ponieważ środki przeciwbólowe nie działały a noga puchła R. R. pojechał do Szpitala (...), (...) Sp. z o.o. Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w D., gdzie został zakwalifikowany do leczenia zachowawczego w warunkach ambulatoryjnych. Było to leczenie w ramach poradni chirurgicznej, rehabilitacyjnej i lekarza rodzinnego POZ. Wizyty miały miejsce dnia 31 lipca 2014 roku, 7 sierpnia 2014 roku, 12 sierpnia 2014 roku, 28 sierpnia 2014 roku, 29 sierpnia 2014 roku, 2 września 2014 roku- sześć wizyt. W dniach 1 i 17 września 2014 roku R. R. był leczony w (...) Sp. z o.o. w D.. Stwierdzono uszkodzenie ścięgna A.. R. R. został skierowany do leczenia operacyjnego i przebywał w Oddziale (...) Ogólnej z Pododdziałem (...) Urazowo-Ortopedycznej Szpitala (...), (...) Sp. z o.o. w D. w okresie od 9 do 10 września 2014 roku. Jednak R. R. odmówił poddania się operacji. Następnie podjął leczenie w Oddziale (...) Ogólnej Szpitala im. (...) n med. R. Ś. Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Sp. z o.o. (...) w S.. W okresie od dnia 16 września 2014 roku do dnia 13 stycznia 2015 roku R. R. był na pięciu wizytach w Prywatnym Gabinecie Ortopedycznym (...) lek. (...). J. S.. W dniu 19 września 2014 roku w Szpitalu w S. R. R. był operowany. W szpitalu przebywał 2 dni. Potem by pod opieką poradni chirurgicznej i ortopedycznej. Przez okres około 8 tygodni po operacji noga była unieruchomiona gipsem. Dnia 25 marca 2015 roku R. R. był na wizycie w Poradni Neurologicznej. W wyniku wypadku R. R. doznał 10% trwałego uszczerbku na zdrowiu. Proces leczenia został zakończony. Przez okres do 6 tygodni R. R. wymagał opieki osób trzecich przez około 3 do 4 godzin dziennie, przez okres kolejnych 2 – 4 tygodni była potrzebna opieka trwająca od 1 do 2 godzin na dobę, a przez okres dalszych 1 – 2 tygodni opieka w wymiarze 1 – 2 godzin tygodniowo. Leczenie zostało zakończone.

(dowód: zeznania świadka M. K. – k. 132, 133; zeznania świadka P. W. – k. 133; dokumentacja medyczna – k. 11-20, 41, 42, 82, 86, 87, 89-104,112-114, orzeczenie Komisji Lekarskiej – k. 23-30; opinia biegłego A. B. z dnia 19 stycznia 2017 roku – k. 168-181 oraz z dnia 6 czerwca 2017 roku – k. 215-229 oraz z dnia 26 września 2017 roku –k. 257-259; zeznania świadka A. R. – k. 134; zeznania świadka A. G. (1) – k. 136; zeznania powoda R. R. – k. 259, 260 w zw. z k. 135, 136)

R. R. zgłosił szkodę TUZ Towarzystwu (...) z siedzibą w W. telefonicznie dnia 1 sierpnia 2014 roku. Po zgromadzeniu dokumentacji pismem z dnia 28 sierpnia 2014 roku TUZ Towarzystwo (...) z siedzibą w W. odmówiło wypłaty jakiegokolwiek zadośćuczynienia wskazując na nieudowodnienie przyczyny obrażeń ciała. Pismem z dnia 4 września 2014 roku R. R. odwołał się od tej decyzji, ale odpowiedź zakładu ubezpieczeń udzielona dnia 6 października 2014 roku była również odmowna. Pismem z dnia 1 czerwca 2015 roku, które wpłynęło do TUZ Towarzystwa (...) z siedzibą w W. dnia 18 czerwca 2015 roku, R. R. wezwał do zapłaty kwoty 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia w terminie 14 dni. Odpowiedź była odmowna.

(dowód: akta szkody; pismo z dnia 1 sierpnia 2014 roku – k. 31; pismo z dnia 28 sierpnia 2014 roku – k. 32, 33; pismo z dnia 6 października 2014 roku – k. 34; pismo z dnia 23 grudnia 2014 roku – k. 35; pismo z dnia 4 września 2014 roku – k. 36, 37; pismo z dnia 1 czerwca 2015 roku z potwierdzeniem wysłania– k.43, 44, 45 )

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych wyżej dokumentów, w tym zawartych w aktach szkody nr GD/3806/14, zeznań świadka M. K. (k.132, 133), zeznań świadka P. W. (k.133), zeznań świadka A. R. (k.134, 135), zeznań świadka A. G. (1) (k.136), częściowo zeznań powoda R. R. (k.259, 260 w zw. z k. 135, 136), opinii biegłego chirurgii ogólnej, (...) z dnia 19 stycznia 2017 roku (k.168-181) oraz opinii uzupełniającej z dnia 6 czerwca 2017 roku (k.215-229), a także opinii ustnej z dnia 26 września 2017 roku (k.257-259).

Sąd uznał za w pełni wiarygodne dokumenty urzędowe, które stanowiły podstawę jego ustaleń. Zostały one sporządzone w przepisanej formie przez powołane do tego organy, w granicach ich kompetencji i stanowiły dowód tego, co w nich urzędowo zaświadczono (art. 244 § 1 k.p.c.). Pozostałe dokumenty przyjęte za podstawę ustaleń były to dokumenty prywatne. Sąd również je uznał za w pełni godne zaufania, gdyż nie były one przez strony kwestionowane.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków M. K., P. W., A. R., A. G. (1) oraz częściowo zeznaniom powoda R. R.. Poza A. G. (1) wszyscy świadkowie byli związani z powodem – A. R. była jego żoną, a M. K. i P. W. to jego koledzy. Jednak w zakresie przebiegu wypadku z dnia 30 lipca 2014 roku ich relacja była zbieżna nie tylko z zeznaniami powoda, ale też dokumentacją zgromadzoną w Zakładzie Karnym we W. badających ten wypadek pod kontem wypadku przy pracy, a także zapisami leczenia szpitalnego zawierającymi oświadczenia powoda składane w trakcie leczenia. Fakt, iż wpis z K. przyjęć ambulatoryjnych nie zawiera określenia przyczyny kontuzji nie podważa okoliczności powstania urazu podanych przez powoda. Świadek A. G. (1) potwierdził przeprowadzenie badania i przyznał, iż nie zawsze wpisuje okoliczności zdarzenia. Opis wypadku przedstawiony przez świadków M. K. i P. W. oraz samego pozwanego pozwala na pozytywne zweryfikowanie pod kątem zasad doświadczenia życiowego wskazanej w pozwie przyczyny urazu. Równocześnie w opinii z dnia 19 stycznia 2017 roku biegły A. B. uznał za prawdopodobne powstanie w trakcie opisanego wyżej zdarzenia obrażeń w postaci skręcenia stawu skokowego prawego, zerwania ścięgna A. prawego i potłuczeń ogólnych. Biorąc pod uwagę mechanizm opisanego urazu, siłę nacisku ruszającego samochodu na stopę powoda, możliwe kierunku działania tej siły i wyginanie przez to różnych części stopy powoda, uznać należy, że urazy takie powstały w trakcie zdarzenia, choć zerwanie ścięgna A. zostało zdiagnozowane dopiero miesiąc później. Powód jadąc do pracy w dniu zdarzenia nie mógł już mieć takiego urazu, bowiem biegły A. B. wykluczył nie zauważenie takiego urazu. O żadnych zdarzeniach pomiędzy 30 lipca 2014 roku a wykryciem zerwania ścięgna A. we wrześniu 2014 roku mogących skutkować takim urazem nie było mowy w toku tego postępowania. Powód miał zwichnięta nogę, a zatem nie miał możliwości intensywnie używać stopy po 30 lipca 2014 roku, tak aby zerwać ścięgno. Okoliczności leczenia powoda po zdarzeniu przedstawione przez A. R. i powoda były zbieżne z zapisami dokumentacji medycznej. Lekarz A. G. (2) potwierdził jedynie leczenie powoda dnia 30 lipca 2014 roku. Nie miał natomiast żadnej wiedzy o przyczynach urazu. Zeznaniom powoda R. R. w części dotyczącej doznanego bólu Sąd dał wiarę jedynie częściowo. Nie ma możliwości potwierdzenia tych zeznań w sposób obiektywny. Z opinii biegłego A. B. wynika, iż leczenie powoda zostało zakończone i doprowadziło do uzyskania stosunkowo dużej poprawy. Sprawność fizyczną, zgodnie z opinią biegłego, powód utracił jedynie na 4 miesiące, toteż twierdzenia powoda, iż nadal jest niesprawny w zakresie uprawniania sportów nie dały się pozytywnie zweryfikować. Oczywiście stan zdrowia powoda nie jest idealny, skoro stwierdzono u niego 10% trwały uszczerbek na zdrowiu. Sprawność fizyczna jest i będzie w pewnym zakresie obniżona.

Sąd uwzględnił w całości opinie biegłego chirurgii ogólnej, (...) z dnia 19 stycznia 2017 roku (k.168-181) oraz opinii uzupełniającej z dnia 6 czerwca 2017 roku (k.215-229), a także opinię ustną z dnia 26 września 2017 roku (k.257-259). Opinia zostały wydane na podstawie dokumentów akt sprawy, w szczególności zgromadzonej w aktach dokumentacji medycznej dotyczącej stanu powoda po wypadku i doznanych przez niego urazów. Biegły zbadał też powoda przed przygotowaniem opinii. A. B. to stały biegły sądowy Sądu Okręgowego w Poznaniu, mający odpowiednie kwalifikacje do wydania opinii w zakresie zleconym przez Sąd. Obydwie strony zakwestionowały przygotowane opinie. Odpowiadając na pismo z dnia 5 kwietnia 2017 roku biegły A. B. potwierdził, iż zapoznał się z ustaleniami Komisji Lekarskiej o orzeczeniem tejże Komisji stwierdzającym 13 % uszczerbek na zdrowiu, co nie znaczy, iż podzielił wniosku tej Komisji. W ocenie Sądu biegły jasno przedstawił swoją ocenę obrażeń powoda i procentową kwalifikację tych obrażeń. Skoro zgodnie z pkt 160 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 18 grudnia 2002 roku w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz.U. z 2002r., nr 234, poz.1974) uszkodzenia tkanek miękkich, uszkodzenia ścięgna A. i innych ścięgien można oceniać w skali od 5% do 20%, to ustalenia wysokości 10% przy zerwaniu ścięgna A. prawnego nie może być uznane za niskie, nawet uwzględniając wszelkie powikłania i następstwa mogące jeszcze wystąpić. Biegły ocenił, iż leczenie przebiegało prawidłowo, dało dobre rezultaty, zostało zakończone. Nie można tego uznać za jakiś wyjątkowy przypadek. Jeżeli dla danego rodzaju uszczerbku ocena procentowa określa dolną i górną granicę stopnia uszczerbku na zdrowiu, lekarz orzecznik określa stopień tego uszczerbku w tych granicach, biorąc pod uwagę obraz kliniczny, stopień uszkodzenia czynności organu, narządu lub układu oraz towarzyszące powikłania. Jeżeli w ocenie procentowej brak jest odpowiedniej pozycji dla danego przypadku, lekarz orzecznik ocenia ten przypadek według pozycji najbardziej zbliżonej. Można ustalić stopień stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w procencie niższym lub wyższym od przewidywanego w danej pozycji, w zależności od różnicy występującej między ocenianym stanem przedmiotowym a stanem przewidzianym w odpowiedniej pozycji oceny procentowej. Zaznaczyć należy, iż krytykowana przez powoda opinia biegłego podaje znacznie szerszą argumentację, aniżeli Orzeczenie Komisji Lekarskiej. Równocześnie orzeczenie wskazanej Komisji Lekarskiej w zakresie procentowego uszczerbku na zdrowiu opierało się na opierało się na załączniku do Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 października 2014 roku w sprawie wykazu norm oceny procentowej uszczerbku na zdrowiu funkcjonariuszy służby więziennej (Dz.U. z 2014r., poz. 1499), a nie rozporządzeniu, który zastosował biegły sądowy w tej sprawie. Skala i przedmiot ocen w obydwu rozporządzeniach są nieco odmienne. Biegły zaznaczył też, iż dolegliwości bólowe są odczuwalne subiektywnie – nie ma tu obiektywnej skali. Biegły odpowiadając na zarzuty pozwanego stwierdził, że ustalając 10% uszczerbek na zdrowiu wziął pod uwagę sam uraz, jego rodzaj, charakter, morfologia uszkodzenia, rodzaj i sposób leczenia, następstwa urazu i leczenia, ewentualne powikłania, następstwa bezpośrednie i odległe, konieczność ewentualnego ponownego leczenia operacyjnego, blizn pooperacyjnych po zabiegu, okresu leczenia zachowawczego, w tym rehabilitacji, cierpień związanych z tym urazem i leczeniem oraz porównanie z innymi chorymi, którzy doznali podobnego urazu. Podane przez powoda kryteria uznać należy za pewien schemat oceny procentowego uszczerbku na zdrowiu uwzględniający szeroki wachlarz okoliczności. Biegły wyjaśnił, iż zakończenie leczenia nie jest równoznaczne z uzyskaniem minimalnego lub 0 uszczerbku na zdrowiu. Jako przykład biegły podał amputację kończyny. Również w tym wypadku jest zakończenie leczenia, ponieważ po wygojeniu rany żadne zabiegi medyczne nie ją już prowadzone, ale nie oznacza to, że nie ma wysokiego trwałego uszczerbku na zdrowiu. Argument jak najbardziej trafiony, bowiem tłumaczy różnice pomiędzy zakończeniem leczenia a całkowitym powrotem pacjenta do zdrowia sprzed wypadku.

Sąd oddalił wniosek powoda i pozwanego o zobowiązanie biegłego w opinii do stwierdzenia, jaki był stan zdrowia powoda przed wypadkiem, był przebieg leczenia przed wypadkiem, czy stan zdrowia powoda przed wypadkiem miał wpływ na powstanie obrażeń lub zwiększenie dolegliwości podanych przez powoda. Skoro biegły w opinii ma za zadanie stwierdzić, czy doznane przez powoda obrażenia pozostają w adekwatnym związku przyczynowym z wypadkiem z dnia 30 lipca 2014 roku, brak podstaw do zlecania ustalania ogólnego stanu zdrowia powoda przed wypadkiem – jest to niepotrzebne rozszerzanie opinii. Pozwany nie ma żadnych podstaw do spekulacji, że już przed wypadkiem powód doznał urazów mających wpływ na rozmiar wypadku. Powód nie domaga się zwrotu utraconego zarobku, toteż bezzasadne jest żądanie ustalenia zasadności jego nieobecności w pracy.

Sąd oddalił wniosek pozwanego o zobowiązanie powoda do dostarczenia dokumentacji medycznej obrazującej jej stan zdrowia przed wypadkiem, wskazania placówek medycznych, w których leczyła się przed wypadkiem, zobowiązanie powódki do podania, do jakiego oddziału NFZ należy i zobowiązania tego oddziału do wskazania placówek medycznych, do których powód był przypisany i zobowiązanie tych placówek do dostarczenia dokumentacji medycznej, zobowiązanie powódki do przedstawienia dokumentów z urzędu skarbowego i ZUS, dopuszczenie dowodu z opinii biegłego specjalisty z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych wspólnie z biegłym lekarzem specjalizacji ortopeda-traumatolog. Stan zdrowia powoda sprzed wypadku nie ma żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, powód nie podawał, aby gdziekolwiek się leczył lub zaczął leczyć. Odnośnie sytuacji majątkowej powoda to powód ją przedstawił, i nie ma potrzeby dla rozstrzygnięcia sprawy, aż tak dalekiego wgłębiania się w dochody powoda. W sprawie zbędna jest rekonstrukcja wypadku skoro jest to okoliczność faktyczna, którą ustala Sąd, nie wymaga to żadnych wiadomości specjalnych. Przebieg zdarzenia opiera się wyłącznie na opisie kierowcy, poszkodowanego i drugiego pasażera i nie jest tu potrzebna opinia biegłego, bowiem nie jest rolą biegłego oceniać dowody.

Sąd zważył, co następuje:

W zakresie zadośćuczynienia decydujące znaczenie ma art. 445 k.c. Przepis ten, nawiązując do art. 444 § 1 k.c., stanowi, że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Odszkodowanie przewidziane w tym przepisie ma stanowić rekompensatę za niemajątkową szkodę na osobie, określaną przez kodeks cywilny właśnie jako krzywda. Jej istotą są ujemne przeżycia fizyczne i psychiczne poszkodowanego. W tym miejscu podkreślić należy, że pojęcie „sumy odpowiedniej” ma charakter niedookreślony, a jej wysokość pozostawiona została swobodnemu uznaniu sędziowskiemu. Przy ustalaniu rozmiaru cierpień powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, odniesione jednak do indywidualnych okoliczności danego wypadku. Oceniając rozmiar doznanej krzywdy trzeba zatem wziąć pod rozwagę całokształt okoliczności, w tym rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych, ich nasilenie i czas trwania, nieodwracalność następstw wypadku (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową oraz inne czynniki podobnej natury (zob. uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 r., III CZP 37/73, OSNC 1974, nr 9, poz. 145). Zgodnie z art. 436 § 1 i §2 k.c. odpowiedzialność przewidzianą w artykule poprzedzającym ponosi również samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody. Jednakże gdy posiadacz samoistny oddał środek komunikacji w posiadanie zależne, odpowiedzialność ponosi posiadacz zależny. W razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody wymienione osoby mogą wzajemnie żądać naprawienia poniesionych szkód tylko na zasadach ogólnych. Również tylko na zasadach ogólnych osoby te są odpowiedzialne za szkody wyrządzone tym, których przewożą z grzeczności. Art. 822 §1 i §4 k.c. stanowi, iż przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela. Zgodnie z art. 3 ust.1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym (tekst. jedn. Dz.U. z 2017 roku, poz. 1260) uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie.

Pozwany nie kwestionował, iż samochód F. (...) nr rej. (...) był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej w jego zakładzie ubezpieczeń. Dowodem na to były też akta szkody, w których na pierwszej stronie jest analiza okresu ubezpieczenia i uiszczanej składki. Pozwany kwestionował natomiast sam mechanizm powstania obrażeń i powoda, a więc fakt, iż nastąpiły one w trakcie ruchu pojazdów. W tym zakresie miarodajne były zeznania świadków M. K. i P. W. spójne i konsekwentne, a także zbieżne z zeznaniami powoda oraz dokumentacją powypadkową Komisji Powypadkowej, oświadczeniami pisanymi do zakładu ubezpieczeń, szkicami sporządzanymi w sprawie. Z relacji tych wynika jednoznacznie, iż kierujący samochodem F. (...) nr rej. (...) M. K. ruszył zanim jeszcze pasażer R. R. zdążył wsiąść i noga pasażera utkwiła pomiędzy krawężnikiem a kołem nienaturalnie się wykręcając. Samochód był w ruchu i to potwierdzili wszyscy uczestnicy wypadku. Czy przejechał 0,5 metra, metr, czy 20 cm nie zmienia tego faktu. Gdyby auto nie było w ruchu w ogóle nie doszłoby do tego urazu. Równocześnie skutek tego wypadku w postaci skręcenia stawu skokowego prawego, zerwania ścięgna Achillesa prawego, potłuczeń ogólnych w tym skręcenia stawu skokowego oraz stłuczenia podudzia prawego jest wykazany opinią lekarską i zeznaniami świadków. Świadkowie jednoznacznie mówili o krzyku bólu poszkodowanego zaraz po zdarzeniu, wyraźnym bólu prawnej stopu, niemożliwości poruszania się, konieczności odwiezienia poszkodowanego do domu, wizycie lekarskiej w dniu zdarzenia. Biegły A. B. potwierdził, że doznane urazy mogły być wynikiem zdarzenia. Nie wykluczył zatem takiej możliwości, aby mechanizm powstania urazów był taki jak podał powód. Nie ma możliwości idealnego odtworzenia w jaki sposób samochód działał na nogę powoda, ponieważ cała sytuacja była dynamiczna. Jednak natychmiastowe podjęcia leczenia, jego kontynuacja, brak jakichkolwiek udowodnionych zdarzeń pomiędzy dniem 30 lipca 2014 roku a wykryciem zerwania ścięgna Achillesa powodują, iż należy przyjąć, że wszystkie te obrażenia powstały w wypadku z dnia 30 lipca 2014 roku.

Zgodnie z art. 3 ust.1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym (tekst. jedn. Dz.U. z 2017 roku, poz. 1260) uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie.

W niniejszej sprawie kierujący samochodem F. (...) nr rej. (...) M. K. naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, ponieważ nie zachował należytej staranności, nie upewnił się, czy pasażerowie wsiedli już do samochodu, czy pozamykali drzwi i rozpoczął jazdę samochodem kiedy jeszcze powód znajdował się jedną nogą na poboczu. Działanie kierowcy było sprzeczne z obowiązującym porządkiem prawny – bezprawne i zawinione, bowiem wynikało z niedbalstwa przy ocenie gotowości wszystkich pasażerów do jazdy. Tym samym aktualizuje się odpowiedzialność odszkodowawcza pozwanego.

Jak wynika z dokumentacji medycznej i opinii biegłego A. B., w związku z wypadkiem doznał skręcenia stawu skokowego prawego, zerwania ścięgna A. prawego, potłuczenia ogólnego, w tym skręcenia stopy i stawu skokowego oraz stłuczenia podudzia prawego. W okresie od 30 lipca 2014 roku do marca 2015 roku powód intensywnie się leczył. Był kilkanaście razy w poradniach i przychodniach, W dniach 9 i 10września 2014 roku przebywał w Szpitalu w D., następnie w dniach od 18 do 20 września 2014 roku w Szpitalu w S., gdzie przeszedł operację. Potem przez 2 miesiące noga była unieruchomiona w gipsie. Oczywiście przez ten okres powód musiał zrezygnować z pracy zawodowej i jakiejkolwiek aktywności fizycznej. Przez okres około 3 miesięcy potrzebował opieki osób trzecich. Oczywiście w okresie leczenia powód odczuwał w większym lub mniejszym zakresie ból, który starał się uśmierzać środkami przeciwbólowymi. Przez cały ten okres dochodzi skrępowanie i wstyd wynikający z własnej nieporadności i ciężaru jaki sprawiała najbliższym, którzy musieli się nim zajmować, strach przed negatywnymi wynikami leczenia oraz własną przyszłością w związku ze skutkami wypadku. Trwałym następstwem wypadku jest 10% uszczerbek na zdrowiu i ograniczenie w zakresie ruchomości stawu skokowego. Biorąc powyższe pod uwagę Sąd uznał, że właściwe w sprawie zadośćuczynienie winno wynosić 20.000 zł. Jak wynika z orzecznictwa kwota zadośćuczynienia powinna być ustalona w rozsądnych granicach i powinna być dostosowana do aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa. Zdaniem Sądu wskazywana przez powoda kwota 50.000 zł jako adekwatne do krzywdy zadośćuczynienie jest wygórowana. Nie znajduje uzasadnienia zarówno w rozmiarze trwałego uszczerbku na zdrowiu powódki, jak i w okresie i intensywności leczenia oraz zakresie przeżytych cierpień.

Jednak istotną kwestią dla ostatecznego stwierdzenia wysokości należnego do wypłaty zadośćuczynienia jest określenie czy powód przyczynił się do powstania obrażeń, tak jak twierdzi pozwany.

Zgodnie z art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

W niniejszej sprawie Sąd nie doszukał się żadnych podstaw do przyjęcia przyczynienia się powoda do powstania szkody. Aby odpowiedzieć na pytanie czy zachowanie powoda przy wsiadaniu do samochodu było prawidłowe należy określić wzorzec zachowania pasażera i kierowcy w takich sytuacjach. Rola pasażera ogranicza się to do uzyskania zgody kierowca na podwiezienie, otwarciu drzwi i wsunięciu ciała do pojazdu, a następnie zamknięciu drzwi. Nie ma tu żadnych zasad nakazujących pasażerowi oznajmianie kierowcy, że już bezpiecznie siedzi w aucie i przekazywanie zgody na ruszenie pojazdu. To na kierowcy ciąży obowiązek sprawdzenia czy to osobiście - odwróceniem głowy w kierunku pasażera - czy to w lusterkach, czy to poprzez zapytanie pasażera, czy już znajduje się całym ciałem w pojeździe i czy zamknął drzwi. W niniejszej sprawie kierowca nie podjął żadnych działań sprawdzających obecność pasażera w aucie. Po prostu rozpoczął jazdę bezpodstawnie przyjmując, iż powód siedzi już w samochodzie i zamknął drzwi. Powód nie wprowadził kierowcy w błąd, nie przekazał mu fałszywych informacji w tym zakresie. Tym samym nie przyczynił się w żaden sposób do powstania szkody i brak podstaw do umniejszenia z tego powodu odpowiedzialności pozwanego.

Zgodnie z art. 481 § 1 k.c. jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Odnośnie terminu, od którego mogą być liczone odsetki za opóźnienie w przypadku zadośćuczynienia Sąd podziela stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 22 lutego 2007 roku (ICSK 433/06, LEX nr 274209), iż zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia przekształca się w zobowiązanie terminowe w wyniku wezwania przez pokrzywdzonego skierowane wobec dłużnika do spełniania świadczenia (art. 455k.c.). Zgodnie z art. 817§1k.c. ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie 30 dni licząc od dnia otrzymania zawiadomienia o wypadku. Zgodnie z art. 482 § 1 k.c. od zaległych odsetek można żądać odsetek za opóźnienie dopiero od chwili wytoczenia o nie powództwa, chyba że po powstaniu zaległości strony zgodziły się na doliczenie zaległych odsetek do dłużnej sumy.

Powód zgłosił roszczenie o zapłatę kwoty 50.000 zł zadośćuczynienia dnia 18 czerwca 2015 roku. Wtedy to wpłynęło pismo powoda z dnia 1 czerwca 2015 roku. W wezwaniu powód wyznaczył termin zapłaty dochodzonej kwoty na 14 dni. Termin ten upłynął dnia 2 lipca 2015 roku. Opierając się na wskazanej interpretacji art. 481§1k.c. Sąd orzekł od pozwanego na rzecz powoda skapitalizowane odsetki za opóźnienie liczone od kwoty 20.000 zł za okres od dnia 3 lipca 2015 roku do dnia zapłaty. Prawdą jest, iż powód dokonał zgłoszenia szkody dnia 1 sierpnia 2014 roku i pozwany miał 30 dni na likwidację szkody, ale w tym czasie powód nie żądał jeszcze żadnej określonej kwoty. Zatem nie można było uznać, iż pozwany popadł w opóźnienie nie płacąc jakiejkolwiek kwoty.

W pozostałym zakresie, co do odsetek od kwoty zadośćuczynienia oraz odsetek od kwoty 30.000 zł, co do których powództwo zostało oddalone, Sąd oddalił roszczenie.

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art.100 k.p.c. Powód wygrał sprawę w 40%, a pozwany w 60%. Na koszty składają się: opłata od pozwu w kwocie 2.500 zł uiszczona przez powoda, 32zł zapłaty za dokumentację medyczną (k.143, 154), 2.223,73 zł wynagrodzenia za opinię biegłego A. B. (k.186, 232) zapłacona przez powoda, 2.400 zł x 2 (§6pkt5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu -Dz. U. z 2002r., Nr 163, poz. 1349 ze zm.; §6pkt5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tekst jedn. Dz. U. z 2013r., poz. 461), opłata od pełnomocnictwa powoda 17 zł – pełnomocnik pozwanego potwierdzenia uiszczenia opłaty nie wniósł. Powód poniósł koszty w kwocie 9.704,73 zł, a pozwany 2.400 zł. Powodowi R. R. należy się zatem od pozwanego TUZ Towarzystwu (...) z siedzibą w W. kwota 3.881,89 zł (9.704,73 zł x 40%). Sama powód winien natomiast zwrócić pozwanemu kwotę 1.440 zł (2.400 zł x 60%).

/-/ S.S.R. Piotr Chrzanowski