Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 2408/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 maja 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Marzena Konsek - Bitkowska

Sędziowie:SA Maciej Dobrzyński (spr.)

SO (del.) Adrianna Szewczyk - Kubat

Protokolant:Karolina Długosz - Żółtowska

po rozpoznaniu w dniu 17 maja 2017 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa K. S. (1)

przeciwko Skarbowi Państwa - Komendantowi (...) i Komendantowi (...)

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie

z dnia 7 października 2015 r. sygn. akt I C 277/13

1.  prostuje niedokładność w komparycji zaskarżonego wyroku w zakresie oznaczenia pozwanego w ten sposób, że w miejsce: „przeciwko Skarbowi Państwa Komendantowi (...) i Skarbowi Państwa Komendantowi (...)” wpisuje: „przeciwko Skarbowi Państwa - Komendantowi (...) i Komendantowi (...)”,

2.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach pierwszym i trzecim w ten sposób, że kwotę 80.000 zł (osiemdziesiąt tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 19 listopada 2013 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 1.691,22 zł (jeden tysiąc sześćset dziewięćdziesiąt jeden złotych dwadzieścia dwa grosze) tytułem zwrotu kosztów procesu zasądza na rzecz K. S. (1) od Skarbu Państwa - Komendanta (...) i Komendanta (...),

3.  oddala apelację w pozostałym zakresie,

4.  zasądza od Skarbu Państwa - Komendanta (...) i Komendanta (...) na rzecz K. S. (1) kwotę 2.700 zł (dwa tysiące siedemset złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

Maciej Dobrzyński Marzena Konsek - Bitkowska Adrianna Szewczyk - Kubat

I ACa 2408/15

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 26 lutego 2013 r. K. S. (1) wniosła o zasądzenie od Skarbu Państwa - Komendy (...)i Komisariatu (...) w W. zadośćuczynienia w kwocie 120.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W odpowiedzi na pozew z dnia 19 listopada 2013 r. strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego.

Postanowieniem z dnia 26 marca 2014 r. Sąd Okręgowy na podstawie art. 67 § 2 k.p.c. ustalił reprezentację Skarbu Państwa, wskazując jako organy, które podejmują czynności procesowe, Komendanta (...) i Komendanta (...).

Wyrokiem z dnia 7 października 2015 r. Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie zasądził od pozwanych Skarbu Państwa - Komendanta (...) i Skarbu Państwa - Komendanta (...) na rzecz powódki K. S. (1) kwotę 80.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 19 listopada 2013 r. do dnia zapłaty, z tym, że spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalniało drugiego do wysokości dokonanej wpłaty (pkt I), w pozostałym zakresie oddalił powództwo (pkt II) oraz zasądził od pozwanych Skarbu Państwa - Komendanta (...) i Skarbu Państwa - Komendanta (...) na rzecz powódki K. S. (1) kwotę 1.691,22 zł tytułem kosztów procesu, z tym, że spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalniało drugiego do wysokości dokonanej wpłaty (pkt III).

Sąd I instancji oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych oraz rozważaniach prawnych:

W dniu 29 listopada 2002 r. K. S. (2) wyszedł z pracy razem z kolegą. Zgodnie z ustaleniami, następnego dnia również miał iść do pracy, jednak nie stawił się w pracy. Wychodząc ostatniego dnia przed zaginięciem, K. S. (2) nie zabrał ze sobą dowodu osobistego, miał legitymację kolejową ze zdjęciem i adresem. K. S. (2) urodził się (...) W dniu 1 grudnia 2002 r. K. S. (1) złożyła zawiadomienie o zaginięciu w dniu 29 listopada 2002 r. syna K. S. (2). Powódka, oprócz zgłoszenia zaginięcia na Policję, szukała syna w szpitalach, wśród znajomych, jak również przez fundację (...), która zajmuje się poszukiwaniem osób zaginionych. Jeden z odcinków programu (...)był poświęcony K. S. (3), a na antenie telewizji regionalnej ukazało się jego zdjęcie. Mąż powódki również zgłosił fakt zaginięcia syna - zgłoszenie zostało przyjęte, a sprawy połączone do wspólnego rozpoznania. Powódka była w stałym kontakcie z funkcjonariuszami Policji, dowiadując się czy poszukiwania syna przyniosły jakieś rezultaty, miała nadzieję, że na podstawie DNA pobranego od powódki uda się zidentyfikować syna. Policja za każdym razem informowała K. S. (1) o braku postępów, odmówiono również powódce okazania zdjęć znalezionych osób o nieustalonej tożsamości, ponieważ funkcjonariusz prowadzący sprawę stwierdził, że żadna z tych osób nie pasuje do opisu syna powódki.

Zaginięcie syna negatywnie wpłynęło na stan emocjonalny powódki, która do dziś nie potrafi zapomnieć o całej sytuacji i się z nią pogodzić. Powódka po zaginięciu syna stała się nerwowa. Cały czas żyła w niepewności, co dzieje się z jej dzieckiem, miała nadzieję, że syn żyje, a jednocześnie bała się, że może go już nigdy nie zobaczyć. Powódka w okresie bezpośrednio po zaginięciu K. S. (2), miała problemy ze snem, była zmuszona zażywać leki uspokajające, które ułatwiały jej codzienne funkcjonowanie. Powódka opiekowała się czwórką dzieci, które chodziły do szkoły. Cały czas przeżywała brak syna, bała się o niego, nie wiedziała co się z nim dzieje. Powódka nie mogła pogodzić się, że nie ma jej syna, cały czas była zdenerwowana, zapłakana, od chwili zaginięcia K. S. (2) nie mogła skupić się na codziennych czynnościach i obowiązkach, była przygnębiona. Po uzyskaniu informacji, że nie można ustalić miejsca pobytu syna, powódka była zszokowana. Powódka nie potrafiła, tak jak to robiła przed zaginięciem syna, pomagać młodszym dzieciom w odrabianiu lekcji. Ze względu na bardzo zły stan psychiczny nie potrafiła zorganizować uroczystości komunijnej młodszego syna. Wcześniej to powódka kierowała życiem całej rodziny, nad wszystkim czuwała i wszystkiego dopilnowywała. Od 29 listopada 2002 r. cały czas mówiła tylko o zaginięciu syna K.. Z powódką nie można było rozmawiać na inne tematy, cały czas próbowała wyjaśnić, co tak naprawdę się stało. Kiedy powódka dowiadywała się o jakimś wypadku od razu dzwoniła na Policję, aby dowiedzieć się czy to nie jej syn. Kiedy słyszała otwierającą się lub zamykającą furtkę, od razu sprawdzała czy to jej syn wrócił do domu. Powódka bardzo często spoglądała przez okno wypatrując syna. Dźwięk telefonu powodował u powódki natychmiastową nerwową reakcję. Powódka, nie mogąc dowiedzieć się gdzie przebywa jej syn, zwracała się również o pomoc do wróżek i jasnowidza. Szczególnie trudne dla powódki były okresy świąteczne. Podczas świąt powódka była zdenerwowana i cały czas powtarzała, że brakuje jej syna i ma nadzieję, że wróci. Cała ta sytuacja odbiła się na powódce i jej rodzinie. K. S. (1) stała się bardziej wrażliwa, do dziś, kiedy słyszy sygnał przejeżdżającej karetki, a któregoś z jej dzieci nie ma w domu, od razu dzwoni, żeby sprawdzić czy nic się nie stało. Kiedy dzieci wychodzą lub wyjeżdżają, powódka odczuwa lęk co będzie, jeśli któreś z nich, nie wróci. Po okresie około dwóch lat reakcje powódki uległy częściowemu uspokojeniu, jednak powódka cały czas szukała i wierzyła, że jej syn wróci. Zaginięcie K. S. (2) negatywnie wpłynęło na relacje małżeńskie powódki. Powódka i jej mąż byli zdenerwowani, kłócili się o drobne sprawy. Przez cały okres, tj. przez 10 lat od dnia zaginięcia K. S. (2), powódka nie traciła nadziei na jego odnalezienie.

W dniu 29 listopada 2002 r. w wyniku wypadku kolejowego śmierć poniósł NN mężczyzna. Dzień później Komisariat Kolejowy Policji, w związku z otrzymaną informacją o wypadku, wykonał szeregu czynności zmierzających do ustalenia tożsamości mężczyzny. Wykonano oględziny miejsca zdarzenia, przesłuchano w charakterze świadków załogę pociągu, ponadto wykonano fotografie poglądowe miejsca zdarzenia oraz daktyloskopię ofiary wypadku. Tego samego dnia przesłano do dyżurnego (...), Wydziału Kryminalnego (...) i Wydziału (...) (...) telefonogram KW- (...) z opisem zdarzenia i rysopisem ofiary w celu zamieszczenia informacji w Biuletynie Komendy (...) Policji. W dniu 2 grudnia, czyli dzień po zgłoszeniu przez powódkę zaginięcia syna, wszczęto dochodzenie w związku z wypadkiem kolejowym ze skutkiem śmiertelnym. Powołano także biegłego celem przeprowadzenia wewnętrznych i zewnętrznych oględzin zwłok NN mężczyzny w celu stwierdzenia, czy i jakie obrażenia znajdują się na ciele denata, w jaki sposób powstały i czy pozostają w związku ze zgonem, a jeżeli tak, to na czym ten związek polega, czy we krwi i w moczu wykryto zwartość alkoholu, czy na ciele znajdują się ślady wskazujące na przestępcze działanie osób trzecich, jaki był mechanizm i przyczyna zgonu. Przyczyną zgonu NN mężczyzny były masywne obrażenia czaszkowo-mózgowe przy współistniejących jednoczesnych rozległych obrażeniach tkanek miękkich i kośćca w zakresie kończyn dolnych. Wszystkie te obrażenia mogły powstać w następstwie wypadku kolejowego. Badania przeprowadzone na obecność alkoholu wykazały w mięśniu denata 1.6 promila alkoholu etylowego, a w moczu 3.0 promile. Biegły ustalił wiek mężczyzny na 20-25 lat (z wyglądu). W dniu 10 lipca 2003 r. przesłano telefonogram(...) do Wydziału (...) oraz Biura (...) Kryminalnej Komendy (...) Policji z próbą o typowanie spośród zarejestrowanych osób zaginionych na terenie całego kraju ofiary wypadku kolejowego. Kryterium wiekowe, jakie przyjęto to przedział od 20 do 25 lat. Przeprowadzone czynności, po wytypowaniu 5 osób w skali całego kraju, nie przyczyniły się do ustalenia tożsamości mężczyzny. Postanowieniem z dnia 24 kwietnia 2003 r. umorzono dochodzenie w sprawie wypadku kolejowego ze skutkiem śmiertelnym, któremu uległ NN mężczyzna, wobec braku cech przestępstwa. Postępowanie to zostało wszczęte postanowieniem z dnia 6 września 2012 r. i ostatecznie umorzone w dniu 26 września 2012 r., wobec braku ustawowych znamion czynu zabronionego.

Jednocześnie w (...) w W., a następnie w Sekcji Kryminalnej(...) Warszawa, toczyło się postępowanie z zawiadomienia powódki o zaginięciu K. S. (2). W ramach tego postępowania zwracano się do KP Warszawa Centralna o potwierdzenie informacji o przebywaniu zaginionego na dworcu. W lutym 2003 r. prowadzący postępowanie P. C. rozesłał do jednostek garnizonu stołecznego telefonogram zlecający podjęcie czynności ukierunkowanych na ustalenie miejsca pobytu zaginionego z uwzględnieniem legitymowania, zatrzymania zaginionego ewentualnie ujawnienia NN zwłok. Zwrócił się również o typowanie w bazie informacyjnej NN zwłok i osób odpowiadających cechom rysopisowi zaginionego. Sprawdzono informacje powódki o przebywaniu zaginionego w rejonie ogródków działkowych przy zbiegu ul. (...). W.. W kwietniu 2003 r. pobrano od powódki materiał genetyczny, powołano biegłego oraz przeprowadzono sprawdzenie pod kątem zbieżności z profilami zarejestrowanymi w bazie danych ujawnionych NN zwłok. W lipcu 2003 r. przeprowadzono badania porównawcze DNA powódki z ujawnionym na terenie ogródków działkowych przy ul. (...) materiałem genetycznym NN zwłok. Wszystkie te czynności nie doprowadziły do odnalezienia K. S. (2). W 2009 r. przeprowadzono, z wynikiem negatywnym, typowanie w systemie (...) po cechach rysopisowych. W październiku 2011 r. P. C. rozesłał do operatorów mediów i organizacji społecznych oraz (...) P. pisma z zapytaniem, czy zaginiony jest lub był kiedykolwiek odbiorcą ich usług, z wynikiem negatywnym.

W celu podjęcia dalszych czynności umożliwiających odnalezienie syna powódka skontaktowała się z Policją celem przeprowadzenia progresji wiekowej. W tym okresie, tj. w 2012 r., przekazano funkcjonariuszowi J. C. do prowadzenia sprawę zaginionego K. S. (2). W dniu 31 maja 2012 r. funkcjonariusz ta spośród 971 rekordów w (...) wytypowała sprawę ujawnienia NN zwłok przy ul. (...) w W., ograniczając zakres poszukiwań do województwa (...). W dniu 1 czerwca 2012 r. funkcjonariusz J. C. skontaktowała się z powódką w celu okazania jej zdjęcia i tym samym identyfikacji zwłok nieznanego mężczyzny. Powyższe zdjęcie funkcjonariusz B.-C. dopasowała do osoby zaginionej, którym był syn powódki, wskutek analizowania każdej sprawy osób zaginionych osobno i dopasowywania jej do zwłok NN. Ustalenie, że mężczyzną, który poniósł śmierć wskutek potrącenia przez pociąg, mógł być zaginiony K. S. (2) zajęło policjantce kilka dni. Czynności, które wykonała, wychodziły poza zakres jej obowiązków. Funkcjonariusze zobowiązani są do poszukiwania osób zaginionych przez (...). Powódka na przedstawionym zdęciu rozpoznała swojego syna K. S. (2).

Zgodnie z procedurą obowiązująca w okresie ujawnienia zwłok K. S. (2), należało dokonać przeszukania zwłok w celu znalezienia ewentualnych dokumentów tożsamości lub mogących naprowadzić na rodzinę, kontakt. Należało przeprowadzić oględziny zwłok, opisać w co były ubrane, opis znaków szczególnych, tatuaży. Technik zabezpieczał odciski palców. Należało pobrać materiał do badań DNA. Dokonywano rozpytania świadków. Ciało należało przewieźć do (...), gdzie przeprowadzana była autopsja. Sprawa była przydzielana do referatu poszukiwań i funkcjonariusza. Należało przesłać dane ujawnionych zwłok do (...), czyli kartoteki skazanych i poszukiwanych. Przesyłano rysopis, wzrost, wiek, znaki szczególne, budowę ciała i ubranie. Funkcjonariusze obsługujący kartotekę dokonywali typowania ewentualnych osób, które mogły być ujawnionymi osobami lub zwłokami NN, posługując się dokonanymi ustaleniami. Z punktu widzenia osoby nadzorującej czynności funkcjonariuszy w sprawie ustalenia tożsamości K. S. (2), nie stwierdzono błędów, wszystkie czynności zostały wykonane zgodnie z przepisami. Okolicznością, która miała wpływ na inne określenie zakresu poszukiwań, było błędne określenie wieku przez lekarza medycyny sądowej.

Po identyfikacji zwłok K. S. (2), Policja wystąpiła o sprostowanie jego aktu zgonu. Państwowy (...) decyzją z dnia 5 grudnia 2012 r. zezwolił na ekshumację zwłok K. S. (2), pochowanego na Cmentarzu (...) w W., w celu przeniesienia do grobu rodzinnego na Cmentarzu (...) w S.. Po identyfikacji zwłok, a tym samym powzięciu wiedzy co stało się z synem, powódka miała żal do Policji, że nie skojarzyła wypadku kolejowego i zaginięcia jej syna przez 10 lat, że musiała czekać 10 lat żeby go pochować w rodzinnym grobie. Powódkę ponownie ogarnął smutek po stracie syna, wróciły wspomnienia związane z synem i okolicznościami jego zaginięcia. Powódka nie mogła zrozumieć dlaczego K. S. (2) nie żyje i dlaczego na tę informację musiała czekać tak długo. Powódka bardzo często odwiedza grób zmarłego syna.

Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie z art. 23 k.c. dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Z kolei, według art. 24 § 1 i 2 k.c., ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. Jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa, poszkodowany może żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych. Zgodnie z art. 448 k.c., w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Przepis art. 445 § 3 k.c. stosuje się. Natomiast przepis art. 417 § 1 k.c. stanowi, że za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej ponosi odpowiedzialność Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego lub inna osoba prawna wykonująca tę władzę z mocy prawa.

Sąd I instancji wskazał, że czynności obejmujące działania zmierzające do ustalenia tożsamości osoby NN oraz poszukiwania osoby zaginionej podejmowane są przez Policję na podstawie ustawy o Policji i przepisów wykonawczych. Czynności te wchodzą więc w zakres władzy publicznej, wykonywanej przez przedstawicieli władzy państwowej w ramach tzw. imperium. Powstanie szkody w związku z wykonywaniem tych czynności skutkuje odpowiedzialnością na podstawie art. 417 k.c. Istota oceny działania i zaniechania pozwanego, w kontekście działania i zaniechania jego przedstawicieli, tj. funkcjonariuszy i pracowników Policji, sprowadzała się do ustalenia, czy pozwany realizując obowiązek organizacji sposobu ustalenia tożsamości osoby zaginionej, właściwie przewidział zakres czynności, których dokonanie umożliwia ustalenie tożsamości, oraz czy osoby bezpośrednio wykonujące te czynności stosowały przewidziane procedury. Poszukiwania osób zaginionych odbywają się na podstawie przepisów wykonawczych wydawanych w oparciu o delegację ustawową. Dokładny sposób postępowania w sprawie poszukiwania zaginionych osób wskazany jest w kolejnych zarządzeniach Komendanta (...)Policji. Obecnie jest to Zarządzenie Nr (...)Komendanta (...) Policji z dnia 4 czerwca 2012 r. w sprawie prowadzenia przez Policję poszukiwania osoby zaginionej oraz postępowania w przypadku ujawnienia osoby o nieustalonej tożsamości lub znalezienia nieznanych zwłok oraz szczątków ludzkich (Dz. Urz. KGP 2012.29 z dnia 5 czerwca 2012 r.). Poprzednio obowiązywało Zarządzenie Nr (...)Komendanta (...) Policji z dnia 16 lipca 2003 r. w sprawie prowadzenia przez Policję poszukiwania osób zaginionych oraz postępowania w przypadku ujawnienia osoby o nieustalonej tożsamości lub znalezienia nieznanych zwłok (Dz. Urz. KGP 2003.15.75 z dnia 12 sierpnia 2003 r.). Komendant (...)Policji wydał oba zarządzenia na podstawie ustawy o Policji. Z obu tych zarządzeń wynika obowiązek dokonania sprawdzenia, czy w rejonie miejsca zaginięcia osoby odnaleziono NN osoby lub NN zwłoki, odpowiadające rysopisowi zaginionej osoby (§ 9 ust. 1 pkt 7 zarządzenia z 2012 r. i § 7 ust. 1 pkt 5 zarządzenia z 2003 r.). Z kolei ujawnienie osoby NN i przyjęcie zgłoszenia o zaginięciu powoduje konieczność wprowadzenia danych takiej osoby do rejestrów policyjnych (§ 5 i § 20).

W znacznym zakresie czasowym poszukiwań K. S. (2) podstawą działania przedstawicieli pozwanego były te dwa zarządzenia, w szczególności zarządzenie z 2003 r. Rzeczą osób wykonujących czynności poszukiwawcze było ustalenie m.in. czy w rejonie miejsca zaginięcia K. S. (2) ujawniono osoby lub zwłoki NN. W tej sprawie nie budziło wątpliwości Sądu Okręgowego, że na skutek zaniechania osób wykonujących czynności procesowe nie doszło do ustalenia tożsamości zaginionego już w krótkim czasie po zgłoszeniu jego zaginięcia. Odległość około 2 km między miejscem znalezienia zwłok, a ostatniego znanego miejsca pobytu K. S. (2), wskazywała na zaniechanie przedstawicieli pozwanego, tym bardziej, że zachodziła zbieżność czasowa obu zdarzeń, podobieństwa co do wieku i rysopisu osoby zaginionej. Pozwany nie wykazał jednocześnie, aby w tamtym okresie ujawniono na tyle znaczną liczbę zaginionych w okolicach odnalezienia zwłok, aby uniemożliwiło to należyte sprawdzenie. W szczególności możliwe było okazanie zdjęć osób odnalezionych jako NN powódce, a w przypadku zwłok K. S. (2) możliwe było okazanie zdjęcia twarzy, która nie uległa uszkodzeniu w wypadku. Ostatecznie za cały okres od 2002 do 2012 osób zmarłych NN, co do których nie wyjaśniono sprawy ich tożsamości, było 971. Nie budziło wątpliwości Sądu I instancji, że nawet jeżeli w obowiązującej w dniu zaginięcia K. S. (2) instrukcji nie wskazano obowiązku dokonania sprawdzenia, czy w rejonie miejsca zaginięcia osoby odnaleziono NN osoby lub NN zwłoki odpowiadające rysopisowi zaginionej osoby, to dokonanie takich czynności powinno być podstawową czynnością osoby, która zajmuje się poszukiwaniem zaginionego. Brak prawidłowego wykonania takiego sprawdzenia był zaniechaniem pracowników pozwanych. Zaniechanie polegało również na braku porównania próbki DNA, która była pobrana od K. S. (2), z próbką pobraną od powódki już w 2003 r. Wyniki badań próbek DNA powinny być gromadzone w bazach danych i porównywane, a w przypadku ujawnienia osób poszukujących zaginionych, od których możliwe jest pobranie próbek DNA, tak jak w przypadku niniejszej sprawy, obowiązkiem prowadzących postępowanie było podjęcie próby wyselekcjonowania osób NN, które w przypadku zbliżonego opisu oraz czasu i miejsca zaginięcia i odnalezienia, badanie DNA powinno być obligatoryjne. Ostateczne ustalenie losów K. S. (2) możliwe było na podstawie materiałów dostępnych Policji w 2002 r., gdyż takich ustaleń dokonała funkcjonariusz J. C.. Dokonała ona trafienia i prawidłowo zestawiła osobę poszukiwaną ze zmarłą osobą NN, ograniczając zakres poszukiwań do województwa (...) i poszerzając jedynie pierwotnie nałożone na siebie obowiązki służbowe, poprzez dokonanie ręcznego przeglądnięcia danych. Pozwany nie wyjaśnił w tej sprawie, dlaczego ogranicza funkcjonariuszom obowiązki do porównywania danych tylko na podstawie (...). Taki sposób odnalezienia K. S. (2) świadczy o tym, że gdyby pierwotnie ograniczono poszukiwania do jeszcze węższych kryteriów czasowych, to odnalezienie K. S. (2) mogło nastąpić dużo wcześniej. Tym bardziej, że powódka była bardzo zaangażowana w poszukiwania syna, kontaktowała się z Policją i nie było przeszkód, aby np. dokonać okazania zdjęć osób odnalezionych w założonym określonym zakresie czasowym przypadającym na okres zaginięcia K. S. (2). Brak należytej realizacji obowiązków wynikających ze wskazanych przepisów, doprowadził do nieustalenia przez 10 lat identyfikacji ciała zmarłego z osobą K. S. (2).

Powódka wskazała, że zaniechania pozwanych doprowadziły do naruszenia jej dobra osobistego w postaci prawa do pochowania osoby najbliższej. Z zeznań K. S. (1) wynikało, że doszło również do naruszenia innego dobra osobistego powódki - prawa do wiedzy o losie osób najbliższych. Powódka zadręczała się myślami o losie swojego syna, o tym czy żyje, czy nie żyje, czy jest bezdomny. Powódka chciała móc urządzić pogrzeb, odwiedzać syna na cmentarzu. Pozwany nie odpowiada co prawda za fakt utraty życia przez K. S. (2) i przeżycia powódki z tego wynikające, ale odpowiada za niepewność, jakiej powódka doznawała przez 10 lat, kiedy to na skutek zawinienia pozwanego nie mogła zaznać spokoju martwiąc się o los syna. Niepewność, szczególnie tak długotrwała, może być i w tym przypadku z pewnością była trudniejsza do zniesienia niż szybka wiadomość o śmierci syna. Powódka nie mogła uniknąć przeżyć wynikających z tej wiadomości, mogła jednak nie doznawać dziesięcioletnich przeżyć, które odbiły się nie tylko na sytuacji powódki, ale również jej rodziny. Powódka, na skutek dręczącej ją niepewności, nie była w stanie na dotychczasowym poziomie zapewnić pozostałym dzieciom opieki i wsparcia. Powódka nie mogła spać w nocy, zaczęła zasypiać dopiero po zażyciu środków uspokajających. Powódka przeżywając sytuację, starała się ukrywać swoje przeżycia, ale, kiedy zamykała się furtka, kiedy dzwonił telefon, powódka nerwowo reagowała. Nerwowe reakcje powódki występują u niej do tej pory.

Sąd Okręgowy wskazał, że ustalił odpowiedzialność obu pozwanych, dlatego że funkcjonariusze pracujący w ramach obu jednostek dopuścili się zaniechań, które doprowadziły do powstania szkody w postaci krzywdy powódki. Odpowiedzialność obu podmiotów jest niepodzielna, będąca skutkiem wzajemnych błędów i brakiem należytego stosowania się do przepisów zarządzenia. Odpowiedzialność pozwanych przypomina, zatem odpowiedzialność solidarną, dlatego też Sąd I instancji z istniejącego stanu faktycznego i prawnego wywiódł odpowiedzialność in solidum pozwanych.

Sąd Okręgowy uwzględnił powództwo do kwoty 80.000 zł przyjmując, że powódka wykazała przesłanki odpowiedzialności pozwanych. Kwota ta stanowiła wystarczającą odpłatę za krzywdy wyrządzone powódce w związku z zaniechaniem pozwanych. Ustalając jej wysokość Sąd I instancji wziął pod uwagę zakres cierpień powódki, czasokres ich trwania, doznany uszczerbek na zdrowiu, który nie miał trwałego charakteru, ale wiązał się z koniecznością zażywania środków farmakologicznych. Powódka nadal odczuwa ból i żal z powodu pozbawienia jej możliwości pochowania syna i braku wiedzy o jego losie przez tak długi okres czasu.

Odsetki od kwoty głównej Sąd Okręgowy zasądził od dnia następnego po niewątpliwym otrzymaniu przez Prokuratorię Generalną odpisu pozwu, co w braku zwrotnego potwierdzenia odbioru, wynikało z pisma Prokuratorii Generalnej z dnia 18 listopada 2013 r.

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., przyjmując że powódka wygrała proces w 66%.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wniosła strona pozwana, zaskarżając go w punktach pierwszym oraz trzecim. Orzeczeniu zarzuciła naruszenie:

1/ art. 23 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, tzn. przyjęcie, że doszło do naruszenia dóbr osobistych,

2/ art. 24 § 1 i 2 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie,

3/ art. 448 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie,

4/ art. 417 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie,

5/ art. 227 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie wyjaśnień i ustaleń istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy,

6/ art. 223 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, w tym zeznań świadków, zwłaszcza strony pozwanej, co do których Sąd nie ustosunkował się,

7/ art. 328 § 2 k.p.c. poprzez sporządzenie uzasadnienia z naruszeniem tego przepisu, nie odnosząc się do wszystkich dowodów i elementów stanu faktycznego, a przede wszystkim niepodanie podstawy prawnej rozstrzygnięcia.

Wskazując na powyższe zarzuty pozwany wniósł o:

- uchylenie zaskarżonego orzeczenia i oddalenie powództwa w całości, z zasądzeniem kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego;

- ewentualnie, uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

W odpowiedzi na apelację z dnia 30 grudnia 2015 r. powódka wniosła o oddalenie w całości apelacji oraz zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych za obie instancje.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

apelacja była jedynie częściowo uzasadniona.

Na wstępie wyjaśnienia i podkreślenia wymagało, że po stronie pozwanej występuje w niniejszej sprawie tylko jedna osoba - Skarb Państwa (art. 33 k.c.). Inną natomiast kwestią było określenie właściwych jednostek organizacyjnych Skarbu Państwa ( stationes fisci), z których działalnością wiązało się dochodzone roszczenie, a poprzez które, zgodnie z treścią art. 67 § 2 k.p.c., Skarb Państwa podejmuje czynności procesowe. W przedmiotowej sprawie jednostkami tymi są Komendant (...)oraz Komendant (...), jednakże niezależnie od wielości tych jednostek, stroną procesu jest zawsze Skarb Państwa. Niezależnie zatem od jakichkolwiek innych argumentów apelacji, uznać należało, że Sąd Okręgowy błędnie zasądził na rzecz powódki zadośćuczynienie in solidum od Skarbu Państwa reprezentowanego przez Komendanta (...) i Skarbu Państwa reprezentowanego przez Komendanta (...). Jeżeli bowiem powództwo zasługiwało w całości lub w części na uwzględnienie, a zdaniem Sądu I instancji krzywda powódki wiązała się z działalnością kilku jednostek organizacyjnych, to zadośćuczynienie winno zostać zasądzone od Skarbu Państwa reprezentowanego przez te jednostki organizacyjne, przy czym sąd nie dokonuje podziału odpowiedzialności pomiędzy te jednostki (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 29 lipca 1970 r., II CR 301/70, OSNCP 1971/3/55 oraz z dnia 13 kwietnia 1983 r., IV CR 66/83, OSNCP 1984/1/5). W konsekwencji należało też uznać, że w sprawie wniesiona została jedna apelacja przez pozwany Skarb Państwa, mimo że złożone zostały dwa pisma procesowe ze środkiem odwoławczym - oddzielnie przez każdą z jednostek organizacyjnych.

Przechodząc do meritum sprawy zauważyć należało, że istotna część apelacji koncentrowała się na kwestii niedostatecznego uwzględnienia przez Sąd I instancji w dokonanych ustaleniach faktycznych czynności podjętych przez jednostki organizacyjne Policji w celu, po pierwsze, zidentyfikowania zwłok NN mężczyzny, który uległ śmiertelnemu wypadkowi kolejowemu w dniu 29 listopada 2002 r., a po drugie, w celu odnalezienia K. S. (2), którego zaginięcie zostało zgłoszone przez K. S. (1) w dniu 1 grudnia 2002 r. Zdaniem strony pozwanej podjęła ona wszelkie przewidziane prawem i procedurami czynności operacyjne i poszukiwawcze, a tym samym brak było podstaw do uznania, aby z jej strony wystąpiło działanie niezgodne z prawem, czy też zaniechanie prowadzące do wyrządzenia szkody powódce.

Zarzuty te nie zasługiwały na uwzględnienie. Sąd Apelacyjny podziela bowiem ustalenia faktyczne poczynione w sprawie przez Sąd I instancji i przyjmuje je za własne. Podkreślić należało, że Sąd Okręgowy w dokonanych ustaleniach uwzględnił czynności podejmowane przez jednostki organizacyjne Policji tak w sprawie zaginięcia K. S. (2), jak i w sprawie wypadku kolejowego ze skutkiem śmiertelnym oraz identyfikacji zwłok NN mężczyzny, nawet jeżeli nie opisał ich w sposób tak szczegółowy - z podaniem dat konkretnych czynności - jak to uczyniono w apelacji. Problem w sprawie nie zasadzał się jednak na mniej lub bardziej szczegółowym opisaniu działań podjętych przez Policję w ww. sprawach, ale na odpowiedzi na pytanie, czy w konkretnych okolicznościach niniejszej sprawy były to działania wystarczające i zgodne z obowiązującymi przepisami i procedurami.

Powódka wywodziła swoje roszczenie z okoliczności naruszenia przez pozwanego (a precyzyjniej przez jego funkcjonariuszy) dóbr osobistych wskutek zaniechania przy wykonywaniu władzy publicznej. Kwestia samych dóbr osobistych, których ochrony strona powodowa domagała się w niniejszej sprawie, zostanie rozważona poniżej, natomiast obecnie należało wskazać, że z art. 24 § 1 k.c. wynika, że bezprawność naruszenia dóbr osobistych objęta jest wzruszalnym domniemaniem. W przedmiotowej sprawie bezprawność postępowania pozwanego wywodzona była z zaniechań funkcjonariuszy jednostek organizacyjnych Policji, wskutek których dopiero po niemal dziesięciu latach udało się ustalić okoliczności zaginięcia K. S. (2). Strona pozwana istnienie takich zaniechań kwestionowała i jak już na to wskazywano powyżej twierdziła, że podjęto wszystkie wymagane przez przepisy prawa i procedury działania, a jedynie w wyniku okoliczności niezależnych od strony pozwanej - przede wszystkim w związku z rozbieżnościami w opisie osoby zaginionej i znalezionych NN zwłok, nie udało się ustalić losów K. S. (2) przez tak długi okres czasu.

Zaniechanie jest bezprawne wówczas, gdy z porządku prawnego wynika obowiązek (nakaz) działania, któremu uchybia naruszyciel, zakaz zaniechania, czy też zakaz sprowadzenia skutku, jaki poprzez zaniechanie może być sprowadzony (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 2003 r., V CKN 1681/00, LEX nr 121742).

Podstawy działania Policji reguluje ustawa z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji. Stosownie do treści art. 14 ust. 1 tej ustawy w granicach swych zadań Policja w celu rozpoznawania, zapobiegania i wykrywania przestępstw i wykroczeń wykonuje czynności: operacyjno-rozpoznawcze, dochodzeniowo-śledcze i administracyjno-porządkowe. Co prawda w czasie, kiedy miało miejsce zdarzenie, z którym powódka łączy odpowiedzialność pozwanego, ww. przepis nie precyzował, że wymienione czynności wykonywane są w celu: „poszukiwania osób, które na skutek wystąpienia zdarzenia uniemożliwiającego ustalenie miejsca ich pobytu należy odnaleźć w celu zapewnienia ochrony ich życia, zdrowia lub wolności, zwanych dalej >osobami zaginionymi<” (wg aktualnego brzmienia art. 14 ust. 1 pkt 3 ustawy o Policji, obowiązującego od dnia 9 października 2014 r.), jednak nie ulegało wątpliwości, że poszukiwanie osób zaginionych wchodziło i wcześniej w zakres zadań Policji. Nie było to też sporne w niniejszej sprawie.

Stosownie do treści art. 7 ust. 1 pkt 2 ustawy o Policji, Komendant Główny Policji określa m.in. metody i formy wykonywania zadań przez poszczególne służby policyjne, w zakresie nieobjętym innymi przepisami wydanymi na podstawie ustawy. To w oparciu o tę delegację ustawową Komendant Główny Policji wydał zarządzenie nr 039 z dnia 18 grudnia 1996 r. w sprawie metod i form wykonywania przez Policję czynności operacyjno-rozpoznawczych, a następnie zarządzenie nr 352 z dnia 16 lipca 2003 r. w sprawie prowadzenia przez Policję poszukiwania osób zaginionych oraz postępowania w przypadku ujawnienia osoby o nieustalonej tożsamości lub znalezienia nieznanych zwłok (Dz. Urz. Komendy Głównej Policji z dnia 12 sierpnia 2003 r. Nr 15, poz. 75), które weszło w życie z dniem 18 sierpnia 2003 r. Zarządzenie nr 039 nie zostało przedłożone przez stronę pozwaną, bowiem - zgodnie z jej twierdzeniami - stanowi materiał oznaczony klauzulą „tajne”. W tej sytuacji należało w sprawie oprzeć się przede wszystkim na zarządzeniu nr 352, które obowiązywało przez zdecydowaną większość czasu poszukiwań dotyczących zaginionego K. S. (2) oraz prowadzenia sprawy identyfikacji zwłok NN mężczyzny, który poniósł śmierć w wypadku kolejowym z dnia 29 listopada 2002 r.

Stosownie do § 1 zarządzenia nr 352, poszukiwanie osób, które zaginęły, ustalanie nieznanej tożsamości osób oraz identyfikacja nieznanych zwłok - to forma pracy operacyjnej, stanowiąca zespół czynności operacyjno-rozpoznawczych, dochodzeniowo-śledczych i administracyjno-porządkowych, których celem jest odnalezienie osoby, której zaginięcie zgłoszono Policji, ustalenie tożsamości osoby, która nie jest w stanie jej określić bądź zataja ją w sytuacji mającej znaczenie prawne, oraz identyfikacja nieznanych zwłok. Policja prowadzi ww. czynności przy zastosowaniu metod określonych w instrukcji stanowiącej załącznik do zarządzenia (§ 2 ust. 1 zarządzenia). Zgodnie z § 7 ust. 1 pkt 5 przedmiotowej instrukcji w przypadku przyjęcia zawiadomienia o zaginięciu osoby zakwalifikowanej do kategorii I (tak należało zakwalifikować K. S. (2), odpowiadał on bowiem definicji zawartej w § 1 ust. 1 pkt 2 instrukcji) należało dokonać sprawdzenia, czy w rejonie miejsca zaginięcia osoby odnaleziono NN osoby lub NN zwłoki, odpowiadające rysopisowi zaginionej osoby. Z kolei z § 31 pkt 2 instrukcji wynikało, że policjant prowadzący identyfikację NN zwłok jest obowiązany do podjęcia w pierwszej kolejności m.in. czynności polegającej na przeprowadzeniu stosownego typowania na podstawie zgromadzonych w ewidencji (tj. bazie danych (...), tzw. (...)) danych. Z powyższych regulacji wynikało, że w przypadku zaginięcia osoby konieczne jest dokonanie odpowiednich czynności sprawdzających. Istotne są przy tym dwie okoliczności, tj. zgodność rysopisowa osoby zaginionej oraz NN osoby lub NN zwłok, a także miejsce zaginięcia.

Pozwany podnosił, że w opisie osoby zaginionej i znalezionych zwłok NN mężczyzny występowały znaczące różnice, które uniemożliwiły właściwe wytypowanie K. S. (2) jako ofiary śmiertelnego wypadku kolejowego z dnia 29 listopada 2002 r. Różnice te dotyczyły przede wszystkim wieku, wzrostu oraz typu sylwetki. Odnosząc się do tej argumentacji po pierwsze wskazać należało, że w okolicznościach niniejszej sprawy kryterium wieku nie powinno stanowić przeszkody w identyfikacji osoby, która uległa wypadkowi w dniu 29 listopada 2002 r. jako K. S. (2). K. S. (2) w chwili śmierci miał 18 lat, natomiast lekarz dokonujący oględzin zwłok w dniu 16 grudnia 2002 r. określił ich wiek na 20-25 lat. Jeżeli weźmie się pod uwagę orientacyjne jedynie wskazanie wieku zmarłego przez lekarza („z wyglądu”), a także tylko dwuletnią różnicę pomiędzy faktycznym wiekiem K. S. (2) a dolną granicą wieku podaną przez lekarza, to nie mogło ulegać wątpliwości, że nie powinno to w żadnym zakresie wpłynąć na ograniczenie możliwości zidentyfikowania NN zwłok jako zaginionego K. S. (2). Jeżeli taki natomiast był faktyczny skutek wprowadzenia do (...) orientacyjnych danych dotyczących wieku NN zwłok, to uznać by należało, że świadczyłoby o nienależytym wykonaniu obowiązków wynikających tak z § 7 ust. 1 pkt 5, jak i § 31 pkt 2 instrukcji. Taka różnica wieku nie mogła bowiem świadczyć o tym, że NN zwłoki nie odpowiadały rysopisowi zaginionej osoby, zwłaszcza jeżeli weźmie się pod uwagę okoliczność, że zwłoki te zostały odnalezione w niedużej odległości od miejsca, gdzie K. S. (2) był widziany po raz ostatni (ok. 2 km). Oparcie się na kryterium wieku nie mogłoby również świadczyć o należytym dokonaniu typowania, o którym mowa w § 31 pkt 2 instrukcji. Jeżeli z kolei chodzi o kryterium wzrostu, to zauważyć należało, że jakkolwiek występowały tu różnice pomiędzy wielkości podaną Policji przez powódkę (175 cm) a wynikającą z przeprowadzonych oględzin zwłok (167 cm), to jednak kryterium to samo w sobie miało jedynie orientacyjny charakter i np. w (...) wysokość NN zwłok określono na 166/170 cm. Różnice te nie powinny zatem być uważane za decydujące i uniemożliwić identyfikację osoby, która uległa wypadkowi w dniu 29 listopada 2002 r. jako K. S. (2). Z kolei typ sylwetki jest kryterium samym w sobie nieprecyzyjnym. Zauważyć należało, że powódka określiła ją jako „krępą”, natomiast lekarz przeprowadzający oględziny jako „budowa prawidłowa, odżywienia dobrego”. Opisy te nie pozostają ze sobą w sprzeczności i nie powinny stanowić kryterium uniemożliwiającego identyfikację, tym bardziej, że szereg innych elementów opisu było ze sobą zbieżnych albo zbliżonych, np. kolor włosów, kształt twarzy, odzież. Tym samym, wbrew odmiennemu stanowisku pozwanego, ze strony funkcjonariuszy Policji zaniechano właściwego sprawdzenia, czy w rejonie miejsca zaginięcia K. S. (2) odnaleziono NN zwłoki, odpowiadające rysopisowi zaginionej osoby.

Ewidencja policyjna, czyli baza danych (...) jest tylko narzędziem wykorzystywanym w pracy Policji, natomiast to funkcjonariusze Policji zobowiązani byli do dokonania czynności sprawdzających, o których mowa w § 7 ust. 1 pkt 5 instrukcji, oraz przeprowadzenia stosownego typowania, o którym mowa jest w § 31 pkt 2 instrukcji. Zgodzić należało się z oceną Sądu Okręgowego, że gdyby czynności te przeprowadzone zostały w sposób właściwy, to dostępne dane winny doprowadzić do szybkiego powiązania zaginięcia K. S. (2) ze śmiertelnym wypadkiem kolejowym z dnia 29 listopada 2002 r., a tym samym ustalenia tożsamości ofiary wypadku oraz losów zaginionego K. S. (2). Sama strona pozwana wskazała w apelacji, że podczas typowania NN osób lub zwłok zasadą jest branie pod uwagę przede wszystkim danych dotyczących płci, czasookresu, wieku i wzrostu. W niniejszym przypadku wymienione kryteria powinny pozwolić na powiązanie NN zwłok z zaginionym K. S. (3). O sprawach związanych z wiekiem i wzrostem była już mowa powyżej. Jeżeli zatem uwzględni się dodatkowo tożsamość płci, nieznaczną odległość między miejscem wypadku kolejowego a miejscem, gdzie ostatni raz przed zaginięciem widziany był K. S. (2), a także zbieżność czasową pomiędzy datą zaginięcia ww. a odnalezieniem NN zwłok mężczyzny, który zginął w wypadku kolejowym, to nie mogło być wątpliwości, że niepołączenie ze sobą obu ww. zdarzeń było skutkiem zaniechania przez funkcjonariuszy Policji właściwego wykonania czynności, o których mowa w § 7 ust. 1 pkt 5 oraz § 31 pkt 2 instrukcji. Trafnie wskazał też Sąd I instancji, że strona pozwana nie wykazała, aby w rejonie odnalezienia NN zwłok ujawniono na tyle dużą liczbę zaginionych osób, aby niemożliwe było dokonanie właściwych czynności sprawdzających. Zauważyć należało, że funkcjonariusz J. C., która połączyła sprawę zaginięcia K. S. (2) z wypadkiem kolejowym z dnia 29 listopada 2002 r. i w wyniku czego doszło do zidentyfikowania NN zwłok jako zaginionego syna powódki, opierała się na posiadanych przez Policję od 2002 r. danych. Okoliczność, czy dokonując odpowiednich czynności sprawdzających wykroczyła ona poza zakres swoich obowiązków, nie miała istotnego znaczenia w sprawie. Nie zmieniało to bowiem oceny, że właściwe wykonanie obowiązków nałożonych przez instrukcję umożliwiało ustalenie losów K. S. (2) w niedługim okresie czasu po jego zaginięciu. Podkreślić też należało, że strona pozwana nie twierdziła, aby przed wejściem w życie instrukcji z 2003 r. obowiązywały inne zasady i procedury postępowania w sprawach poszukiwania osób zaginionych oraz w przypadku znalezienia nieznanych zwłok. Przyjąć zatem należało, że podobne rozwiązania obowiązywały także przed 18 sierpnia 2003 r., zatem powinny one zostać zastosowane bezpośrednio po zgłoszeniu zaginięcia K. S. (2) oraz w sprawie identyfikacji zwłok NN mężczyzny - ofiary wypadku kolejowego z dnia 29 listopada 2002 r.

W apelacji strona pozwana stwierdziła, że nie można funkcjonariuszom Policji postawić zarzutów działania albo zaniechania naruszającego prawo. Wykonane zostały wszystkie wymagane przez przepisy i procedury czynności, natomiast „zaginięcie K. S. (2) i znalezienie zwłok NN nie zostało skojarzone przez system”. Również w innych miejscach apelacji pozwany wskazuje, że to system (...) nie skojarzył dwóch ww. zdarzeń. Argument ten nie mógł skutecznie podważyć zaskarżonego rozstrzygnięcia. Przede wszystkim zauważyć należało, że z instrukcji wynikało, że to funkcjonariusze Policji są zobowiązani do wykonywania określonych czynności, w tym i tych, o których mowa w § 7 ust. 1 pkt 5 oraz § 31 pkt 2 instrukcji. Baza danych (...) ich w tych czynnościach nie zastępowała, stanowi ona bowiem jedynie narzędzie pracy. Oparcie się zatem wyłącznie na wynikach „kojarzenia przez system” uznać należało za działanie niewystarczające, stanowiące faktycznie nieuzasadnione zaniechanie przeprowadzenia innych czynności, które określone zostały w instrukcji. Gdyby natomiast uznać, że w sprawach poszukiwania osób zaginionych oraz w sprawach zmierzających do ustalenia tożsamości nieznanych zwłok Policja opiera się wyłącznie na kojarzeniu danych przez system, to pojawiłaby się kwestia, czy stosowana wówczas baza danych (...) pozwalała na właściwe wykonywanie nałożonego na Policję obowiązku poszukiwania osób zaginionych oraz ustalenia tożsamości w przypadku znalezienia NN zwłok. Okoliczności niniejszej sprawy zdają się wskazywać, że tak nie było, jeżeli szczególnie uwzględni się brak w pełni wiarygodnych kryteriów porównawczych (np. w niniejszej sprawie określenie wieku NN zwłok), jak i ich nieprecyzyjność (np. wzrost, typ sylwetki).

Powyższe rozważania prowadziły zatem do wniosku, że zaniechania funkcjonariuszy Policji miały charakter bezprawny, naruszały bowiem określone w instrukcji reguły postępowania, a która to instrukcja wydana została w oparciu o delegację ustawową zawartą w ustawie o Policji, stanowiła zatem część obowiązującego porządku prawnego. Nie ulegało też wątpliwości, że skutkiem ww. zaniechań funkcjonariuszy Policji było to, że dopiero po niemal dziesięciu latach powódka dowiedziała się o losach swojego zaginionego syna.

Przy rozstrzyganiu niniejszej sprawy należało również mieć na względzie okoliczność, że odpowiedzialność Skarbu Państwa na podstawie art. 448 k.c. za krzywdę wynikającą z naruszenia dóbr osobistych nie zależy od winy (por. uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 18 października 2011 r., III CZP 25/11, OSNC 2012/2/15).

Jednym z dóbr osobistych, które podlega ochronie na podstawie art. 23 k.c. i art. 24 k.c. jest kult pamięci po osobie zmarłej, co jest od dawna utrwalonym stanowiskiem tak piśmiennictwa, jak i orzecznictwa (por. przede wszystkim wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 1968 r., I CR 252/68, OSNCP 1970/1/18). Prawo do pochowania zwłok osoby zmarłej jest prawem podmiotowym stanowiącym element tzw. prawa do grobu i obejmuje przede wszystkim wybór miejsca i sposobu pochowania zwłok, jak również zmianę miejsca ich spoczynku. Prawo to obejmuje również sferę uczuć związaną z kultywowaniem pamięci o osobie zmarłej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 grudnia 2015 r., V CSK 201/15, LEX nr 2004215). Składają się na nie uprawnienia polegające na urządzeniu pogrzebu, ustawieniu nagrobka i decydowania o jego wystroju, pielęgnacji grobu, odwiedzania go, odbywania ceremonii religijnych, czy też kontemplacji (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 7 lipca 2005 r., IV CK 42/05, LEX nr 180913 oraz z dnia 9 grudnia 2011 r., III CSK 106/11, OSNC 2012/6/76).

Nie ulegało w sprawie wątpliwości, że wskutek zaniechań funkcjonariuszy Policji doszło do naruszenia dobra osobistego powódki w postaci sfery jej uczuć związanej z kultem pamięci po osobie zmarłej. K. S. (1) przez okres niemal dziesięciu lat pozostawała w stanie niepewności co do losów swojego zaginionego syna. Zostało tym samym naruszone jej prawo do urządzenia pogrzebu K. S. (2) i odbywania innych ceremonii religijnych dotyczących osób zmarłych, postawienia mu nagrobka, odwiedzania go i kontemplacji zdarzenia związanego ze stratą syna, w tym odpowiedniego przeżycia czasu żałoby. Zgromadzony w sprawie i niezakwestionowany w apelacji materiał dowodowy - przede wszystkim zeznania świadków, najbliższych powódki, jak i przesłuchanie K. S. (1) - wskazywał w sposób jednoznaczny na naruszenie sfery uczuciowej powódki związanej z kultem osoby najbliższej, a zważywszy na charakter zdarzenia nie było podstaw do podważania autentyczności i szczerości przeżyć strony powodowej.

Przyznaną przez Sąd I instancji kwotę zadośćuczynienia uznać należało za odpowiednią do doznanej przez nią krzywdy. W tym zakresie Sąd Apelacyjny w pełni zgadza się z szerokimi ustaleniami i argumentami przywołanymi przez Sąd I instancji. Skarżący nie przedstawił w apelacji żadnych konkretnych kontrargumentów, które podważałyby stanowisko Sądu Okręgowego. Przede wszystkim zwrócić należało uwagę na długotrwałość naruszenia dóbr osobistych powódki (niemal 10 lat), jak i skalę oraz zasięg negatywnych przeżyć, które dotknęły powódkę w związku z naruszeniem jej prawa do kultywowania pamięci po zmarłym synu.

W świetle powyższego nie można było zgodzić się z zarzutami apelacji dotyczącymi naruszenia przepisów prawa materialnego, tj. art. 23 k.c., art. 24 k.c., art. 448 k.c., art. 417 k.c. Żaden z tych przepisów nie został niewłaściwie zastosowany przez Sąd I instancji.

Nietrafny był także zarzut naruszenia art. 227 k.p.c., który to przepis wskazuje, że przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Strona pozwana nie wykazała, aby Sąd Okręgowy pominął (oddalił) środki dowodowe, które miałyby dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Inną natomiast kwestią było, czy Sąd I instancji właściwie ocenił zgromadzony materiał dowodowy pod kątem dokonania istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy ustaleń faktycznych. Jak już była o tym mowa powyżej ustalenia faktyczne Sądu I instancji były prawidłowe, opierały się na właściwie zgromadzonym materiale dowodowym, a mankamenty uzasadnienia polegające na braku jednoznacznego stanowiska Sądu w zakresie oceny dowodów nie prowadziły ani do podważenia trafności samego rozstrzygnięcia, jak i nie uniemożliwiały kontroli instancyjnej zaskarżonego wyroku. Po pierwsze, z uzasadnienia orzeczenia Sądu Okręgowego można wyprowadzić wniosek, że de facto wszystkie dowody przeprowadzone w sprawie zostały ocenione jako wiarygodne i oceny takiej apelacja w żadnej mierze nie podważyła. Po drugie, wbrew zarzutom skarżącego, Sąd I instancji wskazał wyraźnie przepisy prawa materialnego, na podstawie których rozstrzygnął sprawę, tj. art. 23 k.c., art. 24 k.c., art. 448 k.c. i art. 417 k.c. Częściowa zatem trafność zarzutów apelacji dotyczących naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. (wydaje się, że w apelacji jedynie omyłkowo wskazano na art. 223 § 1 k.p.c.) pozostawała bez wpływu na trafność zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Jak natomiast była już o tym mowa powyżej, wyrok Sądu I instancji podlegał częściowej zmianie z uwagi na wadliwe przyjęcie przez ten Sąd, że w sprawie występowało dwóch pozwanych odpowiadających in solidum.

Mając powyższe na względzie, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w punktach pierwszym i trzecim w ten sposób, że kwotę 80.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 19 listopada 2013 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 1.691,22 zł tytułem zwrotu kosztów procesu zasądził na rzecz K. S. (1) od Skarbu Państwa - Komendanta (...) i Komendanta (...). W pozostałym zakresie apelacja podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego, mając na względzie jego wynik, Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz art. 108 § 1 k.p.c. w zw. § 6 pkt 6 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t. jedn. Dz. U. z 2013 r., poz. 461 ze zm.), które obowiązywało w dniu wniesienia apelacji.

Maciej Dobrzyński Marzena Konsek - Bitkowska Adrianna Szewczyk - Kubat