Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 474/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 grudnia 2017 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący SSO Elżbieta Zalewska-Statuch

Sędziowie SSO Barbara Bojakowska

SSO Iwona Podwójniak

Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 15 grudnia 2017 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa G. H.

przeciwko (...) SA w W.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Wieluniu

z dnia 11 września 2017 roku, sygnatura akt I C 669/16

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda G. H. na rzecz pozwanego (...) SA w W. 900 (dziewięćset) złotych z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym

Sygn. akt I Ca 474/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy w Wieluniu zasądził od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda G. H.: kwotę 19500 zł tytułem zadośćuczynienia z następującymi odsetkami od kwoty 3500 zł z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 16 czerwca 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 01 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty i od kwoty 16000 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 22 lipca 2017 roku do dnia zapłaty (pkt 1 a i b); kwotę 2001 zł tytułem odszkodowania z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 16 czerwca 2015 roku do dnia
31 grudnia 2015 roku oraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia
01 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty (pkt 2), oddalając powództwo w pozostałym zakresie (pkt 3), a także kwotę 3060,18 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 4).

Ponadto Sąd nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Wieluniu tytułem brakujących kosztów procesu od pozwanego kwotę 910,35 zł, a od powoda kwotę 534,65 zł.

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia i wnioski:

W dniu 27 maja 2013 roku we W., miało miejsce zdarzenie komunikacyjne
z udziałem prawidłowo jadącego G. H., kierującego pojazdem marki A.
o nr rej. (...), w który to pojazd, w jego lewy bok, uderzył pojazd marki F.
o nr rej. (...), gdyż kierująca nim A. D. nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu i została uznana za winną zaistniałego wypadku.

Sprawczyni zdarzenia była ubezpieczona w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w zakładzie pozwanego.

W momencie uderzenia w pojazd marki A., wystrzeliły w nim boczne lewe poduszki. Powód G. H., po uderzeniu w głowę poduszką powietrzną boczną
od lewej strony, nie stracił przytomności. Został zbadany przez zespół karetki pogotowia, która przyjechała na miejsce wypadku, jednak odmówił przewiezienia do szpitala i z miejsca zdarzenia udał się do domu. Następnego dnia, z uwagi na ból szyi po stronie prawej, G. H., zgłosił się do (...) Zespołu Szpitali w O., gdzie rozpoznano u niego powierzchowny uraz szyi. Wykonane badanie RTG kręgosłupa szyjnego wykazało zwężenie przestrzeni C5-C6 z osteofitozą przednich i tylnych krawędzi trzonów kręgowych. Zalecono powodowi noszenie kołnierza S. przez okres 7-10 dni oraz unikanie wysiłku fizycznego. W dniu 17 lutego 2013 roku, zgodnie z zaleceniami lekarzy, G. H. rozpoczął rehabilitację w prywatnym ośrodku rehabilitacyjnym RehaFit we W.. Rehabilitacja skierowana była na wyleczenie dolegliwości bólowych kręgosłupa, powstałych na skutek wypadku z dnia 27 maja 2013 roku.

W dniu 14 czerwca 2013 roku powód, z uwagi na ból kręgosłupa szyjnego
i piersiowego, skorzystał z konsultacji neurologicznej w (...) Centrum Medycznym (...) we W.. Po przeprowadzonych badaniach, stwierdzono u powoda bólowe ograniczenie ruchomości kręgosłupa szyjnego we wszystkich kierunkach, niedoczulicę pleców, klatki piersiowej, uda po prawej stronie oraz lewego policzka. G. H. zalecono wykonanie tomografii komputerowej, przyjmowanie leków przeciwbólowych K. forte oraz przeciwbólowych -przeciwzapalnych N.. W lipcu 2013 roku, powód został skierowany na dalsze zabiegi fizjoterapeutyczne. W celu wyleczenia nerwobólu nerwu udowego i zaburzeń czucia, zalecono powodowi odbycie 10 zabiegów elektrostymulacji ( (...)) kręgosłupa lędźwiowego oraz indywidulane wykonywanie ćwiczeń McKenziego.

We wrześniu 2013 roku, G. H. wykonał badanie obrazowe - rezonans magnetyczny odcinka szyjnego, w wyniku którego stwierdzono spłycenie fizjologiczne lordozy szyjnej. Na poziomie wyrostków C4 - C5, C5 - C6 i C6 - C7 uwidoczniono niewielką pośrodkowo - dwuboczną wypuklinę krążka międzykręgowego, uciskającą worek oponowy, która nieznacznie zwężała oba otwory międzykręgowe. Stwierdzono również, zwyrodnienie kręgosłupa w postaci drobnych osteofitów - narośli kostnych przednich krawędzi trzonów kręgowych.

W dniu 18 lutego 2014 roku, G. H. z powodu przewlekłego pourazowego zespołu bólowego odcinka szyjnego i lędźwiowego kręgosłupa oraz nasilonych bóli odcinka lędźwiowo - krzyżowego L/S, podczas trwającej rehabilitacji, konsultowany był neurologicznie. Badanie nie wykazało konieczności przeprowadzenia zabiegu neurologicznego, powodowi zalecono jednak wykonanie badania - rezonans magnetyczny odcinka lędźwiowo - krzyżowego i ponowną konsultację neurologiczną.

G. H., kontynuował rehabilitację, w ośrodku rehabilitacyjnym (...)
we W., która trwała do dnia 26 września 2014 roku. W styczniu 2015 roku, powód ponownie skorzystał z konsultacji neurologicznej w Poradni Neurologicznej (...) Centrum Medycznego (...), pod której opieką pozostawał od dnia 14 czerwca 2013 roku. W przeprowadzonym badaniu stwierdzono u powoda bólowe ograniczenie ruchomości kręgosłupa lędźwiowego ze wzmożonym napięciem mięśni przykręgosłupowych po stronie lewej, niedoczulicę uda i zewnętrznej powierzchni podudzia oraz brzegu stopy prawej. G. H. zalecono stosowanie poduszki ortopedycznej szyjnej i materaca ortopedycznego oraz dalszą rehabilitację kręgosłupa lędźwiowo - krzyżowego, w tym masaż suchy. Nadto, zalecono powodowi przyjmowanie leku rozluźniającego napięcie mięśni szkieletowych, rozszerzającego naczynia i poprawiającego ukrwienie -M. (...), leku przeciwbólowego i rozkurczowego S. oraz stosowanego w leczeniu chorób układu nerwowego preparatu witaminizującego M.. G. H. zalecono również, wykonanie badania - rezonansu magnetycznego kręgosłupa - kanału kręgowego na poziomie odcinka lędźwiowego. Po wykonaniu badania rezonansu magnetycznego, u powoda rozpoznano lewo wypukłą skoliozę (skrzywienie) i spłycenie kręgosłupa lędźwiowego.
Na poziomie L3/L4 widoczne uwypuklenie zarysu krążka międzykręgowego typu „bulging disc", nieco większ 'na stronę lewą uciskające worek oponowy, przylegające do obu korzeni L4, wyraźniej do lewego, umiarkowanie zwężające lewy otwór międzykręgowy. Na poziomie L4/L5 widoczne pośrodkowe wypukliny (protruzja) krążka międzykręgowego, uciskające worek oponowy i oba korzenie L5. Na poziomie L5/S1 uwidoczniono kolejne uwypuklenie zarysu krążka międzykręgowego typu „bulging disc", większe na stronę lewą uciskające worek oponowy i oba korzenie SI, wyraźniej do lewego oraz zwężające lewy otwór międzykręgowy, w którym krążek przylega do nerwu rdzeniowego. Stwierdzono występowanie licznych guzków Schmorla w odcinku od Th 11 do L5, oraz odnośnie krążków międzykręgowych L4/L5 i L5/S1 obniżenie wysokości sygnału, odpowiadające zwyrodnieniowemu odwodnieniu (dehydratacja). Poza tym, stwierdzono widoczne umiarkowane zmiany zwyrodnieniowe w trzonach i stawach międzykręgowych.

Podczas kolejnej konsultacji neurologicznej, w lutym 2015 roku, zdiagnozowano
u powoda chorobę krążka międzykręgowego szyjnego z uszkodzeniem korzeni nerwów rdzeniowych, chorobę krążków międzykręgowych lędźwiowych i innych z uszkodzeniem korzeni nerwów rdzeniowych.

Po wypadku, G. H. nie korzystał z pomocy osób trzecich przy codziennych czynnościach. Prosił o pomoc jedynie w przypadku podwiezienia samochodem
lub pożyczenia samochodu, który mógł sam prowadzić.

Przed wypadkiem 33 - letni G. H. nie miał problemów ze zdrowiem.
Nie leczył się, nie przechodził żadnych zabiegów, nie odczuwał jakichkolwiek dolegliwości ze strony narządów ruchu tj. kończyn dolnych, czy kręgosłupa. Był zdrowym, aktywnym, pełnym sił mężczyzną.

W wyniku zdarzenia drogowego z dnia 27 maja 2013 roku powód doznał przyspieszeniowo - opóźnieniowego urazu skrętnego kręgosłupa w odcinku szyjnym, urazu kręgosłupa lędźwiowego oraz -częściowego, przemijającego (przejściowego) uszkodzenia nerwu udowego prawego, objawiającego się przejściowym nerwobólem prawego nerwu udowego i przejściowymi zaburzeniami czucia powierzchniowego na przednio-bocznej powierzchni uda prawego. Powyższy uraz skutkował trwałym uszczerbkiem na zdrowiu odnośnie urazu skrętnego kręgosłupa odcinka szyjnego w wysokości 3% oraz w odniesieniu do urazu kręgosłupa lędźwiowego w wysokości 1%. Natomiast, w związku z uszkodzeniem nerwu udowego, powód doznał długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 10%. Rokowanie na przyszłość odnośnie stanu zdrowia powoda jest jednak pomyślne. Nerwoból nerwu udowego został wyleczony i z przyczyn pourazowych nie powinno być nawrotu dolegliwości bólowych, ani zaburzeń czucia.

Uraz kręgosłupa, jakiego doznał G. H. na skutek wypadku, jako jedna
z najważniejszych przyczyn inicjujących powstanie i rozwój choroby zwyrodnieniowej stawów i kręgosłupa, w przyszłości może przyczynić się do nasilenia choroby zwyrodnieniowej kręgosłupa. W związku z tym powód może wymagać w przyszłości rehabilitacji i ćwiczeń usprawniających pod postacią kinezyterapii, fizykoterapii, balneoterapii oraz terapii manualnej. G. H., aby należycie dbać o stan swojego zdrowia - kręgosłupa, winien unikać przewlekłych jednostajnych przeciążeń kręgosłupa, zwłaszcza wykonywanych w pozycjach przymusowego zgięcia oraz prac ze zwiększonymi obciążeniami. Powód powinien prowadzić oszczędzający tryb życia, z unikaniem czynności obciążających kręgosłup, nadal odbywać ćwiczenia rehabilitacyjne, w tym ćwiczenia poprawiające ruchomość stawów, wzmacniające siłę mięśniową, a wszystko to powinno być uzupełniane właściwymi środkami farmakologicznymi.

Powyższe wpływa negatywnie na aktywność życiową G. H. z zawodu stolarza, pracującego jako projektant kuchni. Powód, wykonuje pracę w pozycji siedzącej.
Po godzinie pracy, zmuszony jest z uwagi na pojawiający się ból, wstać od biurka, wykonać ćwiczenia rozciągające, przejść się. Powód, podczas dłuższego siedzenia, leżenia w łóżku
w pozycji bocznej, nadal odczuwa ból w odcinku krzyżowo - lędźwiowym. Ma problemy
ze schylaniem się do przodu, bowiem pojawia się wtedy promieniujący ból.

Po wypadku powód znajdował się pod opieką poradni neurologicznej. Odbywane
w ramach tej opieki wizyty lekarskie u specjalisty neurologa i ortopedy oraz zalecone przez tych lekarzy zabiegi rehabilitacyjne, nie były finansowane w ramach publicznej służby zdrowia.-Powód sam płacił za wizyty lekarskie oraz zalecone badania i zabiegi rehabilitacyjne. Koszt koniecznych i niezbędnych wizyt, konsultacji lekarskich, przepisanych leków, odbytych zabiegowa badań wyniósł łącznie 2.000,80 zł.

G. H. nie przyczynił się w żaden sposób do zaistnienia wypadku
i powstałych w jego wyniku skutków.

Po zgłoszeniu szkody przez powoda i przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego, pozwany decyzją z dnia 24 czerwca 2015 roku przyznał i wypłacił G. H. kwotę 1500 zł tytułem zadośćuczynienia i kwotę 594 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia oraz odmówił dalszych dopłat z tytułu zadośćuczynienia i odszkodowania uznając, iż są one wygórowane i nie mają związku przyczynowego z zaistniałym wypadkiem.

Zdaniem Sądu, mając na uwadze zgromadzony w sprawie materiał dowodowy,
a także powołane orzecznictwo i stanowisko doktryny stwierdzono, iż u G. H. nastąpiło uszkodzenie ciała i rozstrój zdrowia, który uprawnia go do żądania od pozwanego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w myśl art. 445 § 1 k.c.

Sąd, w oparciu art. 444 §1 k.c. i orzecznictwo związane z tym przepisem, wskazał również, że z uwagi na zdarzenie z dnia 27 maja 2013 roku i związany z tym rozstrój zdrowia, powód był zobligowany korzystać z pomocy lekarzy, rehabilitantów oraz przyjmować przepisywane środki farmakologiczne, aby powrócić do zdrowia, nadszarpniętego wskutek wypadku.

Sąd zwrócił uwagę, iż w realia niniejszej sprawy, powód G. H. w żaden sposób nie przyczynił się do zaistnienia zdarzenia lub zwiększenia szkody, gdyż odpowiedzialność za przedmiotowy wypadek ponosi, bowiem kierująca pojazdem marki F. o nr rej. (...), która nie ustępując pierwszeństwa przejazdu doprowadziła do zderzenia z prawidłowo poruszającym się drogą powodem.

W ocenie Sądu, nie budzi wątpliwości, iż powód odczuwał skutki wypadku, a zakres cierpień i krzywdy był z pewnością duży, gdyż doznał wymienionych urazów i w związku z dolegliwościami bólowymi zmuszony był przyjmować silne leki przeciwbólowe, uczestniczyć w zabiegach rehabilitacyjnych, przeprowadzić szereg zaleconych mu badań i zabiegów. Nadto, uraz kręgosłupa, jakiego doznał, jako jedna z najważniejszych przyczyn inicjujących powstanie i rozwój choroby zwyrodnieniowej stawów i kręgosłupa, w przyszłości może przyczynić się do nasilenia choroby zwyrodnieniowej kręgosłupa, a żeby temu zapobiec powód zobligowany jest prowadzić oszczędzający tryb życia.

Wskazano także, że aktualna specjalistyczna ocena skutków zdarzenia pozwala na pozytywną prognozę, gdyż z obiektywnego i fachowego punktu widzenia lekarza neurologa nie spowodowało istotnych zaburzeń w żadnej sferze aktywności powoda - ani w życiu osobistym, ani społecznym. G. H. zakończył leczenie ortopedyczne, nie wymaga leczenia neurologicznego, pracuje w dotychczasowym charakterze, w tym samym wymiarze czasu pracy. Rokowania są niepewne, ale pomyślne. Powód wprawdzie będzie musiał dbać o stan kręgosłupa, nie obciążać go fizycznie, prowadzić odpowiedni tryb życia, aby nie pogłębiać choroby zwyrodnieniowej stawów i kręgosłupa, jednak w ocenie Sądu, nie ma żadnych przeciwskazań, aby G. H., w razie konieczności, przekwalifikował się, czy też podjął się znalezienia innej pracy (w tym także pracy niezwiązanej z wysiłkiem fizycznym), a tym samym, aby uwierzył i zrozumiał, że nie ma już żadnych przeszkód,
w tym, co najważniejsze zdrowotnych, żeby w pełni wrócił do życia sprzed wypadku. Powód jest przecież młodym, aktywnym mężczyzną w sile wieku.

Ustalając wysokość zadośćuczynienia, mając na uwadze poglądy judykatury
i doktryny, Sąd w oparciu o dokumentację lekarską oraz opinie biegłych sądowych, doszedł do wniosku, że łączny trwały uszczerbek na zdrowiu powoda wyniósł 14% i dlatego zasadnym jest przyznanie powodowi tytułem zadośćuczynienia kwoty 21000 zł. Jednak biorąc pod uwagę, że powód dotychczas otrzymał od pozwanego z tego tytułu kwotę 1500 zł, zasądzono na jego rzecz dalszą kwotę 19500 zł, uznając, iż kwota ta jest adekwatna
do stopnia wyrządzonej powodowi krzywdy i tym samym z pewnością nie można uznać
jej za zaniżoną, bądź też wygórowaną. Sumę tę zasądzono z odsetkami, w oparciu o treść
art. 481 k.c. w zw. z art. 359 k.c.

Sąd, odnosząc się do treści żądania odszkodowania, w oparciu o treść art. 444 § 1 k.c. i załączone przez powoda faktury oraz rachunki, uznał, że koszty poniesione przez powoda tytułem prywatnych wizyt lekarskich, zabiegów rehabilitacyjnych oraz zakupu leków, były konieczne, uzasadnione i związane z rozstrojem zdrowia powoda wywołanym wypadkiem
i dlatego z tego tytułu zasądził kwotę 2001 zł, odsetkami ustawowymi w oparciu
o art. 481 k.c. w zw. z art. 359 k.c.

Mając na uwadze żądanie G. H. w zakresie ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość wobec powoda za skutki zdarzenia z dnia 27 maja 2013 roku, Sąd w oparciu o przytoczone art. 189 k.p.c., a także art. 442 k.c. i art. 442 1 § 1 k.c. oraz orzecznictwo z tym związane uznał, że w okolicznościach sprawy nie było wystarczających podstaw do ustalenia dalszej odpowiedzialności pozwanego na przyszłość.

Dalej idące żądania pozwu, Sąd uznał za wygórowane oraz nieuzasadnione.

O kosztach postępowania i brakujących kosztach sadowych orzeczono na podstawie 100 k.p.c., zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów, mając na uwadze, iż powód wygrał sprawę w 63 %, a przegrał w 37%.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zaskarżając go w części, tj. w pkt I |
w zakresie niezasądzonej kwoty 10 000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 22 lipca 2017 r. do dnia zapłaty oraz w pkt IV.

Powód zarzucił wyrokowi:

- naruszenie przepisów prawa procesowego, a to art. 233 § 1 k.p.c. w zw.
z art. 227 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny materiału dowodowego
i wyprowadzenie z jego analizy wniosków sprzecznych z zasadami logiki, doświadczenia życiowego oraz orzecznictwa sądów powszechnych i Sądu Najwyższego - poprzez uznanie, że uszczerbek jakiego doznał powód, jego skutki oraz odczuwane przez powoda do dnia dzisiejszego cierpienia uzasadniają przyznanie zadośćuczynienia w kwocie 19500 zł;

- naruszenie przepisów prawa materialnego, w szczególności art. 415 k.c., art. 444 i 445 k.c. w zw. z art. 6 k.c. - polegające na błędnej interpretacji normy prawa materialnego poprzez niewłaściwą wykładnię pojęcia „odpowiedniej" sumy pieniężnej tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę poprzez zasądzenie zbyt niskiej kwoty zadośćuczynienia.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty wniesiono o:

- zmianę zaskarżonego wyroku w pkt I poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki dalszej kwoty 10 000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 16 czerwca 2015 r. do dnia zapłaty,

- zmianę wyroku w pkt. IV poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania w sprawie w części uwzględniającej zmianę zaskarżonego wyroku;

zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania oraz kosztów zastępstwa procesowego za drugą instancję według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację strona pozwana wniosła o jej oddalenie i zasądzenie
od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu – w tym kosztów zastępstwa procesowego
za II instancję – według norm przepisanych.

Rozpoznając apelację Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. art. 227 k.p.c. przez dokonanie błędnej oceny dowodów i wyprowadzenia wniosków sprzecznych z zasadami logiki, wskazać trzeba, że w istocie dotyczą sfery prawa materialnego, a więc zarzucanego również przez powoda naruszenia art. 415 k.c., art. 444 i 445 k.c. w zw. z art. 6 k.c. Badanie zaś prawidłowości zastosowanych norm prawa materialnego nie jest natomiast dokonywane w trybie w/wym. przepisów procesowych, jak błędnie twierdzi skarżący.

Wskazać także należy, iż zarzut art. 227 k.p.c. nie może być przedmiotem naruszenia sądu, ponieważ nie jest on źródłem obowiązków ani uprawnień jurysdykcyjnych, lecz określa jedynie wolę ustawodawcy ograniczenia kręgu faktów, które mogą być przedmiotem dowodu w postępowaniu cywilnym (zob. orzeczenie S.N. z 9 lutego 2001r., III CKN 434/00).

Należy zaznaczyć, że Sąd Rejonowy dokonał prawidłowej oraz wszechstronnej analizy zgromadzonego materiału dowodowego i na jego podstawie poczynił adekwatne
do treści materiału dowodowego ustalenia faktyczne. Ustalenia te Sąd Odwoławczy przyjmuje za własne, nie znajdując potrzeby ich ponownego szczegółowego przytaczania.

W odniesieniu do zarzutów związanych z wadliwym określeniem przez Sąd wysokości zadośćuczynienia w sposób nieadekwatny do okoliczności sprawy należy przywołać utrwalone w orzecznictwie zapatrywanie, że korygowanie przez sąd odwoławczy wysokości zasądzonej kwoty zadośćuczynienia możliwe jest wówczas, gdy stwierdza się oczywiste i rażące naruszenie ogólnych kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia
( por. przykładowo wyroki Sądu Najwyższego z dnia 5 grudnia 2006r., II PK 102/.06, z dnia 18 listopada 2004r., ICK 219/04 z dnia 30 października 2003r., IV CK 151/02, z dnia
7 listopada 2003r., V CK 110/03, z dnia 9 lipca 197- r., III PRN 39/70
). W ramach kontroli instancyjnej nie jest natomiast możliwe wkraczanie w sferę swobodnego uznania sędziowskiego. O oczywistym i rażącym naruszeniu zasad ustalenia "odpowiedniego" zadośćuczynienia mogłoby świadczyć przyznanie zadośćuczynienia wręcz symbolicznego, zamiast stanowiącego rekompensatę doznanej krzywdy, bądź też kwoty wygórowanej, prowadzącej do niestosownego wzbogacenia się tą drogą.

W ocenie Sądu Okręgowego suma zasądzonego zadośćuczynienia na rzecz powoda, przy uwzględnieniu także kwoty wypłaconej już przez ubezpieczyciela, na wystąpienie takiej dysproporcji nie wskazuje.

Wymaga podkreślenia, że Sąd ustalając kwotę zadośćuczynienia uwzględnił wszystkie istotne dla jej oszacowania okoliczności, opierając się w tym zakresie na materiale dowodowym, Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, że ustalony rozmiar zadośćuczynienia jest odpowiedni do doznanych przez powoda cierpień. Sąd wziął pod uwagę także, jak skutki wypadku, któremu uległ powód, będą miały wpływ na jego funkcjonowanie w przyszłości.

W ocenie Sądu Okręgowego - budowanej na doświadczeniu zawodowym - zasądzona kwota zadośćuczynienia nie jej więc rażąco zaniżona, jak wywodzi skarżący.

Niewątpliwie wysokość zasądzonego zadośćuczynienia należy do grupy przeciętnych kwot przyznawanych przez sądy pierwszej instancji na podstawie art. 444 k.c. w zw. z art. 445 k.c., nie zostało także wymierzone z przekroczeniem swobodnej oceny i mieści się
w granicach sędziowskiego uznania, do którego sąd pierwszej instancji miał pełne prawo. Atrybut swobody orzekania o wysokości zadośćuczynienia wynika z faktu, iż nie istnieją żadne zobiektywizowane, ustawowo określone kryteria pozwalające sądowi na rozstrzygnięcie o zadośćuczynieniu we wprost określonych przedziałach pieniężnych.

Apelujący natomiast poza własną, odmienną oceną okoliczności uwzględnionych przez Sąd przy ustalaniu jego wysokości, nie przedstawił skutecznych argumentów,
które uzasadniałyby dokonanie postulowanej zmiany wyroku w kierunku przez niego oczekiwanym.

Skarżący koncentruje się na przywołaniu twierdzeń, iż zgodnie z obecną praktyka sądową, w sprawach tego typu, zadośćuczynienie przyznawane ofiarom wypadków komunikacyjnych waha się w przedziale od 2000 do 3500 zł za każdy procent uszczerbku. Należy jednak pamiętać, co uszło uwadze skarżącego, że subiektywny charakter krzywdy istotnie ogranicza możliwość odwoływania się przez sąd orzekający, przy ustalaniu odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, do zasądzanych przez sądy powszechne i Sąd Najwyższy kwot zadośćuczynienia, i choć nie jest co do zasady wykluczone posługiwanie się przez sąd tymi judykatami to jednak wyłącznie pomocniczo - przy ustalaniu, czy zasądzona w sprawie suma tytułem zadośćuczynienia nie jest rażącą wygórowana lub rażąco niska w stosunku do kwot zadośćuczynienia zasądzanych przez inne sądy w zbliżonych stanach faktycznych (zobacz: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r., sygn. akt I CK 131/03, publ. OSNC 2005, nr 2, poz. 40; wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 4 listopada 2010 r., sygn. akt IV CSK 126/10, niepubl.). Eksponowany w judykaturze postulat kierowania się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienie sumami zasądzonymi
z tego tytułu w innych sprawach, pozwalający ocenić, czy są one odpowiednie - co należy podkreślić - może być uznany za słuszny tylko wtedy, gdy da się go pogodzić z zasadą indywidualizacji okoliczności określających rozmiar krzywdy w odniesieniu do konkretnego poszkodowanego. (zobacz: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 2012 r. IV CSK 221/11). Ponadto, procentowo określony uszczerbek służy tylko jako pomocniczy środek ustalania rozmiaru odpowiedniego zadośćuczynienia. Należne poszkodowanemu zadośćuczynienie nie może być mechanicznie mierzone przy zastosowaniu stwierdzonego procentu uszczerbku na zdrowiu. W prawie ubezpieczeń społecznych wysokość należnego jednorazowego odszkodowania jest zryczałtowana, w prawie cywilnym wysokość zadośćuczynienia jest zindywidualizowana (patrz: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 października 2005 r., I PK 47/05 M. P. Pr. 2006/4/208).

W oparciu o powyższe stwierdzić należy, iż każde rozstrzygnięcie sądowe opiera się o konkretne stany faktyczne ustalone szczegółowo i indywidualnie w danej sprawie; nie sposób zatem wywodzić tu jakichkolwiek analogii i wskazywać, że w takiej czy innej sprawie przyznano taką czy inną kwotę zadośćuczynienia za każdy procent uszczerbku.

Z przytoczonych względów apelacja podlegała oddaleniu w całości na mocy
art. 385 k.p.c., o czym orzeczono jak w punkcie 1 wyroku.

O kosztach postępowania apelacyjnego, należnych od powoda na rzecz pozwanego, Sąd Okręgowy orzekł w punkcie 2 wyroku, na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c.
w zw. z art. 99 k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c., tj. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, który pozwany wygrał w instancji odwoławczej w całości.

Sąd zasądził więc od powoda na rzecz pozwanego kwotę 900 zł z tytułu kosztów zastępstwa prawnego w postępowaniu apelacyjnym.

Wysokość kosztów profesjonalnego zastępstwa prawnego po stronie pozwanej
Sąd Odwoławczy ustalił w oparciu o § 2 pkt 4 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015r., poz. 1804 ze zm.).