Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1185/17

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 15 marca 2017r. Sąd Rejonowy w Kutnie:

1.  zasądził od Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz R. G.:

a)  kwotę 11.500 (jedenaście tysięcy pięćset) zł, z odsetkami ustawowymi za opóźnienie naliczanymi od dnia 15 marca 2017 r. do dnia zapłaty,

b)  kwotę 2.808 (dwa tysiące osiemset osiem) zł, z odsetkami ustawowymi za opóźnienie naliczanymi od dnia 11 listopada 2016 r. do dnia zapłaty,

c)  kwotę 1.856,12 (jeden tysiąc osiemset pięćdziesiąt sześć i 12/100) zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie naliczanymi od dnia 11 listopada 2016 r. do dnia zapłaty,

d)  rentę w kwocie po 72 (siedemdziesiąt dwa) zł miesięcznie, płatne począwszy od listopada 2016 r., do dnia 10 każdego miesiąca, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w razie uchybienia terminowi płatności,

e)  kwotę 2.417 (dwa tysiące czterysta siedemnaście) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,

f)  kwotę 1.375 (jeden tysiąc trzysta siedemdziesiąt pięć) tytułem zwrotu pozostałych poniesionych przez powódkę kosztów procesu,

2.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie,

3.  zasądził od Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Kutnie:

a)  kwotę 702,82 (siedemset dwa i 82/100) zł, tytułem zwrotu wydatków,

b)  kwotę 277 (dwieście siedemdziesiąt siedem) zł, tytułem uzupełniającej opłaty od pozwu.

Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie na ustaleniach, że w dniu 28 lipca 2013 roku R. G. jechała, na miejscu pasażera obok kierowcy, samochodem prowadzonym przez R. S., który korzystał z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej u pozwanego ubezpieczyciela. Przy wysiadaniu z pojazdu powódka zaplątała się w pasy bezpieczeństwa. W tym czasie samochód gwałtownie ruszył, co skutkowało upadkiem powódki na jezdnię. Upadając powódka próbowała podeprzeć się prawą ręką. Następstwem upadku było złamanie nadłykciowe kości ramiennej prawej

W dniu zdarzenia w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym założono powódce opatrunek gipsowy pod postacią szyny. Podczas kontroli w przychodni w dniu 5 sierpnia 2013 roku unieruchomiono rękę powódki w pełnym gipsie na okres 6 tygodni. W tym czasie powódka nie pracowała. Po usunięciu gipsu powódka w dalszym ciągu pozostawała pod opieką ortopedy, a także korzystała z 5 serii zabiegów rehabilitacyjnych, po 10 dni zabiegowych w każdej serii (w tym 2 prywatnie). W czasie zabiegów często odczuwała silny ból. Z uwagi na odczuwane dolegliwości bólowe, powódka zażywała leki przeciwbólowe i smarowała rękę maściami takimi jak olfen i ketonal. Maści te w niewielkim stopniu poprawiały samopoczucie powódki, zaś ketonal sprawiał jej problemy żołądkowe. Próby podejmowania ćwiczeń uszkodzonej w wypadku ręki powodują znaczny ból w czasie ćwiczeń, ale nie przynoszą większej poprawy. Także ćwiczenia i zabiegi rehabilitacyjne wykonywane w ramach turnusów rehabilitacyjnych sprawiają powódce dojmujący ból. Obecnie powódka zażywa lek przeciwbólowy A. - dwa razy dziennie, co wiąże się z miesięcznym kosztem w wysokości 72 zł (4 opakowania, po 18 zł każde) Od czasu wypadku do października 2016 roku (miesiąc poprzedzający rozszerzenie powództwa w toku niniejszego postępowania), tj. w okresie 39 miesięcy, powódka poniosła z tego tytułu koszt w wysokości 2.808 zł. Powódka zażywa także leki naczyniowe oraz obniżające ciśnienie tętnicze krwi, oraz związane z owrzodzeniem żołądka (B., L., L., D., V., C. i C.), których stosowanie nie jest związane ze skutkami wypadku.

Po wypadku R. G., wykonująca wcześniej zawód kasjera, nie wróciła do pracy. Powódka jest osobą praworęczną, dlatego uraz wywarł duży wpływ na jej codzienne funkcjonowanie. W okresie unieruchomienia ręki, przez okres 7 tygodni, powódce pomagała jej matka, zajmując się nią przez około 4 godziny dziennie. W tym czasie powódka nie mogła także wykonywać wszystkich czynności związanych z opieką nad swoimi małymi dziećmi, w wieku 2 i 4 lata .

Proces leczenia u powódki zasadniczo uległ zakończeniu, jednak będzie ona wymagała okresowej rehabilitacji, w celu zapobiegania zmianom zwyrodnieniowym stawu. Dotychczasowy przebieg leczenia dał ponadprzeciętnie dobre rezultaty. Nie ma podstaw do przyjmowania, że wdrożenie leczenia operacyjnego przyniosłoby lepsze efekty, natomiast przeciwwskazaniem do przeprowadzenia zabiegu chirurgicznego mógł być stan zdrowia powódki związany z nadciśnieniem. Aktualny stan prawego stawu łokciowego powódki należy uważać za utrwalony i nie rokujący większych perspektyw na poprawę. Powódka w dalszym ciągu odczuwa dolegliwości bólowe uszkodzonej kończyny, które nasilają się przy pisaniu, podnoszeniu przedmiotów cięższych niż 1 kilogram czy wykonywaniu domowych obowiązków, takich jak mycie okien, obieranie ziemniaków. W związku z urazem u powódki wystąpiło ograniczenie ruchomości prawego stawu łokciowego - o 10 stopni w zgięciu i o 30 stopniu w wyproście. Takie ograniczenie ruchomości stawu nie stanowi jednak przeszkody dla wykonywania większości czynności życia codziennego. U powódki wystąpiły już zmiany zwyrodnieniowe stawu łokciowego. Odczuwane przez powódkę po większym wysiłku bóle kciuka z przeważającym prawdopodobieństwem nie są następstwem wypadku. Powódka wymaga okresowej rehabilitacji w celu zapobiegania wtórnym zmianom zwyrodnieniowym w stawie łokciowym. Uraz skutkował wystąpieniem po stronie powódki 10-procentowego uszczerbku na zdrowiu.

Pismem z dnia 12 maja 2014 roku, doręczonym pozwanemu w dniu 14 maja 2014 roku, powódka wezwała Towarzystwo (...) S.A. w W. do wypłaty na jej rzecz w związku z wypadkiem z dnia 28 lipca 2013 roku kwoty 80.000 zł tytułem zaliczki na poczet zadośćuczynienia oraz kwoty 700 zł tytułem odszkodowania. Decyzją z dnia 13 czerwca 2014 roku pozwany przyznał powódce zadośćuczynienie w kwocie 8.500 zł oraz zwrot kosztów leczenia w wysokości 700 zł.

W 2013 roku koszt jednej godziny usługi opiekuńczej realizowanej przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w K. wynosił 9,47 zł.

Powyższy stan faktyczny został ustalony na podstawie dowodów z dokumentów, których prawdziwość nie była kwestionowana w toku postępowania, a także na podstawie dowodu z przesłuchania powódki. Ustalając stan faktyczny, Sąd oparł się także na opiniach biegłej sądowej w zakresie rehabilitacji medycznej, uznając je za rzetelne, jasne i logiczne. W ocenie Sądu Rejonowego brak było podstaw do kwestionowania wniosków z nich wynikających. Biegła szczegółowo odniosła się bowiem do zakreślonej tezy dowodowej, uwzględniającej także liczne pytania postawione przez stronę pozwaną w piśmie z dnia 10 listopada 2015 roku.

W ocenie Sądu Rejonowego powództwo zasługiwało na uwzględnienie niemal w całości.

Zasada odpowiedzialności strony pozwanej nie była sporna, opiera się ona o przepisy art. 805 i następnych Kodeksu Cywilnego, w powiązaniu z przepisami Ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2013 r. poz. 392). Odpowiedzialność ubezpieczyciela jest pochodną odpowiedzialności posiadacza pojazdu mechanicznego, w związku z którego ruchem doszło do wypadku. Należy zatem wskazać, że zgodnie z art. 436 § 1 i 2 k.c. odpowiedzialność na zasadzie ryzyka ponosi samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody.

Materialnoprawną podstawą roszczenia powódki w zakresie żądania zapłaty zadośćuczynienia jest przepis art. 445 § 1 kc stanowiący, że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia możliwe jest dochodzenie zadośćuczynienia pieniężnego za doznana krzywdę. Przez krzywdę rozumie się uszczerbek w dobrach niemajątkowych powoda wynikły z doznanych cierpień fizycznych i psychicznych. Zadośćuczynienie ma ten uszczerbek rekompensować poprzez zaspokojenie w większym zakresie potrzeb poszkodowanego. W tym celu poszkodowany powinien otrzymać od osoby odpowiedzialnej za szkodę sumę pieniężną o tyle w konkretnych okolicznościach odpowiednią, ażeby mógł za jej pomocą zatrzeć lub co najmniej złagodzić odczucie krzywdy i odzyskać równowagę psychiczną. Wobec powyższego dla ustalenia zakresu w jakim roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia jest zasadne konieczne było dokonanie oceny tego, jakiej krzywdy doznała powódka.

Ustalając wysokość zadośćuczynienia przysługującego powódce, a w tym także i to, czy wypłata dokonana przez ubezpieczyciela w postępowaniu likwidacyjnym w pełni powetowała powódce odniesioną krzywdę, Sąd I instancji biorąc pod uwagę całokształt ustalonych okoliczności sprawy, a w szczególności treść zgromadzonej dokumentacji lekarskiej, przesłuchanie powódki oraz treść opinii biegłej, zarówno w zakresie dotyczącym oceny zgromadzonej dokumentacji, jak i wywiadu oraz wniosków. Na skutek wypadku powódka przez długi czas przestała być osobą samodzielną. Unieruchomienie w gipsie dominującej kończyny na kilka tygodni negatywnie wpłynęło na komfort życia powódki i sprawiło, że musiała ona w tym czasie korzystać z pomocy swojej matki przy wielu codziennych czynnościach, w tym związanych z opieką nad dziećmi. Po zdarzeniu powódka musiała poddać się długotrwałemu leczeniu, wymagającego od niej znacznego wysiłku i systematyczności. Powódka uczęszczała na liczne zabiegi rehabilitacyjne, powodujące silny ból. Uszkodzona ręka do dnia dzisiejszego nie odzyskała pełnej sprawności, utrudniając codzienne funkcjonowanie powódki. Z pewnością przebyty uraz wpłynął także negatywnie na stan psychiczny powódki. Zasady doświadczenia życiowego wskazują, że normalną konsekwencją w tego typu sytuacjach przymusowego ograniczenia samodzielności jest poczucie dyskomfortu, poczucie zdania na pomoc innych osób, a także spadek nastroju, spotęgowany u powódki brakiem oczekiwanych przez nią postępów w procesie leczenia. Nadto udziałem powódki stało się zaskoczenie i ból, które towarzyszyły wypadkowi, a także poczucie frustracji w toku procesu leczenia i rehabilitacji. Ból fizyczny uszkodzonej ręki towarzyszy powódce do chwili obecnej i brak widoków na poprawę tego stanu. Wbrew stanowisku strony pozwanej, zaprezentowanemu przy formułowaniu tezy na potrzeby pierwszej opinii biegłej, należało ocenić, że powódka dochowała należytej staranności celem szybszego powrotu do zdrowia, stosując się do zaleceń lekarzy i korzystając z wielu serii zabiegów fizjoterapeutycznych. Zastosowane wobec powódki leczenie biegła oceniła jako prawidłowe. Nie ma podstaw do twierdzeń, że lepsze efekty uzyskano by, decydując się na przeprowadzenie operacji. Z uwagi na powyższe okoliczności, Sąd uznał, że żądana przez powódkę kwota jest adekwatna do doznanej przez nią krzywdy.

Mając na uwadze powyższe, Sąd zasądził na rzecz powódki żądaną przez nią tytułem zadośćuczynienia kwotę 11.500 zł. Na podstawie art. 481 § 1 k.c. Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od powyższej kwoty od dnia 15 marca 2017 roku do dnia zapłaty. Nie przyjął przy tym terminu początkowego naliczania odsetek wynikającego z przepisu art. 817 k.c. Stało się tak dlatego, że stan zdrowia oraz zakres szkód niemajątkowych, które powetować ma zadośćuczynienie oceniany był na chwilę zamknięcia rozprawy. Przebieg leczenia powódki miał charakter dynamiczny i jeszcze w czasie trwania procesu pełnomocnik powódki składał świeżo uzyskaną dokumentację medyczną. Dlatego zasądzenie odsetek od daty wynikającej z przepisu art. 817 k.c., mającego charakter ogólny, odnoszący się do odpowiedzialności ubezpieczyciela za różne rodzaje szkód, prowadziłby do podwójnej waloryzacji świadczenia (tak w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 1998 r., II CKN 650/97). Jak wskazano w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 30 października 2003 r., IV CK 130/02 w razie ustalenia wysokości zadośćuczynienia według stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy uzasadnione jest przyznanie odsetek dopiero od chwili wyrokowania. Nadto w wyroku z dnia 8 grudnia 1997 r., I CKN 361/97, Sąd Najwyższy stwierdził, że zasądzając zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, przewidziane w art. 445 § 1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 380), sąd bierze pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar szkody, także upływ czasu między zdarzeniem powodującym szkodę a uzyskaniem odszkodowania. Zasądzenie odsetek za okres poprzedzający wyrok prowadziłoby do podwójnego odszkodowania, co byłoby niedopuszczalne. Także w uzasadnieniu wyroku z dnia 17 listopada 2016 r., IV CSK 52/16, Sąd Najwyższy po przeprowadzeniu obszernej analizy zagadnienia zasądzania odsetek m.in. od roszczeń z przepisu art. 445 k.c. przyjął, że stosownie do okoliczności sprawy możliwe jest zasądzenie ich dopiero od chwili wyrokowania.

W punkcie 2. wyroku Sąd oddalił powództwo co do odsetek za okres od dnia od 14 czerwca 2014 roku do dnia poprzedzającego wyrokowanie, podzielając w tym zakresie stanowisko pozwanego, że kwota zadośćuczynienia została ustalona dopiero w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie, a nadto na wysokość tego świadczenia wpływ miały okoliczności, które nastąpiły po dacie 14 czerwca 2014 roku. Powódka w toku postępowania przedstawiała kolejne karty swojej aktualnej dokumentacji medycznej i informacje o odbytych zabiegach rehabilitacyjnych. Informacje te były uwzględnione w sporządzonej przez biegłą opinii uzupełniającej. Ponadto powódka powoływała się na obecne komplikacje w jej codziennym życiu związane z przebytym urazem oraz towarzyszące jej obecnie dolegliwości bólowe. Powyższe okoliczności świadczące o długotrwałości negatywnych skutków wypadku z pewnością decydowały o ustaleniu rozmiarów krzywdy powódki i w konsekwencji rzutowały na wysokość przyznanego jej świadczenia.

Podstawę prawną zasądzenia w punktach 1.b) i c) wyroku od pozwanego na rzecz powódki odszkodowania w związku z poniesionymi przez nią kosztami leków i kosztem sprawowanej nad nią po wypadku opieki stanowi art. 444 § 1 k.c., zgodnie z którym w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Konieczność poniesienia tych wydatków wynika z opinii biegłej, która określiła koszt przyjmowanych przez powódkę leków, nie dopatrując się jednocześnie nieprawidłowości w procesie leczenia, a także wskazała, jaki był niezbędny wymiar pomocy udzielanej powódce przez inną osobę w okresie 7 tygodni po zdarzeniu.

Strona powodowa dokonała prawidłowego wyliczenia tych kosztów i określiła je na kwoty odpowiednio 2808 zł (72 zł x 39 miesięcy) oraz 1.856,12 zł (49 dni x 4 godziny x 9,47 zł). Zakwestionowanie zasadności poniesienia powyższych wydatków wymagałoby wiadomości specjalnych i w związku z powyższym mogło nastąpić tylko w drodze opinii biegłego. O odsetkach od powyższych kwot Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c., jako datę początkową ich naliczania przyjmując dzień następujący po dniu doręczenia stronie pozwanej odpisu pisma zawierającego rozszerzenie powództwa.

Podstawę orzeczenia o rencie w punkcie 1.d) wyroku stanowił art. 444 § 2 k.c. U podstaw tej decyzji legła potwierdzona przez biegłą konieczność zażywania przez powódkę 2 razy dziennie leku A., co generuje miesięczne koszty w kwocie 72 zł. W tej sytuacji Sąd uznał za zasadne roszczenie powódki o przyznanie jej renty z powodu zwiększonych potrzeb.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., nakładając na pozwanego obowiązek zwrotu wszystkich kosztów z uwagi na to, że powódka uległa tylko co do nieznacznej części swojego żądania. Ponadto przedstawił szczegółowe wyliczenie kosztów.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia złożyły obie strony.

Powódka zaskarżyła wyrok w części tj. co do punktu 2 w zakresie w jakim Sąd I instancji oddalił powództwo o zasądzenie odsetek ustawowych od dnia 14 czerwca 2014r. do dnia 31 grudnia 2015r. oraz odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia 14 marca 2017 r. w skapitalizowanej wysokości 2697,30zł.

Wyrokowi w powyższych granicach zarzuciła naruszenie przepisów prawa materialnego, określonych w art. 455 k.c. w zw. z art. 481§1 k.c. w zw. z art. 14 ust1,2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych , (...) i (...) poprzez ich błędną wykładnię i przyjęcie wykładnię, że odsetki ustawowe za opóźnienie w zapłacie przez ubezpieczyciela zadośćuczynienia za krzywdę należą się dopiero od daty wyrokowania, podczas gdy w niniejszej sprawie, wymagalność świadczenia należnego od ubezpieczyciela nastąpiła nie później niż dnia 14 czerwca 2014 roku, co oznacza, że odsetki z tytułu opóźnienia w świadczeniu pieniężnym należą się od tej daty.

Powódka wnosiła o:

1. zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie 2 sentencji orzeczenia, poprzez zmianę początkowej daty naliczania odsetek od zasądzonej kwoty świadczenia głównego w punkcie 1 podpunkcie a sentencji wyroku w wysokości 11.500 zł w ten sposób, że odsetki ustawowe należne będą od dnia 14 czerwca 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz odsetki ustawowe za opóźnienie należne będą od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia 14 marca 2017 roku;

2. zasądzenie na rzecz powódki R. G. od pozwanego Towarzystwa (...) Spółka Akcyjna w W. kosztów postępowania apelacyjnego wedle norm przepisanych, w tym opłaty od apelacji i kosztów wynagrodzenia radcy prawnego.

Pozwany zaskarżył wyrok

a. w zakresie punktu 1 d wyroku w całości,

b. w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach postępowania, stosownie do zakresu zaskarżenia.

Zaskarżanemu orzeczeniu zarzucił:

A.  obrazę przepisów prawa procesowego tj.:

1) art. 233 § 1 KPC w zw. z art. 278 KPC poprzez dowolną ocenę materiału dowodowego w postaci opinii biegłego prowadzącą do uznania, że istnieją podstawy do zasądzenia na rzecz powódki miesięcznej renty z tytułu zwiększonych potrzeb w kwocie 72 zł, podczas gdy z opinii biegłego rehabilitanta wynika jedynie, że „powódka obecnie zażywa A. 2 razy dziennie", co nie jest jednoznaczne z przyjęciem, jak błędnie uznał Sąd Rejonowy, że konieczne będzie zażywanie przez powódkę niniejszego leku dożywotnio w sposób stały;

2) naruszenie art. 232 KPC poprzez przyjęcie za udowodnioną okoliczność, że powódka z uwagi na swój stan zdrowia, będzie musiała stale zażywać lek A. 2 razy dziennie, co doprowadziło do błędnego zasądzenia na rzecz powódki miesięcznej renty z tytułu zwiększonych potrzeb.

3) naruszenie art. 217 § 3 KPC w zw. z art. 227 KPC poprzez pominięcie wniosku dowodowego pozwanego zgłoszonego w piśmie procesowym z dnia 3 marca 2017 r. o ponowne dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej biegłego z dziedziny rehabilitacji, mimo że wniosek ten został złożony w zakreślonym przez Sąd terminie oraz miał na celu ustalenie istotnych okoliczności w sprawie, w sytuacji gdy okoliczność sporna pomiędzy stronami nie została dostatecznie wyjaśniona;

4) naruszenie art. 232 KPC oraz zasady równości stron postępowania cywilnego (równości broni) poprzez pominięcie wniosków dowodowych pozwanego zmierzających do wykazania prawdziwości jego twierdzeń o faktach.

B. obrazę przepisów prawa materialnego tj.:

1) naruszenie przepisu art. 444 § 2 KC w zw. z art. 6 KC poprzez jego błędne zastosowanie i zasądzenie renty z tytułu zwiększonych potrzeb, w sytuacji gdy powódka zasadności przyznania renty nie udowodniła, bowiem ze zgromadzonego materiału dowodowego nie wynika, aby powódka musiała stale zażywać lek A. 2 razy dziennie, a zatem aby zwiększyły się jej potrzeby na przyszłość.

Pozwany wnosił o:

a. zmianę skarżonego orzeczenia poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania;

b. rozstrzygnięcie o kosztach postępowania, w tym kosztach zastępstwa procesowego przed Sądem II instancji, według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja pozwanego jest niezasadna.

Zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. należy uznać za chybiony. Przepis ten wyznacza ramy dla Sądu w zakresie oceny wiarygodności i mocy dowodów, która winna być dokonana na podstawie wszechstronnego rozważania całego zebranego materiału dowodowego, zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. W rozpatrywanej sprawie Sąd Rejonowy sprostał przywołanym kryteriom, prawidłowo oceniając zebrane dowody i na ich podstawie dokonując trafnych ustaleń faktycznych, które Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne.

Należy podkreślić, że apelujący nie wskazał, na czym miałoby polegać rażące naruszenie przez Sąd I instancji zasad oceny wiarygodności i mocy dowodów i że naruszenie to miało wpływ na wynik sprawy. Fakt, że określony dowód został oceniony niezgodnie z intencją skarżącego, nie oznacza naruszenia omawianego przepisu. Ocena dowodów należy do Sądu orzekającego i nawet w sytuacji, w której z dowodu można było wywieść wnioski inne niż przyjęte przez Sąd, nie dochodzi do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów, choćby dowiedzione zostało, że z tego samego materiału dałoby się wysnuć równie logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wnioski odmienne. Nie jest tu wystarczająca sama polemika naprowadzająca wnioski odmienne, lecz wymagane jest wskazanie, w czym wyraża się brak logiki lub uchybienie regułom doświadczenia życiowego w przyjęciu wniosków kwestionowanych (por. m.in. wyroki: SN z dnia 14 stycznia 2000 r., I CKN 1169/99, OSNC 2000/7-8, poz. 139 i z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, OSNC 2000/10, poz. 189 oraz wyrok SA w Poznaniu z dnia 7 czerwca 2006 roku, I A Ca 1407/05, L.).

Skarżący, podnosząc zarzuty naruszenia prawa procesowego, koncentruje się głównie na zwalczaniu dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny prawnej i znaczenia faktów ustalonych w toku postępowania, nie kwestionując w istocie prawidłowości poczynionych ustaleń. Tego rodzaju zarzuty muszą być jednak badane przez pryzmat przepisów prawa materialnego i tak właśnie ocenił je Sąd Odwoławczy w niniejszej sprawie. Kwestia pominięcia wniosku dowodowego pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej biegłego rehabilitanta została szczegółowo wyjaśniona przez Sąd Rejonowy w uzasadnieniu orzeczenia. Należy podnieść, że Sąd postanowieniem z dnia 25 lutego 2016r. wydanym na posiedzeniu niejawnym i doręczonym pozwanemu oddalił wniosek dowodowy zawarty w piśmie pełnomocnika pozwanego z dnia 28 października 2016r. Pozwany nie zgłosił wtedy zastrzeżeń w trybie art 162 k.p.c. i dopiero w piśmie z dnia 10.03.2017r. ponowił wniosek o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii celem odniesienia się do uwag wskazanych w piśmie z dnia 28.10.2016r. Takie działanie pozwanego ewidentnie zmierzało do przedłużenia postępowania i dlatego zadanie Sąd pominął przedmiotowy wniosek jako spóźniony. Podniesione zaś w apelacji argumenty o naruszeniu przez Sąd Rejonowy art 217 §3 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. i art. 232 k.p.c. nie mogą odnieść zamierzonego skutku. W świetle zaprezentowanych dowodów należy uznać, że prawidłowo w oparciu o art. 444 § 2 k.c. Sąd Rejonowy zasądził na rzecz powódki rentę z tytułu zwiększonych potrzeb w wysokości po 72 zł. miesięcznie. Z opinii biegłego rehabilitanta jednoznacznie wynika, iż zasadniczy proces leczenia u powódki został ukończony. Obecnie powódka będzie wymagała okresowej rehabilitacji celem zapobieganiu wtórnym zmianom zwyrodnieniowym w stawie łokciowym lub przeciwdziałania dolegliwościom bólowym. Według biegłej obecnie po trzech latach od urazu nie należy się spodziewać poprawy stanu zdrowia miejscowego w okolicy łokcia. Tak więc opinia biegłego rehabilitanta oraz zeznania powódki, że nadal odczuwa dolegliwości bólowe i zażywa lek o nazwie A. są dowodami na trwającą wciąż konieczność zażywania przez powódkę leków przeciwbólowych, których miesięczny koszt wynosi 72 zł i który to koszt został ustalony w oparciu o opinię biegłego. Zatem prawidłowo Sąd Rejonowy dokonał oceny zebranego materiału dowodowego i prawidłowe wywiódł z niego wnioski, z których wynika, że w przyszłości występować potrzeba przyjmowania przez powódkę leków przeciwbólowych. Tym samym Sąd I instancji nie naruszył norm prawa procesowego jak i materialnego.

Dlatego też apelacja pozwanego podlegała oddaleniu jako niezasadna na podstawie art 385 k.p.c.

Apelacja powódki jest zasadna i polega uwzględnieniu.

Nie zasadnie Sąd Rejonowy oddalił powództwo co do odsetek od kwoty zadośćuczynienia od dnia 14 czerwca 2014r. do dnia poprzedzającego wyrokowanie. Decyzja pozwanego z dnia 13 czerwca 2014r. o przyznaniu powódce zadośćuczynienia w kwocie 8500zł została wydana po przeprowadzeniu przez pozwanego postępowania likwidacyjnego, w toku którego pozwany miał świadomość zarówno żądanej przez powódkę kwoty zadośćuczynienia (kwota 80.000 zł wskazana przez powódkę we wniosku z dnia 12 maja 2014 r. doręczonym pozwanemu w dniu 14 maja 2014r.), jak i stanu jej zdrowia. Wskazano w tymże zgłoszeniu, że powódka doznała złamania nasady dalszej kości ramieniowej. Ponadto była załączona dokumentacja lekarska, przeprowadzono badanie lekarskie powódki. Podkreślić należy, że zgodnie z art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U.2013.392 j.t.) obliguje pozwanego do spełnienia świadczenia w terminie trzydziestu dni od zgłoszenia szkody, a gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego.

Należy zatem przyjąć, że z chwilą zgłoszenia roszczenia podmiotowi odpowiedzialnemu za szkodę, oraz po upływie 30-dniowego okresu zarezerwowanego dla ubezpieczyciela na przeprowadzenie postępowania likwidacyjnego, roszczenie staje się wymagalne, a zatem biegną od niego odsetki. Żaden przepis prawa z zakresu ubezpieczeń nie utożsamia kwestii wyjaśnienia okoliczności koniecznych do ustalenia wysokości szkody z koniecznością wyczekiwania na opinię biegłego i wyrok sądowy (por. postanowienie SA w Poznaniu z dnia 8 stycznia 1997 r., I ACa 52/96, OSA 1997, nr 6, poz. 38). W postępowaniu likwidacyjnym winno nastąpić ustalenie wysokości odszkodowania, a rolą sądu w ewentualnym procesie jest kontrola prawidłowości ustalenia wysokości odszkodowania.

Oczywistym jest przy tym, że ustalenie rozmiaru krzywdy i wysokości zadośćuczynienia ma charakter ocenny. Jednakże, nie należy pomijać faktu, iż pozwany jest profesjonalistą w przedmiotowej dziedzinie, a zgłoszenie szkody przez powódkę w dniu 14 maja 2014 r. zawierało szczegółowy opis rodzaju zdarzenia oraz obrażeń jakich doznała powódka. Pozwany, jako profesjonalista w przedmiotowej dziedzinie, miał możliwość należycie ocenić rozmiar krzywdy powódki pozostający w związku z przedmiotowym zdarzeniem. Należącego do istoty działalności ubezpieczeniowej obowiązku ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności ubezpieczyciel nie może przerzucać na inne podmioty, w szczególności nie może biernie oczekiwać na wynik postępowania cywilnego, a jeżeli tak postąpi, dopuszcza się zwłoki w wykonaniu swojego zobowiązania.

W wyroku z dnia 22 lutego 2007 r, I CSK 433/06 (LEX nr 274209) Sąd Najwyższy uznał za nietrafny pogląd, że orzeczenie Sądu w zakresie przyznającym zadośćuczynienie kształtuje wysokość zobowiązania, dopiero zatem od tej daty roszczenie staje się wymagalne i dłużnik pozostaje w opóźnieniu ze spełnieniem tego świadczenia. Orzeczenie Sądu przyznające zadośćuczynienie ma bowiem charakter rozstrzygnięcia deklaratoryjnego, a nie konstytutywnego. Należy łączyć przyznanie odsetek ustawowych z wymagalnością roszczenia o zadośćuczynienie, do której dochodzi niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do zapłaty, stosownie do art. 455 k.c. (wyrok Sądu Najwyższego z 8.08.2012r, sygn. akt I CSK 2/12).

Nawet więc, gdyby uznać, że charakter krzywdy powódki nie był znany pozwanemu w dniu otrzymania od powódki wniosku o wypłatę świadczeń, należy uznać, że w dniu wydawania decyzji przez pozwanego, tj. dnia 13 czerwca 2014 r., okoliczności faktyczne i podstawy żądań powódki były już tak dokładnie sprecyzowane i że roszczenie o zadośćuczynienie stało się wymagalne najpóźniej z tym dniem.

Odsetki, zgodnie z art. 481 k.c., stanowią opartą na uproszczonych zasadach rekompensatę typowego uszczerbku majątkowego doznanego przez wierzyciela wskutek pozbawienia go możliwości czerpania korzyści z należnego mu świadczenia pieniężnego. Jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 k.c., uprawniony nie ma możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już wówczas powinny się należeć od tego właśnie terminu (podobnie Sąd Najwyższy także w innych wyrokach, np. z dnia 8 sierpnia 2012 r., I CSK 2/12, LEX nr 1228578, z dnia 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09, LEX nr 602683, z dnia 8 lutego 2012 r., V CSK 57/11, LEX nr 1147804, z dnia 18 listopada 2009 r., II CSK 257/09, LEX nr 551204, z dnia 15 lipca 2004 r. V CK 640/03, niepubl., z dnia 19 września 2002 r., V CKN 1134/2000, niepubl. i z dnia 10 stycznia 2000 r., III CKN 1105/98, OSNC 2000, nr 7-8, poz. 134).

Reasumując, z przedstawionych powyżej powodów nie zachodzą podstawy do przyjęcia innej niż 14 czerwca 2014r. daty początkowej naliczania odsetek ustawowych z tytułu opóźnienia w zapłacie powódce należnego jej zadośćuczynienia.

Wobec zasadności złożonej apelacji strony powodowej, na podstawie art. 386 § 1 k. p. c Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok orzekając jak w pkt. 1.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c., w zw. z art. 99 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. mając na względzie wynik spawy. W sprawie były złożone dwie apelacje: powódki i pozwanego, apelacja powódki została uwzględniana w całości zaś pozwanego została oddalona w całości. Strona pozwana powinna więc ponieść koszty całości postępowania apelacyjnego z obu apelacji. Z apelacji powódki należy jej się zwrot kosztów w postaci zwrotu opłaty od apelacji w wysokości 135 zł i zwrotu wynagrodzenia jej pełnomocnika w kwocie 450zł. Wysokość wynagrodzenia pełnomocnika strony powodowej została ustalona w oparciu o § 2 pkt 3 w związku z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r., poz. 1804 w brzmieniu obowiązującym od dnia 27 października 2016 roku).

Z apelacji pozwanego należy się powódce zwrot wynagrodzenia jej pełnomocnika w kwocie 135 zł ustalonego w oparciu o § 2 pkt 2 w związku z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r., poz. 1804 w brzmieniu obowiązującym od dnia 27 października 2016 roku).