Pełny tekst orzeczenia

Sygn. I C 216/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 grudnia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Słupsku I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Małgorzata Banaś

Protokolant:

sekretarz sądowy Małgorzata Bugiel

po rozpoznaniu w dniu 1 grudnia 2017 r. w Słupsku

na rozprawie

sprawy z powództwa J. C.

przeciwko (...) S.A. V. (...) w W.

o zadośćuczynienie

1.  zasądza od pozwanego (...) S.A. V. (...) w W. na rzecz powoda J. C. kwotę 53.280 zł (słownie: pięćdziesiąt trzy tysiące dwieście osiemdziesiąt złotych) wraz z odsetkami, przy czym:

a)  od kwoty 20.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 29 września 2014 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty,

b)  od kwoty 33.280 zł z odsetkami za opóźnienie od dnia 8 czerwca 2017 r. do dnia zapłaty;

2.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

3.  zasądza od pozwanego (...) S.A. V. (...) w W. na rzecz powoda J. C. kwotę 2.589 zł (słownie: dwa tysiące pięćset osiemdziesiąt dziewięć złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

4.  koszty zastępstwa procesowego znosi wzajemnie;

5.  nakazuje ściągnąć od pozwanego (...) S.A. V. (...) w W. kwotę 990 zł (słownie: dziewięćset dziewięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu połowy kosztów sądowych;

6.  nie obciąża powoda J. C. pozostałymi kosztami sądowymi.

Na oryginale właściwy podpis

Sygn. akt IC 216/17

UZASADNIENIE

Powód J. C. zastępowany przez przedstawiciela ustawowego K. C. w pozwie złożonym do Sądu Rejonowego w Słupsku wniósł o zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz kwoty 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę jakiej doznał w wyniku wypadku drogowego, który miał miejsce w dniu 8 grudnia 2011 roku, wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 29 września 2014r. do dnia zapłaty. Nadto powód domagał się zasądzenia od pozwanego na swoją rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu swojego stanowiska powód wyjaśnił, że został potrącony na przejściu dla pieszych przez samochód osobowy. W wyniku potrącenia doznał licznych obrażeń ciała w postaci między innymi złuszczenie nasady dalszej prawej kości udowej z przemieszczeniem, w wyniku czego przez kilka tygodni po wcześniejszej hospitalizacji nie był w stanie samodzielnie wykonywać żadnych podstawowych czynności życia codziennego, będąc unieruchomiony zdany był na pomoc osób najbliższych. Zmuszony był do poddania się długotrwałemu i skomplikowanemu procesowi leczenia, które do chwili obecnej nie zostało zakończone. Następstwem powyższych obrażeń są obecnie przykurcz stawu kolanowego, koślawość stawu kolanowego prawego, zaburzenia wzrostu i deformacja stawu.

Po przeprowadzeniu postępowania szkodowego strony zawarły w dniu 29 czerwca 2012r. Porozumienie dwustronne, na mocy którego strona pozwana zobowiązała się i wypłaciła powodowi łączną kwotę 20.500 zł tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania. Po dniu zawarcia porozumienia ujawniły się okoliczności mające znaczenie w zakresie określenia roszczenia, o których opiekun prawny powoda K. C. nie wiedział w chwili jego zawierania.

W związku z koniecznością ponoszenia dalszych kosztów związanych z leczeniem i rehabilitacją powód wystąpił w dniu 4 września 2014r. do strony pozwanej z roszczeniem o zapłatę dalszej kwoty 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia należnego z tytułu doznanych przez niego skutków wypadku z dnia 8 grudnia 2011r. Pozwany odmówił wypłaty dalej idącego zadośćuczynienia argumentując, iż w toku likwidacji strony zawarły ugodę na łączną kwotę 20.500 zł.

Pozwany (...) Spółka Akcyjna V. (...) z siedzibą w W. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu przyznał, że na podstawie umowy ubezpieczenia zawartej ze sprawcą wypadku, w wyniku którego poszkodowany został powód, przyjął na siebie odpowiedzialność gwarancyjną za skutki tego zdarzenia. Na tej podstawie w ramach postępowania likwidacyjnego wypłacił poszkodowanemu w ramach zawartego porozumienia kwotę 20.500 zł. Jego zdaniem świadczenie przyznane powodowi jest adekwatne do zakresu doznanego przez niego uszczerbku na zdrowiu i rozmiaru związanych z nim cierpień. Nadto strona powodowa oświadczyła, iż powyższa kwota stanowi zaspokojenie wszelkich roszczeń z tytułu przedmiotowej szkody oraz zrzekła się wszelkich roszczeń na przyszłość.

Niezależnie od powyższej argumentacji, pozwany zgłosił zarzut przedawnienia zgłoszonego roszczenia, przy czym ani w uzasadnieniu odpowiedzi na pozew, ani w dalszych pismach procesowych nie tylko nie przywołał na tę okoliczność podstawy prawnej ale również nie przedstawił jakiejkolwiek argumentacji.

Pismem procesowym z dnia 5 czerwca 2017r. po zapoznaniu sie z opinią biegłego sądowego ortopedy, powód rozszerzył powództwo o dalszą kwotę 87.560 zł z czego;

1) 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia,

2) 7.560 zł z tytułu zwrotu kosztów opieki,

wnosząc ostatecznie o zasądzenie od strony pozwanej na swoją rzecz łącznie kwoty 107.560 zł wraz z ustawowymi odsetkami, liczonymi od kwoty 20.000 zł od dnia 29 września 2014r. i od kwoty 87.560 zł od dnia rozszerzenia powództwa do dnia zapłaty.

Postanowieniem z dnia 12 czerwca 2017r. Sąd Rejonowy w Słupsku uznał się niewłaściwym rzeczowo do rozpoznania sprawy i przekazał do Sądu Okręgowego w Słupsku.

W odpowiedzi na pismo powoda w przedmiocie rozszerzenia powództwa, pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości, podtrzymując dotychczas wyrażone w sprawie stanowisko i argumentację przedstawioną w odpowiedzi na pozew. Nieuzasadnione jest również w ocenie strony pozwanej żądanie zwrotu kosztów opieki albowiem powód nie wskazał czy opieka w wymiarze 12 godzin dziennie przez 9 tygodni była sprawowana, a poza tym czy była rzeczywiście potrzebna.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 8 grudnia 2011r. w S. na ul. (...) na drodze publicznej Z. C. kierując samochodem osobowym m-ki V. (...) o nr rej. (...) spowodowała nieumyślnie wypadek komunikacyjny w ten sposób, że naruszając nieumyślnie zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym nie zachowała szczególniej ostrożności podczas zbliżania się do przejścia dla pieszych oraz nie ustąpiła pierwszeństwa przechodzącemu prawidłowo pieszemu znajdującemu się na przejściu, na skutek czego potrąciła małoletniego J. C. w wyniku czego doznał złamania kości udowej prawej z przemieszczeniem oraz ogólnych potłuczeń, które to obrażenia naruszyły prawidłowe funkcjonowanie ciała na okres powyżej 7 dni.

bezsporne, nadto akta szkody.

Sprawca wypadku posiadał ważną polisę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej wykupioną u poprzednika strony pozwanej którym był (...) S.A. V. (...) w W., któremu została zgłoszona szkoda.

bezsporne

Bezpośrednio po zdarzeniu powód J. C. został przewieziony karetką pogotowia do Wojewódzkiego Szpitala (...) w S., na Oddział (...) gdzie rozpoznano u niego potłuczenia ogólne zwłaszcza kończyny dolnej prawej i przekazano do dalszego leczenia w Oddziale (...) (...). U powoda zastosowano leczenie operacyjne - zamknięta repozycja i fiksacja odłamów kości udowej prawej 2 grotami K. i 2 drutami H..

W dniu 13 grudnia 2011r. powód został wypisany w gipsie biodrowym z zaleceniem bezwzględnego leżenia. W czasie stosowania gipsu udowego i odciążania kończyny powód wymagał opieki i był skazany całkowicie na pomoc innych osób w wykonywaniu czynności życiowych w tym również czynności higieniczno - fizjologicznych.

dowód: karta informacyjna Wojewódzkiego Szpitala (...) w S. k. 155, opinia biegłego sądowego k.154, zeznania przedstawiciela ustawowego powoda k. 253 w zw. z k. 101-102.

Proces leczenia powoda związany z obrażeniami doznanymi w wypadku w zakresie narządu ruchu w ramach Oddziału (...) Szpitala w S. trwał od 8 grudnia 2011 roku do 24 stycznia 2013 roku. W tym czasie powód był hospitalizowany dwukrotnie, i tak od dnia 23 do 25 stycznia 2012r. celem usunięcia drutów K., oraz od dnia 22 do 24 stycznia 2013r. celem dalszego badania. Obrażenia jakich doznał powód wiązały się z bólem i cierpieniem o różnym stopniu natężania, największym bezpośrednio po wypadku, zmniejszającym się wraz ze zrostem złamanej kości i postępem rehabilitacji.

dowód: opinia biegłego z zakresu chirurgii urazowej i ortopedii k.152-154 oraz k. 171, zeznania przedstawiciela ustawowego powoda k. 253 w zw. z k. 101-102.

Ojciec powoda K. C. udzielił pełnomocnictwa (...) Sp. z o. o. w L. do reprezentowania go jako przedstawiciela ustawowego wobec sprawcy zdarzenia, powodującego szkodę oraz innych podmiotów i organów administracji publicznej, organów policji i prokuratury oraz sądów w sprawach związanych z ustaleniem okoliczności powstania i rozmiaru szkody, powstałej w dniu 8 grudnia 2011r. W oparciu o powyższe pismem z dnia 20 lutego 2012r. (...) Sp. z o. o. w L. zgłosiło roszczenie poprzednikowi strony pozwanej (...) S.A. V. (...) w W. o wypłatę zadośćuczynienia oraz odszkodowania za doznane w zdarzeniu obrażenia ciała.

Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego w dniu 29 czerwca 2012r. doszło do zawarcia między nimi porozumienia na mocy którego ustalono ostateczną wysokość należnego powodowi zadośćuczynienie i odszkodowanie w łącznej wysokości 20.500 zł. Opiekun prawny poszkodowanego w imieniu którego działał pracownik (...) Sp. z o. o. w L. stwierdził, że powyższa suma stanowi zaspokojenie wszelkich roszczeń z tytułu szkody, jak i wszelkich należności ubocznych i zrzeka się na przyszłość wszelkich roszczeń wynikających ze szkody będącej przedmiotem porozumienia.

dowód; porozumienie dwustronne z dnia 29.06.2012r. k. 10.

Od marca 2013r. powód w związku z deformacją koślawą kolana prawego na poziomie końca dalszego kości udowej kontynuował leczenie w ramach Poradni chirurgii (...) dla (...) w W. odbywając regularne wizyty kontrolne.

W dniu 25 lipca 2013r. w ramach oddziału szpitalnego chirurgii dziecięcej i urazowo-ortopedycznej tej placówki medycznej przeszedł zabieg operacyjny usunięcie mostu kostnego z okolicy chrząstki wzrostowej kłykcia bocznego kości udowej, z wypełnieniem loży autologiczną tkanką tłuszczową pobraną z tkanki podskórnej pacjenta. Zastosowano implantację płytki 8-plate na chrząstkę wzrostową kłykcia przyśrodkowego kości udowej w celu spowolnienia wzrostu kłykcia przyśrodkowego kości udowej.

W wyniku niestabilności kolana powód w sierpniu 2014r. doznał urazu w wyniku którego doszło do złamania rzepki. Konsekwencją powyższego był kolejny zabieg operacyjny który został przeprowadzony w (...) w W. na Oddziale (...) i (...).

dowód: karty informacyjne leczenia k.114 oraz k. 155,, zeznania przedstawiciela ustawowego powoda k. 253 w zw. z k. 101-102.

Powód wskutek przedmiotowego wypadku doznał ciężkich obrażeń, skutkujących ciężkim szczerkiem na zdrowiu. Pomimo braku powikłań we wczesnym etapie leczenia, most kostny blokujący chrząstkę wzrostową kłykcia bocznego kości udowej spowodował deformację przestrzenną dalszej nasady uda, która przekładała się na utratę osi kończyny, znaczne upośledzenie funkcji stawu kolanowego oraz skrócenie kończyny. Czas jaki upłynął od wypadku uzasadnia kwalifikacje obecnej dysfunkcji jako uszczerbek trwały, spełnia zarazem kryteria uszczerbku długotrwałego. U powoda stwierdza się skrócenie kończyny dolnej prawej, deformację kończyny (koślawość kolana P) - związaną z hipoplazją kłykcia bocznego uda - deformację przestrzenną, powodującą zarazem pozorną niestabilność rzepki, uszkodzenie chrząstki stawowej stawu kolanowego, zwłaszcza rzepkowo - udowego, blizny okolicy kolana. Powyższe dysfunkcje i deformacje stanowią istotę uszczerbku na zdrowiu który wynosi: 40%. Powód praktycznie od wypadku do dzisiaj ma ograniczoną możliwość uprawiania sportów wymagających biegania, skakania, dźwigania, dłuższych marszów, intensywnego zginania stawu klanowego. Obecnie znajduje się na etapie leczenia odległym od jego zakończenia. Oczekuje go proces wydłużania kończyny - kilkukrotne leczenie operacyjne, długotrwałe utrzymywanie aparatu zewnętrznego, dające znaczne uciążliwości i doznania bólowe. Efekt nie jest pewny, a leczenie obarczone licznymi. bardzo poważnymi powikłaniami, których ryzyko wystąpienia jest znaczne. Nie ma możliwości pełnego odtworzenia struktur anatomicznych. Leczenie ma na celu uzyskanie maksymalnego, możliwego do uzyskania efektu anatomicznego i funkcjonalnego.

dowód; opinia sądowa biegłego z zakresu chirurgii urazowej i ortopedii k.152-154 oraz k. 171, zeznania przedstawiciela ustawowego powoda k. 253 w zw. z k. 101-102, oświadczenie małoletniego powoda k. 255.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego powództwo zasługuje na uwzględnienie co do zasady, ale częściowo co do wysokości.

Należy podkreślić, że w niniejszej sprawie sama zasada odpowiedzialności strony pozwanej za skutki wypadku z dnia 8 grudnia 2011 roku nie była kwestionowana. Pozwany w toku postępowania likwidacyjnego wypłacił powodowi tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę i tytułem odszkodowania kwotę 20.500 zł z czego 19.767,76 zł tytułem zadośćuczynienia. W toku postępowania sądowego spór koncentrował się wokół zasadności przyznania dalszych świadczeń i ich wysokości.

Odnosząc sie w pierwszej do najdalej idących zarzutów materialno prawnych strony pozwanej tj. zarzutu wygaśnięcia roszczenia i zarzutu przedawnienia to w ocenie Sądu nie zasługiwały one na uwzględnienie, tym samym Sąd nie podzielił prezentowanego przez pozwanego na ich uzasadnienie stanowiska z przyczyn o jakich poniżej.

Pozwany zgłaszając w odpowiedzi na pozew zarzut przedawnienia nie przedstawił na jego uzasadnienie żadnej argumentacji. Tym samym Sąd uznał że jest on pozbawiony jakiekolwiek zasadności. Jedynie na marginesie i wyłącznie dla zachowania czystości orzeczniczej stwierdzić należy, że w niniejszej sprawie ma zastosowanie (...) § 2 k.c. w zw. z art. 819 § 3 k.c. zgodnie z którym jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o jej naprawienie ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa, bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia. We wniosku Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Słupsku, o warunkowe umorzenie postępowania karnego wskazano, że postępowanie sprawcy wypadku tj. kierującej samochodem V. (...) Z. C. nosiło znamiona przestępstwa z art.177 § 1 k.k. W orzecznictwie i doktrynie podkreśla się, że dla ustalenia czy doszło do popełnienia zbrodni lub występku nie jest wymagany prawomocny wyrok skazujący sprawcę wypadku. Sąd Cywilny może w tym zakresie dokonać własnych ustaleń dotyczących podmiotowych i przedmiotowych znamion przestępstwa (wyrok SA w Białymstoku z dnia 01.10.2013 r, sygn. akt I (...), (...) LEX nr (...); wyrok SA w Katowicach z dnia 08.03.2013 r., sygn. akt I (...), (...) LEX nr (...)). W ocenie Sądu orzekającego w niniejszej sprawie z dokumentów znajdujących się w aktach szkody wynika, że działanie sprawcy wypadku nosiło znamiona przestępstwa.

Stosownie do treści art. 917 kodeksu cywilnego przez ugodę strony czynią wzajemne ustępstwa w zakresie istniejącego między nimi stosunku prawnego w tym celu, aby uchylić niepewność co do roszczeń wynikających z tego stosunku lub zapewnić ich wykonanie albo uchylić spór istniejący lub mogący powstać. Jak wskazuje się w doktrynie ((...), (...), Kodeks cywilny. Komentarz, C. (...), Warszawa(...), s.(...)), ugoda może być zawarta wówczas, gdy powstanie spór lub przynajmniej zrodzą się wątpliwości między stronami w zakresie już istniejącego stosunku prawnego. Ugoda zaliczana jest do kategorii umów ustalających oraz mających na celu nadanie stosunkowi prawnemu cech pewności i bezsporności. Zasadniczą jednak cechą ugody jest czynienie przez strony wzajemnych ustępstw, co przedkłada się – w przeważającej części ugód zawieranych w toku postępowania likwidacyjnego w sprawach odszkodowawczych – na zrzeczenie się dochodzenia dalszych roszczeń odszkodowawczych przez osoby poszkodowane. Słusznie wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 lutego 2006 r. sygn. akt IV CK (...), że o kwalifikacji czynności prawnej jako ugody „nie decydują ustępstwa, jakie strony czynią sobie wzajemnie w zakresie istniejącego między nimi stosunku prawnego, odniesione do rzeczywistej, obiektywnie ustalonej treści tego stosunku, lecz ustępstwa, jakie strony czynią sobie wzajemnie w porównaniu do rozumienia przez każdą z nich treści stosunku prawnego i przekonania o rodzaju oraz wielkości roszczeń z niego wynikających”.

Skutkiem zawarcia ugody w sprawie odszkodowawczej jest zatem uchylenie niepewności co do wysokości roszczeń przysługujących osobie poszkodowanej (np. spornej wysokości zadośćuczynienia czy kosztów leczenia). Równocześnie osoba poszkodowana czyni ustępstwo w postaci zrzeczenia się dochodzenia dalszych roszczeń od ubezpieczyciela. W przypadku gdy przedstawiciel ustawowy bądź opiekun podejmuje decyzję o zawarciu ugody bez zgody sądu opiekuńczego, działając w imieniu małoletniego, niejako za niego podejmuje decyzję o zrzeczeniu się dochodzenia dalszych roszczeń i przyjęciu kwoty uzgodnionej w drodze ugody proponowanej przez zakład ubezpieczeń. Niewątpliwie – co zostanie wykazane w dalszej części uzasadnienia – czynność taka jest czynnością przekraczającą zakres zwykłego zarządu majątkiem dziecka i wymaga zgody sądu rodzinnego. Brak takiej zgody rodzi poważne konsekwencje prawne.

Często zdarza się, że opiekun lub rodzic małoletniego nie ma wiedzy o konsekwencji zawarcia ugody oraz nie zastanawia się nad tym, że w przyszłości może okazać się konieczne dochodzenie dalszych roszczeń, chociażby z powodu powikłań, ponieważ jest skoncentrowany na leczeniu bądź rehabilitacji swojego podopiecznego, który często jest w złym stanie zdrowotnym i psychicznym, a także wymaga natychmiastowej opieki. W takiej sytuacji rodzic lub przedstawiciel nie mają świadomości, że zawarta ugoda może mieć niebezpieczne konsekwencje i być krzywdząca, co w ocenie Sądu miało miejsce w niniejszej sprawie.

Stosownie do treści art. 101 § 3 k.r.i.o. rodzice nie mogą bez zezwolenia sądu opiekuńczego dokonywać czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu ani wyrażać zgody na dokonywanie takich czynności przez dziecko. Co do spraw przekraczających zakres zwykłego zarządu nie budzi wątpliwości, iż zawarcie przez rodzica w imieniu małoletniego ugody w sprawie odszkodowania z tytułu wypadku komunikacyjnego jest czynnością przekraczającą zakres zwykłego zarządu i rodzi konieczność uzyskania zgody w trybie powyższej normy art. 101 § 3 k.r.i.o. Już bowiem w wyroku z dnia 5 marca 1962 r. (sygn. akt 4 CR (...), OSNCP (...), z. (...), poz. (...)) Sąd Najwyższy stwierdził, że zawarcie ugody w sprawie wykraczającej poza bieżącą administrację, np. co do należnego dziecku poważniejszego odszkodowania, jest czynnością przekraczającą zakres zwykłego zarządu. Podobnie wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 20 maja 2015r. sygn. akt V ACa (...), gdzie stwierdzono, że czynności dyspozycyjne podejmowane przez rodziców w imieniu małoletniego dziecka, takie jak zawarcie ugody, o ile nie mają charakteru wyłącznie przysparzającego, a zatem mogą zagrażać majątkowym interesom dziecka, należą do kategorii czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu w rozumieniu art. 103 § 3 k.r.i.o. Zrzeczenie się roszczeń odszkodowawczych w imieniu małoletnich dzieci wobec osoby zobowiązanej do wynagrodzenia szkody należy do kategorii czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu majątkiem dziecka i jego dokonanie bez zezwolenia sądu opiekuńczego prowadzi do nieważności czynności. Tożsame stanowisko zostało potwierdzone w orzeczeniu Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 24 września 2014r. sygn. akt I ACa (...). W tezie orzeczenia Sądu Apelacyjnego w Łodzi wskazano również na doniosły prawnie skutek zawarcia ugody w imieniu małoletniego bez zgody sądu rodzinnego. Skutkiem tym jest nieważność czynności prawnej. Kwestię tę również rozstrzygnął Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 24 czerwca 1961r. (sygn. akt I CO (...), OSNCP (...), nr (...), poz. (...)), gdzie stwierdził, że czynność prawna dotycząca majątku małoletniego dokonana bez zezwolenia władzy opiekuńczej jest nieważna.

Stosownie do treści art. 58 § 1 k.c. czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy.

Dlatego też należy uznać, że zawarta na drodze postępowania likwidacyjnego ugoda przez rodzica w imieniu małoletniego dziecka bez zgody sądu rodzinnego jest czynnością nieważną w świetle art. 58 § 1 k.c., a świadczenie odszkodowawcze wypłacone w ramach ugody należy potraktować jako kwotę bezsporną odszkodowania. Natomiast sam skutek w postaci zrzeczenia się dochodzenia dalszych roszczeń odszkodowawczych jest nieważny. Czynność taka nie może być konwalidowana. Zawarcie ugody bez zezwolenia sądu rodzinnego w trybie art. 101 § 3 k.r.i.o. nie wyłącza zatem możliwości dochodzenia dalszej, spornej kwoty odszkodowania lub zadośćuczynienia należnego od sprawcy lub jego ubezpieczyciela.

O ile jednak w świetle ocen wyżej poczynionych zasadność roszczenia powoda nie budziła wątpliwości o tyle zgłoszone żądania tak w zakresie zadośćuczynienia jak i odszkodowania co do wysokości jako wygórowane, nie zasługiwały już na aprobatę w całości.

Powód po ostatecznym określeniu powództwa domagał się zasądzenia od pozwanego na swoją rzecz kwoty 107.560 zł z czego 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę, jakiej doznał w wyniku wypadku komunikacyjnego.

Dla oceny zasadności twierdzeń w tym przedmiocie Sąd dopuścił nie tylko dowód z zeznań przedstawiciela ustawowego małoletniego powoda ale również z opinii biegłego sądowego z zakresu ortopedii i traumatologii

Sąd w pełni podzielił opinie biegłego bowiem spełniała ona stawiane jej wymogi, odzwierciedla staranność i wnikliwość w badaniu zleconego zagadnienia. Opinia biegłego podlega, tak jak i inne dowody ocenie według art. 233 § 1 k.p.c., lecz odróżniają ją szczególne kryteria oceny. Stanowią je zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej wniosków. Przedmiotem opinii biegłego nie jest przedstawienie faktów, lecz ich ocena na podstawie wiedzy fachowej ( wiadomości specjalne ). Nie podlega ona zatem weryfikacji jak dowód na stwierdzenie faktów na podstawie kryterium prawdy i fałszu. Zgodnie z art.233 §2 k.p.c. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do roszczenia o zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę w kwocie 100.000,00 zł Sąd uznał, że żądanie powoda zasługuje na uwzględnienie ale jedynie co do kwoty 50.000 zł.

Jak stanowi art. 445 § 1 k.c., w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Ze względu na niewspółmierność krzywdy, określenie w konkretnym przypadku odpowiedniej sumy pozostawione zostało sądowi.

Zadośćuczynienie pieniężne, o którym mowa we wskazanym przepisie ma na celu przede wszystkim złagodzenie cierpień doznanych przez poszkodowanego w wyniku czynu niedozwolonego. Obejmuje ono cierpienia fizyczne w postaci bólu i innych dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, polegające na ujemnych uczuciach przeżywanych w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia czy wyłączenia z normalnego życia. Przy czym dotyczy to cierpień fizycznych i psychicznych już doznanych, jak i tych, które wystąpią w przyszłości. Ma więc ono charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 26 listopada 2009 roku (sygn. akt III CSK (...)) wyraził pogląd, iż zadośćuczynienie przewidziane w art. 445 § 1 kc ma charakter kompensacyjny, stanowi sposób naprawienia krzywdy w postaci doznanych cierpień fizycznych i ujemnych przeżyć psychicznych, istniejącej zarówno w chwili orzekania, jak i takiej, którą poszkodowany będzie w przyszłości na pewno lub z dającym się przewidzieć dużym stopniem prawdopodobieństwa odczuwać. Zasadniczą przesłankę określającą jego wysokości stanowi więc stopień natężenia doznanej krzywdy, tj. rodzaj, charakter, długotrwałość cierpień fizycznych i ujemnych doznań psychicznych ich intensywność, nieodwracalność ujemnych skutków zdrowotnych, a w tym zakresie stopień i trwałość doznanego kalectwa i związana z nim utrata perspektyw na przyszłość oraz towarzyszące jej poczucie bezradności powodowanej koniecznością korzystania z opieki innych osób oraz nieprzydatności społecznej. Istotną okolicznością indywidualizującą rozmiar krzywdy jest wiek poszkodowanego. Utrata zdolności do pracy i możliwości realizacji zamierzonych celów oraz czerpania przyjemności z życia jest szczególnie dotkliwe dla człowieka, który doznał utraty zdrowia będąc jeszcze w pełni sił.

Przepisy kodeksu cywilnego nie zawierają żadnych kryteriów, jakie należy uwzględniać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego, toteż należy wziąć pod uwagę kryteria wypracowane przez judykaturę. Sąd Najwyższy wielokrotnie podkreślał, iż wysokość zadośćuczynienia uzależniona jest od całokształtu ujawnionych okoliczności, w szczególności od czasu trwania cierpień fizycznych i psychicznych, trwałości skutków wypadku, okresu trwania objawów chorobowych i ich nasilenia, wieku poszkodowanego.

Ocena kryteriów decydujących o wysokości zadośćuczynienia zależy od okoliczności konkretnej sprawy. Dlatego konfrontacja danego przypadku z innymi może dać jedynie orientacyjne wskazówki, co do poziomu odpowiedniego zadośćuczynienia. W każdej sprawie występują szczególne, właściwe tylko dla niej, okoliczności faktyczne. Natężenie doznanych krzywd zależy od indywidualnych cech poszkodowanego. Dlatego okoliczności wpływające na wysokość zadośćuczynienia, podobnie jak kryteria ich oceny, powinny być rozważane indywidualnie wobec konkretnej osoby pokrzywdzonego, bez względu na wysokość zadośćuczynienia zasądzonego w innej sprawie. Nie da się, bowiem w wymierny sposób ocenić, czy doznana przez powoda krzywda, nawet przy podobnych obrażeniach i sytuacji osobistej, jest większa, czy mniejsza niż krzywda doznana przez inną osobę na rzecz, której w innej sprawie zasądzono odpowiednie świadczenie.

W bogatym orzecznictwie Sądu Najwyższego jak i sądów powszechnych zwraca się uwagę – na co też wskazywały strony niniejszego procesu, iż z jednej strony zadośćuczynienie musi przedstawiać wartość ekonomicznie odczuwalną, z drugiej zaś powinno być utrzymane w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej. W ostatnim czasie w judykaturze podkreśla się jednak, iż stopa życiowa ma uzupełniający charakter w stosunku do kwestii zasadniczej jaką jest rozmiar szkody niemajątkowej (krzywdy). Powołanie się na nią przez Sąd przy ustalaniu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, nie może prowadzić do podważenia kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia. Zasada umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia nie może również oznaczać przyzwolenia na lekceważenie takich bezcennych wartości jak zdrowie czy integralność cielesna, a okoliczności wpływające na określenie tej wysokości, jak i kryteria ich oceny muszą być zawsze rozważane indywidualnie w związku z konkretną osobą poszkodowanego i sytuacją życiową, w której się znalazł (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2007 roku, I CSK (...), LEX nr (...))

Dla określenia rozmiaru krzywdy doznanej przez powoda J. C. w wyniku wypadku z dnia 8 grudnia 2011 roku koniecznym było więc ustalenie skali doznanych przez niego obrażeń ciała oraz ich następstw w codziennym funkcjonowaniu. Powód będący obecnie uczniem gimnazjum do dnia wypadku nie chorował, nie odczuwał ograniczenia sprawności fizycznej. Czynnie uprawiał sporty walki. W sprawie jest niesporne, że wypadek miał miejsce na przejściu dla pieszych, a więc w miejscu gdzie pieszy przechodzący przez jezdnię w miejscu oznaczonym powinien mieć zapewnione maksymalne bezpieczeństwo. Wprawdzie przechodzący przez jezdnię obowiązany jest zachować szczególną ostrożność i przed wejściem na jezdnię upewnić się, czy nadjeżdżające pojazdy znajdują się w bezpiecznej odległości, jednak obowiązek tym większej szczególnej ostrożności ciąży na kierowcy, który musi zawsze liczyć się z możliwością pojawienia się na jezdni osoby pieszej, jest więc obowiązany zmniejszyć szybkość do granic pozwalających w razie potrzeby na natychmiastowe zatrzymanie pojazdu. W związku z tym kierowca ma obowiązek obserwowania nie tylko jezdni, ale również przylegającego do jezdni w miejscu przejścia chodnika, aby upewnić się, czy nikt nie wkracza na jezdnię, a jeżeli wkracza, to natychmiast hamować, zanim przechodzień znajdzie się na torze jazdy samochodu.

Powód będący pieszym zachował wszystkie wymagane od niego warunki, a mimo to, wskutek przedmiotowego wypadku doznał ciężkich obrażeń, skutkujących ciężkim 40% uszczerbkiem na zdrowiu. Powód praktycznie od wypadku do dzisiaj ma ograniczoną możliwość uprawiania sportów wymagających biegania, skakania, dźwigania, dłuższych marszów, intensywnego zginania stawu klanowego. Jest wykluczony z aktywnego udziały w zajęciach w-fu. Rokowanie jest niepewne. Okres po wypadku wiązał się także z niedogodnościami i utrudnieniami w codziennym funkcjonowaniu. Utracił na wiele tygodni kontakt z rówieśnikami i kolegami z klasy. Rytm późniejszego codziennego życia zaburzała też konieczność rehabilitacji. Niewątpliwie w wyniku wypadku powód doznał nie tylko poważnych obrażeń ciała, ale również jak wynika z opinii biegłego sadowego nieodwracalnych w skutkach, a zatem dobrem prawnym naruszonym było zdrowie ludzkie pojmowane jako „pewien optymalny z punktu widzenia procesów życiowych stan organizmu danej osoby zarówno w aspekcie funkcji fizjologicznych, jak i psychicznych (OTK z 28.05.1997r., (...), OTK (...)). Nie ulega wątpliwości, że zdrowie ludzkie jest dobrem niezwykle cennym, o czym świadczy chociażby objęcie tego dobra konstytucyjną ochroną Jak stwierdził Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu wskazanego orzeczenia „ochrona życia ludzkiego nie może być rozumiana wyłącznie jako ochrona minimum funkcji biologicznych niezbędnych do egzystencji, ale jako gwarancja prawidłowego rozwoju, a także uzyskania i zachowania normalnej kondycji psychofizycznej właściwej dla danego etapu życia”. Nie ulega żadnym wątpliwościom, iż wypadek zmienił diametralnie życie powoda. Trwały uszczerbek na jej zdrowiu jest tym dotkliwszy, iż doznany w tak młodym wieku, a ze świadomością skutków wypadku w postaci całkowitego wyłączenia z normalnego aktywnego życia sportowego, powód będzie musiał borykać przez całe swoje dalsze życie.

Z drugiej jednak strony, żądanie przez powoda w okolicznościach tej konkretnej sprawy zadośćuczynienia w łącznej kwocie 120.000 zł uwzględniając kwotę wypłaconą przez pozwanego jest w ocenie Sądu nadmiernie wygórowane.

W ocenie Sądu ustalone w sprawie okoliczności przemawiały za przyznaniem J. C. dalszej kwoty 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego, jako adekwatnej do krzywdy jakiej doznał w wyniku wypadku drogowego. Dopiero ta kwota ( łącznie 70.000 zł) posiada zdaniem Sądu realną, odczuwalną wartość i nie sposób przypisać jej miana symbolicznej. Jednocześnie, z uwagi na skutki opisanego wyżej zdarzenia i aktualne stosunki majątkowe panujące w społeczeństwie nie jest ona – zdaniem Sądu – nadmierna. Sąd miał też na względzie, że zdrowie jest dobrem szczególnie cennym i przyjmowanie stosunkowo umiarkowanych kwot zadośćuczynienia może prowadzić do jego deprecjacji - orzeczenie SA w G. z dnia 4.02.2010r. IACa (...). Kwota ta jest w ocenie Sądu adekwatna do stopnia doznanego uszczerbku na zdrowiu (40%), rozmiaru cierpienia powoda, nasilenia bólu fizycznego, trwałości skutków zdarzenia oraz następstw w sferze psychicznej.

Żądanie zadośćuczynienia w kwocie wyższej, niż zasądzona tj. 50.000 zł (przy uwzględnieniu kwoty już wypłaconej przez ubezpieczyciela 20.000 zł) Sąd uznał za rażąco wygórowaną.

Zgodnie z art. 444 § 1 kc w zw. z art. 436 § 1 kc i w zw. z art. 435 kc w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia powstałego na skutek ruchu pojazdu mechanicznego, naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Poszkodowanym, któremu przysługują roszczenia przewidziane z powyższego przepisu, jest każda osoba, której wyrządzono szkodę czynem niedozwolonym. Odszkodowanie obejmuje wszelkie wydatki pozostające w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, jeżeli są konieczne i celowe. Do kosztów objętych § 1 wspomnianego artykułu należą m.in. koszty leczenia, koszt urządzeń kompensujących kalectwo, koszty specjalnego odżywiania, koszty celowe komunikacji pozostające w związku z chorobą, jak na przykład dojazdy do szpitala, na badania itp., przy czym dotyczy to nie tylko poszkodowanego, ale również członków jego rodziny opiekującej się nim, czy wreszcie wydatki ponoszone dla zapewnienia poszkodowanemu właściwej opieki i pielęgnacji w okresie rekonwalescencji (por. wyrok SN z dnia 21.05.1973r. (...),OSP (...), Nr (...) poz.(...)).

Zdaniem Sądu przedstawiony w przedmiotowej sprawie materiał dowodowy oraz przeprowadzone postępowanie wskazuje, iż roszczenie z tytułu zwiększonych potrzeb związanych z kosztami opieki zasługuje na uwzględnienie aczkolwiek nie w całości.

W rozpoznawanej sprawie nie budzi wątpliwości, iż ze względu na charakter doznanych obrażeń u powoda występowała potrzeba korzystania z pomocy osób trzecich przy codziennych czynnościach. Bezspornym jest też, że powód nie poniósł kosztów tej opieki, albowiem, świadczona ona była przez członków jej najbliższej rodziny tj. rodziców. Okoliczności te, zdaniem strony pozwanej, przemawiały za bezzasadnością powyższego roszczenia, jedynie z tej przyczyny, iż powód nie wskazał czy opieka w wymiarze 12 godzin dziennie przez 9 tygodni była sprawowana, a tym bardziej czy była rzeczywiście potrzebna.

Z argumentacją tą nie sposób się zgodzić. Przede wszystkim bowiem wskazać należy, iż pozwany mylnie wywodzi, że jakikolwiek wpływ na prawo poszkodowanego do odszkodowania związanego ze zwiększonymi potrzebami wynikającymi z konieczności korzystania z opieki osoby trzeciej ma rzeczywiste ponoszenie przez powoda kosztów takiej opieki jak i sprawowanie jej przez osoby trzecie, a nie domowników. Podkreślić należy, iż w orzecznictwie szeroko jest prezentowany pogląd, iż przyznanie odszkodowania jest uzależnione jedynie od stwierdzenia w określonym czasie zwiększonych potrzeb jako następstwa czynu niedozwolonego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 16.04.2009r. sygn. I ACa (...), wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 18.06.2014r. sygn. I ACa(...)).

Fakt ponoszenia całego ciężaru opieki nad poszkodowanym w czasie leczenia i rehabilitacji przez członków najbliższej rodziny nie zwalnia osoby odpowiedzialnej od zwrotu kwoty obejmującej wartość tych świadczeń, i nie jest uzależnione od wykazania, iż poszkodowany efektywnie wydał odpowiednie kwoty na koszty tej opieki ( zob. orz. SN z 4.3.1969 r., (...) (...), (...), Nr (...), poz.(...); orz. SN z 4.10.1973r, II (...),i OSN (...), Nr(...) poz.(...), wyrok SA w Lublinie z dnia 24.10.2012r. (...), wyrok SA w Łodzi z dnia 27.02.2013rr. (...))).

Tak więc już samo ustalenie, że u powoda występowała potrzeba korzystania z pomocy osób trzecich, co jednoznacznie wynika tak z zeznań ojca powoda jak i przede wszystkim z opinii biegłego z dziedziny chirurgii urazowej i ortopedii, uzasadnia przyznanie mu stosownego odszkodowania z tytułu zwiększonych potrzeb związanych z opieką.

Zakwestionować natomiast zdaniem Sądu orzekającego należało czasokres niezbędnej opieki potrzebnej powodowi w codziennym funkcjonowaniu. Powódka domagała się zasądzenia z tytułu kosztów opieki kwoty 7.560 zł za okres 9 tygodni i w wymiarze 12 godzin dziennie czyli 63 dni x 12h przy przyjęciu stawki godzinowej w wysokości 10,00 zł, wskazując, iż winna ona zostać ustalona w oparciu o obowiązujące stawki opiekunek MOPS.

Z opinii biegłego z zakresu chirurgii urazowej i ortopedii jednoznacznie wynika, że powód w związku z urazem jakiego doznała w wypadku i jego skutkami w postaci najpierw unieruchomienia gipsowego w pozycji leżącej, a potem konieczności poruszania się na wózku inwalidzkim, wymagał pomocy osób trzecich. Jednakże w ocenie Sądu przy ustalaniu tego okresu należało pominąć okres pobytu powoda w szpitalu, a zakończył się on z chwilą kolejnej hospitalizacji od dnia 23 stycznia 2012r. Także z dokumentacji medycznej wynika, iż jedynym ograniczeniem w zakresie funkcjonowania powoda była konieczność poruszania się bez obciążania kończyny dolnej prawej. lewej.

Z tych względów Sąd kierując się powyższymi wnioskami co do okresu i wymiaru wymaganej opieki, przyjął iż konieczna była ona przez 41 dni ( 13.12.2011r. - 22.01.2012r.) w wymiarze 8 godzin dziennie. Ustalając natomiast wysokość stawki godzinowej Sąd podzielił stanowisko strony powodowej, że miarodajne dla ustalenia ekwiwalentu kosztów związanych z koniecznością opieki osób trzecich są stawki usług opiekuńczych obowiązujące w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w S. C., które kształtowały się wówczas na poziomie od 12 do 15 zł za godzinę ( dowód; informacja k.225). Jest to zatem stawka niewygórowana, jedna z najmniejszych w zakresie usług opiekuńczych, a pozwany nie udowodnił, by usługi takie mogły być świadczone za mniejsze stawki. Tym samym koszt sprawowania opieki przez 328 godzin daje kwotę 3.280 zł.

W rezultacie z tytułu zadośćuczynienia i odszkodowania Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda łącznie kwotę 53.280 zł (punkt 1 sentencji).

Na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art.455 k.c. Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda ustawowe odsetki za opóźnienie od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia i odszkodowania. Jako datę początkową, od której biegną odsetki za opóźnienie od zasądzonej kwoty Sąd przyjął daty wskazane przez powoda, czemu pozwany nie oponował.

Sąd Okręgowy oddalił także powództwo o zadośćuczynienie pieniężne za doznaną przez powoda krzywdę i odszkodowanie w zakresie jakim przekraczało zasądzoną wyżej kwotę (punkt 2 sentencji wyroku).

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i art. 100 k.p.c., mając na uwadze zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów oraz zasadę odpowiedzialności za wynik procesu.

Z kwoty ostatecznie żądanej przez powoda 107.560 zł uznana została kwota 53.280 zł, stanowiącą blisko 50 % wartości przedmiotu sporu. Zgodnie z zasadą stosunkowego rozliczenia kosztów procesu, strona powinna ponieść swoje koszty w takim stopniu, w jakim przegra sprawę. Zgodnie z zasadą stosunkowego rozliczenia kosztów procesu, strony powinny ponieść jego koszty w takim stopniu, w jakim przegra sprawę.

Rozliczając koszty postępowania Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda zwrot połowy kwoty z tytułu uiszczonej opłaty stosunkowej ( 5.178 zł) o czym orzeczono w pkt. 3 wyroku.

Koszty zastępstwa procesowego z uwagi na wynik końcowy procesu zniesiono wzajemnie.

W pkt. 5 wyroku Sąd na mocy art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Słupsku nieuiszczone koszty sądowe w kwocie 990 zł na które składały się wydatki związane z opiniami biegłych w zakresie w jakim pozwany przegrał sprawę ( 50% z łącznej kwoty 1.979,22 zł - rachunki k. 135 i k. 195 ).

W pkt. 5 Sąd odstąpił od obciążania powoda nieuiszczonymi kosztami sądowymi, mając na względzie charakter niniejszej sprawy tj. by nie pomniejszać kwoty zasądzonej powodowi tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania.

Na oryginale właściwy podpis