Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 196/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 kwietnia 2016 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSA w SO Grzegorz Ślęzak

Sędziowie

SSO Alina Gąsior (spr.)

SSR del. Aleksandra Szymorek - Wąsek

Protokolant

st. sekr. sąd. Anna Owczarska

po rozpoznaniu w dniu 18 kwietnia 2016 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa D. K.

przeciwko G. K.

o alimenty

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Radomsku z dnia 15 grudnia 2015 roku, sygn. akt III RC 549/14

oddala apelację i nie obciąża powódki obowiązkiem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą na rzecz pozwanego.

SSA w SO Grzegorz Ślęzak

SSO Alina Gąsior

SSR Aleksandra Szymorek - Wąsek

Na oryginale właściwe podpisy

Sygn. akt. II Ca 196/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 15 grudnia 2015r., w sprawie III RC 549/14, Sąd Rejonowy w Radomsku po rozpoznaniu sprawy z powództwa D. K. przeciwko G. K. o alimenty, oddalił powództwo oraz wniosek pełnomocnika pozwanego o zasądzenie kosztów zastępstwa adwokackiego.

Podstawą powyższego rozstrzygnięcia były następujące ustalenia i zarazem rozważania Sądu Rejonowego:

W dniu 18 kwietnia 1989 r. Sąd Rejonowy w Radomsku rozwiązał przez rozwód związek małżeński D. K. i G. K. z winy pozwanego G. K.. Sąd Rejonowy nie orzekał o alimentach na rzecz powódki.

Powódka w dacie rozwodu pracowała w (...) Spółdzielni (...) na stanowisku referenta administracyjnego, jednakże już w dniu 31 maja 1989 roku otrzymała świadectwo pracy z informacją o zatrudnieniu od dnia 10 lipca 1986 r. do dnia 31 maja 1989 roku.

Powódka pracowała w różnych miejscach pracy, głównie w administracji. Zwolniła się z (...) Przedsiębiorstwa (...) w K., była tam na urlopie wychowawczym z uwagi na to, iż dzieci bardzo chorowały .

Powódka D. K. od 2002 r. jest zarejestrowana w Powiatowym Urzędzie Pracy w R. jako bezrobotna. Powódka nie posiada prawa do zasiłku. Od roku 1990 do 1992 powódka otrzymywała zasiłek dla bezrobotnych.

Powódka do dnia 30 czerwca 2015 r. posiadała orzeczenie o lekkim stopniu niepełnosprawności. Mogła wówczas podjąć zatrudnienie na otwartym rynku pracy. Obecnie D. K. posiada orzeczenie o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności. Powódka może podjąć zatrudnienie w warunkach chronionych.

D. K. korzysta z pomocy świadczonej przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w R..

Powódka jest osobą schorowaną. Z uwagi na długie terminy oczekiwania do lekarza w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia D. K. korzysta z prywatnej opieki lekarskiej i rehabilitacyjnej.

D. K. jest rodzicem zastępczym dla dziecka swojego syna. Z tego tytułu powódka pobiera świadczenie w wysokości ok. 650 złotych miesięcznie. Powódka ponosi koszty związane z opłatami w stosunku miesięcznym czynszu - 350 złotych, gazu - 60 złotych, energii elektrycznej 160 złotych.

Pozwany G. K. obecnie prowadzi działalność gospodarczą. W związku z tym wynajmuje lokal handlowy o pow. 87 m 2 przy ul. (...).

G. K. posiada użytki rolne o powierzchni 0,4849 ha oraz las o powierzchni 0,1639 ha fizycznego.

G. K. ma problemy zdrowotne Z uwagi na zły stan zdrowia przebywał w miesiącu wrześniu 2015 r. na zwolnieniu lekarskim.

Pozwany w sierpniu 2014 r. zaciągnął kredyt w wysokości ponad 14.000 złotych. Miesięczna rata tytułem spłaty zobowiązania wynosi ponad 540 złotych. Nie podał, na co zużył kredyt. W dacie orzeczenia o rozwodzie pracował jako kierowca w (...) Spółdzielni (...) i zarabiał tam 2.000 zł, w tzw. starych pieniądzach. Otrzymywał też deputat w postaci sera i masła.

Sąd Rejonowy zważył, iż powódka swoje roszczenie wywodzi z treści art. 60 § 2 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, zgodnie z którym jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, sąd na żądanie małżonka niewinnego może orzec, że małżonek wyłącznie winny obowiązany jest przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego, chociażby ten nie znajdował się w niedostatku.

Zobowiązany do świadczeń alimentacyjnych może być tylko rozwiedziony małżonek, który ponosi wyłączną winę rozkładu pożycia - uprawnionym może być więc tylko małżonek niewinny. Dalej, rozwód pociągnąć musi za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej uprawnionego. Przepis art. 60 § 2 krio nie wspomina natomiast nic o możliwościach zobowiązanego. Wskazuje jednak, że zakres świadczeń zobowiązanego musi być „odpowiedni" w stosunku do usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego. Gdy zaistnieją powyższe przesłanki, sąd może, ale nie musi, zasądzić alimenty na podstawie przepisu art. 60 § 2 krio ( por. wyrok SN z dnia 15 lutego 2001 r., 11 CKN 391/00, LEX nr 52629).

Sąd orzekając w niniejszej sprawie miał na uwadze, iż obowiązek alimentacyjny małżonka wyłącznie winnego nie istnieje obligatoryjnie w każdym bez wyjątku przypadku, gdy tylko spełnione są ogólne przesłanki wyraźnie określone w art. 60 § 2 krio. Przez użycie słów "sąd może orzec", ustawodawca dał wyraz pewnej swobodzie (nie dowolności) sędziowskiej, która pozwala sądowi na oddalenie powództwa, jednakże tylko wyjątkowo, gdy będą przemawiały za tym konkretne, bardzo ważne powody ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lutego 2001 r. 1 CKN 1341/00). Orzekając w niniejszej sprawie Sąd uznał, iż od daty orzeczenia rozwodu pomiędzy małżonkami nie wystąpiły żadne z okoliczności uzasadniających zasądzenie alimentów na rzecz powódki. Pogarszający się stan zdrowia powódki (ale i pozwanego) jest naturalną konsekwencją starzenia się ludzi. Od daty rozwodu minęło już ponad 26 Jat. Strony w związku małżeńskim pozostawały jedynie niespełna 9 lat. Brak jest - zdaniem Sądu - związku pomiędzy orzeczonym rozwodem a obecnym poziomem życia powódki. Strony w dacie orzeczenia rozwodu miały porównywalną stopę życiową - obie pracowały.

Jednym ze źródeł finansowych, z których obecnie powódka korzysta jest pomoc Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Ponadto Sąd zważył, z powódka posiada doświadczenie zawodowe. Powódka nie posiada orzeczenia o niezdolności do pracy, a jedynie orzeczenie o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności. D. K. może więc podjąć pracę w warunkach chronionych. Powódka w ciągu lat od orzeczenia o rozwodzie mogła tez zdobyć inne wykształcenie dające jej pełną zdolność zaspakajania potrzeb życiowych.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności fatyczne i prawne Sąd nie znalazł podstaw do uwzględnienia powództwa D. K.. Alimenty między małżonkami po rozwodzie są instytucją wyjątkową i nie powinny być traktowane jako niezawodne źródło utrzymania dla kogoś, komu zdarzyło się w przeszłości pozostawać w związku małżeńskim i chciałby czerpać z tego tytułu korzyści nawet wówczas, gdy brak związku między sytuacją z okresu trwania małżeństwa, a późniejszymi kolejami losu byłych małżonków.

Pozwany G. K. prowadzi działalność gospodarczą i prowadzi oddzielne gospodarstwo domowe. G. K. posiada zobowiązania finansowe w postaci spłaty zadłużenia.

Powódka nie wykazała, iż rozwód pociągnął za sobą istotne pogorszenie jej sytuacji materialnej, na które się powołuje (art. 6 k.c., art. 232 k.p.c.). w związku z powyższym Sąd oddalił powództwo D. K. przeciwko byłemu mężowi, pozwanemu G. K..

O kosztach Sąd orzekł na postawie art. 102 kodeksu postępowania cywilnego.

Od Wyroku Sadu Rejonowego w Radomsku Sygn. akt III RC 549/14 z dnia 15 grudnia 2015 r. wniosła apelację powódka.

Powódka zarzuciła wyrokowi:

- błąd w ustaleniach faktycznych sprawy przez błędne przyjęcie, że nie wykazała, iż rozwód pociągnął za sobą pogorszenia jej sytuacji materialnej.

- błędy i braki w zapisach protokołów z rozpraw

- nie przyznanie powódce adwokata z urzędu

Powódka wniosła o:

- zmianę zaskarżonego orzeczenia i zasądzenie od pozwanego alimentów na jej rzecz zgodnie z żądaniem pozwu,

- lub o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

- zwolnienie jej z kosztów sądowych w całości i ustanowienie adwokata z urzędu.

W uzasadnieniu złożonej apelacji powódka wskazała, że w sprawie rozwodowej, w której wyrok zapadł w dniu 18 kwietnia 1989 roku była reprezentowana przez pełnomocnika z wyboru, który nie złożył wniosku o alimenty i nie poinformował powódki o takiej możliwości. W niniejszej sprawie ten sam pełnomocnik reprezentuje pozwanego.

Powódka podniosła, że Sąd Rejonowy nie wziął pod uwagę, ze w dacie orzeczenia rozwodu dzieci stron były małoletnie i pozostawały pod wyłączną opieką powódki. Po około półtora miesiąca po orzeczeniu rozwodu powódka z uwagi na choroby dzieci musiała wypowiedzieć umowę o pracę. Ponadto pozwany nie płacił alimentów na rzecz dzieci. Powódka wskazała również, że aktualnie jest w trakcie remontowania korytarza, na co nie posiada dostatecznych środków i musi się zadłużyć.

Powódka podniosła również, ze w protokołach błędnie wpisano, że praktycznie nigdy nie pracowała, ponieważ nie wypowiedziała takich słów, a faktycznie musiała pracować, aby utrzymać siebie i dzieci.

W odpowiedzi na apelację pozwany reprezentowany przez pełnomocnika wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja powódki nie zasługuje na uwzględnienie. Powódka zarzuciła w apelacji, że Sąd popełnił błąd w ustaleniach faktycznych przez błędne przyjęcie, że powódka nie wykazała, że rozwód pociągnął za sobą pogorszenie jej sytuacji materialnej. Faktycznie zarzut powódki sprowadza się do naruszenia przez Sąd przepisu art. 233 § 1 k.p.c.

Stosownie do treści art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena wiarygodności i mocy dowodów jest podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a wiec rozstrzygnięcia kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego z uwzględnieniem całokształtu zebranego materiału. ( orzeczenie SN z 16 lutego 1996 r., II CRN 173/95 niepubl.)

Kwestionowanie dokonanej przez sąd oceny dowodów nie może polegać na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dla skarżącego oceny materiału dowodowego. Jeśli z materiału dowodowego, Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów. Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., byłby skuteczny tylko wówczas, gdyby skarżący wykazał, że wystąpiło uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16.12.2005 r. w sprawie III CK 314/05 LEX nr 172176). Nie jest natomiast wystarczające przekonanie o innej niż przyjął sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt przedmiotowej sprawy należy wskazać, że zarzut powódki sprowadza się do tego, ze Sąd meriti błędnie ustalił, że powódka zwolniła się z pracy z (...), podczas gdy faktycznie przeniosła się do pracy w R., za porozumieniem stron, poza tym Sąd nie wziął pod uwagę, że w dacie orzeczenia rozwodu dzieci stron były małoletnie i pozostawały pod wyłączną opieką powódki.

Wbrew zarzutom powódki należy wskazać, że powódka sama przyznała, że wkrótce po orzeczeniu rozwodu musiała zwolnić się z pracy, z powodu konieczności sprawowania opieki nad małoletnimi wówczas dziećmi, jednak w późniejszym okresie podejmowała różne prace, których jednak nie była w stanie precyzyjnie określić, podobnie jak i nie była w stanie wskazać, kiedy pracowała po raz ostatni i w jakim charakterze.

Nawet, gdyby przyjąć, jak sugeruje powódka, iż część faktów, została ustalona nieprecyzyjnie, to nie doszło w sprawie do naruszenia prawa materialnego, tj. art. 60§2 k. r. i o. albowiem zaskarżone rozstrzygnięcie odpowiada prawu.

Roszczenie powódki wywodzi się z treści art. 60 §2 k. r. i o., który uzależnia możliwość zasądzenia alimentów na rzecz rozwiedzionego małżonka od spełnienia określonych przesłanek, a mianowicie orzeczenia rozwodu z winy drugiego małżonka i istotnego pogorszenia sytuacji materialnej małżonka niewinnego wskutek orzeczenia rozwodu.

W uchwale z 16 grudnia 1987 r., III CZP 91/86, zawierającej wytyczne w zakresie wykładni prawa i praktyki sądowej w sprawach o alimenty (OSNCP 1988 z. 4, poz. 42), która nie ma wprawdzie mocy zasady prawnej (Vide uchwała pełnego składu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 5 maja 1992 r., Kw. Pr. 5/92, OSNCP 1993 z. 1-2, poz. 1), niemniej zachowała walor dokonanej w niej wykładni, Sąd Najwyższy wyjaśnił, iż przesłanką rozszerzonego obowiązku alimentacyjnego małżonka ponoszącego wyłączną winę rozkładu pożycia jest ustalenie, że rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, nie mające jednak cech niedostatku. Ocena, czy nastąpiło takie pogorszenie, zależy od porównania sytuacji, w jakiej niewinny małżonek znalazł się wskutek orzeczenia rozwodu, z sytuacją, w jakiej znajdowałby się, gdyby rozwodu nie orzeczono i gdyby pożycie małżonków funkcjonowało prawidłowo. (Wyrok Sadu Najwyższego z dnia 7 maja (IIICKN 186/1998 LEX nr 83804).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy Sąd Okręgowy uznał, iż przepis art. 60 § 2 k. r. i o. nie powinien być stosowany automatycznie, lecz w każdym przypadku wymaga indywidualnej oceny. W niniejszej sprawie od daty orzeczenia rozwodu minęło ponad 26 lat i słusznie Sąd I instancji przyjął, że brak jest związku między orzeczonym rozwodem, a obecną sytuacją materialną powódki i jej stanem zdrowia. Bezspornym jest, że bezpośrednio po orzeczeniu rozwodu, kiedy dzieci stron były małoletnie i pozostawały pod wyłączną opieką powódki, jej sytuacja życiowa, w porównaniu z sytuacją, gdyby pozostawała w związku małżeńskim, uległa pogorszeniu. Powódka, nie mogła wówczas liczyć na pomoc męża, który nie interesował się dziećmi i jak podała nie płacił alimentów, poza tym musiała zmienić pracę, a następnie zwolnić się z uwagi na częste choroby dzieci. Nie sposób jednak nie dostrzec, że od tego czasu sytuacja powódki uległa zdecydowanej zmianie. Mianowicie dzieci stron mają obecnie 36 i 34 lata, a zatem od wielu lat są pełnoletnie, poza tym powódka, jak sama przyznała podejmowała się różnych prac, uzyskując określone dochody. W ocenie Sądu, okoliczność że powódka posiada orzeczenie o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, nie pozbawia jej możliwości świadczenia pracy, zwłaszcza że może podjąć zatrudnienie w warunkach pracy chronionej. Należy również zauważyć, że powódka pozostaje rodzicem zastępczym dla swojej wnuczki, a zatem musi się wykazać odpowiednim stanem zdrowia, który pozwoli jej na sprawowanie tej ważnej funkcji. W ocenie Sądu, sytuacja majątkowa i życiowa powódki jest niewątpliwie ciężka (brak stałej pracy, problemy zdrowotne), jednak okoliczności te nie uzasadniają samoistnie przyznania na jej rzecz alimentów od byłego męża, poza tym powódka nie wykazała, co słusznie zaznaczył Sąd Rejonowy, że jej aktualna sytuacja życiowa, zarówno materialna, jak i zdrowotna jest wynikiem orzeczenia rozwodu.

Należy również zauważyć, że pozwany, prowadząc działalność gospodarczą, nie osiąga znacznych dochodów ( w 2015 roku osiągnął około 16 tys. złotych), poza tym również boryka się z problemami zdrowotnymi, co podobnie jak i w przypadku powódki jest wynikiem upływu czasu.

Odnosząc się do drugiego z zarzutów apelacyjnych, a dotyczącego błędów i braków w zapisach protokołów rozpraw, należy stwierdzić, że powódka wystąpiła z wnioskiem o sprostowanie i uzupełnienie protokołu rozprawy z dnia 15 grudnia 2015 roku, który nie został uwzględniony, zgodnie z zarządzeniem Przewodniczącego z dnia 15 stycznia 2016 roku.

Niezależnie od powyższej decyzji, w ocenie Sądu, ewentualne niedokładności i błędy w protokole rozprawy, które zdaniem powódki pojawiły się w zapisach, nie miałyby znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy i nie wpłynęłyby na jej wynik. Okoliczności, na które powołuje się powódka, a mianowicie że błędnie zapisano, że nigdy nie pracowała, co nie jest prawdą, ponieważ musiała utrzymać siebie i dzieci, czy też błędnie wpisano kwoty dotyczące opłat za zabiegi rehabilitacyjne, podobnie jak i brak zaległości w płatności alimentów na rzecz dziecka w rodzinie zastępczej są nieprzydatne dla rozstrzygnięcia sprawy, a ewentualne zatrudnienie powódki, świadczyłyby jedynie o możliwości podjęcia przez nią zatrudnienia i posiadanym doświadczeniu zawodowym.

Kolejny zarzut apelacyjny dotyczył nieuwzględnienia przez Sąd wniosku o ustanowienie dla niej pełnomocnika z urzędu. Należy wskazać, że powódka dwukrotnie składała przed Sądem Rejonowym wniosek o ustanowienie dla niej pełnomocnika z urzędu, przy czym po otrzymaniu pierwszego postanowienia oddalającego wniosek, nie zaskarżyła tego orzeczenia, a ponowny wniosek o ustanowienie pełnomocnika z urzędu został prawomocnie odrzucony. Niezależnie od powyższych decyzji Sądu I instancji, należy zauważyć, że treść pism składanych przez powódkę w toku postępowania i wykazywana inicjatywa dowodowa nie świadczą o tym, że powódka jest osobą nieporadną, czy też nie potrafiącą przedstawić swojego stanowiska, a rozpoznawana przez Sąd sprawa nie jest skomplikowana, ani pod względem faktycznym, ani prawnym.

Z uwagi na przytoczone powyżej okoliczności Sąd oddalił również wniosek powódki, zawarty w apelacji o ustanowienie dla niej pełnomocnika z urzędu, uznając brak takiej potrzeby na etapie postępowania odwoławczego. Powódka sama napisała apelację, sprecyzowała zarzuty dotyczące wyroku Sądu Rejonowego w Radomsku i zawarła konkretne żądania dotyczące wydanego orzeczenia. Powyższe dowodzi, zdaniem Sądu, że ustanowienie pełnomocnika z urzędu byłoby zbędne i pozbawione uzasadnionych podstaw, w rozumieniu art. 117 § 5 k.r. i o.

Odnosząc się do zarzutów apelacyjnych Sąd uznał również, że nie ma przeszkód prawnych do tego, aby pozwany był reprezentowany w niniejszej sprawie przez pełnomocnika, który w sprawie rozwodowej reprezentował powódkę.

Mając na uwadze przytoczone powyżej rozważania Sąd, na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację powódki jako bezzasadną.

Jednocześnie, na podstawie art. 102 k.p.c. Sąd nie obciążył powódki obowiązkiem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą na rzecz pozwanego. Sąd uznał, że charakter dochodzonego roszczenia, jak również obecna sytuacja powódki, związana zarówno z jej stanem zdrowia, jak też brakiem stałych dochodów, uzasadnia zastosowanie zasady słuszności przy rozstrzyganiu o kosztach procesu.

SSO Alina Gąsior SSA w SO Grzegorz Ślęzak del SSR Aleksandra Szymorek – Wąsek

Na oryginale właściwe podpisy