Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 852/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 grudnia 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach

Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący

SSA Marek Procek

Sędziowie

SSA Marek Żurecki

SSO del. Anna Petri (spr.)

Protokolant

Beata Przewoźny

po rozpoznaniu w dniu 17 grudnia 2013r. w Katowicach

sprawy z odwołania Z. D. (Z. D. )

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w C.

o prawo do emerytury

na skutek apelacji ubezpieczonego Z. D.

od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Częstochowie

z dnia 5 lutego 2013r. sygn. akt IV U 1049/12

oddala apelację.

/-/ SSA M. Żurecki /-/ SSA M. Procek /-/ SSO del. A. Petri

Sędzia Przewodniczący Sędzia

Sygn. akt III AUa 852/13

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 17 maja 2012r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w C. odmówił ubezpieczonemu Z. D. prawa do emerytury.
W uzasadnieniu decyzji organ rentowy podniósł, że ubezpieczony nie wykazał wymaganego 15-letniego okresu pracy w warunkach szczególnych. Za pracę w warunkach szczególnych nie uznano mu zatrudnienia od 2 stycznia 1971r. do 4 września 1989r. oraz od 1 marca 1991r. do 30 czerwca 1993r. w Przedsiębiorstwie (...) w P. na stanowisku elektryka, bowiem stanowisko to nie zostało wymienione w resortowym wykazie stanowisk.

Odwołanie od powyższej decyzji złożył ubezpieczony, wnosząc o jej zmianę
i przyznanie prawa do emerytury. Domagał się uwzględnienia do stażu pracy w warunkach szczególnych spornego okresu pracy w (...). Powoływał się na przedłożone organowi rentowemu świadectwo wykonywania pracy w warunkach szczególnych, w którym wyraźnie zakwalifikowano jego pracę do wymienionej w dziale II pkt 5 wykazu A załącznika do zarządzenia Ministra Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego z dnia 30 marca 1985r. - elektryka wysokiego napięcia.

Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania, wywodząc jak w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji. Podkreślił, iż ubezpieczony nie przepracował żadnego okresu
w warunkach szczególnych.

Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Częstochowie wyrokiem z dnia 5 lutego 2013r. oddalił odwołanie.

Sąd I instancji ustalił, iż ubezpieczony urodził się (...). Wniosek
o emeryturę złożył w dniu 14 maja 2012r. Na dzień 1 stycznia 1999r. wykazał 31 lat,
1 miesiąc i 14 dni okresów składkowych i nieskładkowych. Nie pozostaje w stosunku pracy
i nie jest członkiem OFE.

Z ustaleń Sądu Okręgowego wynika, iż od dnia 1 lipca 1970r. ubezpieczony był zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy w Przedsiębiorstwie (...) w P.. Jego pracodawca produkował samochody do przewozu osób tzw. osinobusy, budował obiekty z przeznaczeniem na zaplecza budów tzw. barakowozy, podajniki pneumatyczne, konstrukcje stalowe oraz cylindry hamulcowe do wagonów kolejowych. Początkowo ubezpieczony wykonywał pracę jako stażysta-elektryk w Warsztatach Remontowych w B. w ramach wstępnego stażu pracy, który ukończył 18 grudnia 1970r.
Z dniem 1 stycznia 1971r. powierzono mu obowiązki elektryka w Warsztatach Remontowych. Wydział ten wykonywał tzw. małe inwestycje na terenie zakładu, prowadził naprawy i konserwacje wszystkich urządzeń produkcyjnych. W jego skład wchodziły brygady obróbki mechanicznej, brygady hydrauliczne, brygady ślusarskie i brygady elektryków. Ubezpieczony wykonywał pracę w ostatniej z wymienionych brygad, a dokładnie
w brygadzie elektroinstalatorów. Zajmowała się ona głównie instalacjami i urządzeniami elektroenergetycznymi, tj. stacjami transformatorowo-rozdzielczymi, liniami elektrycznymi napowietrznymi o napięciu 15000 Volt, a także liniami kablowymi o napięciu do 15000 Volt na odcinkach między liniami napowietrznymi, a rozdzielniami elektrycznymi, jak również wyłącznikami mocy i rozłącznikami sekcyjnymi.

Sąd Okręgowy ustalił, iż elektroinstalatorzy, w tym ubezpieczony, obsługiwali cały zakład, a więc wszystkie wydziały. Zasadniczo najpierw w warsztacie wykonywali prace przygotowawcze, bądź kierowano ich do poszczególnych wydziałów produkcyjnych oddalonych od siedziby zakładu i Wydziału Remontowego nawet do 10 km.
Z uwagi na znaczne odległości, każdy z wydziałów miał oddzielną sieć elektryczną zasilającą o napięciu 15000 Volt oraz własny transformator. Przy urządzeniach elektroenergetycznych elektroinstalatorzy wykonywali prace konserwacyjne i pomiarowe. Konserwacja polegała
na czyszczeniu urządzeń, pobieraniu próbek oleju transformatorowego, wykonywaniu pomiarów i badaniu w ten sposób stanu izolacji. Poza pracami przy urządzeniach wysokiego napięcia elektroinstalatorzy wykonywali również prace przy urządzeniach niskiego napięcia, tj. urządzeniach akumulatorowych, oświetleniowych i prostowniczych. Naprawiali
też i konserwowali urządzenia typu spawarki, akumulatory, prasy i tokarki zasadniczo zasilane silnikami o napięciu 380 Volt. Obsługiwali też instalację oświetleniową o napięciu 230 Volt, w tym wymieniali żarówki. Elektroinstalatorzy podłączali również i odłączali
od sieci maszyny i urządzenia, a także zajmowali się naprawą suwnic.

Sąd I instancji ustalił, iż elektroinstalatorzy wykonywali swoje prace remontowe
i konserwatorskie niezależnie od elektryków wydziałowych odpowiedzialnych za bieżące utrzymanie ruchu. Ponadto, realizowali drobne prace inwestycyjne polegające na rozbudowie sieci elektrycznej. Ogółem praca przy urządzeniach elektroenergetycznych zajmowała ubezpieczonemu około 65 % jego czasu pracy. Resztę czasu poświęcał na inne czynności,
w tym dojazdy do poszczególnych zakładów. Wydział Remontów znajdował się bowiem
w P., a Wydział Nadwozi Samochodów był w (...), Wydział Zaplecza Budów -
w D., 7 km od Wydziału Remontów, Wydział Pneumatyki i Zbiorników - w B.,
6 km od Wydziału Remontów. Do dojazdów w czasie pracy do tych zakładów używano M.albo N.. Ponadto, w zakresie obowiązków ubezpieczonego było wykonanie
w warsztacie prac polegających na przygotowaniu części, elementów, czy konstrukcji,
które następnie wykorzystywano do właściwych prac remontowych. Od 1 września 1987r. ubezpieczony pełnił również obowiązki konserwatora suwnic na (...) Pracę w kraju wykonywał do 3 września 1989r. Następnie od 4 września 1989r. do 31 grudnia 1990r. pracował na eksporcie w (...). Po powrocie z oddelegowania od 2 stycznia 1991r. został zatrudniony w charakterze elektryka na Wydziale Remontowym, ale do 28 lutego 1991r. korzystał z urlopu bezpłatnego. Po powrocie z eksportu wykonywał pracę w takim samym charakterze jak poprzednio. Pracował do 30 czerwca 1993r.

Sąd Okręgowy nie uwzględnił odwołania, powołując się na art. 184 ust. 1 ustawy
z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych

(t.j. Dz. U. z 2009r. nr 153, poz. 1227 z późn. zm.), zwanej dalej ustawą emerytalną. Zgodnie z jego brzmieniem, ubezpieczonym urodzonym po dniu 31 grudnia 1948r. przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32, 33, 39 i 40, jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy osiągnęli:

1.  okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymaganym w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury
w wieku niższym niż 65 lat - dla mężczyzn oraz

2.  okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27.

W myśl art. 184 ust. 2 ustawy, emerytura, o której mowa w ust. 1, przysługuje
pod warunkiem nieprzystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego albo złożenia wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym,
za pośrednictwem Zakładu, na dochody budżetu państwa oraz rozwiązania stosunku pracy -
w przypadku ubezpieczonego będącego pracownikiem.

W świetle art. 27 tej ustawy, ubezpieczonym urodzonym przed dniem
1 stycznia 1949r. przysługuje emerytura, jeżeli spełnili łącznie następujące warunki:

1.  osiągnęli wiek emerytalny wynoszący co najmniej 65 lat dla mężczyzn;

2.  mają okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 25 lat dla mężczyzn.

Stosownie do art. 32 ust. 1 powołanej wyżej ustawy, ubezpieczonym urodzonym przed 1 stycznia 1949r., będącym pracownikami, o których mowa w ust. 2-3, zatrudnionymi
w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, przysługuje emerytura w wieku niższym, niż określony w art. 27 pkt 1. Z mocy art. 32 ust. 2 ustawy, dla celów ustalenia uprawnień, o których mowa w ust. 1, za pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach uważa się pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości
dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia. Na podstawie
art. 32 ust. 4 ustawy emerytalnej, wiek emerytalny, o którym mowa wyżej, rodzaje prac
lub stanowisk oraz warunki, na podstawie których osobom wykonującym pracę w warunkach szczególnych przysługuje prawo do emerytury, ustala się na podstawie przepisów dotychczasowych. Co należy rozumieć przez przepisy dotychczasowe zostało wyjaśnione
w uchwale składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 13 lutego 2002r., III ZP 30/01
(OSNP 2002/10, poz. 243). Według Sądu Najwyższego, przez „przepisy dotychczasowe” należy rozumieć niektóre normy rozporządzenia, jednakże nie całość przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze
(Dz. U. Nr 8, poz. 43 ze zm.), zwanego dalej rozporządzeniem.

Powołując się na § 1 ust. 1 powyższego rozporządzenia, Sąd I instancji wskazał,
iż stosuje się je do pracowników wykonujących prace w szczególnych warunkach
lub w szczególnym charakterze, wymienione w § 4-15 rozporządzenia oraz w wykazach stanowiących załącznik do rozporządzenia, zwanych dalej „wykazami”. W myśl § 1 ust. 2 rozporządzenia, właściwi ministrowie, kierownicy urzędów centralnych oraz centralne związki spółdzielcze w porozumieniu z Ministrem Pracy, Płac i Spraw Socjalnych ustalali
w podległych i nadzorowanych zakładach pracy stanowiska pracy, na których
są wykonywane prace w szczególnych warunkach, wymienione w wykazach A i B. Stosownie do § 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983r., okresami pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy. Okresy tej pracy, potwierdza zakład pracy, na podstawie posiadanej dokumentacji, w świadectwie wykonywania prac w szczególnych warunkach, wystawionym według wzoru stanowiącego załącznik do przepisów wydanych na podstawie § 1 ust. 2 rozporządzenia lub w świadectwie pracy.

Sąd Okręgowy wyjaśnił, iż przepisy § 1 ust. 2 i 3 rozporządzenia, zgodnie
z powołanym wyżej orzeczeniem Sądu Najwyższego, nie należą do „przepisów dotychczasowych”, bowiem nie normują materii wskazanej w art. 32 ust. 4 powołanej ustawy, czyli nie określają ani wieku emerytalnego, ani rodzajów i stanowisk pracy, ani warunków przechodzenia na emeryturę. Wskazał, iż stanowisko Sądu Najwyższego znalazło również potwierdzenie w uzasadnieniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 14 czerwca 2004r. (Dz. U. Nr 144, poz. 1530).

Sąd I instancji sprecyzował, iż w myśl § 3 rozporządzenia, za okres zatrudnienia wymagany do uzyskania emerytury, zwany dalej „wymaganym okresem zatrudnienia”, uważa się okres wynoszący 25 lat dla mężczyzn, liczony łącznie z okresami równorzędnymi
i zaliczalnymi do okresów zatrudnienia. Z mocy § 4 rozporządzenia, pracownik, który wykonywał prace w szczególnych warunkach, wymienione w wykazie A, nabywa prawo
do emerytury, jeżeli spełnia łącznie następujące warunki: osiągnął wiek emerytalny wynoszący 60 lat dla mężczyzn i ma wymagany okres zatrudnienia, w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach. W ocenie organu orzekającego, ubezpieczony nie spełnił ostatniego z wymienionych wymogów. Jego realizacji nie potwierdza wydane mu świadectwo wykonywania pracy w warunkach szczególnych, w którym wskazano, iż w okresach
od 2 stycznia 1971r. do 4 września 1989r. oraz od 1 marca 1991r. do 30 czerwca 1993r.
na stanowisku elektryka stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał pracę określoną w dziale II poz. 1 pkt 5 wykazu stanowiącego załącznik do zarządzenia nr 3 MHiPM z dnia 30 marca 1985r. Sąd Okręgowy wskazał bowiem, iż świadectwo to jest jedynie dokumentem prywatnym w rozumieniu art. 245 k.p.c., wydawanym dla celów dowodowych, a okoliczności w tym dokumencie potwierdzone przez pracodawcę podlegają weryfikacji, zarówno
w postępowaniu przed organem rentowym, jak i w postępowaniu sądowym.

Opierając się na zeznaniach świadków i przesłuchaniu ubezpieczonego, Sąd I instancji stwierdził brak podstaw do uznania, iż pracował on w warunkach szczególnych stale
i w pełnym wymiarze czasu pracy przez wymagany okres 15 lat. Jak wynika bowiem
z przeprowadzonego postępowania dowodowego, ubezpieczony wykonywał pracę przy montażu i remoncie urządzeń elektroenergetycznych służących do przesyłania energii,
przy stacjach transformatorowych oraz rozdzielniach. Nie czynił tego jednak w pełnym wymiarze czasu pracy, bo - jak sam wskazał - prace te zajmowały mu około 65 % czasu pracy. Do jego obowiązków należały bowiem także prace przygotowawcze realizowane
w warsztacie przy użyciu technik ślusarskich. Brak podstaw do zaliczenia ich do prac
przy wytwarzaniu i przesyłaniu energii elektrycznej i cieplnej oraz przy montażu, remoncie
i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych i cieplnych, o jakich mowa w dziale II wykazu A załącznika do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983r.

Sąd I instancji wyjaśnił, że energetyka to gałąź przemysłu zajmująca się wytwarzaniem (przetwarzaniem) energii elektrycznej oraz cieplnej i dostarczaniem jej odbiorcom. Nie jest zatem uzasadnione zaliczanie do prac szkodliwych w „energetyce” wszystkich prac związanych z montowaniem oraz eksploatacją wszelkich instalacji i urządzeń elektrycznych. W samej „energetyce” nie chodzi bowiem o wszelkie roboty elektryczne,
lecz tylko o wymienione w dziale II prace przy wytwarzaniu i przesyłaniu energii elektrycznej i cieplnej oraz przy montażu, remoncie i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych
i cieplnych, co potwierdza wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 czerwca 2009r. (I UK 24/09; LEX nr 518067). Stąd nie jest możliwym zaliczenie do tego rodzaju prac wykonywanych
na wydziałach produkcyjnych przy naprawie urządzeń czy oświetlenia. Nie wykonywano
ich bowiem na wydziałach, na jakich jako podstawowe realizowane były prace w warunkach szczególnych. Jedynie prace przy konserwacji suwnic na wysokości były pracami
w warunkach szczególnych. Ponadto, znaczną część czasu pracy ubezpieczony musiał spędzać przemieszczając się pomiędzy poszczególnymi zakładami, nie wykonując wówczas pracy określonej w dziale II wykazu A. Z tych przyczyn, organ orzekający doszedł
do przekonania, że w spornych okresach ubezpieczony nie pracował w warunkach szczególnych stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, więc nie wykazał 15-letniego okresu pracy w tych warunkach.

Stąd na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. oraz powołanych wyżej przepisów, oddalił odwołanie.

Apelację od tego wyroku wniósł ubezpieczony, zaskarżając go w całości
i domagając się jego zmiany, poprzez przyznanie mu prawa do emerytury, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Ponadto, wniósł o zasądzenie od organu rentowego na jego rzecz kosztów postępowania.

Apelujący zarzucił Sądowi I instancji naruszenie:

1. przepisów prawa materialnego przez błędne zastosowanie:

- art. 32 ustawy emerytalnej polegające na niezaliczeniu do stażu pracy uprawniającego do emerytury pracy wykonywanej w szczególnych warunkach
w (...) od 2 stycznia 1971r. do 4 września 1989r. oraz od l marca 1991r.
do 30 czerwca 1993r., mimo, że praca w tych okresach wykonywana była
w szczególnych warunkach i w konsekwencji nie przyznanie prawa do emerytury,
a właściwe zastosowanie tego przepisu prowadzi do wniosku, że w tym czasie ubezpieczony wykonywał pracę w szczególnych warunkach, co winno skutkować przyznaniem mu prawa do emerytury;

- § l ust. l i § 2-4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983r. w sprawie
wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach
lub w szczególnym charakterze
polegające na niezaliczeniu do stażu pracy uprawniającego do emerytury pracy wykonywanej w szczególnych warunkach
w (...), mimo, że właściwe zastosowanie tych przepisów prowadzi
do wniosku, że we wskazanych wyżej okresach ubezpieczony wykonywał prace
w szczególnych warunkach i z tego tytułu przysługuje mu emerytura;

2. naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 ust. l k.p.c., poprzez wadliwą ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego prowadzącą do błędnych ustaleń faktycznych, polegających na przyjęciu, że praca „przy stacjach transformatorowych
i rozdzielniach” zajmowała ubezpieczonemu około 65 % czasu pracy;

3. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że wymieniona praca zajmowała około 65 % czasu pracy, mający wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, mimo, że praca ta zajmowała większą część czasu pracy, niż przyjęta przez Sąd.

Apelujący podkreślił, iż Sąd I instancji błędnie przyjął, że prace przygotowawcze, realizowane przez ubezpieczonego oraz dojazdy między wydziałami do stacji transformatorowych lub rozdzielni nie stanowią pracy w szczególnych warunkach,
a w szczególności nie wchodzą w zakres prac przy montażu i remoncie urządzeń elektroenergetycznych służących do przesyłania energii. W ocenie apelującego, ubezpieczony wykonywał prace przy urządzeniach energetycznych w pełnym wymiarze, a przeciwna interpretacja Sądu Okręgowego pozbawiona jest racjonalnych podstaw i oderwana
od rzeczywistości. Skoro zakład pracy ubezpieczonego składał się z wydziałów położonych daleko od siebie, a przy każdym z nich były urządzenia wysokiego napięcia obsługiwane przez zespół, w skład którego wchodził ubezpieczony, to wymuszało to konieczność przemieszczania się między wydziałami. Trudno tego czasu nie zaliczyć do wymiaru czasu pracy przy urządzeniach wysokiego napięcia.

Zdaniem apelującego, nie sposób wyobrazić sobie, by ubezpieczony wykonywał prace przygotowawcze przy stacjach transformatorowych bez dostępu do specjalistycznych urządzeń, jakie znajdowały się w warsztacie. Prace te miały ścisły związek z czynnościami wykonywanymi przy urządzeniach wysokiego napięcia i były immanentną częścią obowiązków elektromontera. Powołując się na postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca 2012r.
(I UK 127/12), apelujący podniósł, iż nie jest dopuszczalne uwzględnienie do okresów pracy
w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, wymaganych do nabycia prawa do emerytury w niższym wieku emerytalnym, innych równocześnie wykonywanych prac w ramach dobowej miary czasu pracy, które nie oddziaływały szkodliwie na organizm pracownika. Od tej reguły istnieją odstępstwa. Pierwsze z nich dotyczy sytuacji, kiedy równocześnie wykonywane prace stanowią integralną część (immanentną cechę) większej całości dającej się zakwalifikować pod określoną pozycję załącznika do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983r. Drugie odstępstwo odnosi się do przypadków, kiedy czynności wykonywane w warunkach
nie narażających na działanie czynników szkodliwych dla zdrowia mają charakter incydentalny, krótkotrwały, uboczny. Z takimi odstępstwami, które nakazują traktować pracę ubezpieczonego w warunkach szczególnych, jako wykonywaną w pełnym wymiarze, mamy do czynienia w niniejszej sprawie. Realizowane przez ubezpieczonego prace przygotowawcze (z samej nazwy), jak i dojazdy (z ich funkcji), należy traktować jako integralną część (immanentną cechę) większej całości, czyli prace przy urządzeniach wysokiego napięcia. Prace „przy wkręcaniu żarówek”, jak wynika z zeznań świadków, miały charakter incydentalny, krótkotrwały, uboczny. W tej sytuacji, według apelującego,
Sąd Okręgowy błędnie ocenił materiał dowodowy, przyjmując, że ubezpieczony pracował
w warunkach szczególnych w wymiarze 65 %, nie zaliczając do tego czasu prac przygotowawczych i dojazdów. Zwrócił uwagę, iż ubezpieczony zmuszony był co pewien czas aktualizować książeczkę uprawniającą do pracy na urządzeniach wysokiego napięcia. Natomiast jeden ze świadków, wykonujących te same obowiązki, co ubezpieczony, otrzymał wcześniejszą emeryturę z tytułu wykonywania pracy w szczególnych warunkach.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd odwoławczy uznaje za własne ustalenia poczynione przez Sąd I instancji
i podziela dokonaną na ich podstawie ocenę prawną zasadności odwołania ubezpieczonego. Sąd ten przeprowadził wyczerpujące postępowanie dowodowe, dokonał jego wszechstronnej
i logicznej oceny, zgodnie z dyspozycją art. 233 k.p.c., nie przekraczając granic dopuszczalnej swobodnej oceny dowodów oraz dokonał prawidłowej oceny prawnej
tak zebranego materiału dowodowego.

Nie jest trafny również zarzut apelacji naruszenia przez Sąd I instancji przepisu
art. 233 § 1 k.p.c., poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i przyjęcie,
iż ubezpieczony jedynie przez 65 % czasu pracy realizował ją w warunkach szczególnych. Przede wszystkim okoliczność tę Sąd Okręgowy ustalił na podstawie przesłuchania ubezpieczonego i zeznań świadków Ś. i G., które to dowody uznał za wiarygodne,
nie dysponując dowodami przeciwnymi. Zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego
w Warszawie z dnia 17 maja 2012r. (LEX nr 1222137), jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. W niniejszym przypadku nie sposób było wywieść jakichkolwiek odmiennych wniosków co do charakteru pracy ubezpieczonego, więc przeprowadzona przez Sąd I instancji ocena dowodów nie może być skutecznie podważona.

Sąd Apelacyjny w pełni podziela dokonaną przez Sąd Okręgowy wykładnię
i zastosowanie art. 184 ust. 1 i 2 w związku z art. 32 ustawy emerytalnej.

Na wstępie należy zauważyć, iż apelujący nie uwzględnia faktu, że w spornym okresie nie był zatrudniony w branży przemysłu, do jakiej chce zostać zakwalifikowany. Pracodawca ubezpieczonego - Przedsiębiorstwo (...) w P. nie należał do branży energetycznej, o jakiej mowa w Dziale II wykazu A stanowiącego załącznik
do rozporządzenia RM z dnia 7 lutego 1983r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Tymczasem,
tylko w tym Dziale wymienione są prace przy wytwarzaniu i przesyłaniu energii elektrycznej i cieplnej oraz przy montażu, remoncie i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych
i cieplnych. Skoro jednak ubezpieczony nie pracował w energetyce, to wykonywane przez niego obowiązki elektryka już z założenia nie mogą być zaliczone do wykonywanych
w warunkach szczególnych w rozumieniu przepisów powołanego rozporządzenia.

Orzecznictwo wskazujące na konieczność wykonywania pracy w warunkach szczególnych w ramach branży przemysłu wymienionej w wykazie, do której należy pracodawca, ma charakter jednolity i ugruntowany. Sąd Apelacyjny podziela w tym zakresie wnioski wypływające z wyroków Sądu Najwyższego z dnia 1 czerwca 2010r. (II UK 21/10)
i z dnia 26 marca 2013r. (I UK 549/12), zgodnie z którymi w świetle przepisów wykazu A, stanowiącego załącznik do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, wyodrębnienie poszczególnych prac ma charakter stanowiskowo-branżowy.
Pod pozycjami zamieszczonymi w kolejnych działach wykazu wymieniono bowiem konkretne stanowiska przypisane danym branżom, uznając je za prace w szczególnych warunkach, uprawniające do niższego wieku emerytalnego. Taki sposób kwalifikacji prawnej tychże prac nie jest dziełem przypadku. Specyfika poszczególnych gałęzi przemysłu determinuje bowiem charakter świadczonych w nich prac i warunki, w jakich są one wykonywane, ich uciążliwość i szkodliwość dla zdrowia. Nie można zatem swobodnie,
czy wręcz dowolnie, z naruszeniem postanowień rozporządzenia, wiązać konkretnych stanowisk pracy z branżami, do których nie zostały one przypisane w tym akcie prawnym. Takie samo stanowisko zajął Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyrokach z dnia 17 stycznia 2013r. (III AUa 849/12) i z dnia 12 marca 2013r. (III AUa 1265/12).

Wbrew błędnym założeniom apelującego, nie sposób przyjąć, iż nazwie działu
i konkretnemu rodzajowi prac wymienionemu w rozporządzeniu RM z dnia 7 lutego 1983r. nie należy przypisywać większego znaczenia, skupiając się jedynie na charakterze wykonywanych czynności i ich szkodliwości dla zdrowia. Gdyby tak było, to przypisanie
w tym akcie wykonawczym określonych rodzajów prac do poszczególnych branż należałoby uznać za całkowicie zbędne, z czym nie sposób się zgodzić. Wniosków tych nie zmienia fakt, iż pod poz. 5 działu II wykazu A stanowiącego załącznik nr 1 do zarządzenia nr 3 Ministra Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego z 30 marca 1985r. w sprawie stanowisk pracy,
na których wykonywane są prace w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze w zakładach pracy resortu hutnictwa i przemysłu maszynowego (Dz.Urz.MG.1985.1.1),
ujęto stanowisko najbardziej zbliżone do zajmowanego przez ubezpieczonego w spornym okresie: elektryka wysokiego napięcia. Jeśli wykaz ten miałby stanowić wskazówkę interpretacyjną dla przepisów rozporządzenia Rady Ministrów, to wymienione w nim stanowisko elektryka wysokiego napięcia ubezpieczony winien zajmować pracując
w energetyce, a tak w rzeczywistości nie było. Oczekiwanie na zakwalifikowanie jego pracy do wykonywanej w ramach tej branży, do której nie należał jego pracodawca, należy zatem uznać za nieuzasadnione.

Zauważyć przy tym należy, iż praca wykonywana przez ubezpieczonego w spornym okresie nie została w ogóle wymieniona w dziale V wykazu A stanowiącego załącznik
do rozporządzenia RM z dnia 7 lutego 1983r., obejmującego budownictwo, ani też
w dziale III, obejmującym przemysł metalowy, gdzie należało jej poszukiwać w związku
z branżą przemysłu, w ramach którego była ona świadczona. Nie sposób bowiem zakwalifikować zatrudniającego wówczas ubezpieczonego Przedsiębiorstwa (...) do branży energetycznej.

Niezależnie od powyższego, jak słusznie wywiódł Sąd I instancji, brak też podstaw
do przyjęcia, że ubezpieczony zatrudniony na stanowisku elektryka stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał czynności wymienione w dziale II omawianego wykazu A, tj. prace przy wytwarzaniu i przesyłaniu energii elektrycznej i cieplnej oraz przy montażu, remoncie i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych i cieplnych. Z treści zebranego
w sprawie materiału dowodowego, a w szczególności przesłuchania samego ubezpieczonego
i zeznań świadków G. i Ś. wynika w sposób nie budzący najmniejszych wątpliwości, iż wymienione wyżej prace zajmowały mu około 65 % czasu pracy, na co wskazał sam ubezpieczony. Poza tym, wiele czasu poświęcał na przygotowawcze prace ślusarskie
w warsztacie remontowym, podczas których wykonywał elementy i konstrukcje wykorzystywane potem do prac remontowych. Nadto, dużo czasu spędzał na dojazdach
do różnych wydziałów Przedsiębiorstwa oddalonych od wydziału remontowego do 10 km - jak sam przyznał „bez przerwy był w rozjazdach”. Dojazdy i prace przygotowawcze zajmowały mu około 35 % czasu pracy, co trudno uznać za czynności krótkotrwałe, incydentalne i uboczne, jak chciałby tego apelujący.

Zatem nawet, gdyby ubezpieczony pracował w spornym okresie w branży energetycznej, to i tak brak podstaw do przyjęcia, że wykonywał prace w szczególnych warunkach wymienione w dziale II wykazu A omawianego rozporządzenia. Jak trafnie ocenił organ orzekający, nie świadczył bowiem stale i w pełnym wymiarze obowiązków
przy wytwarzaniu i przesyłaniu energii elektrycznej i cieplnej oraz przy montażu, remoncie
i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych i cieplnych.

Jak wynika przy tym ze stanowiska Sądu Najwyższego wyrażonego w wyroku z dnia 4 czerwca 2008r. (II UK 306/07; OSNP 2009/21-22/290), nie jest dopuszczalne uwzględnienie do okresów pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, wymaganych do nabycia prawa
do emerytury w niższym wieku emerytalnym, innych równocześnie wykonywanych prac
w ramach dobowej miary czasu pracy, które nie oddziaływały szkodliwie na organizm pracownika. Skoro zatem, prócz obowiązków związanych z wytwarzaniem i przesyłaniem energii elektrycznej oraz przy remoncie i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych ubezpieczony w spornym okresie realizował też inne prace nie wymienione w powołanym wyżej wykazie, do jakich należały przygotowawcze prace ślusarskie, a także znaczną część czasu pracy poświęcał na dojazdy do różnych wydziałów Przedsiębiorstwa, to tego okresu zatrudnienia nie sposób zaliczyć do pracy wykonywanej w warunkach szczególnych.
Stąd uznać należy, iż ubezpieczony w ogóle nie wykonywał pracy w tych warunkach stale
i w pełnym wymiarze. Tym samym - jak słusznie zauważył Sąd Okręgowy - nie spełnił jednego z warunków do przyznania mu wcześniejszej emerytury z tytułu zatrudnienia
w warunkach szczególnych - w dniu wejścia w życie ustawy emerytalnej, tj. 1 stycznia 1999r. nie miał 15-letniego okresu zatrudnienia w warunkach szczególnych.

Trafnie też organ orzekający ocenił, iż na treść powyższych wniosków nie wpływają zapisy zamieszczone w wydanym ubezpieczonemu świadectwie wykonywania pracy
w warunkach szczególnych. Odnotowano tam, iż przez cały sporny okres ubezpieczony wykonywał pracę w szczególnych warunkach, o jakiej mowa w wykazie A dziale II poz. 5 załącznika nr 1 do cytowanego wyżej zarządzenia Ministra Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego nr 3 z dnia 30 marca 1985r. W myśl art. 245 k.p.c., świadectwo pracy,
jako dokument prywatny, stanowi jedynie dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. Potwierdza to wyrok Sądu Najwyższego z dnia
20 lutego 1990r. (I PR 422/90; PS z 1993r., z. 4, s. 93). Oznacza to, że sama treść świadectwa pracy nie stanowi dowodu tego, co zostało w nim odnotowane. Taki walor mają wyłącznie dokumenty urzędowe, do których, w myśl stosowanego a contrario art. 244 § 1 k.p.c.,
nie zalicza się świadectwa pracy, skoro nie zostało sporządzone przez organy władzy publicznej ani inne organy państwowe. Akcentowany przez ubezpieczonego przytoczony wyżej zapis nie ma więc żadnego waloru dowodowego. Stąd zakwalifikowanie przez pracodawcę pracy świadczonej przez ubezpieczonego w spornym okresie do prac wykonywanych w szczególnych warunkach z istoty rzeczy nie może automatycznie powodować konsekwencji w sferze jego prawa do emerytury (tak wyroki Sądu Najwyższego z dnia 21 kwietnia 2004r., II UK 337/03, OSNP 2004 nr 22, poz. 392; z dnia 23 listopada 2004r., I UK 15/04, OSNP 2005 nr 11, poz. 161; z dnia 22 czerwca 2005r., I UK 351/04, OSNP 2006 nr 5-6, poz. 90; z dnia 20 października 2005r., I UK 41/05, OSNP 2006 nr 19-20, poz. 306 i z dnia 29 stycznia 2008r., I UK 192/07, LEX nr 447272).

Zauważyć przy tym wypada, iż pod wskazaną wyżej pozycją zarządzenia wymieniono prace elektryka wysokiego napięcia. Tymczasem, poza pracami związanymi z wysokim napięciem przekraczającym 1.000 Volt, ubezpieczony pracował przy eksploatacji urządzeń niskiego napięcia, do jakich należały urządzenia akumulatorowe, oświetleniowe
i prostownicze, spawarki, akumulatory, prasy i tokarki zasilane silnikami o napięciu 380 Volt i obsługiwał instalację oświetleniową o napięciu 230 Volt. Zatem, niezależnie od prac przygotowawczych i dojazdów, znaczną część czasu pracy ubezpieczony spędzał
przy eksploatacji urządzeń niskiego napięcia. Żadne z tych prac nie stanowią prac wykonywanych w warunkach szczególnych. Nie sposób ich bowiem zaliczyć do prac wymienionych w wykazie A stanowiącym załącznik nr 1 do powołanego wyżej rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983r. Ponadto, ani te prace, ani też prace przygotowawcze i dojazdy, nie oddziaływały szkodliwie na organizm ubezpieczonego,
więc z tego względu także nie mogą zostać zaliczone do wykonywanych w warunkach szczególnych.

W świetle powyższego, uznać należy, iż - jak słusznie ocenił Sąd I instancji - ubezpieczony nie wykazał, by w spornym okresie stale i w pełnym wymiarze wykonywał pracę w warunkach szczególnych. Brak zatem podstaw do przyznania mu z tego tytułu wcześniejszej emerytury.

Mając powyższe na uwadze, z mocy art. 385 k.p.c. apelacja ubezpieczonego podlegała oddaleniu, jako bezzasadna.

/-/ SSA M. Żurecki /-/ SSA M. Procek /-/ SSO del. A. Petri

Sędzia Przewodniczący Sędzia

JR