Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 874/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 grudnia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy IV Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Piotr Kupcewicz (spr.)

Sędziowie SSO Małgorzata Lessnau-Sieradzka

SSO Adam Sygit

Protokolant stażysta Olga Szałapska

przy udziale Antoniny Kasprowicz-Czerwińskiej - prokuratora Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy

po rozpoznaniu dnia 29 listopada 2017 r.

sprawy J. K. s. H. i S. ur. (...) w I.

oskarżonego z art. 56§2 kk w zw. z art. 6§2 kks i art. 9§3 kks

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Inowrocławiu

z dnia 14 czerwca 2017 r. sygn. akt VI K 352/15

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  wymierza oskarżonemu opłatę w wysokości 420 (czterysta dwadzieścia) złotych za II instancję i obciąża go wydatkami poniesionymi przez Skarb Państwa w postępowaniu odwoławczym w kwocie 50 (pięćdziesiąt) złotych.

SSO Adam Sygit SSO Piotr Kupcewicz SSO Małgorzata Lessnau-Sieradzka

sygn. akt IV Ka 874/17

UZASADNIENIE

J. K. został oskarżony o to, że w I., poczynając od 27.04.2009 r. do 26.01.2010 r. pełniąc obowiązki członka zarządu (...) Sp. z o.o. w I. ul. (...), działając w warunkach czynu ciągłego w wykonaniu jednego zamiaru, w deklaracjach Vat 7K dla podatku od towarów i usług tej Spółki za I kwartał 2009 r., II kwartał 2009 r., III kwartał 2009 r. i IV kwartał 2009 r., złożonych organowi podatkowemu Naczelnikowi Urzędu Skarbowego w I. odpowiednio dnia 27.04.2009 r., 20.07.2009 r., 26.10.2009 r. i 26.01.2010 r. podał nieprawdę co do:

- nabycia towarów i usług pozostałych – wartość netto

- nabycia towarów i usług pozostałych – podatek naliczony

- razem podatku naliczonego do odliczenia

ujmując i odliczając podatek naliczony z faktur Vat wystawionych przez:

P.H.U. (...) ul. (...),(...)-(...) I.,

T. M. (2) T. M. (1) (...) (...)-(...) Ż. (...)/(...)

jako faktur, które nie odzwierciedlały rzeczywistego przebiegu zdarzeń gospodarczych, a także wystawionych przez:

(...). Z. ul. (...) (...)-(...) M.

PW (...) Sp. z o.o. ul. (...) (...)-(...) I.

(...) Sp. z o.o. ul. (...) (...)-(...) G.

(...) Sp. z o.o. (...)-(...) I. ul. (...)

(...) Sp. z o.o. (...)-(...) I. ul. (...)

jako faktur dokumentujących zdarzenia, które pozostawały bez związku z działalnością gospodarczą, przez co naraził na uszczuplenie podatek od towarów i usług za w/w okresy do wpłaty do urzędu skarbowego w łącznej kwocie 34496,00 zł, tj. o przestępstwo skarbowe z art.56§2 k.k.s. w zw. z art. 6§2 k.k.s. i art. 9§3 k.k.s.

Wyrokiem z dnia 14 czerwca 2017 roku, wydanym w sprawie sygn. akt VI K 352/15, Sąd Rejonowy w Inowrocławiu uznał oskarżonego J. K. za winnego popełnienia zarzucanego jemu czynu, a opisanego wyżej, tj. przestępstwa skarbowego z art. 56§2 k.k.s. w zw. z art. 6§2 k.k.s. i art. 9§3 k.k.s. i za to na podstawie art. 56§2 k.k.s. wymierzył jemu karę grzywny w rozmiarze 70 stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 60 złotych każda; zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w sprawie w wysokości 70 złotych i zwolnił go od opłaty.

Z wyrokiem nie zgodził się oskarżony i jego obrońca wniosła od niego apelację, zaskarżając go w całości i zarzucając obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku, to jest:

a.  art. 4, 7 i 410 k.p.k., poprzez dokonanie oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego w sposób dowolny, z nieuwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania i doświadczenia życiowego, z zaniechaniem obowiązku wszechstronnej oceny dowodów, to jest:

uznanie li tylko w oparciu o dokumenty i gołosłowne zeznania świadka J. N., bez przeprowadzenia dowodu bezpośredniego z przesłuchania świadka A. M. (1), iż A. M. (1) nigdy nie prowadził żadnej działalności gospodarczej;

bezkrytyczne uznanie za wiarygodne zeznań świadka T. M. (2) i nieuwzględnienie przy ocenie zeznań tego świadka wyjaśnień oskarżonego i zeznań świadków R. T. (1) i T. K. (1), które są zbieżne, a pozostają w sprzeczności z zeznaniami świadka T. M. (2), co skutkowało błędnym przyjęciem, iż oskarżony nie wykonał usługi związanych z wymianą okien;

bezkrytycznym uznaniem, iż zakup kosiarki elektrycznej pozostawał bez związku z działalnością gospodarczą oskarżonego, podczas gdy oskarżony prowadził działalność gospodarczą od 2005 roku, nadto w 2009 roku oskarżony wykonał między innymi usługi budowlane na rzecz (...) Sp. z o.o. z siedzibą w D., PHU (...) S.C., (...) S.A. z siedzibą w I., T. W. i taki sprzęt był mu niezbędny do prawidłowego przygotowania i utrzymania terenu budowy oraz rzetelnego wykonywania usług przezeń świadczonych;

bezkrytycznym uznaniem, iż zakup odzieży roboczej pozostawał bez związku z działalnością gospodarczą oskarżonego, podczas gdy oskarżony prowadził działalność gospodarczą od 2005 roku, nadto w 2009 roku oskarżony wykonał między innymi usługi budowlane na rzecz (...) Sp. z o.o. z siedzibą w D., PHU (...) S.C., (...) S.A. z siedzibą w I., T. W. i taka odzież robocza była mu niezbędna podczas wykonywania prac budowlanych;

b.  art. 167 k.p.k. i art. 366 k.p.k., poprzez niewyjaśnienie istotnych okoliczności mających znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, to jest:

nieustalenie, np. przez zlecenie odpowiedniej kontroli podatkowej, czy w niniejszej sprawie nieprawdziwe określenie w deklaracji VAT-7 wysokości podatku naliczonego na podstawie fikcyjnych czy pozostawających bez związku z działalnością gospodarczą faktur doprowadziło do uszczuplenia podatku od towarów i usług za okres od 27-04-2009 r. do 26-01-2010 r., a w konsekwencji niewyjaśnienie czy w realiach niniejszej sprawy doszło do nieuzasadnionego pomniejszenia podatku od towarów i usług wynikającego z treści przedmiotowych faktur i czy wskutek powyższego doszło do wyczerpania znamion czynu z art. 56 § 2 k.k.s. w zw. z art. 6 § 2 k.k.s. w zw. z art. 9 § 3 k.k.s. przez oskarżonego;

8 § 1 k.p.k. w zw. z art. 113 k.k.s., poprzez brak samodzielnego zbadania kwestii istnienia zobowiązania podatkowego oraz wysokości podatku w określonego decyzją organów administracyjnych wobec oskarżonego,

co skutkowało bezpodstawnym przyjęciem, nie znajdującym potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym, iż oskarżony jako członek zarządu (...) Sp. z o.o. z siedzibą w I. naraził na uszczuplenie podatek od towarów i usług za okresy od 27-04-2009 r. do 26-01-2010 r. do wpłaty do Urzędu Skarbowego w łącznej kwocie 34.496,00 zł.

Podnosząc te zarzuty obrońca oskarżonego wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja nie jest zasadna i wywołana nią instancyjna kontrola zaskarżonego wyroku nie mogła doprowadzić do jego podważenia w jakimkolwiek zakresie. Sąd Rejonowy przeprowadził postępowanie w sprawie w zgodzie z przepisami je regulującymi, w szczególności przeprowadził wszystkie niezbędne dla rozstrzygnięcia sprawy dowody, które poddał analizie i ocenie, mieszącej się w granicach zakreślonych w przepisie art. 7 k.p.k. Wywiedzione na ich podstawie wnioski, stanowiące elementy dokonanych ustaleń faktycznych, wynikają z nich w sposób całkowicie logiczny i zgodny z doświadczeniem życiowym. Nie można również w żaden sposób kwestionować prawidłowości oceny prawnej dokonanej przez sąd a quo.

Wybór wiarygodnych źródeł dowodowych jest prerogatywą Sądu stykającego się bezpośrednio z dowodami i odnoszącego wrażenia z przebiegu całości rozprawy głównej. Sąd Odwoławczy w taki sposób z dowodami się nie styka, dlatego swą działalność ukierunkowuje głównie na weryfikowanie racjonalności motywów przedstawionych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, w kontekście stawianych przez stronę zarzutów apelacyjnych. Swobodna ocena dowodów ograniczona jest jedynie powinnością przedstawienia przez skład orzekający rozumowania, które doprowadziło do dokonania określonego wyboru. O ile zatem zaprezentowana ocena wiarygodności dowodów poprzedzona zostaje wszechstronną, zgodną z zasadami logiki, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego ich analizą, a skarżący - kwestionując zasadność rozstrzygnięcia - nie wykaże, że przekonanie organu meriti o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych, nie zostało poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.), czy też nie stanowi efektu rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.), bądź wreszcie - nie zostało wystarczająco i logicznie, z uwzględnieniem wiedzy i doświadczenia życiowego, umotywowane w uzasadnieniu wyroku (art. 424 k.p.k.), to pozostaje ono pod ochroną przepisu art. 7 k.p.k.

Krytyka odwoławcza jeśli zatem wiąże się z zarzutem błędu dowolności w zakresie poczynionych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych, a wynikającym z naruszenia przepisów art. 7 k.p.k. w zw. art. 410 k.p.k., aby stała się skuteczną, musi wykazywać braki w zakresie logicznego rozumowania sądu orzekającego, sprzeczność zaprezentowanych ocen i wniosków ze wskazaniami wiedzy oraz doświadczenia życiowego (art. 7 k.p.k.), wskazywać na pominięcie w procesie dowodzenia rzeczywiście istotnych środków dowodowych, czy oparcie się przez organ meriti na dowodach, których ten nie przeprowadził w toku rozprawy, uchybiając tym samym wymogom art. 410 k.p.k., bądź też - uwzględnienie w zaprezentowanym wnioskowaniu jedynie okoliczności przemawiających na niekorzyść oskarżonego, a pominięcie w nim okoliczności dla niego korzystnych (art. 4 k.p.k.), albo wreszcie - na niedostrzeżenie ważnych rozbieżności, czy sprzeczności w dowodach, na których oparto zaskarżone orzeczenie. Jeśli tego nie czyni, a ogranicza się do negowania poczynionych przez Sąd meriti ustaleń faktycznych, w tym też do twierdzeń, że zdarzenia będące przedmiotem procedowania miały inny przebieg, to nie może być uwzględniona przez Sąd Odwoławczy.

W ocenie Sądu Okręgowego skarżąca nie zdołała w swej apelacji wykazać, że ocena dowodów, zaprezentowana w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie jest oceną swobodną, opartą na ich prawidłowej analizie, ale oceną dowolną, wykraczającą poza ramy, zakreślone przepisem art. 7 k.p.k. Uważna analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, z uwzględnieniem argumentów, zawartych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, pozwala uznać, że całkowicie zasadnie sąd meriti za wiarygodne uznał, że wyjaśnienia oskarżonego nie przyznającego się do winy nie są wiarygodne, zaś dowody przeciwne pozwalały na ustalenie, że spółka PW (...) sp. z o.o. w 2009 roku nie współpracowała ani z A. M. (1), ani T. M. (2), tym samym nie mógł ujmować i odliczać podatku VAT z faktur, wystawionych przez te podmioty.

Odnośnie faktur wystawionych przez A. M. (1) trudność dowodowa polegała na tym, że świadek ten zmarł przed złożeniem zeznań. Wbrew jednak twierdzeniom obrońcy oskarżonego, dostępne i przeprowadzone dowody pozwoliły, z uwzględnieniem zasad logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego ustalić, że w 2009 roku (...) A. M. (1) nie wykonywało żadnych prac na rzecz spółki oskarżonego, tym samym oskarżony nie mógł w deklaracjach VAT 7K ujmować faktur wystawionych przez ten podmiot. Całkowicie zasadnie sąd a quo wskazał, że sam oskarżony nie potrafił wskazać, jakie usługi budowlane miałby w pierwszej połowie 2009 roku wykonywać na jego rzecz A. M. (1), którego w ogóle nie kojarzył. Z zeznań J. N., zaświadczeń, m.in. z UM I., PUP i MOPS w I. wynika nie tylko to, że w 2009 roku A. M. (1) nie składał deklaracji podatkowych i nie płacił żadnych podatków, ale również to, że od 19 marca 2009 roku wyrejestrował swą działalność gospodarczą, był zarejestrowany jako bezrobotny i korzystał z pomocy opieki społecznej. Nie sposób sobie wyobrazić by takiej osobie oskarżony zapłacił gotówką – jak wynika z faktur (...) - w ciągu trzech miesięcy ponad 60.000 złotych. Jest to kwota na tyle wysoka, że trudno sobie wyobrazić, by oskarżony nie pamiętał takiego współpracownika, z drugiej strony nie sposób uznać, by ktoś pracujący, zarabiający w krótkim czasie ponad 60.000 złotych był jednocześnie beneficjentem opieki społecznej. Oczywiście też nie ma żadnych dowodów na to, by A. M. (1) zatrudniał jakichkolwiek pracowników, którzy mieliby otrzymać te pieniądze. Dlatego całkowicie zasadnie sąd meriti uznał, że A. M. (1) w 2009 roku nie wykonywał żadnej usługi budowlanej dla spółki (...), tym samym oskarżony nie mógł w deklaracjach VAT 7K ujmować faktur, fałszywie potwierdzających wykonanie usług budowlanych.

Całkowicie bezzasadne są zarzuty zawarte w apelacji, dotyczące poprawności oceny wiarygodności zeznań świadka T. M. (2), który zaprzeczył, by wykonywał jakiekolwiek usługi na rzecz spółki oskarżonego i wystawiał mu z tego tytułu faktury. Przede wszystkim niezasadny jest zarzut, iż sąd meriti dał wiarę zeznaniom tego świadka „bezkrytycznie”, co należało rozumieć jako uznanie ich za wiarygodne, bez dokonania ich analizy, bez odniesienia do treści innych dowodów. Jak wynika jednak z treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku, Sąd Rejonowy miał na względzie zeznania innych świadków – E. Ł., A. M. (2) i D. P., które potwierdziły, że T. M. (2) nie prowadził działalności gospodarczej polegającej na wymianie okien, a także R. T. (1) i T. K. (1), którzy co prawda potwierdzili, że oskarżony wymieniał u nich okna, jednak nie byli wstanie potwierdzić, że oskarżony korzystał z podwykonawcy i tym podwykonawcą miał być T. M. (2). Nie można więc twierdzić, jak chce tego obrońca oskarżonego, że zeznania świadków R. T. (1) i T. K. (1) są sprzeczne z zeznaniami T. M. (2), bo przecież T. M. (2) nie zeznawał na temat tego, czy u tych świadków były wykonywane jakiekolwiek usługi budowlane, a tylko odnośnie tego, że on, ani jakieś osoby przez niego zatrudnione te pracy wykonywały, zaś R. T. (1) i T. K. (1) nie mogli wskazać, kto wykonywał na ich rzecz usługi budowlane. Obrońca kwestionując poprawność oceny wskazanych dowodów całkowicie ignoruje ważki argument przemawiający za wiarygodnością zeznań T. M. (2), jakim jest brak jakiegokolwiek powodu, by świadek T. M. (2) nie mówił prawdy. Przecież gdyby faktycznie wykonał usługi, za które wystawił dla firmy oskarżonego trzy faktury, nie miałby żadnego powodu, by tę okoliczność ukrywać. Jak w przypadku faktur wystawionych na nazwisko A. M. (1), trudno zaś sobie wyobrazić, że T. M. (2) zapomniał o trzech fakturach, na podstawie których otrzymał od oskarżonego gotówką ponad 100.000 złotych.

Podsumowując tę część rozważań należy wskazać, że to obrońca oskarżonego kwestionuje poprawność dokonanej przez sąd meriti oceny dowodów, pomijając te dowody, które nie pasują do jego argumentacji, czy zwykłe zasady doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania. Uwzględniając zaś zgromadzone dowody w ich wzajemnym powiązaniu, z uwzględnieniem zasad, o których mowa w art. 7 k.p.k., nie sposób uznać, by wyjaśnienia oskarżonego były wiarygodne, zaś faktury wystawione przez A. M. (1)iT. M. (2) obrazowały rzeczywiste zdarzenia gospodarcze.

Bezzasadnie również obrońca oskarżonego zarzuca sądowi meriti, iż ten błędnie uznał, za oskarżycielem publicznym, iż zakup kosiarki do trawy i rękawic roboczych pozostawały bez związku z prowadzoną przez spółkę (...) działalnością gospodarczą. Samo to, że spółka (...) prowadziła działalność w zakresie m.in. usług budowlanych nie oznacza, że zakup kosiarki do trawy czy rękawic roboczych można powiązać z działalnością, którą prowadziła właśnie ta spółka. Argumenty, zawarte w uzasadnieniu tego zarzutu noszą raczej charakter luźnych dywagacji jej autorki, niż odniesienia się do realiów przedmiotowej sprawy. Oczywiście, że rękawice robocze są potrzebne do wykonywania prac budowlanych, może do tego być w określonych warunkach potrzeba kosiarka do trawy. Jednak należy mieć na względzie, że spółka (...) nie zatrudniała żadnych pracowników, takim pracownikiem nie był też sam oskarżony. Spółka nie miała więc podstaw do zakupu odzieży roboczej swoim pracownikom wg przepisów prawa pracy, czy też zapewnienia wyposażenia dla takich pracowników. Ze zgromadzonych dowodów wynika, że działalność spółki (...) polegała na korzystaniu z podwykonawców, jednak oskarżony również nie przedstawił żadnych dowodów, w szczególności umów, z których by wynikał obowiązek zapewnienia podwykonawcom odzieży roboczej, a taki obowiązek przecież nie wynika z mocy prawa. Jeśli nawet przyjąć, jak chce tego obrońca, że oskarżony zatrudniał do wykonywania prostych prac budowlanych przypadkowe osoby, to powinien przedstawić dowody wskazujące na formę tego zatrudnienia, okres i jego warunki. Oskarżony żadnych takich dowodów nie przedstawił, co więcej, również z jego wyjaśnień wynika, że nie zatrudniał pracowników, a więc teza, zawarta w uzasadnieniu apelacji (str. 6) jest błędna. Oczywiście można sobie wyobrazić, że oskarżony zlecał wykonywanie jakichś prac w (...) spółki (...) przypadkowym osobom, które nie były zatrudnione w spółce, ani też nie wiązała ich z tą spółką żadna umowa, oskarżony mógł dla nich kupować elementy ubrania roboczego, nie dawało to jednak mu podstaw do odliczenia podatku naliczonego z faktur, dokumentujących zakupy kosiarki i rękawic roboczych zgodnie z przepisem art. 86 ust 1 ustawy o podatku od towarów i usług. Przepis ten pozwala na obniżenie kwoty podatku należnego o kwotę podatku naliczonego wynikającą m.in. z faktur otrzymanych przez podatnika z tytułu zakupu towarów, ale tylko w zakresie, w jakim towary te są wykorzystywane do wykonywania czynności opodatkowanych. Jeżeli przykładowo oskarżony kupował rękawice robocze dla osób, które nie były związane z nim jakąkolwiek umową, to nie sposób uznać, że były one wykorzystywane do wykonywania czynności opodatkowanych. Tak samo nie mógł oskarżony tego podatku odliczać, jeśli rękawice sam wykorzystywał, gdyż przecież nie był pracownikiem spółki (...), a tylko był członkiem jej zarządu. Nie powinno budzić większych wątpliwości, że zatrudnianie pracowników „na czarno”, bez dochowania jakichkolwiek z tym związanych formalności, w tym związanych z obowiązkiem ponoszenia danin publicznych, nie pozwala na korzystanie z uprawnień, związanych z obniżeniem tych danin, w szczególności w zakresie podatku od towarów i usług.

Nie ma racji obrońca oskarżonego zarzucając sądowi I instancji, iż ten nie dokonał samodzielnie obliczenia naliczonego podatku na podstawie faktur, będących przedmiotem postępowania i nie ustalił czy nieprawidłowe określenie tego podatku w deklaracjach VAT 7 doprowadziło do uszczuplenia podatku od towarów i usług. Przede wszystkim należy podkreślić – za sądem meriti - że przestępstwo karno skarbowe z art. 56 § 2 k.k.s. polega na narażeniu podatku na uszczuplenie, nie zaś na jego uszczupleniu. To narażenie zaś jest skutkiem podania nieprawdy w składanej organowi podatkowemu deklaracji. W przedmiotowej sprawie oskarżony składał takie deklaracje – VAT 7K za I, II, III i IV kwartał 2009 roku, w których ujął i odliczył od podatku, jaki miał obowiązek zapłacić, podatki, wynikające z faktur, które nie odzwierciedlały rzeczywistego przebiegu zdarzeń gospodarczych (faktury wystawione rzekomo przezA. M. (1) i T. M. (2)), a także faktur, które dokumentowały zakupy, które nie pozostawały w związku z prowadzoną działalnością (faktury dotyczące zakupu kosiarki i odzieży roboczej). Dla ustalenia, w jakiej wysokości oskarżony naraził na uszczuplenie podatek VAT, który powinien zapłacić, nie trzeba przeprowadzać było żadnego dodatkowego dowodu, gdyż wysokość tych nieprawidłowo odliczonych podatków wprost wynika z faktur, będących przedmiotem postępowania. W każdej z tych faktur, znajdujących się w aktach sprawy, widnieje kwota podatku VAT, te kwoty oskarżony umieszczał w złożonych przez siebie deklaracjach i o ich sumę zaniżył należny podatek, przez co naraził go na uszczuplenie. Suma ta wynosi w zaokrągleniu 35432 zł. Zwrócić tylko należy uwagę, że ta suma podatków, wynikająca z faktur wystawionych przez P.H.U. (...), T. M. (2) T. M. (1) (...) (...)-(...) Ż. (...)/12, (...). Z., PW (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., jest wyższa niż kwota 34.496 zł wskazana w wyroku jako kwota, o jaką oskarżony naraził podatek VAT na uszczuplenie. Wynika to z tego, że Sąd Rejonowy za oskarżycielem posiłkowym wysokość podatku narażonego przez oskarżonego na uszczuplenie pomniejszył o wysokość podatku naliczonego, który oskarżony mógł w złożonych przez siebie deklaracjach VAT 7K odliczyć, a tego nie uczynił. Jest to kwota 936,04, nie rozliczona w deklaracji VAT 7 za IV kwartał 2009 roku (por. str. 10-11 Decyzji Naczelnika Urzędu Skarbowego w I. (k.7-8). W tej sytuacji całkowicie chybione są zarzuty, zawarte w pkt. b. apelacji, gdyż kwota podatku narażonego na uszczuplenie wprost wynikała z treści poszczególnych faktur, dla rozstrzygnięcia sprawy nie miało znaczenia, czy do takiego uszczuplenia faktycznie doszło (choć przecież z akt sprawy, w tym z akt kontroli podatkowej wynika, że oskarżony faktycznie nie zapłacił całego należnego podatku VAT), zaś proste dodanie nieprawidłowo ujętych w deklaracjach VAT za 2009 rok kwot podatku naliczonego, którego oskarżony nie miał prawa odliczyć wskazuje, że kwota podatku narażonego na uszczuplenie, wskazana akcie oskarżenia, a następnie wyroku, jest prawidłowa.

Reasumując powyższe uwagi Sąd Okręgowy stwierdził – również wobec braku podstaw odwoławczych podlegających uwzględnieniu z urzędu – że zaskarżony wyrok jest słuszny i dlatego należało utrzymać go w mocy.

O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze orzeczono po myśli przepisów art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 113 § 1 k.k.s. i art. 3 ust. 1 w zw. z art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych.

SSO Adam Sygit SSO Piotr Kupcewicz SSO Małgorzata Lessnau-Sieradzka