Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1421/17

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym w dniu 28 września 2015 r. powód J. W. wniósł o zasądzenie od Skarbu Państwa Dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Ł. kwoty 10.100 złotych, w tym kwoty 9.500 tytułem zadośćuczynienia za doznane krzywdy i cierpienia, kwoty 600 zł tytułem odszkodowania za zwiększone potrzeby z ustawowymi odsetkami od dnia 3 kwietnia 2015 roku do dnia zapłaty. Ponadto, powód wniósł o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kosztów procesu wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Wskazał, że dochodzi tych roszczeń w związku z upadkiem na oblodzonym chodniku w dniu 27 stycznia 2015r. na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych przy wykonywania swoich obowiązków zawodowych dla (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł.

[pozew – k. 2-5]

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości jako bezzasadnego oraz o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu pełn. pozwanego wskazał, że kwestionuje powództwo, ponieważ powód podczas wykonywania powierzonych mu zadań nie zachował należytej ostrożności, dlatego wina za upadek leży po jego stronie. Wskazał, że ciągi komunikacyjne były zabezpieczone poprzez ich odśnieżanie oraz posypanie piaskiem. Ponadto zakwestionował swoją legitymacje bierną, gdyż wskazał, że zgodnie z umową pozwanego i (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. obowiązek odśnieżania i posypywania piaskiem chodnika przed siedzibą pozwanego należy do obowiązku właśnie tego podmiotu i to przeciwko niemu powinien być wniesiony pozew.

[odpowiedź na pozew – k. 98-99]

Pismem z dnia 5 września 2016 roku powód rozszerzył powództwo z tytułu odszkodowania do łącznej kwoty 48.621,79 zł, domagając się:

1.  1.832 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 3 kwietnia 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty tytułem kosztów opieki osób trzecich;

2.  46.789,79 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 3 kwietnia 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty tytułem utraconych dochodów.

P.. powoda wskazał, że w dniu zdarzenia powód był zatrudniony na podstawie umowy o pracę od dnia 1 stycznia 2015r. do 30 kwietnia 2015r. Jak podniósł, umowa ta nie została przedłużona z powodu wypadku. Podniósł, że powód miał zagwarantowane wynagrodzenie w kwocie 1.750 zł brutto, kolejną umowę zawarł dopiero w dniu 1 marca 2016r. na okres próbny do 31 marca 2016r., następnie umowę na czas określony od 1 czerwca 2016r. do 31 grudnia 2017r. Wynagrodzenie w tych umowach określono na kwotę 1.850 zł brutto miesięcznie. P.. powoda argumentował, że w tym okresie na skutek wypadku utracił kwotę 7.997,86 zł netto za rok 2015 i 2.711,38 zł netto za rok 2016, wskazał że powód wykorzystał cały okres zasiłkowy i otrzymał z tego tytułu 6.149,90 zł netto zasiłku chorobowego za okres luty – czerwiec 2015r. Podniósł, że uzyskiwał dochód na podstawie umów zlecenia - średnio 2.899,77 zł miesięcznie. Po powrocie do pracy w 2016r. powód uzyskiwał 3.660,33 zł netto co oznacza, że średni dochód na podstawie umów zlecenia wyniósł 3.280,05 zł netto. Ostatecznie powód wskazał, że wobec tego, że nie zawierał umów zlecenia od lutego do grudnia 2015r. stracił kwotę 36.080,55 zł netto.

[pismo – k. 170-173]

Pozwany wniósł o oddalenie powództwo po jego rozszerzeniu. Zakwestionował swoją winę, a także wyliczenia utraconego zarobku powoda.

[pismo k. 219-219 odw.]

Pismem złożonym na rozprawie w dniu 31 maja 2017 roku powód rozszerzył powództwo także z tytułu zadośćuczynienia i wniósł o zasadzenie z tego tytułu łącznie kwoty 20.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 3 kwietnia 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty.

[pismo, k. 251-252]

Do zamknięcia rozprawy w Sądzie I Instancji strony podtrzymały dotychczasowe stanowiska. Pozwany w piśmie z dnia 5 czerwca 2017 r. zgłosił głos do protokołu.

[protokół – k. 251-258, głos do protokołu, k. 259]

Wyrokiem z dnia 14.06.2017 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi w sprawie I C 832/15 zasądził od Skarbu Państwa – Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Ł. na rzecz J. W. kwoty:

a.  20.000 (dwadzieścia tysięcy) złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami:

- ustawowymi od kwoty 9.500 (dziewięć tysięcy pięćset) złotych od dnia 3 kwietnia 2015r. do dnia 31 grudnia 2015r. oraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty,

- ustawowymi za opóźnienie od kwoty 10.500 (dziesięć tysięcy pięćset) złotych od dnia 1 czerwca 2017r. do dnia zapłaty;

b. 8.170,10 (osiem tysięcy sto siedemdziesiąt złotych dziesięć groszy) tytułem odszkodowania

wraz z odsetkami:

- ustawowymi od kwoty 600 (sześćset) złotych od dnia 3 kwietnia 2015r. do dnia 31

grudnia 2015r. oraz ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty,

- ustawowymi za opóźnienie od kwoty 7.570,10 (siedem tysięcy pięćset siedemdziesiąt złotych dziesięć groszy) od dnia 4 października 2016r. do dnia zapłaty;

Sąd Rejonowy oddalił powództwo w pozostałym zakresie a kosztach orzekł na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c. i ustalając, że powód wygrał proces w 41% szczegółowe ich rozliczenie pozostawia do rozstrzygnięcia referendarzowi sądowemu.

[wyrok k. 265]

Orzeczenie Sądu Rejonowego zostało oparte na następujących ustaleniach i wnioskach:

W dniu 27 stycznia 2015 r. w godzinach porannych J. W. wykonywał swoje obowiązki służbowe polegające na montowaniu kamer monitoringu na terenie należącym do Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych. Idąc do samochodu około godz. 10 po kamerę, poślizgnął się na nieodśnieżonym chodniku przed siedzibą Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych. Upadł w połowie odległości pomiędzy wejściem a ulicą, na chodniku.

W chwili upadku śnieg nie padał, ale chodnik był zaśnieżony a powód miał zimowe obuwie. Sąd I Instancji ustalił, że na chodniku był lód a powierzchnia chodnika była śliska, nie było śladów piasku na nawierzchni, były tam grudy lodu, zasypane cienką warstwą śniegu.

Sąd ustalił także, że bezpośrednio po zdarzeniu powód został zawieziony przez pogotowie do Szpitala (...) w Ł., gdzie wykonano u niego badanie RTG. Zdiagnozowano złamanie dwukostkowe goleni prawej z uszkodzeniem więzozrostu strzałkowo-piszczelowego. Zastosowano otwarte nastawienie, wewnętrzną stabilizację kostki bocznej prawej tubą ciągnącą, stabilizację więzozrostu strzałkowo piszczelowego śrubą AO. Dodatkowo nałożono powodowi opatrunek gipsowy stopowo-goleniowy. Podczas pobytu w szpitalu powód nie gorączkował, zgłaszał dolegliwości bólowe okresowe w okolicy operowanej nogi. Sąd Rejonowy wskazał, że w dniu 2 lutego 2015 roku powód został wypisany ze szpitala z zaleceniem utrzymania opatrunku gipsowego przez 6 tygodni oraz chodzenia o kuli bez obciążania operowanej kończyny. Sąd ustalił nadto, że powód zdolność do pracy uzyskał w dniu 30 czerwca 2015r. oraz że z punktu widzenia ortopedycznego w wyniku obrażeń narządu ruchu na skutek upadku z dnia 27 stycznia 2015 roku doznał stałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 10 % Sąd przyjął także, że w wyniku przedmiotowego zdarzenia powód wymagał opieki osób trzecich w myciu i ubieraniu się, przygotowywaniu posiłków, pomocy przy pracach porządkowych oraz w „załatwianiu” spraw po za domem przez 4 tygodnie w wymiarze 4 godziny dziennie. Cierpienia psychiczne powoda były znaczne i zjawisko bólu wymagało stosowania przez powoda środków przeciwbólowych po urazie przez kilka tygodni. Obecnie leczenie powoda zostało zakończone, a jego stan jest utrwalony.

Sąd I Instancji ustalił także, że po wypadku powodem opiekowała się żona, ponieważ sam nie mógł chodzić. Musiała mu pomagać w toalecie, podczas ubierania się, przygotowywania posiłków i sprzątaniu. Żona musiała pomagać powodowi nawet po zdjęciu gipsu, łącznie przez okres około 5 miesięcy od wypadku.

Określając skalę utraconego zarobku powoda Sąd Rejonowy wskazał, że J. W. zarabiał przed wypadkiem z obu umów (umowy o pracę i umowy zlecenia) około 3.000 złotych miesięcznie. W dacie zdarzenia powód był zatrudniony na podstawie umowy o pracę z dnia 31 grudnia 2014r. na czas określony od 1 stycznia 2015r. do 30 kwietnia 2015r. z wynagrodzeniem 1.750 zł miesięcznie brutto. Wcześniej - w październiku, listopadzie i grudniu 2014r. pracował na podstawie umów zlecenia. Każdorazowo było ustalane wynagrodzenie na poziomie od 500 zł brutto do 2.994,51 zł brutto. J. W. otrzymał wynagrodzenie za styczeń 2015r. w łącznej kwocie 2.500,39 zł. Za miesiąc luty 2015r. otrzymał wynagrodzenie w wysokości 1.566,79 zł. Po powrocie do pracy po wypadku zarabia od 3.000 zł do 4.000 zł łącznie miesięcznie. Sąd I Instancji wskazał, że przed wypadkiem powód był pracownikiem w firmie (...) od kilku lat, wykonywał alarmy i zajmował się zabezpieczeniami technicznymi. Jego wynagrodzenie było uzależnione od ilości wykonanej pracy. Po powrocie po wypadku miał więcej zleceń, gdyż nawarstwiło się pracy. Powszechną praktyką w tej firmie jest zawieranie umów zlecenia na okres miesiąca. Po 2015r. wzrosła ilość zleceń w firmie powoda o około 20-30%. Po wypadku J. W. pozostawał na zwolnieniu lekarskim do dnia 29 czerwca 2015r. W okresie od 27 stycznia 2015r. do 29 czerwca 2015r. uzyskiwał zasiłek chorobowy. Powód w okresie od lutego do czerwca 2015r. uzyskał z tego tytułu 6.149,90 zł netto. Sąd Rejonowy ustalił, że w roku 2014r. powód osiągnął dochód w wysokości 29.079,94 zł netto a zatem miesięczny dochód netto wynosił 2.423 zł. W roku 2015r. powód osiągnął dochód w kwocie 24.548,45 zł netto a zatem miesięcznie dochód netto wynosił 2.045 zł. Sąd wskazał nadto, że powód od dnia 3 marca 2015r. zarejestrował się jako bezrobotny bez prawa do zasiłku.

Omawiając kwestię samego wypadku Sąd Rejonowy zaznaczył wślad za opinią biegłego z zakresu medycyny sądowej, że ponieważ obuwie zimowe ma co do zasady chronić przed niskimi temperaturami, a nie przed możliwością poślizgnięcia, nawet ewentualny brak obuwia zimowego nie mógł przyczynić się do powstania u powoda obrażeń.

Sąd I Instancji wskazał także, że właścicielem nieruchomości, na której doszło do przedmiotowego zdarzenia jest Skarb Państwa Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe - Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Ł., który w dniu 19 grudnia 2014 roku zawarł z (...) umowę ochrony mienia. Podniósł, że zgodnie z treścią §4 pkt 3 ust 7 tej umowy – w czasie wolnym od pracy biura (...) odśnieżanie i posypywanie piaskiem chodnika przed posesją (...) oraz dojść do budynku w zakresie umożliwiającym swobodne i bezpieczne przejście, należało do zadań pracowników ochrony.

Sąd I Instancji ustalił także, że w momencie zdarzenia był mróz, ale nie padał śnieg. Mimo to chodnik był przykryty śniegiem, ponieważ padało wcześniej.

Wreszcie Sąd Rejonowy wskazał, że Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych pismem z dnia 2 kwietnia 2015r. odmówiła uznania zasadności roszczeń powoda z wezwania do zapłaty z dnia 24 lutego 2015r.

Oceniając zebrane w sprawie dowody Sąd I Instancji Sąd uznał za miarodajne wnioski wynikające z opinii biegłych, przedstawione dokumenty. Sąd uznał także za wiarygodne zeznania powoda a także zeznania świadków z tym że pominął zeznania świadków S. G. i K. B. uznając, że ich treść nie wnosiła niczego istotnego do sprawy jako że osoby te nie widziały przebiegu wypadku. Ponadto Sąd I Instancji nie dał wiary zeznaniom świadka W. K. w zakresie, w którym twierdził on, iż powód w dniu zdarzenia nosił szmaciane letnie obuwie, ponieważ jak wynika z zeznań powoda oraz świadka A. N. miał wówczas zimowe obuwie. Ponadto Sąd Rejonowy nie dał także wiary relacji świadka R. T. odnośnie twierdzenia, że posypał chodnik piaskiem i solą wskazując, że relacja ta jest w sprzeczności z zeznaniami powoda i świadka N., którzy twierdzili, że nie było śladów na chodniku wcześniejszego zabezpieczenia piaskiem czy solą.

W oparciu o przedstawione okoliczności Sąd Rejonowy uznał powództwo za uzasadnione w części.

Jako podstawę prawną roszczenia wskazał przepis art. 415 k.c. tj. podstawowy przepis regulujący odpowiedzialność za czyn niedozwolony. Sąd Rejonowy wskazał, że strona pozwana nie kwestionowała miejsca, w którym doszło do upadku J. W. nadto materiał dowodowy potwierdza, że zdarzenie miało miejsce na terenie nieruchomości należącej do Skarbu Państwa Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Ł. zaś z poczynionych ustaleń wynika, że w dacie zdarzenia śnieg zalegał na chodniku na przedmiotowej posesji. Tym samym – jak podkreślił Sąd I Instancji - stan nawierzchni stwarzał niebezpieczeństwo poślizgnięcia się i upadku, co też się stało w przypadku J. W.. Winę podmiotu odpowiedzialnego za utrzymanie przedmiotowego chodnika – rozumiane jako niedołożenie należytej staranności, Sąd uznał w tym stanie rzeczy za ewidentną. Sąd podkreślił, że ustawa z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nakłada na właściciela nieruchomości obowiązek zapewnienia czystości i porządku min. przez uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości, przy czym za taki chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości. Właściciel nieruchomości nie jest obowiązany jedynie do uprzątnięcia chodnika, na którym jest dopuszczony płatny postój lub parkowanie pojazdów samochodowych ( art. 5 ust. 1 pkt 4 powołanej ustawy). Dalej Sąd Rejonowy wskazał, że istnienie oparta na art. 429 k.p.c. możliwość zwolnienia się od tej odpowiedzialności jednakże może o nastąpić jedynie w przypadku zlecenia tych obowiązków przez właściciela przedsiębiorstwu zawodowo trudniącemu się sprzątaniem, w takim przypadku to za szkody będzie odpowiadał taki podmiot, który przejmuje umownie obowiązki właściciela wynikające z przepisów prawa. (tak Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 5 sierpnia 2005 r. (sygn. akt II CK 595/04) oraz w wyroku z dnia 18 sierpnia 1976 r. (sygn. akt II CR 283/76). Sąd I Instancji podkreślił jednak, że od odpowiedzialności w niniejszej sprawie pozwany się nie zwolnił jako że treść umowy z dnia 19 grudnia 2014r. o ochronie mienia (gdzie przewidziany jest obowiązek pracowników ochrony odśnieżania i posypywania chodnika) nie pozwala przyjąć, że pozwany powierzył obowiązek należytego dbania o stan nawierzchni chodnika podmiotowi profesjonalnemu. Sąd Rejonowy wskazał, że owa umowa ochrony mienia nakładała dodatkowy obowiązek na pracowników ochrony mienia wyłącznie w czasie, gdy nie pracowało biuro Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych. (§4 pkt 3 ust 7 umowy) a wypadek był w godzinach pracy biura pozwanego. Dodatkowo jak zaznaczył, pozwany nie wykazał, aby pracownicy ochrony byli profesjonalistami w zakresie usług odśnieżania. Sąd I Instancji przyjął zatem, że w dniu wypadku to pracownicy pozwanego mieli obowiązek dbać o utrzymanie nawierzchni chodnika w należytym stanie – min. przez uprzątnięcie śniegu i lodu. Sąd Rejonowy odniósł się także do kwestii przyczynienia się poszkodowanego przyjmując, że niezasadne są twierdzenia pozwanego o przyczynieniu się powoda. Pozwany nie wykazał, aby powód miał w dniu zdarzenia niewłaściwe obuwie. Tak powód i świadek A. N. zbieżnie zeznali, że było to obuwie zimowe a ponadto treść opinii biegłego ds. medycyny sądowej wskazuje jednoznacznie, że nie ma związku pomiędzy obuwiem zimowym, a zabezpieczeniem przed poślizgnięciem na śliskiej nawierzchni. W tych okolicznościach sąd I Instancji przyjął, że pozwany nie udowodnił, aby powód przyczynił się do powstania szkody, bądź zwiększenia jej rozmiaru.

Odnosząc się do wysokości roszczenia Sąd wskazał, że zgodnie z art. 445 § 1 w zw. z art. 444 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia czynem niedozwolonym, sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, podniósł że przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało, że w wyniku upadku powód doznał złamania dwukostkowego goleni prawej z uszkodzeniem więzozrostu strzałkowo – piszczelowego a uszczerbek na zdrowiu jakiego doznał powód ma charakter stały i wynosi 10 %. Zważywszy na powyższe oraz na to, że powód wymagał pomocy osób trzecich w okresie 4 tygodni przy czynnościach higienicznych, ubieraniu się, przygotowywaniu posiłków, pracach porządkowych, sprawach poza domem - w wymiarze 4 godzin dziennie Sąd uznał, że stosownym zadośćuczynieniem pieniężnym jest dochodzona kwota 20.000 złotych. Rozstrzygając roszczenie odszkodowawcze Sąd zasądził kwotę 1.320 zł z tytułu kosztów opieki osób trzecich przyjmując stawkę 11 zł jako kosztu opieki za 1 godzinę. Sąd zasądził nadto z tytułu odszkodowania stanowiącego utracony dochód 6.850,10 złotych netto za okres kiedy powód pozostawał na zwolnieniu lekarskim po wypadku tj. za okres od 27 stycznia 2015r. do 29 czerwca 2015r. Kwotę tę Sąd wyliczył przyjmując średnie dochody powoda w okresie kiedy był na zwolnieniu lekarskim w wysokości 2.600 zł netto miesięcznie, Sąd I Instancji przyjął zatem, że łącznie powód mógł zarobić wówczas 13.000 zł (2.600 zł x 5 msc). Z uwagi na to, że w tym okresie powód otrzymał tytułem zasiłku chorobowego kwotę 6.149,90 zł, zatem zasądzona kwota stanowiła różnicę między tymi wartościami. O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c.

O kosztach procesu Sąd I Instancji orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. ustalając, że powód wygrał w 41%. podstawie art. 108 zd 2 k.p.c. sąd pozostawił szczegółowe wyliczenia kosztów procesu referendarzowi sądowemu.

[wyrok wraz z uzasadnieniem k. 265, k. 271-282]

Apelację od powyższego wyroku w części zasądzającej oraz w zakresie dotyczącym rozstrzygnięcia o kosztach procesu wniósł pozwany zarzucając wyrokowi Sądu I Instancji:

1)  naruszenie przepisów prawa materialnego tj:

a)  art. 415 k.c. w zw. z art. 416 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że spełnione zostały przesłanki zakreślone w tym przepisie tj. szkoda, zawinione działanie sprawcy praz związek przyczynowy pomiędzy szkodą a zawinionym działaniem sprawcy,

b)  art. 361 k.c. poprzez przyjęcie, że pomiędzy uszczerbkiem na zdrowiu jakiego doznał powód a zachowaniem sprawcy zachodzi adekwatny związek przyczynowy,

c)  art. 361 k.c. poprzez przyjęcie, że pomiędzy utraconym przez powoda dochodem za okres pozostawania na zwolnieniu a zachowaniem sprawcy zachodzi adekwatny związek przyczynowy,

d)  art. 6 k.c. poprzez przyjęcie, że powód sprostał ciężarowi dowodu i wskazał wystarczające dowody potwierdzające zasadność dochodzonego roszczenia.

1)  naruszenie przepisów prawa procesowego, tj:

a)  art. 233 par. 1 k.p.c. poprzez naruszenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na poczynieniu ustaleń w sposób dowolny sprzeczny z regułami logicznego myślenia oraz zasadami doświadczenia życiowego poprzez pominięcie zeznań świadków S. G. i K. B., twierdząc, że ich treść nie wnosiła niczego istotnego do spawy.

b)  art. 233 par. 1 k.p.c. poprzez naruszenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na poczynieniu ustaleń w sposób dowolny sprzeczny z regułami logicznego myślenia oraz zasadami doświadczenia życiowego, nie dając bez należytego uzasadnienia wiary zeznaniom powoda i powołanego przez niego świadka oraz fotografiami załączonymi w poczet materiału dowodowego po zamknięciu sprawy

c)  art. 217 par. 1 k.p.c. poprzez przyjęcie dowodów w postaci zdjęć z miejsca wypadku załączonych do akt sprawy po zamknięciu rozprawy, przeprowadzenie dowodów z tych zdjęć, jak również dokonanie oceny wiarygodności zeznań świadków przez pryzmat tego dowodu

d)  art. 233 par. 1 k.p.c. poprzez naruszenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na poczynieniu ustaleń w sposób dowolny sprzeczny z regułami logicznego myślenia oraz zasadami doświadczenia życiowego poprzez stwierdzenie, że przedłożone przez powoda zdjęcia obrazują oblodzenie nawierzchni,

e)  art. 233 par. 1 k.p.c. poprzez naruszenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na poczynieniu ustaleń w sposób dowolny sprzeczny z regułami logicznego myślenia oraz zasadami doświadczenia życiowego poprzez stwierdzenie, że chodnik nie był posypany piaskiem czy solą pomimo zeznań świadka R. T., który osobiście zabezpieczał powierzchnię solą i piaskiem,

f)  art. 233 par. 1 k.p.c. poprzez naruszenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na poczynieniu ustaleń w sposób dowolny sprzeczny z regułami logicznego myślenia oraz zasadami doświadczenia życiowego poprzez stwierdzenie, że powód w okresie w którym przebywał na zwolnieniu lekarskim z tytułu zwolnienia osiągnąłby średnio dochód w kwocie 2.600 zł miesięcznie

g)  naruszenie treści art. 322 k.p.c. poprzez przyjęcie, że powód w okresie przebywania na zwolnieniu lekarskim uzyskałby średni miesięczny dochód w kwocie 2600 zł.

Wskazując na powyższe apelujący wniósł o:

1)  zmianę zaskarżonego pkt. 1 wyroku o oddalenie powództwa w tym zakresie,

2)  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania za obie instancje w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

[apelacja k.284-287]

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelację należało uznać za bezzasadną.

Przyjmując za własne prawidłowe ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy należało uznać argumenty apelacji wniesionej przez pozwanego za bezzasadne, które jako takie nie mogły zostać uwzględnione. Wbrew zarzutom stawianym rozstrzygnięciu Sądu pierwszej instancji , Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny przedmiotowej sprawy, trafnie wyjaśnił podstawę prawną orzeczenia z przytoczeniem właściwych przepisów prawa, w sposób prawidłowy ocenił także zgromadzony materiał dowodowy.

W żadnym razie nie można zgodzić się z zarzutem apelacji, że Sąd Rejonowy dopuścił się naruszenia art. 233 k.p.c. Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c., sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena ta musi być zgodna z zasadami logiki, doświadczenia życiowego oraz uwzględniać całokształt materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego - to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (por. orz. SN z 6.11.1998 r, II CKN 4/98). Ocena dowodów przeprowadzona z zachowaniem tych reguł mieści się w granicach wyznaczonych przez zasadę swobodnej oceny dowodów wprowadzoną w art. 233 k.p.c. Nie jest wystarczającym uzasadnieniem zarzutu naruszenia normy art. 233 § 1 k.p.c. przedstawienie przez stronę skarżącą własnej oceny dowodów i wyrażenie dezaprobaty dla oceny prezentowanej przez sąd pierwszej instancji. Skarżący ma obowiązek wykazania naruszenia przez sąd paradygmatu oceny wynikającego z art. 233 § 1 k.p.c. ( a zatem wykazania, że sąd a quo wywiódł z materiału procesowego wnioski sprzeczne z zasadami logiki lub doświadczenia życiowego , względnie pominął w swojej ocenie istotne dla rozstrzygnięcia wnioski wynikające z konkretnych dowodów – grupy dowodów ) – por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 24 stycznia 2013 r. w sprawie I ACa 1075/12, Lex nr 1267341. Podniesione zatem przez apelującą zarzuty mogłyby być uwzględnione jedynie wówczas, gdyby wykazano, że zebrane dowody w części zostały ocenione w sposób rażąco wadliwy, sprzeczny z zasadami logiki bądź doświadczenia życiowego. Tego zaś pozwana nie dowiodła, a jej twierdzenia, iż prawidłowa ocena materiału dowodowego w sprawie prowadzi do odmiennych ustaleń jest jedynie polemiką z trafnymi wnioskami Sądu Rejonowego. W szczególności wypada zaznaczyć, że wbrew tezom apelacji, z materiału dowodowego jednoznacznie wynika, że miejsce w którym doszło do upadku powoda, nie było należycie odśnieżone czy szerzej nie było należycie zabezpieczone przed ryzykiem poślizgnięcia się. Wynika to nie tylko z zeznań powoda ale nade wszystko przyznał to sam pracownik pozwanego W. K., który na rozprawie w dniu 30.03.2016 roku zeznał, że tern był odśnieżany w nocy lecz były później opady śniegu, które pokryły to odśnieżanie, zeznał także, że było śliwkowo. Także świadek A. N. na rozprawie w dniu 22.07.2016 roku zeznał, że było bardzo ślisko, że on sam się kilkukrotnie poślizgnął, zeznał także, że teren pokryty był bryłami lodu przysypanymi śniegiem. W tym stanie rzeczy nie można podzielić stanowiska apelującego że z zeznań świadków (także i W. K.) wynika, że nawierzchnia była odśnieżona. W tym stanie rzeczy bez znaczenia są rozważania na temat dopuszczalności powołania się przez Sąd na dokumentację fotograficzną załączoną do akt po zamknięciu rozprawy, dowody zgromadzone przed zamknięciem rozprawy w pełni pozwalają na dokonanie przez Sąd ustaleń faktycznych tak jak uczynił to Sąd I Instancji.

Podsumowując powyższe wywody, Sąd Okręgowy nie dopatrzył się uchybień procesowych zarzucanych Sądowi I instancji i w konsekwencji w pełni podziela ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy i przyjmuje je za własne, jako że są one wynikiem trafnej oceny dowodów zgromadzonych w toku postępowania.

Odnosząc się do zarzutów nie wykazania średniomiesięcznego wynagrodzenia powoda w okresie poprzedzającym wypadek należy wskazać, że apelujący nie wskazał żadnych argumentów kwestionujących wyliczenia i tok rozumowania Sądu Rejonowego ograniczając się jedynie do zakwestionowania ich zasadności. Jeśli zaś chodzi o zarzut niewykazania, że powód po wygaśnięciu umowy obowiązującej go w dacie wypadku zawarłby kolejną umowę otrzymując analogiczne wynagrodzenia trzeba wskazać, że obiektywnie na skutek wypadku powód pozostawał w niezdolności do pracy, odszkodowanie z tego tytułu jest zatem pewną prognozą dopuszczalną w świetle art. 322 k.p.c. zgodnie z którym jeżeli w sprawie o naprawienie szkody, o dochody, zwrot bezpodstawnego wzbogacenia lub o świadczenie z umowy o dożywocie sąd uzna, że ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione, może w wyroku zasądzić odpowiednią sumę według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy.

Podsumowując dokonaną przez Sąd Okręgowy kontrolę zaskarżonego wyroku w aspekcie stawianych mu zarzutów naruszenia prawa materialnego i procesowego, należy stwierdzić, że Sąd Rejonowy nie dopuścił się błędu w procesie subsumpcji ustalonego stanu faktycznego pod przepisy prawa.

W tym stanie rzeczy wobec braku uzasadnionych zarzutów apelacyjnych i nie wystąpienia podstaw, które Sąd winien brać pod uwagę z urzędu, Sąd Okręgowy oddalił apelację w oparciu o art. 385 k.p.c.

Stosownie do treści art. 98 k.p.c. Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.800 złotych, tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego. Sąd zastosował przepis par 10 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3.10.2016 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie.