Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I ACa 818/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 grudnia 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Tomasz Szabelski

Sędziowie:

SSA Krzysztof Depczyński (spr.)

SSA Joanna Walentkiewicz - Witkowska

Protokolant:

st. sekr. sądowy Julita Postolska

po rozpoznaniu w dniu 13 grudnia 2013 r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa A. N.

przeciwko (...) Radiu – (...) w (...) Spółce Akcyjnej w Ł.

o ochronę dóbr osobistych i zadośćuczynienie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 24 kwietnia 2013 r. sygn. akt II C 1494/10

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od A. N. na rzecz (...) Radia – (...) w (...) Spółki Akcyjnej w Ł. kwotę 390 (trzysta dziewięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

I ACa 818/13

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 24 kwietnia 2013 r. Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie z powództwa A. N. przeciwko (...) Radiu – (...) w Ł. Radio – (...)” Spółce Akcyjnej w Ł. o ochronę dóbr osobistych i zadośćuczynienie oddalił powództwo oraz orzekł o kosztach postępowania.

Powyższy wyrok zapadł na podstawie poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych, które Sąd Apelacyjny podzielił i przyjął za własne, a z których wynika, że powód jest osadzony w Areszcie Śledczym w Ł., gdzie odbywa karę dożywotniego pozbawienia wolności, wymierzoną prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 19 stycznia 2007 r., wydanym w sprawie o sygnaturze akt IV K 193/04. Powód został skazany w związku z procederem, jakiego dopuścił się podczas pracy jako sanitariusz w Wojewódzkiej (...) w Ł., a który polegał m.in. na uśmiercaniu pacjentów przewożonych karetką pogotowia i przekazywaniu firmom pogrzebowym – w zamian za gratyfikację pieniężną – informacji o zgonach.

W Areszcie Śledczym w Ł. współosadzeni z reguły wiedzą, który z osadzonych, z jakiego względu przebywa w jednostce penitencjarnej. Dzieje się tak w szczególności wówczas, gdy informacje o osadzonym pojawiają się w prasie i telewizji. Tego rodzaju wiedzę osadzeni uzyskują również od współosadzonych.

Istnieje wiele możliwości obserwacji relacji między osadzonymi – wychowawca jest zawsze obecny przy posiłkach, wizytuje cele mieszkalne, może obserwować czy osadzony sam odbiera posiłki, czy odbiera je jedna osoba z celi, jest także tzw. (...) – gdy osadzeni są w celi można ich podejrzeć. Nadto wychowawcy współpracują z oddziałowymi, którzy relacjonują jak osadzeni funkcjonują w porze nocnej, gdy nie ma już wychowawców. Istnieje również kontrola korespondencji osadzonych i ich rozmów telefonicznych.

Powód nie zgłaszał wychowawcom, by dochodziło w placówce do zaczepek ze strony innych osadzonych. Wychowawcy nie dostrzegli, by powód był szykanowany przez współwięźniów.

Osadzeni w Areszcie Śledczym w Ł. mają dostęp do prasy, radia i telewizji.

O sprawie karnej z udziałem powoda słyszała większość osadzonych i w związku z tym niemal wszyscy wiedzieli, karę za jaki czyn odbywa powód.

W dniu 13 maja 2010 r. w Radio (...) wyemitowana została audycja, w której – w związku z procesem cywilnym, w którym powód dochodził roszczeń związanych z określeniem go w toku procesu karnego (...)– podano imię i nazwisko powoda w kontekście procesu tzw. (...)Przedmiotowa audycja była udostępniona osadzonym w Areszcie Śledczym w Ł., bowiem w jednostce tej różne stacje radiowe – w tym Radio (...) – są udostępniane osadzonym przez radiowęzeł.

Audycji dotyczących powoda było wiele, a osadzeni kierowali pod adresem powoda dokuczliwe komentarze, przezwiska, krzyki wielokrotnie, zarówno przed majem 2010 r., jak i w okresie późniejszym. Wyzwiska pod adresem powoda i docinki dotyczyły rozpowszechnionej informacji na kanwie sprawy karnej i były kierowane w stosunku do powoda jeszcze przed wydaniem wyroku i wyemitowaniem przedmiotowej audycji.

W dniu 2 października 2003 r. powód odbył w jednostce penitencjarnej wizytę u lekarza psychiatry, który zalecił objęcie powoda opieką psychologiczną. Następnie powód w dniu 12 października 2003 r. – podczas osadzenia w Areszcie Śledczym w Ł. – podjął próbę samobójczą przez powieszenie. Po tym zdarzeniu powód odbywał konsultacje psychiatryczne. Nadto, powód przebywając w Areszcie Śledczym w Ł. pozostaje pod ciągłą opieką psychologiczną. Przyczyna objęcia powoda opieką psychologiczną nie była związana z przedmiotową audycją radiową, a próba samobójcza podjęta przez powoda miała miejsce na długo przed 2010 r. (w 2003 r.). Szczególna opieka nad powodem związana była również z medialnym charakterem sprawy karnej, w której powód był oskarżonym, co rodziło prawdopodobieństwo zachowań dezadaptacyjnych powoda. W dniu 3 listopada 2009 r. powód sam zgłosił się do psychologa informując o pogorszeniu samopoczucia.

W związku z wyemitowaniem przedmiotowej audycji nie nastąpiła w zachowaniu powoda zmiana na gorsze, powód nie zgłaszał również żadnych uwag dotyczących złego traktowania go przez osadzonych. Nadto powód miał „dobierany skład celi”, a funkcjonowanie powoda i innych osadzonych było monitorowane na bieżąco codziennymi wizytacjami wychowawczymi.

W notatce psychologicznej, sporządzonej w krótkim czasie po emisji przedmiotowej audycji, w dniu 7 czerwca 2010 r. psycholog odnotował: „aktualny stan psychiczny osadzonego nie budzi zastrzeżeń; (…) bez widocznych oznak napięcia czy obniżenia nastroju”.

W notatce starszego wychowawcy z dnia 8 czerwca 2010 r. stwierdzono, że „skazany nie sprawia żadnych kłopotów natury wychowawczej, w celi funkcjonuje zgodnie. W dalszym ciągu pełni funkcję starszego celi, z tych obowiązków wywiązuje się należycie. Niezmiennie wobec funkcjonariuszy regulaminowy. W trakcie codziennych wizytacji cel nie zgłasza żadnych problemów czy chęci indywidualnej rozmowy. Jeśli takowe się pojawiają, dotyczą spraw bieżących”.

W notatce psychologicznej z dnia 4 listopada 2010 roku stwierdzono: „Jak dotąd nie zaobserwowano żadnych niepokojących zachowań u osadzonego. Jak przyznaje „sprawy się toczą, zobaczymy jak to dalej się będzie układało”, utrzymuje kontakt z rodzicami. Nie zgłasza żadnych problemów natury psychologicznej. Atmosferę w celi określa jako dobrą. Przyznaje on, iż być może będzie chciał jeszcze zainteresować swoimi sprawami jakieś instytucje, może media. Można by rzec, że osadzony w ten sposób próbuje „zwrócić na siebie uwagę” lub „wypełnić czas pobytu w izolacji” – trudno oczekiwać aby zachowania osadzonego w istotny sposób wpłynęły na obecny tok kary. Aktualny stan psychiczny osadzonego nie budzi żadnych zastrzeżeń, problemów natury psychologicznej nie zgłasza. Reakcje emocjonalne – adekwatne do sytuacji i omawianych treści, spokojny, bez widocznych oznak obniżonego nastroju czy napięcia, stabilny emocjonalnie. Jednoznacznie neguje myśli lub zamiary autoagresywne czy suicydalne”.

W notatce starszego wychowawcy z dnia 4 stycznia 2011 r. stwierdzono: „Skazany w dalszym ciągu funkcjonuje poprawnie. Nie zgłasza żadnych problemów dotyczących funkcjonowania w celi. Ze współosadzonymi dogaduje się, nie ma żadnych problemów. Regularnie utrzymuje kontakt z rodzicami. Utrzymuje ład i porządek w celi w sposób zadowalający. W stosunku do funkcjonariuszy zawsze regulaminowy, grzeczny i uśmiechnięty. Regularnie uczestniczy w spacerach. Od jakiegoś czasu również korzysta z posług religijnych (msza św.).”

W sprawie jaka toczyła się przeciwko A. N. przed Sądem Okręgowym w Łodzi pod sygnaturą akt IV K 193/04, Sąd Najwyższy w dniu 27 października 2009 r. oddalił kasację jako oczywiście bezzasadną, natomiast w dniu 28 kwietnia 2010 r. oddalił wniosek o wznowienie postępowania.

W świetle powyższych ustaleń Sąd Okręgowy uznał, że w niniejszej sprawie przesłanki odpowiedzialności strony pozwanej nie zostały spełnione.

Sąd Okręgowy stwierdził, że przedmiotowa audycja została nadana już po prawomocnym zakończeniu postępowania karnego, w którym skazany został powód. Przed emisją audycji nie tylko wydany został wyrok sądu II instancji, ale także oddalona została skarga kasacyjna oraz oddalono wniosek o wznowienie postępowania. Z tej przyczyny – wobec prawomocnego zakończenia postępowania karnego – nie mogło dojść do naruszenia ograniczeń ustanowionych w przepisie art. 13 ust. 2 pr. pras. na czas trwania postępowania. Tym samym wyemitowanie materiału, w którym wymieniono imię i nazwisko powoda w kontekście procesu (...) nie było zachowaniem bezprawnym, co wyłącza odpowiedzialności strony pozwanej.

Nadto, w ocenie Sądu Okręgowego, zachodziły również inne przesłanki wyłączające bezprawność działania strony pozwanej. Przede wszystkim ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że A. N. został uznany winnym czynów polegających na uśmiercaniu pacjentów przewożonych karetką pogotowia i przekazywaniu – w zamian za korzyści majątkowe – informacji o ich zgonach, była podana do publicznej wiadomości. Innymi słowy powiązanie A. N. z procesem tzw. (...) było powszechnie wiadome na długo przed informacją z dnia 13 maja 2010 r., jaka pojawiła się na antenie Radia (...). Sąd I instancji podkreślił nadto, że proceder, w którym udział brał powód, budził i budzi oburzenie społeczne i z tego też względu informacja o osobach, które w związku z tymi czynami zostały skazane dotarła do wielu osób, publikowana była bowiem w wielu miejscach i wielokrotnie powtarzana jako bulwersująca i budząca zainteresowanie społeczne, w szczególności w regionie (...). Również szczególnie rażący charakter przestępstwa, którego dopuścił się powód mógłby stanowić podstawę do przyjęcia, że wyłączenie bezprawności nastąpiło z uwagi na konieczność ochrony interesu publicznego.

Zdaniem Sądu Okręgowego nie doszło również do naruszenia dóbr osobistych powoda w postaci czci, godności i dobrego imienia. Materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie prowadzi do wniosku, że w związku z emisją przedmiotowej audycji powód nie doznał ujemnych konsekwencji . Z ustaleń Sądu wynika, że sytuacja powoda po wyemitowaniu przedmiotowej informacji nie uległa zmianie. W szczególności nie nastąpiło, podnoszone przez powoda, pogorszenie jego stanu psychicznego. Co prawda powód korzystał i korzysta nadal z opieki psychologicznej, jednak objęcie powoda tego rodzaju pomocą wiązało się z wcześniejszą próbą samobójczą, medialnym charakterem sprawy karnej oraz wymiarem orzeczonej kary. Z załączonych do akt sprawy dokumentów wynika, że w razie potrzeby powód sam zgłaszał się do psychologa. Tymczasem w okresie następującym po dniu, w którym pojawiła się przedmiotowa informacja, powód do psychologa nie zgłaszał się, a podczas wizyt kontrolnych nie odnotowano niczego niepokojącego. Innymi słowy stan psychiczny powoda nie uległ zmianie w związku z nadaniem audycji radiowej, a ewentualne problemy powoda w tej sferze życia pozostają w związku z popełnionymi przez niego przestępstwami, procesem, jaki toczył się niegdyś w tym przedmiocie i konsekwencjami orzeczonej kary.

Sąd Okręgowy ustalił również, że relacje powoda ze współosadzonymi nie uległy zmianie. Powód w jednostce penitencjarnej funkcjonował prawidłowo i choć ze strony innych osadzonych doznawał pewnych dokuczliwych komentarzy to wiązały się one nie z audycją z dnia 13 maja 2010 r. a w związku z charakterem czynów, jakich się dopuścił, a nadto miało to miejsce tak samo przed jak i po emisji programu radiowego, którego dotyczy niniejsze postępowanie. Osadzeni w Areszcie Śledczym w Ł. wiedzieli bowiem dlaczego powód jest osadzony, kojarzyli jego osobę z procesem karnym, który był szeroko relacjonowany w mediach i w związku z tym demonstrowali wobec powoda negatywne zachowania.

Powyższy wyrok powód zaskarżył apelacją w całości, kwestionując ustalenia faktyczne i dokonaną na ich podstawie ocenę Sądu Okręgowego.

W konkluzji powód wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji. Zakwestionowała także obciążenie go kosztami procesu wnosząc o zwolnienie go od ich ponoszenia.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do podnoszonych przez powoda zarzutów dotyczących wadliwości w ustaleniu stanu faktycznego. Zdaniem skarżącego ocena dowodów dokonana przez Sąd jest dowolna i wybiórcza.

Stosownie do treści art. 233 § 1 kpc Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Przepis powyższy, przy uwzględnieniu treści art. 328 § 2 kpc, nakłada na sąd orzekający obowiązki: po pierwsze – wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, po drugie – uwzględnienia wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, po trzecie – skonkretyzowania okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności, po czwarte – wskazania jednoznacznego kryterium oraz argumentacji pozwalającej – wyższej instancji i skarżącemu – na weryfikację dokonanej oceny w przedmiocie uznania dowodu za wiarygodny bądź też jego zdyskwalifikowanie, po piąte – przytoczenia w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia dowodów, na których sąd się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności (vide wyrok Sądu Najwyższego z 29 września 2000 r., V CKN 94/00, Legalis). Wszystkie to obowiązki Sąd Okręgowy w niniejszej sprawie wypełnił.

Zwrócić należy uwagę, że dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 kpc nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając. Co więcej, skuteczne postawienie takiego zarzutu wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej, niż przyjął sąd, wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu.

W niniejszej sprawie powód nie sprostał ww. obowiązkom. Powołuje się jedynie na fragmenty zeznań wybranych przez siebie świadków celem dokonania ustaleń korzystnych dla swojej osoby. Nie wskazuje natomiast na wadliwości Sądu w przebiegu oceny materiału dowodowego, które pozwalałby skuteczne zakwestionować dokonane ustalenia faktyczne.

Skarżący zarzuca Sądowi I instancji, że oparł się jedynie na przepisach ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe – dalej pr. pras. – (Dz. U. Nr 5 poz. 24 ze zm.). Stanowisko to jest nieprawidłowe. Sąd Okręgowy nie tylko sięgnął do przepisów pr. pras. ale także do przepisów art. 23 kc i art. 24 kc. W oparciu o te przepisy dokonał rozważań w zakresie naruszenia dóbr osobistych powoda. Sąd Apelacyjny w całości podziela te rozważania i nie widzi potrzeby ich powtarzania.

Nie mniej Sąd Apelacyjny przede wszystkim uznaje, że w niniejszej sprawie powód nie wykazał, że wspomniana audycja radiowa (a w zasadzie informacja) naruszyła jego dobra osobiste.

Jak przyjmuje się zarówno w orzecznictwie i doktrynie obowiązkiem powoda dochodzącego ochrony z tytułu naruszenia dóbr osobistych jest wykazanie, że działanie danego podmiotu naruszyło jego określone (należy je wskazać) dobra osobiste. Dopiero udowodnienie tych okoliczności niesie ze sobą domniemanie, że naruszenie to jest bezprawne. W takiej sytuacji ciężar wykazania, że naruszenie nie było bezprawne przechodzi na sprawcę naruszenia.

Powód w toku całego postępowania zdołał jedynie wykazać, że została wyemitowana audycja radiowa, w której – w związku z procesem cywilnym , w którym powód dochodził roszczeń związanych z określeniem go w toku procesu karnego (...) – podano imię i nazwisko powoda w kontekście procesu tzw. (...). Nie wykazał natomiast aby sposób informacji był obraźliwy i naruszał jego określone dobro osobiste. Powód również nie wykazał, co zresztą podnosił Sąd I instancji, że nie doszło do zniekształcenia nazwiska powoda, przekręcenia czy ośmieszenia.

Powód wywodzi naruszenie dobra osobistego ( nota bene nie wskazując go) z samego faktu podania imienia i nazwiska w kontekście procesu tzw. (...). Podanie informacji, którą wykazał powód nie jest naruszeniem dobra osobistego. Wbrew twierdzeniem powoda jego podległość sądowi penitencjarnemu dotyczy tylko kwestii związanych z wykonywaniem kary pozbawienia wolności, a nie podawania informacji o prawomocnie zakończonym postępowaniu karnym. Art. 13 ust. 2 pr. pras. dotyczy czasu, gdy trwa postępowanie przygotowawcze albo sądowe, a nie czasu po prawomocnym zakończeniu postępowania.

Nie doszło też – jak twierdzi powód – do naruszenia przepisów ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (tekst jedn. Dz. U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926 ze zm.). Stosownie do treści art. 2 ust. 1 ustawa określa zasady postępowania przy przetwarzaniu danych osobowych oraz prawa osób fizycznych, których dane osobowe są lub mogą być przetwarzane w zbiorach danych. Ujawnienie imienia i nazwiska nie jest przetwarzaniem danych osobowych, do których zastosowanie ma ustawa. Nadto z treści art. 3a ust. 2 ww. ustawy wynika, że ustawy, z wyjątkiem przepisów art. 14-19 i art. 36 ust. 1, nie stosuje się również do prasowej działalności dziennikarskiej w rozumieniu ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. – Prawo prasowe (Dz. U. Nr 5, poz. 24, ze zm.) oraz do działalności literackiej lub artystycznej, chyba że wolność wyrażania swoich poglądów i rozpowszechniania informacji istotnie narusza prawa i wolności osoby, której dane dotyczą. Powołany przepis stanowi implementację art. 9 dyrektywy 95/46/WE. Wyłączenie stosowania większości przepisów ustawy uzasadnione jest koniecznością pogodzenia prawa do ochrony danych osobowych z wolnością wyrażania poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji, gwarantowaną w art. 54 Konstytucji RP, oraz wolnością twórczości artystycznej, którą gwarantuje art. 73 Konstytucji RP.

Trzeba jednoznacznie stwierdzić, że powód poprzez swoją przestępczą działalność, za którą został prawomocnie skazany stał się swoistego rodzaju „osobą publiczną”, o działalności której media mają prawo informować, byle były to informacje prawdziwe. To, że powód domagał się ochrony dóbr osobistych za nazwanie go (...) oraz to że został prawomocnie skazany w procesie tzw. (...) jest prawdą, a zatem podanie takich informacji nie mogło naruszyć dóbr osobistych powoda. Wyzwiska i dokuczanie przez współosadzonych nie maja nic wspólnego z informacją o procesie cywilnym i skazaniu go w procesie karnym lecz z charakterem czynów, których dopuścił się skarżący i za które został prawomocnie skazany na dożywotnią karę pozbawienia wolności.

Brak jest również podstaw do nieobciążania powoda kosztami procesu. W niniejszej sprawie nie zachodzą przesłanki z art. 102 kpc. Sam fakt, że powód nie pracuje i nie posiada dochodów nie jest przesłanką do zastosowania ww. przepisu. Kwestia możliwości egzekucji określonego świadczenia nie jest również ustawową przesłanką zastosowania przepisu art. 102 kpc.

Mając powyższe na względzie Sąd Apelacyjny uznając apelację powoda za bezzasadną, oddalił ją na podstawie art. 385 kpc.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 kpc w zw. z art. 391 § 1 kpc. Z ww. powodów Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do zastosowania art. 102 kpc w zw. z art. 391 § 1 kpc.