Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IX P 373/17

UZASADNIENIE

Powódka (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w S. wniosła o zasądzenie od pozwanego T. K. na jej rzecz kwot: 2.356,80 euro z ustawowymi odsetkami od dnia 31 grudnia 2016 r., tytułem naprawienia szkody wyrządzonej pracodawcy wskutek umyślnie zawinionego działania pracownika, a także 121,50 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 31 grudnia 2016 r., tytułem zwrotu kosztów szkolenia. Nadto wniosła o zwrot kosztów procesu.

W uzasadnieniu wskazała, że pozwany był zatrudniony na stanowisku kierowcy w transporcie międzynarodowym. Dnia 3 października 2016 r. złożył oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę za dwutygodniowym okresem wypowiedzenia, lecz z prośbą o naliczanie tego okresu począwszy od 30 września. Nie przystała na tę prośbę i poinformowała pozwanego, że okres wypowiedzenia w jego przypadku wynosi 1 miesiąc. Nie zwolniła go z obowiązku świadczenia pracy. Niezależnie od powyższego dyspozytor w dniu 7 października polecił pozwanemu, aby w dniu 8 października stawił się w bazie w L., celem odbycia podróży służbowej przygotowanym ciągnikiem z naczepą. Pozwany odmówił wskazując, że podjął już nową pracę. W rezultacie powódka była zmuszona poinformować nadawcę ładunku – (...) o braku możliwości realizacji przewozu na trasie z H. w Szwecji do Hiszpanii. Trasa ta obejmowała 4.394 km w obie strony, a wynagrodzenie otrzymywane od tego kontrahenta wynosi 0,83 euro za każdy kilometr. Wskutek umyślnego zachowania pozwanego utraciła wynagrodzenie w wysokości 3.647,02 euro. Uwzględniając, że zaoszczędziła kosztów związanych ze zużyciem paliwa i delegacji pracownika, to utracona korzyść wyniosła 1.951,92 euro, co poparła szczegółowym wyliczeniem. Nadto powódka dochodzi kwoty 404,88 euro z tytułu opłaty leasingowej za ciągnik i naczepę za okres wyłączenia ich z ruchu na skutek niestawiennictwa pozwanego w pracy. Jako podstawę roszczenia wskazała art. 122 k.p.

Z kolei żądanie zapłaty 121,50 zł wynikało z umowy o podnoszenie kwalifikacji w formach szkolnych i pozaszkolnych.

Nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym dnia 26 kwietnia 2017 r. Sąd zasądził całość dochodzonych roszczeń.

Pozwany złożył sprzeciw, zaskarżając nakaz zapłaty w części ponad kwotę 121,50 zł. Wniósł o oddalenie powództwa w pozostałym zakresie i zasądzenie na jego rzecz zwrotu kosztów procesu. W uzasadnieniu podniósł, że informację o długości okresu wypowiedzenia wynoszącej 1 miesiąc otrzymał dopiero po wysłaniu w dniu 30 września 2016 r. do pracodawcy wiadomości sms o chęci wypowiedzenia umowy o pracę. Zatem zdaniem pozwanego powinien go obowiązywać dwutygodniowy okres wypowiedzenia. Przyznał, że 7 października odmówił podjęcia pracy, ponieważ świadczył już pracę dla nowego pracodawcy. Jego zamiarem nie było jednak wyrządzenie szkody pracodawcy. Umyślne niedopełnienie obowiązku pracowniczego nie jest równoznaczne z umyślnym wyrządzeniem szkody. Pozwany podkreślił, że powódka zatrudnia wielu kierowców i mogła skorzystać z ich pracy.

Reasumując zarzucił, że w ramach odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną nieumyślnie pracownik nie odpowiada za utracone korzyści pracodawcy, a jedynie za stratę rzeczywistą.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

(...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w S. prowadzi działalność gospodarczą w zakresie transportu drogowego towarów. T. K. był u niej zatrudniony na podstawie umowy o pracę, zawartej na czas określony od dnia 25 października 2015 r. do dnia 24 października 2020 r., w pełnym wymiarze czasu pracy, na stanowisku kierowcy samochodu ciężarowego w transporcie międzynarodowym, za wynagrodzeniem 1.750 zł plus ryczałt za godziny nocne i nadliczbowe w kwocie 970 zł. Z tytułu odbywania podróży służbowej za granicą przewidziano kwotę 42 euro za każdą dobę.

Aneksem z dnia 23 grudnia 2015 r. strony zmieniły kwotę za dobę podróży służbowej na 44 euro.

Niesporne, a nadto: umowa o pracę z dnia 25.10.2015 r. – k. 9-21, aneks do umowy o pracę z 23.12.2015 r. – k. 22

Poprzednio T. K. miał 10 lat doświadczenia w pracy na stanowisku kierowcy w transporcie międzynarodowym, u ośmiu różnych pracodawców. Dwukrotnie on sam wypowiadał umowę o pracę.

Dowód: przesłuchanie pozwanego – k. 104-105, świadectwa pracy – k. 79-88

W dniu 3 października 2016 r. T. K. złożył pracodawcy pismo datowane na 30 września 2016 r., zawierające oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę z zastosowaniem dwutygodniowego okresu wypowiedzenia. Pismo zostało wysłane listem poleconym w dniu 30 września 2016 r.

Dowód: wypowiedzenie – k. 23, przesłuchanie pozwanego – k. 104-105, zeznania świadka Ł. G. – k. 100-101

Przyczyną złożenia wypowiedzenia przez T. K. było znalezienie nowego zatrudnienia u innego przewoźnika. Pracę podjął od dnia 1 października 2016 r.

Dowód: przesłuchanie pozwanego – k. 104-105

T. K. nie został zwolniony z obowiązku świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia.

Niesporne

Normalnie przyjętym w Polar (...) sposobem komikowania pomiędzy dyspozytorem a kierowcą były wiadomości sms lub rozmowy telefoniczne. Dnia 7 października 2016 r. dyspozytor Ł. G. wysłał T. K. wiadomość sms o treści (pisownia oryginalna): „witam. jutro do 12:00 prosze stawic sie na L.. (...) dla ciebie zs 287 er. naczepa od nas z placu tipe5518517. P. wyjechac na maxa za T.. tam pauza i dalej start w N. o 22:00 na rozladubki we Wtorek w:

1) 06:30 D. B.

2) es08100 M.

3) es46380 cheste

4) es46550 A.. Przypominam ze obowiazuje cie miesieczby okres wypowiedzenia.”.

Zlecenie transportowe wskazane przez dyspozytora dotyczyło naczepy (...) i obejmowało trasę z H. w Szwecji do M., a następnie C. i A. w Hiszpanii, a zlecającym przewóz był (...).

Dowód: wydruk wiadomości sms z 7.10.2016 – k. 24, zlecenie transportowe przesłane e-mailem – k. 25, 26.

T. K. w dniu 8 października 2016 r. odmówił stawiennictwa w bazie w L. informując, że świadczy już pracę dla innego pracodawcy. Ł. G. nie dysponował innym wolnym kierowcą, a żaden z tych, którzy odbywali okres jednotygodniowego czasu wolnego nie wyraził zgody na tak nagłe skrócenie okresu odpoczynku. W rezultacie Polar (...) poinformowało nadawcę ładunku przeznaczonego do Hiszpanii – (...), że nie będzie w stanie zrealizować zlecenia w dniu 8 października.

Przedstawiciel (...) odpowiedział pisemnie, że jest zmuszony anulować zlecenie.

Dowód: zeznania świadka Ł. G. – k. 100-101, zeznania świadka A. K. – k. 100, pismo (...) wraz z tłumaczeniem – k. 27, 28

Za zlecenia transportowe udzielane Polar (...) płacił wynagrodzenie w kwocie 0,83 euro za każdy kilometr na trasach ze Szwecji do Hiszpanii. Anulowane zlecenie obejmowało trasę o długości 4.394 kilometrów.

Z otrzymanego wynagrodzenia w kwocie 3.647,02 euro Polar F. poniósłby koszt zakupu paliwa, co przy średnim spalaniu wynoszącym dla ciągnika ZS 287ER w okresie września i października 2016 r. 29,26 litrów na 100 kilometrów i średniej cenie paliwa w Niemczech i Hiszpanii w pierwszej połowie października 2016 r. na poziomie 0,9648 euro za litr, dałoby koszt 1.240,43 euro.

Poza tym Polar F. poniósłby koszt diety i ryczałtu za nocleg za podróż służbową kierowcy, co dla przewidywanego okresu podróży wynoszącego 10,3 doby, dałoby 454,67 euro.

Po odjęciu kosztów utracone wynagrodzenie z tytułu anulowanego zlecenia transportowego wyniosło 1.951,92 euro.

Dowód: faktury VAT wraz z tłumaczeniem i mapami z wykazem kilometrów – k. 32-37, wyliczenie utraconych korzyści – k. 38, zeznania świadka Ł. G. – k. 100-101, zeznania świadka A. K. – k. 100

Polar (...) nie zatrudnia kierowców rezerwowych – pozostających w stałym pogotowiu. W razie absencji chorobowych lub z przyczyn losowych, na jego miejsce dyspozytor ściąga innego kierowcę z urlopu lub prosi o przedłużenie okresu podróży służbowej, przy czym potrzebuje do tego celu kilku dni. Jeżeli kierowca zgłosi niestawiennictwo z dnia na dzień, wówczas przewoźnik jest zmuszony zrezygnować ze zlecenia transportowego, które ten kierowca miał wykonać.

Dowód: zeznania świadka J. B. – k. 99 v., zeznania świadka Ł. G. – k. 100-101, zeznania świadka A. K. – k. 100

Ciągnik siodłowy o numerze rejestracyjnym (...) został następnego dnia przekazany innemu kierowcy, lecz unieruchomiony pozostał: w okresie od dnia 8 do 14 października 2016 r. ciągnik o numerze ZS 792AL, a okresie od 15 do 17 października 2016 r. ciągnik ZS 203GC. Jaka cała flota Polar (...), ciągniki te były w posiadaniu na podstawie umowy leasingu. Opłata z tego tytułu za okres od 8 do 17 października 2016 r. wyniosła 404,88 euro.

Dowód: wyciąg z umowy leasingu z dowodem rejestracyjnym pojazdu – k. 44, 46-47, wyliczenie rat leasingowych – k. 47, faktury VAT – k. 41, 43, 45

Sąd zważył, co następuje:

Złożonym w sprawie sprzeciwem pozwany zaskarżył część nakazu zapłaty – powyżej kwoty 121,50 zł zasądzonej tytułem zwrotu kosztów szkolenia. Natomiast przedmiotem sporu pozostało roszczenie o odszkodowanie z tytułu odpowiedzialności materialnej pracownika.

Powództwo pozostałe do rozstrzygnięcia okazało się w większości zasadnym: uwzględniono utracone korzyści związane z anulowanym zleceniem transportowym, natomiast oddalono powództwo w ramach żądania zwrotu opłat leasingowych.

Jego podstawę prawną stanowi art. 114 kodeksu pracy, w myśl którego pracownik, który wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych ze swej winy wyrządził pracodawcy szkodę, ponosi odpowiedzialność materialną według zasad określonych w przepisach niniejszego rozdziału. Z kolei na mocy art. 122 k.p. jeżeli pracownik umyślnie wyrządził szkodę, jest obowiązany do jej naprawienia w pełnej wysokości. O ile na mocy art. 115 k.p. za szkodę wywołaną nieumyślnie pracownik odpowiada tylko za stratę rzeczywistą, to w stosunku do szkody spowodowanej umyślnie, art. 122 przewiduje naprawienie szkody w pełnej wysokości, co stosownie do tezy III zachowujących aktualność wytycznych Sądu Najwyższego w przedmiocie materialnej odpowiedzialności pracowników (uchwała SN z 29.12.1975 r. , V PZP 13/75, OSNC 1976, Nr 2, poz. 19) oznacza stratę rzeczywistą i utraconą korzyść. Obejmuje każdy uszczerbek majątkowy niemający prawnego usprawiedliwienia, a więc tak rzeczywistą stratę, o której mowa w art. 115, jak i utratę korzyści, której pracodawca mógł się spodziewać, gdyby pracownik nie wyrządził mu szkody.

Powódka dochodzi naprawienia szkody w postaci utraconych korzyści, a zatem zasadność powództwa była determinowana stwierdzeniem umyślności pozwanego.

Odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez pracownika w mieniu pracodawcy umyślnie jest uzależniona od wykazania przez pracodawcę wszystkich jej przesłanek, tj. zawinionego przez pracownika naruszenia obowiązków ze stosunku pracy, szkody oraz związku przyczynowego między nimi (art. 114 i 116 k.p.).

W niniejszym postępowaniu strona powodowa wykazała wszystkie powyższe przesłanki w odniesieniu do utraconego wynagrodzenia za realizację zlecenia transportowego, lecz nie w odniesieniu do szkody w postaci uiszczenia opłat leasingowych.

Sąd uznał, że pozwany wyrządził szkodę pracodawcy w sposób umyślny, w postaci zamiaru ewentualnego. W celu określenia, kiedy pracownikowi można postawić zarzut umyślnego wyrządzenia szkody pracodawcy, stosuje się definicję winy umyślnej obowiązującą w prawie karnym. Pracownik umyślnie wyrządza szkodę pracodawcy nie tylko wtedy, gdy celem jego działania jest wyrządzenie szkody pracodawcy, ale także wtedy, gdy rozmyślnie naruszając obowiązki pracownicze, godzi się na powstanie szkody (zamiar ewentualny). Zamiar ewentualny występuje zawsze obok jakiegoś zamiaru bezpośredniego. Sprawca chce podjąć określone działanie, a jednocześnie ma świadomość, że to działanie może przynieść skutek uboczny i na ten skutek się godzi. W nauce prawa karnego dość powszechny jest pogląd, zgodnie z którym godzenie się sprawcy na skutek to nic innego niż obojętność sprawcy wobec możliwości nastąpienia skutku. W nauce prawa karnego występuje także pogląd, który wiąże zamiar ewentualny z wysokim prawdopodobieństwem wystąpienia skutku. Godzenie się sprawcy na skutek, podobnie jak wola osiągnięcia skutku przy zamiarze bezpośrednim, może istnieć przy większym lub mniejszym prawdopodobieństwie nastąpienia skutku. Wysokie prawdopodobieństwo nastąpienia skutku może jedynie przemawiać za istnieniem zamiaru ewentualnego sprawcy, podobnie jak niskie prawdopodobieństwo nastąpienia skutku - za nieumyślnością.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego można spotkać wyroki, w których Sąd Najwyższy przyjął, że pracownik umyślnie wyrządza pracodawcy szkodę, gdy uświadamiając sobie niebezpieczeństwo powstania szkody, zachowuje obojętność wobec możliwości powstania szkody i kontynuuje niebezpieczne zachowanie (zob. np. wyroki SN: z dnia 23 maja 2014 r., II PK 28/14, z dnia 18 lutego 2014 r., III PK 64/13, z dnia 18 stycznia 1977 r., IV PR 353/76, Sł. Prac. 1977, nr 5, s. 34, oraz z dnia 6 lipca 1977 r., IV PR 167/77, OSPiKA 1979, z. 7-8, poz. 132).

W analizowanym przypadku całokształt okoliczności i zachowania pozwanego wskazuje właśnie na tak pojmowany zamiar ewentualny. T. K. przyznał, że wiedział, iż zaprzestanie świadczenia pracy przed upływem okresu wypowiedzenia stanowi naruszenie obowiązków pracowniczych. Obowiązek taki wynika wprost z art. 22 § 1 k.p., na mocy którego pracownik, przez nawiązanie stosunku pracy, zobowiązuje się świadczyć pracę w określonym miejscu i czasie, na polecenie pracodawcy.

Analiza długości okresu wypowiedzenia (dwa tygodnie, czy jeden miesiąc) pozostaje zbędna, ponieważ pozwany złożył oświadczenie o wypowiedzeniu umowy w dniu 3 października 2016 r. (chwila dotarcia listu do adresata – art. 61 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p.). Minimalny dwutygodniowy okres wypowiedzenia kończyłby się dnia 21 października 2016 r. (liczony zgodnie z art. 30 § 2 1 k.p.). Tymczasem pozwany już od dnia 1 października 2016 r. rozpoczął pracę u innego pracodawcy, co istocie oznacza, że porzucił pracę u powódki.

Pozwany jednocześnie zeznał: „nie myślałem o tym, co zrobię z 2 tygodniami wypowiedzenia u powódki, które wynikały z mojego pisma. Dostałem smsa od dyspozytora, wiedziałem w jaką trasę miałbym pojechać 8 października. To była trasa z ładunkiem (...) z H. w Szwecji do B. w Hiszpanii. Nie wiem, co się dalej działo z tym przewozem.” (k. 104 v.). Tego rodzaju postawa pracownika porzucającego pracę i informującego dyspozytora z dnia na dzień, że nie stawi się do bazy po ciągnik z ładunkiem, jest przykładem opisanej powyżej obojętności wobec skutków naruszenia swojego obowiązku, a więc zamiaru ewentualnego. T. K., jako kierowca z ponad 10-letnim stażem pracy na stanowisku kierowcy w transporcie międzynarodowym, pracujący wcześniej u 8 innych pracodawców, musiał wiedzieć, że nieusprawiedliwiona nieobecność kierowcy w pracy, z informacją przekazaną z dnia na dzień, z dużym prawdopodobieństwem doprowadzi do utraty zlecenia transportowego i – co za tym idzie – przestoju ciągnika siodłowego.

Każdy pracownik jest uprawniony do poszukiwania zatrudnienia oferującego mu lepsze warunki pracy lub płacy. Musi jednak liczyć się z obowiązkiem świadczenia pracy do końca okresu wypowiedzenia, jeżeli pracodawca nie wyraził zgody na zwolnienie z tego obowiązku, ani nie rozwiązano umowy na mocy porozumienia stron. Jeżeli mimo to podejmuje decyzję o porzuceniu dotychczasowej pracy, to musi liczyć z konsekwencjami, do których należy możliwość wystąpienia szkody po stronie zakładu.

Sąd uznał, że nie można wymagać od powódki zatrudniania kierowcy rezerwowego, bądź przewidywania innej rezerwy kadrowej na wypadek porzucenia pracy przez któregoś z kierowców. Zasada ponoszenia ryzyka prowadzonej działalności przez pracodawcę przewiduje natomiast obowiązek liczenia się z usprawiedliwioną nieobecnością pracownika, taką jak absencja chorobowa. Trudno obarczać pracodawcę takim obowiązkiem w odniesieniu do bezprawnego porzucenia pracy.

Niemniej świadkowie J. B. i Ł. G. zeznali, że możliwość zapewnienia zastępstwa przez innego kierowcy spośród zatrudnianej załogi istniałaby, gdyby dyspozytor miał pewność co do nieobecności pracownika na kilka dni przed przewidywanym startem.

Przypisanie pozwanemu winy umyślnej w postaci zamiaru ewentualnego prowadzi do wniosku, że odpowiada za całą szkodę, a więc również za utraconego korzyści. Dopuszczalność dochodzenia przez pracodawcę utraconych korzyści w razie odmowy wykonania polecenia służbowego potwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 sierpnia 2011 r. (I BP 3/11).

Powódka wykazała wysokość utraconego wynagrodzenia za anulowane przez (...) zlecenie transportowe do Hiszpanii, które miał wykonać powód. Odliczyła od tego zaoszczędzone koszty paliwa i diet pracownika. Precyzyjne wyliczenie z k. 38 zostało potwierdzone przez świadków J. B., Ł. G. i A. K.. Sąd przeanalizował to wyliczenie i nie znalazł w nim żadnej luki logicznej lub nieprawidłowych danych.

W rezultacie zasądzono od pozwanego wynikającą z wyliczenia kwotę 1.951,92 euro utraconych przez powódkę korzyści.

Natomiast powództwo w zakresie żądania zwrotu uiszczonych opłat leasingowych podlegało oddaleniu, ponieważ brak jest adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy porzuceniem pracy, a powstaniem tego kosztu pracodawcy, wymaganego art. 114 k.p. (...) pojazdu jest umową długoterminową, a uiszczanie rat jest obowiązkiem leasingobiorcy w oderwaniu od tego, czy faktycznie wykorzystuje przedmiot leasingu. Niezależnie od tego, czy pozwany stawiłby się do pracy w dniu 8 października 2016 r., czy samochód pozostawałby w przestoju, czy też udałoby się znaleźć innego kierowcę na zastępstwo, powódka uiściłaby ratę leasingu za cały miesiąc październik 2016 r.

Ustawowe odsetki zasądzono na podstawie art. 481 §1 k.c. w związku z art. 300 k.p. Należało zastosować ogólne reguły, a więc wynikającą z art. 455 § 1 k.c. chwilę wezwania dłużnika do zapłaty. Powódka wezwała pozwanego do zapłaty pismem z dnia 21 grudnia 2016 r., oznaczając termin zapłaty na 30 grudnia 2016 r. Odsetki zasądzono od dnia następnego.

Sąd zasądził na rzecz strony powodowej kwotę 2.318,18 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Zgodnie z art. 98 k.p.c. strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Natomiast w myśl art. 100 k.p.c. Sąd stosunkowo rozdziela koszty procesu w razie ustąpienia obu stron. Powódka poniosła koszty w postaci opłaty od pozwu w kwocie 646 zł oraz kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 2.700 zł (§ 9 ust.1 pkt 2 w zw. z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804), co daje łącznie 3.346 zł. Natomiast pozwany poniósł koszt zastępstwa procesowego na kwotę 2.700 zł. Po stosunkowym rozdzieleniu kosztów, przy założeniu, że powódka wygrała proces w 83%, a pozwany w 17% - dało to 2.318,18 zł na rzecz powódki.

ZARZĄDZENIE

1. (...)

2. (...)

3. (...)

2.01.2018