Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 48/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 grudnia 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Polak

Sędziowie:

SSA Jolanta Hawryszko

SSA Urszula Iwanowska (spr.)

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 8 grudnia 2017 r. w Szczecinie

sprawy T. W.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o prawo do emerytury z tytułu zatrudnienia w szczególnych warunkach

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 26 października 2016 r. sygn. akt VI U 1202/16

1.  zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołanie,

2.  odstępuje od obciążenia ubezpieczonego kosztami zastępstwa procesowego organu rentowego za obie instancje.

SSA Urszula Iwanowska SSA Anna Polak SSA Jolanta Hawryszko

III A Ua 48/17

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 18 sierpnia 2015 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. odmówił T. W. prawa do emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych wskazując, że na dzień 1 stycznia 1999 r. wnioskodawca udowodnił wymagany ustawą ogólny staż pracy, natomiast nie udowodnił żadnego okresu wykonywania pracy w warunkach szczególnych wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Organ rentowy wskazał, że nie zaliczył do okresu pracy w szczególnych warunkach okresu zatrudnienia od 1 lipca 1972 r. do 14 marca 1994 r., ponieważ na świadectwie pracy wystawionym przez pracodawcę dnia 31 stycznia 1994 r. wskazane jest, że w tym okresie zatrudnienia zajmowane przez ubezpieczonego stanowisko to pracownik fizyczny, co nie jest zgodne ze stanowiskiem wykazanym w świadectwie pracy wykonywanej w szczególnych warunkach z dnia 20 maja 2015 r.

W odwołaniu od powyższej decyzji T. W. wniósł o przyznanie prawa do wcześniejszej emerytury wskazując, że w okresie od 1 lipca 1972 r. do 14 marca 1994 r. pracował jako traktorzysta (kierowca ciągnika rolniczego) w gospodarstwie rolnym w K., a następnie w Ł., gospodarstwo to funkcjonowało w ramach (...) w C.. Odwołujący wskazał, że w związku z prywatyzacją gospodarstwa pracownicy zostali przejęci przez spółkę (...) sp. z o.o. w Ł., a wystawione wówczas dla ubezpieczonego świadectwo pracy wskazywało na stanowisko „pracownik fizyczny” co jednak nie odpowiadało faktycznie wykonywanej przez ubezpieczonego pracy tj. pracy traktorzysty. Wnioskodawca wystąpił o wystawienie kolejnego świadectwa, które przedłożył wraz z odwołaniem, a które jest świadectwem pracy w szczególnych warunkach.

W odpowiedzi na odwołanie Zakład Ubezpieczeń Społecznych wniósł o jego oddalenie w całości, podtrzymując argumentację, jak w zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 26 października 2016 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał T. W. prawo do emerytury od dnia (...) 2015 r. (punkt I) oraz zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. na rzecz T. W. kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (punkt II).

Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

T. W. urodził się w dniu (...), w dniu 23 czerwca 2015 r. złożył wniosek o emeryturę. Ubezpieczony nie był członkiem OFE.

Na dzień 1 stycznia 1999 r. T. W. udowodnił 25 lat, 10 miesięcy i 28 dni okresów składkowych oraz 1 miesiąc i 13 dni okresów nieskładkowych.

W okresie od 1 lipca 1972 r. do 14 marca 1994 r. ubezpieczony był zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy w (...) w (...) Zakład Rolny w Ł.. Ubiegając się o zatrudnienie w (...) ubezpieczony wnioskował o zatrudnienie jego na stanowisku pracownika fizycznego. W dniu 1 lipca 1972 r. T. W. zawarł umowę o pracę z (...)(...) na stanowisku pracownika fizycznego. W tym samym roku ubezpieczony skierowany został na kurs operatorów ciągników, który ukończył z wynikiem pozytywnym. Po zakończeniu kursu ubezpieczony miał do swojej dyspozycji jeden z ciągników jakim dysponował kombinat. Przedmiotem prac (...) były przede wszystkim prace polowe i prowadzenie ferm, kombinat obsługiwał kilka gospodarstw. Praca w kombinacie trwała cały rok. W sezonie letnim - w okresie prac polowych pracownicy kombinatu pracowali ponad pełny wymiar czasu pracy. Praca na ciągniku trwała cały rok, w sezonie zimowym traktorzyści dowozili ciągnikami pasze dla zwierząt. Ubezpieczony zajmował się dowożeniem zboża, pasz i pracami związanymi z załadunkiem i przeładunkiem. W czasie awarii pojazdu traktorzyści odstawiali pojazd na warsztat, czasami uczestniczyli w naprawie, bywało także, że wykorzystywali inne, sprawne ciągniki, które były dostępne w kombinacie. Ubezpieczony, podobnie jak pozostali zatrudnieni w zakładzie traktorzyści, na stałe miał przydzielony ciągnik. W czasie nieobecności któregoś z pracowników jego pojazd mógł być użytkowany przez inną osobę.

W 1973 roku ubezpieczony współpracował m.in. z J. M. (1). W tym czasie ubezpieczony jeździł już na ciągniku, incydentalnie pracował przy innych pracach polowych. W dniu 10 września 1976 r. ubezpieczony w ramach szkolenia z zakresu bhp i ppoż. złożył oświadczenie, w którym oświadczył, że przed przystąpieniem do pracy na stanowisku „pracownika dowożącego paszę”, wysłuchał instruktażu ogólnego z ww. zakresu. Z dniem 10 maja 1979 r. ubezpieczonemu zatrudnionemu na stanowisku traktorzysty zmieniona została stawka godzinowa na 10,60 zł na godzinę (stawka zaszeregowania wg kategorii IV). W dniu 7 września 1979 r. pracodawca ubezpieczonego sporządził opinię, z której wynika, że T. W., który zatrudniony jest od dnia 1 lipca 1972 r. na stanowisku „pracownika fizycznego – kierowca ciągnikowy”- z powierzonych jemu obowiązków wywiązuje się dobrze. Z dniem 4 listopada 1982 r. ubezpieczonemu zatrudnionemu na stanowisku traktorzysty (kategoria IV) zmieniona została stawka godzinowa na 25 zł na godzinę (stawka zaszeregowania wg kategorii VI).

Od 15 marca 1994 r. do 23 marca 1996 r., a także od 1 października 1996 r. do 31 grudnia 1996 r., od 2 stycznia 1997 r. do 31 grudnia 1997 r., a następnie od 1 stycznia 1998 r. do chwili obecnej ubezpieczony pracuje na rzecz następcy prawnego (...)(...), a mianowicie - spółki (...) sp. z o.o. Ł.. Ubezpieczony w tych okresach zatrudniony był i jest nadal w pełnym wymiarze czasu pracy, jako pracownik fizyczny.

Z datą 20 maja 2015 r. spółka (...) sp. z o.o. Ł. na wniosek ubezpieczonego wystawiła świadectwo pracy w szczególnych warunkach, z którego wynika, że T. W. w okresie od 1 lipca 1972 r. do 14 marca 1994 r. stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał prace na stanowisku kierowcy ciągnikowego – traktorzysty, wymienionym w wykazie część A dział VII poz. 1 pkt 3 stanowiącym załącznik nr 2 do zarządzenia nr 16 Min. Rolnictwa Leśnictwa i Gospodarki Żywnościowej z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie stanowisk pracy, na których wykonywane są prace w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze.

Po ustaleniu powyższego stanu faktycznego oraz na podstawie art. 24 ust. 1, art. 184 ust. 1 i 2 w związku z art. 32 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (j. t. Dz. U. z 2015 r., poz. 748 ze zm.; powoływana dalej jako: ustawa emerytalna), a także § 2, 3 i 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. nr 8, poz. 43 ze zm.; powoływane dalej jako: rozporządzenie), i przy uwzględnieniu, że w Wykazie A, dziale VIII zatytułowanym „W transporcie i łączności”, w podtytule „Transport”, pod pozycją 3 wskazano, że pracami w szczególnych warunkach są „prace kierowców ciągników, kombajnów lub pojazdów gąsienicowych”, Sąd Okręgowy uznał odwołanie za uzasadnione.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że w niniejszej sprawie poza sporem pozostawał fakt, iż ubezpieczony ukończył 60 lat w dniu (...), nie przystąpił do OFE oraz że na dzień 1 stycznia 1999 r. legitymował się okresami składkowymi i nieskładkowymi w wymiarze przekraczającym łącznie 25 lat. Przedmiotem sporu było zatem jedynie ustalenie czy wnioskodawca posiada wymagany 15 - letni okres zatrudnienia w szczególnym charakterze uprawniający do obniżenia wieku emerytalnego. Ustalając prawo do emerytury, na podstawie przedłożonych do wniosku dokumentów organ rentowy uznał, że ubezpieczony nie udokumentował żadnego okresu zatrudnienia w warunkach szczególnych lub w szczególnym charakterze. W szczególności nie zaliczył do stażu pracy w warunkach szczególnych okresu pracy ubezpieczonego od 1 lipca 1972 r. do 14 marca 1994 r. w (...)(...), ponieważ na świadectwie pracy wystawionym przez pracodawcę dnia 31 stycznia 1994 r. wskazane jest, że w okresie zatrudnienia zajmowane przez ubezpieczonego stanowisko to pracownik fizyczny.

Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że zgodnie z utartą praktyką i orzecznictwem w postępowaniu przed sądem okresy zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze mogą być ustalane także innymi środkami dowodowymi niż dowód z zaświadczenia z zakładu pracy (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 1984 r., III UZP 6/84 oraz z dnia 21 września 1984 r., III UZP 48/84), a więc wszelkimi dopuszczalnymi przez prawo środkami dowodowym. Wydanie lub niewydanie przez pracodawcę świadectwa wykonywania pracy w szczególnych warunkach nie rodzi bowiem żadnych skutków materialnoprawnych. Zaświadczenie to jest bowiem jedynie dokumentem prywatnym (art. 245 k.p.c.), wydawanym dla celów dowodowych, a okoliczności w tym dokumencie potwierdzone przez pracodawcę podlegają weryfikacji zarówno w postępowaniu sądowym, jak i w postępowaniu przed organem rentowym. Określenie stanowiska pracy i jej charakteru wskazane w wystawionym przez pracodawcę świadectwie pracy nie wiąże zatem sądu, który na podstawie całego zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego ocenia, czy ubezpieczony pracował – stale i w pełnym wymiarze czasu pracy – w warunkach szczególnych. Samodzielnie sąd ustala również, jak zakwalifikować pracę danej osoby w odniesieniu do wykazu prac określonych w załączniku do rozporządzenia. Dla oceny, czy pracownik pracował w szczególnych warunkach, nie ma istotnego znaczenia nazwa zajmowanego przez niego stanowiska, tylko rodzaj powierzonej mu pracy. Praca w szczególnych warunkach to praca wykonywana stale (codziennie) i w pełnym wymiarze czasu pracy w warunkach pozwalających na uznanie jej za jeden z rodzajów pracy wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik do rozporządzenia.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy dopuścił dowód z dokumentów zawartych w aktach emerytalnych ubezpieczonego oraz jego aktach osobowych z okresu zatrudnienia w (...)(...). Autentyczność dokumentów nie była przez strony kwestionowana i nie budziła wątpliwości Sądu. Zostały one sporządzone w sposób zgodny z przepisami prawa, przez uprawnione do tego osoby, w ramach ich kompetencji, stąd też zostały uznane za wiarygodne. Walor wiarygodności sąd meriti częściowo przyznał także zeznaniom świadków oraz korespondującymi z nimi zeznaniom ubezpieczonego. Oceniając zeznania świadków sąd miał na względzie, że przesłuchane osoby są osobami obcymi dla ubezpieczonego, które nie mają żadnego interesu w tym, by nieprawdziwie zeznawać na korzyść ubezpieczonego, narażając się jednocześnie na odpowiedzialność karną. Świadkowie: J. M. (2), który był brygadzistą i J. M. (1) (elektryk) byli pracownikami kombinatu w tym samym czasie co ubezpieczony. Świadkowie posiadali zatem bezpośrednią wiedzę odnośnie powierzanych wówczas ubezpieczonemu obowiązków. Obaj zgodnie podali, że ubezpieczony pracował głównie na ciągnikach. Co prawda nie wskazali oni konkretnej daty, z jaką ubezpieczony rozpoczął pracę traktorzysty, ale z wypowiedzi J. M. (1) wynika, że ubezpieczony już w 1973 roku jeździł na traktorze.

Uwagę Sądu Okręgowego zwrócił również fakt, że z treści oświadczenia z dnia 10 września 1976 r. wynika, że ubezpieczony w ramach szkolenia z zakresu bhp i ppoż. złożył oświadczenie, w którym oświadczył, że przed przystąpieniem do pracy na stanowisku „pracownika dowożącego paszę” - który to wywóz odbywał się tylko na ciągnikach - wysłuchał instruktażu ogólnego z zakresu bhp. Dokument ten został zaaprobowany przez pracodawcę i załączony do akt osobowych, zatem dowodzi, że ubezpieczony w tym czasie pracował na ciągniku. Ubezpieczony w toku postępowania przyznał, że jego podstawowa praca polegała na dowożeniu, ale też dodał, że w początkowym okresie incydentalnie wykonywał inne prace związane z przeładunkiem pasz, pomagał przy pracach polowych, przy czym praca na traktorze trwała cały rok. Powyższe okoliczności potwierdzili powołani w sprawie świadkowie.

Dalej sąd pierwszej instancji wskazał, że pierwszy dokument zawarty z aktach osobowych ubezpieczonego, poświadczający fakt, że ubezpieczony pracował w kombinacie jako traktorzysta to angaż z dnia 10 maja 1979 r., kiedy to ubezpieczonemu zatrudnionemu na stanowisku traktorzysty zmieniona została stawka godzinowa na 10,60 zł na godzinę (stawka zaszeregowania wg kategorii IV). Mając jednak na uwadze fakt, że około rok po zatrudnieniu się w kombinacie ubezpieczony zrobił uprawnienia na kierowcę ciągników i jak wynika z zeznań świadków, którzy pracowali w kombinacie w tym samym okresie, co ubezpieczony – jeździł on na ciągniku już od 1973 roku – Sąd uznał, że ubezpieczony pracował na stanowisku traktorzysty już przed datą 10 maja 1979 r. Powyższe koreluje z pozostałymi dowodami zebranymi w sprawie: z oświadczeniem ubezpieczonego z dnia 10 września 1976 r., ale także z treścią opinii pracodawcy z dnia 7 września 1979 r., z której wynika, że T. W., był zatrudniony od dnia 1 lipca 1972 r. na stanowisku „pracownika fizycznego - kierowca ciągnikowy”- a z powierzonych jemu obowiązków wywiązywał się dobrze.

W ocenie Sądu Okręgowego zeznania ubezpieczonego oraz przesłuchanych świadków były zbieżne ze sobą i nie budziły wątpliwości sądu co do ich wiarygodności.

Mając na uwadze powyższe sąd pierwszej instancji uznał, że w analizowanym postępowaniu koniecznym stało się ustalenie, iż łączny staż pracy T. W. w warunkach szczególnych przed rokiem 1999 wynosił co najmniej 15 lat. Poza okresem potwierdzonym dokumentami z akt osobowych tj. od 10 maja 1979 r. do 14 marca 1994 r., sąd meriti przyjął, że ubezpieczony wykonywał taką pracę także w pozostałym okresie zatrudnienia w (...) od 1973 roku, co razem daje znacznie więcej niż minimalny wymagany prawem okres 15 lat.

Dalej Sąd Okręgowy wskazał, że w myśl art. 129 ust. 1 ustawy emerytalnej świadczenia wypłaca się poczynając od dnia powstania prawa do tych świadczeń, nie wcześniej jednak niż od miesiąca, w którym zgłoszono wniosek lub wydano decyzję z urzędu, z uwzględnieniem ust. 2.

W tym stanie rzeczy na podstawie art. 477 ( 14) § 2 k.p.c. sąd zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał T. W. urodzonemu (...) prawo do emerytury od dnia (...).

O kosztach postępowania sąd ten orzekł w oparciu o przepisy art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z art. 99 k.p.c. oraz § 11 ust. 2 w związku z § 2 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (j. t. Dz. U. z 2013 r., poz. 490) i przyznał na rzecz T. W. kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Z powyższym wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie w całości nie zgodził się Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który w wywiedzionej apelacji zarzucił mu:

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia a polegający na przyjęciu, że ubezpieczony stale i w pełnym wymiarze czasu pracy będąc zatrudniony w (...) w Ł. pracował w warunkach szczególnych jako traktorzysta przez okres co najmniej 15 lat, a w konsekwencji naruszenie przepisów prawa materialnego art. 184 ust. 1 w związku z art. 32 ust. 1, 2 i 4 ustawy emerytalnej w związku z § 4 ust. 1 oraz § 2 ust. 1 rozporządzenia.

Stawiając powyższe zarzut apelujący wniósł o:

- zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania

- zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje, wg norm przepisanych,

ewentualnie o:

- uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu skarżący najpierw wskazał, że bezspornym jest, iż ubezpieczony w okresie od 1 lipca 1972 r. do 14 marca 1994 r. był zatrudniony w (...) w Ł.. Następnie organ podkreślił, że ubiegając się o zatrudnienie ubezpieczony złożył wniosek o zatrudnienie na stanowisku pracownika fizycznego i w tym samym roku został skierowany na kurs operatorów ciągników, który ukończył. Z kolei, w dniu 10 września 1976 r. ubezpieczony w ramach szkolenia z zakresu bhp i ppoż. złożył oświadczenie, że przed przystąpieniem do pracy na stanowisku „pracownika dowożącego paszę” wysłuchał instruktażu ogólnego w tym zakresie. Następnie z dniem 10 maja 1979 r. ubezpieczonemu na stanowisku traktorzysty został zmieniona stawka godzinowa. W późniejszym okresie po 14 marca 1994 r. ubezpieczony pracował na rzecz następcy prawnego (...) i do chwili obecnej w pełnym wymiarze czasu pracy jako pracownik fizyczny.

Zdaniem apelującego dokonując oceny ustaleń faktycznych należy przyjąć, że brak jest jednoznacznych dowodów na przyjęcie, iż ubezpieczony w (...) pracował przez 15 lat warunkach szczególnych na stanowisku traktorzysty. Można bowiem przyjąć, że czynności traktorzysty ubezpieczony wykonywał od 10 maja 1979 r., natomiast nie ma możliwości bezspornego ustalenia daty końcowej pracy w tym charakterze. Wątpliwości tych nie są w stanie usunąć również dowody z zeznań świadków, których zeznania z uwagi na upływ czasu należy oceniać bardzo krytycznie tym bardziej, że przesłuchani świadkowie nie byli w stanie precyzyjnie podać okresów pracy ubezpieczonego w charakterze traktorzysty.

Nadto skarżący podniósł, że w świetle art. 32 ust. 4 ustawy emerytalnej, pracami w szczególnych warunkach nie są wszelkie prace wykonywane w narażeniu na kontakt z niekorzystnymi dla zdrowia pracownika czynnikami, lecz jedynie takie, które zostały rodzajowo wymienione w tymże rozporządzeniu.

W ocenie organu rentowego sąd orzekający przekroczył granice swobodnej oceny dowodów.

W odpowiedzi na apelację T. W. działając przez pełnomocnika wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, według norm przepisanych wskazując, że apelacja nie zasługuje na uwzględnienie. Ubezpieczony podkreślił, że ustalenia faktyczne w niniejszej sprawie zostały dokonane przez sąd pierwszej instancji zarówno w oparciu o dokumentację pracowniczą, w tym świadectwo pracy w szczególnych warunkach, jak i w oparciu o zeznania świadków. Zdaniem ubezpieczonego analiza tego materiału dowodowego słusznie doprowadziła sąd pierwszej instancji do uznania, że stale i w pełnym wymiarze czasu pracy będąc zatrudniony w (...) - Zakład w Ł. pracował on w warunkach szczególnych jako traktorzysta przez okres co najmniej 15 lat.

Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego okazała się uzasadniona.

Na wstępie Sąd Apelacyjny podkreśla, że w aktualnie obowiązującym stanie prawnym sąd odwoławczy – jako sąd merytorycznie rozpoznający sprawę – nie ogranicza się do kontroli sądu pierwszej instancji, lecz bada ponownie całą sprawę, po czym może uzupełnić materiał dowodowy lub powtórzyć już przeprowadzone dowody, a także poczynić samodzielnie ustalenia na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji.

W zgodzie z powyższym, Sąd Apelacyjny po dokonaniu ponownej oceny zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego, podzielił w całości ustalenia faktyczne sądu pierwszej instancji, nie zgadzając się jednak z przedstawioną przez ten sąd oceną prawną sporu. Sąd Apelacyjny zważył, że w niniejszej sprawie organ rentowy nie kwestionował samego faktu wykonywania przez ubezpieczonego T. W. pracy na stanowisku traktorzysty, a jedynie zakwalifikowanie tej pracy jako wykonywanej w warunkach szczególnych, o której mowa w wykazie A, dziale VIII, poz. 3 („Prace kierowców ciągników, kombajnów lub pojazdów gąsienicowych”), stanowiącym załącznik do rozporządzenia. Jak wynika bowiem z treści apelacji, zdaniem organu rentowego pracy wnioskodawcy wykonywanej w spornym okresie w charakterze traktorzysty nie można zaliczyć do pracy wykonywanej w szczególnych warunkach, ponieważ ubezpieczony wykonywał ją w resorcie rolnictwa, nie zaś w transporcie i łączności, których dotyczy dział VIII wykazu A rozporządzenia.

Na gruncie przedmiotowej sprawy Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu Najwyższego, wyrażone w uzasadnieniu wyroku z dnia 3 grudnia 2013 r., I UK 172/13 (LEX nr 1467147), że wymienienie w wykazie A, dziale VIII, pod pozycją 3, prace kierowców ciągników i kombajnów nie oznacza, iż należy uznać za pracę w szczególnych warunkach kierowanie tymi pojazdami przy jakichkolwiek zadaniach, a nie tylko transportowych. Prace uznane za wykonywane w warunkach szczególnych bez względu na miejsce i rodzaj zostały bowiem wymienione w dziale XIV wykazu A, zatytułowanym „prace różne”. Tak zostały ujęte np. prace przy spawaniu, czy naprawie pomp wtryskowych. Inne działy wykazu obejmują wymienione w nich prace w powiązaniu z rodzajami zakładów pracy lub ich częściami. Nie można uznać, że praca kierującego ciągnikiem jest zawsze pracą „w transporcie”, nawet jeżeli kierujący niczego nie transportuje, lecz wykonuje przy pomocy ciągnika typowe prace polowe. Sąd Najwyższy wielokrotnie podkreślał w orzecznictwie, że podział wykazu A na „branże” ma istotne znaczenie. W świetle art. 32 ust. 4 ustawy emerytalnej, pracami w szczególnych warunkach nie są bowiem wszelkie prace wykonywane w narażeniu na kontakt z niekorzystnymi dla zdrowia pracownika czynnikami, lecz jedynie takie, które zostały rodzajowo wymienione w tymże rozporządzeniu. Wynikające z wykazu A, stanowiącego załącznik do rozporządzenia, przyporządkowanie danego rodzaju pracy do określonej branży ma zatem istotne znaczenie dla jej kwalifikacji jako pracy

w szczególnych warunkach. W wyroku z dnia 1 czerwca 2010 r., II UK 21/10 (LEX nr 619638), Sąd Najwyższy uznał, że wyodrębnienie poszczególnych prac ma charakter stanowiskowo-branżowy. Pod pozycjami zamieszczonymi w kolejnych działach wykazu wymieniono bowiem konkretne stanowiska przypisane danym branżom, uznając je za prace w szczególnych warunkach uprawniające do niższego wieku emerytalnego. Taki sposób kwalifikacji tych prac nie jest dziełem przypadku. Specyfika poszczególnych gałęzi przemysłu determinuje charakter świadczonych w nich prac i warunki, w jakich są one wykonywane, ich uciążliwość i szkodliwość dla zdrowia. Nie można zatem swobodnie, czy wręcz dowolnie, z naruszeniem postanowień rozporządzenia, wiązać konkretnych stanowisk pracy z branżami, do których nie zostały one przypisane w tym akcie prawnym. Również w wyroku z dnia 3 czerwca 2008 r., I UK 381/07 (LEX nr 494112), Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że przyporządkowanie określonej pracy do określonej w wykazie branży przemysłowej, ma istotne znaczenie dla jej kwalifikacji jako pracy w warunkach szczególnych, gdy uciążliwość i szkodliwość pracy dla zdrowia wynika właśnie z jej branżowej specyfiki (tak również w: postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 8 maja 2012 r., II UK 25/12, LEX nr 1620510 i wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2012 r., II UK 166/11, LEX nr 1171002). Zatem za ugruntowane należy uznać stanowisko Sądu Najwyższego, że przyporządkowanie danego rodzaju pracy do określonej branży ma istotne znaczenie dla jej kwalifikacji jako pracy w szczególnych warunkach w rozumieniu art. 32 ust. 1 ustawy emerytalnej. Sąd Najwyższy w cytowanym wyroku z dnia 3 grudnia 2013 r. wskazał dodatkowo, że umieszczenie wskazanych stanowisk w dziale VIII w transporcie i łączności, mimo ujęcia pracy traktorzysty, kombajnisty lub kierowcy pojazdu gąsiennicowego odrębnie od pracy kierowcy samochodów ciężarowych, autobusów i pojazdów specjalistycznych, łączy szkodliwość tejże pracy nie z faktem prowadzenia tych pojazdów, lecz z faktem ich prowadzenia przy uwzględnieniu specyfiki „technologii” pracy w transporcie i obciążeń psychofizycznych związanych z uczestniczeniem takich pojazdów w ruchu publicznym. Obciążeń, których nie ma, jak uznał ustawodawca, przy wykonywaniu prac na wskazanych stanowiskach w rolnictwie, gdzie dominują prace polowe. A zatem uciążliwość pracy traktorzysty nie wynika z samej specyfiki pracy kierowcy ciągnika, niezależnie od tego, na czym ta praca polega, tylko z zagrożeń związanych z pracą na tym stanowisku w transporcie. Niewątpliwie zaś prace polowe należą do typowych prac rolniczych i nie mają żadnego związku z ruchem drogowym i transportem. Tak przyjęta interpretacja nie pozostawia żadnych wątpliwości co do możliwości kwalifikowania pracy wnioskodawcy wykonywanej podczas prac polowych. Powyższe stanowisko znajduje potwierdzenie w najnowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. wyroki tego Sądu z dnia: 23 lutego 2017 r., I UK 43/16, LEX nr 225805 i I UK 76/16, LEX nr 2252218; 16 lutego 2017 r., III UK 730/15, LEX nr 2252207; 9 lutego 2017 r., III UK 66/16, LEX nr 2238701).

Mając na uwadze przedstawione rozważania, stwierdzić należy, iż ubezpieczony T. W. w spornym okresie zatrudnienia, tj. od 1 lipca 1972 r. do 14 marca 1994 r., będąc zatrudnionym na stanowisku traktorzysty (kierowcy ciągnika rolniczego) w gospodarstwie rolnym w K., a następnie w Ł. (w ramach (...) w C.) nie wykonywał pracy w szczególnych warunkach stale i w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku traktorzysty w transporcie, o której mowa w wykazie A, dziale VIII zatytułowanym „w transporcie i łączności”, poz. 3 – „prace kierowców ciągników, kombajnów lub pojazdów gąsiennicowych”. We wskazanym okresie ubezpieczony wykonywał bowiem głównie prace polowe w rolnictwie, na co wskazuje już między innymi przedmiot prac (...) (prace polowe i prowadzenie ferm). Jak ustalił Sąd Okręgowy, w kombinacie praca na ciągniku trwała cały rok, w sezonie zimowym traktorzyści dowozili ciągnikami pasze dla zwierząt. Ubezpieczony zajmował się dowożeniem zboża, pasz i pracami związanymi z załadunkiem i przeładunkiem.

Z powyższego wynika zatem, że ubezpieczony przez znakomitą część swojego czasu pracy wykonywał wyłącznie prace polowe związane z produkcją roślinną w rolnictwie. Co prawda, nie uszło uwadze Sądu Apelacyjnego, że ubezpieczony wykonywał również prace stricte transportowe – między innymi podczas przemieszczania się z jednego miejsca do drugiego, transportowania paszy itp. – jednakże podkreślić należy, że wykonywanie pracy w szczególnych warunkach stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy oznacza, iż pracownik nie ma powierzonych innych obowiązków jak tylko te, które dotyczą pracy w szczególnych warunkach. Mając na uwadze literalne brzmienie § 2 ust. 1 rozporządzenia, uznać należy, że nawet w przypadku jednoczesnego wykonywania prac wymienionych w załączniku do tego rozporządzenia z pracami w nim niewymienionymi – również w sytuacji, gdy stosunek tych prac jest nieproporcjonalnie wysoki na rzecz tych pierwszych – wykluczona jest możliwość uznania takiej pracy za pracę wykonywaną w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze, jako, że nie była ona wykonywana stale, w pełnym wymiarze czasu pracy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 18 września 2012 r., III AUa 480/12, LEX nr 1220778).

W sytuacji zatem, w której ubezpieczony T. W. w spornym okresie zatrudnienia wykonywał prace traktorzysty w rolnictwie, a więc niewymienione w wykazie A w dziale X „w rolnictwie i przemyśle rolno-spożywczym” stanowiącym załącznik do rozporządzenia oraz prace, które zostały w tym wykazie, ale w dziele VIII „w transporcie i łączności” nie można było uznać, że stale był on narażony na działanie czynników szkodliwych i wykonywał pracę w szczególnych warunkach w rozumieniu przywołanych przepisów ustawy emerytalnej i rozporządzenia. Sąd Apelacyjny podkreśla, że prawo do emerytury w wieku obniżonym z uwagi na pracę w warunkach szczególnych jest przywilejem, stąd też spełnienie warunków do jej przyznania, udowodnione być musi w sposób niezbity i niebudzący wątpliwości. To na ubezpieczonym spoczywa ciężar udowodnienia faktów, które potwierdziłyby prawo do wnioskowanego świadczenia. W niniejszym postępowaniu ubezpieczony nie udowodnił, by pracę tę świadczył stale, a więc codziennie i to w pełnym wymiarze czasu pracy. Przeprowadzony przez Sąd Okręgowy dowód z zeznań zawnioskowanych świadków potwierdził jedynie, że ubezpieczony w spornym okresie wykonywał prace kierowcy ciągnika, były to jednak prace polowe, wykonywane w rolnictwie. Dlatego też, w ocenie Sądu Apelacyjnego, zarówno z zeznań świadków, jak też zaoferowanej przez stronę dokumentacji, nie dało się wysnuć wniosków zgodnych ze stanowiskiem ubezpieczonego. Toteż, skoro nie wykazano, aby ubezpieczony w spornym okresie stale i w pełnym wymiarze czasu pracy świadczył pracę w warunkach szczególnych, tj. pracę kierowcy ciągnika w transporcie, a więc w konsekwencji nie udowodnił posiadania co najmniej 15 lat stażu pracy w warunkach szczególnych, stwierdzić należało, że nie spełnił on podstawowej przesłanki przyznania prawa do emerytury w wieku obniżonym.

Mając na uwadze przedstawioną ocenę prawną, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w związku z art. 477 14 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i oddalił odwołanie.

Ponadto Sąd Apelacyjny na podstawie art. 102 k.p.c. odstąpił od obciążenia ubezpieczonego kosztami zastępstwa procesowego organu rentowego za obie instancje uznając, że mógł on mieć uzasadnione przekonanie o konieczności wszczęcia niniejszego postępowania wobec doniosłego życiowo charakteru prawnego sprawy dla ubezpieczonego. W tym kontekście sąd odwoławczy wskazuje również, że rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie stanowi konsekwencję zmiany linii orzeczniczej Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych.

SSA Urszula Iwanowska SSA Anna Polak SSA Jolanta Hawryszko